I Festiwal Książki Geopolitycznej to impreza promująca tytuły z zakresu nauk politycznych, stosunków międzynarodowych, dyplomacji, strategii oraz szeroko pojętej geopolityki.
W trakcie wydarzenia odbędą się spotkania autorskie, debaty tematyczne oraz targi książki. W Festiwalu wezmą udział czołowi eksperci z Polski i zagranicy.
Wydarzenie odbędzie się w wyjątkowej przestrzeni zabytkowej architektury, w samym sercu stolicy – Domu Towarowym Braci Jabłkowskich. Miejsce to posiada bardzo bogatą historię. Budynek powstał w 1884 roku, a przed II Wojną Światową był największym sklepem w tej części Europy – nowoczesnym i urządzonym według zagranicznych standardów. Podczas Festiwalu do dyspozycji będziemy mieli dwa piętra budynku – łącznie ponad 2000 mkw. Na miejscu powstaną trzy sceny, na których będą odbywać się spotkania autorskie oraz debaty tematyczne.
Na odwiedzających targi będą czekały stoiska wystawców/wydawnictw oraz kąciki do odpoczynku przy zakupionej książce i kawie.
Goście specjalni:
Dr George Friedman |Udział on-line
Uznany na całym świecie prognostyk i strateg w sprawach międzynarodowych oraz założyciel i prezes Geopolitical Futures. Przez prawie 20 lat, przed rezygnacją w maju 2015 roku, dr Friedman był dyrektorem generalnym, a następnie prezesem Stratfor, firmy, którą założył w 1996 roku. Dr Friedman jest autorem bestsellerów New York Timesa. Jego ostatnie książki to: THE STORM BEFORE THE CALM: America’s Discord, the Coming Crisis of the 2020s, and the Triumph Beyond oraz napisana razem z dr Jackiem Bartosiakiem książka: Wojna w Kosmosie. Przewrót w geopolityce.
Prof. Hugh White | Udział on-line
Emerytowany profesor studiów strategicznych w Centrum Studiów Strategicznych i Obronnych Australijskiego Uniwersytetu Narodowego w Canberze. Wieloletni analityk obrony i wywiadu oraz autor prac na temat strategii wojskowej i stosunków międzynarodowych. Był zastępcą sekretarza ds. strategii i wywiadu w australijskim Departamencie Obrony od 1995 do 2000 r., a także dyrektorem Australijskiego Instytutu Polityki Strategicznej (ASPI). Jego najsłynniejszym dziełem jest książka Jak obronić Australię, która podejmuje tematykę wyzwań bezpieczeństwa stojących przed Canberrą w erze rywalizacji mocarstw w XXI wieku. Książka została wydana w języku polskim przez wydawnictwo Układ Sił, pod tytułem: Samodzielność Strategiczna.
Debatę na temat przyszłości Państwa Środka poprowadzi Jaśmina Nowak.
Poruszany będzie:
kontekst wewnętrzny, związany z przemianami systemu politycznego, kreowanego przez przewodniczącego ChRL,
zewnętrzny, związany z przemianami międzynarodowymi, w kontekście m.in. wojny Rosji na Ukrainie, wojny handlowej i technologicznej między Chinami i Stanami Zjednoczonymi.
Przyjrzymy się również relacjom Chin z państwami regionu: Japonią, Koreą Południową czy Indiami.
Na hasło Radio Wnet bilety można otrzymać w atrakcyjnej cenie.
Publicysta mówi o swojej najnowszej książce „Wielka Polska”. Odpowiada na pytanie, czy Polska może wykorzystać obecną sytuację geopolityczną, żeby wyrwać się z tak zwanej pułapki średniego rozwoju.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!
Jakkolwiek to może źle brzmieć, to ta tragedia otwiera taki nowy rozdział dziejów (…). Na pewno tworzy nowy układ geostrategiczny na świecie. I w tym nowym układzie stajemy przed ogromną szansą.
Zniszczenia wojenne na Ukrainie | Fot. P. Bobołowicz
Autor bloga o tematyce geopolitycznej tłumaczy, co może zyskać Polska na pomaganiu Ukrainie. Przewiduje możliwe scenariusze rozwoju wojny wywołanej przez Federację Rosyjską..
Krzysztof Wojczal zwraca uwagę, że dzięki wsparciu udzielanemu Ukrainie, nasz kraj jawi się na arenie międzynarodowej jako wiarygodny partner do rozmów. Jego zdaniem ścisłe związki ze wschodnim sąsiadem mogą umożliwić nam prowadzenie bardziej niezależnej polityki na forum światowym.
Polskie wsparcie może się teraz Ukraińcom mocno przydać. Rosjanie nie są wprawdzie w stanie na ten moment przeprowadzić operacji, która dałaby im zwycięstwo w wojnie, trudno jednak przewidzieć, jak silni będą za jakiś czas.
Naszych wschodnich sąsiadów może więc czekać w tej wojnie jeszcze wiele trudnych momentów. Zdaniem Krzysztofa Wojczala powinni więc rozsądnie gospodarować sprzętem i zasobami ludzkimi.
O idei Forum opowiada Artur Pawlak, członek zarządu Instytutu Strategii Gospodarczej i Geopolitycznej.
Forum G2 – Gospodarka i Geopolityka Stawiamy na świeże i szerokie spojrzenie na gospodarkę i geopolitykę, które analizuje nie tylko stan faktyczny, ale też kryjące się za nim mechanizmy. W odróżnieniu od typowej koncepcji forum gospodarczego,
Forum G2 łączy w sobie panele dyskusyjne poprzedzone krótkimi formami prezentacyjnymi typu „TED” oraz wprowadzeniem do dyskusji w postaci filmów i prezentacji, tak aby każdy ze słuchaczy miał pełną świadomość poruszanej problematyki. Dla uczestników udostępniliśmy platformę on-line, dedykowaną rejestracji i zakupom biletów zgodnie z zasadą „zero waste” pozwalającą zaoszczędzić m.in. papier.
Dlaczego Gospodarka i Geopolityka? Obecna sytuacja międzynarodowa, wzrost znaczenia Chin, polityka USA, przemiany w UE oraz wzrost znaczenia dawnych koncepcji takich jak Trójmorze czy nowy jedwabny szlak – sprawiają, że nie możemy rozmawiać odpowiedzialnie o gospodarce, nie ujmując jej w znaczeniu geopolitycznym – szczególnie w tak kluczowym miejscu na mapie świata, jakie zajmuje Polska. Musimy mieć tego świadomość jako politycy, przedsiębiorcy, biznesmeni i konsumenci.
Aby zapewnić najwyższy poziom merytoryczny i programowy naszych działań powołaliśmy do życia radę programową, z której pomocą wyznaczamy cele i priorytety działań Instytuty Strategii Gospodarczych i Geopolitycznych.
Wszystkie informacje o wydarzeniu znajdują się tutaj
Na hasło „Radio Wnet” dostępna jest specjalna pula biletów.
Pan historii jest gdzie indziej, znacznie wyżej, tam, gdzie John Lennon zakładał, że nie ma nikogo i próbował przekonać o tym miliony młodych ludzi i pokolenie, które dzisiaj rządzi Europą Zachodnią.
Krzysztof Skowroński, prof. Andrzej Nowak
Myślę, że w sztuce operacyjnej, która mieści się gdzieś między taktyką a strategią, niewątpliwie celem bardziej praktycznie ważnym dla Rosji jest rozbicie Zachodu, jest przekonanie własnej opinii publicznej, ale także Europejczyków – tych, którzy mieszkają w Niemczech, we Francji – że Zachód jest fikcją i że trzeba porozumieć się z Rosją. Berlin, Paryż powinny porozumieć się z Rosją, po pierwsze, żeby uspokoić sytuację, a po drugie – by zapewnić sobie dostawy gazu, bardzo ważnego zwłaszcza dla Niemców, którym bodajże jedną trzecią tego ważnego surowca dostarcza właśnie Rosja.
Bez dobrych stosunków z Rosją nie da się po prostu żyć spokojnie, a na tym niemieckiemu Bürgerowi, jak mówią rosyjscy komentatorzy, zależy najbardziej. W związku z tym serce niemieckiego Bürgera bije w tej sprawie jednym rytmem z sercem rosyjskim.
To jest, myślę, dzisiejsza mądrość dnia, która jednocześnie łączy się z możliwością agresji, wciąż jak najbardziej realną w najbliższym czasie, dokonanej na skalę taką, która nie sprowokuje odwetu „w pełnym wymiarze” ze strony Zachodu. (…)
Na czym miałoby to polegać?
Po prostu na wkroczeniu wojska rosyjskiego do tzw. Republiki Ługańskiej i Donieckiej. Bo oczywiście w tej sprawie nikt na Zachodzie palcem nie kiwnie, jeśli Rosja to zrobi.
(…) Tego rodzaju sukces, myślę, jest jednym z bardzo możliwych wariantów zagrania, które Putin może wykonać. Ta wielka gra, wielkie szachy będą trwały i myślę, że najważniejszym celem tej rozgrywki w najbliższych kilkunastu miesiącach, może trochę dłużej, jest doprowadzenie do sytuacji rozdzielającej definitywnie Europę od Ameryki, Europę starych imperiów, czyli Europę karolińsko-francusko-niemiecką od Ameryki. To stary projekt, który trwa co najmniej od pomysłu Breżniewa zwołania Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. O to chodziło w tym manewrze.
Marzenia o Europie od Władywostoku do Atlantyku, ta wizja, która jest na Kremlu, w Berlinie i w Paryżu od wielu lat obecna, może się ziścić.
Tak, ale warto odczytać ją prawidłowo. Europa od Władywostoku do Atlantyku, a nie od Atlantyku do Władywostoku. To znaczy – zjednoczycielem jest Rosja, a nie biedny generał de Gaulle, który leży już na cmentarzyku w swoim Colombey-les-Deux-Églises od lat ponad pięćdziesięciu, a Rosja realizuje ten plan nie dla Francji, tylko wyłącznie po to, żeby sfinlandyzować Europę, zneutralizować ją w decydującym konflikcie z atlantyckim potworem, czyli ze Stanami Zjednoczonymi; w konflikcie, który Rosja rozgrywa, oczywiście tymczasowo, w bardzo ciekawy sposób wspólnie z Chinami.
To jest też ważne pytanie o to, co zrobią Chiny w ciągu najbliższych dni i najbliższych lat. A Chiny mierzą swoją politykę nie w skali dni, ale lat i stuleci.
Geopolityczny pesymizm możemy sami w sobie wyzwolić, obserwując świat. A teraz oczekuję od Pana Profesora słów optymistycznych – nadziei.
Nadzieja jest taka, że na pewno nie jest Panem historii ani prezydent czy przewodniczący, czy cesarz Chin – wszystko jedno, jak go nazwiemy; ani, tym bardziej, troszeczkę manewrowany przez niego Władimir Putin, ani też amerykański prezydent. Pan historii jest gdzie indziej, znacznie wyżej, tam, gdzie John Lennon zakładał, że nie ma nikogo i próbował przekonać o tym – i przekonał, niestety, razem z kulturą hipisowską – miliony młodych ludzi i to pokolenie, które dzisiaj rządzi Europą Zachodnią.
Rządzenie Europą Zachodnią czy światem zachodnim przez nihilistyczne elity dziadków z ʾ68 roku, ich dzieci i już może nawet wnuki oznacza, że ci ludzie, którzy rządzą dzisiaj Zachodem, prowadzą go do samobójstwa – to mnie najbardziej obchodzi, najbardziej martwi, nie manewry Putina, nie manewry prezydenta Chin; to są wszystko rzeczy wtórne.
Najważniejsze jest to, żeby Zachód uratował się przed samobójstwem. Otóż to zależy nie tylko od tych samobójców, którzy rządzą dzisiaj Brukselą, Strasburgiem, którzy skupiają się dzisiaj głównie na tym, jak upokorzyć Polskę, którzy traktują kwestie Rosji, Chin jako drugo- czy trzeciorzędne w tej zacietrzewionej, ideologicznej walce o likwidację ostatnich czołgów czy ostatnich pozostałości starej Europy, Europy tradycji, Europy ojczyzn, Europy kultury po prostu.
Ta wielka walka, najważniejsza dla mnie walka, która toczy się w tej chwili w moim świecie, w świecie zachodnim, w świecie europejskim, nie rozstrzygnie się tylko w oparciu o plany ideologiczne tych właśnie, którzy dzisiaj rządzą Europą, ale Pan historii jest ponad nami i myślę, że ta perspektywa powinna nam przywracać nadzieję. Zło nie ma zagwarantowanego zwycięstwa w historii.
Cały wywiad Krzysztofa Skowrońskiego z prof. Andrzejem Nowakiem pt. „Zło nie ma zagwarantowanego zwycięstwa w historii” znajduje się na s. 9 marcowego „Kuriera WNET” nr 93/2022.
Marcowy numer „Kuriera WNET” można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl. Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
Wywiad Krzysztofa Skowrońskiego z prof. Andrzejem Nowakiem pt. „Zło nie ma zagwarantowanego zwycięstwa w historii” na s. 9 marcowego „Kuriera WNET” nr 93/2022
Dr Jacek Bartosiak, geopolityk i założyciel Strategy & Future o wojennej taktyce Rosji oraz możliwych scenariuszach przebiegu wojny.
Jesteśmy być może w punkcie zwrotnym, choć mgła wojny przysłania możliwość oceny sytuacji – wskazuje ekspert.
Jak ocenia Putin i rosyjscy dowódcy rozpoczęli inwazję w oparciu o błędne założenia
Rosjanie na pewno popełnili błąd, który wynikał z uwarunkowań politycznych tego konfliktu, tzn nie użyli swojego wojska jak wynika z rosyjskiej sztuki operacyjnej. Wydaje mi się, że chcieli obalić ukraiński rząd „po taniości” – mówi.
Prawdopodobnie uznano, że armia rosyjska nie będzie się bić – ocenia.
Dr Jacek Bartosiak ocenia, że inwazja na Ukrainę przebiega nie po myśli Federacji Rosyjskiej. Przestrzega przy tym, że na optymizm, jeżeli chodzi o przyszłość Ukrainy, jest za wcześny.
Póki co Rosjanie nadal mają przewagę ilościową i jakościową
Zdaniem eksperta porażka wojsk rosyjskich w obecnej wojnie byłaby końcem kremlowskiego projektu imperialnego.
Andrzej Zawadzki-Liang – prawnik i mieszkaniec Szanghaju o stosunkach rosyjsko-chińskich na tle organizowanych w Pekinie Igrzysk Olimpijskich.
Andrzej Zawadzki-Liang mówi o zimowych igrzyskach olimpijskich w Chinach. Wskazuje na elementy związane z jej upolitycznieniem.
Andrzej #Zawadzki-Liang w #PoranekWnet: panuje euforia jeżeli chodzi o występ chińskich sportowców na IO. 4 lata temu zdobyli tylko jeden złoty medal #RadioWnet
W kontekście geopolitycznym istotną kwestią jest sojusz rosyjsko-chiński. Obie te strony wykorzystują igrzyska do manifestacji swoich interesów politycznych.
Andrzej #Zawadzki-Liang w #PoranekWnet: najważniejszym gościem otwarcia igrzysk był Władimir Putin. Chińskie media piszą, że przyjaźń z Rosją nie ma granic #RadioWnet
Były minister obrony narodowej mówi o trwających pertraktacjach między Rosją a siłami Zachodu.
Jan Parys komentuje bieżącą sytuację geopolityczną – trwają pertraktacje między Rosją a siłami zachodnimi. Nieco zamieszania wywołała niedawna wypowiedź prezydenta Bidena, w której dał do zrozumienia, że daje Rosji zielone światło w kwestii zajęcia niewielkiej części Ukrainy,
Strona amerykańska w ciągu ostatnich dni wysyła sprzeczne sygnały.
Jak dodaje, siły wojskowe Ukrainy nie są w tym momencie odpowiednio przygotowane do wzięcia udziału w bezpośrednim konflikcie zbrojnym.
Jak podają specjaliści, wojska te nie są przygotowane do natychmiastowych, szybkich operacji, jeśli nastąpiłyby w ciągu najbliższych kilku dni.
Gość „Kuriera w samo południe” nakreśla również obraz sytuacji w Niemczech – rząd tego kraju nie od dziś wykazuje sympatie prorosyjskie.
Społeczeństwo jest pacyfistyczne, a elity są zainteresowane dialogiem z Rosją.
Były szef MON wspomina również, że wsparcia militarnego Ukrainie mogłyby udzielić państwa, które nie są bezpośrednio zaangażowane w obronę granic.
Takie kraje jak Hiszpania, Francja, Niemcy czy Włochy mogłyby bez problemu udzielić Ukrainie wsparcia wojskowego sensu stricte.
Kierownik zespołu Europy Wschodniej IEŚ mówi o możliwym wybuchu wojny między Rosją a Ukrainą.
Dr Jakub Olchowski mówi o możliwym wybuchu wojny między Rosją a Ukrainą – zaznacza, że cały czas trwa proces manipulacji informacyjnej, który ma na celu maksymalnie osłabił siły zachodnie. Zdaniem gościa „Poranka Wnet” dotyczy to m.in. szerzenia się negatywnych opinii na temat organizacji zachodnich połączonych z afirmacją strony rosyjskiej.
To jest właśnie efekt tej rosyjskiej narracji i manipulacji. Ta wojna już jest od wielu lat.
Ekspert dodaje, że w tym konflikcie największą słabością zachodu mogą być przymioty, które pozornie miały stanowić o jego sile.
Słabością zachodu jest to co go charakteryzuje: wolność, wolność słowa i sumienia – to właśnie pozwala na manipulację. W Rosji tego nie ma, jest jedna narracja.
Rozpatrując kwestię potencjalnej eskalacji na wschodzie Ukrainy dr Olchowski podkreśla, że strona rosyjska z pewnością podejmie jakieś działania – wycofanie się w takim momencie wywołałoby szerego negatywnych konsekwencji i porażkę wizerunkową.
Putin nie może się teraz wycofać, bo straci twarz w wymiarze wewnętrznym, a także Rosja straciłaby prestiż i znaczenie międzynarodowe – na to nie mogą sobie pozwolić. Coś zrobią.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
P.K.
Jeśli podoba Ci się ten artykuł wspieraj Radio Wnet klikając <<TUTAJ>>
Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na użycie plików cookies. więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.