Olga Siemaszko: zdaniem Łukaszenki największe zagrożenie dla jego kraju pochodzi z Ukrainy. Nie liczy on na pomoc Putina

Aleksander Łukaszenka, prezydentą Białorusi / Fot. Okras (CC BY-SA 4.0) Wikipedia

Szefowa redakcji wschodniej Radia Wnet opisuje przygotowania Alaksandara Łukaszenki do ataku na Ukrainę oraz… obrony swojego kraju.

Wszystko wskazuje na to, że niedługo możemy spodziewać się uderzenia na ukraińskie państwo ze strony Białorusi. Alaksander Łukaszenka stwierdził ostatnio, że Polska chce zagarnąć Ukrainę Zachodnią dla siebie i tylko on oraz Władimir Putin mogą ją przed tym powstrzymać.

Na granice przemieszczane są spore ilości sprzętu. Planowane jest utworzenie tzw. armii ludowej złożonej z mieszkańców wsi (więcej o tym mówimy TUTAJ), a także zwiększenie liczebności wojsk obrony terytorialnej. W jej skład mieliby wejść urzędnicy lojalni Łukaszence.

Mówi szefowa redakcji wschodniej Radia Wnet Olga Siemaszko. Jej zdaniem działania białoruskiego prezydenta wynikają z faktu, że nie wierzy on w możliwość otrzymania wsparcia od Władimira Putina. Rosja nie ma bowiem w tym momencie wystarczającej liczby żołnierzy i sprzętu, by udzielić wsparcia zachodniemu sąsiadowi.

Jak wyglądały obchody Dnia Rosji na Białorusi? Czy europejskie sankcje są odczuwalne w tym kraju? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

 

Dr Błażewicz: Tradycja historyczna jest nie za, ale pod nami. Jeśli nie oprzemy się w działaniach na historii, utoniemy

Dr Paweł Błażewicz o polskich Żydach i definicji narodu polskiego, współpracy niemiecko-rosyjskiej i wadze pamięci historycznej.

Polska definicja narodu polskiego to nie jest pochodzenie tylko obywatelstwo, mamy to w spuściźnie po I Rzeczypospolitej, która była Stanami Zjednoczonymi Europy Środkowo-Wschodniej.

Paweł Błażewicz o 75. rocznicy wyzwolenia przez Armię Czerwoną obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Zwraca uwagę, że przy okazji obchodów zapomina się, że wśród zamordowanych przez nazistów osób pochodzenia żydowskiego byli też polscy obywatele, w tym ci, którzy z Polską się utożsamiali. Przykładem „Żyda-Polaka” jest Samuel Willenberg, uczestnik wojny obronnej Polski, w której walczył przeciw Sowietom.  2 sierpnia 1943 uczestniczył w uczestniczył w udanym buncie w Treblince, wspartym z zewnątrz przez Armię Krajową. Zryw ten pozwolił na ucieczkę z obozu ok. 200 więźniów, w tym Willenberga, który następnie w Warszawie działał w lewicowej konspiracji, w Polskiej Armii Ludowej, której jak zaznacza Błażewicz, nie należy mylić z kontrolowaną przez Sowietów Armią Ludową. Później walczył w powstaniu warszawskim. Nasz gość mówi o rosyjskiej narracji wobec historii drugiej wojny światowej.

To przykra kontynuacja tradycji z czasów stalinowskich. Rosja zaczęła po I wś. współpracę z Niemcami. Niemcy nie mogli mieć broni pancernej […] Na krótki czas ta współpraca została przerwana po dojściu Hitlera do władzy.

Pakt Ribbentrop-Mołotow stanowił powrót od współpracy między Rzeszą Niemiecką a Związkiem Sowieckim. Skutkowała ona agresją na wiele państw. W kontekście podnoszonego przez Rosjan antysemityzmu historyk przypomina, że wśród wysiedlanych na wschód przez Sowietów ludzi byli także Żydzi.

Tradycja historyczna jest nie za nami, ale pod nami. Jeśli w naszych działaniach nie oprzemy się na historii, utoniemy.

Błażewicz mówi o inicjatywach mających na celu upamiętnienie i przypomnienie naszej historii. Są wśród nich Bieg Pamięci na Dolnym Śląsku i wystawy organizowane przez Przystanek Historia.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.