Piotr Semka: Największym problemem dzisiejszej UE jest kryzys wzajemnego zaufania [VIDEO]

Zmienia się Europa i ten świat, który budowało pokolenie wprowadzające Polskę do UE, po części pokazał swoje słabości, a po części się on wyczerpuje – mówi Piotr Semka, gość Poranka WNET


Jeszcze 10 lat temu, jakby się ktoś zapytał prawnika specjalizującego się w prawie międzynarodowym czy Trybunał Stanu UE ma prawo ingerować w kształt reform praworządności w danym kraju, powiedziałby oczywiście, że nie – mówi w Poranku WNET Piotr Semka. I dalej: – Minęło 10 lat i mamy do czynienia z Komisją, która bada ile drzew można wyciąć w polskiej puszczy. Mamy do czynienia z Trybunałem, który prorokuje czy Gersdorf jest w dobrej sytuacji czy niedobrej. Mamy też do czynienia z czymś, co nazywane jest pozytywizmem prawniczym, czyli środowiska, organy sądowe, które nie podlegają demokratycznym wyborom, w coraz większym stopniu swoimi decyzjami unieważniają decyzje rządów, które mają za sobą legitymację wyborczą.

Można dojść do takiego gorzkiego wniosku, że po co tak naprawdę wybory w poszczególnych krajach skoro i tak dobry wujek Juncker, z jeszcze lepszym wujkiem Timmermansem, Komisją Wenecką i Trybunałem Sprawiedliwości UE mogą wszystko odkręcić, nakazać, wsadzić jakieś kary. Politycy wnioskują, żeby niegrzecznym obcinać fundusze pomocowe. To jest jakaś taka wyrafinowana forma sterowania UE.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

AK

Gadowski: Naliczyłem się co najmniej trzech byłych esesmanów, którzy po wojnie pracowali dla Ringier Axel Springer

Gościem Poranka WNET jest Witold Gadowski. Dziennikarz śledczy opowiada o swoim procesie z Ringier Axel Springer Polska, który został odroczony na ostatnim posiedzeniu sądu.


Nasz gość opowiada o swojej walce z koncernem medialnym Ringier Axel Springer. Niemiecka firma wytoczyła proces redaktorowi, gdyż powiedział on, iż w RAS niegdyś pracowali byli esesmani, którzy tworzyli z Żydów mydło w obozach koncentracyjnych.

Niemiecki koncern pragnie, aby Gadowski wpłacił mu 50 tysięcy złotych w ramach rekompensaty oraz przeprosił ich, za to, że powiedział on, że w Ringier Axel Springer pracowali byli esesmani, „którzy tworzyli z Żydów mydło w obozach koncentracyjnych”. Przeprosiny, jak mówi gość Poranka WNET , byłyby dla niego upokarzające, tym bardziej, że w RAS rzeczywiście byli esesmani pracowali.

Sąd postanowił, że Witold Gadowski i RASP będą mediować w tej sprawie.

– Te mediacje potraktuje jako wykłady z historii. Naliczyłem co najmniej trzech byłych esesmanów, którzy po drugiej wojnie światowej pracowali dla Ringier Axel Springer – mówi Gadowski.

Dziennikarz dodaje też, że drugą żoną Axela Springera była córka jednego z wysoko postawionych nazistów. Druga, gdyż pierwsza, z którą rozwiódł się w 1938 miała żydowskie korzenie.

Gadowski opowiada również o swojej najnowszej książce „Szlag trafił”, która porusza tematu katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.

 

Sprzeciw Europejczyków wobec UE powoli zalewa całą Europę. Polska powinna stać na jego czele – uważa Marek Jurek

– Jeżeli chcemy przekazać młodym Polakom te wartości, które były dla nas oparciem w walce z komunizmem, musimy sprzeciwić się polityce genderowej UE – mówi Marek Jurek, gość Poranka WNET.

Marek Jurek w Poranku WNET komentuje aspekty społeczne prowadzonej przez Unię Europejską polityki. Dwa tygodnie temu wchodzący w skład belgijskiego rządu koalicyjnego Nowy Sojusz Flamandzki (N-VA) sprzeciwił się przyjęciu przygotowanego przez ONZ Światowego Paktu w sprawie Migracji. Na decyzję tę wpłynął m.in. mający miejsce w Wielki Wtorek 2016 r. podwójny zamach przeprowadzony przez muzułmańskich imigrantów na stacji metra w okolicy Parlamentu Europejskiego i lotnisku. W związku z poparciem dokumentu przez większość belgijskich deputowanych partia opuściła koalicję, na skutek czego belgijski rząd funkcjonuje obecnie jako gabinet mniejszościowy.

To moim zdaniem jest bardzo ciekawy fakt, bo to pokazuje, że ta fala sprzeciwu, tego rozumienia przez Europę dobra wspólnego, odpowiedzialności za przyszłość ogarnia cały kontynent. 

Były marszałek Sejmu uważa, że Polska powinna wykorzystać rosnące niezadowolenie z polityki unijnej na kontynencie i nadawać temu sprzeciwowi ton. Dla gościa Poranka WNET nastroje te stanowią również reakcję na stopniowe ograniczanie przez Unię Europejską suwerennych kompetencji państw. Polityk stwierdza, że efektem takiej polityki jest kryzys migracyjny, kryzys ekonomiczny na południu Europy oraz Brexit.

Wielka Brytania cofa historię o kilkadziesiąt lat, rezygnując z tych płaszczyzn współpracy, które bardzo dobrze wcześniej realizowała. Między innymi dlatego, że taki nacisk w polityce migracyjnej czy innej jest. 

Marek Jurek omawia także kontrowersje, które w Europie Środkowej wywołuje Konwencja Stambulska, będąca częścią polityki genderowej UE. Bułgarski Trybunał Konstytucyjny oświadczył niedawno, że jej postanowienia są sprzeczne z zapisami krajowej konstytucji dotyczącymi rodziny, w związku z czym dokument ten nie może być ratyfikowany. Były marszałek jest zdania, że Polska popełniła błąd podpisując Konwencję.

Jeżeli chcemy przekazać następnym pokoleniom te wartości, które my otrzymaliśmy, i które dla nas były oparciem w walce z komunizmem, to musimy ją po prostu wypowiedzieć.

Polityk odnosi się również do zakończonego 14 grudnia szczytu klimatycznego w Katowicach stwierdzając, że był do dla Polski duży sukces prestiżowy. Zauważa również, że Polska jest krajem, który jeszcze długo będzie potrzebował węgla.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Karczewski: Polexit to hasło opozycji, nie nasze. 85 proc. Polaków popiera trwanie w UE, a my słuchamy wyborców [VIDEO]

Stanisław Karczewski, marszałek Senatu, gość Poranka WNET przekonuje, że pogłoski o Polexitcie to kłamstwa opozycji. Zaprzecza też pogłoskom o rzekomym podwyżkom cen energii w przyszłym roku.


Według  Stanisława Karczewskiego sugestie, jakoby  Prawo i Sprawiedliwość planowało Polexit są niczym więcej, niż kłamstwami opozycji. Jak zapewnia, nikt z rządu nie planuje takiego ruchu. Co więcej, Jarosław Kaczyński jeszcze niedawno wspominał o konieczności utworzenia wspólnej europejskiej armii. Marszałek skarży się jednocześnie na ignorowanie głosu polskiego w debacie o kształt przyszłej Europy.

Pytany o ceny energii w nadchodzącym roku, Karczewski zaprzecza jakoby miały wzrosnąć. Powołuje się przy tym na słowa premiera Morawieckiego. Marszałek senatu komentuje również wymagania polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Stwierdza, że Polska będzie musiała zredukować emisję CO2, by spełnić wymagania tej polityki.

Zapraszamy do wysłuchania audycji.

mf

 

 

Andrzej Kempa: Mieszkańcy Wiednia buntują się wobec działań ruchu LGBT. Nie wpisuje się on w koloryt stolicy Austrii

– Podobnie jak w Polsce, austriacka opozycja pomimo swojej agresywności, jest słaba. Jej działalność ogranicza się głównie do protestów i wywoływania skandali w mediach – mówi Andrzej Kempa.

Andrzej Kempa, dziennikarz polonijny z Austrii, omawia w Poranku bieżącą sytuację polityczną tego kraju. Stwierdza, że 2018 r. był dla Austrii bardzo gorący – była ona świadkiem ponad 80 protestów. 32 z nich przypadały na soboty, co miało swoje przełożenie na handel. Manifestacje organizują głównie środowiska lewicowe, przeciwne obecnemu rządowi i jego polityce. Ostatnia antyrządowa demonstracja miała miejsce 15 grudnia, a odpowiedzialny był za nią związek „Gorąca Jesień” – ruch związany ze środowiskiem LGBT. W czasie jej trwania swoją obecność mocno zaznaczyła Kurdyjska Partia Pracy, która od 1 marca 2019 r. zostanie zdelegalizowana.

Gość Poranka wymienia również najważniejsze dla Austriaków tematy mijającego roku. Są nimi: emigracja i związana z nią integracja, tegoroczne mistrzostwa świata w piłce nożnej, zmiany klimatyczne oraz Brexit.

Dziennikarz wskazuje, że pomimo protestów popularność austriackiego rządu rośnie – kanclerz Sebastian Kurz cieszy się poparciem rzędu 42-45%. Aktualnie nie ma on godnego przeciwnika – jego kandydaci są popierani jedynie przez 20-22% społeczeństwa. Nie bez znaczenia dla dobrej oceny ekipy rządzącej jest działalność środowisk opozycyjnych, które pomimo swojej agresywności pozostają słabe i rozbite. Kempa porównuje austriacką opozycję do jej polskiego odpowiednika także pod względem strategii ograniczania się głównie do protestów i wywoływania skandali medialnych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Ks. Isakowicz-Zaleski: Kościół powinien wszcząć dochodzenie w sprawie oskarżanego o pedofilię ks. Jankowskiego

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski opowiada o nadaniu autokefalii ukraińskiej Cerkwi oraz o głośnej ostatnio sprawie ks. Jankowskiego, który jest oskarżany m.in. o wykorzystywanie seksualne dzieci

Sobór zjednoczeniowy, który odbywał się w kijowskiej świątyni Mądrości Bożej, ogłosił 15 grudnia ustanowienie nowej organizacji: Cerkwi prawosławnej na Ukrainie. Zdaniem ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego od strony duchowej to bardzo dobry krok, jednak ukraińskie władze próbują go upolitycznić:

Obecna sytuacja na Ukrainie to próba złączenia bardzo podzielonej i skłóconej Cerkwi prawosławnej w jedną całość. Z jednej strony jest to zjawisko bardzo pozytywne, ale z drugiej niestety widać, że politycy ukraińscy próbują zrobić z tego sprawę polityczną. Dotyczy to w szczególności prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki, który chce ukazać się światu jako jedyny prawdziwy prawosławny, który ingeruje w sprawy Cerkwi. Bardzo kibicuję prawosławnym na Ukrainie, aby udało im się znaleźć sposób na złączenie całej Cerkwi.

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski komentuje również sprawę ks. Henryka Jankowskiego. Na początku grudnia bieżącego roku magazyn „Duży Format” opublikował reportaż „Sekret Świętej Brygidy. Dlaczego Kościół przez lata pozwalał księdzu Jankowskiemu wykorzystywać dzieci?”, w którym kapelan „Solidarności” i proboszcz parafii świętej Brygidy w Gdańsku  został oskarżony m.in. o pedofilię.

Dla mnie jest to duża hipokryzja. Ja nie usprawiedliwiam zachowań ks. Jankowskiego, mnie też zawsze wiele rzeczy w jego osobie nie pasowało, m.in. nadmierne skupianie się na sobie czy przywiązanie do rzeczy materialnych. Jednak to, co się dzieje dziś, osiem lat po jego śmierci, kiedy nie ma on żadnej możliwości obrony, to hipokryzja. Wyciąganie jakichś faktów i mówienie, że wszyscy o tym wiedzieli i zdawali sobie z tego sprawę… szczególnie jeśli chodzi o prezydenta Gdańska, który był ministrantem w parafii u Jankowskiego, a teraz mówi, że trzeba usunąć pomnik ks. Jankowskiego. Zastanawiam się, jak to świadczy o prezydencie, który dostał nagłego oświecenia po artykule GW.

Zdaniem duchownego, Kościół powinien obecnie jak najszybciej wszcząć dochodzenie w sprawie ks. Jankowskiego: „Należy stwierdzić, czy te zarzuty są prawdziwe.  Jeśli okaże się, że nie, to należy bronić dobrego imienia ks. Jankowskiego”.

W artykule w GW padły również bardzo poważne zarzuty dot. tego, że ks. Jankowski przyczynił się do samobójstwa dziewczyny, która zaszła z nim w ciążę. Zdaniem gościa Poranka WNET, prawdziwość zarzutów można sprawdzić, bowiem nawet w czasach PRL, kiedy ktoś młody popełniał samobójstwo, była prokuratura oraz akta, można wskazać tę osobę z imienia i nazwiska, dokonać ekshumacji i sprawdzić, czy była to prawda. Zostawienie tej sprawy niewyjaśnionej powoduje jeszcze większe straty dla Kościoła.

Zapraszam do wysłuchania całej rozmowy!

JN

 

 

 

Czarnecki: Myślę, że prześladowanie chrześcijan w Iraku i spadek ich liczby może być powodem do radości dla muzułmanów

– To, co się dzieje w Iraku, jest częścią rywalizacji w świecie arabskim, gdzie główni rozgrywający, tzn. Iran czy Arabia Saudyjska grają w swoje gry, a Irak jest ich boiskiem – mówi Ryszard Czarnecki


Przebywający obecnie w Bagdadzie europoseł Ryszard Czarnecki opowiada w Poranku WNET o bieżącej sytuacji wewnętrznej w Iraku. Znajduje się on w tym kraju jako jedyny Polak w oficjalnej delegacji Parlamentu Europejskiego. W czasie wizyty zaplanowano rozmowy z licznymi miejscowymi politykami. Niezwykle pouczające dla gościa Poranka WNET było spotkanie w irackim parlamencie, gdzie mówi się w trzech językach: arabskim, kurdyjskim i aramejskim.

Europoseł mówi, że widać, iż Irak jest krajem po przejściach, który jeszcze nie przezwyciężył dotykających go trudności. Jako przykład podaje konieczność lotu na miejsce arabskimi liniami Emirates oraz powrotu Quatar Airways, a także podróżowanie na miejscu w kamizelkach kuloodpornych. Zabiegi te mają na celu zapewnienie delegatom bezpieczeństwa.

Czarnecki wspomina także swoją poprzednią podróż do tego arabskiego państwa. Trzy lata temu odwiedził on Erbil, stolicę Kurdystanu położonego na północy Iraku. Podkreśla, że zarówno wtedy, jak i teraz, życie toczy się tam normalnie.

Gość Poranka podkreśla, że za obecny chaos w kraju odpowiedzialne są państwa Zachodu, które interweniowały tam w latach 90. Za najważniejszy problem w Iraku europoseł uważa opuszczenie przez chrześcijan terenów zamieszkanych przez nich od wieków, co doprowadziło do znaczącej zmiany w strukturze religijnej społeczeństwa.

Na spotkaniu unijnej delegacji z ministrem spraw zagranicznych iracki polityk obiecał odbudowę kościołów i nakłonienie chrześcijan do powrotu do kraju. Czarnecki zaznacza, że w tamtejszej polityce stosuje się zasadę partycypacyjną – jeśli prezydentem państwa jest Kurd, to premierem czy szefem parlamentu musi być szyita lub sunnita.

Europoseł mówi również o polityce zagranicznej prowadzonej przez Irak i roli, jaką odgrywa on w świecie arabskim.

„Pomysł mają taki, że chcą współpracować bliżej z Zachodem i uwolnić się od wpływów Iranu, chociaż nie będzie to łatwe”.

„To, co się dzieje w Iraku, nakłada się na pewną rywalizację w świecie arabskim, gdzie ci główni aktorzy rozgrywający, tzn. właśnie Iran, Arabia Saudyjska, grają w swoje gry i Irak jest takim boiskiem, gdzie to się właśnie toczy”.

Gość Poranka stwierdza, że rola Iraku jest mniejsza niż ćwierć wieku temu, jednak w państwie tym nadal silne wpływy posiada Wielka Brytania.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Stefanik: Bartosz Niedzielski, Polak który zmarł po zamachu, był wyjątkowo lubiany przez lokalną społeczność

Sylwetkę Bartosza Niedzielskiego, Polaka, który zginął próbując ratować ludzi przed śmiercią z rąk terrorysty podczas zamachu w Strasburgu, przedstawia nasz francuski korespondent, Zbigniew Stefanik

Nasz francuski korespondent Zbigniew Stefanik mówi na antenie Poranka WNET o śmierci 36-letniego Polaka, Bartosza Niedzielskiego, który został ciężko ranny podczas próby powstrzymania zamachowcy odpowiedzialnego za atak  terrorystyczny w Strasburgu. Polak zmarł w szpitalu w niedzielę wieczorem, po pięciu dniach walki o życie. Niedzielski był piątą ofiarą śmiertelną zamachu. W szpitalu znajduje się jeszcze dziewięć osób, które zostały ranne w ataku terrorystycznym. Stefanik chwali postawę Niedzielskiego, wspomina, że był zaangażowany społecznie, cieszył się sympatią wśród lokalnej Polonii. Stefanik dodaje z niejakim rozgoryczeniem, że francuskie media piszą niestety bardzo mało o bohaterskim Polaka.

Ponadto nasz korespondent komentuje dalsze losy ruchu „żółtych kamizelek”, które w sobotę nielicznie protestowały na ulicach Paryża. Fala protestów na razie osłabła, w całej Francji w protestach udział brało jedynie 66 tysięcy. Emmanuel Macron zapowiedział konsultacje obywatelskie w celu rozwiązaniu kryzysu. Stefanik dodaje, że Francuzi wchodzą w okres świąteczny, idzie zima, więc skala protestów będzie słabnąć.

Wysłuchaj naszej rozmowy już teraz!

mf

Grzywaczewski: Fort Trump w Polsce prawdopodobnie powstanie

Nasz amerykański korespondent Tomasz Grzywaczewski opowiada o sytuacji w Waszyngtonie, oraz o planach Sojuszu Północnoatlantyckiego na wzmocnienie wschodniej flanki NATO

Według naszego amerykańskiego korespondenta Amerykanie planują rozszerzenie i wzmocnienie wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego. Co prawda ostateczna wersja raportu dotyczącego przyszłości NATO ukaże się dopiero w styczniu, ale już teraz możemy przewidywać korzystny dla Polski układ.

Grzywaczewski opowiada również o śledztwie Muellera, które wiąże ręce administracji Trumpa, szczególnie o skazaniu byłego prawnika Trumpa, Michaela Cohena. Autor „Granic marzeń” mówi, że zarzuty jakie postawiono, m.in. płacenie byłym kochankom Trumpa za milczenie, są poważne, tym bardziej, że Amerykanie śmiertelnie poważnie traktują wybory. – W administracji jest gorąco, ale nie powiedziałbym, że Biały Dom płonie. To raczej ogniska wobec Białego Domu – mówi Grzywaczewski.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

mf

Ozdoba: Nawet wyborcy Trzaskowskiego są wściekli po obniżce bonifikat za przekształcenia użytkowania wieczystego [VIDEO]

To, co zrobiła PO oraz nowy prezydent Stolicy Rafał Trzaskowski w kwestii bonifikaty za przekształcenie użytkowania wieczystego we własność, to oszustwo wyborcze – podkreśla polityk PiS.


Nie cichną głosy po ostatnim posiedzeniu Rady Warszawy, na którym przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej przegłosowali obniżkę bonifikaty dla indywidualnych mieszkańców za przekształcenie użytkowania wieczystego do gruntu na prawo własności.

Mamy pokaz politycznego oszustwa wyborczego. Widać wściekłość na ulicy, ponieważ mieszkańcy zapłacą za możliwość posiadania własności, znacznie więcej. Kiedy spotykam wyborców PO, to oni mówią, że zostali oszukani, bo w ciągu 2,5 miesiąca zrujnowano im budżet – mówi gość Poranka Wnet Jacek Ozdoba z PiS.

Zdaniem polityka, początek rządów nowego prezydenta Warszawy w ratuszu przyniósł rozrost administracji. – Rafał Trzaskowski podkreślał, że budżet jest wyliczony i stać na realizację postulatów. Jak widać, że z jednej strony obniżono warszawiakom wymiar bonifikaty, a do tego Rafał Trzaskowski poza zwyczajowymi 4 zastępcami, powołał już trzech dyrektorów koordynujących. Nowy prezydent Warszawy sam nadzoruje mniej biur w magistracie niż Hanna Gronkiewicz-Waltz – wyjaśnia.

Gość Poranka Wnet podkreśla również, że Komisja Weryfikacyjna cały czas działa, a przed nią jeszcze wiele kluczowych przesłuchań. Najbliższe posiedzenie odbędzie się 18 grudnia.

Rada Warszawy 13 grudnia mogła zamknąć sprawę dekomunizacji i utrzymać nazwy ulicy zaproponowane przez wojewodę, natomiast te, które się nie podobało Platformie Obywatelskiej, a wiemy, że tutaj chodziło o aleję Lech Kaczyńskiego, to można było dobrze miesiąc dwa poczekać, na decyzję Rady. Trzeba zadać pytanie, z kim oni walczą? Czy walczą z Inką, czy z walczą Kaczmarskim? To jest naprawdę żenujące – mówi Jacek Ozdoba.

Wysłuchaj naszej rozmowy już teraz!

ŁAJ