Czytaj też:
Arkady Rzegocki: w najbliższym czasie w Wielkiej Brytanii powstaną kolejne konsulaty honorowe RP
Im bardziej będziemy się czuć współodpowiedzialni za postrzeganie Polski na świecie, tym będziemy skuteczniejsi – mówi szef Służby Zagranicznej RP.
Redaktor naczelny portalu Polska-IE.com o tym, jak naprawić polską politykę zagraniczną i o korzyściach z zacieśnienia współpracy między Warszawą a Dublinem.
W Studiu 37 Dublin Radia WNET, Tomasz Wybranowski i Bogdan oceniają politykę zagraniczną polskiego rządu. Obaj komentatorzy dostrzegają dobre intencje, które niweczy brak odpowiednich umiejętności, między innymi w budowaniu zaufania i kopromisów.
Kilka niewielkich zmian przyczyniłoby się do radykalnej poprawy wizerunku Polski na arenie międzynarodowej.
Zdaniem redaktora naczelnego portalu Polska-IE.com Bogdana Feręca i szefa Studia 37 Dublin Radia WNET Tomasza Wybranowskiego warto poszerzyć współpracę gospodarczą między Polską a Irlandią.
Nieraz bywało tak, że próbowaliśmy Irlandczyków zainteresować tym, czego oni nie potrzebują.
Rozmówca Tomasza Wybranowskiego ubolewa nad tym, że odpowiednie komórki rządowe nie komunikują się z dziennikarzami polonijnymi, którzy są dobrze zorientowani w sytuacji gospodarczej kraju, w którym pracują.
Chciałbym, żeby Irlandia i Polska były jak najbliżej siebie. Rząd niestety uważa, że rynki azjatyckie są bardziej atrakcyjne. […] Irlandia to bardzo bogaty kraj, ludzie tutaj bardzo lubią wydawać pieniądze.
Istotnym krokiem do rozwoju współpracy byłaby wizyta na Szmaragdowej Wyspie premiera Mateusza Morawieckiego, która nie byłaby tylko kultuazyjna, ale robocza
w pełni tego słowa znaczeniu.
Bogdan Feręc ubolewa nad tym, że politycy interesują się Polakami za granicą głównie w okresie przedwyborczym.
Do prowadzenia bardziej aktywnej polityki potrzebujemy kogoś więcej niż tuzów partyjnych. Dyplomacją powinny się zajmować osoby bardzo dobrze wykształcone.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.W.K.
Gościem Radia Wnet jest Jan Śpiewak – przewodniczący stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa, wiceprzewodniczący Stowarzyszenia Energia Miast, który komentuje bieżącą sytuację na linii Polska – Izrael.
Jan Śpiewak komentuje niedawno wprowadzone zmiany w kodeksie postępowania administracyjnego – przewodniczący Stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa nie kryje swojego poparcia dla tych rozwiązań, sprzeciwiając się tak sformułowanej redystrybucji dóbr.
Nie można naprawiać starych lub bardzo starych i często dość iluzorycznych krzywd wyrządzając konkretnym ludziom nowe. Szacujemy, że nawet 50 tysięcy osób w Warszawie mogło zostać wyrzuconych z domu skutkiem orzecznictwa, które Trybunał uznał za niekonstytucyjne.
Analizując sytuację, gość Radia Wnet zwraca również uwagę na brak rzeczywistych podstaw do krytykowania tego posunięcia w taki sposób, w jaki czyni to w tym momencie minister spraw zagranicznych Izraela. Powtarzane przez niego oskarżenia stanowią raczej pretekst do umocnienia narracji, na jakiej rząd Izraela opiera swoją politykę nie od dziś.
Wydaje mi się, że to pretekst, aby przywalić Polsce i budować własną pozycję polityczną. Tam stało się coś podobnego jak przy wprowadzeniu ustawy o IPN w Polsce – ta bardziej radykalna frakcja opcji rządzącej postanowiła zbijać na tym kapitał polityczny.
Konsekwencją omawianej sytuacji jest wyraźny impas w stosunkach polsko-izraelskich, jakiego nasza polityka zagraniczna nie widziała od lat. Ciężko na ten moment wskazać optymalne rozwiązanie dla tej sytuacji.
Mam nadzieję, że to się jakoś uspokoi, lecz problem polega na tym, że minister Lapid ma zostać za dwa lata premierem, według umowy koalicyjnej w Izraelu. Z drugiej strony można zauważyć komentarze, że Amerykanie wystraszyli się radykalnego podejścia Lapida i nie zgodzili się na wspólne stanowisko przeciwko Polsce.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
PK
Gościem „Poranka Wnet” jest płk Grzegorz Małecki – były szef Agencji Wywiadu, który komentuje kontrowersje, jakie narosły wokół wycofania się sił amerykańskich z terytorium Afganistanu.
Talibowie po przejęciu władzy w Afganistanie deklarują chęć pokojowego współistnienia z innymi państwami oraz gwarantują poszanowanie praw obywatelskich i nie przewidują większych represji. Pułkownik Grzegorz Małecki zwraca uwagę na fakt, że może to być – i najprawopoodbniej jest – bardziej złożona, dokładnie przemyślana taktyka, będąca skutkiem wyciągnięcia wniosków po wcześniejszym okresie sprawowania władzy.
Najbardziej realny i zarazem najpoważniejszy scenariusz jest taki, że jest to forma mimikry – dostosowania się i uspokojenia społeczności międzynarodowej oraz państw regionu. Oni potrzebują czasu na powrót do panowania nad całym terytorium. (…) Należy względem tego zachować dystans.
Pułkownik Grzegorz Małecki stwierdza również, że nieudane wyjście wojsk amerykańskich z Afganistanu jest skutkiem błędów na poziomie politycznym. Nie należy jednak zrzucać całości odpowiedzialności za tę sytuację na amerykańskie służby wywiadowcze, sprawa jest zdaniem gościa „Poranka Wnet” bardziej złożona.
W moim przekonaniu bardziej zawiodły struktury zarządzania bezpieczeństwem państwa niż wywiad. Mało prawdopodobne jest, że stacjonujący w Afganistanie wywiad, mający dostęp do odpowiedniego sprzętu nie był w stanie poprawnie ocenić sytuacji. (…) Myślenie życzeniowe w temacie polityki zagranicznej mogło wziąć górę nad twardą wiedzą.
Zdaniem płk Małeckiego decyzja polskiego rządu o wysłaniu samolotu dla ewakuacji Afgańczyków została podjęta zbyt późno – nie została ona jego zdaniem podjęta pod presją wydarzeń. Zwraca on również uwagę, że mimo stosunkowo niewielkiej liczby zaangażowanych osób niemrawe działanie w tej sprawie wpłynęło negatywnie na wizerunek Polski.
Sytuacja ta była rozczarowaniem na poziomie medialnym. Z drugiej strony nie mieliśmy zbyt wiele osób do ewakuowania – nasze najważniejsze „aktywa” zostały stamtąd już dawno wycofane.
Pułkownik zauważa również, że prawdopodobnie nie będzie potrzeby ewakuowania wszystkich wtajemniczonych osób – część z nich nie preferuje takiej opcji lub została ewakuowana wcześniej.
Relacje z niektórymi są dość złożone, część natomiast mogła zostać ewakuowana przez inne państwa sojuszu.
Zapraszamy do odsłuchania całej rozmowy!
PK
Gościem „Poranka Wnet” jest poseł Prawa i Sprawiedliwości, były szef MON Antoni Macierewicz, który komentuje poruszenie w polityce zagranicznej spowodowane niedawnymi wydarzeniami w Afganistanie.
Antoni Macierewicz ocenia, że destabilizacja sytuacji w Afganistanie jest konsekwencją przejęcia władzy w USA przez Joe Bidena – zdaniem byłego Ministra Obrony Narodowej inauguracja jego prezydentury zapoczątkowała ciąg wydarzeń destabilizujących politykę międzynarodową. Wskazuje on tutaj na analogię między zmianą polityki amerykańskiej w tym regionie a oddaniem Europy Niemcom, czego symbolem jest umowa między Berlinem a Waszyngtonem dotycząca Nord Stream 2.
Świat był stabilniejszy przed objęciem władzy przez pana Bidena – od tego momentu rozpoczęły się bardzo dramatyczne wydarzenia w skali całego świata. Sprawa Afganistanu jest tutaj analogiczna do decyzji dotyczącej gazociągu Nord Stream 2.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości komentuje również kwestię bezpieczeństwa międzynarodowego, podkreślając znaczenie sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi. Ocenia, że Polska sama musi sobie zapewnić bezpieczeństwo poprzez rozwój sił zbrojnych z amerykańskim wsparciem.
Sojusze są bardzo ważne i nasz sojusz z USA ma olbrzymie znaczenie, lecz będzie on skuteczny tylko wtedy, jeśli będziemy w stanie sami sobie to bezpieczeństwo zapewnić.
Mimo podkreślenia wartości sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi, Antoni Macierewicz niedawne wycofanie się tego kraju z Afganistanu ocenia jednoznacznie negatywnie. Naraziło to jego zdaniem innych sojuszników z bloku zachodniego, którzy posiadali oddziały stacjonujące w tym państwie.
Ta decyzja wystawiła na niebezpieczeństwo wszystkich sojuszników USA, została podjęta w sposób bardzo ryzykowny i nieodpowiedzialny z punktu widzenia zobowiązań Stanów Zjednoczonych wobec sojuszników.
Były minister obrony narodowej zapewnia, że strona polska bardzo dobrze przygotowała się do operacji wycofania swojego wojska z Afganistanu. Podkreśla, że nasz kraj przyjmie swoich współpracowników, którzy uciekli z Afganistanu.
Na pewno powinniśmy przyjąć Afgańczyków, którzy z nami współpracowali. Jeśli chodzi o inne grupy – decyzja ta musi zostać podjęta po przeanalizowaniu jakie to są zespoły ludzi. Musimy tu prowadzić ostrożną politykę, nieopartą na pochopnych decyzjach.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
PK
Gościem „Kuriera w samo południe” jest prof. Romuald Szeremietiew – polski polityk, publicysta, były wiceminister i p.o. szefa MON, który komentuje bieżącą sytuację w polskiej polityce zagranicznej.
Rozmawiając o polskiej polityce zagranicznej trudno ominąć temat relacji między Polską a Stanami Zjednoczonymi – linii, na której napięcie po wprowadzeniu ustawy Lex TVN może gwałtownie wzrosnąć. Zdaniem gościa „Kuriera w samo południe”, prof. Romualda Szeremietiewa, jest to swoisty sprawdzian dla sojuszu.
Przez pryzmat spraw, o które zaczyna się ta awantura możemy sprawdzić, na ile wiarygodny jest nasz sojusz – a to oznacza, że wtedy trzeba będzie wyciągać wnioski i szukać innych rozwiązań.
Pojawiają się głosy – póki co w sferze plotek i pogłosek – mówiące, że strona amerykańska rozważać wycofanie sił NATO stacjonujących w Polsce. Prof. Romuald Szeremietiew nie uważa, aby bieżąca kontrowersja była wystarczającym powodem do podjęcia tak zaawansowanych strategicznie decyzji.
Jesteśmy największym potencjałem jeśli chodzi o flankę wschodnią i byłoby dziwne, gdyby z takich powodów zostało to przez Stany Zjednoczone zakwestionowane. (…) Gdyby poszło o coś takiego, jak udziały własnościowe w jednej ze spółek, która działa na terenie Polski to przepraszam, ale byłoby to żałosne.
Gość „Kuriera w samo południe” zwraca również uwagę na fakt, iż Polska jest krajem o dość dużym potencjale międzynarodowym i nie powinna w tym momencie obawiać się aż tak bardzo innych państw.
Nie sądzę, żeby Rosja odważyła się nas zaatakować, to jednak nie jest Związek Sowiecki. Natomiast Niemcy – przy wszystkich swoich wadach – to nie jest III Rzesza. Mamy sporo możliwości i nie musimy występować przed Waszyngtonem z taką niewolniczą pokorą.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
PK
Gościem „Popołudnia Wnet” był Witold Waszczykowski, europoseł PiS, były szef MSZ, który wypowiedział się na temat bieżącego sporu na linii Polska – Unia Europejska na czele.
Rozmowa zaczęła się od wypowiedzi byłego szefa MSZ na temat aktualnej kondycji relacji między Polską a Unią Europejską oraz kierunku, w którym działania samej Unii zdają się konsekwentnie zmierzać. W celu podkreślenia istoty bieżących konfliktów Waszczykowski sięga też nieco do przeszłości, wspominając o wizycie Komisji Weneckiej w Polsce w 2016 roku.
Komisja Wenecka przedstawiła kilkudziesięciostronicowy raport na temat tego, jak oni wyobrażają sobie zmiany prawne w Polsce, natomiast końcowy wniosek europosłów był jednoznaczny – spór, jaki toczy się w Polsce, jest sporem politycznym. Z kolei spór, jaki toczymy od 2015-16 roku z Komisją Europejską jest sporem polityczno-ideologicznym i tu nie ma kompromisów.
Europoseł przedstawił również swoją opinię na temat nieustających debat o tym, czyje prawodawstwo powinno być nadrzędne względem drugiego – to polskie, czy to unijne. Wiele osób powołuje się w tych dyskusjach na akty prawne związane z członkostwem w Unii. Waszczykowski zaznacza natomiast, że wśród dokumentów i aktów prawnych, które obowiązują Polskę jako kraj członkowski Unii Europejskiej, nie ma definicji praworządności.
W żadnym traktacie ani w innym wiążącym nas prawnie dokumencie nie ma żadnej definicji praworządności. W Traktacie Lizbońskim w art.2 pojawia się kilka wzmianek o wartości i praworządności, natomiast bodajże art. 19 mówi o niezawisłości sędziów. W połowie zdania. To wszystko, bez szczegółów.
Nasz gość zwraca uwagę na fakt, iż interpretacja prawa europejskiego jest często nieprecyzyjna i uzależniona od indywidualnych przekonań polityków.
Nie ma sporu merytorycznego i ten spór nie zostanie merytorycznie rozstrzygnięty. Może zostać rozstrzygnięty, jeśli my z kilkoma innymi państwami wymusimy dokończenie procedury z art. 7 traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej.
W rozmowie poruszono również temat funduszy europejskich – europoseł PiS uznaje je za „deal” ekonomiczny, którego brak nie wyrządzi Polsce wielkiej krzywdy, gdyż w większości przypadków są to inwestycje zwrotne realizowane tylko i wyłącznie pod dyktando UE.
Jeśli one mają być zablokowane, to cały mechanizm pracy gospodarczej musi być zablokowany. A gdzie te fundusze idą, na co je wydajemy, na jaką strukturę? A kto ją buduję? Jeśli pojedzie pan do Łodzi to, co pan widzi, co stoi przy drogach? Same zagraniczne firmy. Z każdego euro, które idzie na drogę Polską, 80 centów europejskich wraca do nich. To komu oni te fundusze zablokują?
Zapraszamy do odsłuchania całej rozmowy!
PK
Gościem porannej audycji Radia Wnet był eurodeputowany Witold Waszczykowski, który mówił o sytuacji w Stanach Zjednoczonych i o jej konsekwencjach dla Polski.
Gość Krzysztofa Skowrońskiego ocenił, że wydarzenia które miały miejsce na Kapitolu negatywnie wpłyną na odbiór Stanów Zjednoczonych w kontekście międzynarodowym.
Na pewno jest to wielki cios wizerunkowy dla USA. Stany Zjednoczone w XX wieku były postrzegane jako kraj mesjanizmu demokratycznego, który przychodził światu z pomocą. (…) Nowa administracja Bidena będzie miała większe problemy, żeby uzasadnić dlaczego Stany chcą narzucać innym rozwiązania demokratyczne – mówił Waszczykowski.
.@WaszczykowskiW w #PoranekWNET o syt. w USA: na pewno jest to wielki cios wizerunkowy w USA. Stany Zjednoczone w XX wieku były postrzegane jako kraj mesjanizmu demokratycznego. #RadioWNET
— RadioWnet (@RadioWNET) January 8, 2021
Wskazywał także na przyczyny, które negatywnie wpłynęły na wizerunek Donalda Trumpa.
Przez ponad trzy lata prowadził bardzo ciekawą politykę gospodarczą, która przyniosła bardzo dobre rezultaty w Stanach Zjednoczonych. Również w polityce zagranicznej miał wiele sukcesów. Istotną zmianą, która wpłynęła na jego postrzeganie to była przede wszystkim pandemia (…) i te wypadki, które nastąpiły po zabiciu Floyda. Zaczęto ulegać anarchizacji – zaznaczył.
.@WaszczykowskiW w #PoranekWNET: Donald #Trump miał wiele sukcesów w polityce zagranicznej. Tym, co zmieniło jego postrzeganie była pandemia i te wypadki po incydencie zabicia Georga Floyda. Nie poradzono sobie z tym, zaczęto ulegać anarchizacji życia.#RadioWNET
— RadioWnet (@RadioWNET) January 8, 2021
Ustępujący prezydent nie obawiał się także występować wbrew interesom niektórych kręgów politycznych.
Faktem jest, że był to lodołamacz na układy waszyngtońskie, który wyszedł z biznesu i naruszył szereg interesów – stwierdził Witold Waszczykowski.
.@WaszczykowskiW w #PoranekWNET o Trumpie: faktem jest, że był to lodołamacz na układy waszyngtońskie, który wyszedł z biznesu i naruszył szereg interesów.#RadioWNET
— RadioWnet (@RadioWNET) January 8, 2021
Według rozmówcy Radia Wnet trudno mówić o Donaldzie Trumpie tylko w negatywnym kontekście.
Nie zgadzam się z narracją potępiającą go w czambuł. Popełnił wiele błędów, ale gdy się patrzy na całokształt jego kadencji to społeczeństwo amerykańskie to doceniło.
.@WaszczykowskiW w #PoranekWNET o Trumpie: Nie zgadzam się z narracją potępiającą go w czambuł. Popełnił wiele błędów, ale gdy się patrzy na całokształt jego kadencji, to społeczeństwo amerykańskie go doceniło. #RadioWNET
— RadioWnet (@RadioWNET) January 8, 2021
Jak dodawał:
Historię piszą zwycięzcy i będą wyli z zadowolenia, że się go pozbyli.
Polityk zwrócił uwagę na zagrożenia jakie mogą wystąpić wraz ze zmianami w Białym Domu.
Jeśli nowa administracja nie będzie się kierować interesami USA a ideologią, a na to się zapowiada, (…), to znaczy e interesy amerykańskie zejdą na drugi plan.
.@WaszczykowskiW w #PoranekWNET: Jeśli nowa administracja nie będzie się kierować interesami #USA tylko ideologią, a na to się zapowiada, (…) to znaczy, że interesy amerykańskie zejdą na drugi plan. #RadioWNET
— RadioWnet (@RadioWNET) January 8, 2021
W ocenie byłego szefa MSZ przegrana Trumpa może nieco utrudniać relacje polsko-amerykańskie, ale nie wpłynie na nie znacząco.
Mamy doświadczenia 30 lat, gdzie z sukcesem współpracowaliśmy z różnymi administracjami amerykańskimi (…) Poza tym nie prowadzimy interesów tylko z Białym Domem, np. gaz kupowany jest od korporacji amerykańskim
Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!
A.N.
Gościem Poranka Wnet był Błażej Spychalski, rzecznik Kancelarii Prezydenta, który odniósł się do sytuacji w USA. Mówił również o reakcjach polskiej opozycji na bieżące wydarzenia oraz wyborze RPO.
Błażej Spychalski nawiązał do wydarzeń jakie miały miejsce w ostatnich godzinach w Stanach Zjednoczonych. Jak podkreślił, wierzy w to że amerykańska demokracja upora sie z tym problemem.
Demokracja amerykańska jest silna i ugruntowana, praworządna o bardzo silnych instytucjach i z całą pewnością poradzi sobie. Zostały wprowadzone właściwie niemal natychmiast działania (…) i sytuacja została opanowana – powiedział Spychalski.
.@spychalski_b w #PoranekWnet: demokracja amerykańska jest ugruntowana i z całą pewnością poradzi sobie. Zostały wprowadzone natychmiastowe działania i sytuacja została opanowana. (…) To wewnętrzna sprawa #USA.#RadioWnet
— RadioWnet (@RadioWNET) January 7, 2021
Zapytany, jakie będą ewentualne reakcje prezydenta Andrzeja Dudy odnośnie sytuacji za Oceanem stwierdził:
To jest wewnętrzna sprawa Stanów Zjednoczonych i z całą pewnością Stany Zjednoczone ten temat zamkną.
Odniósł się także do reakcji polskiej opozycji i części mediów, które próbują szukać analogii między polskimi i amerykańskimi realiami.
To są zaskakujące sformułowania. Porównania obecnej sytuacji w Polsce do sytuacji w USA nie powinny mieć miejsca i ich używanie jest zupełnie nieuprawnione. Apeluję do przedstawicieli opozycji (…) by się opamiętali.
Jak podkreślił stosunki polsko-amerykańskie nie są zagrożone, a oba kraje wspólnie realizują wiele przedsięwzięć takich, jak współpraca na płaszczyźnie militarnej, czy inicjatywa Trójmorza.
Jesteśmy w stałym kontakcie z zapleczem prezydenta elekta Joe Bidena. Wiemy jaka jest sytuacja w USA. (…) Jesteśmy bliskimi sojusznikami i tak z pewnością pozostanie. Relacje polsko-amerykańskie są stabilne. Mamy wiele pól współpracy, choćby kwestię Trójmorza, wspieraną zarówno przez Republikanów, jak i Demokratów – wskazywał.
.@spychalski_b w #PoranekWnet: jesteśmy w stałym kontakcie z zapleczem prezydenta elekta Joe Bidena. Wiemy jaka jest sytuacja w #USA. Jesteśmy bliskimi sojusznikami i tak pozostanie. (…) Rozmowy między prezydentami z pewnością niedługo będą miały miejsce.#RadioWnet
— RadioWnet (@RadioWNET) January 7, 2021
Do spotkania głów obu państw zapewne dojdzie już niebawem.
Będziemy rozmawiali. Rozmowy pomiędzy prezydentem Andrzejem Dudą i Joe Bidenem w najbliższym czasie z pewnością będą miały miejsce, bo przed nami szczyt NATO – powiedział rzecznik Kancelarii Prezydenta.
W rozmowie poruszono także temat wyboru nowego Rzecznika Praw Obywatelskich. Błażej Spychalski, zapytany o ewentualną kandydaturę Jana Marii Rokity, zaznaczył że musi być to osoba występująca z szerokim poparciem politycznym.
Mieliśmy z dwa podejścia do wyboru nowego RPO. One były nieskuteczne. Mamy kolejne podejście. To żeby Rzecznik został wybrany jest w interesie nas wszystkich. (…) Prezydent bardzo wyraźnie mówił o tym, by była to kandydatura możliwa do zaakceptownia przez obie strony sceny politycznej – podkreślił.
.@spychalski_b w #PoranekWnet o kandydacie na #RPO: prezydent bardzo wyraźnie mówił o tym, by była to kandydatura możliwa do zaakceptownia przez obie strony sceny politycznej.#RadioWnet
— RadioWnet (@RadioWNET) January 7, 2021
Rzecznik skomentował także ewentualne zawetowanie przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy o działach administracji rządowej. Elementem, który budzi najwięcej wątpliwości jest przeniesienie nadzoru nad leśnictwem do resortu rolnictwa. Chodzi także o przepis umożliwiający podwyżki dla wiceministrów i parlamentarzystów.
Rzeczywiście są co do tej ustawy wątpliwości pana prezydenta. (…) Analiza jej dotycząca, jest analizą dogłębną. Dzisiaj decyzja w tej sprawie zapadnie – przekazał Spychalski.
Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!
A.N.
Podróżnik i publicysta mówi o tym, jak mogłaby wyglądać polityka zagraniczna USA pod rządami Joe Bidena. Wskazuje dyplomatyczne sukcesy Donalda Trumpa.
Tomasz Grzywaczewski mówi, że nie jest zaskoczony wyrównanymi wynikami wyborów prezydenckich w USA, mimo że większość badań opinii publicznej sugerowała zdecydowany sukces kandydata Demokratów:
Spodziewałem się walki do ostatniego głosu. Widzimy, że nie należy zbyt mocno opierać się na sondażach. Ciągle jeszcze nic nie wiemy.
W przypadku zwycięstwa Joe Bidena należy się spodziewać poprawy stosunków na linii USA-Niemcy.
Badania mówią, że Niemcy Amerykanów nie lubią, i nie chcą mieć z nimi nic wspólnego. Joe Biden zapowiada, że chciałby to naprawiać.
Żadna istotna zmiana nie nastąpi natomiast w relacjach między Stanami Zjednoczonymi a Federacją Rosyjską.
Twardy kurs wobec Moskwy będzie utrzymany. Dla nas to dobra wiadomość.
Gość „Popołudnia WNET” spodziewa się pewnych napięć między ewentualnym demokratycznym prezydentem USA a rządem Zjednoczonej Prawicy, jednak strategiczny sojusz między Waszyngtonem a Warszawą nie jest zagrożony.
Próby sugerowania, że Polska ma coś wspólnego z Białorusią, w sposób naturalny budzi nasze zaniepokojenie. Łatwiej by było rozmawiać z prezydentem, którego już znamy.
Tomasz Grzywaczewski ocenia, że największym sukcesem prezydentury Donalda Trumpa jest „rzucenie wyzwania Chinom”. Prezydentowi udało się również zapobiec w tym roku eskalacji konfliktu z Iranem:
Donald Trump jest prezydentem wielkiej zmiany, to jak oceniamy tę zmianę, zależy od naszych politycznych sympatii.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.W.K.
Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na użycie plików cookies. więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.