Atak na amerykańskich żołnierzy w Jordanii, kwestia pomocy USA dla Ukrainy, ocena skutków unijnej polityki klimatycznej. Komentuje Wojciech Cejrowski.
Wojciech Cejrowski uwypukla rolę Iranu w organizacji ataku na amerykańskich żołnierzy w Jordanii. Wskazuje na istotną różnicę między śmiercią wojskowych w trakcie działań wojennych, a terrorystycznym uderzeniem:
Jedyną skuteczną akcją odwetową byłby atak na terytorium samego Iranu. […]Niekiedy, by wygasić jakiś konflikt, musisz pokazać swoją siłę.
Tragiczne jest, że w tak trudnej sytuacji w Białym Domu urzęduje ciężko chory człowiek, który ledwo powłóczy nogami.
Gospodarz „Studia Dziki Zachód” kwestionuje metodę sporządzania bilansu członkostwa Polski w UE. Nie zgadza się z hurraoptymistycznym podsumowaniem tych niemal już 20 lat.
Każda partia, która opowiada się za pozostaniem w Unii, powinna być nazwana skrajnie lewicową. […] Bruksela robi nas w trąbę, i to podwójnie.
Zdaniem podróżnika, promowana w imię polityki klimatycznej koncepcja likwidacji kopalni węgla w Polsce jest właśnie koncepcją skrajną; skrajnie niebezpieczną.
Omówione zostają również wydarzenia polityczne w USA i ich międzynarodowy kontekst. Kongres nie uchwalił łącznego pakietu pomocy dla Ukrainy i Izraela.
Dzień po dniu docierają informacje, że będzie deal, a nic takiego nie następuje.
Sami rządzący Demokraci wypuszczają informacje o znikaniu amerykańskich środków transferowanych na Ukrainę. Wojciech Cejrowski nie wyklucza, że chodzi o pretekst do zmiany polityki rządu USA:
Pamiętajmy, że to za Obamy i Bidena Putin odważył się dokonać inwazji.
Gospodarz Studio Szanghaj o długotrwałym spotkaniu między Chinami a Stanami Zjednoczonymi, gdzie poruszono wiele kwestii napięć i nierozstrzygniętych problemów.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!
Obie strony wykazują chęć rozwiązania konfliktów, ale relacje nadal są trudne. Ponadto, omawiamy zbliżającą się rozmowę między prezydentem Xi a prezydentem Bidenem, która dotyczyć będzie ważnych spraw, takich jak Tajwan, Korea Północna, Rosja, Ukraina i Iran – mówi Andrzej Zawadzki-Liang.
Korespondent Radia Wnet mówi o planach wroga dotyczących bezpośredniego uderzenia na Charków. Zaznacza, że Rosjanie nie posiadają wystarczających sił.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!
Miedwiediew groził Ukrainie bronią nuklearną. Nikt tutaj nie bierze słów Wiceprzewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Rosji na poważnie, ale ja bym tego nie bagatelizował – mówi Dmytro Antoniuk.
Członkowie MRTA; yuyanapaq memorial; Flickr.com; CC BY-SA 2.0
W dzisiejszym wydaniu przyjrzymy się zagadnieniu terroryzmu (zarówno „miejscowego”, jak i międzynarodowego) w odniesieniu do Ameryki Łacińskiej
Wydawać by się mogło, że Ameryka Łacińska jest tą częścią świata, w której terroryści nie mają czego szukać. Region ten leży daleko od kolebki islamskiego terroryzmu. Rządy krajów Ameryki łacińskiej nie prowadzą intensywnej polityki na Bliskim Wschodzie. Ekonomicznie Ameryka Łacińska nie jest równie atrakcyjna dla imigrantów szukających lepszego życia, jak kraje Europy Zachodniej, czy Stany Zjednoczone.
Nic jednak bardziej mylnego. Ameryka Łacińska również niestety należy do świata przesiąkniętego terroryzmem: i to zarówno lokalnym, jak i międzynarodowym.
Co gorsza międzynarodowy terroryzm może liczyć na ciche wsparcie zarówno ze strony rządów niektórych państw latynoskich, jak i miejscowych organizacji przestępczych. Handel narkotykami i pranie brudnych pieniędzy na terenie Ameryki Łacińskiej stały się nowym źródłem dochodów terrorystów w ostatnich latach.
W dzisiejszym wydaniu República Latina przyjrzymy się działaności terrorystów na terenie Ameryki Łacińskiej. I to zarówno ze strony miejscowych organizacji, jak i miedzynarodowego terroryzmu.
Armenian Apostolic Church in the Republic of Artsakh/Fot. Wikimedia Commons
„Nie ulega wątpliwości, że Rosja udzieliła przyzwolenia Azerbejdżanowi na zajęcie Górskiego Karabachu” – mówi dr Witold Repetowicz, z Wydziału Bezpieczeństwa Narodowego Akademii Sztuki Wojennej.
Ekspert omawia również stan relacji irańsko-rosyjskich. Wskazuje, że zaangażowanie w wojnę na Ukrainie po stronie agresora nie przyniosło Teheranowi żadnych korzyści.