Rafał Dzięciołowski, prezes FSM | fot. Paweł Bobołowicz
Tak skomentował, umorzenie śledztwa ws. przesiedlenia w 1947 r., w ramach akcji „Wisła” mieszkańców południowo-wschodniej Polski, Rafał Dzięciołowski, prezes Fundacji Solidarności Międzynarodowej.
Paweł Bobołowicz, Dmytro Antoniuk i Artur Żak rozmawiają z Gościem audycji o decyzji Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Rzeszowie, o skutkach relatywizacji zbrodni systemów totalitarnych i szkodach, które wyrządzają Rzeczpospolitej Polskiej, o jej przyczynach, a także o tym jaki to ma wpływ na stosunki polsko-ukraińskie.
Rafał Dzięciołowski, prezes FSM:
Decyzja w sposób całkowicie irracjonalny i bezzasadny czyni nas dzisiaj, Rzeczpospolitą wolną i suwerenną oraz świadomą rzeczywistości lat 40. i 50, współodpowiedzialną za tę obrzydliwą komunistyczną czystkę. Warto powiedzieć, co zresztą słyszeli Państwo w postanowieniu Polskiej Partii Robotniczej, że tam też nie chodziło tylko o wysiedlenie z zastosowaniem zasady odpowiedzialności zbiorowej, ale o pozbawienie tożsamości ukraińskiej, czyli o wykorzenienie z ukraińskości, czyli coś, co dzisiaj kwalifikujemy kategorią etnobójstwa. Po prostu pozbawiamy ludzi tożsamości. Taki był plan komunistów. Wysiedlić, represjonować, pozbawić tożsamości. Generał Korczyński bodajże, o ile się nie mylę, późniejszy kat Gdańska z grudnia 1970 r., który był dowódcą jednego z oddziałów wojska wykonujących akcję Wisła, użył chyba nawet takiego określenia, albo Korczyński, albo Mossor, że to jest ostateczne rozwiązanie kwestii ukraińskiej. Potem się przestraszyli oczywiście komuniści, że używają terminologii nazistowskiej w stosunku do Holokaustu, więc wycofano się z tego szybko.
Co ja mogę powiedzieć? Po prostu ręce opadają. Jest jakąś tragifarsą, że IPN, który miał być strażnikiem pamięci o najbardziej chwalebnych aspektach historii narodu polskiego, miał też stać na straży tych, którzy polegli w walce z władzą nieludzką, że zacytuję Herberta, czyli żołnierzy wyklętych, dzisiaj podpisuje się pod najgorszą komunistyczną tradycją. Najgorszą, bo taką właśnie opartą na stalinowskich wzorcach i broni jej w sposób zupełnie irracjonalny. Z czego to wynika? Wydaje mi się, że wynika to z fuzji nacjonalizmu i komunizmu. To jest rekomunizacja polskiej myśli historycznej.
Paweł Bobołowicz prezentuje najważniejsze wiadomości z walczącej Ukrainy, które przygotowywała Daria Hordijko.
Dmytro Antoniuk, dogłębnie relacjonuje najistotniejsze doniesienia z ponad 1300 km frontu wojny Rosji z Ukrainą.
Korespondent Radia Wnet informuje o ataki są rozproszone na różnych frontach, zarówno na południu, jak i na północy, przy użyciu kierowanych bomb i piechoty.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!
Niestety, Rosja zrobiła postęp na północny zachód od Awdijiwki, w miejscowości Stepowe, zajmując wschodni kraniec tej miejscowości. To grozi kontrolą nad jedyną drogą zaopatrzenia do Awdijiwki. W takim przypadku miasto może zostać zdobyte przez wroga, a to pociągnie za sobą konieczność wycofania się, aby uratować naszych żołnierzy – tłumaczy Dmytro Antoniuk.
Blokada granicy – strajk przewoźników 25.11.2023 r. | fot.: Janek Brewczyński
Czytamy w apelu firm należących do Polsko – Ukraińskiej Izby Gospodarczej.
Izba w kolejnym już apelu wyszczególnia straty polskich przedsiębiorców, ale także wskazuje na kierunki działań do przezwyciężenia impasu:
Zdajemy sobie sprawę, że część polskich przewoźników samochodowych jest rozczarowana sytuacją rynkową i brakiem działań ustępującego polskiego rządu. Uważamy, że postulaty protestujących wymagają spokojnej dyskusji z udziałem administracji rządowych obu państw, wszystkich organizacji zrzeszających przewoźników, niezależnych ekspertów i Komisji Europejskiej. Potrzebujemy rzeczowej dyskusji, wolnej od emocji i politycznych podszeptów towarzyszących tej blokadzie!
Paweł Bobołowicz rozmawia z Gościem audycji Jackiem Piechotą, prezesem Polsko – Ukraińskiej Izby Gospodarczej:
Każdy dzień przynosi straty polskim i ukraińskim firmom. Bardziej traci na tym wszystkim polska gospodarka, bo kiedy spojrzymy na strukturę obrotów, ponad 9 miliardów dolarów nasz eksport i około 3,5 miliarda dolarów eksport z Ukrainy, to my tracimy na tym, że nie możemy dostarczyć towarów, produktów. Zrealizować kontraktów handlowych na czas. Więc straty są porażające dla polskiej i ukraińskiej gospodarki, a dla ukraińskiej gospodarki, która w tym momencie nie płaci podatków, bo nierealizowane są kontrakty, to jest osłabienie ukraińskiego państwa, państwa znajdującego się w warunkach wojny. No i na to wszystko jeszcze składa się wiarygodność Polski na arenie międzynarodowej. My zwracamy uwagę na to, że pretendujemy do roli państwa, które będzie stanowiło hub w procesie odbudowy Ukrainy. Do Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu zgłosiło się ponad 3 tysiące polskich firm, które chcą uczestniczyć w procesie odbudowy Ukrainy. Jakim będziemy hubem, jak wiarygodne będzie państwo, które nie jest w stanie zapewnić drożności swojej granicy. Straty są przeogromne po wszystkich stronach. Naturalny sposób tym korytarzem transportowym dla Ukrainy staje się Rumunia, a my tylko i wyłącznie tracimy. Apelujemy o zanieczyszczenie blokady.
Paweł Bobołowicz prezentuje najważniejsze wiadomości z walczącej Ukrainy, które przygotowywała Daria Hordijko.
Dmytro Antoniuk, dogłębnie relacjonuje najistotniejsze doniesienia z ponad 1300 km frontu wojny Rosji z Ukrainą.
Dmytro Antoniuk, przedstawia także list otwarty do przedstawicieli samorządów wojewódzkich, liderów i liderek polskich partii politycznych, przedstawicieli organizacji pozarządowych i humanitarnych, którzy angażują się w obronę praw człowieka oraz wspierają Ukrainę w konflikcie zbrojnym, a także do reprezentantów mediów publicznych i prywatnych, aktywistów i wolontariuszy, który wystosowała Aktywistyczna Wspólnota Ukraińska, Przedstawiciele Ukraińskich Organizacji Pozarządowych oraz przedstawiciele biznesu.
Prawdopodobnie bez konsultacji z NATO – dodaje były Szef Służby Wywiadu Wojskowego. Ponadto, gość Poranka Wnet naświetla problemy z nadzorem politycznym nad służbami specjalnymi.
Dziennikarka tygodnika Wprost zauważa wciąż narastającą groźbę ze strony Rosji – wymienia incydenty z przeszłości, które powinny być dokładnie zbadane, aby uniknąć powtórzenia błędów.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji już teraz!
Ponadto, Joanna Miziołek zwraca uwagę na konieczność dbania o bezpieczeństwo Polski i unikania zbliżania się do Rosji.
Komisja ds. rosyjskich wpływów została zlikwidowana bo wiele osób, które będą w przyszłym rządzie mogłoby mieć zakaz pełnienia funkcji publicznych – tłumaczy rozmówczyni Krzysztofa Skowrońskiego.
Artur Chasikowski, prezes Fundacji Zakres | fot. archiwum Fundacji Zakres
Artur Chasikowski, prezes fundacji Zakres mówił o działalności organizacji, o pomocy i o tym jaki Polacy i Ukraińcy odbierają kwestię blokady granicy.
Artur Żak zaprezentował 2 część rozmowy (1 cz. była wyemitowana 28 listopada 2023 r.) na temat fundacji Zakres. Jest to organizacja, która od początku inwazji Rosji na pełną inwazji na Ukrainę świadczy pomoc humanitarną zarówno dla ukraińskich obrońców, jak i dla cywili.
Poruszony był między innymi temat blokady granicy:
My jesteśmy w takiej sytuacji, w której musimy wsłuchiwać się też po pierwsze w narrację ukraińskiej stronie, po drugie w osobiste odczucia, ponieważ wśród naszych wolontariuszy również są Ukraińcy, którzy tutaj na miejscu w Polsce pomagają nam w tych transportach, to jest też w ich żywotnym interesie, aby nasza fundacja i podobne organizacje działały jak najlepiej, ponieważ działamy na rzecz ich rodaków, ich państwa, obywateli. – powiedział Artur Chasikowski.
Więc bardzo nas cieszy to zaangażowanie wolontariuszy pochodzenia ukraińskiego, którzy angażują się w pomoc po stronie polskiej. Ale oni też na ten konflikt patrzą w inny sposób. Mam na myśli konflikty między pracownikami, pomiędzy polskimi i ukraińskimi przewoźnikami. Oni to odbierają też w inny sposób i nawet na takim poziomie wolontariatu staramy się wsłuchiwać w te potrzeby i optykę, jaka jest. Prawdopodobnie będziemy w tej materii pomagać po obu stronach granicy – dodał prezes fundacji Zakres
W Warszawie audycję prowadził Wojciech Metody Jankowski.
„Nie ulega wątpliwości, że reset miał miejsce i był on bardzo głębokim procesem” – mówi prof. Piotr Grochmalski z Akademii Sztuki Wojennej w Warszawie.
Taką poradę dla wolontariuszy wiozących pomoc humanitarną na Ukrainę udzielił Artur Chasikowski, prezes Fundacji Zakres, która świadczy pomoc od początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę.
Artur Żak w rozmowie z przedstawicielem Fundacji Zakres, zapytał między innymi o ich doświadczenia w przekraczaniem granicy z pomocą humanitarną, ze szczególnym uwzględnieniem protestu polskich przewoźników.
Artur Chasikowski:
Dobrze, że pan zapytał konkretnie o nas, o nasze doświadczenia, o naszą działalność, bo chciałbym odpowiadać tylko i wyłącznie za siebie. Każdy ma inne doświadczenia na granicy i one są niezwiązane nawet ze strajkiem, który odbywa się w tym momencie. Tylko ja mam osobiste wrażenie, że zależy to bardzo często, po pierwsze od podejścia wolontariuszy, działaczy, a po drugie od podejścia również samych pograniczników, zarówno po polskiej, jak i po ukraińskiej stronie. Zdarza się tak, że te same przejścia graniczne każdy przechodzi w inny sposób, ma swój sposób, inną technikę, inne podejście, innymi dokumentami się posługuje. Niektórzy w ogóle nie robią tego w taki formalny sposób, tylko działają na takich bardziej partyzanckich zasadach. Mówię przede wszystkim tutaj o takich pojedynczych wolontariuszy, jak działających niesformalizowany sposób. Jeżeli chodzi zaś o naszą fundację. Powiem szczerze my w żaden sposób nie odczuliśmy tego, aby w jakikolwiek sposób protest zakłócił nasze działania, nasze przejazdy. W dniu dzisiejszym rozpakowujemy właśnie TIR w Mikołajowie i obwodzie chersońskim, gdzie dojechała nasza pomoc, a w dniu wczorajszym dojechały zaś busy, więc nasze transporty cały czas przekraczają granicę.
Paweł Bobołowicz prezentuje najważniejsze wiadomości z walczącej Ukrainy, które przygotowywała Daria Hordijko.
Dmytro Antoniuk, dogłębnie relacjonuje najistotniejsze doniesienia z ponad 1300 km frontu wojny Rosji z Ukrainą.
Artur Żak i Paweł Bbołowicz rozmawiają o wiceprzewodniczącej Komisji Bezpieczeństwa Narodowego Rady Najwyższej, zastępcy frakcji „Sługa Ludu” Marianie Bezuhłej, która powiedziała, że Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Walerij Załużny, nie przedstawił planu na przyszły rok, w związku z czym dowództwo wojskowe Ukrainy powinno podać się do dymisji.
Dyskusja polskich protestujących w Dorohusku ze stroną ukraińską | fot. Piotr Mateusz Bobołowicz
Powiedział jeden z liderów blokady granicy Polski z Ukrainą Piotr Krzyżankiewicz, wiceprezes Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych.
Piotr Mateusz Bobołowicz prezentuje materiał z zablokowanego przejścia Dorohusk-Jagodzin, który nagrał podczas sobotniego spotkania z protestującymi Serhija Derkacza, wiceministra Ministerstwa Rozwoju Wspólnot, Terytoriów i Infrastruktury Ukrainy.
Piotr Krzyżankiewicz, wiceprezes Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych:
My nie rozmawiamy w tej chwili o blokowaniu możliwości transportu do Ukrainy. Proszę pana, jeśli jest milion transportów, odbywa się w kierunku Ukrainy, równie dobrze kolega tutaj składał propozycję, że możecie otrzymać 600 tysięcy pozwoleń, 400 tysięcy my. Tak. 30% nam wystarczy jako Polakom, czyli 300 tysięcy pozwoleń dla nas, 700 tysięcy pozwoleń dla was. To jest dobra propozycja. Ona by tak naprawdę zaspokoiła potrzeby państwa ukraińskiego w dziedzinie transportu. Myślę, że jeśli przewoźnicy, tak tacy jak ja walczymy o to, żeby mieć dostęp do państwa rynku, to powoduje, że nie możecie podejrzewać, że automatycznie będą przerwane łańcuchy dostaw, że te transporty nie dotrą. Ktoś dowiezie, Polak dowiezie, spokojnie. Bo dowiozą to i Ukraińcy i w jakiejś części Polacy.
Serhij Derkacz, wiceminister Ministerstwa Rozwoju Wspólnot, Terytoriów i Infrastruktury Ukrainy:
Kluczowe kwestie, z którymi przyjechałem to kwestia transportów humanitarnych i niebezpiecznych. To są te 2 pytania , na temat których rozmawialiśmy poprzednio i zapewniliście nas, że takie transporty będą przepuszczane. Otrzymujemy informację, że nie przepuszczacie transportów humanitarnych i niebezpiecznych. Dlatego porozmawiałem z kierowcami, zobaczyłem, że pojazdy z ładunkami niebezpiecznymi stoją. Jeżeli mówicie, że faktycznie przepuszczacie takie pojazdy, to powiadomimy kierowców i oni zaraz tu przyjadą. To jest ta kluczowa kwestia, którą chciałem sprawdzić, porozmawiać i wyjaśnić. Ponieważ dziś jestem w Polsce przejazdem… Kwestie kluczowe to po pierwsze teraz obowiązuje umowa, a po drugie wszystkie swoje postulaty jako polscy przewoźnicy powinniście kierować do polskiego rządu, a nie blokować granicę, ponieważ szkodzi to ludziom i państwom. Nie blokujecie waszą granicę – polską. Szkód doznają ludzie w Polsce i na Ukrainie, ponosimy straty i my, i wy. Szanujemy wasze prawo na protest, lecz aktualnie blokada granicy jest bardzo niekorzystna w kwestii ekonomicznej dla waszego i naszego państwa. Wasze postulaty powinniście kierować do waszego rządu, który ma możliwości komunikowania się z nami, z Unią Europejską i Komisją Europejską. Nie do nas tu dziś zgromadzonych należy taka decyzja. Dziś chciały tylko zapytać o transporty niebezpieczne i ADeEry.
Rafał Mekler, lider Klubu Konfederacji Lublin, pełnomocnik woj.lubelskiego Ruchu Narodowego:
Jak będzie temat zezwoleń, to będziemy rozmawiać dalej. W zasadzie to jest pierwszy punkt, taki można powiedzieć punkt zwrotny. Pozostałe postulaty są do spełnienia dopiero w momencie, kiedy uzyskamy przywrócenie pozwoleń. I można powiedzieć, że pierwszy postulat, który jest za pańskimi plecami, on jest jako numer jeden do zrealizowania. Bez niego wszystkie kolejne postulaty tracą sens.
Protestujący deklarują, że transporty humanitarne, militarne i te niebezpieczne o klasyfikacji ADR, są przepuszczane, nie mniej jednak Piotr Mateusz Bobołowicz, który w ten weekend był na kilku przejściach granicznych i obserwował systuację, ma nieco odmienne zdanie:
Tak jak Państwo słyszeli na koniec, nawet organizatorzy protestu przyznali, że te transporty ADR jednak stoją w kolejkach. Te cysterny widziałem, one rzeczywiście stoją. Byłem też świadkiem przepuszczania, bo o każdej pełnej godzinie jest przepuszczana określona liczba samochodów. Sytuacja tutaj bardzo różni się to, co widziałem, od tego, co słyszałem, ponieważ teoretycznie miały być przepuszczane po trzy samochody. Miała być zwiększona liczba. Pierwotnie był to jeden samochód na godzinę. Teraz trzy. Z czego mają być wyłączone ta pomoc humanitarna, ma być wyłączone te ADR-y i, świeża żywność, żeby nie stała i nie psuła się w tych samochodach. Natomiast to nie jest prawda, bo ja widziałem przejazd trzech samochodów o godzinie 10 i wtedy rzeczywiście przejechały tylko te samochody, przejechały tylko trzy samochody, z czego dwa miały świeżą żywność, a jeden to był samochód z innymi towarami. Więc ten argument nie pokrywa się z tym, co widziałem. Tak samo dotyczy to cystern. Cysterny również są przepuszczane tylko o pełnych godzinach i tylko w ramach tego limitu trzech samochodów. Tutaj policja pozwala na dojazd do protestujących, protestujący przepuszczają, protestujący sami sprawdzają papiery i niektórzy sprawdzają dokumenty przewoźników i niektóre samochody zatrzymują, twierdząc, że to nie jest pomoc humanitarna, że ona nie przejedzie, że te dokumenty są fałszywe.
Blokada granicy – strajk przewoźników 25.11.2023 r. | fot.: Janek Brewczyński
Paweł Bobołowicz rozmawia na temat blokady granicy i transportów humanitarnych z Rafałem Roszkiewiczem, prezesem Stowarzyszenia Pogoń Ruska:
Jak mówiłem, to nieszczęście. Stałem TIR-em, który był wypełniony rzeczami dla szpitala w Zaporożu. No i stałem dość długo i protestujący nie chcieli nas przepuścić. Nie sprawdzali nam ani papierów, ani zawartości. Po prostu powiedzieli, że jeżeli TIR, to nie przejedziemy i na tym skończyła się rozmowa. Chodziło o to, że jak powiedziałem, że mam tutaj TIR-a, mam cały wypełniony paletami ze sprzętem medycznym i czy mnie puszczą? i powiedzieli, że nie, po prostu nie, jeżeli TIR to musi stać i tyle. Nie było nawet propozycji, żeby sprawdzili, bo ja słyszałem, że niektórzy przejeżdżają, bo pokazują dokumenty, otwierają tego TIR-a, pokazują, że pomoc humanitarna jest tam przepuszczalnie, więc w naszym przypadku tak nie było. W końcu pojechaliśmy na inne przejścia graniczne i tam usłyszeliśmy, że jeżeli to jest pomoc humanitarna, możemy przejechać. Następny mój transport, który jest, nie pojechał TiRem, tylko w busach. Przejechał bez problemu, ale z tego co słyszę, teraz nawet busy mogą mieć problemy na granicy. Więc planujemy następny wyjazd, ale mocno się zastanawiam czy nie przejechać przez węgierską granicę.
Powiedział Gość audycji Szymon Waszczyn Prezes Zarządu, MIĘDZYNARODOWEGO STOWARZYSZENIA PRZEDSIĘBIORСÓW POLSKICH NA UKRAINIE, w rozmowie z Pawłem Bobołowiczem i Arturem Żakiem ws. blokady granicy.
Szymon Waszczyn:
Jako przedsiębiorców, naszymi największymi partnerami, przyjaciółmi naszych biznesów, są właśnie przewoźnicy. Z przewoźnikami rozmawiamy codziennie. Załatwiamy transporty, rozmawiamy o kwestiach dostaw, terminów itd. Przeprowadziłem kilka rozmów z firmami, z którymi ja współpracuję jako BOLiX. Ani jedna z tych firm nie poparła kwestii tak drastycznych blokad granic, które mają w tej chwili miejsce. Co więcej, rozmawialiśmy o nadrzędnych kwestiach, takich jak kwestia bezpieczeństwa narodowego i racji stanu. Żyjemy w demokratycznym państwie, mamy prawo do protestów, do wyrażania swojej opinii, o to walczyliśmy w 89 roku bardzo mocno, ale nie mamy prawa do nadużywania bezpieczeństwa Polski, a partnerstwo z Ukrainą w tej chwili ma charakter strategiczny, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo polskie.
Dmytro Antoniuk przedstawił najnowsze doniesienia z 1300 km frontu wojny rosyjsko-ukraińskiej.
Paweł Bobołowicz, prezentuje najważniejsze wiadomości z Ukrainy, które przygotowała Daria Hordijko
Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na użycie plików cookies. więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.