Dystrybucjonizm u J.R.R. Tolkiena tematem głównym audycji. O szukaniu trzeciej drogi gospodarczej między kapitalizmem a socjalizmem.
W Shire regionie „Śródziemia”, świecie kultowego „Hobbita” oraz „Władcy pierścienia” J.R.R. Tolkiena panował dystrybucjonizm. Idea Hilaire’a Belloc’a o próbie znalezienia kompromisu między kapitalizmem a gospodarką centralnie sterowaną, mocno zainspirowała Tolkiena do ukazania tego motywu w swojej twórczości.
Jak mówi Ryszard Derdziński:
Dystrybucjoniści, opierając się na społecznej nauce Kościoła chcieli znaleźć drogę między socjalizmem a kapitalizmem, gdzie promowałoby się małą przedsiębiorczość opierającą się wielkim molochom, korporacjom.
Dr Janusz Wdzięczak / Fot. Małgorzata Kleszcz, Radio Wnet
Banki zainwestowały w obligacje państwowe myśląc, że będą wyżej oprocentowane – mówi ekonomista wyjaśniając przyczyny problemów sektora bankowego w USA.
Dr Janusz Wdzięczak nakreśla znaczenie rozbudowy polskiego potencjału militarnego dla bezpieczeństwa RP i przewiduje jej potencjalne skutki dla rodzimej gospodarki.
Wysłuchaj całej rozmowy!
Zgodnie z przekazem naszego Gościa, zamówienia dla polskiej armii stale rosną od rozpoczęcie wojny w Ukrainie. Najistotniejszymi wydatkami ma być broń, rakiety, paliwo i rakiety. Zapytany o reperkusje tych inwestycji dla polskiej gospodarki, dr Janusz Wdzięczak wyjaśnia następująco:
Możliwe, że gdy dobrze zaplanujemy rozbudowę potencjału militarnego, to będzie ona stymulować gospodarkę, a nie ją obciążać.
Andrzej Sadowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET
Polska gospodarka jest dzisiaj niezastąpionym zapleczem w Unii. Daje to nam bardzo mocną pozycję negocjacyjną – mówi prezydent Centrum im. Adama Smitha.
Przy taniejącym paliwie i opale mamy wciąż rosnącą inflację bazową. Nie ma mowy o utrzymaniu się dezinflacji. Nie teraz i nie w najbliższych miesiącach – mówi główny analityk portalu Bankier.pl.
Wysłuchaj całej rozmowy:
Wedle danych Głównego Urzędu Statystycznego inflacja konsumencka spadła wynosząc 17,4 procent. Krzysztof Kolany w rozmowie z Łukaszem Jankowskim radzi, aby nie emocjonować się tymi danymi.
To tak naprawdę pierwszy roczny spadek dynamiki inflacji od czerwca 2021. Nie zapominajmy na jakich jesteśmy poziomach. 18 procent to jest katastrofa. Gdybym rok temu zaprognozował 18 procent, to by mnie wyśmiano lub odesłano w kaftanie bezpieczeństwa.
Ekspert przypomina również, że od 1 stycznia prawdopodobnie zrosną stawki VAT na paliwa i energię, a to spowoduje kolejny wzrost inflacji.
Gość Kuriera w Samo Południe informuje, że inflacja bazowa wciąż bardzo szybko rośnie i nie ma tu mowy o jakiejkolwiek dezinflacji przez najbliższych kilka tygodni lub miesięcy.
Niedługo inflacja bazowa to będzie nowy rekord – 11 procent. Mamy wciąż bardzo wysokie ceny podstawowych dóbr.
Jeżeli ktoś twierdzi, że stopy procentowe nie mają wpływu na inflację, powinen od razu podpisać apel o rozwiązanie banku centralnego – ocenia analityk portalu Bankier.pl.
Dobrze, że RPP w ogóle wyrobiła się ze swoją decyzją ws. stóp przed północą.
Krzysztof Kolany wskazuje, że Radzie Polityki Pieniężnej potrzebna jest daleko idąca zmiana organizacja pracy; obecny tryb podejmowania decyzji i komunikacji z opinią publiczną świadczy o braku szacunku dla opinii publicznej. Jak zwraca uwagę analityk, RPP funkcjonuje podobnie jak w poprzedniej kadencji.
Większość jej członków to gołębie, głosują tak samo jak prezes Glapiński. Bronią się jak mogą przed podwyżkami jak mogą.
Zdaniem analityka opinia publiczna powinna wyższe stopy procentowe wymusić. Skoro wiele innych krajów to robi, w Polsce powinno być tak samo.
Jeżeli ktoś twierdzi, że stopy prcentowwe nie mają wpływu na inflację, powinien od razu podpisać apel o rozwiązanie banku centralnego.
Andrzej Sadowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET
Wymagałoby to koordynacji działań Rady Polityki Pieniężnej i rządu, jeżeli chodzi o działania anty inflacyjne – dodaje prezydent Centrum im. Adama Smitha.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!
Andrzej Sadowski zauważa, że zmiana stopy procentowej wpływa przede wszystkim na poziom życia Polaków oraz prywatne przedsiębiorstwa. Zaznacza, żedalsze podnoszenie stóp nie wpłynie na podaż pieniądza na rynek, a działania Rady Polityki Pieniężnej nie wpływają na zmianę inflacyjnego postępowania polskiego rządu. Ponadto, nasz gość uważa, że:
Kolejne podwyżki stóp procentowych poprawiają w sposób nieuzasadniony kondycję sektora bankowego, który przy tak dużej nadpłynności w ogóle nie musi dzisiaj realnie udzielać kredytów ,ani też brać od obywateli depozytów.
Rozmówca Łukasza Jankowskiego tłumaczy, że tak wysoki poziom inflacja prowadzi do niejako perforacji naszego systemu gospodarczego. Mówi o dostępnych rozwiązaniach, które mają poprawić sytuację w sektorze ekonomicznym:
Rząd nie obniży transfery polityki socjalnej i społecznej, zwłaszcza w okresie przedwyborczym. Ale jest sposób z jednej strony łatwiejszy, a z drugiej strony trudniejszy; mianowicie, jeżeli mamy już podaż pieniądza, to trzeba doprowadzić do podaży towaru. Trzeba uwolnić w Polsce produkcję towarów i świadczenie usług, co dzisiaj jest wybitnie ograniczone przez różnego rodzaju przepisy i procedury biurokratyczne.
Marcin Roszkowski / fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet
Prezes Instytutu Jagiellońskiego podkreślił, że dalsze schładzanie gospodarki poprzez podnoszenie stóp procentowych, może doprowadzić do kryzysu i zwiększ bezrobocia.
Wysłuchaj całej audycji już teraz!
W środę Rada Polityki Pieniężnej podejmie decyzje o ewentualnym dalszym zacieśnieniu polityki pieniężnej. Zdaniem gościa Poranka WNET dalsze podwyższanie ceny pieniądza w gospodarce przyniesie więcej złych niż dobrych skutków:
Nie podnosiłbym stóp procentowych mimo, że to pewnie nie jest popularne u części analityków i ekonomistów. Podnoszenie stóp dużo już nie zrobi. Popyt konsumpcyjny czyli tam gdzie one działają najmocniej i w zakresie kredytów hipotecznych w ogóle na ilość pieniądza w gospodarcze, tam ten popyt bardzo mocno spadł. Więc widać, że poprzednie podwyżki zadziałały. To jest taki trochę spór szkoły, którą obecnie partia rządząca prowadzi ze szkoła nazwijmy to profesora Balcerowicza. Takie ostre zaciskanie polityki monetarnej zacieśnienie doprowadziłoby do dosyć dużych niepokojów społecznych lub nawet do kryzysu. I takim ubocznym elementem pewnie byłoby bezrobocie.
Marcin Roszkowski odniósł się do informacji medialnych, że rząd szuka oszczędności, aby poprawić sytuacje sektora finansów publicznych:
Myślę, że informacje o oszczędnościach są wypuszczane po to, żeby złagodzić niektóre oczekiwania społeczne. Bo jeszcze nie dalej jak tydzień temu górnicy, zaczęli domagać się od rządu różnych dodatkowych benefitów.
Zdaniem prezesa Instytutu Jagiellońskiego polski rząd może mieć coraz większe kłopoty z obsługą zadłużenia:
W dużej części cały czas jesteśmy uzależnieni od finansowania długu z zagranicy. To nie jest komfortową sytuację i przy tak wysokiej inflacji, koszty obsługi długu są bardzo wysokie. Więc pod tym względem ten drugi sygnał oprócz sygnału do niektórych zorganizowanych grup społecznych jest sygnałem na zewnątrz że bierzemy sprawy na poważnie i szukamy oszczędności.
Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na użycie plików cookies. więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.