Wojciech Cejrowski o pożarze statku: Tam poza elektrycznymi autami, których nie sposób ugasić jest jeszcze dużo ropy

„Akcja gaśnicza tych samochodów kompletnie nie ma sensu, co wiemy z różnych miast. Jak się zapali samochód elektryczny to można tylko kontrolować pożar ale nie sposób go ugasić. „

U wybrzeży Holandii trwa pożar statku. Na pokładzie są prawie 4000 samochodów, w tym niemal 500 elektrycznych. Wiemy, że ten statek ma zostać odholowany w bezpieczne miejsce ale cały czas  jeszcze płonie i cały czas istnieje ryzyko wielkiej katastrofy ekologicznej jeżeli osiądzie jednak na dnie. Jaka jest Pańska refleksja, jaki komentarz?

Tam poza tymi elektrycznymi autami, których nie sposób ugasić jest jeszcze dużo ropy (statek jest na ropę). I teraz jak to zatonie, to się będzie paliło, paliło, paliło, jakiś głupek to polewa wodą. Akcja gaśnicza tych samochodów kompletnie nie ma sensu, co wiemy z różnych miast. Jak się zapali samochód elektryczny to można tylko kontrolować pożar ale nie sposób go ugasić, więc nie ma żadnej akcji gaśniczej w tej chwili, a gazety podają, że to jest akcja gaśnicza – mówi Wojciech Cejrowski. 

Jeżeli będziemy czekać aż to się wypali do końca, to nie będzie jak zbadać być może od czego to się zaczęło.

To jest zbrodnia doskonała, bo wszystko jest tak ustawione, że spłoną dowody zbrodni i nie ma sposobu dobrać się do dowodów zbrodni bo spłoną wszystkie dowody zbrodni i okoliczności, cały ten statek stanie. Jednocześnie władzy, rządom, nikomu nie zależy na tym, żeby dotrzeć do prawdy. Bo skoro rząd, na przykład holenderski jest bardzo głęboko zaangażowany w promowanie aut elektrycznych, to temu rządowi nie pasuje dojdzie do sedna sprawy i udowodnienie i publiczne oświadczenie. 

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Andrzej Pawluszek: Odejście Ruttego zostało wymuszone

Fot. tddthien (CC0, Pixabay)

„Bezpośrednim powodem upadku gabinetu Ruttego był spór w sprawie umowy o przyjmowanie uchodźców w Niderlandach” – mówi Andrzej Pawluszek, współpracownik PAP w Holandii.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Andrzej Zawadzki-Liang: Chiny krytykują NATO sugerując, że dostarczanie broni Ukrainie jest eskalacją wojny

 

Pawluszek: nikt nie spodziewał się aż tak dużego sukcesu wyborczego partii protestu w Holandii

Flaga Holandii / Fot. Wouter Engel, Wikimedia Commons

Ugrupowanie premiera Marka Ruttego straci 10 mandatów w senacie – relacjonuje współpracownik PAP w Amsterdamie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Wybory lokalne w Holandii. Stasinowska: może dojść do rewolucji na scenie politycznej w tym kraju

Holenderska diecezja w przeciągu pięciu lat zamknie 99 kościołów – informuje Vatican News

W wyniku drastycznego spadku liczby wiernych, w ciągu pięciu lat w diecezji Haarlem-Amsterdam zostanie zamkniętych 60 proc. kościołów, jednak na tym ten proces się nie zakończy.

Holenderski biskup diecezjalny Jan Hendriks poinformował o znacznej redukcji liczby parafii. Obecnie w diecezji, której przewodniczy duchowny znajdują się 164 otwarte kościoły. W ciągu pięciu lat zamkniętych zostanie 99 z nich. Następnie planuje się postąpić tak samo z kolejnymi 37 świątyniami. Tym sposobem, za dekadę z początkowej liczby 164 kościołów, otwartych pozostanie 28. Mowa o diecezji obejmującej m.in. stolicę Holandii oraz, położony na zachód od Amsterdamu, Haarlem.

Powód takiej decyzji nie zaskakuje. Jest nim duży spadek liczby wiernych chodzących do kościoła. Wikariusz generalny diecezji – ks. Bart Putter – wyjaśnia: „liczba uczestników mszy maleje drastycznie już od wielu lat. […] W latach pięćdziesiątych do kościoła uczęszczało około 80 proc. katolików na terenie diecezji, dziś – tylko 3 proc”.

Jednak holenderscy duchowni wierzą w zmianę tej sytuacji na lepsze, tak też w redukcji liczby parafii upatrują szansę na skuteczniejsze działanie ewangelizacyjne: „Naszym celem jest utworzenie 28 żywych wspólnot parafialnych, które będą ewangelizować.”

Jezuita Krzysztof Dudek, autor tekstu na portalu Vatican News, który opisuje decyzję biskupa, powołuje się także na słowa jednego z proboszczów parafii wspomnianej diecezji. Wynika z nich, że zamknięte mogą zostać wszystkie wiejskie parafie:  „wszystkie parafie, które pozostaną, będą najprawdopodobniej znajdować się w miastach”.

K.K.

Źródło: vaticannews.va

Czytaj także:

Arkadiusz Gołębiewski: Każda edycja naszego festiwalu to coś nowego

 

Sachajko: holenderskii rząd narzuca absurdalne normy, żeby przejąć od rolników ziemię za bezcen

Jarosław Sachajko / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Destrukcja europejskiego rolnictwa dla zysków korporacji. Poseł Kukiz ’15 o protestach holenderskich rolników i pakiecie Fit for 55.

Holenderscy rolnicy protestują przeciwko decyzjom swego rządu. Jak wyjaśnia Jarosław Sachajko, wprowadzone w Holandii prawo zamknie od 30 do 50 proc. gospodarstw rolnych.

Oni wprost uważają, że w Holandii dzieje się bezprawie, że próbuje się wprowadzać pozaprawne mechanizmy pozbawiania rolników ich ziemi.

Ministrowie „wygadali się”, że holenderski rząd po prostu potrzebuje ziemi pod budownictwo. Rozmówca Jaśminy Nowak wyjaśnia, że w Holandii, która nie przeżyła komunizmu, ziemia jest w rękach prywatnych rolników. Odkupienie jej po rynkowych cenach byłoby kosztowne. Lepiej więc wprowadzić takie normy, którym rolnicy nie będą w stanie sprostać i wówczas wykupić ziemię za bezcen.

Czytaj także:

Michał Kołodziejczak: Napływ zboża z Ukrainy nie jest w żaden sposób kontrolowany. To destabilizuje rynek

Poseł Kukiz ’15 podkreśla, że mamy do czynienia z próbą zniszczenia rolnictwa. Wskazuje, że

Komisja Europejska już od dłuższego czasu podpisuje różnego rodzaju umowy o sprowadzaniu żywności z zagranicy.

Europejczykom narzuca się surowe normy, a jednocześnie sprowadza się tanią żywność z Ameryki Południowej i Środkowej, gdzie nie są przestrzegane żadne standardy.

Fit for 55 niszczy rolnictwo a przez to niszczy również konsumentów.

Sachajko stwierdza, że dla zarabiających miliony polityków unijnych czterokrotny wzrost cen żywności wiele nie zmieni. Nie można tego powiedzieć o ludziach, którzy będą głodować, gdyż nie będzie ich stać na jedzenie.

A.P.

Jarosław Sachajko: powinniśmy w tej chwili produkować maksymalne ilości żywności, żeby wyżywić pozostałą część świata

Poseł komentuje protesty rolników w Holandii, do których dołączyli mieszkańcy miast i pracownicy zakładów produkcyjnych. Uważa, że są one związane z polityką prowadzoną przez Brukselę.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Jarosław Sachajko jest przekonany, że przyczyną protestów rolników są ograniczenia i zaostrzenia wprowadzane przez rząd Holandii. Ponadto polityk naświetla wieloletnie uzależnienie od surowców z Rosji, które powoduje, że w Europie może nastąpić kryzys żywnościowy.

Poseł przewiduje fale protestów:

Jest kilka czynników, które naraz uderzyły w rodziny i nie tylko polskie rodziny, ale widzimy i rodziny holenderskie. I tych protestów za chwileczkę będzie bardzo dużo. No i jeżeli ci politycy nie pójdą po rozum do głowy, to po prostu w Europie będzie rewolucja.

Poseł Kukiz’15 wskazuje  na inflację oraz zwiększenie podatków za emisję CO2 i energię.

Jako rozwiązanie zaistniałej sytuacji, Bruksela proponuje przebranżowienie rolników, co nie wydaje się możliwe na wielką skalę.

Na zakończenie Jarosław Sachajko komentuje sytuacje polskiej gospodarki w świetle wojny na Ukrainie i prognozuje podwyższenie cen.

Czytaj także:

Bobołowicz: Na Ukrainie w wielu miejscach żniwa już się zaczęły. Wielu żołnierzy powraca do domu na okres żniw

K.P.

W razie wojny na terenie Polski będą prawdopodobnie dowodzić oficerowie amerykańscy – mówi gen. Bogusław Samol

Featured Video Play Icon

Gen. Bogusław Samol / Fot. Konrad Tomaszewski

Generał Broni Wojska Polskiego opisuje korzyści, jakie osiągnie nasz kraj dzięki poszerzeniu NATO o Szwecję i Finlandię. Mówi jak zorganizowana będzie nasza armia w razie potencjalnej wojny.

Jakie korzyści osiągnie Polska dzięki poszerzeniu NATO o Szwecję i Finlandię? Z pewnością Morze Bałtyckie stanie się morzem wewnętrznym Sojuszu. Wydłuży się też jego granica lądowa. Rosja będzie musiała więc bardziej rozciągnąć swoje siły. Dodatkowo:

Zwiększy się potencjał lądowy NATO. Kraje skandynawskie nie są co prawda zbyt ludne, jednak Finlandia posiada armię rezerwową o liczebności 250 tys. osób.

Mówi gen. Bogusław Samol. Wobec poszerzenia NATO o nowe kraje, należałoby zastanowić się nad reakcją Rosji. Zdaniem gościa Radia Wnet nie zmieni ona swojej strategii.

Przed wojną tylko Francja, Niemcy i Holandia miały dobre relację z Rosją. Na resztę krajów patrzyła ona z góry. Nie możemy więc liczyć na pokojowe współżycie z Rosjanami.

Czytaj także:

Gen. Waldemar Skrzypczak: chwała Amerykanom za zwiększenie poziomu obecności wojskowej w Polsce

Kilka dni temu ustanowiono w Poznaniu dowództwo V Korpusu US Army. Jak zauważa rozmówca Magdaleny Uchaniuk,

Prawdopodobnie Amerykanie będą przejmować dowodzenie na teatrze polskim w wypadku konfliktu zbrojnego.

Dlaczego, to Amerykanie będą dowodzić naszą armią w razie ewentualnej wojny? Dowiesz się słuchając całej rozmowy z naszym gościem!

K.B./A.P.

Gigantyczne protesty rolników w Holandii! To pokłosie decyzji tamtejszego rządu

Gospodarstwo rolne/Źródło: wszechnica.org.pl

Oburzeni decyzją rządu rolnicy od kilku dni blokują autostrady i centra dystrybucyjne supermarketów. W niektórych sklepach już zaczyna brakować warzyw i nabiału.

10 czerwca holenderski rząd ogłosił plan ograniczenia emisji tlenków azotu i amoniaku. Ten drugi związek dostawał się do atmosfery poprzez kał wydzielany przez hodowane bydło. Rządzący apelowali do rolników o stosowanie nawozów zawierających mniej białka, ci drudzy nie chcieli się jednak na to zgodzić. Realizacja rządowych planów oznacza dla nich spadek produkcji sprzedaży bydła nawet o 30%.

Obie strony nie potrafiły się porozumieć, rolnicy postanowili więc rozpocząć protesty. Od kilku dni blokują autostrady. W Internecie znaleźć można nagrania, na których długie kolumny setek maszyn rolniczych czynią jezdnię zupełnie nieprzejezdną. Farmerzy postanowili również uprzykrzyć życie centrom dystrybucyjnym supermarketów. One również zostały zablokowane.

W związku z trwającym protestem, w niektórych sklepach zaczyna już brakować warzyw i nabiału. Premier Holandii, Mark Rutte stwierdził, że rolnicy mają prawo do protestowania, ale nie do łamania prawa. Dodał, że nigdy nie zaakceptuje próby zastraszania urzędników.

K.B.

Źródło: DoRzeczy, TVP Info

Część zgromadzonych przez nas zasobów gazu może być przesyłane do krajów z deficytem surowca – mówi Jakub Wiech

Jakub Wiech / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Ekspert do spraw energetyki mówi o zmianie myślenia części państw Unii w sprawie energii jądrowej. Przewiduje jaka rolę może odegrać Polska w czekającym Stary Kontynent kryzysie gazowym.

Polska coraz mocniej pracuje nad budową nowej elektrowni jądrowej. Pojawiają się jednak obawy, czy nasz projekt nie zostanie zablokowany przez Niemcy, znane ze swojego antyatomowego stanowiska. Jakub Wiech uważa jednak, że nie musimy się takiego scenariusza obawiać.

Belgowie odeszli od swojego programu wygaszania elektrowni jądrowych. Holendrzy chcą budować kolejne, a Czesi modernizować już istniejące. Niemcy nie przeszkadzają realizować tych projektów. Nie musimy więc obawiać się Berlina, a w realizacji naszych planów możemy uzyskać pomoc Paryża.

Czytaj także:

Ardanowski: KE dalej brnie w głupotę Zielonego Ładu. Niektórzy zaczynają mówić, że to nie Green Deal, tylko Putin Deal

Możliwe, że nasz kraj też będzie musiał wspomagać inne w kwestiach energetycznych. W Europie mamy obecnie niedobór gazu, a braki surowca mogą być jeszcze większe, jeżeli Rosja wstrzyma całkowicie jego dostawy.

Europa znajdzie się wtedy pod ścianą. Zgromadzone przez nas zasoby gazu będą mogły być wykorzystywane do ratowania niektórych krajów.

Gość Jaśminy Nowak zwraca uwagę na szanse, jakie stwarza potencjalna współpraca z firmami południowokoreańskimi.

Korea Południowa jako kraj z rozwiniętym przemysłem jądrowym może okazać się Polsce niezbędna.

Jak wygląda przemysł jądrowy w Korei? Które państwo będzie współpracowało z Polską, przy budowie elektrowni atomowej? Dowiesz się słuchając całej rozmowy z naszym gościem!

K.B.

B9 – Marcin Zaborowski: najbardziej niechętne przyznaniu Ukrainie statusu kandydata do UE są Dania i Holandia

Featured Video Play Icon

Marcin Zaborowski / Fot. Piotr Bobołowicz, Radio Wnet

Dyrektor do spraw polityki GLOBSEC omawia szeroko tematy podejmowane w czasie konferencji.

Marcin Zaborowski mówi o trwającej właśnie konferencji GLOBSEC. Skoncentrowana jest ona na promowaniu wsparcia dla Ukrainy. Pomocą dla naszych wschodnich sąsiadów może okazać się przyjęcie do Unii Europejskiej.

Wczoraj Austria zadeklarowała swoje wsparcie dla przyznania Ukrainie statusu kandydata do UE. Jest to o tyle dobra wiadomość, że do tej pory Austriacy podchodzili do tego pomysłu sceptycznie.

Czytaj także:

B9 – Marcin Szymański: gdy Bułgarzy usiłowali wyzwolić się spod Turka, Polacy walczyli w szeregach tureckich z Rosją

Rozszerzenie Unii popierają również jej władze. Ursula von der Leyen stwierdziła, że przyznanie Ukrainie statusu państwa pretendującego jest obowiązkiem UE. Nie wszyscy popierają jednak stanowisko przewodniczącej Komisji Europejskiej. Najbardziej sceptyczne w tym aspekcie są Dania i Holandia.

Koniecznie wysłuchaj całej rozmowy!

K.B.