Dyrekcja Muzeum Auschwitz i media głównego nurtu dzielą byłych więźniów obozu na poprawnych i niepoprawnych politycznie

Na Barbarę Wojnarowską-Gautier, byłą więźniarkę KL Auschwitz, tzw. dziecko obozowe, na której przeprowadzano eksperymenty medyczne dr. Mengele, polskie media głównego nurtu przypuściły frontalny atak.

Dariusz Brożyniak

Rafał Lemkin, wybitny polski prawnik żydowskiego pochodzenia, studiując we Lwowie poznał wiele znamienitych osobistości, szczególnie diaspory ormiańskiej, uratowanych z tureckiej rzezi. Wtedy głośna stała się sprawa zabójstwa byłego ministra spraw wewnętrznych Turcji odpowiedzialnego za rzeź Ormian, Greków i Asyryjczyków. Proces Ormianina, który dokonał tego zabójstwa, przywiódł Lemkina do wniosku, że „suwerenność nie może być rozumiana jako prawo do zabijania milionów niewinnych ludzi, […], zróżnicowanie narodów, grup religijnych, ras jest esencjonalne dla cywilizacji, ponieważ każda z tych grup ma misję do wypełnienia i zadanie do wykonania w zakresie kultury; zniszczenie tych grup jest przeciwne woli Stwórcy”.

1 200 000 ludzi zostało zabitych w Turcji tylko za to, że byli chrześcijanami. Aresztowano wprawdzie i internowano na Malcie 150 tureckich zbrodniarzy wojennych, lecz zostali wkrótce przez władze brytyjskie zwolnieni. Lemkin w 1933 roku na międzynarodowej konferencji w Madrycie pierwszy wysunął koncepcję prawnego opisu pojęcia ludobójstwa i sankcji, ujętych w oficjalnym raporcie z konferencji. Nie zapobiegło to jednak Holokaustowi, w którym zginęła cała rodzina Lemkina.

W następstwie aktów bestialstwa dokonanych w czasie II wojny światowej, o skali nie mającej precedensu w dotychczasowej historii wojen, ONZ przyjęła 9 grudnia 1948 roku projekt Konwencji autorstwa Lemkina w sprawie Zapobiegania i Karania Zbrodni Ludobójstwa. Dziś, po ponad 70 latach, coraz natarczywiej przychodzi jednak na myśl wyjątkowo złowrogie pytanie: GDZIE JESTEŚCIE??? Od tegoż 1948 roku na świecie dokonano i dokonuje się ciągle aktów rzezi, ostatnio znów masowo na chrześcijanach.

Powszechnie winna jest chyba najbardziej relatywizacja samej zbrodni i ta wyraźna skłonność przenosi się groźnie i niepostrzeżenie także do od 75 lat sytej i spokojnej Europy, także w sensie ocen historycznych.

Na byłą więźniarkę KL Auschwitz, tzw. dziecko obozowe, na której przeprowadzano eksperymenty medyczne doktora Mengele, polskie media głównego nurtu przypuściły frontalny atak. Inspirują je do tego, wydaje się, zaprzeczające właśnie idei Lemkina esencjonalnego dla cywilizacji różnicowania narodów i grup religijnych działania Dyrekcji Muzeum Auschwitz. W sukurs tym działaniom przychodzą warszawskie stowarzyszenia byłych więźniów. To nie pierwszy przypadek, znany także z Austrii, kiedy byli więźniowie, z obawy przed utratą opieki wspieranego przez państwo stowarzyszenia, popierają narzucaną rządową narrację.

Pani Barbara Wojnarowska-Gautier, bo to o niej mowa, jako jedna z 200 zaproszonych byłych więźniów w udzielonych wywiadach krytycznie opisała kulisy przebiegu uroczystości 75 rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz. Ta opowieść jest spójna z dotychczasowymi słowami krytyki pod adresem Dyrekcji Muzeum KL Auschwitz, z sytuacją w dużej mierze potwierdzoną przez Witolda Gadowskiego 15 sierpnia ubiegłego roku, z sytuacją „polskiego” Bloku 11 czy perypetiami Stowarzyszenia Rodzin Polskich Ofiar Obozów Koncentracyjnych (SRPOOK) o do tej pory nieuregulowanym statusie prawnym w sensie traktowania przez RP rodzin ofiar w ogóle.

Pani Barbara Wojnarowska-Gautier, upominając się o prawa do pamięci o Polakach z KL Auschwitz, od kilku lat wyraźnie i celowo jest spychana w narożnik „narodowy”, tak jak SRPOOK i podobne stowarzyszenia, a zatem, zapewne w domyśle Dyrekcji KL Auschwitz, także antysemicki. Prowokuje to tylko, oczywiście szkodliwie, rozmaite ruchy radykalne i ekstremistyczne do zainteresowania powstałym konfliktem. Być może komuś właśnie na tym zależy, szczególnie od czasu powołania w ubiegłym roku przez panią Wojnarowską-Gautier Komitetu Obchodów 14 czerwca jako Dnia Pamięci Pierwszego Transportu Polaków do KL Auschwitz, zgodnie przecież z przyjętą przez Sejm RP ustawą.

Pani Wojnarowska-Gautier w swych głęboko patriotycznych wypowiedziach nie traci jednak przecież w żadnym przypadku całego i szerokiego humanistycznego kontekstu cierpienia Auschwitz-Birkenau, starając się rzetelnie wymienić wszystkie narodowości i wszystkie konfesje, spełniając tym samym wszelkie lemkinowskie wymagania konwencji ONZ Zapobiegania i Karania Zbrodni Ludobójstwa.

Sytuacja wymaga zatem pilnego wsparcia mediów niezależnych od bieżącej gry politycznej. Tym bardziej, że Dyrekcja Muzeum Auschwitz, niebagatelnie ostatnio wzmocniona wysokim papieskim odznaczeniem pana Piotra Cywińskiego, jest gotowa w obliczu każdego przejawu krytyki kierować sprawy do sądu.

Cały artykuł Dariusza Brożyniaka pt. „Gdzie byliście i gdzie jesteście?” znajduje się na s. 12 marcowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 69/2020, gumroad.com.

 


Od 4 kwietnia aż do odwołania ograniczeń w kontaktach, związanych z obowiązującym w Polsce stanem epidemii, 70 numer „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi naszej Gazety Niecodziennej będzie dostępny jedynie w wersji elektronicznej, pod adresem gumroad.com, w cenie 4,5 zł.

O wszelkich zmianach będziemy Państwa informować na naszym portalu i na antenie naszego radia wnet.fm.

Artykuł Dariusza Brożyniaka pt. „Gdzie byliście i gdzie jesteście?” na s. 12 marcowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 69/2020, gumroad.com

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Hambura o uchwale SN ws. KRS: Logiki tam trudno szukać. Naczelny Sąd Administracyjny nie wydal takiej uchwały [VIDEO]

Jaki jest stosunek niem. sądów do TSUE? Jak ocenia uchwałę SN ws. nowych sędziów KRS? Czemu Ursula von der Leyen ma teraz kłopoty? Ile euro RFN wypłacił polskim ofiarom nazizmu? Mówi Stefan Hambura.

Kilka lat temu Niemiecki Trybunał Konstytucyjny zaczął zadawać pytania prejudycjalne TSUE. […] Ostatnie słowo ma Trybunał w Karlsruhe.

Stefan Hambura o stosunku niemieckiego wymiaru sprawiedliwości do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jeszcze do niedawna niemiecki TK był stawiany de facto na równi z Trybunałem Sprawiedliwości UE. Jednak nawet teraz, kiedy to unijny sąd jest wyżej, w praktyce ostatnie słowo należy do niemieckich sędziów. Nasz gość odnosi się także do uchwały polskiego Sądy Najwyższego ws. sędziów wybranych przez nową KRS:

Logiki tam trudno szukać. Przypomnę, że jest to uchwała Sądu Najwyższego. Naczelny Sąd Administracyjny nie wydal takiej uchwały.

Podkreśla, że w wydaniu uchwały brały udział nie tyle trzy izby, co dwie i trzy czwarte, gdyż nie dopuszczono do orzekania 9 sędziów wybranych za rządów obecnego obozu politycznego. Dodaje, iż Trybunał Konstytucyjny powinien jak najszybciej zabrać głos w postępowaniu zabezpieczającym, zanim zrobi to unijny Trybunał Sprawiedliwości. Dzięki temu głos tego pierwszego będzie lepiej słyszalny. Prawnik zaznacza, iż „trzeba pokazać, że Polska ma wpływ na Unię Europejską”. Przedstawia także inny temat, który dotyczy naszego zachodniego sąsiada, jakim jest  afera wokół Ursuli von der Leyen, przewodniczącej Komisji Europejskiej.

Ursula von der Leyen ma spore kłopoty. […] Skasowała wszystkie SMS-y.

Komisja śledcza Bundestagu informuje, że nie ma dostępu do wiadomości oraz połączeń telefonicznych Ursuli von der Leyen, kiedy sprawowała stanowisko szefa MON. Musiała więc usunąć spis połączeń oraz esemesy. Przypominamy, że niemiecka komisja śledcza bada podejrzane kontrakty zawierane przez MON. Jak komentuje rozmówca Łukasza Jankowskiego:

Nie jest tak, że politycy niemieccy są oazą sprawiedliwości.

Następnie Hambura mówi o odpowiedzi Angeli Merkel na list byłej więźniarki obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau Barbary Wojnarowska-Gautier. Była więźniarka KL Auschwitz w liście prosiła o pomoc finansową dla polskich ofiar drugiej wojny światowej. Jak możemy przeczytać w odpowiedzi na jej list:

Od końca II wś. rząd Republiki Federalnej Niemiec przekazał świadczenia odszkodowawcze na rzecz dla polskich ofiar w wysokości 2 mld euro.

Następnie następuje wyliczenie poszczególnych kategorii ofiar i wypłat. Radca prawny zwraca uwagę na zapis, mówiący, że:

Od 1999 Niemcy 58 mln euro na działalność Konferencji ds. Żydowskich Roszczeń Materialnych wobec Niemiec, która wypłaca świadczenia rentowe najbardziej poszkodowanym podczas wojny ocalonym Żydom z państw Europy Wschodniej.

Stwierdza, że wynika z tego, iż państwo niemieckie wypłaca świadczenia Żydom, a nie Polakom. [Z samych przytoczonych liczb nie wynika żeby Polacy nieżydowskiego pochodzenia w ogóle nie dostawali świadczeń- przyp. red.] Podkreśla, że to dyskryminacja, sprzeczna z prawem unijnym.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.