Stevo Pendarovski, prezydent Macedonii Pólnocnej | fot. Piotr Mateusz Bobołowicz
Ukraina powinna spełnić wszystkie warunki przed wejściem do NATO. Potrzebne są dalsze reformy wojskowe – mówi Stevo Pendarovski.
Prezydent Macedonii Północnej Stevo Pendarovski przewiduje, że Ukrainę czeka długa droga do wejścia w skład Sojuszu Północnoatlantyckiego. Wspomina, że jego kraj był kandydatem do NATO przez ponad 20 lat.
Ukraina powinna spełnić wszystkie warunki. Potrzebne są dalsze reformy wojskowe.
Przywódca zapewnia o poparciu jego państwa i społeczeństwa dla Ukrainy; poprzez środki dyplomatyczne oraz pomoc wojskową. W Macedonii Północnej przebywa 1,2-1,4 tys. ukraińskich uchodźców.
Otrzymują wszystko, czego potrzebują. 2/3 mieszkańców Macedonii Północnej jest przekonanych, że sprawa Ukrainy jest słuszna.
Rozmówca Piotra Mateusza Bobołowicza odnosi się do kwestii stosunków z Grecją. Zapewnia, że wzajemne relacje w ostatnich latach uległy znaczącej poprawie. Dzięki uporządkowaniu kwestii politycznych udało się podwoić grecko-macedońską wymianę handlową. Nie ma za to porozumienia z Bułgarią, które jest warunkiem wejścia Macedonii Północnej do Unii Europejskiej.
Korzyści z członkostwa w UE są bardziej namacalne ze względu na fundusze. Prawdziwą wartość uczestnictwa w NATO widać teraz, po rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Gość „Poranka Wnet” wskazuje, że jednym z poważniejszych problemów Macedonii Północnej są masowe wyjazdy młodych ludzi. Podkreśla, że kraj dobrze funkcjonuje jako tygiel narodowościowo-religijny.
Stosunki społeczne bardzo złagodniały od 2001 r. Znaleźliśmy dobry, oparty na szacunku model wspołżycia Macedończyków i Albańczyków. Nie dzielimy ludzi na obywateli pierwszej i drugiej kategorii.
Stevo Pendarovski wskazuje, że wiele na rzecz porozumienia macedońsko-bułgarskiego zrobiły sprawujące ostatnio przewodnictwo w UE Czechy i Francja. Podkreśla znaczenie Organizacji Narodów Zjednoczonych jako platformy do dialogu.
Wojciech Jankowski z wizytą w Bułgarii. Mówi o specyfice bułgarskiego języka. Choć należy do grupy języków słowiańskich, to jednak znajdziemy w nim sporo naleciałości z greckiego.
Dziennikarze Radia Wnet podróżują trasą Via Carpatia- od litewskiej Kłajpedy do greckich Salonik. Sprawdzamy przebieg drogi łączącej północ i południe UE poznając mieszkańców miast na trasie.
Podsumowanie pobytu w Salonikach. Jan Olendzki i Mikołaj Poruszek gotują się do powrotu do Polski. Przejeżdżać będą przez Serbię i Macedonię.
Jan Olendzki i Mikołaj Poruszek w Salonikach podsumowują całą podróż Via Carpatia. Zapoznają nas z najciekawszymi rozmowami, które udało im się przeprowadzić i dzielą się swoimi wrażeniami z trasy wyprawy, która prowadziła od Kłajpedy po Morze Egejskie.
W piątkowym „Poranku Wnet” wysłuchaliśmy podsumowania całej wyprawy Via Carpatia.
Jan Olendzki i Mikołaj Poruszek zdają relację tuż po dotarciu do Salonik.
W ramach trasy Via Carpatia ekipa Radia Wnet dotarła do Grecji. Jan Olendzki przedstawia wrażenia z pobytu w mieście Seres.
Podsumowanie pobytu w Blagojewgradzie.
Relacja z granicy bułgarsko-greckiej i sonda przeprowadzona pośród mieszkańców Blagojewgradu.
Droga z Błagojewgradu do Seres. Jan Olendzki rozmawiał z Wojtkiem, polskim kierowcą ciężarówki o Vii Carpatii.
Kontynuacja relacji z Błagojewgradu. Miejscowi nie wiedzą, czym jest Via Carpatia.
Jan Olendzki z relacją z Błagojewgradu. Rozmawia z Eleną Michuwą z centrum informacji turystycznej, która zauważa, że jest to piękna i słoneczna miejscowość. W mieście są dwa uniwersytety i dużo młodych ludzi. Błagojewgrad jest stolicą regionu o tej samej nazwie. Początki osadnictwa w dawnej Gornej Dżumai sięgają roku 300 p.n.e. Gorna Dżumaja została zdobyta przez Bułgarów w 1912 r. Rozmówczyni Jana Olendzkiego mówi o tym, co można zobaczyć w mieście, a także o rozwoju lokalnej infrastruktury drogowej. Miasto korzysta ze wsparcia Unii Europejskiej.
Jan Olendzki i Mikołaj Poruszek kontynuują relację z Bułgarii. Przed przekroczeniem greckiej granicy goszczą w programie Milo Kurtisa, który mówi im, czego mogą się spodziewać w jego ojczyźnie. Jan Olendzki wyjaśnia jak wygląda budowa Vii Carpatii w poszczególnych krajach.
Jan Olendzki podsumowuje wizytę w Sofii. Ze stolicy udali się do Błagojewgradu w historycznej Macedonii.
Ekipa Radia Wnet w drodze do Błagojewgradu.
Rozmowa Jana Olendzkiego z polskim kapucynem posługującym w bułgarskiej stolicy. Br. Jarosław Babik przedstawił stosunek Bułgarów do Rosjan. Wskazał, że w Bułgarii mówi się o dwukrotnym wyzwoleniu jej przez Moskwę- od Turków i w czasie II wojny światowej. Stwierdził, że Bułgarzy są podzieleni w stosunku do „drugiego wyzwolenia” i do wojny na Ukrainie. Widoczna jest różnica pokoleniowa.
Jan Olendzki z relacją z Sofii. Udało mu się przeprowadzić rozmowę z Iwoną Jakuszko – Dutko, zastępcą ambasadora Bułgarii, która opowiedziała m.in o relacjach polsko – bułgarskich oraz o przyszłych planach współpracy w ramach inicjatywy Trójmorza.
Jan Olendzki przypomina czym jest projekt Via Carpatia i jaka idea przyświecała jego powstaniu. Opisuje postępy prac przy budowie systemu dróg w odwiedzanych przez siebie krajach. Podsumowuje też dotychczasową podróż swoją i Mikołaja Poruszka.
Relacja z Widynia. Miasto to ma bardzo długą historię, sięga ona bowiem starożytnego Rzymu. W X wieku stanęła tu twierdza bułgarska i powstała stolica biskupia.
Jan Olendzki opisuje swoje pierwsze chwile w Bułgarii po przekroczeniu granicy.
Jan Olendzki prezentuje rozmowę, którą przeprowadził z historykiem Narodowego Muzeum Banatu Zoltanem Justinem. Justin przedstawił genezę węgierskiej nazwy Temeszwaru i wyjaśnił jak miasto rozwijało się za Andegawenów. Timișoara trafiła w XVI w. w ręce Turków. Wzmocnili oni fortyfikacje miasta i założyli w nim szkoły koraniczne. W murach miasta mieszkali muzułmanie i żydzi, a chrześcijanie poza nimi. W XVIII w. miasto zdobyli Habsburgowie, którzy zburzyli turecką twierdzę i rozpoczęli przebudowę miasta w stylu austriackim. Po I wojnie światowej Timișoara znalazła się w granicach państwa rumuńskiego. W XX w. Timișoarę opuścili miejscowi Niemcy, a na ich miejsce sprowadzili się Rumuni.
Rozmówca Jana Olendzkiego mówił także o budowie Vii Capratii. Podkreślił potrzebę inwestycji infrastrukturalnych krytykując polityków za ich zaniedbywanie.
Jan Olendzki opisuje jak wygląda jego podróż od kulis. Częste zmiany miejsc sprawiają, że trochę traci już poczucie czasu. Kolejnym państwem na trasie Via Carpatii będzie Bułgaria.
Jan Olendzki opisuje swoje pierwsze chwile w mieście Lugoj.
Jan Olendzki podsumowuje dotychczasową podróż po Rumunii i mówi o planach odwiedzenia miasta Lugoj.
Jan Olendzki gości w programie Tomasza Wybranowskiego. Opowiadając o Timișoarze zwraca uwagę na różnice między miastami zachodniej Rumunii leżącymi na trasie Via Carpatii, a wschodem kraju odwiedzanym rok temu w projekcie „Studio Włóczykij”. Pomimo, że Oradea, Arad, Timișoar i Lugoj, do którego zmierza wraz z Mikołajem Poruszkiem, położone są przy Via Carpatii, ich mieszkańcy nie kojarzą czym jest ten projekt.
Rozmawiając z Tomaszem Wybranowskim, nasi redaktorze wspominają projekty wyjazdowe Radia Wnet i swój czas pracy w naszej redakcji przy okazji 13. urodzin stacji.
W połowie drogi Via Carpatia Jan Olendzki i Mikołaj Poruszek nadają z parku miejskiego w Timișoarze. Relacjonując swój pobyt mówią o urokach korzystania z przestrzeni zielonych w przerwie od podróży i opowiadają o mieście.
Jan Olendzki z relacją tuż po przyjeździe do Timișoary w dniu 13. urodzin Radia Wnet. Jak opowiada- jest to największe miasto jakie odwiedzają po przekroczeniu rumuńskiej granicy. Zauważa, że w Temeszwarze, podobnie jak w Aradzie i Oradei widać węgierską przeszłość tych miast. Jest to też ważny punkt przemysłowy, istotny do skomunikowania Via Carpatią z innymi miastami i państwami położonymi na jej trasie. Historycznie jest to też pierwsze w Europie, a drugie po Nowym Jorku miasto, które otrzymało elektryczne oświetlenie uliczne.
Po nocy w Aradzie, ekipa Radia Wnet podsumowuje realizację projektu Via Carpatia w porannej relacji. Jan Olendzki i Mikołaj Poruszek dotarli bowiem do połowy trasy, która rozpoczęła się w Kłajpedzie. Mówią o tym, co widzieli na trasie, o stanie dróg, świadomości napotykanych mieszkańców i planach na dalszą drogę. Kolejnym punktem na mapie będzie miasto Timișoara (Temeszwar).
Jan Olendzki i Mikołaj Poruszek docierają z Oradei do Aradu- drugiego z czterech miast, które odwiedzają na trasie przejazdu Via Carpatii. Łącząc się z Łukaszem Jankowskim relacjonują stan drogi i wrażenia z Rumunii.
Przed wyjazdem z Oradei Jan Olendzki i Mikołaj Poruszek odwiedzają stację benzynową, by zakupić winietę niezbędną do poruszania się po rumuńskich drogach. Przy okazji dzielą się krótką sondą, w której zapytali mieszkańców Oradei o ich znajomość projektu Via Carpatia.
Ekipa Radia Wnet kontynuuje spacer po Oradei. Przez bliskość do granicy i historyczną przynależność miasta do Węgier, ponad połowa jego mieszkańców mówi po węgiersku. Architekturą również przypomina styl wiedeński, choć można tu spotkać niebywałą liczbę zabudowań w stylu art nouveau. Jan Olendzki opowiada o mijanych punktach miasta i zwraca uwagę na najbardziej interesujące zabytki warte odwiedzenia. Jednym z nich jest prawosławny kościół z wbudowaną kulą, która markuje kolejne fazy księżyca. Jedyny taki mechanizm w Europie, pozwala aby kula co 28 dni wykonywała pełny obrót imitując zaciemnienie księżyca.
Ekipa Radia Wnet dotarła z Węgrzech do Rumunii. We wtorkowy poranek Jan Olendzki i Mikołaj Poruszek spacerują po Oradei. Towarzyszy im Sonia Francesca– przewodniczka po Oradei związana z fundacją Oradia Heritage przy tutejszej synagodze. Zamiłowana w swoim mieście i lokalna patriotka jest ekspertką w temacie architektury stylu art nouveau, którą usłane jest miast. Gość porannej relacji projektu Via Carpatia opowiadała o urokach jego zabudowy, wiążącą się z nią historią, a także współczesnym znaczeniem Oradei i jej położenia przy trasie przebiegu Via Carpatii.
Kolejny przystanek na trasie projektu Via Carpatia to Debreczyn. Jan Olendzki i Mikołaj Poruszek zatrzymali się na krótki postój, by opowiedzieć o tym drugim co do wielkości mieście Węgier. W sercu starówki Debereczyna stoi imponujący budynek Wielkiego Zboru Kalwińskiego. Wzniesiony został na początku XIX wieku. Kościół jest bardzo ważnym miejscem dla Węgrów, bo właśnie tu, 14 kwietnia 1849 roku Lajos Kossuth proklamował niepodległość kraju.
Jako że odległość między Miszkolcem a Debereczynem nie jest duża (zaledwie godzina autostradą), nasi dziennikarze postanowili jechać dalej, by tego samego dnia dotrzeć do Rumunii. Zanim ruszyli podzielili się jeszcze rozmową nagraną w kabinie ciężarówki z Marcinem i Pawłem- kierowcami jadącymi Via Carpatią.
Po porannej rozmowie z marszałkiem województwa lubelskiego Jan Olendzki ruszył ulicami Miszkolc, by porozmawiać z nimi o życiu w mieście i możliwościach jakie oferuje. Pytał także co wiedział o projekcie Via Carpatia. O tym co mówili, nasz dziennikarz relacjonował ze stacji benzynowej przy autostradzie łączącej Miszkolc z Debereczynem.
Jan Olendzki i Mikołaj Poruszek dotarli do węgierskiego miasta Miszkolc. W porannej relacji połączyli się z marszałkiem województwa lubelskiego – Jarosławem Stawiarskim, który opowiedział o sobotnim otwarciu ostatniego fragmentu szlaku Via Carpatia między Lublinem a Rzeszowem- około 20-kilometrowy odcinek drogi ekspresowej S19 między Niedrzwicą Dużą a Kraśnikiem. Nasz gość mówił również o znaczeniu drogi Via Carpatia dla tego regionu Polski i dla Europy w ogóle.
Sobota markuje koniec pierwszego tygodnia, w którym Radio Wnet przemierza trasę Via Carpatii- od litewskiej Kłajpedy do greckich Salonik. W tym czasie Jan Olendzki i Mikołaj Poruszek przejechali przez Litwę, Polskę i wjechali do Słowacji. Z Koszyc, leżących przy drodze karpackiej podsumowują miniony tydzień.
Po rozmowie ze Zbigniewem Oprządkiem Jan Olendzki i Mikołaj Poruszek rozstawili wyjazdowe studio Radia Wnet przy rynku w Krośnie, na którym rozpoczynał się właśnie 19. Wyścig Górski Prządki VALVOLINE. Wyścig stanowił pierwszą rundę FIA IHC, 1 i 2 Rundę Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski i V i VI Rundę Międzynarodowych Mistrzostw Słowacji. Organizacja „trzech wyścigów w jednym” zapewniła kibicom możliwość oglądania najlepszych kierowców. W rozmowie z Agnieszką Szelc– przedstawicielką Automobilklubu Małopolskiego „Krosno” dowiedzieliśmy się jak wygląda cała impreza i jej organizacja, a także co miłośnicy motoryzacji wiedzą o Via Carpatii.
Wczesnym popołudniem, przed rozpoczęciem autorskiej audycji muzycznej Jana Olendzkiego „Solarium”, nasz dziennikarz spotkał się ze Zbigniewem Oprządkiem– właścicielem antykwariatu i księgarni w Krośnie, a także pomysłodawcą galerii Hetta. W wywiadzie poznaliśmy człowieka związanego z Beskidem Niskim, który swoim charakterem niebywale oddaje jego klimat. Rozmowa krążyła po meandrach przeszłości naszego gościa, autostopowych eskapadach w latach 80-tych i początkach zamiłowania do handlu książkami. Usłyszeliśmy także o ludzkim aspekcie w związku z powstawaniem Via Carpatii i jej konsekwencjach dla krajobrazu.
Poranek w Krośnie rozpoczęliśmy relacją z tego pięknego miasta. Planowana rozmowa z właścicielem lokalnego antykwariatu musiała poczekać na dogodną porę.
Po dotarciu do Krosna Jan Olendzki i Mikołaj Poruszek meldują się w programie Radia Wnet „Sofa Surfing”Olgierda Zbychorskiego. W rozmowie z prowadzącym audycji dzielą się pierwszymi wrażeniami z miasta i planowanej wizycie w wyjątkowym antykwariacie.
Ekipa Radia Wnet wyruszyła z Lublina. Tuż za miastem, w drodze do Krosna, Jan Olendzki i Mikołaj Poruszek zatrzymują się by zdać relację z rozmów odbytych z mieszkańcami, sprawdzając ich wiedzę na temat projektu Via Carpatia.
Po spotkaniu z Bernardem Nowakiem kontynuujemy spacer po Lublinie. Jan Olendzki i Mikołaj Poruszek odwiedzają klimatyczną kawiarnię połączoną ze sklepem z płytami winylowymi o adekwatnej nazwie „Święty Spokój”. Zachwyceni atmosferą rozmawiają o życiu w Lublinie z Kasią– pracowniczką sklepu.
Przyjechawszy do Lublina, Jan Olendzki i Mikołaj Poruszek ruszyli sprawdzić, czym żyje miasto spokojnym wiosennym popołudniem w środku tygodnia. Następnego dnia powrócili na rynek miejski na spotkanie z Bernardem Nowakiem– pisarzem, członkiem i dawnym prezesem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, a także właścicielem wydawnictwa Test. Siedząc przy Trybunale Koronnym, nasi dziennikarze wsłuchiwali się w opowieść o Lublinie kiedyś i dzisiaj. Gość Radia Wnet wspominał nie tylko miasto. Opisał jego atmosferę, charakter mieszkańców, a była także mowa o Via Carpatii.
Mikołaj Poruszek i Jan Olendzki mówią o drodze z Białegostoku do Lublina.
Rafał Malinowski – rzecznik prasowy białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad / foto. Radio Wnet
W Białymstoku Jan Olendzki rozmawia z Rafałem Malinowskim, który opowiada o polskich odcinkach Via Carpatia. Rzecznik prasowy białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przedstawia stan realizacji poszczególnych odcinków. Wyjaśnia, że od prac przygotowawczych do włączenia odcinka do ruchu upływa od czterech do sześciu lat. W województwie podlaskim trwają prace przygotowawcze, a w lubelskim budowlane.
Po tej rozmowie ekipa Radia Wnet wyruszyła z Białegostoku w kierunku drogi krajowej 19 w stronę Lublina. Tędy przejeżdżać będzie Via Carpatia, choć na ten moment jest to jednojezdniowa droga. Przejazd nią trwa o pół godziny dłużej aniżeli trasa z powrotem przez Warszawę do Lublina.
Nasza ekipa dotarła z Kowna do Białegostoku. W porannej relacji Jan Olendzki gościł Krzysztofa Szubzdę– aktora kabaretowego, satyryka, konferansjera, prawnika pisarza, dziennikarza, ale przede wszystkim białostoczanina z krwi i kości. Wspólnie z nim przeszliśmy się rynkiem w kierunku ul. Jana Kilińskiego słuchając o urokliwych miejscach stolicy Podlasia. Poznaliśmy nieco historii miasta, które w swoim przedwojennym kształcie zostało odtworzone za sprawą naszego gościa w filmie „Czarna Dama”. Wszystkich białostoczan (i nie tylko) zachęcamy do obejrzenia.
Poruszając zaś temat drogi „Via Carpatia”, którą nasi dziennikarze zdążają do Grecji badając postępy prac, dowiadujemy się, że choć jej powstanie jest wśród mieszkańców Białegostoku bardzo porządane, niestety nadzieje gasną. Od lat bowiem nie widać znaczącego rozwoju tego projektu.
Jan Olendzki relacjonuje drogę z Kowna do Białegostoku.
Ekipa Radia Wnet kieruje się w stronę Białegostoku. Przedstawiamy drugą część wywiadu z dr. Tomaszem Błaszczakiem, który opowiada o stosunku Litwinów do Polaków. Zauważa, że obraz Polski w historycznej narracji Litwy jest nie najlepszy. Wskazuje, że gdy Wilno było w granicach II RP na Litwie nasz kraj przedstawiano jako największego wroga.
Wykładowca na Wydziale Nauk Politycznych i Dyplomacji Uniwersytetu Witolda Wielkiego w Kownie przybliża historię miasta. W 1842 r. stało się ono stolicą guberni co wpłynęło na jego rozwój. W okresie międzywojennym mieściła się tu litewska stolica.
Jan Olendzki z relacją z Kowna. Jak mówi, autostrada z Kłajpedy przypomina bardziej drogę ekspresową i nie jest najlepszej jakości. W dzisiejszej relacji, nasz dziennikarz rozmawia z dr. TomaszemBłaszczakiem – wykładowcą na Wydziale Nauk Politycznych i Dyplomacji Uniwersytetu Witolda Wielkiego w Kownie. Gość Radia Wnet zapewnia (wbrew krążącym opiniom), że Kowno jest pięknym miastem z interesującą architekturą i życzliwymi mieszkańcami. To tu w okresie międzywojennym miejsce miała stolica niepodległej Litwy. Ponadto jest to miasto, w którym krzyżują się teraz dwie bardzo ważne drogi tranzytowe- Via Carpatia i Via Baltica. Wykładowca kowieńskiego uniwersytetu omawia ponadto kwestię gospodarczych konsekwencji wojny na Ukrainie.
Jan Olendzki zdaje relację z drogi między Kłajpedą a Kownem. Podsumowuje też wydarzenia minionego dnia w Kłajpedzie i dzieli się spostrzeżeniami dotyczącymi miasta i jego mieszkańców.
Jan Olendzki rozmawia z Krzysztofem – Polakiem z Karkonoszy, który marzył o życiu nad morzem i swoje miejsce na ziemi upatrzył właśnie w litewskiej Kłajpedzie. Tu mieszkając angażuje się w działalność Związku Polaków na Litwie. Gość Radia Wnet mówi o relacjach między Litwinami a innymi mniejszościami zamieszkującymi miasto, w szczególności rosyjskiej i białoruskiej. Zdaniem Krzysztofa, po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na Ukrainie i wprowadzeniu przez Litwę sankcji na Rosję i Białoruś, port w Kłajpedzie zaczął podumierać. To przełożyło się na zwolnienia pracowników portu i firm spedycyjnych, a w efekcie zauważalne jest w mniejszym przepływie towarów wędrujących m.in. Via Carpatią do lub z Kłajpedy.
Via Carpatia ma swój początek w Kłajpedzie- spokojnym nadbałtyckim mieście portowym. Z Litwy Jan Olendzki łączy się z Krzysztofem Skowrońskim będącym w estońskim Tallinie, by przywitać słuchaczy z tych punktów startowych dwóch trwających obecnie wypraw Radia Wnet.
Jan Olendzki zapowiada plan przebiegu projektu Via Carpatia, a także dzieli się pierwszymi wrażeniami z litewskiej Kłajpedy, która wyznacza początek zaplanowanej trasy.
Krzysztof Skowroński opowiada zaś o sytuacji społeczno-politycznej w Estonii. Mieszkańcy kraju bardzo liczą na zwiększenie obecności wojsk NATO na wschodniej flance i rozszerzenie Sojuszu
Radio Wnet ponownie wyruszyło w podróż. Tym razem Jan Olendzki i Mikołaj Poruszek odwiedzą państwa leżące wzdłuż „Via Carpatia”. Od Litwy przez Polskę, Słowację, Węgry, Rumunię, Bułgarię, aż do Grecji- będziemy rozmawiać z mieszkańcami miast położonych na trasie łączącej północ i południe Europy, a wspiera nas w tym Bank Gospodarstwa Krajowego.
Relacje z drogi od poniedziałku do piątku na żywo o godz. 8.45 na antenie Radia Wnet, choć pojawiać się będziemy także w innych programach na przestrzeni dnia, relacjonując postępy naszej podróży. Zaglądajcie też na nasze media społecznościowe, by zobaczyć, gdzie są nasi dziennikarze i kogo spotykają.
Witold Repetowicz / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET
Korespondent wojenny o planach Erdogana skierowanych przeciwko Kurdom, oraz sporach wywoływanych przez Turcję wewnątrz Sojuszu.
Witold Repetowicz komentuje sytuację Kurdów syryjskich, którzy są przez władze Turcji traktowani, wbrew faktom, jako zagrożenie dla państwa. Mowa o narodzie, który współdziała z USA w walce przeciwko tzw. Państwu Islamskiego.
Ewentualna inwazja turecka na północno-wschodnią Syrię będzie miała jedynie negatywne skutki dla Europy. Erdogan jest do tego zdolny.
Ekspert wskazuje, że setki tysięcy osób mogą zostać wygnane ze swoich domów. Ponadto, z więzień mogą uciec bojownicy ISIS. Jak przypomina korespondent wojenny, w Turcji zbliżają się wybory parlamentarne i prezydenckie, co może tłumaczyć aktywność prezydenta.
Asad ma poparcie Iranu, który nie jest zainteresowany tym, by Turcja tam wkroczyła.
Zdaniem gościa „Kuriera w samo południe”, w tym punkcie zbieżne są interesy Teheranu i Waszyngtonu.
Turcja nie jest wiarygodnym sojusznikiem w ramach NATO. Jej groźby wyjścia z Sojuszu są niepoważne.
Prezydent Centrum im. Adama Smitha o niewystarczającej podwyżce stóp procentowych, inflacji, sytuacji kredytobiorców i pozornej nieuchronności kryzysu.
Dr Andrzej Sadowski zaprzecza jakoby podwyżki stóp procentowych była odczuwalna dla wszystkich kredytobiorców.
Ostatnia podwyżka stóp procentowych dotknęła najbardziej tych, którzy brali kredyty w momencie, kiedy stopy procentowe były bliskie zera, a więc według Biura Informacji Kredytowej dotknęło to 9 tys. mniej więcej kredytobiorców, dla których faktycznie wzrost był dosyć drastyczny.
Zauważa, że wciąż mamy ujemne realne stopy procentowe.
Ciągle bardzo długo daleko jesteśmy od realnych stóp procentowych w stosunku do poziomu inflacji.
Zaznacza, że podwyżka stóp nie umocniła złotego, a jedynie zmniejszyła jego osłabianie. Żeby faktycznie doszło do umocnienia waluty stopy procentowe musiałyby przynajmniej na poziomie inflacji.
Prezydent Centrum im. Adama Smitha ostrzega, że możemy mieć w Polsce sytuację podobną do takiej jak była w Grecji, gdzie skończył się dobrobyt na kredyt. Jak zaznacza
Prezes Fundacji Hagia Marina o schizmie w jakiej znalazł się patriarcha moskiewski Cyryl, możliwości jego detronizacji i rosyjskim wpływie na inne Cerkwie prawosławne.
Patryk Panasiuk mówi, że jako prawosławny ubolewa nad podejściem patriarchy Cyryla do wojny.
Nie jest to zaskoczeniem tak naprawdę, ponieważ wiem od bardzo wielu lat, że Cerkiew Moskiewska, Patriarchat Moskiewski jest takim przedłużeniem powiedzmy działalności rosyjskiego MSZ-u który dość mocno rozpycha się na świecie.
Sądzi, że patriarcha moskiewski znalazł się w stanie schizmy.
Wydaje mi się, że Cerkiew prawosławna jako ogół tych lokalnych Kościołów prawosławnych na świecie ma wszelkie instrumenty, by go po prostu zdetronizować. A takie się sytuacje już zdarzały w historii świata.
Prezes Fundacji Hagia Marina wyjaśnia, że zwierzchnicy autokefalicznych Cerkwi mogą większością głosów zrzucić z tronu patriarchę. Kilkanaście lat temu z tronu został zdjęty w ten sposób patriarcha Jerozolimy (za malwersacje finansowe).
Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego zauważa przy tym, że uzyskanie większości może nie być łatwe. Rosjanie dysponują, chociażby argumentem pieniędzy. Rosyjska spółka Rosatom finansuje Fundację Wsparcia Dziedzictwa i Kultury Chrześcijańskiej.
Rosja przez długie lata przygotowała sobie bardzo ciekawy grunt zrobiła z niektórych Cerkwi Cerkwie satelickie. Zresztą nie jest tajemnicą, że Serbia jako państwo i jako naród mają szczególny sentyment do Rosjan. Co Rosja oczywiście wykorzystuje.
Panasiuk przypomina naciski i przekupstwa stosowane w czasie dyskusji nad przyznaniem Ukrainie autokefalii.
Dochodziło nawet do szantażu ze strony służb rosyjskich wobec prawosławnych biskupów w Grecji. To informacje z pierwszej ręki od biskupów, których znam. Na przykład próbowano kupować ich wprost różnymi czy to wpływami czy po prostu pieniędzmi albo finansowaniem jakiejś inwestycji diecezjalnej.
Jak zaznacza, Cyryl wpisuje się w propagandę rosyjskiego imperializmu. Według patriarchy wojna jest prowadzona w obronie prawosławnych wartości.
Na nas Polakach to nie powinno wcale zrobić żadnego wrażenia, ponieważ już słyszeliśmy podobne argumenty z ust choćby Katarzyny II, która dokonała zaborów naszego państwa i wtedy też to się odbywało pod pretekstem ochrony ludności prawosławnej na terenie RP.
Kiedy nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Dziennikarz Radia Wnet o niechęci bogatych państw UE do płacenie za korzystanie ze wspólnego rynku i ambicjach europarlamentarzystów.
Łukasz Jankowski komentuje trwającą debatę w Europarlamencie. Zauważa, że
Koniec końców wszystko w tej debacie kończy się na finansowaniu.
Wskazuje, że w interesie płatników netto jest utrzymanie wspólnego rynku, ale płacenie za to już nie.
Jeden z przedstawicieli socjalistów López Aguilar […] powiedział, że na polski rząd muszą być nałożone sankcje finansowe, bo tylko tak ocalimy Polaków.
Może stworzyć to precedens. Kiedy jakiś rząd będzie się opierał Komisji Europejskiej to będzie można go ukarać finansowo. Jankowski wskazuje na frustrację europarlamentarnej lewicy skierowanej wobec KE. Ich zdaniem Komisja za mało robi w sprawie Polski. Zauważa, że Europarlament poszukuje sensu.
Każda biurokracja chce mieć władzę.
Jedyne kompetencje które może sobie przywłaszczyć leżą w państwach członkowskich. Czemu KE jest powściągliwa? Dziennikarz wyjaśnia, że
Komisja tego nie robi, bo wie, że to jest broń obosieczna.
Zauważa, że bez polskiego żyrowania unijnego zadłużenia ten dług będzie droższy. Grecja przebiła 200 proc. zadłużenia, podczas gdy Polska wciąż ma na tle innych państw UE niskie zadłużenie.
Polska przestaje być biednym krewnym do którego trzeba dopłacać, a staje się stabilizatorem Unii Europejskiej.
Wobec zbliżającej się perspektywy zostania przez Polskę płatnikiem netto szantaż finansowy będzie coraz mniej skuteczny. Rząd podkreśla, że jeśli nie będzie środków z Funduszu Odbudowy to Polska znajdzie inne źródła finansowania.
Rozmówca Jaśminy Nowak mówi o możliwej przyszłości Wspólnoty. Zauważa, że na europejskiej prawicy
Są tacy, którzy wprost mówią, że Unia Europejska musi być rozłożona na czynniki pierwsze.
Inni, jak PiS i Fidesz szukają drogi zreformowania Unii oceniając, że dążenie Brukseli do centralizacji doprowadzi do rozpadu UE. Konserwatystów jest obecnie więcej niż pięć lat temu. Wciąż większość ma centrolewica i lewica.
W „Sekcji Lewackiej” Milo Kurtis i Janek Śpiewak rozmawiają o trudnościach emigracji, stawkach żywieniowych w polskich ośrodkach dla uchodźców oraz „anarchii”, która utrzymuje się w Polsce od lat.
Po długiej, prawie półrocznej przerwie na antenę radia WNET wracają w piątym odcinku programu „Sekcja lewacka” Milo Kurtis i Janek Śpiewak. Dziś rozmawiają o tym, jak to jest być emigrantem. Milo, syn greckich emigrantów, który sam wyjechał do USA i wrócił do Polski po 15 latach, opowiada, dlaczego zdecydował się zamieszkać w naszym kraju:
Ponieważ jestem anarchistą. Polska od czasów kronik Długosza, jeśli je czytałeś, od pradawnych lat, jest wymarzonym miejscem dla anarchistów.
Zastanawia się również nad bezpieczeństwem dzieci w ośrodku w Michałowie, gdzie przez płot ludzie z zewnątrz przerzucają uchodźcom słodycze i batoniki:
Czy oni ich tam nie karmią? Dzieci biegają między nogami strażników, zbierają te cukierki. O tym nikt nie pomyślał, że to może być prowokacja, mogą być zatrute.
Jan Śpiewak porównuje stawki żywieniowe, jakie przydzielane są na człowieka w ośrodku emigracyjnym do tych, które dostaje pacjent w przeciętnym polskim szpitalu. Okazuje się, że są bardzo niskie, wynoszą około 7 zł na dzień:
Oni w ośrodku są dokarmiani z darów żywnościowych, dzięki czemu mają normalną dietę, ale gdyby nie to, to państwo polskie z kartonu w zasadzie głodzi ludzi w takich miejscach.
Milo porównuje sytuację uchodźców w różnych krajach, takich jak Grecja, z której sam emigrował, Stany Zjednoczone do sytuacji na Białorusi, która dzieje się obecnie:
Z mundurowymi nie pogadasz. W Ameryce chciałem pogadać, to od razu ręce na maskę. Tutaj facet na granicy biega z niebieską torbą. Nie można nazywać strażników „szmatami”, są pewne zasady.
Według nich żaden człowiek nie jest nielegalny:
Nie rozumiem sytuacji, w której migranci przekraczają granicę, i znajdują się nie 300, nie 500 m od niej a 15 kilometrów, mimo to straż graniczna zawija ich i wywozi z powrotem na granicę do lasu. Przecież tam są dzieci.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji w formie podcastu!
K.B.
Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na użycie plików cookies. więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.