Warszawa - Krakowskie Przedmieście / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet
Audycji można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy, 101.1 FM w Lublinie.
Goście „Poranka Wnet”:
Dmytro Antoniuk – korespondent Radia Wnet w Ukraina
Piotr Poziomka – szef rady Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego
Andrzej Zawadzki-Liang – korespondent Radia Wnet w Szanghaju
Anna Bryłka – wiceprezes Ruchu Narodowego
Dr inż. Ryszard Kapuściński – prezes Ligi Ochrony Przyrody
Robert Winnicki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet
Robert Winnicki, prezes Ruchu Narodowego i jeden z liderów Konfederacji, odnosi się do spodziewanych efektów wizyty prezydenta USA w Warszawie oraz ocenia szanse na wspólny rząd z PiSem.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Gość Poranka Wnet, Robert Winnicki, pytany o stan relacji polsko-amerykańskich:
Wojna na Ukrainie to jest okoliczność, która tylko cementuje tego typu relacje, no bo zarówno z perspektywy Polski, jak i z perspektywy amerykańskiej agresja militarna Rosji to jest zagrożenie interesów. W przypadku Polski podstawowych, egzystencjalnych, a w przypadku Stanów Zjednoczonych, interesów związanych z układanką geopolityczną.
Lider Konfederacji pytany o wnioski po roku od agresji Putina:
Wojna na Ukrainie pokazała, że Federację Rosyjską, oczywiście przy wydatnym poziomie wsparcia z Zachodu, zatrzymało państwo, które nawet nie jest w NATO i państwo, po którym się mało kto tego spodziewał. Z jednej strony jest to nieudolność rosyjska, ale też wsparcie Zachodu, z trzeciej strony 8 lat zmian w strukturach wojskowych ukraińskich sił zbrojnych.
Polska jest częścią bloku militarnego, jakim jest NATO. W tej sytuacji to jest nasza racja stanu. Natomiast to nie znaczy, że my mamy być Zachodem pod względem kulturowym, ideologicznym, albo polityczno-prawnym rozumianym jako euro-centralizm – podkreślił gość Radia Wnet.
Robert Winnicki podkreśla, że wygrana Kijowa to również szansa na poprawę bezpieczeństwa Polski:
Ukraina zawsze była pomiędzy Polską a Rosją i w tej chwili to, co się dokonuje, to się dokonuje pewna emancypacja po kilkuset latach od wpływów moskiewskich na Ukrainie. To jest ważny proces historyczny, geopolityczna szansa. (…) Życzę Ukrainie, żeby w tej warstwie historycznej, kulturowej i cywilizacyjnej, po pierwsze nie poszła drogą prostej imitacji “Zachodu” w kierunku lewicowo liberalnym. A po drugie, bo to nie są żadne wartości zachodnie, tylko żeby była państwem cywilizacji łacińskiej, nie w rozumieniu liturgicznym czy językowym, ale w rozumieniu wartości cywilizacyjnych.
Prezydent jest aktywny na arenie międzynarodowej. To dobrze, że ma takie kompetencje, więc ta aktywność jest dobra. Ja bym powiedział tak, że międzynarodowe wsparcie dla Ukrainy to jest coś, w czym Polska ma szansę się wykazać, bo w naszym interesie nie jest, żeby Ukraina tę wojnę przegrała – podkreślił poseł Konfederacji.
Gość Radia Wnet podkreśla również, że w trakcie kampanii wyborczej nie ma możliwości rozmowy o ewentualnej koalicji z partią rządzącą:
O tym, co będzie po wyborach, rozmawia się po wyborach. PiS jest naszym konkurentem, jest naszym przeciwnikiem w wyborach, jest okupantem prawej strony sceny politycznej, którą to okupację chcemy zakończyć.
Na ostatnim posiedzeniu Parlament Europejski poparł rozwiązania idące w kierunku zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych. Zdaniem Roberta Winnickiego takie działanie doprowadzi do sytuacji, w której samochód będzie luksusem:
Euro-elity wykorzystały pandemię do niesamowitego, nie notowanego od dekad, gwałtownego przyspieszenia wszystkich polityk centralizacji ideologicznych, utopijnych w ramach Unii Europejskiej. Co trzeba wiedzieć o samochodach, to że w 2030 roku, czyli za 7 lat ma być redukcja produkcji samochodów osobowych i ciężarowych w Europie o 50 %. Do 2030 roku w ciągu siedmiu lat. Co to oznacza? To oznacza, że mamy albo jeździć szrotem, albo ceny będą wyśrubowane, albo kupować jeszcze droższe elektryki. Czyli idziemy w kierunku auta jako luksusu.
Robert Winnicki o Polskim Ładzie, klęsce poprzednich wielkich programów PiS, szkodliwej polityce energetycznej rządu, kapitulacji Jarosława Kaczyńskiego i sytuacji na opozycji.
Robert Winnicki atakuje rządowy program Polskiego Ładu. Zdaniem posła Konfederacji plan Prawa i Sprawiedliwości jest kolejną serią reform, które nie zostaną zrealizowane.
Nowy Ład, ale stare slajdy. Trzeba oceniać ten program przez pryzmat wiarygodności, co do realizacji wielkich projektów, (…) a to już trzeci wielki niezrealizowany program PiS.
[related id=”28491″]Wskazuje, że Polski Ład to trzeci wielki projekt PiS po IV RP i Planie Morawieckiego. Podkreśla, że wbrew hasłom gruntowanej przebudowy instytucji państwowych nie nastąpiło to ani po 2005, ani po 2015 r. Jedyne co zostało faktycznie zreformowane to aparat skarbowy. Także niedawne zapowiedzi rozwoju polskiej gospodarki skończyły się rosnącymi obciążeniami dla przedsiębiorców i zyskami dla JP. Morgan. Poseł Konfederacji dodaje, że rząd Mateusza Morawieckiego jest kolejnym, który prowadzi unijną, szkodliwą dla Polski, politykę energetyczną i nie potrafi zbudować elektrowni jądrowej.
.@RobertWinnicki w #PoranekWNET: Nie dzieją się wielkie rzeczy infrastrukturalne. To kolejny rząd, który niszczy polską energetykę. To kolejny rząd, który nie potrafi wybudować elektrowni atomowej, czy otworzyć polskiej gospodarki.#RadioWNET
W rezultacie czekają nas wzrosty cen energii. Prezes Ruchu Narodowego odnosi się do większych obciążeń na rzecz systemu opieki zdrowotnej. Stwierdza, że większe środki na służbę zdrowia oznacza dosypywanie pieniędzy to niesprawnego systemu. Zamiast iść w stronę większej konkurencyjności, podążamy ku dalszej centralizacji. Jak ocenia, Jarosław Kaczyński skapitulował przyznając, że nie jest w stanie zreformować państwa.
.@RobertWinnicki w #PoranekWNET: Jarosław Kaczyński zawsze mówił, że pastwo polskie jest dotknięte imposybilizmem. Sześć lat jego rządu pokazało, że on jest politykiem dotkniętym iimposybilizmem. Skapitulował. (…) To miara porażki.#RadioWNET
Winnicki komentuje także starcia na polskiej opozycji. Krytykuje Platformę Obywatelską za ich totalizm i zauważa, że zyskuje na tym ugrupowanie Szymona Hołownii Polska 2050. Niemniej jednak nasz gość sądzi, że to Konfederacja wybija się na najważniejszą partię na opozycji. Zauważa, że Platforma staje się coraz bardziej lewicowa, a jedna Lewica już jest. Drugiej zaś nie potrzeba. Szymon Hołownia zaś politycznie przeminie. Z tego powodu to Konfederacja jest na drodze do zostania największą partią merytorycznej opozycji.
Krzysztof Bosak o umowie rządu z górnikami oraz o unijnym Funduszu Odbudowy: wzmocnieniu kompetencji KE, spolegliwej postawie polskiego rządu wobec planów Brukseli i skutkach tej postawy.
Sądzę, że temat górnictwa w Polsce mamy już pogrzebany.
Krzysztof Bosak kwestionuje zarówno Fundusz Odbudowy Unii Europejskiej, jak i umowę między rządem a związkowcami. Wyjaśnia, że mamy do czynienia z likwidacją polskiego górnictwa poprzez przekupstwo związków zawodowych. Poseł Konfederacji podkreśla, że z Konstytucji wynika uchwała Sejmu w sprawie Funduszu Odbudowy nie powinna zapadać zwykłą większością głosów, lecz większością dwóch trzecich. Obawia się, że w związku z tym funduszem Polska może wpaść w tarapaty.
.@krzysztofbosak w #PoranekWNET o #KPO : Mamy do czynienia z dramatem, że społeczeństwo, media czy klasa polityczna uczestniczy w procesach, których nie rozumie. To transfer kompetencji do Brukseli.#RadioWNET
Bosak przypomina, że premier Mateusz Morawiecki deklarował, że sam wymyślił ogólnounijne podatki. Chodzi o podatek cyfrowy, od plastiku i od śladu węglowego. Nie były one konsultowane z polskim Sejmem, nie mówiąc już o opinii publicznej. W rezultacie nowych podatków za kilkanaście lat wzrosną koszty transportu i dóbr konsumpcyjnych.
.@krzysztofbosak w #PoranekWNET: Nie jestem zwolennikiem zadłużania. (…) Te pieniądze zostaną oczywiście wpompowane w gospodarkę i podbiją #PKB, ale nie tak się buduje konkurencyjność przedsiębiorstw. #RadioWNET
Polityka Ruchu Narodowego nie przekonuje wskazywanie na duże środki finansowego, jakie mamy otrzymać z funduszu. Określa je jako łapówkę. Podkreśla, że tym, co buduje konkurencyjność w długim okresie są stabilne obroty z zamówień rynkowych. Przyznaje, że pozytywną stroną unijnego funduszu są inwestycje w energetykę i infrastrukturę.
Unia Europejska powołała nowe idących kilka miliardów funduszy na promowanie wartości Unii Europejskiej w tym demokracji i praworządności w państwach członkowskich więc teraz np. organizacje pozarządowe zajmujące się tym tematem będą finansowane bezpośrednio przez Brukselę. Będziemy się także na to zrzucać.
Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego wskazuje, że premierzy Polski i Węgier wycofali swoje weto, podczas gdy Komisja Europejska nie wycofała rozporządzenia o warunkowości.
Przypomina, że pakt finansowy, który dziesięć lat temu został zawetowany przez Brytyjczyków, był bardzo podobny do obecnie proponowanego funduszu odbudowy. Został on odrzucony, a UE istnieje dalej.
Krzysztof Bosak stwierdza, że na miejscu partii Zbigniewa Ziobry przeszedłby do opozycji.
Krzysztof Bosak o absurdach reżimu sanitarnego, lekarzach z zagranicy, zgonach z przyczyn niecovidowych oraz o karabinku Grot i tym, czym się różnią protesty w Polsce od tych za granicą.
Krzysztof Bosak komentuje przedłużenie lockdownu przez rząd. Stwierdza, że rząd albo nie wie, co robi, albo działa w złej wierze.
Jest to polityka bezprawna, szkodliwa.
Zauważa, że z pomocy rządowej wykluczone są firmy założone w 2020 r, czy osoby samozatrudnione. Pomoc jest niewspółmierna do poniesionych strat. Przedstawiciele Federacji Branży Fitness zdradzili naszemu gościowi, że
Sami przedstawiciele rządu przyznali, że w zasadzie to oni w wiosennym lockdownie nie byli zamknięci, tylko nikt z rządu wtedy tego nie powiedział. Mamy do czynienia z bezprecedensowym, absolutnym chaosem.
Poseł Konfederacji zauważa, że restrykcje obfitują w absurdy takie jak zakaz treningów tenisa. Dodaje, iż zawsze uważał, że to Polska jest oazą zdrowego rozsądku w Europie. Wskazuje, że
W wielu państwach naszego regionu albo nie było obostrzeń albo były bardzo łagodne.
Przykładem państwa, które nie wprowadziło lockdownu jest Białoruś. Także na Ukrainie obostrzenia, jak mówi polityk, nie były zbyt radykalne. Stwierdza, że powinniśmy samodzielnie wyciągać wnioski z danych, jakimi dysponujemy zamiast wzorować się na innych. Były kandydat na Prezydent RP zauważa, że przestawienie systemu opieki zdrowotnej na walkę z koronawirusem doprowadziło do wstrzymania jej normalnego funkcjonowania w innych gałęziach. W rezultacie wzrosła liczba zgonów na choroby inne niż Covid. Działacz Ruchu Narodowego krytykuje liberalizację przypisów dotyczących zatrudnienia lekarzy z zagranicy:
W tej chwili łatwiej będzie się zatrudnić lekarzowi z zagranicy w Polsce niż Polakowi.
Odnosi się do protestów po opublikowaniu wyroku TK w Dzienniku Ustaw. Wskazuje, iż w Polsce nie mamy tak dużych protestów jak na Zachodzie. Manifestacje są względnie spokojne. Incydenty są jednostkowe.
Największe awantury do jakich doszło w Polsce są niczym przy zadymach, jakie mają miejsce w Niemczech.
Polityk komentuje także kwestię karabinu Grot, na temat którego krytyczny artykuł napisał Onet. Zauważa, iż normalną rzeczą jest kupowanie broni, która nie jest jeszcze do końca przetestowana.
To, że dano do używania karabinki karabinek grot żołnierzom Obrony Terytorialnej to było nawet zamierzone, dlatego że to są właśnie ludzie, którzy nie są dobrze wytrenowani w używaniu broni, więc używając tej broni będą robili pewne błędy, będą jej używali nieprofesjonalnie i dzięki temu jeszcze szybciej wyjdą jakieś wady konstrukcyjne.
Kolejne serie będą poprawione. Krzysztof Boska sądzi, że polski karabinek może konkurować z produkcjami niemieckimi. Sądzi, że jeśli Grot będzie się dobrze sprawować to nie zaszkodzą mu nieprzychylne publikacje:
Ukraińcy też myślę, że nie są aż tak głupi, żeby na podstawie jednej publikacji na jednym portalu, czy jakiegoś jednego raporciku zrezygnować.
Poseł Konfederacji o budżecie unijnym, nastrojach w UE, tym, na co rząd już w lipcu się zgodził oraz o eurosceptycyzmie Konfederacji, stosunku do aborcji i o potrzebie publikacji wyroku TK.
Krzysztof Bosak krytykuje rząd za to, że przystał na lipcowe porozumienie ws. budżetu unijnego. Była w nim bowiem, jak mówi, zawarta zasada powiązania funduszy unijnych z praworządnością. Przez to obecna oficjalna linia rządu, który deklaruje chęć powrotu do porozumienia lipcowego, jest podważana przez zagranicę. Twierdzi się, że polski rząd protestuje przeciw czemuś, na co już się zgodził. Poseł Konfederacji odnosi się do twierdzeń Jacka Saryusz-Wolskiego, który twierdzi, że polski rząd został oszukany:
Ja nie do końca widzę podstawy w faktach co do tego oszustwa, chyba że były zawarte jakieś ustne ustalenie za kulisami o tym że zostaną przyjęte pisemne stworzenie mechanizmu praworządności a ten mechanizm zostanie uchwalony w jakiejś takiej wersji nazwijmy to czerwonymi zębami.
Ocenia, że Unii Europejskiej od czasu kryzysu migracyjnego jest taki nastrój, by Polskę i Węgry złamać za ich ówczesną rolę. Można było przewidzieć, że takie ustne porozumienie, jeśli faktycznie je zawarto, zostanie przez Niemcy zerwane.
My się z polityką europejską PiS-u nie zgadzamy w zasadzie od momentu powstania PiS-u. Mówię to w imieniu swojego środowiska narodowego, ale także kolegów ze środowiska konserwatywno liberalnego.
Były polityk LPR przypomina jak działał przeciwko wejściu Polski do Unii Europejskiej, a później działał międzynarodowo przeciwko przyjęciu Konstytucji dla Europy. Narodowcy byli przeciwni ratyfikacji traktatu lizbońskiego.
Rok temu alarmowaliśmy, że premier Mateusz Morawiecki nie popiera wprowadzenie nowych ogólna europejskich podatków. To oczywisty element federalizacji Unii Europejskiej.
Bosak zaznacza, że jesli Polska jest w Unii Europejskiej to powinna czerpać pełne korzyści z tego, bez dodatkowych warunków, nieujętych w traktatach. Wskazuje, iż w UE „to, czego nie ma w traktatach albo reinterpretuje, albo to dopisuje”. Ponadto polityk Ruchu Narodowego mówi, że powinniśmy rozpatrywać polexit. Program RN z 2019 r. zaznacza, że rząd powinien utrzymywać w administracji ludzi zdolnych do negocjacji z Unią Europejską na wypadek wyjścia naszego kraju z Unii.
Czy Konfederacja jest za wyjściem naszego kraju z Unii Europejskiej? Zarówno Ruch Narodowy, jak i KORWiN opowiadały się za tym, jednak w Polsce jest wciąż za mało eurosceptyków, by samymi ich głosami dostać się do parlamentu. Z tego powodu obecnie, jak mówi:
Chcemy reprezentować zarówno tych twardych eurosceptyków, którzy chcieliby, żeby Unii Europejskiej najlepiej nie było, albo żeby Unia Europejska wyszła z Polski, jak również chcemy reprezentować tych wyborców, których możemy nazwać eurokrytycznymi, czyli którzy akceptują pogodzenie z Faktem, lub nawet zadowolenie z faktu przynależności Polski do Unii Europejskiej, ale którym nie podoba się, jak rozpycha się ona w Polsce.
Dodatkowo rozmówca Łukasza Jankowskiego komentuje debatę dotyczącą zaostrzenie prawa aborcyjnego. Podkreśla, że każde ludzkie życie zasługuje na ochronę. Wskazuje, że koszty polityczne wyroku Trybunału Konstytucyjnego już zostały przez prawicę, tak rządzących, jak i Konfederację, poniesione. Niepublikowanie wyroku TK w tym momencie niczemu więc nie służy, a tylko potwierdza zarzuty o braku praworządności.
Mamy artykuł Onetu o tym, że podobno politycy naciskają na Trybunał Konstytucyjny, żeby rozwodnili w pisemnym uzasadnieniu ten wyrok, który zawarli. Przecież to pokazuje jak to, że Trybunał Konstytucyjny jest jakimś ciałem marionetkowym, a rząd nie traktuje go poważnie.
Projekt prezydenta uznaje za absurdalny, gdyż kopiuje on błędy dotychczasowej ustawy. Przyznaje, że politycy Konfederacji są niestety w tej sprawie podzieleni.
Marek Jakubiak o Polkach, celach Strajku Kobiet i malkontenctwie opozycji oraz o buncie Jana Krzysztofa Ardanowskiego, podziale w Konfederacji i konieczności podniesienia kwestii reparacji wojennych.
U nas w Polsce kobiety są zdecydowanie lepiej traktowane niż wszędzie na świecie.
Marek Jakubiak zauważa, że według badań Polki są najaktywniejsze w Europie i mają najwięcej sukcesów. Ocenia, że Strajk Kobiet ma cele polityczne tak jak wcześniej KOD. Odnosi się do informacji o pozostaniu w PiS Jana Krzysztofa Ardanowskiego. Sądzi, że to dobra wiadomość.
Bunt Ardanowskiego nie wynikał z tego, że nie lubił Kaczyńskiego, tylko z tego, że nikt się ministra rolnictwa nie pytał przy przeprowadzeniu reformy w rolnictwie.
Polityk krytycznie spogląda na Strajk Kobiet i zwraca uwagę, że jest to kolejna organizacja antyrządowa, która pragnie na protestach zarobić. Przedsiębiorca krytykuje również partie opozycyjne za ich malkontenctwo i inercję.
Populizm polityczny nigdzie ich nie zaprowadzi. To martwi, bo PiS potrzebuje silnej opozycji.
Podkreśla, że obecnie mamy bardzo trudne czasy, w których premier „po 20 godzin pracuje”. Mówi także o Konfederacji:
Co chcieli to mają. Chcieli być w Sejmie i to był ich główny element.
Przypomina tzw. piątkę Mentzena, która temu właśnie, jak mówi, miała służyć. Zauważa, że obecnie Konfederacja stoi przed ryzykiem podziału wewnętrznego:
To jest ogień i woda- ja zawsze tak mówiłem. Po wejściu do Sejmu powinno być koło wolnościowców i koło narodowców.
Sojusz wyszedł na dobre Ruchowi Narodowemu, który ma tylu samo posłów co partia KORWiN, choć ten pierwszy popiera 1 proc. wyborców, a tą ostatnią 5 proc. Marek Jakubiak dziwi się, że mamy dzisiaj w naszym kraju piątą kolumnę:
Wpływy niemieckie w Polsce są gigantyczne i mają realny wpływ na naszą politykę wewnętrzną.
Deklaruje, że „trzeba Niemcy zaatakować reparacjami” i skierować tę sprawę do TSUE. Dodaje, iż Niemcy nie oddali 180 ton skradzionego nam złota i 2000 zrabowanych dzieł sztuki.
Mają zwrócić nam prawie dwa biliony euro.
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.
Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na użycie plików cookies. więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.