„Handelsblatt”: MSZ Niemiec posiada informacje na temat związków koncernu Huawei z chińskimi służbami

Według źródeł gazety „Handelsblatt” Amerykanie dostarczyli niemieckiemu rządowi informacji na temat powiązań chińskiego koncernu ze służbami ChRL.

Pracownik Federalnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Niemiec miał przekazać dziennikarzom „Handelsblatt”, że:

Pod koniec 2019 r. zostały nam dostarczone przez stronę amerykańską informacje wywiadowcze, że udowodniono współpracę Huawei z chińskimi służbami bezpieczeństwa.

Informacje te były jak przekazał informator niczym „smoking gun”. W tajnym dokumencie wewnętrznym Ministerstwa znajdować się ma informacja, że:

W związku z wymogami bezpieczeństwa przy budowie 5 G nie można uznać chińskiego przedsiębiorstwa za godne zaufania.

Podkreślano w nim, że ze względu na wagę technologii 5 G dla gospodarki, infrastruktury i komunikacji potrzeba żeby jej dostawcy spełniali kryteria wiarygodności. Sam koncern odniósł się do tych informacji, zaprzeczając zarzutom:

Artykuł „Handelsblatt” powtarza stare i bezpodstawne zarzuty, nie podając żadnych konkretnych dowodów.

A.P.

Dr Brzeski: W ciągu kilku dni zrujnowaliśmy wymierzone w nas narracje. Nagle Washington Post pisze o rotmistrzu Pileckim

Dr Rafał Brzeski o polskich i izraelskich obchodach wyzwolenia Auschwitz, historycznej prawdzie i kłamstwach, współudziale społeczeństw Europy Zach. w mordowaniu Żydów i antysemityzmie w RFN.


Dr Rafał Brzeski mówi o poniedziałkowych obchodach 75. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. Zwraca uwagę, że to ostatnia okrągła rocznica, w której bierze udział liczna grupa byłych więźniów obozu. Dwustu z nich powróciło do tego „piekła na Ziemi”. Cześć ofiarom oddali „mali i wielcy tego świata”, „monarchowie i prezydenci”.  W uroczystościach uczestniczą delegację z 60 państw. Prezydent Duda składał kwiaty pod ścianą straceń, gdzie rozstrzeliwano głównie Polaków.  politolog zwrócił uwagę na incydent związany z grupą czterech rabinów z USA. Żydzi protestowali pod kościołem Matki Bożej Królowej Polski, twierdząc, że świątynia jest zbezczeszczeniem dla prochów leżących pod nią Żydów. Rabini twierdzą, że budynek Kościoła był wcześniej użytkowany przez pracujących w obozie Niemców, co jak zauważa dr Brzeski nie jest prawdą, gdyż został on ukończony dopiero po wojnie i mieściła się w nim samopomoc chłopska.

Nasz gość mówi o tym, co dzieje się na świecie. Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas przestrzega, że jeżeli nie uda się powstrzymać narastającego w RFN antysemityzmu, większość Żydów wyjedzie z tego kraju. Co drugi niemiecki Żyd rozważa wyjazd wobec antysemickich ataków z jakimi się spotyka w internecie i poza nim.  Dla niemieckiego rządu federalnego walka z antysemityzmem będzie priorytetem za prezydencji RFN w Radzie Europy i Unii Europejskiej. Tymczasem sekretarz stanu USA Mike Pompeo wybrał się w podróż na Ukrainę, Białoruś i do Uzbekistanu. Wielka Brytania przeprowadza zaś ostatnie przygotowania do piątkowego wyjścia z Unii Europejskiej. Z tej okazji wypuszczona zostanie pamiątkowa moneta. W chińskiej prowincji prowincja Hubei jest już 2800 przypadków koronawirusa z czego 81 śmiertelnych. Jak mówi dr Brzeski „władze chińskie przedłużyły wolne z okazji chińskiego nowego roku, żeby ludzie mogli pozostać w domu”.

Wysłuchaj pierwszej części już teraz!

W drugiej części rozmowy Dr Rafał Brzeski przypomina o tym, że Polska była jedynym krajem okupowanym przez Niemców, w którym za pomaganie Żydom groziła kara śmierci. Mimo to, w żadnym innym kraju tyle osób nie było zaangażowanych w ratowanie Żydów. Wprost przeciwnie – m.in. we Francji i Holandii istniały sprawne mechanizmy wydawania obywateli narodowości żydowskiej okupantowi.

Pierwszy pociąg z przeszło tysiącem Żydów wysłanych do Auschwitz odjechał z Compiègne, 27 marca 1942 r. Aż do granicy Francji był eskortowany przez żandarmów.

Ustalane były ceny za głowę wydanych Żydów, powstawały całe gangi szmalcowników. W Amsterdamie jako centrum szlifierstwa diamentów było sporo Żydów. Szmalcownicy i Niemcy dzielili się zyskami pół na pół, tak, że samo państwo niemieckie dostawało ochłapy. W okupowanej przez Niemców Francji do władz okupacyjnych napłynęło „3 mln listów denuncjujących Żydów i zdradzających miejsce ich pobytu”. Jedna z francuskich gazet ogłosiła „konkurs na najlepszy pomysł jak pozbyć się Żydów”. Laureatem został autor pomysłu by ich „spalić w piecach krematoryjnych”.

Dr Brzeski uważa, że Polska zbyt mało mówi o swoich zasługach w ratowaniu Żydów przed Holokaustem i za mało o tym, co robiono na Zachodzie. Pozytywnie ocenia decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o rezygnacji z udziału w uroczystościach w Jad Waszem. Jego zdaniem zmusza ona do refleksji tym, którzy ulegają fałszywym narracjom rozpowszechnianym na temat Polski  i jej historii. Wymienia sześć głównych narracji dyskredytujących nasz kraj i naszą wizję historii. Według nich „pakt Ribbentrop-Mołotow nie miał żadnego wpływu na rozpoczęcie wojny przez III Rzeszę”, a Polska: fałszuje historię II wojny światowej na własną modłę, odmawia potępienia antysemityzmu, jest wdzięczna Hitlerowi za eksterminację Żydów, była sojusznikiem III Rzeszy od 1938 r., została wyzwolona przez Armię Czerwoną i odbudowana przez Związek Radziecki.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

Dr Błażewicz: Tradycja historyczna jest nie za, ale pod nami. Jeśli nie oprzemy się w działaniach na historii, utoniemy

Dr Paweł Błażewicz o polskich Żydach i definicji narodu polskiego, współpracy niemiecko-rosyjskiej i wadze pamięci historycznej.

Polska definicja narodu polskiego to nie jest pochodzenie tylko obywatelstwo, mamy to w spuściźnie po I Rzeczypospolitej, która była Stanami Zjednoczonymi Europy Środkowo-Wschodniej.

Paweł Błażewicz o 75. rocznicy wyzwolenia przez Armię Czerwoną obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Zwraca uwagę, że przy okazji obchodów zapomina się, że wśród zamordowanych przez nazistów osób pochodzenia żydowskiego byli też polscy obywatele, w tym ci, którzy z Polską się utożsamiali. Przykładem „Żyda-Polaka” jest Samuel Willenberg, uczestnik wojny obronnej Polski, w której walczył przeciw Sowietom.  2 sierpnia 1943 uczestniczył w uczestniczył w udanym buncie w Treblince, wspartym z zewnątrz przez Armię Krajową. Zryw ten pozwolił na ucieczkę z obozu ok. 200 więźniów, w tym Willenberga, który następnie w Warszawie działał w lewicowej konspiracji, w Polskiej Armii Ludowej, której jak zaznacza Błażewicz, nie należy mylić z kontrolowaną przez Sowietów Armią Ludową. Później walczył w powstaniu warszawskim. Nasz gość mówi o rosyjskiej narracji wobec historii drugiej wojny światowej.

To przykra kontynuacja tradycji z czasów stalinowskich. Rosja zaczęła po I wś. współpracę z Niemcami. Niemcy nie mogli mieć broni pancernej […] Na krótki czas ta współpraca została przerwana po dojściu Hitlera do władzy.

Pakt Ribbentrop-Mołotow stanowił powrót od współpracy między Rzeszą Niemiecką a Związkiem Sowieckim. Skutkowała ona agresją na wiele państw. W kontekście podnoszonego przez Rosjan antysemityzmu historyk przypomina, że wśród wysiedlanych na wschód przez Sowietów ludzi byli także Żydzi.

Tradycja historyczna jest nie za nami, ale pod nami. Jeśli w naszych działaniach nie oprzemy się na historii, utoniemy.

Błażewicz mówi o inicjatywach mających na celu upamiętnienie i przypomnienie naszej historii. Są wśród nich Bieg Pamięci na Dolnym Śląsku i wystawy organizowane przez Przystanek Historia.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Rodziny ofiar obozów koncentracyjnych stały na zimnie w błocie. W czasie obchodów w Auschwitz prawie nie było o Polakach

Elżbieta Rybarska o tym, jak podczas uroczystości upamiętniających wyzwolenie Auschwitz potraktowane zostały rodziny ofiar oraz o tym, kogo brakowało w przemowach.

Jesteśmy porażeni kolejny raz organizacją kolejnej uroczystości, na którą nie potrzebujemy zaproszenia. Musimy tam być.

Elżbieta Rybarska opowiada o uroczystościach upamiętniających wyzwolenie obozu w Auschwitz. Skarży się na sposób w jak potraktowano przedstawicieli rodziny ofiar. Najpierw musieli oni przebyć długą szczegółową kontrolę. Tylko trzy osoby z 30 rodzin, jakie zgłosiły chęć udziału w obchodach, dostały zaproszenie pod namiot, więc reszta musiała stać na wolnym powietrzu. 70- i 80-letni potomkowie ofiar musieli stać za barierkami w błocie. Mimo ubiegłorocznych próśb o kosowniki i zapewnień że będzie coś co będzie ich ogrzewało, nie było nic takiego.

Wychodziliśmy bez możliwości pokłonienia się pod pomnikiem, bo nikt z nas nie miał siły tam dłużej stać. Wychodziliśmy bez możliwości złożenia kwiatów.

Prezes Stowarzyszenia Rodzin Polskich Ofiar Obozów Koncentracyjnych mówi o swoich krewnych, którzy przeszli przez niemieckie obozy koncentracyjne. Zauważa, że poza wystąpieniem Stanisława Zalewskiego nie było mowy o cierpiących w Auschwitz Polakach. Możliwość wypowiedzenia się mieli Romowie.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Świrski: Putin chce wypchnąć nasz kraj z NATO. Nikt nie będzie chciał bronić antysemitów i sprawców Holocaustu

Maciej Świrski o tym, czemu i komu służy fałszywy obraz Polski za granicą i jak można mu się przeciwstawiać.

Maciej Świrski mówi o fałszywym obrazie Polski za granicą, który jest wynikiem „bezczynności władz polskich do 2015 r.”.  Był on szerzony jeszcze w czasie zimnej wojny, przez ludzi takich jak Bolesław Gebert, sowiecki szpieg na terytorium Stanów Zjednoczonych. Przekonywał on, że Polska jako antysemicki kraj zasługuje, aby być pod sowieckim butem, pod którym stanie się mniej antysemicka. Skutkiem takiej działalności jest przyjęcie tez propagandy sowieckiej przez elity dziennikarskie wielu krajów, w tym Francji i USA. Jak stwierdza nasz gość:

To, co mówi Putin jest kontynuacją sowieckiej propagandy.

Przywołuje słowa Jewgienija Satanowskiego, który stwierdził o zbrodni katyńskiej, że „Stalin nie miał wyjścia, musiał to zrobić”.  Jest to już nie łagodniejsza forma propagandy sowieckiej, ale „agresywny zwrot antypolski”. Tezy wygłaszane przez rosyjskiego prezydenta mają zdaniem Świrskiego wypchnąć nasz kraj z NATO.

Nikt nie będzie chciał bronić antysemitów i sprawców Holocaustu.

Odpowiedzią na to powinien być zdaniem prezesa Reduty Obrony Dobrego Imienia „postawienie platformy antykomunistycznej, mówienie tego, czym komunizm był”. Przypomina, że także wielu Rosjan padło ofiarą komunizmu, dlatego powinniśmy szukać z nimi braterstwa na gruncie prawdy.

Świrski komentuje uroczystości w Jad Waszem. Stwierdza, że zorganizowali je sami Rosjanie. Zwraca uwagę na rozmiar imigracji ze Związku Radzieckiego do Izraela. Jak mówi, rosyjski jest drugim najczęściej używanym językiem w Izraelu. Zdaniem rozmówcy Aleksander Wierzejskiego:

Izrael ma interesy związane z Polską i możemy to wykorzystać żeby osłabić relację z Polską.

Uważa, że nasz kraj mógłby dołączyć do krajów przeciwnych ruchowi Boycott, Divestment and Sanctions- palestyńskiemu ruchowi zachęcającego do sankcji przeciw Państwu Izrael za jego postawę wobec Terytoriów Okupowanych. Jednak nie powinniśmy robić tego za darmo, lecz na zasadzie do ut des.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Hambura o uchwale SN ws. KRS: Logiki tam trudno szukać. Naczelny Sąd Administracyjny nie wydal takiej uchwały [VIDEO]

Jaki jest stosunek niem. sądów do TSUE? Jak ocenia uchwałę SN ws. nowych sędziów KRS? Czemu Ursula von der Leyen ma teraz kłopoty? Ile euro RFN wypłacił polskim ofiarom nazizmu? Mówi Stefan Hambura.

Kilka lat temu Niemiecki Trybunał Konstytucyjny zaczął zadawać pytania prejudycjalne TSUE. […] Ostatnie słowo ma Trybunał w Karlsruhe.

Stefan Hambura o stosunku niemieckiego wymiaru sprawiedliwości do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jeszcze do niedawna niemiecki TK był stawiany de facto na równi z Trybunałem Sprawiedliwości UE. Jednak nawet teraz, kiedy to unijny sąd jest wyżej, w praktyce ostatnie słowo należy do niemieckich sędziów. Nasz gość odnosi się także do uchwały polskiego Sądy Najwyższego ws. sędziów wybranych przez nową KRS:

Logiki tam trudno szukać. Przypomnę, że jest to uchwała Sądu Najwyższego. Naczelny Sąd Administracyjny nie wydal takiej uchwały.

Podkreśla, że w wydaniu uchwały brały udział nie tyle trzy izby, co dwie i trzy czwarte, gdyż nie dopuszczono do orzekania 9 sędziów wybranych za rządów obecnego obozu politycznego. Dodaje, iż Trybunał Konstytucyjny powinien jak najszybciej zabrać głos w postępowaniu zabezpieczającym, zanim zrobi to unijny Trybunał Sprawiedliwości. Dzięki temu głos tego pierwszego będzie lepiej słyszalny. Prawnik zaznacza, iż „trzeba pokazać, że Polska ma wpływ na Unię Europejską”. Przedstawia także inny temat, który dotyczy naszego zachodniego sąsiada, jakim jest  afera wokół Ursuli von der Leyen, przewodniczącej Komisji Europejskiej.

Ursula von der Leyen ma spore kłopoty. […] Skasowała wszystkie SMS-y.

Komisja śledcza Bundestagu informuje, że nie ma dostępu do wiadomości oraz połączeń telefonicznych Ursuli von der Leyen, kiedy sprawowała stanowisko szefa MON. Musiała więc usunąć spis połączeń oraz esemesy. Przypominamy, że niemiecka komisja śledcza bada podejrzane kontrakty zawierane przez MON. Jak komentuje rozmówca Łukasza Jankowskiego:

Nie jest tak, że politycy niemieccy są oazą sprawiedliwości.

Następnie Hambura mówi o odpowiedzi Angeli Merkel na list byłej więźniarki obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau Barbary Wojnarowska-Gautier. Była więźniarka KL Auschwitz w liście prosiła o pomoc finansową dla polskich ofiar drugiej wojny światowej. Jak możemy przeczytać w odpowiedzi na jej list:

Od końca II wś. rząd Republiki Federalnej Niemiec przekazał świadczenia odszkodowawcze na rzecz dla polskich ofiar w wysokości 2 mld euro.

Następnie następuje wyliczenie poszczególnych kategorii ofiar i wypłat. Radca prawny zwraca uwagę na zapis, mówiący, że:

Od 1999 Niemcy 58 mln euro na działalność Konferencji ds. Żydowskich Roszczeń Materialnych wobec Niemiec, która wypłaca świadczenia rentowe najbardziej poszkodowanym podczas wojny ocalonym Żydom z państw Europy Wschodniej.

Stwierdza, że wynika z tego, iż państwo niemieckie wypłaca świadczenia Żydom, a nie Polakom. [Z samych przytoczonych liczb nie wynika żeby Polacy nieżydowskiego pochodzenia w ogóle nie dostawali świadczeń- przyp. red.] Podkreśla, że to dyskryminacja, sprzeczna z prawem unijnym.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Prof. Szeremietiew: Kłamstwa prezydenta Putina na temat II wojny światowej to proste powtórzenie propagandy sowieckiej

– Prorosyjskie nastawienie rządu Izraela jest skutkiem obecności w państwie żydowskim wielu dawnych obywateli Związku Sowieckiego – mówi były szef MON.

 

Romuald Szeremietiew wypowiada się na temat mocarstwowej polityki rosyjskiej. Władimir Putin chce zbudować wielki blok euroazjatycki. Gość „Popołudnia WNET’ wskazuje, że na Ukrainie i Białorusi odradza się nostalgia za I Rzeczpospolitą. Rosja obawia się, że współpraca między Polską a Białorusią i Ukrainą zaszkodzi jej interesom. Jak mówi były szef MON:

Koncepcja Trójmorza jest nawiązaniem do Rzeczpospolitej Obojga Narodów.

Jako ważną inwestycję na drodze ku budowie Trójmorza wskazuje koncepcję wielkiej arterii komunikacyjnej Via Carpatia.

Romuald Szeremietiew stwierdza, że rezygnacja prezydenta Andrzeja Dudy z udziału w V Światowym Forum Holokaustu spotkała się z powszechnym międzynarodowym zrozumieniem. Ostro komentuje ostatnie wypowiedzi Władimira Putina i innych polityków rosyjskich obciążających Polskę winą za wybuch II wojny światowej:

Kłamstwa prezydenta Putina na temat II wojny  światowej to powtórzenie propagandy sowieckiej.

Rozmówca Adriana Kowarzyka wskazuje, że w Izraelu istnieją nie tylko środowiska niechętne Polsce i Polakom. Prorosyjski kurs rządu Benjamina Netanjahu tłumaczy obecnością w Izraelu wielu imigrantów z byłego Związku Sowieckiego. Jak mówi Romuald Szeremietiew, część izraelskiego establishmentu politycznego Izraela widzi w Rosji zabezpieczenie przed agresywną polityką Iranu. Nasz gość ocenia, że tego rodzaju nadzieje nie są do spełnienia ze względu na słabość Federacji Rosyjskiej.

Poruszony zostaje również temat niepokojów w Katalonii oraz wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Romuald Szeremietiew wyraża opinię, że te wydarzenia są bardzo korzystne z punktu widzenia interesów Rosji.  Mówi, że obecne władze rosyjskie stosują w polityce zagranicznej „model Piotra I”. Wskazuje, że w działaniach  Niemiec na arenie międzynarodowej ścierają się dwie tradycje: bizantyjska i łacińska. Ta pierwsza skłania do współpracy z Rosją, druga zaś – do zacieśniania więzi z Zachodem, w tym z Polską.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Girzyński: Nie można łączyć pracy jako sędziego z aktywnością polityczną. SN traci resztki swojego autorytetu

Zbigniew Girzyński o atakach na rząd kosztem autorytetu sędziów, którzy nie mają prawa zajmować się polityką oraz o obchodach w Jad Waszem i tym,co mają na sumieniu narody ludzi tam przemawiających.

Sąd Najwyższy traci resztki swojego autorytetu.

Zbigniew Girzyński stwierdza, że w jego opinii uchwała Sądu Najwyższego o sędziach wybranych przez nową KRS jest nieprawomocna. Podkreśla, że sędziowie w Polsce są niezależni i podlegają jedynie konstytucji i ustawom. O decyzji SN mówi:

Ma to sprawiać działanie w majestacie prawa, a jest ciężkim naruszeniem prawa.

Poseł PiS stwierdza, że wielu sędziów Sądu Najwyższego postanowiła zostać politykami. Nie odbiera im tej możliwości, jednak przypomina, iż nie mogą jednocześnie być sędziami i politykami, ponieważ łamią w ten sposób prawo.

Nie można łączyć pracy jako sędziego z aktywnością polityczną.

Stwierdza, że opozycja wykorzystuje „element niezrozumiały często dla zwykłego człowieka” jakim jest problem zmian w sądownictwie, do zjednoczenia się w atakach na rząd. Odbywa się to jednak kosztem autorytetu sędziów. Następnie deputowany podejmuje temat 75. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, która odbyła się w czwartek w Jerozolimie.

Spory historyczne będziemy mieli zawsze, każdy naród ma swoje.

Zauważa, że każdy kraj ma swoją narrację historyczną. Nawet Niemcy przyznający się do swoich zbrodni usiłują w filmografii relatywizować  swoją odpowiedzialność za nie, „bo nikt nie chce być tylko tym złym”. Girzyński twierdzi, że prowadzona przez Władimira Putina wojna informacyjna z Polską wynika z braku sukcesów na arenie międzynarodowej.

Putin pokazuje, że przez 20 lat swoich rządów nie zapewnił swoim obywatelom ani mocarstwowości, ani lepszego bytu.

Stwierdza, że Rosja jest najmniejsza od 300 lat [choć jest większa niż była przed aneksją Krymu w 2014 r.-przyp. red.]. Dodaje, że w Jad Waszem Putin „wiedział, że bzdur jakie wypowiedział w Rosji nie może tam powtórzyć”. Nasz gość zauważa, że w Jerozolimie:

Wypowiadali się w większości wszyscy ci, którzy mają coś na sumieniu.

Sowiecka Rosja była do 1941 r. sojusznikiem III Rzeszy, Francuzi kolaborowali [wydając Niemcom mieszkających nad Sekwaną Żydów-bezpaństwowców- przyp. red.] a Amerykanie „utrudniali kwestię wyjazdu Żydów z Europy”. Jak podkreśla, „tylko Polska i Anglia ma w tej mierze czyste sumienie”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Bogatko: Charles de Gaulle był zwolennikiem tezy, że to Niemcy wymordowali Polaków w Katyniu

Jan Bogatko o sile rosyjskiej propagandy i wizycie w Polsce przewodniczącego izby wyższej niemieckiego parlamentu Dietmara Woidkego.

Woidke powiedział w Warszawie, że to byłoby bardzo źle, gdyby niemieccy politycy w Warszawie podnosili palec i krytykowali to, co się tam dzieje.

Jan Bogatko komentuje wizytę w naszym kraju Dietmara Woidkego , premiera Brandenburgii, przewodniczący Bundesratu. Korespondent zauważa, że koordynator rządu ds. niemiecko-polskiej współpracy społecznej i przygranicznej był bardzo wyważony w swych wypowiedziach. Tłumaczy czym jest izba wyższa niemieckiego parlamentu:

Bundesrat nie jest senatem, to zupełnie inna organizacja państwowa. To izba krajów, odpowiednik sowieckiej Izby Narodowości.

Republika Federalna Niemiec jak sama nazwa wskazuje jest federacja, a co za tym idzie, „kraje związkowe muszą artykułować w jakiś sposób swoje życzenia”. Wizyta Woidkego w Polsce odbywa się, jak zwraca uwagę dziennikarz, w momencie w którym nasz kraj jest atakowany przez prezydenta Rosji Władimira Putina. Bogatko podkreśla wpływ propagandy płynącej z Kremla na międzynarodową opinię publiczną:

Jak to się mogło stać, że taki wielki przyjaciel Polski jak Charles de Gaulle był zwolennikiem tezy, że to Niemcy wymordowali Polaków w Katyniu?

Dodaje, że „w Rosji są ludzie, którzy doskonale wiedzą jak wyglądała ta wojna” . Nie przyjmują oni  (post)sowieckiej narracji w tej sprawie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Kierowcy w transporcie międzynarodowym objęci delegowaniem. Komisja transportu PE poparła tzw. pakiet mobilności

We wtorkowym głosowaniu Komisja transportu poparła zmiany w prawie zakładające m.in. obowiązek powrotu samochodów do kraju rejestracji firmy. Zmiany te krytykowane są przez szereg krajów, w tym nasz.

Projekt unijny zakłada m.in. ograniczenia dotyczące przewozów kabotażowych, czyli przewozów w innym kraju UE po dostawie transgranicznej. Przy utrzymaniu obecnego systemu wykonywania trzech takich operacji w ciągu tygodnia wprowadzono dodatkowo zasadę czterech dni przerwy zanim ten sam samochód będzie mógł wykonywać kolejne tego typu przewozy w tym samym kraju. Dodatkowo kierowcy zostaną objęci zasadą delegacji, tzn. będą objęci płacą minimalnej kraju w którym ma miejsce praca. Wykluczono przy tym tranzyt międzynarodowy tzn. przewożąc coś np. z Polski przez Litwą na Łotwę lub Estonię nie trzeba będzie stosować się do litewskiej płacy minimalnej. Wspomniane kraje są przeciwko nowym przepisom. Poza nimi, jak podaje za PAP portal Forsal, przeciwko zmianom głosowały: Bułgaria, Cypr, Malta, Rumunia i Węgry. W głosowaniu na grudniowym szczycie ambasadorów wstrzymały się Wielka Brytania i Belgia.

Krytycy zmian wskazują na ich protekcjonistyczny charakter. W Strasburgu Wiceszef KE Valdis Dombrovskis stwierdził, iż Komisja jest zawiedziona wynikami tych negocjacji PE z Radą UE. Łotysz wskazał na sprzeczność propozycji z założeniami unijnego Zielonego Ładu. Chodzi tu m.in. o obowiązkowe powroty ciężarówek do krajów rejestracji co osiem tygodni i restrykcje dotyczące operacji, w których wykorzystywane są co najmniej dwa środki transportu. Podkreślił, że takich propozycji nie było w pierwotnym projekcie.

A.P.