Jastrzębski: Erdogan nie wyklucza interwencji w Libii przeciwko Haftarowi, jeżeli zostanie o to poproszony

Po zauważeniu egipskiego sprzętu wojskowego wśród sił Haftara, Rząd Zgody Narodowej wezwał Turcję do realizacji postanowień turecko-libijskiej umowy o współpracy militarnej.

Al-Jazeera

  1. Libijscy oficjele krytykują wsparcie udzielone przez Kair siłom Haftara

Krytyka pochodzi od oficjeli i wojskowych Rządu Zgody Narodowej w Libii. Dotyczy ona wsparcia udzielonego Generałowi Khalifie Haftarowi w trakcie trwającej od kwietnia ofensywy na Trypolis.

Skarga została sprowokowana wypłynięciem zdjęć opublikowanych przez agencję informacyjną podległą siłom Haftara. Na zdjęciach widać egipskie wozy pancerne amerykańskiej produkcji wykorzystywane przez siły Haftara w walkach o stolicę.

Członek Najwyższej Rady Państwowej ‘Abd Ar-Rahman Ash-Shatir powiedział, że dostarczenie wozów opancerzonych siłom Haftara oznacza niebezpieczne zaognienie kryzysu libijskiego. Oficjel powiedział Al-Jazeerze, że ruch ten ma na celu postawienie stron konfliktu przed faktem dokonanym nim rozpocznie się szczyt w Berlinie. Szczyt ten ma służyć znalezieniu wyjścia z impasu szkodzącego Libii.

– Nie potępiam państw, które kupują tego typu broń, bo mają swój własny plan, który chcą zrealizować siłowo. Potępiam natomiast wielkie mocarstwa, które produkują broń lub mają prawo do jej produkcji i przemycają ją do Libii bez słowa sprzeciwu – powiedział Ash-Shatir dodając, że ma na myśli miał Francję, Chiny i USA.

Ash-Shatir podkreślił, że wsparcie udzielone Haftarowi przez Egipt jest pretekstem do natychmiastowego wypełnienia turecko-libijskiej umowy o wzajemnej obronie i wsparciu militarnym.

Wspomniane wozy pancerne zostały dołączone do 106 Brygady Specjalnych Sił Operacyjnych Madżahfal. Sprzęt dostarczony Haftarowi to najświeższy owoc egipsko-amerykańskiej współpracy zbrojeniowej. Jego nazwa to “Terrier LT-79”.

 

2. Atak strzeleców As-Shababu na hotel w Mogadiszu

Zamachowcy zaatakowali popularny hotel SYL znajdujący się w pobliżu pałacu prezydenckiego w Mogadiszu.

– Myśleliśmy, że to nasi, ale oni zaczęli ciskać w naszym kierunku granaty i otworzyli ogień, więc pokryliśmy ich naszym ogniem spod bramy hotelowej – jeden z policjantów powiedział agencji Reuters.

Zastępca somalijskiej policji Zakia Hussen poinformował, że służby bezpieczeństwa zabiły dwóch napastników na zewnątrz hotelu, a z dwoma pozostałymi starły się wewnątrz budynku.

– Ocalono 82 osoby w tym cywilów i oficjeli – Zakia zatweetował we wtorek.

Rzecznik As-Shababu ‘Abd Al-’Aziz Abu Mus’ab potwierdził, że jego organizacja stoi za atakiem.

Od wyparcia z Mogadiszu w 2011 roku, Ash-Shabab tracił przyczółki również w innych lokacjach w Somalii. Pomimo to nadal przeprowadza ataki w tym kraju, a także w sąsiedniej Kenji.

 

Hurriyet News

  1. Europa ‘przeżywa poważny kryzys przywódczy’: Erdoğan

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan powiedział w poniedziałek, że Europa przeżywa ,, poważny kryzys przywódczy”.

– Nie mogę powiedzieć, żeby jakikolwiek z obecnych Europejskich przywódców dawał dobry przykład – Erdoğan powiedział podczas Human Rights Day, dodając, że podobała mu się postawa poprzedniego kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera, a także premiera Włoch Silvia Berlusconiego, który, pomimo kontrowersji, przejawiał zdolności do współpracy.

– W Afryce istnieją przywódcy, z którymi możemy współpracować, czego Europa nie jest świadoma – powiedział turecki prezydent, dodając że bez względu na to czy się Donalda Trumpa lubi czy też nie, rozmowa z nim jest zawsze bardzo jasna.

Innym przywódcą, współpraca z którym według Erdoğan oparta jest na jawności to Władymir Putin.

Prezydent Turcji powiedział również, że Turcja mogłaby wysłać swoje wojska do Libii zgodnie z umową podpisaną jeszcze za czasów Muammara Kaddafiego, jeżeli Trypolis o to poprosi.

Na zakończenie Erdoğan wyznał, że zrezygnowałby z Pokojowej Nagrody Nobla, gdyby kiedykolwiek miałaby mu być wręczona. Swoją deklarację uargumentował tym, że odznaczenie takiego ,,mordercy” jakim według niego jest Peter Handke oskarżany o zaprzeczanie istnieniu bośniackiego ludobójstwa i podziw dla byłego serbskiego przywódcy Slobodana Miloševića, jest tożsame z uczestnictwem w opresji i zbrodni przeciwko Bośniakom.

 

Al-Arabiya

  1. W Algierii trwają wybory prezydenckie. Na ulicach protesty

Algierczycy biorą udział w pierwszych wyborach prezydenckich od czasu kiedy ostatni prezydent 'Abd Al-Aziz Buteflika zrezygnował z urzędu na fali ogólnokrajowych 10-miesięcznych protestów.

Szef Niezależnej Krajowej Komisji Wyborczej Muhammad Sharafi powiedział, że frekwencja jest dobra. Około 11 przed południem wynosiła ona 7.92%.

W międzyczasie ludzie wyszli na ulice Algieru, aby zaprotestować przeciwko wyborom pomimo licznej obecności policji. Protestujący zaczęli okupację ulicy Didouche Mourada aż do Głównego Urzędu Pocztowego.

 

SANA

  1. Czeska strona internetowa nazywa Palmyrę ,,brylantem pustyni”

Syryjska Rządowa Agencja Informacyjna podchwyciła artykuł czeskiej prasy, w którym Palmyra została nazwana ,,brylantem pustyni”, a królowa Zenobia ,,wzorem kobiety przepięknej, odważnej i ambitnej”.

W latach 270-272 Królowa Zenobia uniezależniła tereny wokół Palmyry od Imperium Rzymskiego odbierając mu Egipt, Palestynę i większą część Azji Mniejszej.

 

 

 

Lasota: Hasła dla których zaczęła się wojna w Afganistanie i dla których była kontynuowana nie zawsze były prawdziwe

Zagubienie, niewiedza i ogromna korupcja. Irena Lasota o prawdziwym, skrywanym obliczu wojny w Afganistanie, które ujrzało światło dzienne dzięki staraniom dziennika „Washington Post”.

\Irena Lasota o serii artykułów opublikowanych przez dziennik „Washington Post” opartych na poufnych dokumentach rządowych. Gazeta przez trzy lata starali się w różnych instancjach sądowych o odtajnienie ich, co w końcu się udało.  Autorzy tekstów twierdzą, że władze USA przez 18 lat ukrywały prawdę o wojnie w Afganistanie- dowody na to, że wojna była nie do wygrania.

Wojska amerykańskie weszły tam nie wiedząc, gdzie wchodzą.

Korespondentka przypomina, że do Afganistanu Amerykanie weszli po zamachu na World Trade Center, a deklarowanym przez nich celem była likwidacja Al-Kaidy. Z wywiadów z personelem Specjalnego Inspektora Generalnego ds. Odbudowy Afganistanu (powołanego przez Kongres) wynika, że brakowało wówczas konkretnej strategii, nieznane były dla Amerykanów realia i historia Afganistanu. Lasota przypomina, że:

Od XIX w. żadne siły zewnętrzne nie wygrały w Afganistanie.

Amerykanie wkroczyli do kraju, który wciąż podnosił się po sowieckiej agresji, która była bardzo krwawa. Nastąpił po niej rozpad państwa w rezultacie, którego Afganistan stał się światowym producentem heroiny. Ponadto nie było jasno sprecyzowanego celu operacji w Afganistanie, a cała operacja przeszyta jest ogromną korupcją i marnotrawieniem amerykańskiej pomocy przez władze w Kabulu.

Korupcja była wbudowana w tę wojnę od początku.

Lasota dodaje, że Hamid Karzaj, prezydent Afganistanu w latach 2004-2014, także jest oskarżany o korupcję. Miał on defraudować środki, które otrzymywał od Amerykanów na „budowę demokracji”. Dziennikarka zwraca uwagę, że dwa dni przed zamachem na WTC, zamordowany został Ahmad Szah Masud, bohater wojny z Sowietami, a jednocześnie przeciwnik talibów. Stwierdza, że jeśli wojna w Afganistanie miałaby się skończyć szybko, to on byłby najlepszym kandydatem na szefa rządu jedności narodowej. Dostrzega w jego śmierci metody działania typowe dla służb sowieckich/rosyjskich. Nie ma jednak dowodów, kto za tym stał.

Następnie nasza korespondentka informuje o kolejnych losach impeachmentu prezydenta USA Donalda Trumpa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Chiny ostrzegają USA: Potępianie przemocy wobec Ujgurów utrudni negocjacje handlowe

Amerykańsko-chińskie negocjacje w sprawie umowy handlowej stanęły pod znakiem zapytania po dwóch rezolucja w których Stany potępiają akcje rządu ChRL wobec muzułmańskiej mniejszości w Sinciangu.

Jak informuje Reuters, rzeczniczka chińskiego MSZ Hua Chunying podkreśliła, że nikt nie powinien lekceważyć determinacji Pekinu w zabezpieczeniu swych interesów, co dotyczy także sprawy Sinciangu. Dodała, że każdy kto tak czyni zapłaci za to „właściwą cenę”.

We wtorek amerykańscy kongresmani przyjęli 407 głosami przy jednym głosie sprzeciwu tzw. Xinjiang Act, rezolucję wzywającą Donalda Trumpa do nałożenia sankcji na komunistycznych przywódców regionu Sinciang, położonego w północno-zachodniej części Chińskiej Republiki Ludowej. Władze przetrzymują tam Ujgurów w obozach internowania. O działach chińskich władz mówiła w Radiu WNET Hanna Shen. Korespondentka zwróciła uwagę na proceder nielegalnego pobierania od więźniów ich organów i handlu nimi:

Organy są pobierane, a potem sprzedawane. Handluje nimi partia komunistyczna na całym świecie. […] Jeśli dziś słyszymy, że w Sinciangu powstaje pełne państwo totalitarne z obozami koncentracyjnymi, to znaczy, że jest to polityka, którą Chiny z chęcią wprowadziłyby w całym państwie środka.

A.P.

Prof. Nowak: Nie przedstawiono żadnego dobrego argumentu, że Banaś powinien ustąpić. Klimatyzm to samobójstwo ludzkości

Prof. Andrzej Nowak o sprawie Mariana Banasia, szaleństwie ideologicznym nowej lewicy, jagiellońskiej Polsce i tym, co ma wspólnego staropolski sobiepan z sędziami Sądu Najwyższego i o Ukrainie.

Nie przedstawiono do tej pory w sferze publicznej żadnego argumentu, który by mnie przekonał, że Marian Banaś powinien ustąpić ze stanowiska. Zatem albo są jakieś tajne wiadomości […] które powinny zostać ujawnione albo nie ma i całkowitą rację ma Marian Banaś.

Prof. Andrzej Nowak stwierdza, że „w tym drugim przypadku powinien zostać przeproszony, a jeśli faktycznie popełnił jakieś przestępstwa to powinien być zdjęty ze stanowiska”.

Historyk opowiada o czwartym tomie swojego monumentalnego dzieła „Dzieje Polski. Trudny złoty wiek”. Ten tom obejmuje historię Polski z lat 1468-1572.

Przeciwstawiam się sugestiom jakoby już w wieku XVI było już wszystko zdecydowane […] bo tak historia nie działa.

Opisuje w niej wyzwania przez jakimi stawała Jagiellońska Polska w obliczu powstania imperium Habsuburgów „od La Plata do Brukseli” i omawia „błędy Jagiellonów, które doprowadziły do powstania Moskwy jako jednoczycielki ziem ruskich”. Podkreśla przy tym mądrość takich władców jak Władysław Jagiełło, Zygmunt Stary i Zygmunt August, który postanowił rządzić „ze społeczeństwem, a nie wbrew społeczeństwu”.

Folwark był najlepszą inicjatywą ekonomiczną jaką Polska mogła dopowiedzieć na wyzwania i koniunkturę gospodarczą tego czasu. chłopi mieli się lepiej niż w Europie.

Prof. Nowak przestrzega przed anachronicznymi ocenami i kalkami historiograficznymi. W polskich dziejach znajduje analogię do sytuacji obecnej. Przypomina on „wirus sobiepaństwa, widoczny w wieku XVII”, opierający się na maksymie „będę decydował o sobie wbrew temu, co mówi Rzeczpospolita”. Taką postawę widzi dzisiaj u protestujących sędziów.

Nie jest tak, że tylko jedna strona jest winna.

Dodaje, że PiS poprzez powołanie Stanisława Piotrowicza na członka KRS dał opozycji pretekst do kwestionowania wartości reformy. Piotrowicz bowiem „to nie jest dobry symbol tej nowości”, jaką ma przynieść reforma. Zauważa, że także w czasach o których pisze w swojej książce między Polakami dochodziło do poważnych podziałów.

Polacy byli podzieleni w sprawie najważniejszej, czyli w sprawie zbawienia.

Spory między Polakami od wieków wykorzystują „sąsiedzi, którym zależy, by Polska była słaba i wewnętrznie skłócona”. Ponadto prof. Nowak komentuje zbliżające się obrady w formacie normandzkim, które będą dotyczyć przyszłości Ukrainy. Obawia się, że nie pierwszy raz w historii Europy dojdzie do „zaspokajania agresywnego państwa kosztem słabszego przez państwa silniejsze”. Mówi również o inwazji bełkotu ideologicznego na uniwersytetach. Wydziały humanistyczne opanowują idee gender i marksizmu kulturowego.

Ten system przez reformę premiera Gowina staje się dla nas absolutnym wzorem do którego musimy równać i do którego będziemy równać z fatalnymi tego skutkami.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego komentuje także działania ludzi, którzy w imię klimatu proponują de facto zagładę ludzkości. Jak stwierdza: „ideologia Grety Thunberg ma na celu samobójstwo ludzkości”.

Jeśli odwracamy się od rozumu, który dziedziczymy i wybieramy tylko swój partykularny obłęd (a chodzi mi tu o ideologię klimatyzmu), to kończy się to propozycją zbiorowego samobójstwa ludzkości. […] Trzeba bardzo intensywnie bronić zdrowego rozsądku i prawdy, która zawarta jest w chrześcijaństwie, w Bogu.

Gość „Poranka WNET” podkreśla, że głoszone idee maja na celu wyrugować nasze górnictwo węglowe, na czym zyskają niemieckie turbiny wiatrowe.  Przypomina książkę papieża-emeryta „Poznanie prawdy. Wyznania papieskie”, w której Benedykt XVI mówi o drodze uniwersytetów i zbliżeniu i oddalaniu się między wiedzą a prawdą, które jak podkreśla profesor, nie są tym samym.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Shen: W Sinciangu powstaje pełne państwo totalitarne z obozami koncentracyjnymi. Partia komunistyczna handluje organami

-Jeśli dziś słyszymy, że w Sinciangu powstaje pełne państwo totalitarne z obozami koncentracyjnymi, to znaczy, że jest to polityka, którą Chiny wprowadziłyby w całym państwie środka – mówi Shen.

 

Hanna Shen, korespondentka polskich mediów na Tajwanie mówi o zapowiadanym na niedzielę 8 grudnia protest organizowany przez Civil Human Rights Front:

Oni organizowali protesty między innymi w lecie. W jednym z nich uczestniczyło 2 miliony osób. Na Hongkong, który ma 7,5 mln mieszkańców, są to bardzo wielkie protesty. Oczekuje się, że ten niedzielny także będzie bardzo duży.

Tego samego dnia mają odbyć się również protesty w wielu stolicach na całym świecie, mające być wyrazem poparcia dla Hongkończyków:

Także w Warszawie […] 8 grudnia od godziny 12:00 przy kolumnie Zygmunta. […] NSZZ Solidarność napisała wezwanie do zaprzestania represji w Hongkongu i przywrócenie praw obywatelskich i demokratycznych.

Pod koniec listopada Donald Trump złożył podpis pod ustawą popierającą prodemokratycznych demonstrantów w Hongkongu:

Każde wsparcie jest potrzebne, mówienie prawdy o tym co się tam dzieje. Hongkończycy bardzo to poczuli i na protestach wyrazili swoje poparcie i podziękowania dla Stanów Zjednoczonych.

Ten gest nie spodobał się władzy w Pekinie. Został on bardzo mocno skrytykowany. Odpowiedzią Chin było ogłoszenie sanacji na kilka amerykańskich organizacji pozarządowych oraz zakaz wpływania amerykańskich okrętów wojskowych do Hongkongu:

Organizacje te według pekinu są zaangażowane w organizowanie protestów. Sytuacji nie poprawia fakt, że w tym tygodniu została przyjęta inna ustawa, dotycząca sytuacji w prowincji Sinciang (Xinjiang), w której Chińczycy budują obozy, które często nazywane są obozami koncentracyjnymi.

Jak przypomina Hanna Shen, represje, które zaczynają się w Sinciangu, przenoszone są później w inne części kraju. Tak było choćby z przymusowym pobieraniem organów od więźniów politycznych:

Organy są pobierane, a potem sprzedawane. Handluje nimi partia komunistyczna na całym świecie. […] Jeśli dziś słyszymy, że w Sinciangu powstaje pełne państwo totalitarne z obozami koncentracyjnymi, to znaczy, że jest to polityka, którą Chiny z chęcią wprowadziłyby w całym państwie środka.

A.M.K.

Michał Karnowski: Gdyby żył śp. Lech Kaczyński pewnie by powiedział Banasiowi „odejdź”

Michał Karnowski o tym, jak jego zdaniem Sąd Najwyższy niszczy polską demokrację, czemu Banaś powinien ustąpić i w jaki sposób Donald Tusk „przesuwa się do sfery niepowagi”.


Michał Karnowski komentuje orzeczenie Sądu Najwyższego, wedle którego KRS nie jest niezależna od władzy ustawodawczej. Sędziowie podważają w ten sposób niezawisłość Izby Dyscyplinarnej SN. Karnowski mówi, że to „niedobre pożegnanie Małgorzaty Gersdorf”, gdyż w ten sposób „demoluje się uprawnienia Trybunału Konstytucyjnego”. Wprost stwierdza, że jest to atak na zwykłych Polaków i na polską demokrację:

Mam nadzieję, że to szczyt szaleństwa, które ogarnęło część wymiaru sprawiedliwości […] Mam nadzieję, że już jest tak źle, że może być tylko lepiej.

Ludzie nie mogą mieć już pewności czy ich sprawa zostanie przez sąd rozpatrzona, a uprawnienia polskiego parlamentu są podważane przez sądy. Zszokowany był stylem wypowiedzenia przez sędziego SN orzeczenia.

Zero powagi i zrozumienia, że mówi się do opinii publicznej, że mówi się coś do ludzi.

Ponadto nasz gość komentuje sprawę Mariana Banasia. Podkreśla, że nigdy nie odmawiał mu prawa do obrony, przytaczając jako przykład opublikowany w tygodniku „Sieci” artykuł gen. Szeremietiewa, broniącego szefa NIK. Nasz gość dodaje, że polityk na takim stanowisku jak Banaś nie może sobie pozwolić by nawet przypadkiem zostać powiązanym z tak moralnie wątpliwym interesem jak ten, który był prowadzony rzekomo w krakowskiej kamienicy. Uważa, iż postawa Prawa i Sprawiedliwości jest słuszna:

Moralnie nie ma mocy do sprawowania funkcji szefa NIK […] Będzie niszczył obóz władzy swoją postawą.

Nie uważa przy tym, by sprawa Banasia cały czas miałaby szkodzić PiS-owi przez cały czas w przypadku, gdyby nie zrezygnował. PiS bowiem odciął się od niego i jak sądzi Karnowski, opinia publiczna to dostrzeże.

Następnie odnosi się do gestu Donalda Tuska wobec Donalda Trumpa. Były premier postanowił w osobliwy sposób sobie zażartować z nieporozumień między państwami Sojuszu. Stał za Trumpem, celując do niego w jego plecy, układając dłoń w kształt pistoletu. Takim zachowaniem skazuje się on na traktowanie jako źródło memów czy celebrytę, ale już nie poważnego polityka. Tuskowi grozi jak mówi Karnowski, „przesunięcie do sfery braku powagi”, jeśli będzie dalej tak postępował.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Cejrowski: Socjaldemokracja to, to samo co komunizm, tylko w innym stadium. Co się stało z dziurą ozonową?

Wojciech Cejrowski o tym, dlaczego socjalizm i komunizm to, to samo, pomyłkach klimatologów, zamachu w Londynie, czarnym piątku, 5G, Świętach Dziękczynienia i przygotowaniach do Bożego Narodzenia.

https://www.mixcloud.com/mediawnet/studio-dziki-zachód-2122019-r/

Wojciech Cejrowski o przygotowaniach do świąt. Choinkę już kupił. Mówi o tym, jak prezydent Trump niespodziewanie poleciał do Afganistanu, czym „wszystkie gazety zrobił w konia”.

Jest to święto cywilne. Przybysze na nowy kontynent zupełnie nie rozumieli wegetacji i chcieli już wsiadać na statki. Indianie pomogli im przetrwać pierwszą zimę, pielgrzymi odwdzięczyli się Indianom.

Cejrowski odnosi się także do innych czerwonych, a konkretnie do wypowiedzi Włodzimierza Czarzastego, o tym, że w 1945 r. Armia Czerwona wyzwoliła Polskę. Stwierdza, że „pan Czarzasty przybił mi piątkę w moim myśleniu”. Zgadza się z wypowiedzią jednej z lewicowych posłanek, która stwierdziła, że „trzeba odczarować słowo socjalizm”. Stwierdza o socjalistach: „trzeba mówić o nich komuniści”.

Socjaldemokracja to, to samo co komunizm, tylko w innym stadium, każdy socjalizm kończy się masowym wymieraniem, nie ma dowodów, że socjalizm może się skończyć dobrze.

Jako przykład socjalizmu w działaniu podaje Unię Europejską z jej licznymi regulacjami. Współprowadzący „Studia Dziki Zachód” mówi także o kapitalizmie, tj. o czarnym piątku. Przytacza anegdotę o kobiecie, która kupowała kilka różnych maszynek do kawy, chociaż ich cena nie była nawet szczególnie promocyjna. Mówi także o wyborach prezydenckich USA i nowych miejscach pracy.

Murzyni odzyskują pracę i będą po cichu głosować na Trumpa.

Przypomina, że gdy wybierano Baracka Obamę na drugą kadencję, czarni prezenterzy prawicowej Fox News, „mówili, że nie mogą nie zagłosować na Obamę, bo to pierwszy w historii USA Murzyn na stanowisku prezydenta i oni muszą głosować na swojego brata”. Obecnie jak stwierdza, dzięki polityce Trumpa portfele Amerykanów stają się grubsze, dzięki czemu mniej dotkliwe będą dla nich konsekwencje wojny handlowej z Chinami.

W latach 80. w Kalifornii miałem dezodorant. […] Wszyscy uważali, że niszczę dziurę ozonową. Co się stało z dziurą ozonową, że już o niej nie mówimy? Przestaliśmy o niej mówić, a freon dalej jest w użyciu. Miała być tragedia po 20 latach, oni wygłaszają kolejne swoje racje i one są tak samo chybione.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego mówi o działaniach ekologów, którym zarzuca, że od lat mylą się w swoich diagnozach. Przypomina, że kiedyś źle patrzono na papierowe torebki, bo ścinano pod nie drzewa, a teraz na plastikowe. Podkreśla, że „nikt nie udowodnił jaki człowiek ma wpływ na klimat”.

Donald Trump chce ogłosić kartele meksykańskie organizacjami terrorystycznymi.

Mieszkaniec Arizony popiera decyzję amerykańskiego prezydenta i komentuje zamach terrorystyczny w Londynie. Zaznacza, że błędem było wypuszczenie terrorysty z więzienia. Stwierdza, że Polska powinna była wykorzystać propagandowo bohaterstwo polskiego kucharza, który rzucił się by powstrzymać zamachowca.

A.P.

Gen. Skrzypczak: Na NATO powstały rysy. W sprawie Mariana Banasia wszyscy potracili już orientacje

Gen. Waldemar Henryk Skrzypczak o sprawie Mariana Banasia, rysach na Pakcie Północnoatlantyckim i wyzwaniach przed nim stojących.

Gen. Waldemar Henryk Skrzypczak odnosi się się do oświadczenia Mariana Banasia, który ogłosił, że nie zrezygnuje z funkcji prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Mówi, że na pewno prezes NIK-u stał się przedmiotem rozgrywki politycznej. Stwierdza, że wszyscy powinniśmy poczekać na werdykt śledczy. Przypomina mu to historię z jego życia, kiedy to wyrok był wydany przez media, zanim zrobił to sąd. Poddał się wtedy do dymisji.

Wszyscy potracili już orientacje, już nie pamiętają jaki był początek tej sprawy.

Powstały rysy- mówi o NATO. Turcja podała rękę Rosji i razem z nią zaczęła działać na Bliskim Wschodzie przeciw Amerykanom. Turcy podjęli działania sprzeczne z polityką NATO. Prowadzi ona na Morzu  Śródziemnym politykę naruszającą prawa Cypru i Grecji, która też jest członkiem Sojuszu. Stwierdza, że Erdoğan nie potrzebuje więcej wrogów w NATO, stąd jego zgoda na  plany obrony krajów bałtyckich i Polski. Wcześniejsze słowa tureckiego prezydenta nasz gosć ocenia jako strategię negocjacyjna.

NATO jest potrzebne nam, jest potrzebne Europie.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej zauważa, że słowa Macrona i Trumpa wywołują duże wzburzenie wśród polityków. Podkreśla, iż „NATO stoi przed bezprecedensowym wyzwaniem”, gdyż wcześniej wiadomo, że wrogiem była Rosja, zaś wygląda to tak, jakby Sojusz nie miał wroga. Wojskowy podkreśla, że potrzeba odbudowy potencjału militarnego. Trzeba także zdefiniować misję Sojuszu, zwłaszcza rolę Turcji, która jest głównym problemem NATO.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Jacek Saryusz-Wolski: Mamy do czynienia z histerią klimatyczną

Europoseł PiS analizuje sytuację w NATO. Mówi również o szczycie klimatycznym w Madrycie i dyskusjach nad nową unijną perspektywa budżetową.

 

 

Jacek Saryusz-Wolski mówi o swoich oczekiwaniach wobec szczytu NATO w Londynie. Liczy, że „wojna słów’ między prezydentami: Macronem, Trumpem i Erdoganem dobiegnie końca. Eurodeputowany z zadowoleniem przyjął pozytywną zmianę podejścia do Sojuszu w Niemczech:

Niewykluczone, że z tej zawieruchy NATO wyjdzie wzmocnione. Faktami broni się przed złymi słowami.

Gość „Poranka WNET” mówi o niewygodnej pozycji Europy wobec agresji tureckiej  w Syrii; niepokoje na Bliskim Wschodzie są w dużej mierze konsekwencja zachodnioeuropejskiego kolonializmu. Pytany o ewentualny wpływ zawirowań  wokół prezydenta USA na stan Paktu Północnoatlantyckiego, stwierdza:

Prezydenci się zmieniają, a od 70 lat NATO pozostaje kotwicą bezpieczeństwa w obszarze euroatlantyckim.

W dalszej części rozmowy poruszony jest temat szczytu klimatycznego w Madrycie. Jacek Saryusz-Wolski mówi o „nadambitnych celach” redukcji emisji CO2, uchwalonych przez Parlament Europejski. Co prawda, powstanie „fundusz sprawiedliwości” dla państw, dla których redukcja emisji dwutlenku węgla będzie bardzo dużym wysiłkiem, jednak jego znaczenie, jak mówi rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego, będzie czysto symboliczne. Mówi również o niewielkim udziale Europy w światowej emisji CO2 w porównaniu z USA i Chinami. Stwierdza, że ta sprawa będzie dla UE testem wrażliwości na potrzeby i możliwości poszczególnych państw:

Nie jest winą Polski, że ma dużo węgla, krajów Południa, że mają dużo Słońca, i krajów nabrzeżnych, że maja dużo wiatru.

Pytany o zawartość propagandy w działaniach na rzecz klimatu, Jacek Saryusz-Wolski mówi o ukrytych interesach Francji, chcącej sprzedawać swoją technologię nuklearną, oraz Niemiec, produkujących wiatraki.

Europoseł PiS mówi również o trudnych negocjacjach nad nowym unijnym budżetem:

W ataku są skąpcy.

Zwraca uwagę na bardzo duże cięcia funduszu spójności i wspólnej polityki rolnej. Odnotowuje konflikt interesów między „nowymi”, a „starymi” krajami UE.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K

 

Ostatni dzień szczytu NATO będzie kluczowy. Zamieszanie wokół Turcji oraz negatywna ocena słów prezydenta Macrona

Prezydent Andrzej Duda skrytykował słowa prezydenta Francji o „śmierci mózgu NATO”, a Merkel stwierdziła, że nie chce już „sprzątać” po Macronie.

 

Sławomir Wróbel z organizacji Great Poland komentuje trwający właśnie szczyt NATO. Właśnie rozpoczyna się drugi, ostatni dzień spotkań. Wczorajszy można uznać niejako za przygotowawczy przed konkretnymi rozmowami:

Wczorajszy dzień szczytu upłynął bardziej na spotkaniach ceremonialnych. Wieczorem wszystkich przywódców ugościła u siebie w pałacu królowa. Później odbyło się przyjęcie wydane przez Borisa Johnsona.

W dniu wczorajszym odbyło się wiele wydarzeń, konferencji, które towarzyszyły szczytowi. Na jednej z nich wystąpił prezydent Andrzej Duda:

Odniósł się on bezpośrednio do wcześniejszych komentarzy o NATO prezydenta Macrona i wprost powiedział prezydentowi Francji, aby ten nie mówił o śmierci mózgu NATO, ale zaproponował coś konstruktywnego.

Jak mówi gość „Poranka WNET”, do tej pory całe show, jeśli chodzi o przekaz telewizyjny i prasowy, „skradł” Donald Trump:

Na wszystkich okładkach dzisiaj króluje Donald Trump wraz z żoną. Jest jeden wyjątek, dzisiejsze Metro skradł Polak, który bohatersko odparł atak terrorysty.

Dzisiaj będą toczyły się finalne rozmowy dotyczące obszarów spornych w NATO. Chodzi głównie o pozwolenie Turcji na rozmieszczenie większych sił sojuszu na wschodniej flance NATO oraz:

Rozmowy będą dotyczyły dalszego rozmiękczania prezydenta Francji, aby tak jak wcześniej powiedziała kanclerz Niemiec, nie musieć po nim sprzątać.

A.M.K.