Studio Lwów 24.01.23: Spotkanie polskich środowisk biznesowych we Lwowie. Wspomnienie o Januszu Majewskim

Karol Kubica, Dyrektor Zagranicznego Biura Handlowego w Kijowie Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu

We Lwowie odbyło się spotkanie mające na celu zaktywizowanie polskich organizacji wspierających biznes.

Organizatorami spotkania było Międzynarodowe Stowarzyszenie Przedsiębiorców Polskich na Ukrainie, Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Kijowie i Zagraniczne Biuro Handlowe w Kijowe Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu S.A. Inicjatywa była przeznaczona. W ramach wydarzenia odbyło się serdecznie zapraszają na seminarium i spotkanie, których celem jest zacieśnienie współpracy jednostek dyplomatycznych, polskich organizacji wspierających biznes oraz samego biznesu w Ukrainie.

Prowadzimy szereg działań mających na celu poszukiwanie partnerów, odbiorców danych, towarów, usług z Polski, ale też informowanie polskiego biznesu toczących się przetargach, które są realizowane przez całe środowisko międzynarodowe, przez różnego typu rządy czy norweskie granty czy banki. Banki światowe czy banki? Banki inwestycyjne. I tutaj śledzimy te wszystkie procesy, które się dzieją, aby polski biznes miał informacje, że może w nich uczestniczyć. I tak naprawdę każda branża ma szansę wejścia na rynek ukraińskich i uczestniczenia w takim procesie, który już trwa. Ta odbudowa Ukrainy jest realizowana, bo sama nawet ta pomoc duża, humanitarna dla takiego przedsiębiorcy, to jest dostarczenie swoich usług i produktów, czyli dla niego to jest biznes. A ale tutaj ta pomoc humanitarna jest ogromna, też na rynek ukraiński i tutaj dla polskich przedsiębiorców realizujemy szereg różnych seminariów, takich tutaj dzisiaj we Lwowie, ale też w Kijowie, realizujemy misje gospodarcze, przyjazd tutaj. Najbliższa też misja będzie dla branży dotyczącej rozwinąć. Realizujemy misje gospodarcze ukraińskiego biznesu do Polski na najbliższe targi w Poznaniu. Tam będą też będzie 8 ukraińskich firm zainteresowanych zakupem materiałów budowlanych i kooperacją z polskimi spółkami z sektora budowy, budownictwa i wykańczania budowli. I tu widzimy też ruch, że ukraiński biznes jest zainteresowany polskimi towarami z uwagi na to, że jest bliskości 2 wysokiej jakości, a przede wszystkim cenowo jesteśmy konkurencyjni wobec innych państw Unii Europejskiej czy świata – powiedział Karol Kubica, Dyrektor Zagranicznego Biura Handlowego w Kijowie Polskiej Agencji Inwestycji Handlu.

Karol Kubica, Dyrektor Zagranicznego Biura Handlowego w Kijowie Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu

W styczniu odszedł Janusz Majewski, reżyser, scenarzysta, pisarz, rektor Warszawskiej Szkoły Teatralnej  (ur. 5 sierpnia 1931 we Lwowie, zm. 10 stycznia 2024). Janusz Majewski uczestniczył rokrocznie w kolejnych edycjach Festiwalu Najnowszych Filmów „Pod Wysokim Zamkiem” we Lwowie. Zmarłego reżysera wspominała Beata Kost:

Na pewno dużo dały mu  studia na architekturze, które odbył po drugiej wojnie światowej. I to właśnie pewien sposób budowania świata, opowiadania o świecie, postrzegania świata. Rzeczywiście do Lwowa bardzo chętnie wracał. Myślę, że to było mimo wszystko, mimo tego, że był małym chłopcem, kiedy wyjechał ze Lwowa, było to dla niego bardzo ważne miejsce. Przez choćby właśnie te opowieści, wspomnienia rodziców. Dość długo próbował jakoś tam wypierać, tak jak to często robiło to pokolenie wychowanków, którzy musieli opuścić miasto, którzy jako bardzo małe dzieci opuszczały miasto, albo były dziećmi urodzonymi w nowych granicach Polski. Przez to, że właśnie ta narracja rodziców była taka prawda, że dużo się mówiło o Lwowie, wciąż ten temat był w domach poruszany.


Audycję prowadzili Artur Żak i Wojciech Metody Jankowski.


Wspieraj Autora na Patronite


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Raport z Kijowa 24 XI 2023 r.: O blokadzie zapomnimy, a my polscy przedsiębiorcy, będziemy nadal odrabiać straty

Granica polsko-ukraińska / Fot. Wikimedia Commons

Powiedział Gość audycji Szymon Waszczyn Prezes Zarządu, MIĘDZYNARODOWEGO STOWARZYSZENIA PRZEDSIĘBIORСÓW POLSKICH NA UKRAINIE, w rozmowie z Pawłem Bobołowiczem i Arturem Żakiem ws. blokady granicy.

Szymon Waszczyn:

Jako przedsiębiorców, naszymi największymi partnerami, przyjaciółmi naszych biznesów, są właśnie przewoźnicy. Z przewoźnikami rozmawiamy codziennie. Załatwiamy transporty, rozmawiamy o kwestiach dostaw, terminów itd. Przeprowadziłem kilka rozmów z firmami, z którymi ja współpracuję jako BOLiX. Ani jedna z tych firm nie poparła kwestii tak drastycznych blokad granic, które mają w tej chwili miejsce. Co więcej, rozmawialiśmy o nadrzędnych kwestiach, takich jak kwestia bezpieczeństwa narodowego i racji stanu. Żyjemy w demokratycznym państwie, mamy prawo do protestów, do wyrażania swojej opinii, o to walczyliśmy w 89 roku bardzo mocno, ale nie mamy prawa do nadużywania bezpieczeństwa Polski, a partnerstwo z Ukrainą w tej chwili ma charakter strategiczny, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo polskie.


Dmytro Antoniuk przedstawił najnowsze doniesienia z 1300 km frontu wojny rosyjsko-ukraińskiej.


Paweł Bobołowicz, prezentuje najważniejsze wiadomości z Ukrainy, które przygotowała Daria Hordijko


Wspieraj Autora na Patronite

Wysłuchaj całej audycji już teraz!


Raport z Kijowa 23 XI 2023 r.:

Raport z Kijowa 23.11.23 r.: Blokada granicy przypomina strajk dokerów angielskich z 1920 r. blokujących dostawy dla RP

Raport z Kijowa 23.11.23 r.: Blokada granicy przypomina strajk dokerów angielskich z 1920 r. blokujących dostawy dla RP

Bitwa warszawska piechota / fot: unknown / Wikimedia Commons

Tę historyczną analogię przytoczył Artur Żak w trakcie rozmowy na temat strajku Komitetu Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu, którzy od 6 listopada blokuje przejścia graniczne z Ukrainą.

W dzisiejszym Raporcie z Kijowa, który prowadził Paweł Bobołowicz, Redaktorzy Radia Wnet, omawiają aktualną sytuację na Ukrainie, dyskutują na temat blokady granic i braku skutecznych działań władz. Informują także o bezpieczeństwa przedsiębiorców i osób uwięzionych na granicach, a także zaznaczają, że blokada ma negatywne skutki gospodarcze i humanitarne dla obu państw.

 

Artur Żak:

Często w rozmowach z Ukraińcami musze się tłumaczyć z czegoś, czego nie dokonałem. Wtedy często podaje przykłady historyczne, sięgam do przykładów sprzed stu lat, do wojny z bolszewikami z 1920 roku i podaje przykład strajku dokerów angielskich i zatrzymanie na co najmniej dwa tygodnie dostaw amunicji, która miała dopłynąć do broniących się Polaków. Przypominam też strajki w 1920 roku w Niemczech, Belgii, Skandynawii, Włoszech, Czechach, a także o dywersjach dokonywanych w europejskich fabrykach amunicji, m.in. w Austrii.

 

O blokadzie granicy i jej skutkach z Piotrem Ciarkowskim, właścicielem firmy Bikor, Członkiem Zarządu Międzynarodowego Stowarzyszenia Przedsiębiorców Polskich na Ukrainie, który od lat współpracuje z Ukrainą i mimo rosyjskiej inwazji wciąż prowadzi interesy w tym kraju, rozmawia Paweł Bobołowicz.

Piotr Cierkowski:

Chciałbym powiedzieć o tym, kto ma obowiązek zapewnić porządek i przepływ towarów. Państwo ma zapewnić i rząd powinien to wykonać. Wykonać jakieś ruchy. Jeśli te ruchy mediacyjne nie doprowadziły do skutku, niestety trzeba to odblokować siłowo. Tak się wydarzyło na Słowacji w ciągu ostatnich godzin granica została przez służby porządkowe odblokowana. Polscy producenci i nie tylko polscy, bo również europejscy, na blokadzie bardzo tracą. Pamiętajmy, że jest to sezon przedświąteczny. Pamiętajmy, że Ukraina stara się jednak żyć normalnie, czyli przepływ towarów powinien iść normalnie. Ukraina zaopatruje się w towary z Europy, z Polski. Pamiętajmy też o tym, że Polska jest na drugim miejscu jako partner handlowy Ukrainy. Aby uzyskać taki efekt, jest to efekt pracy wielu, wielu pokoleń biznesmenów, którzy przez dziesięciolecia tworzyli tę współpracę, te mosty, które działają w tej chwili, a one są świadomie niszczone. I tak jak mówiłem, dziwi mnie taka bezradność, bezradność władzy, która po prostu widzi jak pali się efekt jej pracy, które też wykonała przez ostatnie lata i nic nie robi w tym kierunku.


Dmytro Antoniuk przedstawił relację z frontu napastniczej wojny, którą rozwiązała przeciwko Ukrainie Rosja. Redaktor szczególnie koncentruje się na obszarze wokół Awdijiwki.


Wspieraj Autora na Patronite

Wysłuchaj całej audycji już teraz!


Audycja specjalna w 10. rocznicę początku Euromajdanu

Raport z Kijowa 30 X 23 r.: W tej chwili czekam pod siedzibą mojej firmy na kontrole Wojskowej Komisji Uzupełnień

Fot. Paweł Bobołowicz

Powiedział Gość audycji Szymon Waszczyn, Prezes Zarządu MIĘDZYNARODOWEGO STOWARZYSZENIA PRZEDSIĘBIORСÓW POLSKICH NA UKRAINIE.

Paweł Bobołowicz i Dmytro Antoniuk rozmawiają z Gościem na temat sytuacji polskich przedsiębiorców na Ukrainie – tych co już są na rynku i tych co zamierzają inwestować i brać udział w przebudowie Ukrainy. Poruszono także temat pomocy humanitarnej, którą świadczą polscy przedsiębiorcy, między innymi o budowie budynku dla poszkodowanych w wojnie w niewielkie pod kijowskiej miejscowości Michajłow, którą finansują polscy przedsiębiorcy.

Pomimo strat poniesionych na wschodzie Ukrainy w wyniku inwazji rosyjskiej, polscy przedsiębiorcy nadal starają się realizować swoje zamówienia i pomagać potrzebującym.

Szymon Waszczyn:

Jeśli chodzi o tę kontrolę, to w tej chwili chodzi tutaj o uzupełnienie żywej siły, mobilizację pracowników i być może zarekwirowanie części naszych samochodów. Takie niebezpieczeństwo jest w tej chwili przed nami… Została rekonstrukcja starego akademika, będzie tam 19 mieszkań. W tej chwili jest to dokładnie obiekt dla rodzin wewnętrznie przemieszczonych, które utraciły swoje domy, domy czy mieszkania. To jest pod Irpieniem, jak się nie mylę, Michajłówka, taka niewielka miejscowość. Prace zaczęły się tam w maju 23 roku. Plan jest przekazania już, wprowadzenia do eksploatacji 15 listopada. Tutaj w dużej mierze zainwestowała polska firma Dom Development. To jest jedna z dużych polskich deweloperskich kompanii. No i współfinansowała ten projekt. Co ciekawe, to jest firma, której nie ma na Ukrainie, Także jakieś benefity z powodu tego raczej nie wchodzą w grę. Czysta ich inwencja. Takich projektów jest dużo


Dmytro Antoniuk przedstawił najnowsze wiadomości z 1300 km frontu wojny rosyjsko-ukraińskiej.


Wczoraj wieczorem na lotnisku w Machaczkale w Rosji przed przylotem samolotu z Tel Awiwu zebrał się duży tłum ludzi. Uczestnicy zamieszek włamali się do budynku lotniska, wykrzykiwali antysemickie hasła, próbowali szturmować samolot. W wyniku zamieszek rannych zostało ponad 20 osób. Szef regionu dostrzegł w zamieszkach ukraiński ślad i za to co się wydarzyło obwiniał proukraińskie kanały telegramowe.

Artur Żak relacjonuje antysemickie zamieszki na Północnym Kaukazie:

Moim pogromy niesie odpowiedzialność propaganda rosyjska. Pod moją lupą, był północny Kaukaz. Odbyły się demonstracje także między innymi w Republice Kabardyńsko-Bałkarskiej w Nalczyku i Dagestanie. W Republice Kabardyńsko-Bałkarskiej podpalono między innymi budujące się żydowskie centrum religijno-kulturalne. Na szczęście obyło się bez ofiar. Z początku ludzie gromadzili się pod admistracją regionu i żądali wydalenia wszystkich Żydów z terenu Republiki i nieprzyjmowania innych, czyli zawieszenia jakichkolwiek lotów, czy też przyjazdów z terenu Izraela. Później tłuszcza spontanicznie się rozlała po miastach w poszukiwaniu Żydów. Nie znaleziono żadnego Żyda na tym terenie, więc obeszło się bez ofiar, Chociaż dane wydarzenia miały jak najbardziej wszelkie oznaki pogromu żydowskiego. Sytuację na lotnisku w Machaczkale późno w nocy częściowo opanował dopiero specnaz Rosgwardii.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Nowe obostrzenia od 15 grudnia. Semeniuk: zaoferowaliśmy pomoc finansową przedstawicielom poszkodowanych branż

Wiceminister rozwoju i technologii mówi o nowych restrykcjach antyepidemicznych i dialogu z przedsiębiorcami na temat pomocy dla najbardziej dotkniętych obostrzeniami branż.

Olga Semeniuk mówi o nowych restrykcjach antyepidemicznych i dialogu z przedsiębiorcami na temat pomocy dla najbardziej dotkniętych obostrzeniami branż, np. klubowej. Właścicielom zamkniętych od 15 grudnia placówek została zaproponowana pomoc finansowa.

Zaoferowaliśmy pomoc finansową, która będzie obowiązywać od 15 grudnia do 15 stycznia.

Wiceminister rozwoju i technologii odnosi się do problemu inflacji –  nie zgadza się z tezą, jakoby rząd „wpompował” do gospodarki zbyt dużą sumę pieniędzy. W innym wypadku skończyłoby się to bowiem wysokim bezrobociem.

Gdybyśmy tych środków nie przekierowali to pewnie mielibyśmy bezrobocie na poziomie 20 lub więcej procent.

Gość „Popołudnia Wnet” przewiduje, że presja inflacyjna zacznie się zmniejszać w okolicach drugiego kwartału przyszłego roku.

Odwilż inflacyjna ma nastąpić na początku II kwartału 2022 roku.

Olga Semeniuk mówi także o nowo utworzonej linii wsparcia telefonicznego w ramach Polskiego Ładu, która ma służyć zapewnieniu dodatkowych objaśnień i ułatwieniu funkcjonowania przedsiębiorcom.

Uruchomiliśmy linię telefoniczną Polskiego Ładu. Obywatele i przedsiębiorcy mogą uzyskać informacje.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

 

Prezes UOKiK: Po okresie rozliczeniowym Biedronka żądała od dostawców dodatkowego wynagrodzenia w formie rabatów

Biedronka/Fot. Artur Andrzej /Creative Commons

Wymuszenie nieprzewidzianego umową rabatu u ponad dwustu dostawców na łączną kwotę 600 mln zł. Tomasz Chróstny o tym, za co UOKiK ukarał portugalską spółkę i o trzydziestoleciu działania urzędu.

Mamy do czynienia z rzeczywiście rażącym przykładem naruszenia przepisów. Przede wszystkim nieuczciwe wykorzystanie przewagi kontraktowej przez Jeronimo Martins Polska, właściciela sieci handlowej Biedronka.

[related id=131798 side=right] Tomasz Chróstny wyjaśnia czemu UOKiK nałożył rekordowo wysoką karę na portugalską spółkę. Badanie materiału dowodowego trwało trzy lata. W tym czasie ustalono, że w przypadku ponad dwustu dostawców Biedronka po wykonaniu dostawy zażądała dodatkowych rabatów. W ten sposób osiągnęła 600 mln nieuczciwego dochodu.  Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wskazuje, że sieci handlowe i tak już bardzo twardo negocjują ze swoimi dostawcami.  Wyjaśnia, że w przypadku sprzedawców owoców i warzyw

Po okresie rozliczeniowym spółka weryfikowała, jaki był obrót danego przedsiębiorcy z już zrealizowanych dostaw i żądała dodatkowego wynagrodzenia właśnie w formie rabatów, które nie były przewidziane w pierwotnej umowie.

Nie przekładało się to ani niższe ceny w sklepach, ani na dodatkowe korzyści dla dostawców. Ci ostatni albo mogli zgodzić się na wsteczne rabaty, albo ryzykować zakończenie współpracy, a nawet kary finansowe.

Przede wszystkim mówimy o polskich firmach. Te podmioty mają prawo żądać roszczenia i odszkodowania, mają prawo odzyskać środki, które podmiot ściągnął od nich w sposób nieuczciwy.

[related id=79977 side=left] UOKiK pomoże przedsiębiorcom w dochodzeniu swych praw. Tomasz Chróstny wyjaśnia, że zbadanie sprawy trwało trzy lata, aby dokładnie zweryfikować ten proceder. Wiązało się to z przejrzeniem tysięcy produktów.  Nasz gość przypomina, że jest to pierwsza kara dla spółki. W lipcu Biedronka została ukarana grzywną 115 mln zł za różnicę między ceną przy kasie a ceną na półce sklepowej.

Prezes UOKiK podsumowuje ostatnie 30 lat działania Urzędu, który zaczynał jako instytucja antymonopolowa. Podkreśla, że jeszcze wiele trzeba w polskiej gospodarce zmienić, aby konsumenci nie byli wprowadzani w błąd.

Dbamy o to, żeby te uczciwe relacje występowały w gospodarcze na każdym szczeblu tam, gdzie rzeczywiście widzimy te nieprawidłowości. Tam staramy się bardzo sprawnie im przeciwdziałać.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Andżelika Walaszek-Pokora: Trwa nagonka na wesela. Weselnicy to niecały 1 proc. zakażonych

Andżelika Walaszek-Pokora o weselach w dobie koronawirusa, niepewności organizatorów, zachowywaniu zasad sanitarnych oraz o nagonce medialnej na wesela i tym, co mają do tego wiece wyborcze.

Pary młode są już tak znerwicowane. Ich najpiękniejszy dzień w życiu został przerobiony w koszmar.

Andżelika Walaszek-Pokora zwraca uwagę na obawy związane z organizacją wesel, zarówno po stronie usługodawców, jak i samych par młodych. Ci pierwsi nie wiedzą czy młodzi zaraz nie odwołają imprezy, a sami młodzi nie wiedzą, czy nie muszą wszystkiego znowu przekładać. Obawiają się nowych zarządzeń rządowych. Założycielka ruchu „Co z weselami” mówi, że trwa nagonka na wesela, która jest zupełnie nieproporcjonalna do zagrożenia epidemicznego z nimi związanego:

Od początku pandemii zakażonych weselników jest liczba oscyluje około sześciuset i jest to niecały 1 procent w skali wszystkich zakażeń w Polsce.

Przypuszcza, że za obecny boom zakażeń należałoby winić nie wesela, ale wielkie wiece wyborcze sprzed ponad dwóch tygodni. Podkreśla, że to czego potrzebują fotografowie, czy inni usługodawcy to możliwość pracy:

Niech pozwolą nam pracować, a my już na swoje zapracujemy. Nie potrzebujemy tarczy, nie potrzebujemy wsparć, nie potrzebujemy się denerwować, potrzebujemy tylko móc pracować.

Rozmówczyni Adriana Kowarzyka podkreśla, że ludzie na weselach pilnują mycia rąk, a usługodawcy dbają o zapewnienie bezpieczeństwa sanitarnego. Wyjaśnia, że także podczas zabaw weselnych można zachować dystans:

Nawet zabawy oczepinowe można poprowadzić w taki sposób że na przykład są drużyny rodzina na rodzinę […] albo bierze udział w konkursie para która ze sobą przyszła.

Przyznaje, że jest problem z przekładaniem wesel, gdyż nie wiadomo, co będzie dalej. W przypadku odwołania imprezy państwo młodzi mają prawo domagać się zwrotu zaliczki, jednak usługodawcy, wobec braku przychodów, nie mają z czego jej oddać.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Czy subwencje tarczy 2.0 obejmie podatek dochodowy? Bińkowski: Trzeba mieć nadzieję, że pojawi się oficjalna deklaracja

Jakub Bińkowski o tarczach rządowych, propozycji wyższych świadczeń dla bezrobotnych, skuteczności tarczy finansowej, tym, czy subwencje z niej będą opodatkowane i o otwieraniu gospodarki.

Potrzebujemy, żeby ludzie podejmowali zatrudnianie. Wprowadzanie nowych i podwyższanie dotychczasowych świadczeń, nie jest czymś, co byśmy popierali.

Jakub Bińkowski odnosi się do postulatów podniesienia zasiłków dla bezrobotnych. W tej sprawie propozycji płyną ze strony rządu, prezydenta i opozycji. Zauważa, że

Produkty oferowane przez ARP oferowane przede wszystkim dla sektora MSP.

Chodzi m.in. o finansowanie leasingu operacyjnego. Oferowane w ramach tarczy finansowej środki „nie stanowią pomocy publicznej”, więc mogą być łączone z innymi zapomogami. Dyrektor Departamentu Prawa i Legislacji Związku Przedsiębiorców i Pracodawców odnosi się do kwestii czy subwencje ze środków PFR obłożone zostaną podatkiem dochodowym:

Obłożenie subwencji podatkiem dochodowym byłoby absurdalne.

Przyznaje, iż na razie nie było w tej kwestii oficjalnej deklaracji. Prezes PFR zapewnił jedynie we wpisie na Twitterze, że do tego nie dojdzie. Gość audycji „Wszystko o tarczy antykryzysowej” zauważa, że w przypadku wniosków o subwencji w ramach tarczy finansowej:

Nawet po kilkunastu godzinach pieniądze znajdują się na kontach przedsiębiorcy.

Podkreśla wagę kapitału obrotowego, jaki w ten sposób przedsiębiorcy otrzymują. Zwraca uwagę na uwzględnienie postulatu zwolnienia przedsiębiorców ze składek na ZUS. Odnosi się także do rozpoczęcia się III etapu otwierania gospodarki:

Widzimy, że jest plan działania i jest on realizowany.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Tarcza

Prezes zarządu SaMASZ sp. z o.o: Koronawirus ma wpływ na przemysł. Również polski

Antoni Stolarski o skutkach, jakie mogą mieć przedłużone urlopy chińskich pracowników w związku z koronawirusem dla jego firmy i innych przedsiębiorstw europejskich.

W Chinach przedłużony urlop noworoczny o tydzień. Fabryka miała przyjść 18 lutego. Urlop przedłużono o kolejny tydzień.

Antoni Stolarski opowiada o problemie gospodarczym związanym z koronawirusem. Fabryka, która tworzy komponenty do jego produktu zawiesiła pracę w związku z czym, grozi mu przestój produkcji. Z Państwa Środka przedsiębiorca sprowadza koła zębate wykonane techniką wiórkowania, która pozwala zmniejszyć wytwarzany hałas o 4 decybele w porównaniu do techniki  frezowania.

Jeżeli Chińczycy koronawirusa nie opanują trzeba będzie przejść na koła frezowane.

Prezes zarządu SaMASZ sp. z o.o zauważa, że „większość przedsiębiorstw ma jakiś element importowany z Chin”. Jego firma tylko kilka elementów sprowadza z Chin i Włoch, a większość z Polski. Podkreśla, że jeśli cena kół wiórkowanych niesprowadzonych z Chin byłaby dwa razy wyższa od obecnej przez co sama kosiarka musiałaby podrożeć.

W branży naszej generalnie niemal wszyscy stosują koła zębata importując je z Chin.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Dr Mentzen: Mamy najbardziej skomplikowany VAT w całej UE. Dobrze prosperujące firmy upadają przez problemy podatkowe

Dr Sławomir Mentzen o prawyborach prezydenckich Konfederacji i polskim systemie podatkowym: jakie ma wady i jak je naprawić, jak utrudnia życie polskim przedsiębiorcom i o zaletach podatku estońskiego


Bardzo dobrze odbieram zapowiedzi premiera Mateusza Morawickiego o wprowadzeniu w Polsce podatku estońskiego dla spółek. Obawiam się tylko, że nie będzie to taki podatek jak w Estonii, ale znacznie bardziej ograniczony.

Dr Sławomir Mentzen komentuje zapowiedź wprowadzenia w Polsce podatku dla spółek na wzór estoński. Jak mówi, „w Estonii już z 20 lat temu wprowadzono bardzo rozsądny sposób opodatkowania spółek”. Opiera się on na założenie, że jeśli nakładami podatek na rozwijającą się spółkę „to ograniczamy jej możliwości inwestycyjne”. Z tego powodu Estończycy opodatkowali wypłacaną przez przedsiębiorców dywidendę. Dopóki więc przedsiębiorca jej nie wypłaca, tylko inwestuje, nie musi tego podatku płacić. Zachęca to firmy (w tym polskie) do inwestowania w Estonii. Ekonomista zauważa przy tym, że premier zapowiedział ograniczenia w  stosowaniu tego podatku. Omawia także podatek VAT, na rozliczenie którego polski przedsiębiorca potrzebuje średnio 172 godziny rocznie przy średniej unijnej 56 godzin.

Mamy najbardziej skomplikowany VAT w całej Unii Europejskiej.

Podkreśla, że nawet Jerzy Martini, doradca podatkowy, który specjalizuje się w w tym podatku, stwierdza, że gubi się już w zmianach dotyczących VAT-u. Zdaniem dra Mentzena trzeba ujednolicić stawki VAT, gdyż ich różnica odpowiada za gros problemów z tym podatkiem. Przedsiębiorcy muszą „dużo czasu na dowiedzenie się jaką stawką powinni opodatkować swoje towary”, a potem i tak może się okazać, że stawkę według której przez lata płacili, Urząd Skarbowy uzna za zbyt niską i nakaże im dopłacić brakującą różnicę. Tak się stało w przypadku polskich fast-foodów, które korzystały z korzystnych dla nich interpretacji podatkowych, dopóki urzędy nie wydały innej opinii. Jak podkreśla nasz gość:

Dobrze prosperujące przedsiębiorstwa upadają przez problemy podatkowe.

Przedsiębiorców nie stać bowiem na zapłatę zaległych (zdaniem urzędów) podatków i bankrutują. Dr Mentzen podkreśla, że podatek VAT został tak skonstruowany, że od początku dawał oszustom okazję do wyłudzeń podatku. Podkreśla, iż żeby zatrzymać karuzele vatowskie potrzeba reformy VAT na poziomie unijnym.

Polski rząd doszedł do wniosku, że lepiej wszystkim utrudnić życie, zarówno przestępcom, ja i uczciwym podatnikom. […] Teraz za wyłudzanie VAT grozi 25 lat, tyle, co za morderstwo.

Państwa takie jak Wielka Brytania czy Szwecja postawiły na zwiększenie skuteczności państwa w walce z oszustami bez utrudniania życia uczciwym przedsiębiorcom.

Nikt nie wie, co czeka w przyszłości kruptowaluty, są pewnym wyłomem w rynku finansowym.

Szef rady naukowej Partii KORWiN odnosi się do planów Europejskiego Banku Centralnego wypuszczenia na rynek własnej waluty. Stwierdza, że założeniem kryptowalut była ich niezależność od państwa i systemu bankowego. Są one wyłomem dającym anonimowość, która zmniejsza się wraz z ograniczeniem przez państwa obrotu gotówkowego.

Rozmówca Adriana Kowarzyka odnosi się także do prawyborów prezydenckich Konfederacji. Przyznaje, że jak dotąd najwięcej głosów elektorskich zdobył w nich Krzysztof Bosak z Ruchu Narodowego, ale gdyby podliczyć wszystkie głosy elektorskie kandydatów partii KORWiN, to ma ona przewagę nad narodowcami.

Byłbym dumny z prezydenta, jakim byłby Janusz Korwin-Mikke: jego stateczność, jego wiek.  Pięknie by nas reprezentował na arenie międzynarodowej.

Stwierdza, że choć Korwin-Mikke byłby dobrym prezydentem, to wyborcy jego partii wolą kogoś młodszego, przede wszystkim Artura Dziambora lub Konrada Berkowicza. To między nimi, kandydatem RN i Grzegorzem Braunem rozstrzygną się, w ocenie wiceprezesa partii KORWiN, prawybory.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.