Zatrzymanie Nawalnego. Michajłowa: chcą pozbawić go prawa do obrony

Adwokaci Aleksieja Nawalnego wciąż nie spotkali się ze swoim klientem. Do spotkania miało dojść na komisariacie policji w Chimkach, gdzie opozycjonista w niedzielę został zabrany prosto z lotniska.

W niedzielę popołudniu Aleksiej Nawalny wrócił do Moskwy z leczenia w Niemczech, na które trafił w sierpniu 2020 r. w stanie krytycznym po próbie otrucia go w Rosji bojowym środkiem chemicznym z grupy nowiczoków – trucizn opracowanych przez chemików jeszcze w ZSRR.

Zatrzymany jeszcze na lotnisku

Niedługo po przybyciu został zatrzymany i przewieziony na komisariat w Chimkach. Do mężczyzny nie zostali dopuszczeni adwokaci a kontakt z nim się urwał.

 Adwokat Aleksieja Olga Michajłowa już godzinę stoi przed oddziałem MSW w Chimkach – powiedziała rzeczniczka Nawalnego Kira Jarmysz.

Dodała również, że bez podania przyczyny odmówiono jej spotkania z opozycjonistą. Nawalnemu nie pozwolono także skorzystać z telefonu.

Pozbawiają go prawa do obrony – podkreśliła.

Współpracownik Nawalnego Iwan Żdanow poinformował, że policja nie zgodziła się także na przekazanie Nawalnemu jedzenia.W nocy funkcjonariusze aresztu powoływali się na późną porę, mówili, że Nawalny śpi.

Polska inicjatorem debaty 

Zatrzymanie Nawalnego spotkało się z reakcją międzynarodowej dyplomacji. Sprawę potępiły m.in. Niemcy iWielka Brytania

Polski wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk poinformował natomiast, że nasza dyplomacja zainicjowała rozmowy z państwami członkowskimi UE w celu doprowadzenia do debaty w Radzie Praw Człowieka ONZ ws. aresztowania Nawalnego.

 Jeżeli byśmy sami wystąpili z taką inicjatywą, to jest to trudniejsze do przeprowadzenia, bo różne państwa w ONZ muszą się zgodzić, ale jeśli występuje UE i jej delegatura, to wtedy takiego zlekceważyć nie można –  – powiedział.

Nawalny trafi do kolonii karnej?

Według informacji, jakie przekazały rosyjskie służby więzienne, opozycjonista ma pozostać w areszcie aż do decyzji sądu. Służby te domagają się, by Nawalny odbył w kolonii karnej wyrok, na który skazano go w zawieszeniu pięć lat temu.

W 2014 r. Nawalny został skazany na 3,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat. Rosyjska Federalna Służba Więzienna (FSIN) oznajmiła, że jest on od 29 grudnia 2020 r. poszukiwany listem gończym.

A.N.

Źródło: IAR, media

Bruksela porozumiała się z Pekinem w sprawie umowy inwestycyjnej. Polska zgłasza zastrzeżenia

Polska zgłosiła swoje zastrzeżenia do umowy inwestycyjnej między UE a Chinami, którą wynegocjowała Komisja Europejska. Nasz kraj wyraził zaniepokojenie m.in. tempem rokowań.

Andrzej Sadoś, ambasador Polski przy Unii Europejskiej proszony o komentarz w tej sprawie zauważył, że:

 Umowa była negocjowana przez siedem lat, dlatego wyrażamy wątpliwość co do nagłego przyspieszenia i to trzy tygodnie przed rozpoczęciem prac przez nową amerykańską administrację. Powinna ona być, zdaniem Polski, włączona w rozmowy Unii Europejskiej z Chinami – powiedział.

Polscy dyplomaci zwracają uwagę pośpiech w rokowaniach i kwestie geopolityczne.

Uzgodnienia pomiędzy Komisją Europejską a Chinami jak na razie odbyły się na poziomie politycznym. Do wejścia umowy w życie koniecznie jest ratyfikowanie jej przez kraje unijne. Niezbędna jest także zgoda Parlamentu Europejskiego. Cały proces ratyfikacyjny może potrwać od roku do dwóch lat.

A.N.

Źrdło: IAR/PR 24

 

Mosbacher: złożyłam rezygnację z dniem 20 stycznia. Zabieram ze sobą ogromną sympatię do Polski i Polaków

Ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher poinformowała w piątek o rezygnacji z pełnienia swojej funkcji.

O swojej decyzji ambasador USA w Polsce poinformowała w piątek na antenie Polsat News. Wiąże się to  ściśle z wynikiem wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, a także z zasadami obowiązującymi ambasadorów nominowanych politycznie.

 Rezygnację należy złożyć do czasu zaprzysiężenia nowego prezydenta. Złożyłam ją więc z dniem 20 stycznia. To będzie mój ostatni dzień na urzędzie ambasador – podkreśliła Mosbacher.

Będę jednak nadal zaangażowana w regionie, nie opuszczam więc Polski na dobre, Polska ma miejsce w moim sercu – dodała.

Mosbacher pytana, czy zgadza się z Donaldem Trumpem, że to on wygrał wybory, a nie Joe Biden, stwierdziła, iż nie podziela opinii ustępującego prezydenta.

 Wybory wygrał Joe Biden. Wygrał głosowanie w Kolegium Elektorskim. W odniesieniu do poszczególnych stanów, tego czy liczenie głosów było uczciwe – w większości przypadków myślę, że tak. Nie mam informacji, jakimi dysponuje prezydent Trump i mam wiele szacunku dla prezydenta Trumpa. Wiem, że był bardzo głęboko rozczarowany, ale połowa Stanów Zjednoczonych jest z prezydentem Trumpem. Odpowiadając jednak, kto będzie prezydentem 20 stycznia – będzie nim Joe Biden – podkreśliła.

A.N.

Jastrzębski: Ustępujący premier Libanu wśród oskarżonych o przyczynienie się do eksplozji w Libanie

Gdy libańskiemu Premierowi Hassanowi Diabowi stawiane są zarzuty, syryjski ambasador protestuje przeciwko budowie farm wietrznych na Wzgórzach Golan.

Al-Jazeera

  1. Ustępujący premier Libanu i trzej ministrzy oskarżeni o współodpowiedzialność za wybuch w Bejrucie

Ustępujący Premier Libanu Hassan Diab i trzej ministrzy zostali oskarżeni o zaniedbanie, które doprowadziło do śmierci setek i uszczerbku na zdrowiu tysięcy osób w wyniku eksplozji w bejruckim porcie, do której doszło czwartego sierpnia br.

Fadi Sawan, sędzia prowadzący śledztwo w tej sprawie, oskarżył Diaba, byłych Ministrów Prac Publicznych Ghaziego Zaeitera i Youssefa Fenianosa oraz byłego Ministra Finansów Alego Hassana Khaliliego, jak donosi Al-Jazeera.

Oskarżeni mają zostać przesłuchani kolejno w poniedziałek, wtorek i środę. Decyzja sędziego zapadła dwa tygodnie po tym jak wysłała list do Parlamentu Libanu z prośbą o przeprowadzenie dochodzenia pośród ministrów w sprawie eksplozji w ramach specjalnego sądu parlamentarnego. Marszałek Parlamentu Nabih Berri odmówił wszczęcia śledztwa.

Niniejsze ostatnie oskarżenia podwyższają liczbę podejrzanych o przyczynienie się do eksplozji do 37, z których 25 zostało aresztowanych.

Eksplozja w bejruckim porcie zabiła 204 osoby, 300,000 pozbawiła dachu nad głową i spowodała straty gospodarcze wysokości 15 miliardów dolarów.

 

SANA

  1. Syria krytykuje budowę izraelskich farm powietrznych na Wzgórzach Golan

Ambasador Syrii do ONZ Husam Ad-Din Ala powiedział, że plany izraelskiego okupanta polegające na wybudowaniu farm wiatrowych na okupowanym syryjskim terytorium Wzgórz Golan potwierdzają determinację Izraela do realizowania polityki osadniczej. Dyplomata wezwał do skrytykowania tego naruszania praw podstawowych obywateli okupowanych Wzgórz Golan.

W liście skierowanym do Wysokiej Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka Michelle Bachelet w kontekście jawnego i zaplanowanego łamania praw człowieka jakiego dopuszcza się Izrael, syryjski ambasador wyjaśnił, że Syria wielokrotnie ostrzegała od czasu przygotowań do realizacji inwestycji o niebezpieczeństwach izraelskich działań, a także łamaniu przez Izrael prawa międzynarodowego. Ambasador podkreślił, że budowa turbin wiatrowych stanowi zagrożenie zdrowotne i środowiskowe dla osób zamieszkujących Golan. Według dyplomaty program budowy farm wiatrowych stanowi zagrożenie dla działalności rolniczej syryjskich mieszkańców Wzgórz Golan. Uprawa ziemi stanowi dochód podstawowy dla tych ludzi, przekonuje Husam Ad-Din Ala. Działania Izraela pogłębiają kryzys osadniczy na ziemiach syryjskich pod okupacją Izraela, uważa dyplomata.

Ambasador Ala wskazał na fakt, że od wczesnych godzin poranka mieszkańcy Golan przeprowadzali strajk na gruntach przeznaczonych pod budowę farm powietrznych. W ten sposób mieszkańcy syryjskich Wzgórz Golan, jak pisze o nich SANA, skonfrontowali się z izraelskim okupantem. Protestujących spotkała siłowa odpowiedź ze strony sił izraelskich, które oddały strzały w ich kierunku i użyły gazu łzawiącego. SANA nie podaje czy użyto amunicji ostrej czy gumowej. Doszło do aresztowań.

Syryjski dyplomata przy ONZ przypomniał, że zgodnie z rezolucją 22 czerwca Rada Praw Człowieka ONZ Izrael miał zaprzestać narzucania swojego porządku prawnego i administracyjnego na syryjskie Wzgórza Golan. Działania Izraela są niezgodne z Rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 497 z roku 1981, przekonuje dyplomata. Według brzmienia rezolucji, Izrael miał zaprzestać operacji osadniczych. Według syryjskiego ambasadora wznoszenie turbin powietrznych na prywatnych ziemiach mieszkańców Golan bez ich zgody jest łamaniem międzynarodowych praw człowieka i rezolucji ONZ.

Na koniec, syryjski dyplomata wezwał Wysoką Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka Michelle Bachelet do potępienia izraelskiego osadnictwa i łamania prawa mieszkańców okupowanych Wzgórz Golan przez Izrael. Ambasador wezwał Panią Bachelet także do monitorowania destruktywnych konsekwencji izraelskiej inwestycji.

Maroc Agence Press

  1. Dyplomaci w Warszawie chwalą działania Maroka na rzecz pokoju

Podczas wtorkowego spotkania z Ambasadorem Królestwa Maroka w Polsce Abderrahimem Atmounem dyplomaci innych państw powtórzyli swe wsparcie dla działań podejmowanych przez Maroko mających na celu przywrócenie ruchu w regionie El Guerguerat.


Komentarz: Przejście graniczne w El Guerguerat leży w Saharze Zachodniej tuż przy granicy z Mauretanią. W zeszłym miesiącu wojsko marokańskie wkroczyło do El Guerguerat w celu przywrócenia drożności przejścia granicznego i ruchu towarów oraz osób, które to były uniemożliwiane przez Front Polisario walczący o niepodległość Sahary Zachodniej.


Działania Jego Wysokośći Króla Mohammeda VI i szczególne wysiłki podjęte przez Maroko w celu odnalezienia rozwiązania sytuacji politycznej w Libii u boku ONZ, jak i aktywne odpowiadanie na kryzys sanitarny wynikły z pandemii COVID-19 zostały także docenione.

Ambasador Chorwacji w Polsce Tomislav Vidosevic podkreślił, że Chorwacja i Unia Europejska zawsze wspierają Maroko w jego sprawiedliwych incjatywach i dążeniu do celów mających zapewnić stabilność, bezpieczeństwo i dobrobyt na płaszczyźnie regionalnej.

Ambasador dodał, że Chorwacja pochwala wysiłki Jego Wysokości Króla Mohammeda VI na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa i wspierania rozwoju Afryki, a także inicjatywy suwerena na rzecz pokoju i stabilności w regionie.

Ambasador Senegalu Papa Diop potwierdził ze swej strony, że Senegal i jego prezydent zawsze stoją u boku Jego Wysokości, Maroka i Marokańczyków, aby lepiej wspierać wszelkie przedsięwzięcia we wszystkich aspektach, w tym pokoju, dobrobytu i inwestycji zagranicznych. Senegal popiera także wszelkie wysiłki Maroka mające na celu wsparcie wielu krajów w walce z pandemią koronawirusa, która nie oszczędziła żadnego regionu świata.

Dyplomata pochwalił „cenne” wsparcie udzielone Senegalowi przez Maroko w zakresie pomocy medycznej, mówiąc, że akcja ta została ciepło przyjęta przez wszystkich Senegalczyków.

“Ta duma, z powodu stania u boku Maroka, roztacza się na płaszczyźnie całego kontynentu i trwać będzie jeszcze wiele lat”, potwierdził dyplomata.

Ze swojej strony Jean Claude Monsengo Bashwa Oshefwa, pierwszy sekretarz ambasady Demokratycznej Republiki Konga (DRK), zapewnił, że działania JKM na rzecz jego kraju są wysoko cenione.

Przy tej okazji pochwalił doskonałe stosunki łączące oba kraje, potwierdzając, że Maroko i Demokratyczna Republika Konga zawsze utrzymywały dobre relacje, które sięgają dnia dzisiejszego.

W oświadczeniu w imieniu ambasadora Demokratycznej Republiki Konga dyplomata podkreślił również silne więzi i zrozumienie między oboma krajami.

Pierwszy sekretarz ambasady Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Ahmed Ibrahim Al Manssori, powiedział, że jego kraj wysoko ocenia wysiłki podjęte przez Królestwo, pod mądrym kierownictwem Jego Królewskiej Mości Króla Mohammeda VI, w celu zapewnienia bezpieczeństwa i stabilność, podkreślając, że braterskie i dystyngowane więzi łączące przywódców obu krajów oraz silne relacje między Marokiem a Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi są wzorem dla stosunków, jakie muszą panować w świecie arabskim.

Dodał, że jego kraj zawsze wspierał integralność terytorialną Maroka, o czym świadczy jego symboliczny udział w obchodach wspaniałego Zielonego Marszu i otwarciu Konsulatu Generalnego Zjednoczonych Emiratów Arabskich w Lâayoune. ZEA to pierwszy nieafrykański kraj arabski, który otworzył konsulat w południowych prowincjach Królestwa.

Ze swojej strony Abderrahim Atmoun podkreślił, że dyplomaci chwalą strategiczną rolę Maroka na rzecz pokoju i stabilności w regionie. Podobnie marokański dyplomata wskazał, że z zadowoleniem przyjmują inicjatywy i działania JKM Króla oraz liczne wysiłki Maroka na rzecz Afryki. Atmoun dodał, że dyplomaci potwierdzili swoje poparcie dla Maroka, szczególnie w kontekście przywrócenia ruchu cywilnego i handlowego w strefie buforowej El Guergarat.

 

Waldemar Biniecki: Zwycięstwo Bidena byłoby wielkim wyzwaniem dla polskiej dyplomacji. Czy jesteśmy na to gotowi?

Publicysta „Tygodnika Solidarność” tłumaczy zawiłości systemu wyborczego USA. Przestrzega przed negatywnymi dla Polski konsekwencjami ewentualnego wyboru Joe Bidena na prezydenta.


Waldemar Biniecki wskazuje, że  obserwatorzy w Polsce mają trudności ze zrozumieniem systemu wyborczego USA. Tłumaczy, że w każdym ze stanów obowiązują nieco inne zasady.

Wrażenie chaosu, powszechne w Polsce, nie jest do końca prawdziwe.  Europa nie zna specyfiki amerykańskiej. Sam, mimo że mieszkam tu już od 2o lat, wciąż odkrywam coś nowego.

Problemy z liczeniem głosów występują w USA stale od 3o lat.

Gość „Popołudnia WNET” mówi o porażce mediów i sondażowni, które niezbyt trafnie oszacowały rezultaty obu kandydatów. Zdaniem Waldemara Binieckiego celem wielu badań opinii publicznej jest zwiększenie popularności określonej formacji politycznej, a media nieustannie zniechęcają społeczeństwo do urzędującego prezydenta:

Nie chciano pisać o jego programie, wyciągano same niekorzystne rzeczy z nim związane.

Waldemar Biniecki przypomina błędy popełnione przez ośrodki opinii publicznej 4 lata temu. Władze tych instytucji nie poniosły żadnych konsekwencji tych niedociągnięć,

Pewne zaskoczenie może budzić bardzo dobry wynik Joe Bidena w republikańskim, wydawałoby się, Teksasie. Rozmówca Magdaleny Uchaniuk wyjaśnia, że notowania demokratycznego kandydata wzrosły dzięki licznej imigracji z będącej bastionem lewicy Kalifornii.

W demokratycznych stanach ciągle podnosi się podatki, dlatego ludzie z nich wyjeżdżają. Poza Kalifornią, dotyczy to w największej mierze Nowego Jorku i Ilinois.

Publicysta podkreśla, że ponowne liczenie głosów w którymś ze stanów wiązałoby się ze znacznymi, dodatkowymi kosztami. Waldemar Biniecki mówi, że dużym sukcesem Donalda Trumpa jest pozyskanie wielu wyborców wśród ludności latynoskiej.

Gość „Popołudnia WNET” podkreśla, że ewentualne zwycięstwo Joe Bidena będzie wielkim wyzwaniem dla polskiej dyplomacji:

Co będzie z Trójmorzem, jeżeli Biden rzeczywiście będzie chciał zawrzeć deal z Niemcami? Szkoda, że polskie placówki w USA, zamiast toczyć dyskusje na ten temat, organizują nam tylko koncerty chopinowskie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Grzywaczewski: Wybory w USA pokazują, że nie należy ufać sondażom. Wciąż nie wiemy, kto zostanie prezydentem

Podróżnik i publicysta mówi o tym, jak mogłaby wyglądać polityka zagraniczna USA pod rządami Joe Bidena. Wskazuje dyplomatyczne sukcesy Donalda Trumpa.

Tomasz Grzywaczewski mówi, że nie jest zaskoczony wyrównanymi wynikami wyborów prezydenckich w USA, mimo że większość badań opinii publicznej sugerowała zdecydowany sukces kandydata Demokratów:

Spodziewałem się walki do ostatniego głosu. Widzimy, że nie należy zbyt mocno opierać się na sondażach. Ciągle jeszcze nic nie wiemy.

W przypadku zwycięstwa Joe Bidena należy się spodziewać poprawy stosunków na linii USA-Niemcy.

Badania mówią, że Niemcy Amerykanów nie lubią, i nie chcą mieć z nimi nic wspólnego. Joe Biden zapowiada, że chciałby to naprawiać.

Żadna istotna zmiana nie nastąpi natomiast w relacjach między Stanami Zjednoczonymi a Federacją Rosyjską.

Twardy kurs wobec Moskwy będzie utrzymany. Dla nas to dobra wiadomość.

Gość „Popołudnia WNET” spodziewa się pewnych napięć między ewentualnym demokratycznym prezydentem USA a rządem Zjednoczonej Prawicy, jednak strategiczny sojusz między Waszyngtonem a Warszawą nie jest zagrożony.

Próby sugerowania, że Polska ma coś wspólnego z Białorusią, w sposób naturalny budzi nasze zaniepokojenie. Łatwiej by było rozmawiać z prezydentem, którego już znamy.

Tomasz Grzywaczewski ocenia, że największym sukcesem prezydentury Donalda Trumpa jest „rzucenie wyzwania Chinom”. Prezydentowi udało się również zapobiec w tym roku eskalacji konfliktu z Iranem:

Donald Trump jest prezydentem wielkiej zmiany, to jak oceniamy tę zmianę, zależy od naszych politycznych sympatii.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Jastrzębski: Po śmierci Emira, Kuwejt trafia w ręce doświadczonego Nawwafa As-Sabaha

Emir Sabah pozostawał władcą Kuwejtu przez 15 lat i został nagrodzony przez ONZ za działalność humanitarną.

Al-Jazeera

  1. Kuwejt żegna Sabaha al‑Ahmada al‑Dżabira as‑Sabaha – swojego emira

Ciało Emira Kuwejtu Sabaha al‑Ahmada al‑Dżabira as‑Sabaha wróciło do jego kraju w środę. Władca zmarł we wtorek w Klinice Mayo w Rochester, w amerykańskim stanie Minnesota, gdzie przebywał w celach zdrowotnych od lipca br.

As-Sabah został pochowany w środę. Tak jak oświadczył kuwejcki Minister Dworu Królewskiego, z powodu pandemii koronawirusa pogrzeb odbył się bez publicznego udziału, zaś jego uczestnicy zostali ograniczeni do najbliższych oraz najważniejszych oficjeli. Dziedzic kuwejckiego tronu Nawwaf Ah-Ahmad Al-Dżabir As-Sabah zmówił modlitwę, pochylając się nad trumną swojego poprzednika.

Przed złożeniem do grobu ciało zmarłego w wieku 91 lat władcy zostało wystawione w meczecie Bilala bin Rabaha w Kuwejcie. Po modlitwie popołudniowej i modlitwie pogrzebowej, ciało As-Sabaha spoczęło na cmentarz Suleibikhat.

Pośród gości zagranicznych biorących udział w pogrzebie byli Emir Kataru Tamim Bin Hamd Al Thani, Prezydent Zjednoczonych Emiratów Arabskich As-Shaik Khalifa bin Zayed Al Nahyan.

Zmarły Emir pozostawał władcą Kuwejtu przez 15 lat. Władzę objął w 2006 roku po 4 dekadach jako minister spraw zagranicznych. W 2003 roku został premierem Kuwejtu aż do jego koronacji w 2006. W 2014 roku, ONZ nadało mu tytuł leadera działań humanitarnych.

Po obwieszczeniu śmierci As-Sabaha kuwejcki gabinet ogłosił 40-dniową żałobę i zamknięcie urzędów na 3 dni począwszy od wtorku. Kondolencje napłynęły ze wszystkich zakątków świata, podaje Al-Jazeera, dodając że niektóre kraje regionu także ogłosiły żałobę. Pośród nich znalazła się Jordania, której Dwór Królewski ogłosił 40-dniową żałobę. Z kolei Katar, ZEA, Egipt i Bahrajn ogłosiły 3-dniową żałobę i opuszczenie flag do połowy masztów.


Komentarz: Przyjrzyjmy się jednak sylwetce nowego władcy kuwejtu Nawwafa Al-Ahmada Al-Dżabira As-Sabaha. Jego intronizacja została przyjęta gromkimi brawami w budynku kuwejckiego parlamentu, po tym, jak Nawwaf wygłosił swoje expose, w którym zapewnił, że będzie pracować dla dobrobytu i stabilności państwa.

Mający 83 wiosny przyrodni brat zmarłego emira, Nawwaf nie zapowiada się jako zapalony reformator. Nie wynika to z braku doświadczenia, a raczej z zaawansowanego wieku. Istotnie, politycznej wprawy nie brakuje nowemu władcy małego, bogatego w ropę, arabskiego państewka.

Sheikh Nawwaf w wieku zaledwie 25 lat został mianowany gubernatorem miasta Hawalli, a choć jego powierzchnia nie ma nawet 7 km² to w kraju o terytorium wynoszącym zaledwie 17,818 km², można to już uznać za pewien sukces i pewną odpowiedzialność, zwłaszcza że to w niej znajduje się najwięcej centrów oferujących sprzęt komputerowy w Kuwejcie. Ponadto Hawalli cechuje się dość dużym zróżnicowaniem etnicznym. O ile przed Pierwszą Wojną w Zatoce mieszkało tam mnóstwo Palestyńczyków, to obecnie ustąpili oni miejsca Egipcjanom, Syryjczykom, Irakijczykom i Libańczykom, a także Filipińczykom, Hindusom, Nepalczykom, Begalczykom i Pakistańczykom.

Pozostając gubernatorem Hawali do marca 1978 roku, Nawwaf został mianowany Ministrem Spraw Wewnętrznych, a w styczniu 1988 roku Ministrem Obrony. Po wyzwoleniu Kuwejtu podczas Pierwszej Wojnie w Zatoce Nawwaf został mianowany Ministrem Pracy i Spraw Społecznych, a następnie w 1994 Wiceszefem Kuwejckiej Gwardii Narodowej. Wraz z zajęciem tronu przez zmarłego w tym tygodniu As-Sabaha, w 2006 roku Nawwaf został mianowany Księciem Koronnym. Co istotne nastąpiło to wbrew tradycji, według której urząd Emira i Księcia Koronnego mają być na zmianę piastowane przez przedstawicieli Al-Dżaberów oraz As-Salemów – gałęzi roud As-Sabah.

Dziś jeszcze nie wiadomo, kto zostanie następnym Księciem Koronnym. Zdaje się jednak, że Kuwejt trafił w ręce doświadczonego polityka.


 

Bulanda bi-l-’Arabi

  1. Wizyta saudyjskiego ministra spraw zagranicznych

Prezydent Andrzej Duda przyjął dziś (to jest w czwartek 01.10.2020) saudyjskiego Ministra Spraw Zagranicznych Księcia Faisala bin Farhana bin Abdullaha bin Faisala bin Farhana Al Sauda. Minister przekazał pozdrowienia Kustosza Dwóch Świętych Meczetów Króla Salmana bin Abdelaziza Al Sauda oraz Wice-Premiera i Ministra Obrony Jego Wysokości Księcia Koronnego Muhammabda bin Salmana.

 

 

Ze swojej strony Minister Spraw Zagranicznych RP Zbigniew Rau oświadczył, że tematami rozmowy z jego saudyjskim odpowiednikime była dwustronna współpraca polityczna, gospodarcza i wojskowa między oboma państwami, a także bieżąca sytuacja na Bliskim Wschodzie.

Minister Rau przypomniał, że to w bieżącym roku przypada 25 rocznica nawiązania polsko-saudyjskich relacji dyplomatycznych. Minister wyraził przekonanie, że Polsko-Saudyjska Izba Gospodarcza stanowi doskonałe narzędzie dla rozwijania współpracy.

Polski dyplomata podkreślił, że ,,Królestwo Arabii Saudyjskiej jest od ponad dziesięciu lat naszym najważniejszym partnerem handlowym na Bliskim Wschodzie”, dodając, że wartość wymiany handlowej między oboma państwami wyniosła w 2019 roku 2,7 miliarda dolarów.

– Z zainteresowanie obserwujemy wydarzenia w Królestwie Arabii Saudyjskiej związane z projektem Vision 2030. Polskie firmy są gotowe wspierać działania związane z tym przedsięwzięciem – powiedział Rau.

– Wysoko cenimy sobie otwarcie Arabii Saudyjskiej na uczestnictwo Polski w pracach G20 i dlatego pragnę podziękować Arabii Saudyjskiej za zaproszenie polskich ekspertów do udziału w różnych działaniach zorganizowanych przez Królestwo Arabii Saudyjskiej – dodał polski minister.

Książe Faisal powiedział, że jego wizyta „świadczy o woli obu państw w poszerzeniu współpracy w różnych sektorach,” dodając, że „spotkanie było niezwykle owocne.”

Saudyjski minister powiedział, że Polska i Arabia Saudyjska razem walczą z terroryzmem i współdziałają na rzecz bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie, zwłaszcza w kontekście działań Iranu, który według Faisala „stanowi zagrożenie we wszystkich zakątkach Bliskiego Wschodu i wspiera milicje, które wystrzeliły ponad 300 rakiet w kierunku terytorium saudyjskiego.”


Komentarz: Książę Faisal ma tu na myśli oczywiście wspieranych przez Iran zajdyckich Hutich walczących o dominację nad Jemenem, a będących wrogami sunnickich Saudów.


Saudyjski dyplomata dodał, że przed kilkoma dniami siłom saudyjskim udało się zlikwidować oddział terrorystów wspierany przez Iran.

 

SANA

  1. Pożary w syryjskiej prowincji Hamie pochłonęły 3 tys. hektarów

Syryjskie Ministerstwo Rolnictwa zakończyło obliczanie szkód wyrządzonych przez pożary lasów w prowincji Hamie w powiecie Masjaf. Według szacunków pożary pochłonęły 3,895 hektarów lasów.

Dyrektor lasów w Ministerstwie Rolnictwa Hassan Faris oświadczył, że leśnictwo podjęło działania i schwytało osoby, które złamały prawo umyślnie lub przez zaniedbanie, czym doprowadziły do wybuchu pożarów.

Faris wezwał obywateli i rolników do zachowania ostrożności i niepalenia ognisk oraz do powstrzymania się od palenia odpadków rolnych. Oficjel wezwał również do zachowania ostrożności podczas rozpalania ognisk w lokalizacjach turystycznych, a także prywatnie w celach kulinarnych. Faris przestrzegł także przed wyrzucaniem niedopałków papierosów przez okna samochodów.

 

 

Marcin Przydacz: Nie od dziś Polska wspiera niezależne media na Białorusi

Rozmowy w ramach OBWE, finansowanie mediów na Białorusi, współpraca z innymi krajami. Marcin Przydacz o walkach w Górskim Karabachu i protestach na Białorusi oraz o roli polskiej dyplomacji w nich.

Doszło do eskalacji wydarzeń. […] Konflikt w Karabachu jest to konflikt zadawniony.

Marcin Przydacz apeluje o wstrzymanie walk w Górskim Karabachu i rozpoczęcie rozmów w ramach mińskiego OBWE. W dialogu tym, jak wskazuje, jest obecna także polska dyplomacja. Nasz kraj stara się utrzymać jak najlepsze relacje dyplomatyczne zarówno z Baku, jak i z Erywaniem. Podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych mówi o działaniach resortu podejmowanych wobec sytuacji na Białorusi. Jednym z nich jest finansowanie przez resort mediów nadających na Białoruś:

Nie od dziś Polska wspiera niezależne media na Białorusi, wystarczy wspomnieć telewizję Biełsat, radio Racja, radio Euroradio i szereg portali białoruskich. To wszystko było utrzymywane w głównej mierze dzięki wsparciu polskiego rządu.

Nasz gość podkreśla, że rząd zbiera informacje na temat represji u naszych wschodnich sąsiadów i funkcjonariuszy, którzy za nie odpowiadają. Białoruscy informatycy opracowali technologię rozpoznawania twarzy OMONowców. Marcin Przydacz odpowiada na pytanie jak wygląda współpraca Polski z innymi krajami ws. Białorusi. Warszawa wymieniała się z Wilnem i Kijowem informacjami na ten temat. Wskazuje na możliwość blokady tranzytu idącego przez Polskę z Białorusi, jeśli ta ostatnia zablokuje tranzyt idący z Polski.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego mówi o działalności Swietłany Cichanouskiej i innych białoruskich dysydentach, którzy za granicą szukają wsparcia dla swojej sprawy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Bogdan Feręc o działaniu polskich placówek dyplomatycznych w Dublinie: Nasze służby nie czytają nawet irlandzkich gazet

Na statku handlowym płynącym do Dublina utknął Polak. Ambasada RP w Dublinie nie była w stanie udzielić informacji na ten temat. Po 3 dniach dyplomaci twierdzili, że sprawę znają od początku.

 

Redaktor naczelny portalu polska.ie.com Bogdan Feręc komentuje sprawę awarii promu towarowego płynącego na linii Liverpool-Dublin. Na unieruchomionym tuż przed portem w stolicy Irlandii statku od 12 grudnia statku pozostaje Polak Przemysław Piotrowski:

My nie chcemy źle pisać o polskich placówkach dyplomatycznych, ale one nas niestety do tego zmuszają.

Jak relacjonuje współgospodarz Studia Dublin, numer telefonu, który wybrał w celu uzyskania informacji w tej sprawie w polskiej ambasadzie, przekierował go do centrali Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Warszawie. Co więcej pracownik ministerstwa nie miał żadnych informacji na ten temat. Podobnie rzecz się miała w przypadku pani konsul dyżurnej w Dublinie:

Okazuje się, że nasze służby dyplomatyczne nie czytają irlandzkich gazet. […] Powinni się przynajmniej interesować sprawami Polonii i Polaków mieszkających na wyspie i w okolicach.

Bogdan Fereć cytuje  odpowiedź pani konsul,  która poleciła skontaktowac się w przedmiotowej sprawie z centrum operacyjnym MSZ:

Jeżeli ta miałaby wyglądać informacja, którą mieli mi przekazać urzędnicy z Dublina, to jest to zwykła kpina z nas.

Jak dalej mowi Bogdan Feręc, kontakt z centrum w sobotę okazał się niemożliwy. Odpowiedź z Warszawy przyszła w środę po południu. Ministerstwo zapewniło w niej, ze sprawa była od początku znana polskim służbom konsularnym, a Polakowi nie grozi niebezpieczeństwo:

Jeżeli ktoś pisze do mnie , że powyższa sprawa była znana polskim służbom konsularnym, to ja pytam: w jaki sposób, skoro zarówno Warszawa, jak i poźniej Dublin pytali mnie o szczegóły tej sprawy.

Bogdan Feręc apeluje do polskich dyplomatów o konkretne działania na rzecz irlandzkich Polaków:

Polacy potrzebują  waszej pomocy, a wy jesteście tutaj po to, żeby nam pomagać.

Rozmówca Tomasza Wybranowskiego chwali działalność konsulatu honorowego RP w Limerick, kierowanego prez Pata O’Sullivana. Postuluje, by polscy dyplomaci skorszystali z irlandzkich wzorców funkcjonowania.

Na koniec rozmowy, poruszona jest kwsetia pojawiającego się coraz częściej pomysłu referendum na temat zjednoczenia Irlandii. Niektórzy politycy z Republkii Irlandii chcą również przekonać Irlandię Pólnocną do przeprowadzenia takiego referendum.

A.W.K.