Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Prof. Michał Lubina: Przyjazd Xi Jinpinga do Moskwy to już wielki wyraz wsparcia dla Rosji
Nie sądzę, by trwające spotkanie Xi Jinpinga i Władimira Putina przyniosło jakieś epokowe rozstrzygnięcia – mówi ekspert.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Prof. Michał Lubina: Przyjazd Xi Jinpinga do Moskwy to już wielki wyraz wsparcia dla Rosji
Prezydent Rosji Władimir Putin z prezydentem ChRL Xi Jinpingiem / Fot. en.kremlin.ru
Geopolityk i ekspert do spraw terroryzmu o przyczynach niepowodzeń Rosjan na wojnie i możliwych konsekwencjach agresji na Ukrainę.
Dr Bogdan Pliszka uważa, że rosyjskie ataki na ludność cywilną biorą się stąd, że Rosjanie nie potrafią poradzić sobie z Ukraińskim wojskiem. Jego zdaniem są oni nieprzygotowani do wojny pod względem sprzętowym i kadrowym. Dodatkowo:
Wysyłanie tak słabego sprzętu demoralizuje armię.
Polski geopolityk przewiduje też jeszcze silniejszy zwrot Federacji Rosyjskiej w kierunku Chińskiej Republiki Ludowej. Sankcje gospodarcze nałożone na państwo rządzone przez Władimira Putina sprawiają, że ma ono ograniczone rynki zbytu, co skrzętnie wykorzystają władze ChRL.
W relacji chińsko – rosyjskiej Rosja stanie się tym słabszym partnerem. Chiny sprowadzą ją do roli swojego zaplecza surowcowego.
Gość Radia Wnet komentując pogłoski o możliwym następcy Władimira Putina, stwierdza, że część środowiska służb specjalnych widziałoby w tej roli Aleksieja Nawalnego. Jego zdaniem odsunięcie Władimira Putina od władzy może być jednak bardzo trudnym zadaniem. Możliwe, że dojdzie do fizycznej likwidacji obecnego prezydenta Rosji.
K.B.
Politolog o niepowodzeniu rosyjskich planów, przegranej Putina i jego możliwym następcy oraz o stosunku Chin do wojny na Ukrainie.
Dr Bogan Pliszka komentuje przebieg wojny na Ukrainie. Wskazuje, że Rosjanie przeliczyli się w swych planach szybkiego zajęcia Charkowa. Cały czas słychać o przechodzeniu miast z rąk do rąk.
Armia, której bało się pół świata, […] wykazuje się niebywałą wręcz nieudolnością. Można sobie oczywiście zadać pytanie, czy tak miało być. Czy rzeczywiście ta armia jest aż tak skrajnie nieudolna?
Politolog zastanawia się, czy to, co widzimy na Ukrainie nie jest zemstą rosyjskich wojskowych na Władimirze Putinie, którego chcą się w ten sposób pozbyć.
Nie miejmy złudzeń. […] Nawet odsunięcie Putina spowoduje, czy jego śmierć nie sprawi, że w Rosji natychmiast zapanuje szczęśliwości demokracja w stylu zachodnim. Raczej pojawi się tam kolejny Putin tylko pewnie młodszy i ładniejszy.
Dr Pliszka stwierdza, że Putin już przegrał wojnę. Ocenia, że Aleksiej Nawalny jest doskonałym kandydatem na następcę Putina. Podkreśla, że Nawalny jest imperialistą rosyjskim, a Zachód powita go z radością jako łagiernika.
Dr Pliszka mówi także o stosunku Chin do wojny na Ukrainie. Zaznacza, że Państwo Środka może na niej tylko zyskać.
Jeżeli Europa zamknie czy cały świat zamknie swoje rynki dla rosyjskich surowców to Chiny je chętnie otworzą, aczkolwiek kupią je po cenach pewnie zdecydowanie niższych.
Politolog przewiduje, że w Rosji może dojść do protestów głodowych. Ludzie uciekają z kraju.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
A.P.
Dziennikarz o spolegliwej postawie Francji i Niemiec wobec Rosji, działaniach Kremla i Mińska i o tym, co angażuje Berlin i Paryż.
Tomasz Grzywaczewski odnosi się do propozycji przywódców Francji i Niemiec, aby na następny szczyt państw europejskich zaprosić Władimira Putina. Na szczęście została ona zablokowana przez państwa bałtyckie.
Każdy sygnał wysyłany przez Zachód jako gotowość do negocjacji jest odczytywany przez Kreml jako oznaka słabości.
[related id=142326 side=right] Mińsk dalej planuje prowadzić politykę represji. Grzywaczewski podkreśla, że „dzisiaj prezydent Łukaszenka jest po prostu klientem Putina”. Dlatego, aby żeby zmienić coś na Białorusi, trzeba naciskać na Kreml. Tymczasem
Joe Biden mimo szumnych zapowiedzi nie nałożył żadnych sankcji na Nord Stream II.
Pisarz podkreśla, że trzeba ukarać władze Białorusi za represje wobec ich obywateli (w tym wobec Polaków) i Rosji za Aleksieja Nawalnego. Przypomina rosyjską agresję na Ukrainę i przymusowe lądowanie samolotu Rynair w Mińsku.
Zarówno z Łukaszenką, jak i z Putinem można rozmawiać tylko i wyłącznie z pozycji siły.
Jednak państwa zachodnie mają naturalną słabość do Rosji. Angażują je też problemy związane z kryzysem migracyjnym.
Francja i Niemcy coraz bardziej identyfikują jako główne zagrożenie, to, co dzieje się w Afryce Północnej i w pasie Sahelu, a mianowicie postępujący upadek państw w tamtym regionie i w związku z tym gwałtowny wzrost zagrożenia kolejnym kryzysem migracyjnym.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.P.
Ekspert ds. obszarów posowieckich o represjach wobec środowiska Aleksieja Nawalnego, zbliżających się wyborach parlamentarnych i ustawie wymierzonej w organizacje estremistyczne.
Dr Michał Sadłowski komentuje działania rosyjskich władz wobec środowiska Aleksieja Nawalnego. Opozycjonista mimo osadzenia w więzieniu dalej próbuje prowadzić działalność polityczną.
Te wszystkie działania władz Rosji to nowe procesy sądowe posiedzenia nowe wnioski są też, żeby to utrudnić mu robienie tej polityki
Ekspert ds. obszarów posowieckich wskazuje, że w październiku odbędą się wybory do Dumy. Rosyjskiej władzy zależy na pacyfikacji nastrojów społecznych, aby przeprowadzić wybory w sposób dla siebie pomyślny.
Zostały w dniach 4 i 5 maja wyniesione projekty ustaw do Dumy Państwowej, gdzie jest mowa np. o tym, że osoby, które współpracowały, czy miały jakiekolwiek związki z organizacjami uznanymi za ekstremistyczne, nie będą mogły uczestniczyć w wyborach.
Dr Sadłowski zauważa, że gdy ktoś zostanie uznany za opozycję ekstremistyczną to z automatu zajmują się nim służby bezpieczeństwa. Jest to znacząca zmiana dla rosyjskiej opozycji.
Do tej pory ta opozycja pozasystemowa jakoś funkcjonowała na takiej zasadzie, że gdzieś na przykład odmawiano im rejestracji, gdzieś kogoś zatrzymano na parę dni, komuś zasądzono grzywny kary.
Obecnie pojawia się systemowy straszak w postaci groźby uznania za organizację ekstremistyczną. Nasz gość stwierdza, że Kreml chce przykryć „przykręcenie śruby dla opozycji” przez politykę prorodzinną.
Taką próbą ukrycia są już wprowadzone i dzisiaj już przegłosowane projekty wsparcia społecznego dla rodzin.
Ekspert dodaje, że Władimir Putin jest nastawiony na ostrą rywalizację ze Stanami Zjednoczonymi za administracji Joego Bidena. Wynika to ze skrajnie odmiennej aksjologii obu rządów.
Wraz z dojściem do władzy Joe Bidena w Stanach Zjednoczonych część elit kremlowskich bardziej o nastawieniu jastrzębi oraz sam Władimir Putin uznali, że jakiegoś porozumienia większego ze Stanami Zjednoczonymi nie będzie.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.P.
Wicedyrektor Instytutu Bezpieczeństwa i Rozwoju Międzynarodowego prognozuje, jakie będą kierunki polityki zagranicznej USA w najbliższych latach. Wskazuje na rosnącą agresję Rosji.
Sławomir Majman komentuje stan konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Zwraca uwagę, że Ukraina jest jedynie jednym z pól rywalizacji między Federacją Rosyjską a Stanami Zjednoczonymi. Ekspert podkreśla , że polityka Joe Bidena wobec Rosji stanowi kontynuację linii Donalda Trumpa.
W ostatnim wystąpieniu Biden mówiąc o polityce zagranicznej, skupiał się głównie na Chinach. Można było wyczuć nawet akcenty o chęci porozumienia z Rosją.
Jak przewiduje, konflikt z Moskwą będzie stopniowo wyciszany, by skupić się na walce o światową hegemonię z Pekinem.
Nie ma jednak mowy o kolejnym odprężeniu z Rosją. […] Konflikt z Moskwą jest jednopłaszczyznowy, więc w pewnym, sensie prostszy od tego z Chinami. Rosja nie jest ani potęgą ekonomiczną, ani technologiczną.
Przejawem chęci skoncentrowania wszystkich sił USA na konflikcie z ChRL jest również wznowienie negocjacji z Iranem.
Gość „Kuriera w samo południe” zapewnia, że akces Ukrainy do NATO nie będzie możliwy jeszcze przez wiele lat.
Omówiona zostaje ponadto sytuacja więzionego przez rosyjskie władze Aleksieja Nawalnego. Sławomir Majman ocenia, że nienawiść Kremla wobec opozycjonisty jest całkowicie niezrozumiała, między innymi dlatego, że nie cieszy się on poparciem tradycyjnych środowisk przeciwników Władimira Putina. Również społeczeństwo nie darzyło go zbyt dużą sympatią.
Przypomnę, że Nawalny był organizatorem tzw. ruskich marszy w rocznicę wypędzenia Polaków z Kremla.
Ekspert podsumowuje, że w ciągu ostatniego półrocza mamy do czynienia z radykalnym wzrostem agresywności Rosji.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.W.K.
Aleksiej Nawalny poinformował o zakończeniu strajku głodowego. Wcześniej z prośbą o przerwanie głodówki zwrócili się do opozycjonisty jego prywatni lekarze.
Nawalny od kilku dni znajduje się w szpitalu więziennym we Włodzimierzu. Służba więzienna zgodziła się na dopuszczenie do niego lekarzy z zewnątrz, którzy wykazali niezbędne badania, a ich wyniki przekazali medykom opozycjonisty.
31 marca Aleksiej Nawalny rozpoczął głodówkę protestacyjną wobec odmowy kontaktu z niezależnym lekarzem. Wcześniej skarżył się na silne bóle pleców i nóg, także silny kaszel i gorączkę. Czworo lekarzy, w tym osobista lekarka Nawalnego, powołując się na wyniki badań, wskazywało, że opozycjoniście grozi mu zatrzymanie akcji serca.
W piątek na instagramowym profilu Aleksieja Nawalnego pojawił się komunikat, w którym przekazano, że kończy on głodówkę.
Rozpoczyna wyjście z głodówki, uwzględniając postęp i wszystkie okoliczności – wskazano.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Nie zabrakło także podziękowań za wsparcie.
Dzięki ogromnemu wsparciu dobrych ludzi w całym kraju i na całym świecie poczyniliśmy ogromne postępy. Dwa miesiące temu uśmiechali się złośliwie na moje prośby o pomoc medyczną, nie dawali żadnych lekarstw i nie pozwalali na ich przeniesienie. Miesiąc temu śmiali się mi w twarz, słysząc takie zwroty, jak: „czy mogę poznać swoją diagnozę?” – czytamy we wpisie
Nawalny został przebadany. Zapoznano go również z wynikami badań.
Dziękuję. Teraz zostałem dwukrotnie zbadany przez radę lekarzy cywilnych. Prowadzą badania i analizy, przekazują mi wyniki i wnioski. Lekarze, którym w pełni ufam, wydali wczoraj oświadczenie, że osiągnęliśmy wystarczająco dużo, aby znieść strajk głodowy – dodano.
Źródło: Instagram Radio WNET
A.N.
Gościem nowego „Kuriera w Samo Południe” dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, która mówiła m.in. o odbywających się dzisiaj w Rosji protestach w obronie Aleksieja Nawalnego.
W nowym „Kurierze w Samo Południe” dr Agnieszka Bryc opowiada m.in. o dzisiejszych demonstracjach w Rosji w wyniku, których zatrzymano aż 1 700 protestujących. Ekspert odnosi się także do bieżącej sytuacji Aleksieja Nawalnego:
Sytuacja jest dynamiczna. Nawalny znajduje się ciągle poza swoją kolonią, czyli w szpitalu innej kolonii karnej. To nie jest szpital publiczny, tylko więzienny – komentuje dr Agnieszka Bryc.
Jak podkreśla rozmówczyni Jaśminy Nowak władze Kremla zdają się epatować obojętnością, w kontekście trudnej sytuacji zdrowotnej najbardziej znanego rosyjskiego opozycjonisty:
Najnowsze informacje są takie, jak donosi Dimitrij Pieskow, czyli rzecznik Kremla – Kreml nie zajmuje się sprawą Nawalnego. Nie są zainteresowani tym co się dzieje, bo z ich perspektywy problemu nie ma.
Gość popołudniowej audycji komentuje również przekazy pochodzące od władz kolonii karnej we Włodzimierzu, w której przebywa obecnie działacz. Zgodnie z ich narracją, opozycjonista ma być leczony tradycyjnymi metodami, w tym poprzez kurację witaminową. Władze kolonii nadal nie widzą potrzeby wdrożenia leczenia specjalistycznego:
Druga informacja pochodzi od odpowiednich służb więziennych. W ich ocenie stan Nawalnego jest satysfakcjonujący, a pacjent nie wymaga leczenia, czyli w tym wypadku karmienia dożylnego. Lekarze więzienni zdecydowali, że będzie on jedynie suplementowany metodami tradycyjnymi, poprzez poddanie zwykłej kuracji medycznej.
Jak zaznacza dr Bryc, znane nam stanowisko władz Kremla jest jedynie oficjalną narracją. Oznacza to, że prawdziwa sytuacja Aleksieja Nawalnego może mieć jednak zupełnie inny kształt niż przedstawiają ją rosyjskie władze:
W opinii władz rosyjskich sytuacja nie jest dramatyczna. Według nich sam problem został zażegnany, ale należy pamiętać, że to są informacje oficjalne. Późniejsze badania laboratoryjne mogą potwierdzić, że stan Nawalnego jest satysfakcjonujący – my jednak spodziewamy się zupełnie czegoś innego.
Następnie ekspertka omawia relacje sojuszników Aleksieja Nawalnego, którzy wskazują na dramatycznie pogarszającą się sytuację lidera rosyjskiej opozycji. Dr Bryc zwraca także uwagę na znaczące różnice w oficjalnej narracji Kremla i relacjach bliskich Nawalnego:
Zwolennicy, a także ludzie ze sztabu Aleksieja Nawalnego wskazują, że jego stan jest krytyczny, a to co robią rosyjskie władze to odciąganie uwagi od praktycznego stanu rzeczy – podkreśla gość Radia WNET.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
N.N.
Jak podaje Biełsat, przebywający w kolonii karnej we Włodzimierzu Aleksiej Nawalny spotkał się dziś ze swoim adwokatem. Zgodnie z relacją współpracownika Nawalnego – widzenie trwało ledwie parę minut.
Jak poinformował dziś współpracownik rosyjskiego opozycjonisty, Leonid Wołkow – Aleksiej Nawalny miał dziś szansę spotkać się ze swoim adwokatem. Do widzenia doszło w w kolonii karnej nr 3 we Włodzimierzu, gdzie od niedzieli przebywa Nawalny.
Według relacji Wołkowa, na doprowadzenie Aleksieja Nawalnego adwokat czekał ponad godzinę. Gdy wreszcie doszło do spotkania, po ledwie kilku minutach władze więzienne przerwały widzenie. Powodem skrócenia wizyty miał być koniec dnia roboczego.
Zgodnie z komentarzem współpracownika Nawalnego, opozycjonista w dalszym ciągu nie przerywa rozpoczętej 31 marca głodówki. Co więcej, władze kolonii karnej nie dopuszczają do niego lekarzy spoza kolonii:
Nadal nie dopuszczono do niego lekarzy cywilnych – mówił Wołkow.
W mediach znane są już przekazy o stale pogarszającym się stanie zdrowia lidera rosyjskiej opozycji. Nawalny, który w sierpniu 2020 r. padł ofiarą otrucia, już od początku pobytu w kolonii karnej w Pokrowie, informował o swoich problemach zdrowotnych.
Opozycjonista odczuwa bóle kręgosłupa i drętwienie prawej nogi. Podaje również, że regularnie pozbawia się go snu. Obecnie, dolegliwości te miały się pogłębić, a Nawalny traci czucie w kończynach.
Po blisko miesiącu pobytu w kolonii karnej, 31 marca Nawalny ogłosił strajk głodowy, domagając się dopuszczenia do niego lekarza spoza kolonii karnej.
N.N.
Źródło: Biełsat TV
W najnowszym „Poranku WNET” dziennikarka Maria Przełomiec ocenia ostatnie poczynania Unii Europejskiej względem agresywnej polityki Władimira Putina.
W dzisiejszym „Poranku WNET” Maria Przełomiec pesymistycznie spogląda na działania Unii Europejskiej w stosunku do Rosji. Jak podkreśla wieloletnia korespondentka Sekcji Polskiej BBC:
Jestem pesymistką jeśli chodzi o działania UE w stosunku do Rosji. (…) Jeśli kraje Zachodu nie będą stanowcze w swojej polityce, to Rosja będzie pozwalała sobie na coraz więcej.
Dziennikarka wspomina także o aspekcie Nord Stream 2, o którym w kontekście Ukrainy wypowiadał się ostatnio Manfred Weber. Przełomiec komentuje wypowiedź szefa Europejskiej Partii Ludowej, wg którego – przypadku eskalacji konfliktu na wschodzie Ukrainy gazociąg może być nie do utrzymania:
Miejmy nadzieję, że tak będzie, choć jak na razie niewiele o tym świadczy. Niemcy bronią Nord Stream 2 jak niepodległości. (…) Obawiam się, że gdy dojdzie do eskalacji to może być za późno na wstrzymywanie Nord Stream 2.
Dziennikarka kładzie nacisk potrzebę wspólnego i zdecydowanego stanowiska państw zachodnich wobec agresywnej polityki Rosji. Niestety, jak podkreśla stanowiska tego nadal brakuje:
To, co w tej chwili jest bardzo ważne to jest stanowcze powiedzenie „nie” ze strony Zachodu. Nie wyznaczanie kolejnych czerwonych linii, jak zrobił prezydent Francji Emmanuel Macron. Chodzi o pokazanie Rosji prawdziwego potencjału NATO i Zachodu, który ciągle jest większy niż potencjał Federacji Rosyjskiej.
[related id=142774 side=right] W rozmowie z Magdaleną Uchaniuk, Maria Przełomiec dotyka też tematu dramatycznie pogarszającego się stanu zdrowia Aleksieja Nawalnego, który został dziś przewieziony do szpitala znajdującego się na teranie kolonii karnej w Pokrowie. O kondycji najbardziej znanego rosyjskiego opozycjonisty, dziennikarka mówi następująco:
Wiem tyle, ile mówią media. (…) Stan najbardziej rozpoznawalnego przeciwnika Putina ma być ciężki. Ma być na granicy śmierci. Tutaj znowu bardzo ważna jest postawa Zachodu – komentuje Przełomiec.
Jednocześnie gość „Poranka WNET” wspomina o szykujących się w Rosji z tego powodu demonstracjach:
Współpracownicy Nawalnego zapowiedzieli na jutro na godz. 19 demonstracje w Moskwie. Działacze wzywają też do protestów w innych miastach w Rosji. Zobaczymy, czy to się uda czy nie.
Dziennikarka zaznacza, że w kwestii Aleksieja Nawalnego najważniejsze jest teraz wsparcie państw zachodnich, z których największe zdecydowanie i zaangażowanie zdaje się okazywać USA:
Najwięcej charakteru wykazują tutaj Stany Zjednoczone. Rzeczniczka Białego Domu powiedziała bardzo wyraźnie, że jeżeli Nawalnemu coś się stanie, rosyjskie władze gorzko tego pożałują – relacjonuje Maria Przełomiec.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
N.N.
Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na użycie plików cookies. więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.