Sakiewicz: Operacja z Konfederacją miała na celu odebranie PiS-owi elektoratu. Stalin do końca życia pozostał antysemitą

Ile jeszcze można tolerować oskarżanego o korupcję marszałka Senatu? Kto i dlaczego cieszy się z kandydatury Krzysztofa Bosaka? Do czego Putinowi służy rewizjonizm historyczny? Mówi Tomasz Sakiewicz.

Jak długo państwo polskie może tolerować fakt, że człowiek straszliwie skompromitowany jest formalnie trzecią osobą w państwie?

Tomasz Sakiewicz o nowych doniesieniach o łapówkarstwo prof. Tomasza Grodzkiego, marszałka Senatu, kiedy pracował jako lekarz szpitala Szczecin-Zdunowo. Marek ze Szczecina twierdzi, że w 2012 roku prof. Tomasz Grodzki za operację jego ojca wziął siedem tysięcy złotych. Dziennikarz stwierdza, że to „sytuacja zupełnie bez precedensu, straszliwa kompromitacja dla opozycji”.  Ta ostatnia raczej nie przegłosuje zniesienia immunitetu dla marszałka Senatu. Nie wiadomo też czy tenże w ogóle dopuści taki wniosek pod głosowanie. Sakiewicz dodaje:

Najbardziej mnie zdumiewa postawa Konfederacji, która umywa od tego ręce, kiedy w tym wypadku absolutnie nie musi.

Redaktor naczelny „Gazety Polskiej” chwali również prezydenta Andrzeja Dudę za jego twardą postawę w sprawie reformy wymiaru sprawiedliwości i krytykuje Małgorzatę Kidawę-Błońską, kandydatkę na najwyższy polski urząd z ramienia Koalicji Obywatelskiej, za jej brak wiedzy i ciągłe lapsusy podczas wystąpień publicznych. Odnosi się także do kandydatury Krzysztofa Boska, wskazując na wypowiedź Romana Giertycha, który „który ucieszył się, że daje to szansę na zwycięstwo Platformy”. Bosak, jak zauważa Sakiewicz, jest wychowankiem Giertycha.

Cała operacja z Konfederacją nie miała na celu stworzenia partii narodowej, bo nie tak tworzy się partię narodową, tylko odebranie PiS-owi elektoratu z prawej strony i ułatwienie zwycięstwa Platformie.

Komentując kandydaturę Szymona Hołowni nasz gość sugeruje, że celebryta może być przeszacowany w sondażach, gdyż ludzie w takich badaniach skłaniają się bardziej niż nad urną do głosowania za osobą promowaną przez media.

Nasz gość komentuje także ostatnie zainteresowanie Władimira Putina – rewizjonizm historyczny:

On musi się wykazać, że jest w ekspansji, bo nawet jego otoczenie będzie miało wątpliwości, czy jest najlepszą głową państwa. A dzieje się tak podczas transformacji systemu na autorytarny.

Od zmian, które mają Putinowi zapewnić de facto dożywotnie rządy odwraca uwagę jego wizyta w Jad Waszem. Po tej ostatniej Sakiewicz spodziewa się „wszystkiego najgorszego”. Podkreśla, że „Stalin do końca życia pozostał antysemitą”, czego przykładem jest afera lekarzy kremlowskich. Sowieci przyłożyli też rękę zarówno do wybuchu II wś., jak i do Zagłady.

Pierwsze porozumienia ws. prześladowania Żydów NKWD podpisało z SS jeszcze przed paktem Ribbentrop-Mołotow.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.