Jastrzębski: Deal Stulecia Trumpa legitymizuje izraelskie osiedla, koronawirus dotarł do Emiratów

Podczas gdy Turcja krytykuje Deal Stulecia, libijska armia podległa Marszałkowi Haftarowi oskarża Ankarę o wspieranie bojowników ISIS i Al-Kaidy w Libii.

Al-Jazeera

1. Plan pokoju dla Bliskiego Wschodu Donalda Trumpa

Po ponad dwóch latach dyskusji i opóźnień, Prezydent US Donald Trump ogłosił plan pokojowy dla Bliskiego Wschodu, znany również pod sloganem ,,ugody stulecia”. Według architekta planu Jareda Kushnera, Trump nazwał plan ,,ostatnią szansą” dla Palestyńczyków na własne państwo, pokój i dobrobyt.

Palestyńscy przywódcy uznali propozycję Trumpa za ,,spisek”, stwierdzając, że takie rozwiązanie ,,nie przejdzie”.

W najogólniejszym zarysie, plan Trumpa raczej zapewnia bezpieczeństwo Izraelowi, niż samostanowienie Palestynie i odbiega w pewnym stopniu od rozwiązania dwupaństwowego zaproponowanego w Oslo tak, aby zadowolić izraelską prawicę.

Jednym z punktów pokoju dla Bliskiego Wschodu jest propozycja, aby Izrael wstrzymał budowę osiedli na 4 lata, podczas gdy wielkość terytorium znajdującego się pod palestyńską kontrolą miałaby być zwiększona dwukrotnie.

Niemniej wybudowane już osiedla zostaną uznane za legalne, a temu sprzeciwiali i będą sprzeciwiać się Palestyńczycy. W sobotę gabinet premiera Netanjahu ma zagłosować nad planem aneksji ziem, na których wybudowano osiedla.

,,Około 97% Izraelczyków na Zachodnim Brzegu będzie włączonych do przyległych terytoriów Izraela. Tymczasem około 97% Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu zostanie włączona do terytorium należnego Palestynie. Wymiana ziemi odda w ręce Państwa Palestyny terytorium porównywalne do tego sprzed 1967 roku.”

Izraelczycy przebywający w enklawach nieprzyległych do Izraela mogą w nich pozostać ciesząc się dostępem do Izraela i jego ochroną.

W bardziej konkretnym rozumieniu, Państwo Palestyńskie będzie składać się z Zachodniego Brzegu i Strefy Gazy połączonych siecią wiaduktów i podziemnych tuneli. Palestyńczycy w Gazie znajdującej się pod kontrolą Hamasu będą mogli wymienić swoje ziemie na inne położone w Izraelu tuż przy granicy z Egiptem. Warunkiem takiego rozwiązania jest zawieszenie broni na linii Gaza-Izrael, a także usunięcie Hamasu. Ponadto Izrael ma utrzymać zwierzchność nad wodami terytorialnymi Gazy.

Co do Jerozolimy, to pozostanie ona pod kontrolą Izraela, Palestyńczycy zaś za swoją stolicę obiorą miasto Abu Dis pod zmienioną nazwą ,,Al-Quds”, co po arabsku de facto znaczy ,,Jerozolima”. Państwo Palestyna będzie mogła wystosować także inną nazwę, jeśli uzna takową za stosowną. Abu Dis położone jest na wschód od Jerozolimy.

Palestyński prezydent Mahmoud Abbas skomentował taką propozycję słowami ,,Jerozolima nie była wystawiona na sprzedaż.”

Plan zakłada również przemieszczenie izraelskich obywateli palestyńskiego pochodzenia zamieszkujących tak zwany ,,Trójkąt” na terytorium Izraela tuż obok okupowanego terytorium Palestyny do nowopowstałego Państwa Pelestyny.

Dolina Jordanu znajdująca się pod okupacją Izraela od 1967 ma pozostać pod jego suwerenną kontrolą. Palestyńskie przedsiębiorstwa mają mieć zapewniony do niej dostęp.

Izraelskiej kontroli nad doliną Jordanu sprzeciwia się Jordania.

Iran, Turcja i Jordania skrytykowały ,,Deal Stulecia” Trumpa.

 

2. Zjednoczone Emiraty Arabskie potwierdzają pierwszy przypadek zarażenia koronawirusem.

ZEA potwierdziły, że emiraccy lekarze poddali leczeniu rodzinę, która niedawno powróciła z epicentrum epidemii w chińskim mieście Wuhan. Rodzina pochodzi z Chin i składa się z 4 osób, z których każda została zdiagnozowana jako nosiciel wirusa.

– Wszyscy członkowie rodziny są w stanie stabilnym a sytuacja została opanowana poprzez zastosowanie się do najpotrzebniejszych środków ostrożności wdrażanych na całym świecie w przypadku zainfekowania koronawirusem – przekazało ministerstwo zdrowia ZEA.

Niewiadomym pozostaje, w którym z siedmiu emiratów przebywa zarażona rodzina.

 

3. Senator: tłumienie dysydentów w Arabii Saudyjskiej jest niepokojące

Demokratyczny Senator US Robert ,,Bob” Menendez powiedział na forum Komisji Spraw Zagranicznych Senatu Stanów Zjednoczonych, że zabójstwo saudyjskiego dziennikarza Dżamala Chaszukdżiego, więzienie aktywistów oraz poddawanie ich torturom jak i domniemane wykorzystywanie użytkowników Twittera do szpiegowania opozycji wykazuje niepokojącą skłonność Saudów do używania technologii w celu stłamszenia opozycji.

W liście do Departamentu Stanu Stanów Zjednoczonych, senator zażądał wyjaśnień dotyczących plotek o uwikłaniu rządu saudyjskiego we włamanie na telefon założyciela firmy Amazon i właściciela gazety Washington Post Jeffa Bezosa. W rzekome włamanie ma być osobiście uwikłany Książę Koronny Arabii Saudyjskiej Muhammad bin Salman. Włamanie na telefon Bezosa miało służyć poddaniu go szantażowi.

Menendez wezwał również do przedstawienia szczegółów dotyczących prób pozbycia się amerykańskich oficjeli podjętych przez Rijad.

Senator określił wykorzystywanie oprogramowania szpiegowskiego przez Księcia Koronnego Muhammada bin Salmana celem wyłudzenia informacji od obywatela amerykańskiego za prowokujące nowe obawy. Obawy te dotyczą zdolności rządu saudyjskiego do wykorzystywania technologii w celu podminowania bezpieczeństwa narodowego USA.

 

SANA

  1. Wojsko rządowe przemieszcza się na zachód od Aleppo oczyszczając Khan Tuman z terrorystów

Wojsko starło się z terrorystami z Dżabhat An-Nusra będącej komórką Al-Kaidy w Syrii. Korespondencji Sany w Aleppo poinformowali, że wojsku udało się przełamać front organizacji terrorystycznych po przeprowadzeniu ostrzału artyleryjskiego i rakietowego na ich pozycje w Ma’arrat i Khan Tuman.

Część z terrorystów poległa w walce, reszta w panice wycofała się w głąb zachodniej prowincji Aleppo. Jeden z dowódców polowych poinformował, że tertyorium wokół Ma’arrat i Khan Tuman zostały całkowicie oczyszczone. Dodał również, że siły Arabskiego Wojska Syryjskiego pozostają w najwyższej gotowości, aby wykonać rozkazy dalszego zwalczania terroryzmu.

Należy znieść sankcje nałożone na Syrię ponieważ pomagają one terrorystom: wysłannik rządu Asada do ONZ

Stały przedstawiciel rządu Asada do ONZ Bashar Al-Ja’afari podkreślił konieczność zniesienia sankcji i zakończenia krzywdzących, jednostronnych działań gospodarczych wystosowanych przeciwko Syrii przez niektóre państwa.

Poza przyczynieniem się do wzrostu w siłę terroryzmu, sasnkcje krzywdzą syryjskich obywateli. Wysłannik podkreślił jednak, że mimo presji jakiej poddawany jest lud syryjski, nie zrzeknie się on swojej suwerenności i nie pozwoli na mieszanie się w jego narodowe wybory.

 

2. Syria rozpoczęła produkcję płynów hamulcowych

Rafineria Olejów w Homsie rozpoczęła produkcję wysokiej jakości oleju hamulcowego o specyfikacjach porównywalnych do cieczy tego typu dostarczanych z zagranicy.

Dyrektor rafinerii Subhi Al-Hassan powiedział, że otwarto jeszcze jedną linię produkcyjną dedykowaną płynom odpornym na zamarzanie. Decyzja ta podyktowana została wzrostem popytu na tego typu ciecze.

 

 

Al-Arabiya

  1. Libijska Armia oskarża Turcję o wspieranie ISIS

Ahmad Abuzayed Al-Masmari – rzecznik Libijskiej Armii Narodowej (LNA) podległej Marszałkowi Chalifie Haftarowi – powtórzył oskarżenia jego formacji wobec Turcji. Al-Masmari poinformował, że Turcja pomaga bojownikom ISIS i Al-Kaidy przedostać się na terytorium Libii. Co więcej, rzecznik LNA stwierdził, że Turcja umożliwia bojownikom ISIS i Al-Kaidy stacjonowanie na wybrzeżu libijskim.

Jednak uwikłanie Turcji w sprawy Libii zaszło jeszcze dalej. Rzecznik Libijskiej Armii Narodowej poinformował o zaobserwowaniu ,,gromadzeniu się syryjskich najemników wspieranych przez Turcję na obrzeżach miasta Misrata, a także w pobliżu granic z Tunezją”.

Autor: Maciej Maria Jastrzębski

 

Jastrzębski: Turecka kolumna wojskowa zaatakowana przez Syrię i Rosję, w północnym Iraku Iran indoktrynuje dzieci

Wejście tureckiej kolumny wojskowej na terytorium północno-zachodniej Syrii zostało uznane przez syryjskie siły rządowe za wrogi akt pomocy terrorystom.

Al-Jazeera

  1. Starcia w Idlib: Turcja zaprzecza, jakoby zbombardowała pozycje oddziałów lojalnych wobec rządu syryjskiego i wysyła posiłki

Według korespondentów Al-Jazeery posiłki tureckie zdążyły już dotrzeć do południowego dystryktu Idlib po tym, jak stacjonujące tam jednostki tureckie zostały narażone na syryjskie i rosyjskie ataki. Tym samym Ankara zaprzeczyła, jakoby dokonała nalotów na cele cywilne.

Według źródeł Al-Jazeery, posiłki wysłano po tym, jak zaatakowana została turecka kolumna, której towarzyszyły myśliwce i samoloty zwiadowcze. Poinformowano również o trwającym zmasowanym bombardowaniu przez rządowe siły syryjskie drogi łączącej Ma’arrat an-Numan i Khan Shuyukh w południowym dystrykcie Idlib, to jest w Północno-Zachodniej Syrii.

Korespondenci przekazali, że turecka kolumna składająca się z około 40 pojazdów wojskowych i dziesiątek żołnierzy zatrzymała się na drodze krajowej łączącej Damaszek i Aleppo z powodu bombardowania terenów wokół Ma’arrat an-Numan.

Syryjska agencja rządowa SANA powołała się na źródło z syryjskiego ministerstwa spraw zagranicznych, według którego oddziały tureckie przyszły w sukurs ,,terrorystom” w Khan Shuyukh. Ministerstwo uznało działanie Turcji za wrogie i zapewniło, że nie ,,wpłyną one w żaden sposób na determinację wojska syryjskiego w ściganiu terrorystycznych niedobitków”.

Ze swojej strony tureckie ministerstwo obrony oznajmiło, że gdy turecka kolumna wojskowa zmierzała do punktu kontrolnego numer 9, została nagle zaatakowana z powietrza, co doprowadziło do śmierci trzech cywilów i otrzymania ran przez 12 innych osób.

W oświadczeniu tureckiego ministerstwa podkreślono także, że do ataku doszło pomimo poinformowania strony rosyjskiej o celu podróży konwoju. ,,Z całą stanowczością potępiamy atak, który przeprowadzono pomimo zawartego porozumienia, współpracy i trwającej koordynacji z Federacją Rosyjską. Wzywamy do podjęcia wszelkich starań mających zapewnić, że ataki się nie powtórzą. Zachowujemy sobie prawo do odpowiedzi na wszelkie oznaki agresji.”

Uczestnik zaatakowanego konwoju powiedział, że siły tureckie będą stacjonować w pobliżu Khan Shuyukh w celu założenia dwóch punktów kontrolnych mających zapewnić stałe zaopatrzenie punktowi numer 9 w Moorak i punktowi numer 10 w Sheer Maghaar w pobliżu miasta Hama. Powiedział również, że w kontekście ostatnich wydarzeń wojskowych możliwe jest, iż punkty te zostaną oblężone. Według wojskowego, działania Turcji mają na celu powstrzymanie rządowych sił syryjskich przed wkroczeniem i przejęciem nowych terytoriów w pobliżu Hamy i Idlib.

 

2. Siły Wolności i Zmiany w Sudanie zgadzają się co do swoich kandydatów do Rady Suwerenności

Do ogłoszenia kandydatów Sił Wolności i Zmiany doszło w ostatnim momencie 48-godzinnego okresu decyzyjnego. Wewnętrzna niezgoda opozycji co do kandydatur była powodem wspomnianego długiego oczekiwania na nominacje.

Opozycja osiągnęła także porozumienie z Radą Wojskową co do osoby jedenastego członka rady mającego być reprezentantem niezależnym.

W przeciągu kilku dni ma zostać wydany dekret powołujący do życia Radę Suwerenności w uzgodnionym składzie. Do Sudanu przyleciał już były sekretarz wykonawczy Komisji Gospodarczej Narodów Zjednoczonych ds. Afryki Abdallah Hamduk celem objęcia urzędu premiera. Hamduk został zaprzysiężony na premiera wczoraj wieczorem w Pałacu Prezydenckim w Chartumie. Nowy premier przedstawi następnie skład rządu.

Rada Suwerenności złoży przysięgę przed obecnym prezes sądu najwyższego, następnie zaś zostaną zaprzysiężeni nowy prezes sądu najwyższego oraz prokurator generalny. Prezes sądu najwyższego zostanie wybrany przez Radę Sądowniczą, prokurator generalny z kolei przez Najwyższą Radę Prokuratury Generalnej.

Zgodnie z podpisanymi w sobotę Deklaracją Konstytucyjną i Deklaracją Polityczną, Rada Wojskowa i Siły Wolności i Zmiany uzgodniły, że podczas okresu przejściowego struktury władzy będą podzielone na Radę Ministrów, Radę Legislacyjną oraz Radę Suwerenności składającą się z pięciu przedstawicieli wojskowych, pięciu cywilnych i jednego niezależnego członka. Radzie będzie przewodniczył przedstawiciel wojska przez pierwszych 21 miesięcy działalności, a przez kolejne 18 miesięcy reprezentant cywilny.

 

Al-Arabiya

  1. Indoktrynacja na Równinie Niniwy

Al-Arabiya poinformowała, że wyzwolona przed trzema laty spod kontroli ISIS Równina Niniwy znajdująca się na terytorium Iraku zamieniła się w teatr irańskiego kolonializmu. Na wspomnianym terytorium wyrosła szkoła imienia Ajatollaha Alego Chameneia, rozwieszane są zdjęcia byłego Ajatollaha Chomeiniego, jego następcy Chameneia oraz irańskiego konsula.

Irakijscy oficjele zaczęli protestować przeciwko obecności żołnierzy Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej w obozach Sił Mobilizacji Ludowej, będących szyicką, parasolową organizacją wojskową zrzeszającą około 40 milicji. Siły Mobilizacji Ludowej cieszą się ambiwalentną reputacją. Oskarżane są o dokonywanie częstych aresztowań osób niezwiązanych z ISIS na długo po wypędzeniu terrorystów. Organizacja ta jest podejrzewana również o zbieranie haraczu z ludności niniwskiej i przekazywanie go Iranowi.

Według rzecznika plemion arabskich na Równinie Niniwy Muzahima Al-Huita szkoła imienia Chameneia służy militaryzacji dzieci i przyuczania ich ideologii Chomeiniego o kurateli islamskich prawników.

– Celem tego biura jest pranie mózgów młodym tak, żeby zdawało im się, że Chamenei jest ich zbawcą i że to jemu i Iranowi zawdzięczają swoją bytność na Równinie Niniwy – tłumaczył Al-Huit.

Rzecznik dodał, że biuro wysyła dzieci i młodzież do Iranu, gdzie przechodzi ona szkolenie z zakresu sztuk walki, skrytobójstw, a nawet bombowych ataków samobójczych, czyli umiejętności niezbędnych w razie starcia z USA.

 

2. Dwie firmy zarejestrowane w Bejrucie przemycają irańską ropę, a rząd odwraca wzrok

Od czasu nałożenia przez USA sankcji na Iran w maju 2018, kraj Ajatollahów stara się znaleźć wyrwy i sposoby na ich obejście, wykorzystując swoje kontakty z niektórymi państwami i organizacjami, pisze Al-Arabiya.

W związku z tym tydzień temu strona Tanker Trackers monitorująca ruch statków naftowych poinformowała o przemycaniu przez dwie libańskie firmy irańskiej ropy naftowej dla rządu syryjskiego. Według Tanker Trackers ,,statki Sandro i Jasmin zaprzestały udostępniania swoich koordynatów na wschodnich wodach Morza Śródziemnego i jęły przeładowywać irańską ropę naftową z lub na inne statki w pobliżu syryjskiego wybrzeża. W ten sposób Iran chce uniknąć sankcji nań nałożonych.”

Źródła Al-Arabiji poinformowały, że firmy, do których należą statki, znajdują się w bejruckim rejestrze handlowym i należą do Libańczyków Marwana Ramadana i Bilala 'Atrisa.

Pomimo obecności w rejestrze, żadna z firm nie figuruje na liście Konsorcjum Importerów Ropy Naftowej w Libanie, co potwierdził były prezes konsorcjum Marwan Shammas. Mężczyzna dodał, że żadna z firm nie ma nic wspólnego z firmami zrzeszonymi przez konsorcjum. Opierając się na tej opinii, Al-Arabiya uważa, że obie firmy działają w Libanie nielegalnie.

 

SANA

  1. Otwarto 11 szkół w prowincji Dar’aa

Organizacje rządowe pomogły w przysposobieniu szkół do rozpoczęcia roku szkolnego. Według urzędnika oddelegowanego do tego zadania, szkoły zostały wyposażone w meble i przybory naukowe, uczniowie zaś w artykuły szkolne i książki, a ponadto zapewniono im transport do szkół.

 

Autor: Maciej Maria Jastrzębski