Pogorszenie relacji saudyjsko-amerykańskich, obawy przed deficytem żywności na Bliskim Wschodzie. Komentuje Paweł Rakowski.
Kartel OPEC podjął decyzję o zmniejszeniu wydobycia ropy naftowej. Paweł Rakowski wskazuje, że jest to kolejny symptom pogorszenia relacji saudyjsko-amerykańskich.
Za wcześnie, by mówić o kursie kolizyjnym, ale zdaniem Saudów od wizyty Bidena w Rijadzie Amerykanie nie wywiązują się z podstawowych umów.
Saudowie i inne kraje OPEC chcą zarabiać; nie można się dziwić, że chcą wykorzystać koniunkturę.
Jak wskazuje ekspert, Rijad zyskuje na osłabieniu Iranu, związane między innymi z masowymi protestami społecznymi. Stany Zjednoczone nie mają dla Arabów poważnej propozycji, co może poskutkować zacieśnieniem współpracy saudyjsko-rosyjskiej.
Bliski Wschód patrzy z wielką trwogą na wojnę na Ukrainie. Obawia się, czy Ukraina będzie mogła pozostać poważnym eksporterem żywności.
Gość „Kuriera w samo południe” zwraca uwagę, że na Bliskim Wschodzie spadło zainteresowanie zakupami rosyjskiej broni.
Działania kartelu pokazują, jak ważna jest transformacja energetyczna i odchodzenie od paliw kopalnych – mówi Mariusz Marszałkowski.
Wysiłki Stanów Zjednoczonych, by przekonać Arabię Saudyjską do zwiększania wydobycia ropy, spełzły na niczym.
Mariusz Marszałkowski komentuje decyzję organizacji państw-eksporterów ropy naftowej OPEC o zmniejszeniu wydobycia tego surowca. Wskazuje, że działanie w interesie Rosji jest normalną praktyką kartelu.
Państwa tworzące OPEC już nieraz pokazały, że z Zachodem im nie po drodze.
Dochody ze sprzedaży surowców energetycznych są kluczowym elementem budżetu wojskowego Kremla – wskazuje ekspert.
Gość „Kuriera ekonomicznego przestrzega przed uzależnianiem Europy od ropy saudyjskiej. Jak przewiduje:
Musimy przygotować się na wysokie ceny energii przez długie lata. Sytuacja na rynku pozostanie bardzo niestabilna.
Wojciech Cejrowski porusza temat kryzysu energetycznego w Europie oraz sankcji nałożonych na Rosję. Komentuje też wizytę Joe Bidena na Bliskim Wschodzie.
Cała Europa żyje obecnie kryzysem energetycznym. Wojciech Cejrowski uważa jednak, że jest on sztucznie wytworzony. Na Starym Kontynencie znajduje się jeszcze mnóstwo złóż węgla, które jednak nie są wykorzystywane, ze względu na politykę klimatyczną Unii. Europa nie korzysta więc z czarnego surowca. W tym momencie brakuje jej też gazu, gdyż postanowiła nie sprowadzać go z Rosji.
W Niemczech zapowiedziano już obniżanie temperatur w domach w okresie zimowym. Jeżeli mamy zniszczyć gospodarkę, zamrozić dzieci, to kupujmy surowce z Rosji. Znajdźmy inny sposób na walkę z Putinem.
mówi Wojciech Cejrowski. Gospodarz Studia Dziki Zachód dziwi się, że komukolwiek przyszedł do głowy pomysł, żeby walczyć z Władimirem Putinem sankcjami. Jego zdaniem Rosja rozumie jedynie pertraktacje prowadzone przy użyciu siły.
Jeżeli przejrzymy historię Rosji, to zobaczymy, że polityka oparta na biciu pięściami zawsze przynosiła im efekty. Dlaczego więc teraz mieliby z niej zrezygnować?
Wojciech Cejrowski komentuje również wizytę Joe Bidena na Bliskim Wschodzie. Uważa, że była ona wizerunkową porażką. Prezydent USA przypominał człowieka cierpiącego na demencję.
Po wyjściu z samolotu nie potrafił iść po przygotowanym dla niego dywanie. Pomylił też osoby, z którymi będzie rozmawiał.
Stanom Zjednoczonym bardzo zależy, żeby kupować ropę naftową od Arabii Saudyjskiej. Chcąc więc udobruchać Saudów, w czasie swojego przemówienia stwierdził, że Izrael powinien być dwupaństwowy, choć sam na razie nie widzi możliwości do zrealizowania tej koncepcji.
Dlaczego Saudom tak bardzo zależy, aby na znacznej części Palestyny funkcjonowało arabskie państwo? Co jeszcze ustalono w czasie wizyty Joe Bidena na Bliskim Wschodzie? Dowiedzą się państwo słuchając całej audycji!
Minister energetyki Litwy tłumaczy, w jaki sposób jego kraj stał się niezależny od rosyjskich surowców i prądu. Mówi o przyszłych projektach energetycznych, które ma zamiar zrealizować rząd w Wilnie.
Dainius Kreivys tłumaczy, w jaki sposób Litwie udało się osiągnąć niezależność energetyczną od Rosji. Na początku nasi sąsiedzi zaprzestali kupować rosyjską ropę. Było to możliwe, dzięki działaniu wielu podmiotów.
PKN Orlen zrekonstruował rafinerię w Możejkach, dzięki czemu mogła ona przerabiać ropę inną niż rosyjska. Dodatkowo wybudowaliśmy terminal w Butinge, do którego sprowadzamy surowiec z różnych części świata.
Po uniezależnieniu się od czarnego złota, przyszedł czas na niezależność gazową. Umożliwił ją wybudowany terminal w Kłajpedzie, do którego sprowadzany jest LNG.
Po rozpoczęciu wojny na Ukrainie postanowiliśmy nie kupować już wcale rosyjskiego gazu. Za pośrednictwem naszego terminalu dostarczamy surowiec na rynki łotewski, estoński i fiński.
Litwini nie zamierzają przestać reformować swojego sektora energetycznego. W tym momencie budowana jest kolejna nitka gazowa łącząca Litwę i Polskę. Nasi sąsiedzi mają również zamiar synchronizować swoją sieć energetyczną z resztą krajów europejskich. Dużą rolę w tym procesie ma odegrać Warszawa.
Ekspert ds. rosyjskich Ośrodka Studiów Wschodnich o energetyce po dwóch miesiącach inwazji na Ukrainę.
Dr Szymon Kardaś zwraca uwagę, że Rosja nie wstrzymała dostaw gazu. Zauważa, że według jednej z analiz,
Gdyby utrzymały się bardzo wysokie ceny które mamy w tym roku i na gaz i na ropę to Rosjanie mogliby te wpływy z eksportu naftowo-gazowego zwiększyć z 240 miliardów dolarów w zeszłym roku do ponad 320.
Ekspert ds. rosyjskich Ośrodka Studiów Wschodnich dodaje, że zagraniczne koncerny wycofują się z Rosji. Zauważa, że rosyjski gaz cały czas płynie, zarówno przez Nord Stream I, jak i przez Ukrainę. Dodaje, iż infrastruktura Nord Stream II jest gotowa do wykorzystania i nikt nie mówi o jej rozebraniu. Niewykluczone, że po odprężeniu w relacjach niemiecko-rosyjskich rurą popłynie gaz.
Zwraca uwagę na działania Włoch ws. dywersyfikacji energii. Kraj ten szuka alternatyw dla gazu z Rosji.
Chciałbym zwrócić uwagę na umowę podpisaną z Algierią o zwiększaniu importu gazu z tego kraju w dwóch kolejnych latach o 9 miliardów metrów sześciennych.
Kierownik analiz makroekonomicznych PKO BP o skutkach sankcji dla Rosji i wojny dla gospodarek europejskich.
Marta Petka-Zagajewska podsumowuje ostatni tydzień w gospodarce, zdominowany przez wojnę na Ukrainie. Ta ostatnia i związane z nią sankcje odciskają się na gospodarce.
Zawieszenie aktywności fabryk na Ukrainie zaczyna także wpływać na możliwości kontynuowania działania części zakładów w Polsce czy w innych państwach europejskich
Kierownik analiz makroekonomicznych PKO BP komentuje efekty zachodnich sankcji. Dołączyły do nich Kanada, Japonia, a nawet Szwajcaria. Wskazuje na mocny przekaz, że to nie jest jeszcze koniec.
Europa wydaje się coraz bliżej takiej decyzji, żeby w ogóle w całości odciąć rosyjską gospodarkę od kontaktów ze światem zewnętrznym.
Petka-Zagajewska wskazuje, że budowane przez lata aktywa Banku Centralnego FR stają się teraz zupełnie bezużyteczne. Sankcje objęły bowiem sam bank centralny. Bardzo silnie odpowiedział także sektor prywatny. Swoją działalność na rynku rosyjskim zawiesiła m.in. Ikea.
Rozmówczyni Adriana Kowarzyka wskazuje na efekty wojny, jakie odczujemy. Wskazuje, że w dwóch fabrykach w Polsce i w dwóch w Niemczech Volkswagen zawiesił produkcję ze względu na brak komponentów. Obecną sytuację odczują rynki zbóż i surowców detalicznych. W rezultacie grozi nam powiększenie problemu inflacji. Co zrobi z tym polski bank centralny?
Wypowiedzi ze strony przedstawicieli Narodowego Banku Polskiego wskazywały, że dziś trzeba jednak takim rozwiązaniem które lokuje większość członków RPP pozostanie na tej ścieżce podwyżek stóp procentowych więc zakładam, że w przyszłym tygodniu zobaczymy kolejną podwyżkę stóp procentowych o 50 punktów bazowych.
Andrzej Sadowski negatywnie ocenia Adama Glapińskiego na stanowisku prezesa Narodowego Banku Polskiego. Uważa, że kiepsko sobie radzi w czasie wzrostu inflacji.
W poniedziałkowym „Poranku WNET” prezydent Centrum Adama Smitha oraz członek Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP, Andrzej Sadowski, komentuje działania prezesa NBP. Nasz gość odnosi się m.in. do wiadomości z ubiegłego tygodnia o podniesieniu przez NBP stóp procentowych z 0,1 na 0,5 procent:
Musiało się to prędzej czy później stać. (…) Zwłaszcza, że po sąsiedzku w Czechach czy na Węgrzech takie działania miały miejsce – stwierdza ekonomista.
Zdaniem ekonomisty obserwujemy w tej chwili pierwsze symptomy zjawiska uruchomienia spirali płacowo-cenowej. Co więcej, według rozmówcy Adriana Kowarzyka podniesienie stóp procentowych to nie jedyny sposób radzenia sobie z problemem inflacji jakim dysponuje rada ministrów oraz szef Narodowego Banku Polskiego:
Oczywiście takie działania są niewystarczające. Po stronie rządu i po stronie prezesa NBP są też inne narzędzia – przyznaje Andrzej Sadowski.
Według wyliczeń ekspertów inflacja wynosi obecnie między 6 lub 9 a nawet kilkunastu procent. Według Andrzeja Sadowskiego sytuacja jest nawet gorsza. Ekspert uważa, że stopień inflacji opisuje w tej chwili liczba dwucyfrowa. Jak podaje nasz gość taka a nie inna sytuacja w Polsce to skutek polityki polskiego rządu oraz prezesa Narodowego Banku Polskiego:
Nie da się przerzucić takie wzrostu inflacji wyłącznie na ceny ropy, bo oczywiście z rosnącymi cenami ropy importujemy też inflację do Polski, ale przy tych samych cenach ropy w innych krajach tak drastycznej inflacji nie ma – podkreśla gość porannej audycji.
W najnowszej audycji „Studia Dublin” naukowiec i browarmistrzyni, Olga Zubrzycka opowiada o swoich pasjach związanych z sejsmiką, ropą naftową, a także z browarnictwem.
Olga Zubrzycka to absolutnie niezwykła kobieta w renesansowym ujęciu. – przedstawił swojego gościa w „Studiu Dublin” Tomasz Wybranowski.
Olga Zubrzycka (na fotografii) jest mistrzynią browarnictwa i bimbrownikiem.
Olga jest także sędzią podczas konkursów piwnych i złotą medalistką. Złoto wywalczył jej limonkowy stout dla mikrobrowaru we wschodniej części Londynu. Ale nie zwalnia ona nawet na chwilę tempa! Właśnie teraz otwiera swój biznes w Polsce.
W piątkowym programie „Studio Dublin”, zanim Tomasz Wybranowski przepytał Olgę o początki jej przygód związanych z bimbrownictwem i warzeniem piwa, to najpierw odpowiedziała na pytania o początki swojej pasji do poszukiwania ropy naftowej i sejsmiki:
To było w czasie moich studiów z fizyki w Krakowie na AGH. (…) Mieliśmy na uczelni krótkie panele odnośnie specjalizacji, jaką geofizykę mogliśmy wybrać. I na prezentacji dotyczącej sejsmiki zobaczyłam statki badawcze, helikoptery, podróżowanie. Jako osoba, która potrzebuje adrenaliny od razu zakochałam się w sejsmice.
Tutaj do wysłuchania rozmowa z Olgą Zubrzycką, kobietą wielu talentów:
Rozmówczyni Tomasza Wybranowskiego mówi o swojej działalności zawodowej związanej z sejsmiką. Olga Zubrzycka rozwija m.in. temat przetwarzania danych na statkach badawczych:
Na statkach badawczych współpracowałam ze wszystkimi departamentami np. nawigacja, zbieranie danych, źródło akustyczne. Ja byłam tą osobą, która zbiera to wszystko w całość, przetwarza te dane, sprawdza czy są one prawidłowe i byłam ostatnią linią, która nagrywa te dane i wysyła na ląd. Najczęściej do Houston.
Olga Zubrzycka przybliża również słuchaczom jak za pomocą sejsmiki można odnaleźć złoża ropy naftowej:
Przetwarza się sygnały. Wszystko odnosi się do czasu podróży fali akustycznej. Jest ona inna przez medium wody, piaski, skały metamorficzne (…). Wobec tego, ta różnica czasu w przebiegu fali akustycznej kreuje nam obraz 3D. Można by ten kawałek naszej ziemi porównać do czekoladowego tortu z wisienkami w środku. Cała nasza analiza polega na tym, żeby tak kroić ten tort Ziemi by, pośród tych wszystkich warstw znaleźć wisienkę, którą jest depozytem ropy naftowej.
W dalszej części rozmowy Olga Zubrzycka rozwija temat swoich pasji związanych z browarnictwem. Browarmistrzyni i sędzia piwny opowiada o początkach nietypowej kariery:
Wszystko zaczęło się gdy w geofizyce byłam już kilkanaście lat. To co było dla mnie najtrudniejsze to brak matki natury. Było mi ciężko z tym, że jedyną dostrzegalną naokoło siebie zieloną rzeczą to kawałek sałaty na moim talerzu. (…) Tęskniłam za naturą i stwierdziłam, że to jest moment by się przekwalifikować.
Rozmówczyni Tomasza Wybranowskiego opowiada o swoich doświadczeniach z różnymi alkoholami, a także o czasie spędzonym w szkole browarniczej. Olga Zubrzycka podkreśla uczucie niesamowitości, jakie wywołało w niej stworzenie od początku aż po finał swojej pierwszej, własnej i niepowtarzalnej butelki piwa:
W czasie moich zawodowych podróży po całym świecie pijałam najbardziej egzotyczne. Zachwycałam się i likierami i aperitivami i piwem. Jednak dopiero jedno szkolenie w Anglii otworzyło mi oczy odnośnie piwa beczkowego, piwa żywego. (…) Piwo zafascynowało mnie na tyle, że poszłam do szkoły browarniczej. Tam, kiedy po raz pierwszy stworzyłam własną recepturę piwa, zabutelkowałam je, rozdałam znajomym i dotknęłam tej butelki. To było zupełnie co innego niż sejsmika.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy tutaj:
opracowała: Nina Nowakowska
współpraca: T. Wybranowski
Tutaj rozmowa z Olgą Zubrzycką z Alexem Sławińskim (Studio Londyn):
Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na użycie plików cookies. więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.