Dziambor: PiS ma władzę dyktatorską. Bardzo bym chciał zobaczyć Aleksandra Kwaśniewskiego w więzieniu, jeżeli jest winny

Jak ocenia działania Mariusza Kamińskiego? Czym przyciągnie do siebie wyborców Krzysztof Bosak i co mu zagraża? Jak PiS traktuje opozycję? Odpowiada Artur Dziambor.

Jeżeli jest jakiekolwiek podejrzenie to prokuratura działa […]. Ja bym bardzo chciał zobaczyć Aleksandra Kwaśniewskiego w więzieniu jeżeli jest winny.

Artur Dziambor mówi o sprawie willi Kwaśniewskich. Wątpi czy CBA ustaliło wszelkie szczegóły w tej sprawie, ponieważ gdyby coś było nieprawowitego, to były prezydent powinien stawić się dziś już w sądzie. Podkreśla, że politycy nie mogą być bezkarni, ale winni odpowiadać za popełniane przez siebie przestępstwa. Odnosi się do sprawy posłanki Joanny Lichockiej której zarzuca się pokazanie w czasie debaty sejmowej wulgarnego gestu (sama twierdzi, że tylko przesuwała środkowym palcem pod okiem). Stwierdza, że „pani Lichocka to propagandystka dobrej zmiany” i w związku z tym nie musi się obawiać żadnych konsekwencji swojego zachowania. Zdaniem posła Konfederacji nie zaszkodzi to także obozowi rządzącemu. O tym ostatnim mówi, że nie liczy się z opozycją mając większość.

Prawo i Sprawiedliwość ma władzę dyktatorską, rządzi niepodzielnie i wszystko co chce to będzie, a wszystko czego nie chcą nie będzie.

W takiej sytuacji parlamentarna „debata jest tylko i wyłącznie emocjonalna”. Przyznaje, że zawsze rządzi większość dodając, że „jedna partia nigdy nie rządziła samodzielnie” [i ściśle rzecz biorąc nadal nie rządzi, gdyż większość w Sejmie ma Zjednoczona Prawica, a nie sam PiS- przyp. red.].

Członek sztabu wyborczego Krzysztofa Bosaka mówi o jego kampanii prezydenckiej. Jest to kandydat „na którego czekali narodowcy i wolnościowcy”.

Będzie jako jedyny kandydat wypuszczał wolnorynkowe pomysły.

Jak mówi, chcieliby przekonać do siebie prawicę nastawioną patriotycznie i tą liberalną, która dotychczas głosowała przeciw PiS-owi. Wiceprezes partii KORWiN twierdzi, że dokonane przez obecną władzę obniżki podatków są bardziej symboliczne niż realne, gdyż są niewielkie bądź dotyczą niewielu osób;

PiS obniżył CIT, którego prawie nikogo nie dotyczy.

O programie 500+ mówi, że trzeba go zmienić. Ludzie nie powinni otrzymywać pieniędzy od państwa, gdyż w ten sposób rośnie inflacja, lecz to państwo powinno im mniej pieniędzy zabierać w podatkach. Zauważa, że obecne 500 zł jest warte w usługach tyle co 300 zł na początku programu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Michał Karnowski: Szymon Hołownia to nie jest kandydat na zwycięstwo, ale by mieć może za rok partię na 10 procent

Jak Andrzej Duda uniknął złapania się w pułapkę, w którą wpadł jego poprzednik? Kto stoi za Szymonem Hołownią? Jak rozumieć jego spot wyborczy? Odpowiada Michał Karnowski.

Będzie to rodzaj plebiscytu. Pytania: czy jesteśmy za reformą sądownictwa i za kierunkiem obecnych zmian gospodarczych […] Tych pytań jest bardzo dużo. Jak się spojrzy na Andrzeja Dudę i Małgorzatę Kidawę-Błońską te różnice widać bardzo wyraźnie

Michał Karnowski komentuje początek kampanii przed wyborami prezydenckimi w Polsce. Zwraca uwagę na różnicę w reakcji obydwu kandydatów na skandaliczny wyrok sądu sędziego, który obniżył mordercy i gwałcicielowi trzylatka wyrok z 25 do 15 lat. Prezydent Duda powiedział, że jest on zniesmaczony tym wyrokiem i nie akceptuje go. Kandydatka Platformy Obywatelskiej na Prezydenta RP powiedziała, że politycy nie powinni komentować wyroków sądów. O ubiegającym się o reelekcję prezydencie nasz gość mówi, że:

Jest politykiem wciąż dynamicznym. Ma żonę, która godnie reprezentuje Polskę, świetnie się prezentuje. […]  Jest faworytem tych wyborów.

Stwierdza, że Andrzejowi Dudzie udało się nie  wpaść w pułapkę, w jaką złapano Bronisława Komorowskiego. Uniknął wepchnięcia w buty „reżimowego kandydata”, który nie chce słuchać ludzi. Dziennikarz przedstawia podejście faworytów tych wyborów do pytań, które wcześniej postawił. Krytykuje także Szymona Hołownię za jego, jak uważa, cyniczną retorykę wobec katastrofy smoleńskiej:

Nie powinniśmy grać śmiercią narodowej elity.

Przypominamy, że w najnowszym spocie prezentera stacji TVN aluzyjnie nawiązuje do katastrofy z kwietnia 2010 r. w czasie spotu, kiedy w tle jest ukazana brzoza, a chwilę później przelatujący papierowy samolocik Hołownia mówi:

Będziemy walczyć o każde drzewo. Nie tylko o jedno.

Co ciekawe celebryta zaprzecza, aby o to chodziło w tej scenie. [Inaczej pisał wcześniej członek jego sztabu-przyp. red.] Karnowski stwierdza, że „wróciła gra palikociarni”, zauważając, że jest „sporo sierot po Nowoczesnej, po Palikocie”.

Jacek Cichocki politykiem, który ma poczucie pewnego osierocenia.

Jedną z osób odsuniętych na boczny tor polityki jest szef sztabu Hołowni. Należy do osób związanych z Bronisławem Komorowskim, które po jego przegranej nie zajęły dobrej pozycji w strukturach PO. O samym Hołowni redaktor tygodnika „Sieci” mówi, że

To nie jest kandydat na zwycięstwo. Jest to kandydat by mieć może za rok partię na 10 proc.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego odnosi się do problemu stojącego przed PiS-em, co do strategii jaką przyjąć powinni w czasie kampanii wyborczej. Według jednej z teorii do pewnego stopnia mobilizacja wyborców sprzyja obecnej władzy, a powyżej niego opozycji. Z tego powodu jedną z koncepcji jest próba zdemobilizowania wyborców opozycji przez unikanie przez przyjęcie mniej kontrowersyjnej narracji. Zdaniem publicysty nie jest to słuszne podejście, gdyż wyborcy przeciwni obozowi Dobrej Zmiany „sami się świetnie zmobilizują”. Należy więc jasno stawiać linie podziału i mobilizować swoich wyborców.

Michał Karnowski o uroczystym przyznaniu tytułu „Człowieka Wolności” za 2019 rok Mateuszowi Morawieckiemu. Nagroda została przyznana premierowi decyzją czytelników oraz kolegium redakcyjnego tygodnika „Sieci”. Nasz gość podkreśla, że Morawiecki otrzymał ten tytuł za jego prowadzenie polityki, która zapewnia Polakom „wolność”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Jakubiak o kandydaturze Bosaka na prezydenta: Trzeba mieć jakieś doświadczenie, obowiązki wynikające z pracy [VIDEO]

Marek Jakubiak komentuje kandydatów na prezydenta, którzy wystartują w tegorocznych kampaniach wyborczych. Twierdzi, wyborcy będą mieli kłopot, na kogo zagłosować w wiosennych wyborach prezydenckich.

 


„Nie przyzwyczajałbym się do nazwisk, które kandydują na prezydenta Rzeczpospolitej” – mówi gość „Poranka WNET” .

Jakubiak o Biedroniu: Biedroń musi wiedzieć, że niesie za sobą pewien bagaż i musi uważać na swoje słowa. „Czasami powie coś, że jest wszystkim wesoło. 

Komentując pozycję Kidawy-Błońskiej mówi, że kobiety, a szczególnie Polki są najbardziej aktywne na polu zawodowym w Europie. „Najbardziej przedsiębiorczymi kobietami są Polki i jestem z nich dumny. Jest to największy „produkt” Rzeczpospolitej. Mamy bardzo atrakcyjne, zaradne i bardzo inteligentne kobiety” – podkreśla.

Politycy różnią się na tych, którzy wychodzą na mównicę, machają ręką i mówią do ludzi z perswazją oraz na tych, którzy machają rękami, a ludzie nie wiedzą, o co im chodzi. Niestety Małgorzata Kidawa-Błońska należy do tej drugiej grupy polityków. Nie porywa ona tłumów, a w jej wypowiedziach pojawiają się częste gafy językowe – mówi.

Jakubiak o Bosaku: Jest młodym i inteligentnym człowiekiem, jednak nie ma żadnego życiowego doświadczenia. Jestem zatrwożony nieodpowiedzialną postawą konfederatów, gdyż robią happening z tak gigantycznego przedsięwzięcia, jakim jest kandydowanie na prezydenta RP. Gdybym miał propozycję startowania na prezydenta, nie spałbym parę nocy, gdyż jest to tak ogromna odpowiedzialność i myślę, że w tej kwestii ważne jest doświadczenie.

„Trzeba mieć obowiązki wynikające z pracy. Myślę, że budowanie przeszłości na wygórowanych opiniach o sobie czy swojej działalności nie jest dobre” – stwierdza, dodając – „Mam nadzieję, że wyborcy kierują się rozsądkiem i wiedzą, jak ważne są wybory. Dzisiaj zmiana kierunkowa, czyli wprowadzenie opozycji totalnej, zamiast Dudy może spowodować odwrócenie koniunktury wszystkiego w Polsce”.

„Uważam, że najbardziej zorganizowaną grupą jest Ruch Narodowy, który jest zdyscyplinowany, natomiast wolnościowcy symbolizują się samowolką. Stawką wyborów prezydenckich jest walka o Polskę” – podkreśla. Jakubiak w prawyborach Konfederacji trzymał kciuki za Grzegorza Brauna, którego życiorys kształtuje się w polityce i jest „coraz mniej radykalny”: „To był kandydat Konfederacji, który mógł namieszać w tych wyborach”. 

Marek Jakubiak twierdzi, że dzisiaj prezydent powinien podjąć głos. Były poseł odnośnie do obecnej głowy państwa sądzi, że ostatnie cztery lata przespał. Jak dodaje: Prezydent Duda jest pracowitym człowiekiem i odrobił lekcję turystyczną polegającą na szukaniu kontaktu z ludźmi, ale prezydent powinien przede wszystkim panować nad sytuacją w Rzeczypospolitej. 

M.N.

Tomasz Rzymkowski: Prezydent Andrzej Duda jest prawdziwym strażnikiem konstytucji

Senackie „weto” wobec ustawy sądowej zaordynowała Komisja Wenecka. Reformę wymiaru sprawiedliwości trzeba kontynuować – mówi poseł PiS Tomasz Rzymkowski.

 

 

Poseł PiS Tomasz Rzymkowski odnosi się do zarzutów związanych z nieudostępnieniem list poparcia kandydatów do krajowej Rady Sądownictwa. Zapewnia, że jeżeli Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych nakaże ujawnienie tych list, Sejm zastosuje się do takich wytycznych. Wyraża opinię, że media przywiązują do sprawy tych list nadmierną wagę.

Gość „Popołudnia WNET” komentuje zachowania sędziego Pawła Juszczyszyna, obliczone, zdaniem posła PiS, na zdobycie rozgłosu medialnego. Ocenia, że Senat w sprawie ustaw sądowych przypadkiem ułatwił życie większości sejmowej. Poddaje w wątpliwość suwerenność senackiego wniosku:

Decyzja Senatu została podyktowana opinią Komisji Weneckiej, która zaordynowała odrzucenie ustawy.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi o kolejnych etapach reformy sądownictwa. Uważa, że należałoby zlikwidować sądownictwo wojskowe oraz „spłaszczyć” strukturę sądów powszechnych, wprowadzić ich dwuinstancyjność. Zwraca uwagę na konieczność dostosowania okręgów sądowych do podziału administracyjnego państwa:

Jeżeli byłoby to dobrze skonstruowane, mogłoby zmienić obraz polskiego wymiaru sprawiedliwości.

Tomasz Rzymkowski wspomina zmarłego sędziego Trybunału Konstytucyjnego, prof. Grzegorza Jędrejka. Wspomina znajomość z nim w czasach studiowania na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Mówi o bardzo bogatym dorobku naukowym zmarłego profesora. Parlamentarzysta PiS komentuje wypowiedź posłanki Lewicy Anny Marii Żukowskiej o „klątwie dublerów” w kontekście śmierci prof. Jędrejka. Wyraża opinię, że autorów takich wypowiedzi należy obejmować „ostracyzmem środowiskowym”. Docenia odcięcie się od wypowiedzi posłanki przez Leszka Millera :

Pani poseł chciała błysnąć głupotą, i to uczyniła. Rzeczą godną najwyższej krytyki jest budowanie swojego wizerunku na czyjejś śmierci.

Gość „Popołudnia WNET” komentuje również prawybory prezydenckie w Konfederacji. Mówi o niepowodzeniu Janusza Korwin-Mikkego i kandydatów przez niego popieranych:

Janusz Korwin-Mikke jest biznesmenem politycznym. Aby podnieść dźwignię handlu, potrzebuje być na pierwszej linii.  Tą pierwszą linią w roku 2020 są wybory prezydenckie. Efekty jego działalności politycznej są słabe. Dobre są wyniki sprzedażowe.

Tomasz Rzymkowski ocenia również kandydaturę Krzysztofa Bosaka na prezydenta. Sukcesem będzie wynik ok. 5%. Rozmówca Łukasza Jankowskiego chwali prezydenturę Andrzeja Dudy, ze szczególnym uwzględnieniem jego postawy wobec rządowej reformy wymiaru sprawiedliwości:

Pan prezydent realizuje politykę państwa, a polityką państwa jest praworządność i przestrzeganie konstytucji. […] Pan prezydent okazał się jej strażnikiem.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Bosak: Z zach. Pomorza dochodzą sygnały, że nasza administracja zaczyna zachowywać się wobec Amerykanów serwilistycznie

Krzysztof Bosak o prawyborach w Konfederacji, które wygrał, swoim przekazie jako kandydata na Prezydenta RP, stosunku Konfederacji do Rosji i Stanów, uległości rządu wobec tych ostatnich i wobec UE.

Krzysztof Bosak o zmaganiach prawyborczych w Konfederacji. Dwoma rywalami w ostatniej turze byli on i Grzegorz Braun. Nasz gość wygrał te prawybory. Przeważyły głosy partii KORWiN. W prawyborach na zjazdach wojewódzkich łącznie głosowało 10 tys. osób. Bosak przekonuje słuchaczy Radia WNET, dlaczego warto będzie na niego zagłosować w wiosennych wyborach prezydenckich. Odnośnie Unii Europejskiej mówi, iż nie to wola obywateli bowiem powinni być asumptem do stawiania pod znakiem zapytania przynależności Polski do UE. W Wielkiej Brytanii to organizacje społeczne przekonały rządzących do rozpisania referendum. Obecnie zaś, kiedy jesteśmy w Unii, powinniśmy twardo bronić w niej własnych interesów. nasz gość zarzuca polskiemu rządowi, że jego postawa wobec nacisku instytucji unijnych jest „bardzo niezdecydowana i bardzo miękka”.

Musimy kierować się swoimi interesami i otwarcie je artykułować.

Nasz gość stwierdza także, że rolą prezydenta powinno być jasne artykułowanie polskiej racji stanu na arenie międzynarodowej. Tymczasem nie jest tak jego zdaniem w sprawie ustawy 447.  Bosak zaprzecza jakoby politycy Konfederacji optowali za równym dystansem wobec Rosji i USA:

Nikt z nas nie wypowiadał się w ten sposób. […] Jesteśmy w sojuszu z NATO, a to oznacza, że państwa zachodnie są naszymi sojusznikami w sprawach obronnych. Natomiast Rosja ma w swoich strategiach wpisane NATO jako potencjalnego przeciwnika.

Podkreśla, że Polska nie powinna przy tym dawać wciągać się w sprawy, które jej nie dotyczą, tak jak to było w przypadku konferencji antyirańskiej w Warszawie. Jednocześnie należy zdaniem posła Ruchu Narodowego pilnować, żeby wobec stacjonowania amerykańskich wojsk w Polsce, „nie było żadnych obszarów wyjętych spod polskiego prawa”.

Dochodzą sygnały z zach. Pomorza, że nasza administracja zaczyna zachowywać się wobec Amerykanów serwilistycznie.

Polityk Konfederacji zarzuca obecnemu rządowi uleganie presji dyplomacji USA ws. działających nad Wisłą firm amerykańskich. Stwierdza, że „niektóre firmy medialne, ściągają na mniejszościowych akcjonariuszy firmy amerykańskie żeby mieć amerykański parasol”. W sprawie Trójmorza uważa, że nie jest to zły projekt, aczkolwiek Polska nie powinna pokładać zbytnich nadziei na międzynarodowej inicjatywie gospodarczo-politycznej państw Europy Środkowej. W tej chwili bowiem brak jej głębszej treści. Rozwiązaniem, które zdaniem parlamentarzysty, byłoby konkretnym krokiem ku bliższej współpracy państw naszego regionu byłoby powołanie grupy parlamentarnej krajów Grupy Wyszehradzkiej, na wzór Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Regularne spotkania co kwartał takiego ciała pozwoliłyby na bliższe poznanie się klas politycznych tych państw.

Kandydat Konfederacji na Prezydent RP mówi, że jego celem jest „przyciągnięcie Polaków zawiedzionych klasą polityczną”. Ma nadzieję, że jego przekaz „przekona miliony Polaków, którzy jeszcze na głosowali na Konfederację”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Sakiewicz: Operacja z Konfederacją miała na celu odebranie PiS-owi elektoratu. Stalin do końca życia pozostał antysemitą

Ile jeszcze można tolerować oskarżanego o korupcję marszałka Senatu? Kto i dlaczego cieszy się z kandydatury Krzysztofa Bosaka? Do czego Putinowi służy rewizjonizm historyczny? Mówi Tomasz Sakiewicz.

Jak długo państwo polskie może tolerować fakt, że człowiek straszliwie skompromitowany jest formalnie trzecią osobą w państwie?

Tomasz Sakiewicz o nowych doniesieniach o łapówkarstwo prof. Tomasza Grodzkiego, marszałka Senatu, kiedy pracował jako lekarz szpitala Szczecin-Zdunowo. Marek ze Szczecina twierdzi, że w 2012 roku prof. Tomasz Grodzki za operację jego ojca wziął siedem tysięcy złotych. Dziennikarz stwierdza, że to „sytuacja zupełnie bez precedensu, straszliwa kompromitacja dla opozycji”.  Ta ostatnia raczej nie przegłosuje zniesienia immunitetu dla marszałka Senatu. Nie wiadomo też czy tenże w ogóle dopuści taki wniosek pod głosowanie. Sakiewicz dodaje:

Najbardziej mnie zdumiewa postawa Konfederacji, która umywa od tego ręce, kiedy w tym wypadku absolutnie nie musi.

Redaktor naczelny „Gazety Polskiej” chwali również prezydenta Andrzeja Dudę za jego twardą postawę w sprawie reformy wymiaru sprawiedliwości i krytykuje Małgorzatę Kidawę-Błońską, kandydatkę na najwyższy polski urząd z ramienia Koalicji Obywatelskiej, za jej brak wiedzy i ciągłe lapsusy podczas wystąpień publicznych. Odnosi się także do kandydatury Krzysztofa Boska, wskazując na wypowiedź Romana Giertycha, który „który ucieszył się, że daje to szansę na zwycięstwo Platformy”. Bosak, jak zauważa Sakiewicz, jest wychowankiem Giertycha.

Cała operacja z Konfederacją nie miała na celu stworzenia partii narodowej, bo nie tak tworzy się partię narodową, tylko odebranie PiS-owi elektoratu z prawej strony i ułatwienie zwycięstwa Platformie.

Komentując kandydaturę Szymona Hołowni nasz gość sugeruje, że celebryta może być przeszacowany w sondażach, gdyż ludzie w takich badaniach skłaniają się bardziej niż nad urną do głosowania za osobą promowaną przez media.

Nasz gość komentuje także ostatnie zainteresowanie Władimira Putina – rewizjonizm historyczny:

On musi się wykazać, że jest w ekspansji, bo nawet jego otoczenie będzie miało wątpliwości, czy jest najlepszą głową państwa. A dzieje się tak podczas transformacji systemu na autorytarny.

Od zmian, które mają Putinowi zapewnić de facto dożywotnie rządy odwraca uwagę jego wizyta w Jad Waszem. Po tej ostatniej Sakiewicz spodziewa się „wszystkiego najgorszego”. Podkreśla, że „Stalin do końca życia pozostał antysemitą”, czego przykładem jest afera lekarzy kremlowskich. Sowieci przyłożyli też rękę zarówno do wybuchu II wś., jak i do Zagłady.

Pierwsze porozumienia ws. prześladowania Żydów NKWD podpisało z SS jeszcze przed paktem Ribbentrop-Mołotow.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Bosak: Rozkład sił pomiędzy dwoma skrzydłami w Konfederacji jest zaskakująco zrównoważony [VIDEO]

Krzysztof Bosak jest liderem w wyścigu o fotel kandydata na prezydenta w Konfederacji, jednak zsumowane głosy na kandydatów partii KORWIN mogą jeszcze zmienić ostateczny wynik.


Krzysztof Bosak, poseł Konfederacji, opowiada o zakończonych właśnie zjazdach regionalnych, których celem było wyłonienie elektorów decydujących o wyborze kandydata na prezydenta w nadchodzących wyborach. Jednym z liderów tego wyścigu jest Krzysztof Bosak:

Cała dziewiątka kandydatów jeździła po wszystkich zjazdach, ale większość osób, moim zdaniem ponad połowa, głosowała, zanim my zdążyliśmy wygłosić swoje przemówienia […] wiele osób przychodziło, bo już wiedzieli, na kogo chcą zagłosować. […] Staraliśmy się przedstawić swoje myślenie o Polsce, o potrzebach ideowej prawicy.

Krzysztof Bosak uplasował się na 1 miejscu, jeśli chodzi o mandaty elektorów, na drugim miejscu znajduje się Grzegorz Braun, kolejni to Artur Dziambor i Konrad Berkowicz:

Warto nadmienić, że partia KORWIN wystawiła aż czterech kandydatów, i jak zsumuje się głosy ich elektorów, to wychodzi prawie ten sam wynik, który ja uzyskałem, więc to pokazuje, że rozkład sił pomiędzy dwoma skrzydłami w Konfederacji okazał się zaskakująco zrównoważony.

Komentując start Szymona Hołowni, gość „Poranka WNET” uważa, że należy obserwować tego kandydata oraz to, z jakim programem wystąpi:

Wygląda na to, że jest to kandydat szukający poparcia raczej w centrum sceny politycznej na lewicy, czy wśród jakichś takich umiarkowanych liberalno-lewicowców, więc nie traktuje go jako specjalną konkurencję. Raczej myślę, że może to być kandydat który może w pewien sposób pomóc, rozbijając głosy, które mogłyby pójść na kandydatkę PO czy kandydata Lewicy.

Nawiązując do zaczepnych wypowiedzi prezydenta Rosji Władimira Putina, Krzysztof Bosak uważa, że rząd w tym wypadku zachował się „poprawnie” nie ulegając owym zaczepkom:

Nie odpowiadali od razu, odczekali troszeczkę, aby zobaczyć, co się dzieje. Prezydent w ogóle nie zabrał głosu, można powiedzieć, że obniżył w ten sposób rangę wypowiedzi. […] To jest niepotrzebna mentalność, że na wszystko trzeba odpowiedzieć ogniem ze wszystkim armat […] jeżeli władze Rosyjskie taki temat wywołały, to zrobiły to w określonym celu i my nie powinniśmy wpisywać się w Rosyjską narrację, tylko odpowiadać polską narracją.

Lider Konfederacji komentuje także ostatnie wydarzenia związane z Marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim oraz medialną nagonką na niego.

A.M.K.

Dr Mentzen: Mamy najbardziej skomplikowany VAT w całej UE. Dobrze prosperujące firmy upadają przez problemy podatkowe

Dr Sławomir Mentzen o prawyborach prezydenckich Konfederacji i polskim systemie podatkowym: jakie ma wady i jak je naprawić, jak utrudnia życie polskim przedsiębiorcom i o zaletach podatku estońskiego


Bardzo dobrze odbieram zapowiedzi premiera Mateusza Morawickiego o wprowadzeniu w Polsce podatku estońskiego dla spółek. Obawiam się tylko, że nie będzie to taki podatek jak w Estonii, ale znacznie bardziej ograniczony.

Dr Sławomir Mentzen komentuje zapowiedź wprowadzenia w Polsce podatku dla spółek na wzór estoński. Jak mówi, „w Estonii już z 20 lat temu wprowadzono bardzo rozsądny sposób opodatkowania spółek”. Opiera się on na założenie, że jeśli nakładami podatek na rozwijającą się spółkę „to ograniczamy jej możliwości inwestycyjne”. Z tego powodu Estończycy opodatkowali wypłacaną przez przedsiębiorców dywidendę. Dopóki więc przedsiębiorca jej nie wypłaca, tylko inwestuje, nie musi tego podatku płacić. Zachęca to firmy (w tym polskie) do inwestowania w Estonii. Ekonomista zauważa przy tym, że premier zapowiedział ograniczenia w  stosowaniu tego podatku. Omawia także podatek VAT, na rozliczenie którego polski przedsiębiorca potrzebuje średnio 172 godziny rocznie przy średniej unijnej 56 godzin.

Mamy najbardziej skomplikowany VAT w całej Unii Europejskiej.

Podkreśla, że nawet Jerzy Martini, doradca podatkowy, który specjalizuje się w w tym podatku, stwierdza, że gubi się już w zmianach dotyczących VAT-u. Zdaniem dra Mentzena trzeba ujednolicić stawki VAT, gdyż ich różnica odpowiada za gros problemów z tym podatkiem. Przedsiębiorcy muszą „dużo czasu na dowiedzenie się jaką stawką powinni opodatkować swoje towary”, a potem i tak może się okazać, że stawkę według której przez lata płacili, Urząd Skarbowy uzna za zbyt niską i nakaże im dopłacić brakującą różnicę. Tak się stało w przypadku polskich fast-foodów, które korzystały z korzystnych dla nich interpretacji podatkowych, dopóki urzędy nie wydały innej opinii. Jak podkreśla nasz gość:

Dobrze prosperujące przedsiębiorstwa upadają przez problemy podatkowe.

Przedsiębiorców nie stać bowiem na zapłatę zaległych (zdaniem urzędów) podatków i bankrutują. Dr Mentzen podkreśla, że podatek VAT został tak skonstruowany, że od początku dawał oszustom okazję do wyłudzeń podatku. Podkreśla, iż żeby zatrzymać karuzele vatowskie potrzeba reformy VAT na poziomie unijnym.

Polski rząd doszedł do wniosku, że lepiej wszystkim utrudnić życie, zarówno przestępcom, ja i uczciwym podatnikom. […] Teraz za wyłudzanie VAT grozi 25 lat, tyle, co za morderstwo.

Państwa takie jak Wielka Brytania czy Szwecja postawiły na zwiększenie skuteczności państwa w walce z oszustami bez utrudniania życia uczciwym przedsiębiorcom.

Nikt nie wie, co czeka w przyszłości kruptowaluty, są pewnym wyłomem w rynku finansowym.

Szef rady naukowej Partii KORWiN odnosi się do planów Europejskiego Banku Centralnego wypuszczenia na rynek własnej waluty. Stwierdza, że założeniem kryptowalut była ich niezależność od państwa i systemu bankowego. Są one wyłomem dającym anonimowość, która zmniejsza się wraz z ograniczeniem przez państwa obrotu gotówkowego.

Rozmówca Adriana Kowarzyka odnosi się także do prawyborów prezydenckich Konfederacji. Przyznaje, że jak dotąd najwięcej głosów elektorskich zdobył w nich Krzysztof Bosak z Ruchu Narodowego, ale gdyby podliczyć wszystkie głosy elektorskie kandydatów partii KORWiN, to ma ona przewagę nad narodowcami.

Byłbym dumny z prezydenta, jakim byłby Janusz Korwin-Mikke: jego stateczność, jego wiek.  Pięknie by nas reprezentował na arenie międzynarodowej.

Stwierdza, że choć Korwin-Mikke byłby dobrym prezydentem, to wyborcy jego partii wolą kogoś młodszego, przede wszystkim Artura Dziambora lub Konrada Berkowicza. To między nimi, kandydatem RN i Grzegorzem Braunem rozstrzygną się, w ocenie wiceprezesa partii KORWiN, prawybory.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

 

Robert Winnicki: PiS jest grupą tłustych kotów. Tusk też miał swego czasu rewelacyjne wyniki

Jakie szanse na nominację prezydencką Konfederacji ma Krzysztof Bosak? Kto jest winien sytuacji w polskim sądownictwie? Jaka jest przyszłość PO? Na te pytania odpowiada Robert Winnicki.


 

Robert Winnicki mówi o prawyborach prezydenckich Konfederacji. Stwierdza, że kandydat Ruchu Narodowego Krzysztof Bosak ma największe szansę w wyborach powszechnych, może nawet poszerzyć bazę wyborców o ludzi niebędących zwolennikami Konfederacji:

Nasz kandydat łączy wszystkie środowiska stanowiące Konfederację, i ma właśnie taką zdolność bardzo spokojnego, merytorycznego tłumaczenia racji które nam przyświecają, nawet w szerszym niż Konfederacja kręgu.

Robert Winnicki zaznacza, że wszyscy uczestnicy prawyborów w Konfederacji są „warci uwagi”. Pytany o Platformę Obywatelską, stwierdza:

Platformie już niewiele pomoże, bo jest Lewica w Sejmie, ktora ją będzie zżerać z jednej strony, jest Mateusz Morawiecki z drugiej strony, który mówi językiem Tuska sprzed 6-7 lat, więc Platforma zostanie skonsumowana. Ja nie będę po niej płakał.

Gość „Popołudnia WNET” mówi o „patowej sytuacji” w polskim sądownictwie. Obwinia za nią obóz rządzący i jego „rewolucję kadrową”, która, jak twierdzi poseł Winnicki, „pożera własny ogon”. Stwierdza, że powrót lewicy do Sejmu jest konsekwencją działań telewizji publicznej. Uważa, że polityka Zjednoczonej Prawicy jest „krótkowzroczna”. Mówi o „dwupodziale władz”; zgodnie z taką definicją mamy w Polsce „sejmorząd” i niekontrolowane przez nikogo sądownictwo.

Robert Winnicki nie wyklucza, że niektórym sędziom przyświecają szlachetne pobudki, szczere przekonanie o łamaniu praworządnośći, jednak znacznej części zależy zwyczajnie na obronie status quo.

Polityk  ostrożnie podchodzi do sondaży mówiących o wzroście poparcia dla jego formacji. Z drugiej strony, odnotowuje duże zainteresowanie społeczne Konfederacją.

Prezes Ruchu Narodowego ocenia, że w ciągu ostatnich 4 lat nie zaszły żadne istotne zmiany w funkcjonowaniu państwa. Krytykuje „poszatkowanie” rządu na skutek targów koalicyjnych:

PiS już 4 lata temu stał się grupą tłustych kotów.

Robert Winnicki wskazuje, że lewica „uzurpuje” sobie tematykę ochrony środowiska. Mówi o konieczności ostrożnego zmniejszania roli węgla w energetyce. Stwierdza, że surowiec ten należy  bardziej wykorzystywać do syntezy chemicznej, a nie tylko „przepalać”. Parlamentarzysta przypomina, że udział Polski, i szerzej, Unii Europejskiej w światowej emisji dwutlenku węgla jest niewielki w prównaniu z USA i Chinami.

Wysłuchaj całej rozmowy juz teraz!

A.W.K.

Bosak: Kidawa-Błońska to dość słaba kandydatka kreowana trochę na siłę z powodu słabości Schetyny [VIDEO]

Z kim Andrzej Duda spotka się w drugiej turze wyborów prezydenckich? Dlaczego obecność wojsk amerykańskich w Polsce nie zapewnia nam bezpieczeństwa oraz skąd bierze się rusocentryzm wśród polityków?


Krzysztof Bosak, poseł Konfederacji, mówi o nadchodzących wyborach prezydenckich oraz planach na kolejne wybory parlamentarne:

Mamy cztery lata na rozbudowanie naszej bazy wyborczej […] w następnych wyborach powinniśmy mieć nie milion, a dwa miliony wyborców i 30-40 posłów. Uważam, że jest to całkowicie możliwe.

Konfederacja organizuje prawybory, w których startuje 9 osób w celu wyłonienia najsilniejszego kandydata do nachodzących wyborów prezydenckich:

 Jesteśmy ciekawi, ile osób zdecyduje się na tą wspólną, powiedziałbym, trochę zabawę, a trochę taki prawdziwy sondaż.

Według gościa „Poranka WNET”, w drugiej turze prawdopodobnie znajdzie się Andrzej Duda. Z kim będzie walczył? Sprawa nie jest przesądzona:

Główna partia opozycyjna zdaje się zmierzać do wystawienia jednak dość słabej kandydatki, czyli Pani Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, która będzie kreowana trochę na siłę z powodu słabości głównego lidera Platformy, czyli Pana Schetyny. […] Głosy wyborców, którzy nie chcą zagłosować na reelekcję Pana Prezydenta Andrzeja Dudy, mogą się rozproszyć na wielu kadydatów we w miarę równej proporcji.

Komentując obecność wojsk amerykańskich w Polsce, Krzysztof Bosak zaznacza, iż nie możemy opierać się na gwarancjach i obecności obcej armii w budowaniu suwerennego i bezpiecznego kraju:

Politycy Prawa i Sprawiedliwości mówią, że podstawą naszego bezpieczeństwa jest współpraca sojusznicza ze Stanami, a podstawą naszego bezpieczeństwa ma być siła naszej armii i strategia odstraszania, którą jesteśmy sami zrealizować, zaś sojusze mogą być wyłącznie pomocą. […] Naszą podstawą bezpieczeństwa jest polskie wojsko.

Zdaniem lidera Konfederacji, w polskiej polityce zbyt często przewija się wątek rosyjski, a samo mówienie o polityce wschodniej stało się synonimem Rosji:

Myślę, że rosyjska elita polityczna jest dużo mniej polonocentryczna, niż polska elita jest rusocentryczna. […] Rosja prowadzi politykę dużo bardziej globalną niż Polska i myślę, że w polityce międzynarodowej Polski powinniśmy przedstać kierowac się strachem, a zacząć kierowac się własnym interesem. Naszym interesem jest własne bezpieczeństwo a nie wkurzanie Rosjan.

A.M.K.