Jastrzębski: Mimo udanych libijsko-libijskich negocjacji, Turcja pozostaje zwycięzcą konfliktu w Libii

W momencie gdy libijsko-libijskie negocjacje w marokańskim mieście Bouzinka dobiegają końca, Syria walczy z pożarami w prowincji Hama, a pokój w Południowym Sudanie trzeszczy w posadach.

Al-Arabiya

  1. Libijskie negocjacje w marokańskim mieście Bouzinka dobiegają końca

Źródła Al-Arabiji potwierdziły uzyskanie porozumienia między dwoma libijskimi delegaturami od niedzieli prowadzącymi pertraktacje w marokańskim mieście Bouzinka. Rozmowy dotyczyły kluczowych aspektów Wojny Domowej w Libii, a stronami dyskutującymi był trypolitański Rząd Zgody Narodowej (GNA) i Libijska Armia Narodowa (LNA) działającą w imieniu Izby Reprezentantów z Tobruku.

Obie strony uzyskały porozumienie co do urzędu Prezesa Banku Centralnego, a także w kwestii równego podziału siedmiu kluczowych urzędów państwowych. Otwiera to możliwość restrukturyzacji Rady Prezydenckiej. Ostateczne oświadczenie przypieczętowujące porozumienie uzyskane między stronami ma zostać podpisane dziś (czwartek 10.09.2020) wieczorem.

Według źródeł Al-Arabiji obecnych podczas pertraktacji Rząd Zgody Narodowej uznał za niezwykle trudne, aby w wyniku rozmów osiągnąć jakiekolwiek porozumienie polityczne uwzględniające wyrzucenie Turcji z Libii. Al-Arabiya dodała, że żadne z wynegocjowanych przez rząd trypolitański uzgodnień nie uwzględnia usunięcia Turcji z Libii.

Prawdziwym utrudnieniem dla szybkiego zawarcia porozumienia pomiędzy stronami negocjującymi w Bouzinka była delikatna kwestia turecka. Rząd Zgody Narodowej odmówił anulowania umów, jakie podpisał z Turcją, a także sprzeciwił się utworzenia niezależnej komisji międzynarodowej mającej zbadać wspomniane porozumienia. W zamian za to Izba Reprezentantów z Tobruku zażądała zwrotu wszelkich środków finansowych ulokowanych przez Rząd Zgody Narodowej z Trypolisu w tureckich bankach.

Z kolei Libijska Armia Narodowa nalega na rozwiązanie i rozbrojenie zbrojnych milicji wiernych rządowi trypolitańskiemu. W kwestii portów naftowych Libijska Armia Narodowa zaproponowała nadzór międzynarodowy nad portami naftowymi przy utrzymaniu armii w pełnej odpowiedzialności za ich bezpieczeństwo. Tym samym LNA nie godzi się na to, by porty znalazły się pod kontrolą zbrojnych milicji i najemników.


Komentarz: choć rozmowy w Bouzinka rokują dobrze, to przede wszystkim potwierdziły one niezwykły zmysł osób decyzyjnych z Ankary. Turcja zdołała już uzyskać kontrolę nad importem do Libijskich portów. Podpisano umowy na szkolenie sił Rządu Zgody Narodowej. Macki tureckiego zdążyły już rozpełznąć się po różnych sektorach libijskiej gospodarki i strukturach państwowych.


W międzyczasie w Genewie odbywają się równoległe wielostronne rozmowy pod przewodnictwem Centrum Dialogu Humanitarnego ONZ. Podczas rozmów ustalono, że Rada Prezydencka powinna ulec restrukturyzacji, a w jej skład winien wejść prezydent i dwóch wiceprezydentów. Ponadto, ustalono, że powinien zostać utworzony rząd niezależny od Rady Prezydenckiej, którego kadencja miałaby trwać nie dłużej niż do 8 miesięcy, w których trakcie muszą być rozpisane nowe wybory.

 

Al-Jazeera

  1. Pożar w Bejrucie wywołuje panikę wśród mieszkańców miasta

Wielkie słupy dymu wydobywające się z portu w Bejrucie wywołały panikę wśród mieszkańców miasta. Do zdarzenia doszło zaledwie dwa dni po ugaszeniu pożaru w miejscu wybuchu saletry amonowej, który 4-ego sierpnia zabił przynajmnie 190, ranił zaś 6500 osób.

Nowy pożar wybuchł dziś (czwartek 10.09.2020) w strefie wolnocłowej portu, gdzie przechowywano oleje napędowe i opony. Źródło Al-Jazeery poinformowało, że pożar wybuchł w przestrzeni magazynowej firmy BCC Logistics. Według świadków zdarzenia, w rozprzestrzenieniu się ognia pomogły niesprzątnięte fragmenty infrastruktury zniszczonej w wybuchu saletry amonowej.

 

Radio Tamazuj

  1. Spór międzypartyjny o kontrolę nad hrabstwami w Południowym Sudanie trwa

Nierozwiązana kwestia podziału władzy terytorialnej pomiędzy partiami politycznymi Południowego Sudanu chwieje delikatnym procesem pokojowym. Partie nie mogą osiągnąć konsensusu w kwestii tego, ile jednostek administracyjnych ma przypaść każdej z nich.

Mimo sukcesu prezydenta Salva Kiira i leaderów opozycyjnych, jakim było utworzenie prezydentury w lutym, potem zaś gabinetu i powołanie 9 gubernatorów stanowych, politykom nie udało się jeszcze osiągnąć porozumienia co do władz stanowych i powiatowych (czyli władz na poziomie hrabstwa – county).

Koordynator bloku Pozostałych Partii Politycznych Albino Akol Atak powiedział Radiu Tamazuj, że kwestia ta utknęła w martwym punkcie. Albino dodał, że środowisko prezydenta odmówiło zrzeknięcia się 4 hrabstw w Wielkim Pibor i Ruweng.

– Mamy już trzeci tydzień negocjacji bez jakiejkolwiek zmiany – powiedział Albino, dodając, że trwająca dysputa dotyczy wyłącznie tego, ile hrabstw ma być rozdzielonych pomiędzy partie polityczne. Strona prezydenta chce zachować 4 hrabstwa dla siebie, oddając 75 hrabstw do podziału partiom.

– Tymczasem grupy opozycyjne chcą, aby nie 75 a 79 hrabstw zostało rozdzielonych pomiędzy partiami – tłumaczy Albino, dodając, że partia Prezydenta Salva Kiira zamierza zachować 2 hrabstwa w Wielkim Pibor i 2 hrabstwa w Ruweng, co sprzeciwiłoby się umowie pokojowej.

– Jeśli o nas chodzi, to impas w kwestii przydzielenia hrabstw trwa nadal. Prezydencki dekret przywracający strukturę państwa do 10 stanów i 79 hrabstw jest właśnie pogwałcany – powiedział Kornelio Kon Ngu, szef Narodowego Sojuszu Partii Politycznych, dodając, że Opozycyjny Ludowy Ruch Wyzwolenia Sudanu (SPLM-IO) „żąda, aby wspomniane hrabstwa w Pibor i Ruweng zostały przydzielone partiom politycznym”. Polityk stwierdził, że w obliczu impasu zaufanie głównych partii w stosunku do umowy pokojowej jest niskie, co stanowi poważny problem.

– Brak porozumienia między Ludowym Ruchem Wyzwolenia Sudanu a SPLM-IO może zniweczyć postanowienia pokojowe. Nie jestem przekonany, że kwestia hrabstw stanowi problem, który powinien opóźniać naszą pracę o ponad miesiąc – powiedział Kon.

Łamanie postanowień przez środowisko Prezydenta Kiira może zachwiać chybotliwym pokojem, jakim zaledwie dwa lata temu zakończyła się pięcioletnia Wojna Domowa w Sudanie Południowym.

 

SANA

  1. Syria walczy z pożarami

Przy ogromnym wsparciu Sił Zbrojnych Syrii, strażacy i obrona cywilna kontynuują walkę z pożarem w okolicach miejscowości Chirbat Hazur znajdującej się na południowy zachód od miasta Masjaf w prowincji Hama.

Obecnie podjęte działania sprowadzają się do odcięcia drogi rozprzestrzeniania się ognia. Zaangażowanym służbom udało się już zdławić pożar w miejscowości Ayn Halaqim znajdującej się na północ od Chirbat Hazur. Ponadto, udało się powstrzymać rozprzestrzenienia się ognia na dzielnice mieszkalne.

W międzyczasie wojsko użyło helikopterów, aby zagasić pożar, który wybuchł między wioskami Al-Hayluna i Al-Laqba w prowincji Hama. Ogień był gaszony przy pomocy wody spuszczanej z pokładu helikopterów. Woda ta została pobrana ze sztucznego zbiornika As-Sourani w powiecie Tartous i zrzucona na granicach pożaru, który rozprzestrzenił się w obszarach wysokogórskich. Gaszenie pożaru na tych terenach jest utrudnione przez ostre, skaliste klify.

Mieszkańcy terytoriów dotkniętych przez pożary powiedzieli korespondentowi SANA, że rozprzestrzenianie się ognia potęgują mocne wiatry i gęsta, sucha roślinność. Tubylcy powiedzieli, że trawiące od tygodnia pożary pochłonęły dziesiątki hektarów lasów dębowych, piniowych, cyprysowych, a także drzew owocowych i oliwnych. Do tragedii doszło tuż przed rozpoczęciem zbiorów, do których przygotowywali się rolnicy.

Jastrzębski: Bardzo napięte stosunki egipsko-tureckie pogarsza zaangażowanie obu państw w Libijską Wojnę Domową

Najstarsza egipska gazeta Al-Ahram odcięła się od artykułu swojego byłego dziennikarza, w którym sugeruje istnienie propozycji normalizacji stosunków egipsko-tureckich.

ANF i Al-Ahram

  1. ANF: Al-Ahram zaprzecza jakoby popierało reset w egipsko-tureckich relacjach; Al-Ahram: Układanie się z Turcją to układanie się z organizacją terrorystyczną 

Kurdyjsko-rożawiańska agencja informacyjna ANF News z siedzibą w Amsterdamie poinformowała, że Tureckim mediom nie udało się wykorzystać do swoich celów propagandowych artykułu popełnionego przez byłego dziennikarza najstarszej egipskiej gazety Al-Ahram.

Artykuł napisany przez byłego dziennikarza Al-Ahram Mohameda Sabreena zatytułowany „Propozycja normalizacji turecko-egipskich relacji” został opublikowany w tureckich mediach i przedstawiony jako wyraz pojednawczej intencji oficjalnych egipskich instutucji. Artykuł ten wywołał zaniepokojenie pośród niektórych państw Bliskiego Wschodu nękanych przez Turcję, w tym Grecji i Cypru. Według ANF artykuł nie podaje argumentów przemawiających za tym, że Egipt miałby chcieć poprawić swoje relacje z Turcją, której polityka jest jawnie wroga i anty-egipska.

Sama gazeta Al-Ahram odcina się od artykułu i jego autora. Medium wydało w środę oświadczenie redaktora naczelnego ‘Alaa Thabeta, który podkreślił, że polityka Egiptu wobec Turcji dyktowana jest przez oficjalne instytucje, na czele których stoi prezydent i Ministerstwo Spraw Zagranicznych Egiptu. Tym samym poglądy Sabreena nie odzwierciedlają stanowiska ani Al-Ahram, ani egipskiego państwa.

Redaktor naczelny Al-Ahram powiedział wręcz, że turecki reżim „ jest wrogo nastawiony wobec Egiptu, ponieważ gości i chroni grupę terrorystyczną, poprzez co zaprzepaszcza historyczne relacje pomiędzy Egiptem a Turcją.”


Komentarz: Owa terrorystyczna grupa to oczywiście Bractwo Muzułmańskie zakazane w Egipcie i uważane za organizację terrorystyczną.

– Al-Ahram uważa wezwanie do normalizacji relacji z tureckim reżimem za tożsame z normalizacją stosunków z organizacją terrorystyczną – napisał Thabet.

Al-Ahram napisała, że turecko-egipskie stosunki były napięte począwszy od 2013 roku, kiedy to odsunięto od władzy islamistycznego prezydenta Mohameda Morsiego będącego zarazem bliskim sojusznikiem tureckiego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana i rządu AK Parti.


Komentarz: Mohamed Morsi był bardzo blisko powiązany z Bractwem Muzułmańskim, a wręcz reprezentował jego interesy jako prezydent Egiptu.


Kair wielokrotnie oskarżał Ankarę o ingerowanie w wewnętrzne sprawy Egiptu, a także o udzielanie schronienia czołowym członkom Bractwa. Tym samym rząd Erdogana otwarcie krytykowała odsunięcie Morsiego i brał na cel obecnego prezydenta Abdel Fattaha As-Sisiego.

Komentarz: Jątrzącą się ranę w relacjach egipsko-tureckich jeszcze bardziej rozognił konflikt w Libii. Egiptowi, tak jak i Zjednoczonym Emiratom Arabskim, zależy na utrzymaniu jak największej części libijskiego terytorium w rękach Marszałka Chalify Haftara. Chodzi tu zwłaszcza o to, aby Haftar trzymał rękę na libijskich polach naftowych. Tymczasem Erdogan otwarcie popiera przeciwnika Marszałka Haftara jakim jest Rząd Jedności Narodowej w Trypolisie. Co więcej, Erdogan zdążył już wysłać tureckie oddziały do Libii w styczniu bieżącego roku. Ich rola ograniczyła się jednak do rozjemstwa, zgodnie z ustaleniami zawartymi z Wladimirem Putinem popierającym Haftara.


Al-Jazeera

  1. Dokąd uciekły siły Haftara i jaki będzie następny krok Rządu Zgody Narodowej po zdobyciu bazy lotniczej Al-Watiyya

Baza powietrzna Al-Watiyya padła pod naporem sił Rządu Zgody Narodowej. Ta uznawana przez ONZ struktura posiada już wszystkie najważniejsze bazy powietrzne w Zachodniej Libii.

Szalę zwycięstwa przeważyło zastosowanie dronów przez Rząd Zgody Narodowej. Ich atak o wtorkowym świcie, po którym nastąpiło natarcie lądowe, doprowadził do odwrotu oddziałów Marszałka Chalify Haftara.

Podczas nalotów został zniszczony gotowy do użycia rosyjski system obrony powietrznej Pancyr-S1. Al-Jazeera poinformowała, że podczas ataku siłom Rządu Zgody Narodowej udało się przejąć jeden z systemów tego typu.


Komentarz: Zaprojektowany przez jedną z wiodących firm zbrojeniowych w Rosji JSC Konstruktorskoe Buro Priborostroeniya (KBP), system obrony powietrznej Pancyr-S1 składa się z dwóch dwulufowych armat automatycznych 2A38M kalibru 30 mm oraz dwunastu przeciwlotniczych pocisków rakietowych 57E6 lub 57E6-E. System znajduje się w użyciu od 2012 roku. Wykorzystywany był tak w ramach Wojny Domowej w Syrii, Wojny w Donbasie, a także w Libijskiej Wojnie Domowej.

W libijskim teatrze wojennym, Pancyr-S1 zawitał za sprawą Zjednoczonych Emiratów Arabskich, które w czerwcu 2019 roku przekazały go Libijskiej Armii Narodowej (LNA) dowodzonej przez Marszałka Haftara. Od tamtej pory do zdobycia bazy Al-Watiyya odnotowano pojedyncze udane eliminacje tychże systemów obronnych.

To dlaczego Pancyr-S1 nie odpowiedział ogniem w kierunku zbliżających się dronów pozostaje niejasne. Bierność systemu może wynikać z jego już wcześniej odnotowanej wadliwości. Myślę tu o kompromitującym wideo z nalotu przeprowadzonego przez siły powietrzne Izraela na 50 pozycji wojsk podległych Asadowi 10 maja 2018 roku. Jedna z wyrzutni Pancyr-S1 zupełnie zignorowała nadlatującą ku niej rakietę, pozostałe odpowiedziały ogniem, ale żaden z izraelskich samolotów nie został wówczas strącony.


Według źródeł Al-Jazeery oddziały Haftara broniące bazy wycofały się do górskich miejscowości Az-Zintan i Ar-Rajban położonych na południe od bazy Al-Watiyya.


Komentarz: Oba miasta znajdują się na południowych zboczach Gór Nafusa. Osiągające maksimum 900-paru metrów nad poziomem morza, góry te stanowić mogą utrudnienie dla ewentualnego pościgu wojsk Rządu Zgody Narodowej. Jedyne dobre połączenie z miastami prowadzi od miejscowości Yafran. Poniżej łańcucha góskiego Nafusa rozpościera się płaska, półpustynna równina. Dalsza ucieczka w tamtym kierunku narazić może wojska Haftara na kolejne ataki z powietrza.

Hodowle kóz, uprawy oliwek i zbóż oraz fig mogą zapewnić oddziałom Marszałka Chalify Haftara odpowiedni wikt na czas przegrupowania. W mieście Az-Zintan znajduje się także szpital.


Co natomiast planują dowódcy sił Rządu Zgody Narodowej? Następnym ich celem będzie wyparcie oddziałów Haftara z miasta Tarhuna znajdującego się około 80 kilometrów od stolicy Libii Trypolisu, przekonuje Al-Jazeera.

I choć agencja prasowa rozmawiała z pułkownikiem sił Rządu Zgody Narodowej Muhammadem Qanuno na temat kolejnych działań wojskowych, to oficer ów stwierdził, że są one ściśle tajne, wobec czego nie może ich ujawnić. Qanuno zapewnił jednak, że Rząd Zgody Narodowej będzie walczyć dopóki nie odzyska ostatniej piędzi libijskiej ziemi.

SANA

  1. Powierzchnia uprawy bawełny w prowincji Al-Hasakah powiększa się do 3,550 hektarów

W bieżącym sezonie powierzchnia upraw bawełny w północno-wschodniej, syryjskiej prowincji Al-Hasakah powiększyła się do 3 550 hektarów od początku prac rolnych w maju aż do środy.

Przewodniczący Departamentu Produkcji Roślinnej w Al-Hasakah inżynier Jalal Bilal powiedział korespondentowi SANA, że prace przy bawełnie są na ukończeniu. Bilal dodał, że już w chwili obecnej areał obsadzony bawełną przewyższył zeszłoroczny wynoszący
3 100 hektarów.

SANA informuje, że zeszłoroczna produkcja bawełny w prowincji Al-Hasakah wyniosła około 18 000 ton. Większość z niej została sprzedana centrom odziarniania bawełny w prowincjach Homs i Hama.

2. Czosnkowy urodzaj 

Obfite deszcze jakie nawiedzały dystrykt Al-Kiswa w prowincji Damaszek przez ostatnie dwa lata bardzo poprawiły jakość i ilość produkowanego tam czosnku. Warzywo to cechuje się niezwykle długą przydatnością do spożycia, jest naturalnym antybiotykiem i antyoksydantem, co czyni z niego idealne pożywienie i dodatek do potraw dla ludności Syrii nękanej niepokojami wojennymi.

Dzięki pomyślnej aurze pogodowej, udało się także zwiększyć areał pod uprawę czosnku, pisze SANA. Mimo to przychód z produkcji czosnku został zniwelowany przez wzrost ceny przyrządów niezbędnych do kultywowania upraw.

– Ceny czosnku na rynku są przystępne, kiedy weźmie się pod uwagę wysoki koszt jego uprawy i ogromny trud rolników pracujących przez bite 9 miesięcy – wyznał ‘Abd al-Halim, jeden z rolników, wyrażając swą nadzieję, że uda mu się zabezpieczyć odpowiednio dużo oleju napędowego i nawozu, aby wykorzystać poszerzony areał w nadchodzącym sezonie.

Al-Halim wyznaje, że z 3 hektarów swojej uprawy czosnku jest w stanie uzyskać dwie tony warzywa, jeżeli roślin nie dotknie choroba.

SANA pisze, że uprawa czosnku lokalnego, tzw. „ baladiy” i „ chińskiego” jest bardzo powszechna w Al-Kiswah, której gleba cechuje się szczególnie sprzyjającymi właściwościami. Jednak według rolnika imieniem Muhammad Dib Shouqal, to właśnie ,,czosnek chiński” cieszy się w Al-Kiswah największym powodzeniem. Jak informuje rolnik, został on sprowadzony z Chin i zasadzony tutaj w Al-Kiswah, gdzie przyjął się znakomicie dzięki wysokiej jakości glebie. Shouqal dodał, że rolnicy zbierają nasiona czosnku i zachowują je, aby móc zasiać je w kolejnym sezonie.

Inny rolnik tłumaczy, że o ile czosnek chiński jest preferowany przez jadłodajnie ze względu na swe duże rozmiary, to mniejszy czosnek lokalny łatwiejszy jest w przewozie i chętniej nabywany do celów produkcyjnych. Oba rodzaje czosnku, natomiast, nie różnią się smakiem.

Czosnek z Al-Kiswah różni się tym od tego uprawianego w pozostałych regionach Syrii tym, że ma w sobie więcej suchego miąższu, a przez to ma dłuższą datę ważności, jak tłumaczy przewodniczący Departamentu Rolnictwa w Al-Kiswah inżynier Hisham As-Sayyad. Przewodniczący dodaje, że w sezonie 2020 ziemia pod uprawę czosnku w Al-Kiswah wyniosła 150 hektarów. As-Sayyad zapewnia też, że już 3 000 ton czosnku znajduje się w kiswańskich magazynach.

Jastrzębski: Ratyfikując poprawki do ustawy o stanie wyjątkowym, egipski parlament rozszerza kompetencje prezydenta

Podczas gdy Egipt walczy z COVID-19, ukraiński wywiad pochwyca figurującego na liście Interpolu Egipcjanina będącego członkiem Bractwa Muzułmańskiego. Kijów rozmawia z Kairem o ekstradycji.

Al-Ahram

  1. Prezydent Egiptu podpisuje ulgi podatkowe na czas pandemii koronawirusa

W celu walki z negatywnymi skutkami gospodarczymi związanymi z pandemią COVID-19, Prezydent Egiptu Abdel Fattah As-Sisi podpisał ustawę znoszącą całość lub część podatku od nieruchomości na czas 3 miesięcy. Właściciele nieruchomości w ramach sektora gospodarczego, produkcyjnego i sektora usług będą mogli wystąpić o przedłużenie ulgi jeśli sytuacja epidemiczna się nie poprawi.

Ponadto, ustawa wydłuża termin składania deklaracji podatkowych do trzech miesięcy. Nowe prawo umożliwia także zapłatę podatku dochodowego i podatku VAT z przesunięciem o trzy miesiące lub więcej, jeżeli będzie wymagać tego sytuacja epidemiczna. Przedłużenia terminów zapłaty podatków nie dotyczą kar wynikających ze spóźnienia w opłaceniu podatków sprzed podpisania ustawy.

Przyjęte prawo umożliwia także rozbicie na raty zaległych opłat i podatków związanych z usługami administracyjnymi, to jest świadczonymi przez państwo. Ustawa pozwala także na rozbicie na raty lub odroczenie opłat ubezpieczeniowych na trzy miesiące.


Komentarz: Odroczenie podatków to tylko jedna z kompetencji jakie Prezydentowi As-Sisiemu nadały ratyfikowane przez egipski parlament poprawki do ustawy o stanie wyjątkowym.

Zmiany te pozwalają prezydentowi zawieszać zajęcia w szkołach i na uniwersytetach oraz poddawać kwarantannie osoby powracające z zagranicy. Zwłaszcza ta ostatnia kompetencja jawi się jako przydatne narzędzie do przechwytywania niewygodnych przeciwników rządu, w tym sympatyków i aktywistów Bractwa Muzułmańskiego. O ile zdrowy rozsądek podpowiadałby członkom tej organizacji nieskorzystanie z oferowanych przez rząd powrotów do kraju, to zjawisko pandemii i zamknięcia granic per se pozwala na łatwe zidentyfikowanie egipskich obywateli z tego czy innego powodu nieskorych do powrotu do domu. Pośród nich mogą znajdować się osoby podejrzane o współpracę z Bractwem. Co się tyczy aktywistów ryzykujących jednak powrót do Egiptu, mogą wpaść oni w sidła obowiązkowej kwarantanny, która zapewne nie różniłaby się od zwykłego aresztu więziennego. A rygor egipskich więzień ma bardzo zła sławę.

Pandemia, nie pandemia, służby egipskie działają wyłapując kolejnych członków Bractwa Muzułmańskiego uznawanego przez rząd Egiptu za organizację terrorystyczną. Co więcej, współpracują z agentami wywiadów innych państw. Przykładowo, kolaboracja z ukraińskimi służbami, prawdopodobnie ze Służbą Bezpieczeństwa Ukrainy, zaowocowała pojmaniem w zeszły czwartek w Połtawie członka Bractwa Muzułmańskiego imieniem Mu’ataz Muhammad Rabii’. Człowiek ten jest oskarżony o udział w działaniach terrorystycznych w egipskiej prowincji Fajum. Według World Politics Review organizacją przeprowadzającą ataki na posterunki policji w 2016 roku była grupa Harakat Souad Masr, znana również jako Armed Egypt Movement, której logo przypomina symbol używany przez Bractwo Muzułmańskie. Choć związki obu organizacji nie są pewne, wnioskuję, że Mu’ataz należał właśnie do Harakat Souad Masr.

Jego dane zostały umieszczone na liście poszukiwanych Interpolu. Dlatego też ukraińskie służby postanowiły go pojmać i rozważyć ekstradycję do Egiptu. Mu’ataz ukrywał się na Ukrainie dzięki kontaktom Bractwa. Studiował tam stomatologię i ożenił się z Ukrainką. W chwili obecnej trwają rozmowy na temat wymiany Mu’ataza na obywatela Ukrainy przetrzymywanego w Egipcie od 2012 roku pod zarzutem udziału w zamieszkach.

A wracając do Prezydenta Sisiego i poprawek do ustawy o stanie wyjątkowym, rząd jest przekonany, że wszystkie 18 zapisów są niezbędne do przeciwdziałania pandemii COVID-19. Organizacja broniąca praw człowieka Human Rights Watch ocenia natomiast, że jedynie 5 poprawek jest wyraźnie związana ze zdrowiem publicznym, a także, że nowe uprawnienia prezydent może wykorzystywać za każdym razem, gdy ogłaszany jest stan wyjątkowy. Warto tutaj przypomnieć, że w Egipcie stan wyjątkowy obowiązuje nie od wybuchu epidemii w Wuhan, nie od ogłoszenia pandemii przez WHO, a od pamiętnego kwietnia 2017 roku, kiedy to Państwo Islamskie dokonało serii zamachów na kościoły koptyjskie.

Jak długo potrwa stan wyjątkowy? Podejrzewam, że aż do czasu wstrzymania budowy Tamy Odrodzenia (Renaissance Dam) w Etiopii. A że budowa tamy jest w 71 procentach skończona i że mimo presji ze strony USA, Egiptu i ONZ nie zapowiada się, by została wstrzymana, to stan wyjątkowy może potrwać znacznie dłużej, to jest tak długo jak Nil będzie wpadać do Morza Śródziemnego.


Al-Arabiya

  1. Przypadkowe wystrzelenie rakiety podczas ćwiczeń marynarki irańskiej powoduje śmierć 19 wojskowych

Do tragedii doszło w niedzielę podczas ćwiczeń irańskiej marynarki pomiędzy portami Jask i Chabahar. W wyniku błędu obliczeniowego trafiona została fregata Kanarak, zabitych zostało 19 marynarzy a 15 zostało rannych. Rakieta została omyłkowo wystrzelona z niszczyciela „Jamaran”. Liczba ofiar jednak nadal się waha. Niektóre lokalne źródła podają, że zginęło około 40 wojskowych, również oficerów.

2. Syryjska ropa w amerykańskich rękach

Pięć wozów pancernych sił USA przekroczywszy iracko-syryjską granicę w niedzielę, wjechało na syryjskie pola naftowe znajdujące się w Al-Jabsa na południu północno wschodniej prowincji Al-Hasakah.


Komentarz: Według danych syryjskiego ministerstwa nafty, to właśnie pole naftowe w Al-Jabsa i sąsiadujące Ar-Ramaylaan produkowały najwięcej ropy naftowej spośród wszystkich odwiertów znajdujących się w Północnej Syrii. Oba szyby naftowe były w stanie wyprodukować 120 tys. baryłek ropy dziennie przed wybuchem Wojny Domowej w Syrii.


Powołując się na portal Sputnik, Al-Arabiya podaje, że oddziały amerykańskie weszły na teren szybów naftowych Al-Kabiba, Ghunaa i Huwayziya. Następnie infrastruktura została sfotografowana przez amerykańskie drony.

Po przybyciu amerykańskich pojazdów opancerzonych, w bazie Al-Qasarak znajdującej się nieopodal miejscowości Tall Baydar wylądował amerykański transportowiec. W bazie znajdującej się na północ od miasta Al-Hasakah, stolicy prowincji Al-Hasakah, samolot przebywał około 3 godziny. Było to drugie lądowanie tego samolotu w bazie Al-Qasarak w przeciągu 48 godzin.


Komentarz: Choć Al-Arabiya nie stwierdza explicite, że transportowiec posłużył do wywiezienia ropy naftowej, to pozostawione niedopowiedzenie sugeruje, że tak właśnie mogło być.


Już w zeszłym roku siły USA znacznie zredukowały swoją liczebność w Syrii. Po wycofaniu się z baz Al-Jalbiyya, ‘Ayn ‘Isa w Prowincji Raqqa oraz bazy Qasr Yalda w Tell Tamr, obecność wojsk amerykańskich ograniczyła się do szybów naftowych.

Wyjątek stanowi kilka baz w Prowincji Al-Hasakah oraz pole naftowe ‘Omar i gazownia Koniko w Prowincji Deir Az-Zor.


Komentarz: Zarówno pole naftowe ‘Omar jak i gazownia Koniko zaliczane są do kluczowych źródeł surowców strategicznych w Syrii. Dlatego też wojska USA nadal utrzymują kontrolę nad tą infrastrukturą pomimo ich formalnego wycofania z Syrii. Podejrzewam, że działania na terytorium północnej Syrii ułatwiają dawne porozumienia z rożawiańskimi Kurdami. Być może powzięte niegdyś zobowiązania pozwalają na dalszą kurdyjsko-amerykańską współpracę.


Od czasu wycofania się wojsk USA powstała nowa baza amerykańska w rejonie Haymo tuż przy tureckiej granicy.

SANA

  1. Prowadząca do Homsu droga szybkiego ruchu poddawana jest pracom naprawczym o wartości 100 milionów funtów syryjskich

Rozpoczął się remont kluczowej syryjskiej arterii komunikacyjnej jaką jest droga ‘Arqaya al-Zibaq. Droga ta łączy miasta Maysaf i Dahr al-Qasir z Homsem, a także umożliwia dostęp do Hamy i portowego miasta Tartusy.

Prace drogowe potrwają dwa miesiące i będą kosztować 100 milionów funtów syryjskich.


Komentarz: Choć 100 milionów funtów brzmi Krassusowo, to wartość wspomnianej inwestycji wynosi zaledwie 823 482 złotych.


 

Jastrzębski: protestujący w Iraku spalili konsulat Iranu, pojmano 8 ,,agentów CIA” w Iranie, libańskie stacje strajkują

Przez punkty wymiany walut i przekazu pieniędzy w kontrolowanej przez syryjskich rebeliantów prowincji Idlib dziennie przepływają setki tysięcy dolarów.

Al-Jazeera

  1. Zamieszki w Iraku paraliżują południe kraju, a Premier Abd Al-Mahdi poprzysięga surową odpowiedź na ,,rewoltę”

Swoboda ruchu na południu Iraku została mocno sparaliżowana w środę z powodu zamknięcia dróg oraz trwających od wielu tygodni demonstracji.

W międzyczasie, protestujący w Bagdadzie zmusili siły bezpieczeństwa do wycofania się z niektórych pozycji. Komentując zachodzące zdarzenia Premier Iraku ‘Adil ‘Abd Al-Mahdi nazwał sytuację w kraju ,,masową rewoltą”. ‘Abd Al-Mahdi dodał, że władza w Iraku nadal utrzymuje pozycje obronne.

Protestujący zablokowali wiele ulic w śródmieściu Karbali oraz przy arteriach doń prowadzących. Jest to odpowiedź na użycie przez siły bezpieczeństwa ostrej amunicji, do którego doszło we wtorek. Przynajmniej jedna osoba zginęła.

W środowy wieczór słupy dymu nadal unosiły się nad Karbalą. Zadecydowano o zamknięciu szyickich seminariów w Karbali, An-Nadżafie oraz Al-Hilli. Zamknięto również szkoły i urzędy państwowe w Karbali, An-Nadżafie, Al-Hilli, Al-Kucie i Al-Basrze. Demonstranci odcięli urzędnikom dojazd do miejsca pracy.

Demonstracje w Al-Basrze i An-Nasriyyi, gdzie znajdują się kluczowe pola naftowe Iraku, trwają. Protestujący urządzili strajk okupacyjny przed państwową kompanią naftową w Dhi Qar. Nie powstrzymało to jednak firmy przed kontynuowaniem pracy.

Służbom porządkowym w Al-Basrze nie udało się rozpędzić demonstrantów blokujących bramy portu Umm Qasr. Według agencji Associated Press, zamknięcie wyjazdu z portu doprowadziło do spadku przepływu towarów o 50%.

 

2. Human Rights Watch stwierdza, że Iran ukrywa dane o zabitych i pojmanych demonstrantach. Chamenei nazywa te pomówienia ,,spiskiem”

Agencja Human Rights Watch oskarżyła w środę władze irańskie o ,,wielokrotne ukrywanie” liczby zabitych i pojmanych podczas tłumienia demonstracji, jakie miały ostatnio miejsce w Iranie. Organizacja wezwała władze Iranu do natychmiastowego ujawnienia liczby ofiar, zatrzymanych i uwięzionych, a także umożliwienia niezależnego śledztwa w tej sprawie.

Irański przywódca Ayatollah Chamenei podsumował ostatnie wydarzenia, nazywając je ,,wielkim i groźnym spiskiem”. Władze irańskie poinformowały również o pojmaniu 8 osób powiązanych z amerykańskim wywiadem.

Michael Page, wicedyrektor Sekcji Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej Human Rights Watch, stwierdził, że ,,utrzymywanie rodzin w niepewności co do losu ich ukochanych i tworzenie atmosfery strachu oraz represji to strategia rządu służąca zduszeniu oporu”.

Według Human Rights Watch i innych organizacji humanitarnych liczba zabitych w ostatnich demonstracjach wynosi ponad 140 osób, zaś liczba zatrzymanych 7 000 osób.

Rachunek irańskich oficjali wyniósł 5 zabitych i około 500 aresztowanych, w tym 180 przywódców demonstracji. Ponadto, irańskie media podały, że w środę aresztowano 8 agentów CIA.

Protesty w Iranie rozpoczeły się 15 listopada niedługo po ogłoszeniu niespodziewanej podwyżki cen paliw. Irańscy oficjele przypisują eskalację przemocy podczas demonstracji ,,interwencji bandytów” wspieranych przez powrót reżimu Szacha, a także USA i Królestwo Arabii Saudyjskie.

 

3. Punkty przekazu pieniędzy pozwalają syryjskiej opozycji przetrwać

W prowincji Idlib, znajdującej się pod kontrolą syryjskiej opozycji, znajduje się 250 punktów wymiany walut i przekazu pieniędzy mających zastąpić te na terytorium podległym Prezydentowi Baszarowi Al-Asadowi.

Według Maamouna Ad-Dab’a, właściciela jednego ze wspomnianych punktów, są one równie ważne co sklepy odzieżowe czy spożywcze. Dzięki obecności punktów przekazu pieniędzy w Idlib, mieszkający tam obywatele nie muszą podejmować ryzykownej podróży na terytorium pod kontrolą Al-Asada. Większość osób mieszkających w Idlib bardzo potrzebuje pieniędzy przesyłanych przez ich bliskich z zagranicy.

Z kolei handlarze muszą wymieniać walutę tak, aby móc pomyślnie sprowadzać produkty z zagranicy.

Ad-Dab’a stwierdził, że najaktywniejszym miastem pod względem usług wymiany walut i przekazu pieniężnego jest Sarmada znajdująca się nieopodal turecko-syryjskiej granicy na zachód od Aleppo. W mieście tym działa aż 100 punktów świadczących wspomniane usługi. Mimo że punkty te są firmami prywatnymi, udało im się zapełnić powstałą niszę.

Ad-Dab’a wytłumaczył również, że w Turcji istnieje 5 oficjalnych firm tworzących sieć pośrednictwa i połączeń z punktami w Idlib, a także innymi punktami przekazu pieniężnego na całym świecie.

Według Ad-Dab’a przynajmniej 70 klientów dziennie przychodzi do punktu wymiany walut. Są jednak większe firmy, gdzie każdego dnia pojawia się 300 klientów. W samym Idlib dzienna wielkość wymiany walut wynosi setki tysięcy dolarów.

Informator Al-Arabiji twierdzi, że kurs dolara amerykańskiego jest stały, natomiast funt syryjski waha się i co jakiś czas drastycznie spada, co prowadzi do utraty jego siły nabywczej.

– Kurs jest inny co 5, 10 minut… Cena prowizji przy każdym transferze różni się w zależności od firmy – mówi Ad-Dab’a.

Różnice w wysokości prowizji zależą od jakości usług przekazu pieniędzy świadczonych przez konkretne firmy. Im dalsza odległość dla wysyłki waluty i im pilniejszy termin realizacji, tym wyższa prowizja.

 

Al-Arabiya

  1. Iran krytykuje atak na swój konsulat w An-Nadżafie w Iraku

Rzecznik irańskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych ‘Abbas Mousavi zarządał w czwartek rano, aby rząd Iraku podjął odpowiedzialne i efektywne działania w odpowiedzi na agresję przeciwko irańskiemu konsulatowi w An-Nadżafie.

Wideo przedstawiające podpalenie konsulatu —-> https://vid.alarabiya.net/2019/11/27/112719RVX/112719RVX___112719RVX_video.mp4

Rzecznik dodał, że obowiązkiem rządu w Iraku jest ochrona placówek dyplomatycznych i dyplomatów. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Iranu skierowało ostry protest do ambasadora Iraku w Teheranie w związku z atakiem.

Irak potępił atak protestujących na irański konsulat. Do podpalenia budynku doszło wieczorem w środę.


Komentarz: Pośród protestujących w Iraku istnieje przekonanie, że za tajemniczymi zniknięciami irackich aktywistów stoją irańskie służby. Być może to sprawiło, że irańska placówka dyplomatyczna stała się obiektem, na którym rozgoryczeni irańczycy wyładowali swoją frustrację.



2. Bejruckie stacje paliw prowadzą otwarty strajk

Korespondentka Al-Arabiji poinformowała o zamknięciu wszystkich stacji paliw w Bejrucie. Związek Zawodowy Właścicieli Stacji Paliw ogłosił w czwartek rano, że rozpoczyna otwarty strajk na terytorium całego Libanu.

Rada Dyrektorów Związku Banków Libanu postanowiła nie strajkować i uznała czwartek za zwykły dzień pracy.

Libańska izby gospodarcze postanowiły zawiesić swój protest zaplanowany na weekend. Także sektor prywatny zawiesił swój strajk na trzy dni.

Minister Zdrowia Jamil Jabaq ostrzegł przed niedoborem sprzętu medycznego sprowadzonego z zagranicy. Minister poprosił Centralny Bank Libanu o udostępnienie niezbędnych kwot w dolarach amerykańskich w celu sprowadzenia sprzętu medycznego.

Od kilku miesięcy Libańczycy odczuwają trudność w zdobyciu dolara amerykańskiego. Sytuację tę pogarsza ograniczenie przez banki możliwości wymiany waluty na dolar oraz wybierania dolarów z kont. Ograniczenie to zostało wprowadzone w związku z trwającymi od ponad miesiąca protestami w kraju.

Centralny Bank Libanu zezwolił w zeszłym miesiącu innym bankom, ,,które otworzyły kredyty na sprowadzenie nafty, pszenicy i leków na ubieganie się o zabezpieczenie wartości tychże kredytów w dolarach amerykańskich.”

Protesty w Libanie trwają od 17 października bieżącego roku.

 

SANA

  1. 3 434 mieszkania dla uczestników syryjskiego programu socjalnego

Generalna Organizacja Mieszkalnictwa w Syrii ogłosiław w czwartek, że przeznaczy 3 434 mieszkania na rzecz programów socjalnych dla młodych. Inicjatywa obejmie 6 prowincji. Prowincje te to Damaszek, Latakia, Hama, Suweida, Aleppo i Homs.

Generalna Organizacja Mieszkalnictwa udostępni wspomniane mieszkania także subskrybentom innego programu społecznego poświęconego akumulacji zapasów domowych. Subskrybenci tego programu będą mogli liczyć na udostępnienie mieszkań w prowincjach: Latakia, Aleppo i Homs.

Warunkiem uzyskania mieszkania jest uregulowany stan składek w ramach programu. Zadłużenie subskrybenta ubiegającego się o mieszkanie nie może być starsze niż 240 następujących po sobie dni.

 

Autor: Maciej Maria Jastrzębski

Jastrzębski: Erdogan obiecuje kontynuować operację w Syrii, protesty w Iraku i Libanie trwają

Protesty w Iraku trwają pomimo odłączenia internetu. W międzyczasie zebrała się Komisja Konstytucyjna w celu zebrania i omówienia proponowanej nowelizacji konstytucji.

Al-Jazeera

1. Erdogan obiecuje Rosjanom i Amerykanom, że będzie kontynuował swoje działania w Północno-Wschodniej Syrii

We wtorek, prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zapewnił o tym, że tureckie wojsko będzie kontynuowało swoje działania w Północno-Wschodniej Syrii dopóki nie zrealizuje swoich celów.

Celami tymi są ,,przywrócenie bezpieczeństwa regionowi i powrót uchodźców syryjskich do swych domów”.

Prezydent stwierdził ponadto, że kurdyjsko-syryjskie Powszechne Jednostki Ochrony (YPG) nie opuściły miejscowości Tell Rif’at i Manbij w Syrii, wbrew porozumieniom z USA i Rosją.

Dodał, że bojownicy YPG ,,kontynuują swoje napady na nasze siły (to jest siły tureckie) zza granic strefy bezpieczeństwa…”. Prezydent Erdogan powiedział również, że USA nadal realizują wspólne patrole z YPG ,,wewnątrz Syrii”, co nie stanowiło części zawartego z USA porozumienia.

Erdogan skrytykował również Waszyngton za nieuznanie SDF za organizację terrorystyczną. Prezydent zadał również pytanie ,,czy te organizacje, których ręce są zbrukane krwią, są niewinne? Naturalnie nie!”

Co do Rosji, Erdogan wyraził przekonanie, że władzom w Moskwie wydaje się, że organizacje terrorystyczne wycofały się z Północnej Syrii, co według tureckiego prawdą nie jest.

Erdogan wyjaśnił, że Turcja będzie się trzymała umów zawartych z USA i Rosją, tak długo jak te będą wypełniały swoją część zobowiązań.

Prezydent Turcji powiedział również, że jego kraj zdołał zmodernizować swoje myśliwce po tym, jak Waszyngton odmówił dostarczenia Ankarze myśliwców F-35.

Wcześniej agencja Reuters podała, że Erdogan być może odwoła swoją wizytę w Waszyngtonie zaplanowaną na 13 listopada. Odwołanie wizyty miałoby być protestem wobec starań Izby Reprezentantów USA zmierzających do nałożenia sankcji na Ankarę oraz przegłosowania prawa uznającego masowe mordy na Ormianach, których dopuściło się Imperium Osmańskie w latach 1915–1917, za ludobójstwo.

 

2. Moskwa potwierdza wycofanie się Kurdów ze strefy bezpieczeństwa

Minister Spraw Zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow ogłosił zakończenie wypełniania zobowiązań rosyjsko-tureckiego porozumienia w sprawie wycofania formacji kurdyjskich 30 km od tureckiej granicy biegnącej wzdłuż Północno-Wschodniej Syrii.

Ławrow dodał, że rosyjscy żołnierze współpracują i koordynują swoje działania z siłami rządu syryjskiego. Minister oznajmił również, że zostały wdrożony wspólny turecko-rosyjski nadzór nad dziesięciokilometrowym pasem w ramach wspomnianej trzydziestokilometrowej strefy bezpieczeństwa.

 

3. Protestujący w Bagdadzie zbliżają się do Kancelarii Premier, władze odcinają internet

Liczba ofiar protestów w Bagdadzie i innych irackich miastach wzrosła do 260 zabitych. Władze zadecydowały o odcięciu internetu w Bagdadzie i na rozległych przestrzeniach w różnych częściach kraju, o czym poinformowała organizacja pozarządowa monitorująca cyberbezpieczeństwo i zarządzanie internetem NetBlocks.

Organizacja odnotowała spadek dostępności do sieci do poziomu 19 procent pełnego potencjału. Basra, Karbala oraz inne duże ośrodki, z wyjątkiem Irackiego Kurdystanu, również zostały odcięte. Dostęp do internetu został na krótko przywrócony we wtorek między 06:00 and 09:00 czasu bagdadzkiego po czym znów go odcięto.

Cytując Reuters, Al-Jazeera podała, że pięciu protestujących zostało zabitych i około 100 została ranna w poniedziałkowy wieczór, gdy irackie siły bezpieczeństwa próbowały rozpędzić demonstrantów zebranych na przestrzeni od Mostu Ahrar do ulicy Ar-Rashida w centrum Bagdadu.

W poniedziałek protestujący zbliżyli się do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów po udanym przejściu mostu. Udało się jednak rozpędzić zgromadzenie przy użyciu gazu łzawiącego i ostrej amunicji. Most został następnie zamknięty.

Sekretarz Generalny szyickiej paramilitarnej organizacji Asa’ib Ahl al-Haq, zwanej również Khazali Network, Qais Al-Khaz ‘Ali wyraził swoją opinię jakoby zewnętrzni aktorzy, a konkretnie Izrael, USA i ZEA uczestniczyli w próbie wywołania chaosu i walk wewnętrznych w Iraku. Al-Khaz ‘Ali stwierdził, że wiodącą rolę w owym sprzysiężeniu gra Arabia Saudyjska.

Ze swojej strony Sekretarz Generalny Światowego Zjednoczenia Uczonych Muzułmańskich ‘Ali Mahii Ad-Din Al-Qaradaghi nazwał protesty ,,rewolucją przeciwko tyranii i obrzydliwemu systemowi sekciarskiemu, który będąc czystym złem rozrywa społeczeństwo Iraku. Jest to też rewolucja przeciwko obcym państwom, jak i rewolucja przeciwko korupcji, która roztrwoniła 600 miliardów dolarów, i jest to rewolucja przeciwko biedzie i głodowi, i niedożywieniu, braku wody i leków w tym dobrym kraju”.

 

Rudaw

  1. Komisja Konstytucyjna w Bagdadzie doprecyzowuje najważniejsze propozycje nowelizacji konstytucji. Pytanie – czy Irak będzie miał system parlamentarny czy prezydencki?

Komisja poinformowała, że pośród różnych kwestii przezeń rozważanych w związku z nowelizacją konstytucji Iraku znajduje się pytanie o typ przyszłego systemu politycznego. Rashid Al-Azzawi, członek komisji, powiedział, że wysłała ona list do Ministerstwa Edukacji Iraku z prośbą o oddelegowanie profesorów specjalizujących się w prawie konstytucyjnym z irackich uniwersytetów do pracy przy komisji.

Poinformowano również, że komisja zaprosiła związki zawodowe, prawników oraz organizacje społeczeństwa obywatelskiego do nadsyłania sugestii co do poprawek konstytucyjnych. Ma to zapewnić udział społeczeństwa w nowelizacji konstytucji.

Komisja wysłała także zaproszenie do specjalistów w prawie konstytucyjnym, działających w ramach ONZ.

 

Al-Arabiya

  1. Protesty studenckie w Libanie

Dzisiaj, to jest w czwartek 7 listopada 2019 r., do protestów przeciwko korupcji i ogólnie niskiej jakości życia trwających w Libanie już od 22 dni dołączyły protesty studenckie. Studenci protestują między innymi w Bejrucie, Hasabiyyi, Balbek, An-Nabatiyi, Al-Matinie, Ash-Shawiface, Akkarze, Al-Batrounie, Jubajli i Sydonie.

Studenci zgromadzili się również przed Ministerstwem Edukacji w Bejrucie. Ulice prowadzące do ministerstwa zostały zamknięte.

Protestujący zgromadzili się również przed bankami i budynkami użyteczności publicznej w Trypolisie, domagając się od urzędników pracowników opuszczenia swych biur, przyłączenia się do demonstracji oraz zamknięcia budynków. Demonstrantom w Trypolisie zależy zwłaszcza na poparciu pracowników Banku Libanu, Przedsiębiorstwa Wodnego Libanu, Przedsiębiorstwa Energii Libanu, Departamentu Edukacji oraz pracowników innych instytucji.

Niektórzy demonstranci doprowadzili do zamknięcia szkół w Minie i Trypolisie. Protestujący wezwali również osoby niezaangażowane do udziału w usuwaniu zdjęć wszystkich polityków Miny i Trypolisu.

Tymczasem, organizacja Lihaqqi (pol. ,,Mam prawo”) wezwała do demonstracji przed Trybunałem Audytowym w dzielnicy Kantari Bejrutu. Demonstracje te mają zaktywizować trybunał i zmobilizować go do błyskawicznego rozpatrywania skarg i spraw oraz osądzenia odpowiedzialnych za marnotrawstwo publicznych pieniędzy.

Ze swojej strony, Narodowa Agencja Informacyjna poinformowała, że we wszystkich szkołach publicznych w Sydonie i na południu kraju aż do niedzieli będzie trwał strajk generalny, domagający się powołania tymczasowego rządu transformacyjnego.


Komentarz: Należy dodać, że Premier Libanu Saad Hariri ustąpił ze swojego urzędu 29 października pod naciskiem opisanych tu największych od 2005 roku demonstracji przeciwko korupcji i drastycznego obniżenia jakości życia w Libanie. Protesty przełamały różnice wyznaniowe. Wielu ekspertów wieści przemodelowanie lub wręcz upadek systemu politycznego opartego na wyznaniowym trójpodziale władzy.


 

2. W Rijadzie podpisano porozumienie między rządem Jemenu a Radą Przejściową

We wtorek w Rijadzie doszło do ceremonialnego podpisania umowy między prawomocnym rządem Jemenu reprezentowanym przez Prezydenta Jemenu Abd Rabbuha Mansura Hadiego a Południową Radą Przejściową. Dokument podpisano w obecności Księcia Koronnego Arabii Saudyjskiej Muhammada bin Salmana oraz Księcia Koronnego Abu Dhabi Muhammada bin Zayeda.

W mowie otwierającej ceremonię bin Salman powiedział, że Arabia Saudyjska ,,pod przewodnictwem Opiekuna Obu Świętych Meczetów [to jest Króla Arabii Saudyjskiej Salmana] zrobiła wszystko, aby zaleczyć rozbrat jaki zapanował w Jemenie.” Książę Koronny dodał, że podpisana umowa będzie stanowić ,,nowe otwarcie dla suwerenności Jemenu” oraz ,,krok w kierunku zakończenia wojny”.

Porozumienie wypracowane przez Arabię Saudyjską i frakcje wrogie bojówkom plemienia Hutich rozpoczyna nowy etap współpracy i wsparcia oraz jednoczy starania zmierzające do zakończenia rewolty i wznowienia odbudowy i rozwoju zwłaszcza w wyzwolonych prowincjach na południu Jemenu.

Jednym z najważniejszych punktów umowy jest zapewnienie powrotu prawomocnemu rządowi jemeńskiemu do Adenu w ciągu siedmiu dni od podpisania, zjednoczenie wszystkich formacji wojskowych pod dowództwem jemeńskich ministerstw spraw wewnętrznych i obrony oraz utworzenie efektywnego rządu.

Inne postanowienia umowy to:

  • przestrzeganie pełni praw obywatelskich i zakończenie dyskryminacji na tle doktrynalno-religjinym oraz regionalnym;
  • zaprzestanie oszczerczych kampanii medialnych;
  • zjednoczenie działań pod dowództwem Koalicji Saudyjskiej w celu zakończenia rebelii Hutich;
  • przeciwstawienie się Al-Kaidzie i ISIS;
  • stworzenie komisji koalicyjnej pod przywództwem Arabii Saudyjskiej w celu realizacji postanowień umowy;
  • uczestnictwo Południowej Rady Przejściowej w konsultacjach nad ostatecznym rozwiązaniem konfliktu w Jemenie.

Ze swojej strony Przewodniczący Południowej Rady Przejściowej Az-Zubaydi powiedział, że podpisana umowa ,,umożliwi nam urzeczywistnienie nowego zwycięstwa przeciwko irańskiej ekspansji”.

 

SANA

  1. Mija czwarty dzień obrad minikomisji do spraw konstytucji Syrii

Obrady mają miejsce w Genewie, a odbywają się pod patronatem ONZ. Komisja składa się z 15 delegatów rządu Baszara Al-Asada, 15 reprezentantów innych stron zainteresowanych oraz 15 przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego.

Wynik prac komisji ma stworzyć propozycje zmian konstytucyjnych, które zadowoliłyby ONZ.

 

2. Odkryto skrytki z bronią w pobliżu Damaszku

Saperzy wojska Prezydenta Baszara Al-Asada odkryli broń i amunicję rzekomo należącą do terrorystów i rebeliantów. Do odkrycia doszło w prowincji Damaszek, Dar’a i Hama. Pośród znalezisk znalazły się amerykańskie pociski Tau oraz substancje toksyczne.

Jastrzębski: Turecka kolumna wojskowa zaatakowana przez Syrię i Rosję, w północnym Iraku Iran indoktrynuje dzieci

Wejście tureckiej kolumny wojskowej na terytorium północno-zachodniej Syrii zostało uznane przez syryjskie siły rządowe za wrogi akt pomocy terrorystom.

Al-Jazeera

  1. Starcia w Idlib: Turcja zaprzecza, jakoby zbombardowała pozycje oddziałów lojalnych wobec rządu syryjskiego i wysyła posiłki

Według korespondentów Al-Jazeery posiłki tureckie zdążyły już dotrzeć do południowego dystryktu Idlib po tym, jak stacjonujące tam jednostki tureckie zostały narażone na syryjskie i rosyjskie ataki. Tym samym Ankara zaprzeczyła, jakoby dokonała nalotów na cele cywilne.

Według źródeł Al-Jazeery, posiłki wysłano po tym, jak zaatakowana została turecka kolumna, której towarzyszyły myśliwce i samoloty zwiadowcze. Poinformowano również o trwającym zmasowanym bombardowaniu przez rządowe siły syryjskie drogi łączącej Ma’arrat an-Numan i Khan Shuyukh w południowym dystrykcie Idlib, to jest w Północno-Zachodniej Syrii.

Korespondenci przekazali, że turecka kolumna składająca się z około 40 pojazdów wojskowych i dziesiątek żołnierzy zatrzymała się na drodze krajowej łączącej Damaszek i Aleppo z powodu bombardowania terenów wokół Ma’arrat an-Numan.

Syryjska agencja rządowa SANA powołała się na źródło z syryjskiego ministerstwa spraw zagranicznych, według którego oddziały tureckie przyszły w sukurs ,,terrorystom” w Khan Shuyukh. Ministerstwo uznało działanie Turcji za wrogie i zapewniło, że nie ,,wpłyną one w żaden sposób na determinację wojska syryjskiego w ściganiu terrorystycznych niedobitków”.

Ze swojej strony tureckie ministerstwo obrony oznajmiło, że gdy turecka kolumna wojskowa zmierzała do punktu kontrolnego numer 9, została nagle zaatakowana z powietrza, co doprowadziło do śmierci trzech cywilów i otrzymania ran przez 12 innych osób.

W oświadczeniu tureckiego ministerstwa podkreślono także, że do ataku doszło pomimo poinformowania strony rosyjskiej o celu podróży konwoju. ,,Z całą stanowczością potępiamy atak, który przeprowadzono pomimo zawartego porozumienia, współpracy i trwającej koordynacji z Federacją Rosyjską. Wzywamy do podjęcia wszelkich starań mających zapewnić, że ataki się nie powtórzą. Zachowujemy sobie prawo do odpowiedzi na wszelkie oznaki agresji.”

Uczestnik zaatakowanego konwoju powiedział, że siły tureckie będą stacjonować w pobliżu Khan Shuyukh w celu założenia dwóch punktów kontrolnych mających zapewnić stałe zaopatrzenie punktowi numer 9 w Moorak i punktowi numer 10 w Sheer Maghaar w pobliżu miasta Hama. Powiedział również, że w kontekście ostatnich wydarzeń wojskowych możliwe jest, iż punkty te zostaną oblężone. Według wojskowego, działania Turcji mają na celu powstrzymanie rządowych sił syryjskich przed wkroczeniem i przejęciem nowych terytoriów w pobliżu Hamy i Idlib.

 

2. Siły Wolności i Zmiany w Sudanie zgadzają się co do swoich kandydatów do Rady Suwerenności

Do ogłoszenia kandydatów Sił Wolności i Zmiany doszło w ostatnim momencie 48-godzinnego okresu decyzyjnego. Wewnętrzna niezgoda opozycji co do kandydatur była powodem wspomnianego długiego oczekiwania na nominacje.

Opozycja osiągnęła także porozumienie z Radą Wojskową co do osoby jedenastego członka rady mającego być reprezentantem niezależnym.

W przeciągu kilku dni ma zostać wydany dekret powołujący do życia Radę Suwerenności w uzgodnionym składzie. Do Sudanu przyleciał już były sekretarz wykonawczy Komisji Gospodarczej Narodów Zjednoczonych ds. Afryki Abdallah Hamduk celem objęcia urzędu premiera. Hamduk został zaprzysiężony na premiera wczoraj wieczorem w Pałacu Prezydenckim w Chartumie. Nowy premier przedstawi następnie skład rządu.

Rada Suwerenności złoży przysięgę przed obecnym prezes sądu najwyższego, następnie zaś zostaną zaprzysiężeni nowy prezes sądu najwyższego oraz prokurator generalny. Prezes sądu najwyższego zostanie wybrany przez Radę Sądowniczą, prokurator generalny z kolei przez Najwyższą Radę Prokuratury Generalnej.

Zgodnie z podpisanymi w sobotę Deklaracją Konstytucyjną i Deklaracją Polityczną, Rada Wojskowa i Siły Wolności i Zmiany uzgodniły, że podczas okresu przejściowego struktury władzy będą podzielone na Radę Ministrów, Radę Legislacyjną oraz Radę Suwerenności składającą się z pięciu przedstawicieli wojskowych, pięciu cywilnych i jednego niezależnego członka. Radzie będzie przewodniczył przedstawiciel wojska przez pierwszych 21 miesięcy działalności, a przez kolejne 18 miesięcy reprezentant cywilny.

 

Al-Arabiya

  1. Indoktrynacja na Równinie Niniwy

Al-Arabiya poinformowała, że wyzwolona przed trzema laty spod kontroli ISIS Równina Niniwy znajdująca się na terytorium Iraku zamieniła się w teatr irańskiego kolonializmu. Na wspomnianym terytorium wyrosła szkoła imienia Ajatollaha Alego Chameneia, rozwieszane są zdjęcia byłego Ajatollaha Chomeiniego, jego następcy Chameneia oraz irańskiego konsula.

Irakijscy oficjele zaczęli protestować przeciwko obecności żołnierzy Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej w obozach Sił Mobilizacji Ludowej, będących szyicką, parasolową organizacją wojskową zrzeszającą około 40 milicji. Siły Mobilizacji Ludowej cieszą się ambiwalentną reputacją. Oskarżane są o dokonywanie częstych aresztowań osób niezwiązanych z ISIS na długo po wypędzeniu terrorystów. Organizacja ta jest podejrzewana również o zbieranie haraczu z ludności niniwskiej i przekazywanie go Iranowi.

Według rzecznika plemion arabskich na Równinie Niniwy Muzahima Al-Huita szkoła imienia Chameneia służy militaryzacji dzieci i przyuczania ich ideologii Chomeiniego o kurateli islamskich prawników.

– Celem tego biura jest pranie mózgów młodym tak, żeby zdawało im się, że Chamenei jest ich zbawcą i że to jemu i Iranowi zawdzięczają swoją bytność na Równinie Niniwy – tłumaczył Al-Huit.

Rzecznik dodał, że biuro wysyła dzieci i młodzież do Iranu, gdzie przechodzi ona szkolenie z zakresu sztuk walki, skrytobójstw, a nawet bombowych ataków samobójczych, czyli umiejętności niezbędnych w razie starcia z USA.

 

2. Dwie firmy zarejestrowane w Bejrucie przemycają irańską ropę, a rząd odwraca wzrok

Od czasu nałożenia przez USA sankcji na Iran w maju 2018, kraj Ajatollahów stara się znaleźć wyrwy i sposoby na ich obejście, wykorzystując swoje kontakty z niektórymi państwami i organizacjami, pisze Al-Arabiya.

W związku z tym tydzień temu strona Tanker Trackers monitorująca ruch statków naftowych poinformowała o przemycaniu przez dwie libańskie firmy irańskiej ropy naftowej dla rządu syryjskiego. Według Tanker Trackers ,,statki Sandro i Jasmin zaprzestały udostępniania swoich koordynatów na wschodnich wodach Morza Śródziemnego i jęły przeładowywać irańską ropę naftową z lub na inne statki w pobliżu syryjskiego wybrzeża. W ten sposób Iran chce uniknąć sankcji nań nałożonych.”

Źródła Al-Arabiji poinformowały, że firmy, do których należą statki, znajdują się w bejruckim rejestrze handlowym i należą do Libańczyków Marwana Ramadana i Bilala 'Atrisa.

Pomimo obecności w rejestrze, żadna z firm nie figuruje na liście Konsorcjum Importerów Ropy Naftowej w Libanie, co potwierdził były prezes konsorcjum Marwan Shammas. Mężczyzna dodał, że żadna z firm nie ma nic wspólnego z firmami zrzeszonymi przez konsorcjum. Opierając się na tej opinii, Al-Arabiya uważa, że obie firmy działają w Libanie nielegalnie.

 

SANA

  1. Otwarto 11 szkół w prowincji Dar’aa

Organizacje rządowe pomogły w przysposobieniu szkół do rozpoczęcia roku szkolnego. Według urzędnika oddelegowanego do tego zadania, szkoły zostały wyposażone w meble i przybory naukowe, uczniowie zaś w artykuły szkolne i książki, a ponadto zapewniono im transport do szkół.

 

Autor: Maciej Maria Jastrzębski

Jastrzębski: AFD chce zdelegalizować Hezbollah, liczba zabitych w Chartumie rośnie, a wojsko umywa ręce

Liczba zabitych w poniedziałkowym ataku na opozycję sudańską wzrosła do około 100 osób, resort zdrowia mówi o 46. Część ciał zabitych i ich części wrzucano do Błękitnego Nilu. Wojsko umywa ręce.

Al-Arabiya:

1. Bundestag dyskutuje nad zdelegalizowaniem Hezbollahu, uważając go za zagrożenie wobec Niemiec

Bundestag podda dzisiaj dyskusji projekt delegalizacji libańskiej partii Hezbollah uważanej przez USA i Wielką Brytanię za organizację terrorystyczną. Wnioskodawcą jest Alternatywa dla Niemiec (AFD). Partia zażądała podjęcia uchwały zakazującej wstępu członkom Hezbollahu do Niemiec.

Podstawą do podjęcia takiej dyskusji jest raport niemieckiego wywiadu wewnętrznego, sporządzonego prawdopodobnie przez agencję Bundesamt für Verfassungsschutz, według którego liczba członków Hezbollahu w Niemczech wzrosła w 2018 roku do 1050 osób.

Sekretarz stanu USA Mike Pompeo wyraził nadzieję, że Niemcy pójdą w ślady USA i Wielkiej Brytanii uznając Hezbollah za organizację terrorystyczną.

 

Al-Jazeera

1. Yousra El-Baqir ujawnia szokujące informacje o rzezi w Chartumie

W poniedziałek sudańska służba bezpieczeństwa w sile 10,000 zaatakowała protestujących w Chartumie ludzi okupujących plac przed budynkiem Dowództwa Generalnego. W operacji brały udział niesławne Siły Szybkiego Wsparcia znane z konfliktu w Darfurze z 2003 roku.

Informacje na ten temat ujawniła dziennikarka Yousra El-Baqir. Do tej pory z Nilu wydobyto 40 ciał, około 60 znaleziono na placu. Natomiast sudański resort zdrowia mówi o 46 zabitych.

Dziennikarka Al-Baqir zacytowała słowa oficera jednej z rządowych milicji, który stwierdził, że niektóre z ofiar były bite na śmierć, do innych otworzono ogień, a potem zaatakowano maczetami. Ten sam oficer potwierdził, że atakujący na obóz żołnierze wpadli do obozowej kliniki i zgwałcili dwie znajdujące się w środku sanitariuszki. Następnie bili pracujące w obozie sprzedawczynie herbaty, zadając im przy tym pytanie czy są cywilami czy wojskowymi. Źródło Al-Baqir poinformowało również, że protestujący byli zmuszani do oddawania pieniędzy i telefonów pod presją celownika.

W ataku na opozycjonistów rzekomo nie brało udziału wojsko. Podczas masakry zginęło co najmniej 60 ludzi.

 

2. Przejściowa Rada Wojskowa proponuje pertraktacje, a opozycja kontynuuje protesty

Przewodniczący Przejściowej Rady Wojskowej Abd Al-Fattah Al-Barhan powiedział, że Rada gotowa jest na bezwarunkowe negocjacje, których jedynym celem jest dobro kraju, podczas gdy opozycyjne Zjednoczenie Sudańskich Związków Zawodowych stwierdziło, że będzie protestować aż do upadku Rady.

Al-Barhan wyjawił pozycję Rady we wtorkowym liście z okazji Id Al-Fitr, to jest święta kończącego post Ramadan. Nastąpiło to dzień po tym jak Rada ogłosiła, że zrywa wszystkie umowy z opozycją i że rozpisze nowe wybory w ciągu 9 miesięcy.

W słowach skierowanych do narodu Al-Barhan wezwał do otwarcia nowego etapu, który spotka się z oczekiwaniami Sudańczyków. Szef Rady wyraził również swój smutek związany z rzezią, do której doszło przed budynkiem Dowództwa Generalnego, podkreślając tym samym, że prokuratura rozpoczęła śledztwo w tej sprawie.

Ze swojej strony, wiceprzewodniczący Rady Generał Mohammad Hamdan „Hamdati” Duklu powiedział, że Rada będzie budować prestiż państwa poprzez prawo.

Generał wystosował również mowę do dowodzonych przez siebie Sił Szybkiego Wsparcia, których członkowie rzekomo wzięli udział w poniedziałkowym ataku na opozycjonistów. W swoich słowach przestrzegł podwładnych, że istnieją gangi podszywające się pod Siły Szybkiego Wsparcia, których celem jest antagonizacja, wyzysk i sianie zamętu pośród Sudańczyków.

3. Biały Dom nie widzi przyszłości dla Asada w Syrii

Rzecznik Białego Domu poinformował, że USA nie wyobraża sobie, żeby Asad uczestniczył w jakichkolwiek próbach rekonstrukcji państwa, które mogłyby przynieść pożytek jego reżimowi.

Stwierdzenia te zostały wypowiedziane na kilka tygodni przed planowanym trilateralnym spotkaniem USA, Rosji i Izraela w Jerozolimie, którego tematem będzie kryzys syryjski oraz irańska obecność na granicach Izraela.

 

SANA:

1. Moskwa czuje się zaalarmowana faktem, że terroryści w Idlib kontynuują prowokacje i przygotowują nową dramę z użyciem broni chemicznej

Tak wyraziła się rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa, dodając, że dowody na przygotowanie kolejnego ataku zostały odkryte przez wojsko syryjskie w szpitalu polowym Białych Hełmów, organizacji nazywanej przez rząd Baszara Al-Asada terrorystyczną.

W szpitalu miały zostać odnalezione maski gazowe oraz specjalne kostiumy chroniące przed działaniem gazów bojowych. Do odkrycia doszło w okolicy Qalat al-Madiq w pobliżu północnej miasta Hamy.

Zacharowa zaznaczyła również, że pomimo prowokacji i agresji ze strony terrorystów, Rosja nadal przestrzega umów o utrzymaniu stabilnej syuacji w Idlib. Dodała, że rosyjskie i tureckie wojska pozostają w kontakcie, aby nie dopuścić do eskalacji, mimo nieustępliwych ataków terrorystów.

ANF:

1. List wodza Ocalana wzywający do pokoju i demokracji przyniósł ze sobą do Kurdystanu wiosnę

Posłanka tureckiej Partii Ludowo-Demokratycznej Laila Koven zakończyła otwarty strajk głodowy, trwający według ANF 200 dni, po tym jak władze tureckie odwołały izolację kurdyjskiego przywódcy i czołowego ideologa Abdullaha Ocalana pozostającego w niewoli na wyspie Imrali.

Po cofnięciu izolacji, z Ocalanem skontaktowali się jego prawnicy, którym dowódca przekazał list nakazujący Koven i innym strajkującym Kurdom zaprzestanie strajku głodowego.

Podczas wizyty delegacji kobiet z tureckiej Partii Ludowo-Demokratycznej złożone w jej domu w mieście Amad z okazji święta zakończenia Ramadanu zwanego Id Al-Fitr, Koven powiedziała, że “cel strajku został osiągnięty. Zakończyliśmy izolację naszego przywódcy, którego głos przepełniony wiosenną nutą przyniósł Kurdystanowi pokój i demokrację. Jego głos dotarł do wszystkich Kurdów i Kurdyjek, do ludzi, którzy zawsze stawiali czoła wyzwaniom z niewzruszoną wolą i pasją życia.”

 

Autor: Maciej Maria Jastrzębski

Jastrzębski: Iran odrzuca 12 punktów Pompeo, starożytne miasto Apamea rozgrabione, Bolton oskarża Solejmaniego

Wiceminister spraw zagranicznych Iranu odrzucił zaproszenie USA do negocjacji w sprawie nowego porozumienia, tymczasem John Bolton zapewnia Iran: wszelki przejaw agresji spotka się z konsekwencjami.

Al-Jazeera

1. Niektóre związki zawodowe w Sudanie rozpoczęły dwudniowy strajk

Wśród strajkujących są pracownicy usług transportu powietrznego i ziemnego, a także usług komunikacyjnych. W odpowiedzi na wezwanie Sił Wolności i Zmiany, sudańscy piloci rozpoczęli strajk we wtorek rano. Siły wojskowe wzmocniły swoją obecność na lotnisku w Chartumie i innych kluczowych punktach.

Strajk miał potrwać do nocy ze środy na czwartek i dotyczył wszystkich lotów krajowych jak i zagranicznych.

Dwie firmy lotnicze zaprzestały realizowania lotów, a jedna nie wzięła udziału w strajku i kontynuowała loty. Firmą tą jest Sudan Air, zaś jej dyrektor Yasir Taymou stwierdził, że uczestnictwo w strajku jest sprawą indywidualną i że firma nie weźmie w nim udziału in corpore.

 

2. Washington informuje, że nacisk na Teheran będzie kontynuowany dopóki ten nie usiądzie przy stole negocjacyjnym

Tym samym USA poinformowały, że są gotowe do negocjacji z Iranem w sprawie nowego porozumienia, gdyby Iran wyraził taką chęć. Rzeczniczka departamentu stanu Morgan Ortagus oznajmiła, że potencjalne negocjacje dotyczyłyby 12 punktów zaproponowanych przez sekretarza stanu Mike’a Pompeo.

Całkowite zaprzestanie wzbogacania uranu, wycofanie się z Syrii, powstrzymanie się od interwencji w regionie Bliskiego Wschodu, a także zakończenie wspierania grup terrorystycznych to niektóre z 12 warunków, jakie musiałby spełnić Iran.

Podczas spotkania w Dosze z katarskim ministrem spraw zagranicznych Mohammedem bin Abdul Rahmanem at-Thanim, wiceminister spraw zagranicznych Iranu Abbas Araghchi powiedział, że “Iran zawsze wypełniał swoją rolę polegającą na zapewnieniu bezpieczeństwa w regionie, natomiast USA, Izrael i ich sojusznicy muszą ponieść konsekwencje swych prowokacyjnych działań.”

Podczas tegoż spotkania, Araghchi odrzucił zaproszenie do negocjacji z USA, podkreślając, że priorytetem dla Iranu jest dialog z państwami Zatoki Perskiej.

Region Zatoki Perskiej jest obecnie rozdarty pomiędzy USA a Iran, który postanowił zablokować Cieśninę Ormuz będącą bramą eksportową dla 40 procent światowych zapasów ropy naftowej po tym jak Washington zaostrzył sankcje przeciwko Iranowi.

 

3. Siły marszałka Haftara przekazują Egiptowi szefa organizacji terrorystycznej “al-Murābiṭūn”

Kair poinformował o przejęciu byłego oficera egipskiego wojska i przywódcy organizacji terrorystycznej zwanej “al-Murābiṭūn” (pl. “Strażnicy”) mężczyzny imieniem Hiszam ‘Aszmawi od sił libijskiego marszałka Chalify Haftara.

Do ekstradycji ‘Aszmawiego doszło w wyniku wtorkowej wizyty szefa egipskiego wywiadu generała Abbasa Kamela, podczas której spotkał się z marszałkiem Haftarem.

Egipska telewizja poinformowała późną wieczorową porą we wtorek, że ‘Aszmawi został przetransportowany samolotem ze wschodniej Libii. Terrorysta został uwięziony w libijskim mieście Derna pod koniec roku 2018. Kair już od dłuższego czasu starał się o ekstradycję byłego oficera odpowiedzialnego za zorganizowanie śmiertelnych ataków na egipską policję i cywili.

Hiszam, z opaską na oczach i nausznikami wygłuszającymi, został wyprowadzony z samolotu w obstawie uzbrojonych funkcjonariuszy egipskich sił specjalnych. Gdy aresztowanemu zdjęto nauszniki, jeden z obecnych spikerów telewizyjnych zwrócił się do niego słowami “Jesteś teraz w Egipcie Hiszamie. Niech Bóg ma Cię w opiece.”

Al-Murābiṭūn byli afrykańską organizacją terrorystyczną powstałą w 2013 roku w wyniku połączenia się Ahmed Ould Amer/Ruchu na Rzecz Jedności i Dżihadu w Zachodniej Afryce Ahmeda al-Tilemsiego oraz grupy Mokhtar Belmokhtara zwanej “Al-Mulathamin”.

Al-Murābiṭūn dołączyli do Al-Kaidy czwartego grudnia 2015, mając na celu zaimplementowanie Sza’arii w Mali, Algierii, południowo-zachodniej Libii oraz Nigerii. Od drugiego marca 2017 roku organizacja funkcjonuje pod nazwą Jama’at Nasr al-Islam wal Muslimin (Grupa Zwycięstwa Islamu i Muzułmanów).

 

Al-Arabiya

1. Walka o władzę grozi upadkowi największego lewicowego bloku w Tunezji

Dziewięciu parlamentarzystów koalicji Frontu Ludowego złożyło swoje rezygnacje w związku z dysputą na temat tego, kto ma zostać kandydatem partii w nadchodzących wyborach prezydenckich. Zdarzenie to jest ciosem dla największego lewicowego sojuszu w Tunezji i grozi jego upadkiem na kilka miesięcy przed wyborami parlamentarnymi i prezydenckimi, które odbędą się odpowiednio 6 października i 10 listopada 2019 roku.

Główną kością niezgody była kandydatura Manjiego ar-Rahawiego wysunięta przez Narodową Partię Demokratyczną będącą członkiem sojuszu Frontu Ludowego. Inna frakcja Frontu Ludowego wysunęła kandydaturę Hamma Hammamiego byłego kandydata w wyborach prezydenckich 2014 roku.

 

2. Bolton oświadczył, że irański generał Solejmani nakłonił irackie oddziały paramilitarne do zaatakowania sił USA

Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA John Bolton oświadczył, że Arabia Saudyjska, ZEA i USA są zgodne co do niebezpieczeństwa, jakie pociąga za sobą posiadanie przez Iran broni atomowej.

Podczas środowej konferencji prasowej w ambasadzie USA w Abu Dhabi powiedział: ,,Jesteśmy bardzo zaniepokojeni faktem, że Qasim Soleimani wykorzystał szyickie milicje w Iraku, aby nas zaatakować,” dodając “prowadzimy obecnie dyskusję na temat odpowiedzi na działania Iranu i +proxies+ w regionie.”

Qasim Solejmani jest dowódcą Brygady al-Quds będącej jednostką specjalną w strukturach Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. Jako dowódca tejże formacji organizował zamachy w Tajlandii, Nowym Delhi, Lagos i Nairobi, zaś w 2011 bez powodzenia próbował zorganizować zamach na ambasadora Arabii Saudyjskiej w Stanach Zjednoczonych Adila al-Dżubajra. Amerykański Departament Skarbu obłożył Solejmaniego sankcjami za udział we wspieraniu rządów Baszszara al-Asada oraz za wspieranie terroryzmu. Najwyższy Przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei wielokrotnie nazywał go publicznie „żywym męczennikiem rewolucji”.

Jako dowódca tejże formacji organizował zamachy w Tajlandii, Nowym Delhi, Lagos i Nairobi, zaś w 2011 bez powodzenia próbował zorganizować zamach na ambasadora Arabii Saudyjskiej w Stanach Zjednoczonych Adila al-Dżubajra. Zacieśnił związki jednostki z Hezbollahem i jego dowódcą Hasanem Nasr Allahem; żołnierze brygady skierowani przez Solejmaniego pomagali w szkoleniu bojowników Hezbollahu i planowaniu jego działań partyzanckich.

Dowodzona przez Solejmaniego formacja nawiązała również podobne kontakty z Hamasem. Organizował działania sabotażowe i ataki na żołnierzy amerykańskich w Iraku po obaleniu rządów Saddama Husajna w 2003; dokonywali ich bezpośrednio żołnierze Ghods oraz wspierana przez nich organizacja Badr. Solejmani utrzymywał również kontakty z czołowymi irackimi politykami szyickimi.

Bolton podkreślił, że jego kraj zdecydowanie odpowie na jakiekolwiek zagrożenie ze strony Iranu lub jego regionalnych popleczników. “Wyciągniemy konsekwencje ze wszelkich możliwych ataków Brygady Al-Quds,” zapewnił Bolton.

Amerykański polityk stwierdził iż “jest niemal pewne, że Iran stoi za atakiem na statki niedaleko wybrzeża ZEA,” dodając że cztery statki zostały zaatakowane “przy użyciu min podwodnych, które niemal na pewno pochodziły z Iranu.”

 

SANA

1. Terroryści dokonali licznych zniszczeń w antycznym mieście Apamea w Syrii

Przed wycofaniem się ze starożytnego miasta Apamei, zwanej po arabsku Afamia, położonej na północ od syryjskiego miasta Hama, terroryści uszkodzili kolumnady wzdłuż centralnych ulic miasta i zaburzyli porządek warstw archeologicznych. Ponadto, terroryści zniszczyli lokalne muzeum i znajdujące się w nim mozaiki, a także dokonali rabunku artefaktów i nielegalnych wykopalisk.

Szef Departamentu Antyków i Muzeów w Hamie Abd al-Qadir Farzat powiedział reporterowi SANA, że licząca 1850 metrów kolumnada złożona niegdyś z 1200 kolumn zaliczanych do najbardziej unikalnych w skali światowej ucierpiała najbardziej z rąk terrorystów. Wyjątkowość kolumn polegała na ich spiralnej, korkociągowej można rzec, geometrii.

Poza biegnącą z północy na południe kolumnadą będącą tak zwaną Cardo Maximus, uszkodzony został jeden z największych rzymskich teatrów mogący pomieścić 20,000 ludzi oraz późnorzymski kościół.

Farzat poinformował, że terroryści przemycali zabytki do Turcji, gdzie wystawiali je na sprzedaż.

 

Autor: Maciej Maria Jastrzębski