Jankowski: Jarosław Kaczyński odejdzie z rządu dopiero gdy ukończy swoje projekty ustaw dotyczące bezpieczeństwa

Łukasz Jankowski relacjonuje trwającą rekonstrukcję rządu. Jak podkreśla redaktor, zmienić może się nie tylko szef resortu rolnictwa i rozwoju, ale także i wicepremier.


Redaktor Łukasz Jankowski dokonuje politycznego podsumowania tygodnia. Zdaniem dziennikarza, polska polityka ostatnio bardzo przyspieszyła, a wiemy o tym m.in. za sprawą weekendowego wywiadu Jarosława Kaczyńskiego dla radia RMF fm:

Jarosław Kaczyński podkreślił w wywiadzie dla RMF fm, że dojdzie również do zmiany ministra rozwoju. Jak można wywnioskować ze słów Kaczyńskiego nowym ministrem rozwoju będzie Piotr Nowak, były minister finansów – dodaje Łukasz Jankowski.

Rozmówca Jaśminy Nowak rozwija temat trwającej rekonstrukcji rządu. Jak zaznacza dziennikarz Radia WNET, pojawiają się również przesłuchy, że zmiana może objąć nie tylko ministra rozwoju, ale i wicepremiera. Do tego, z resortu Rolnictwa i Rozwoju Wsi odchodzi Grzegorz Puda:

Henryk Kowalczyk będzie ministrem rolnictwa, odchodzi Grzegorz Puda – stwierdza.

Co więcej, jak podaje Łukasz Jankowski z Rady Ministrów ma odejść wicepremier Jarosław Kaczyński. Redaktor stwierdza, że odejście nastąpi dopiero po Nowym Roku, w styczniu lub w lutym. Odejdzie wtedy, gdy zostaną ujawnione projekty ustaw, które diametralnie mają zmienić polski system bezpieczeństwa:

Z rządu odejdzie jeszcze sam Jarosław Kaczyński, który przestanie być wicepremierem. To nie odbędzie się szybko – komentuje redaktor.

Ponadto, według Łukasza Jankowskiego, opozycja wciąż podgrzewa temat polexitu by uciec od tematu kryzysu przy wschodniej granicy.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Bogusław Liberadzki: Głosowanie z PiS-em to nie grzech. My gramy o 58 mld euro dla Polski

Bogusław Liberadzki o umowie między PiS-em a Lewicą ws. unijnego Funduszu Odbudowy, błędzie taktycznym PO, żądaniu Marty Lempart i powiązaniu funduszy unijnych z praworządnością.

Bogusław Liberadzki komentuje porozumienie między Lewicą a Prawem i Sprawiedliwością w sprawie unijnego Funduszu Odbudowy. Przypomina, że europosłowie lewicy głosowali w Parlamencie Europejskim za jego przyjęciem. Wyjaśnia, że rozwiązanie wykracza poza traktaty unijne. Z tego powodu potrzeba jest zgody wszystkich krajów.

Poseł Lewicy ocenia, że Platforma Obywatelska zmarnowała okazję, którą wykorzystała Lewica. Sądzi, że nie będzie problemów w Parlamencie Europejskim.  Dodaje, iż 66 proc. społeczeństwa jest za ratyfikacją. Wracając do głosowania Lewicy wskazuje, że:

Nie mieliśmy żadnego głosu: zbłądziliście, nie należało ratyfikować.

[related id=143468 side=right]Dodaje, że PO niedawno głosowała razem z PiS-em przeciwko wyborze Piotra Ikonowicza na Rzecznika Praw Obywatelskich. Tymczasem chce ona ona wmówić im, że głosowanie z PiS-em jest grzechem. Przypomina, iż:

Do 30 kwietnia należy przedłożyć krajowy plan odbudowy do Komisji Europejskiej.

Podkreśla, że Lewica kieruje się troską o interes narodowy.

Zobaczmy, jak społeczeństwo oceni. My gramy o 58 mld dla Polski.

Porozumieniem Lewicy z PiS w sprawie Krajowego Planu Odbudowy, oburzony jest Strajk Kobiet. Liberadzki, odnosząc się do krytyki ze strony liderki tj proaborcyjnej organizacji, podkreśla że chodzi o pierwszy etap. W drugim zaś w ramach mechanizmu powiązania funduszy z praworządnością zostaną poruszone takie kwestie jak prawa kobiet, czy  środowisk LGBT.

Jeszcze Polska będzie na cenzurowanym, chyba, że koalicja rządząca z wielu rzeczy się wycofa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Jakub Maciejewski: Na lewicy tworzy się cały kult nieróbstwa i żebractwa

Od zawodowego rewolucjonisty do aktywisty. Jakub Maciejewski o polityce kościelnej Adama Michnik oraz podziałach na lewicy i pogardzie wobec pracy.

Jakub Maciejewski komentuje ostatni wywiad Adama Michnika, który odciął się od haseł antykościelnych. Ocenia, że mamy do czynienia z odtrąbieniem taktycznego odwrotu.

Ta wściekła agresja wobec katolików wobec Kościoła sprawiła, że konserwatyści się obudzili. Jarosław Kaczyński potrafi mobilizować takie emocje skupione wokół wspólnoty narodowej.

W obawie przed zdyskontowaniem politycznym tej sytuacji przez PiS Adam Michnik „zatrąbił na odwrót”. Rozmówca Łukasza Jankowskiego wyjaśnia, że autor książki „Kościół, lewica, dialog” chciałby uformować polski Kościół zgodnie z wymaganiami stawianymi mu przez „Gazetę Wyborczą”.

Adam Michnik po prostu wraca do korzeni a nie proponuje coś szczególnie nowego.

Dziennikarz nie zgadza się, żeby GW się skończyła. Wciąż bowiem ma wpływ na intelektualistów. Maciejewski stwierdza, że zawodowy aktywizm to współczesny odpowiednik zawodowych rewolucjonistów. Wskazuje, że lewica zaczyna szkalować pracę.

Tworzy się cały kult nieróbstwa i żebractwa.

Dodaje, że staremu SLD zależy jeszcze na ludziach pracy. Wiosna zaś zainteresowana jest już ideologicznymi szaleństwami.

Akceptują jakieś szalone pomysły ideologiczne, gdzie […] kobietą może być człowiek z penisem, a mężczyzną osoba z macicą.

Przypomina, że elektorat Sojuszu Lewicy Demokratycznej był kiedyś dość konserwatywny.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Prof. W. T. Bartoszewski: Obawiam się, że zrobią nam drugą Irlandię. Należy odróżnić dziecko z ZD i dziecko bez mózgu

Prof. Władysław Teofil Bartoszewski o kompromisie aborcyjnych, tym, czemu należy go utrzymać oraz o poziomie polskiej debaty publicznej.

W Polsce panował od 1993 r. pewien konsensus. Polskie partie polityczne, z których żadna nie była w pełni zadowolona z ustawy […] tolerowały tą ustawę, ponieważ nie było lepszego rozwiązania.

[SLD dwukrotnie próbowała naruszyć kompromis aborcyjne- w 1994 r. ustawę liberalizującą aborcję zawetował prezydent Lech Wałęsa, a w 1997 r., Trybunał Konstytucyjny uznał przesłankę ekonomiczną aborcji za niegodną z konstytucją- przyp. red.]

Prof. Władysław Teofil Bartoszewski wskazuje, że obecnie mówi się nie o powrocie do kompromisu, tylko o dalszym zaostrzeniu przepisów antyaborcyjnych, bądź o ich radykalnej liberalizacji. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego uważa za prowokację. Jego rezultatem są masowe demonstracje w środku epidemii.

Władysław Kosiniak-Kamysz mówi, żeby nie publikować tego wyroku ze względu na stan wyższej konieczności.

Według prof. Bartoszewskiego kompromis był dobrym rozwiązaniem i należy go podtrzymać. PSL proponuje referendum w sprawie aborcji. Nasz gość popiera racje kobiet, lecz neguje formę ich wyrażania. Obawia się, że zbyt ostre przepisy aborcyjne spowodują odbicie w drugą stronę:

Obawiam się, że zrobią nam drugą Irlandię.

Poseł PSL–Koalicji Polskiej przyznaje, że życie człowieka zaczyna się od poczęcia. Stwierdza przy tym, że w niektórych sytuacjach aborcja powinna być dopuszczalna, w takich wypadkach, jak np. bezmózgowie.

Należy odróżnić dziecko z Zespołem Downa i dziecko, które nie ma mózgu.

Nasz gość potępia ataki na świątynie, zaznaczając, że chciałby żyć w cywilizowanym kraju, w którym jest jakaś debata  i gdzie w parlamencie nie dochodzi do takich scen, jakie możemy obserwować w parlamentach w Kijowie i Seulu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Ryszard Czarnecki: UE nie wyciąga wniosków ze swych błędów. Frakcje popierają swoje partie wbrew zdrowemu rozsądkowi

Ryszard Czarnecki o kolejnej rezolucji unijnej krytykujące postępowanie rządów Polski i Węgier, nieuczeniu się UE na błędach i braku zdrowego rozsądku w PE.

Pandemia pandemią, a trzeba w dyżurny sposób potępiać Węgry i Polskę.  […] Węgry za to, że przedłużyły stan wyjątkowy, Polskę za to, że nie chce go wprowadzać.

Ryszard Czarnecki opowiada o zdalnych głosowaniach w Parlamencie Europejskim. W piątek zostanie poddana pod głosowanie rezolucja przeciwko Polsce i Węgrom. Dokument dotyczy reakcji krajów na kryzys związany z koronawirusem.

Projekt został zgłoszony przez cztery frakcje polityczne w Parlamencie Europejskim.

Europoseł zauważa, że rządzący Unią nie wyciągnęli wniosków ani z Brexitu, ani ze swych błędów w czasie obecnego kryzysu. Stwierdza, że EPL i socjaliści poparli odpowiednio PO i PSL oraz SLD, będące częściami ich frakcji. Zrobili to, jak komentuje, kosztem zdrowego rozsądku. Na czytaniu projektu rezolucji stanowisko polskiego rządu będzie przedstawiał Tomasz Poręba.

K.T./A.P.

.

 

Ciełuszecki: Wymiar sprawiedliwości znajduje się u nas w jakiejś odwróconej rzeczywistości

Mirosław Ciełuszecki opowiada o swoim skazaniu, niszczeniu firm za rządów SLD, wsparciu jakie otrzymał od ludzi i odwróconej rzeczywistości polskich sądów.

Mirosław Ciełuszecki o kolejnej odsłonie swojej batalii z sądami. Po 18 latach procesu otrzymał  uzasadnienie wyroku razem z wezwaniem do stawienia się w więzieniu. W czwartek musi się stawić, by odbyć karę trzech lat pozbawienia wolności. Podkreśla, że „nie zakończył się ten proces po 18 latach”, gdyż jeden z zarzutów sąd „ponownie uchylił i skierował do ponownego rozpatrzenia”.

Sąd jeden z zarzutów, z którego byłem uniewinniony ponownie uchylił i rozpatrzył do ponownego rozpatrzenia. 18 lat to za mało dla sądu żeby rozpatrzeć zarzut. 18 lat się pochylał. Ile jeszcze może się pochylać?

Przedsiębiorca opowiada jak powrócił z USA do Polski w 1991 r., kiedy to założył dobrze prosperującą firmę. Zatrudniała ona na Podlasiu, rodzinnym województwie naszego gościa, 150-180 osób w czasie, kiedy panowało w tym regionie dwucyfrowe bezrobocie. W 2001 r.  przedsiębiorca „oskarżony o działanie na szkodę własnej firmy”. Obok niego oskarżony został Marek Karp.

Po przejęciu władzy przez SLD nastąpił atak na szereg prywatnych, niezblatowanych firm.

Jako właściciel w 90% firmy, której miał rzekomo zaszkodzić był jednocześnie oskarżonym i ofiarą, co sąd musiał jakoś logicznie pogodzić. O sprawie tej opowiadał już na antenie Radia WNET w październiku. Rozmówca Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej opowiada o ludziach zaangażowanych w pomoc dla niego wśród których są ludzie o różnych poglądach, w tym Jan Śpiewak i Piotr Ikonowicz, a także Wojciech Borowik, Marek Jurek, Zofia Romaszewska. Ta ostatnia przekazała informacje mówiące o prawdopodobieństwie jego ułaskawienia przez prezydenta.

Wymiar sprawiedliwości znajduje się u nas w jakiejś odwróconej rzeczywistości.

Na temat wyroku Ciełuszecki  dodaje, że zapadł „na podstawie fałszywych biegłych”. Zauważa, że jeden z biegłych był karany sądownie. Podkreśla, że sąd zgubił dokumentacje i skazał go bez dowodów.

Złotowski: Unia wprowadza Zielony Ład mając tylko nadzieję na skutki, których nie jesteśmy pewni

Kosma Złotowski o „praworządnej” policji francuskiej i „niepraworządnej” Polsce, ofensywie propagandowej Putina przeciw nam i o unijnym Zielonym Ładzie.

Kosma Złotowski o rozpoczęciu czterodniowych obrad Parlamentu Europejskiej. Podczas nich prawdopodobnie zostanie poruszona kwestia zagrożonej praworządności w Polsce i na Węgrzech. Jest to temat, jak mówi, wciąż powracający. Według nieoficjalnych informacji będzie na tapecie znajdzie się projekt rezolucji, która wzywa Polskę, Czechy i Węgry do szanowania prymatu prawa UE oraz zastosowania specjalnych środków. Inicjatywę w tej sprawie miał przedstawić europoseł SLD Włodzimierz Cimoszewicz.

Nasz gość stwierdza, że nie wiadomo na czym miałby polegać pomysł uzależnienia przekazywania środków unijnych od stopnia praworządności. Jak ta ostatnia miałaby być mierzona i jak przeliczana na pieniądze? Europoseł PiS przedstawia także zdanie unijnych polityków odnośnie manifestacji we Francji.

Większość uważa, że policja francuska bije obywateli praworządnie.

Pozytywnie ocenia decyzje prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącej braku udziału w obchodach 75. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau w Jerozolimie, które odbędą się 23 stycznia. Prezydent Rosji bowiem kieruje wobec nas propagandowy „ostrzał artyleryjski”, a naszej głowie państwa nie pozwala się zabrać głosu. Złotowski stwierdza, że wypowiedź Putina ma „postawić nas w sytuacji kompromitującej wobec naszych przyjaciół w Izraelu i w USA”. Mówi o organizowanej w europarlamencie debacie o historii i pamięci historycznej przypominającej o tym, że „niemiecki narodowy socjalizm i sowiecki komunizm zmówiły się i Polskę zaatakowały”.

Tym co zajmuje eurodeputowanych jest także problem masowych pożarów w Australii. W kontekście tego zagadnienia podejmuje temat Zielonego Ładu, czyli nowej polityki klimatycznej UE:

Stara się wprowadzić zupełnie nowe rozwiązanie, mając tylko nadzieję na skutki. Natomiast nie jesteśmy pewni skutków. Załóżmy, że wprowadzimy ten Zielony Ład i odstąpimy do 2050 r. od węgla i ciekawe, jak zareaguje klimat.

Kosma Złotowski Przypuszcza, że klimat za 30 lat, nawet po realizacji unijnej polityki dalej będzie się ocieplał.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Tysiąc sędziów na „Marszu Tysiąca Tóg”. Dr Kuźmiuk: Tu chodzi o interes wąskiej grupy sędziów

Dr Zbigniew Kuźmiuk komentuje obradach unijnych dotyczących demokracji w Polsce i protestach sędziów.


Dr Zbigniew Kuźmiuk o rozpoczęciu czterodniowych obrad Parlamentu Europejskiej. Podczas nich prawdopodobnie zostanie poruszona kwestia zagrożonej demokracji w Polsce. Według nieoficjalnych informacji będzie na tapecie znajdzie się projekt rezolucji, która wzywa Polskę, Czechy i Węgry do szanowania prymatu prawa UE oraz zastosowania specjalnych środków. Inicjatywę w tej sprawie miał przedstawić europoseł SLD Włodzimierz Cimoszewicz. Dr Kuźmiuk podkreśla, że eurodeputowani procedują rezolucje ws. demokracji w Polsce, podczas gdy w krajach Europy Zachodniej policja brutalnie tłumi protesty.

Nasz gość mówi także o „Marszu Tysiąca Tóg” w Warszawie na którym, jak podaje Ministerstwo Sprawiedliwości, było ok. tysiąca sędziów, których w Polsce jest ok. 10 tys. Podkreśla brak sprawiedliwości w środowisku sądowym.

Nie ma podstaw do tego rodzaju protestów. Tu chodzi o interes wąskiej grupy sędziów […] Moim zdaniem te marsze, jak i ten ferment będą ustawały.

Dr Kuźmiuk  iż reforma wymiaru sprawiedliwości autorstwa Prawa i Sprawiedliwości dobiega końca. Sądzi, że protesty po reformie będą rzeczą marginalną.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Korwin-Mikke: CPK ma trochę mniejszy rozmach niż COP, ale jest to tak samo kretyńska impreza [VIDEO]

Kto zarabia na emisjach CO2? Na jakich ideach zbudowana została Unia Europejska? W czym rząd PiS-u podobny jest do Sanacji oraz co dobrego dla Polski zrobił Leszek Miller? – odpowiada Korwin-Mikke.

Janusz Korwin-Mikke, prezes partii Wolność wyraża swą chęć do kandydowania w wyborach prezydenckich 2020 oraz przytacza swój główny postulat, który głosi od lat:

Trzeba całkowicie zmienić kierunek w którym zmierza polska i cała Europa, czyli krótko mówiąc – odchodzić od socjalizmu.

Komentując bieżącą politykę, deklaruje on głosowanie przeciwko zniesieniu limitu 30-krotności składek ZUS, gdyż jest przeciwko dbaniu o jakąkolwiek konkretną grupę społeczną, krytykując przy tym ogromne koszty utrzymania biurokracji w Polsce:

Proszę popatrzeć na te wszystkie gmachy ZUS-u, PZU, ile Ci ubezpieczyciele na nas zarabiają […] Gdyby nie było ubezpieczeń, to nie trzebaby było płacić na dziesiątki tysięcy akwizytorów, te wszystkie gmachy […] to jest ogromny koszt.

Gość „Poranka WNET” krytykuje rządy PiS, które jego zdaniem są kontynuacją polityki Sanacji. Przypomina sylwetkę ministra skarbu II RP Eugeniusza Kwiatkowskiego, który:

Jest na uczelniach ekonomicznych przedstawiany jako zbawca. Gdyby nie prezes banku Karpiński, to ten by zniszczył Polskę do reszty […] zlikwidował polski przemysł praktycznie, bo takie podatki nałożył, aby wybudować COP. Na szczęście Centralny Port Lotniczy pana Morawieckiego ma trochę mniejszy rozmach, ale jest to taka sama kretyńska impreza. […] Kwiatkowski obciążał teoretycznie na produkcję przemysłową, a ten rząd obciąża na łapówki.

Jak zauważa Korwin-Mikke, rząd Zjednoczonej Prawicy chce wykończyć polski przemysł, tak samo, jak robił to rząd sanacji:

To była banda czerwonych komuchów, złodziei, którzy rozkradali Polskę, tak samo jak to PiS robi, który umieszcza swoich ludzi na wszystkich posadach.

Powołanie Ministerstwa klimatu ocenia jako zły ruch, który nie ma znaczenia dla klimatu. Krytykuje również handel emisjami CO2, który jego zdaniem istnieje tylko po to, aby pewna grupa ludzi mogła na nim zarabiać:

Maklerzy na handlu emisjami CO2 zarabiają miliardy […] to są 2 biliony euro w obiegu […] nie handluje się niczym, powietrze jest, jakie było, chodzi tylko o to, aby Ci, co handlują, mieli więcej pieniędzy. To czysta fikcja.

W kontekście kolejnego podwyższenia akcyzy na alkohol od nowego roku o 10% , Janusz Korwin-Mikke podkreśla, iż jedynym rządem po 1989 roku, który obniżył akcyzę, był ten stworzony rzez Leszka Millera. Zdaniem gościa „Poranka WNET” jedynym rozwiązaniem jest obniżanie podatków oraz podniesienie kwoty wolnej od podatku, który jest tymczasowym kompromisem, gdyż docelowo należy podatek dochodowy zupełnie zlikwidować. Tymczasowo proponuje podwyższenie kwoty wolnej od podatku:

Chodzi o dwunastokrotność płacy minimalnej w skali roku.

Magdalena Uchaniuk-Gadowska przywołując postać oraz plany beatyfikacji Roberta Schumana, uznawanego za jednego z ojców Unii Europejskiej, wywołuje dyskusje odnośnie samych podstaw UE:

Cała Unia Europejska budowana jest na hasłach gospodarczych III Rzeszy […] Mamy do czynienia z ukrytymi komunistami, cała Unia Europejska jest zbudowana nie na ideach Schumana, tylko Altiero Spinelliego.

A.M.K.

Raś: Donald Tusk powinien kandydować na prezydenta, a Grzegorz Schetyna podać się do dymisji [VIDEO]

Ireneusz Raś o liderze PO i tym, kto powinien być kandydatem tej partii na prezydenta oraz jak PiS próbuje przejąć z powrotem Senat i czemu grozi nam autorytaryzm.

Uważam, że Grzegorz [Schetyna- przyp. red.] powinien podać się do dymisji.

Ireneusz Raś nie kryje się ze swą oceną przewodniczącego partii, z której ramienia jest posłem.  Ma również wyrobioną opinię na temat tego, kto powinien reprezentować Koalicję Obywatelską w wyborach prezydenckich.

Ja uważam, że kandydować powinien Donald Tusk i chętnie pomógłbym mu w tych wyborach.

Poseł PO KO podkreśla wielki potencjał tego kandydata w polityce zagranicznej. Stwierdza, że na wyborach prawdopodobnie „w drugiej turze będą dwa projekty personalne”.  Nie zgadza się przy tym z twierdzeniami, że kandydat opozycji będzie musiał odwoływać się do haseł lewicy światopoglądowej, żeby zdobyć ten elektorat. Zauważa przy tym, że „bardzo wielu dawnych sympatyków SLD zagłosowało na PiS w 2015 r.”.

Raś mówi, iż Platforma Obywatelska nie jest „totalną opozycją” oraz mówi, jak jego ugrupowanie przeciwstawiało się patologiom w wymiarze sprawiedliwości. Dodaje, że PiS poprzez próby reformowania sądownictwa chce zniszczyć cały spójny system. Oskarża rządy obozu Zjednoczonej Prawicy o to, że niszczą, zamiast budować i odpowiada na zarzut, że to samo można by powiedzieć o rządach koalicji PO-PSL, co pokazały słynne taśmy.

Obóz PiS jest także obozem nadpsutym od strony języka i traktowania państwa. Kompetencje niektórych ministrów są mizerne […] Za 500+ PiS kupiło sobie bezkarność.

Następnie mówi o tym, co znaczy przejęcie Senatu przez opozycję. Sądzi, że to początek prawdziwej debaty między władzą a resztą stronnictw. Podkreśla, jak bardzo byłby szczęśliwy, gdyby premier Morawiecki pozwolił się przekonać do projektów jego formacji. Odnosi się do działań PiS, które ocenia jako próbę odzyskania większości w Senacie metodami, które uznaje za niedopuszczalne.

Są grube słowa, bo to jest bez precedensu działanie. Szukane są słabe punkty w Senacie.

Polityk PO podkreśla, iż zgłoszone przez PiS odwołania wyborcze wyszły od góry partii, a nie od samych kandydatów i że nie mają one żadnej podstawy poza tą, że w tych okręgach zabrakło kandydatom PiS głosów. Zauważa, że liczba nieważnych głosów w wymienionych przez PiS okręgach nie była większa niż w innych. Dodaje, iż „były świadectwa niektórych senatorów-elektów”, że wpływano na nich „żeby przyłączyli się do dobrej zmiany”. Przypomina, że w sejmiku śląskim „radny Kałuża przeszedł z Koalicji Obywatelskiej do PiS”.

System autorytarny nam grozi, dlatego, że w państwie de facto jedna osoba rządzi wszystkimi, że pan premier Morawiecki ma niewiele do powiedzenia, pan prezydent jest, jak ktoś się śmieje, notariuszem.

Raś stwierdza, że należy do pokolenia JP2, a Jan Paweł II wzywał, żeby w Polsce była demokracja.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.