Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Zobacz także:
„Zwożenie migrantów na stary kontynent jest czymś co w perspektywie krótkookresowej i długookresowej jest katastrofalne.” – mówi Ryszard Czarnecki, europoseł PiS.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Marek Jakubiak w rozmowie z Łukaszem Jankowskim omawia obecną sytuację w Niemczech jak i na Ukrainie, relacje między Warszawą a Kijowem oraz działania Olafa Scholza.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Jarosław Zieliński: ponowne rządy Donalda Tuska byłyby jeszcze gorsze niż poprzednie
Prof. Maciej Gdula / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET
Gościem poranka Wnet jest prof. Maciej Gdula, poseł Lewicy i kandydat tego ugrupowania do sejmu.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Poseł Maciej Gdula znajduje się na czele listy wyborczej Lewicy w Krakowie. Pytany o perspektywy stworzenia rządu koalicyjnego, gość Poranka Wnet wymienia najważniejsze punkty programu Lewicy niepodlegające negocjacjom:
Ja sobie nie wyobrażam, żeby na przykład utrzymać Fundusz Kościelny albo żeby finansowanie publiczne dla lekcji religii w szkole było zachowane. To jest jakieś takie absolutne minimum. Natomiast lewica jest także gwarantem tego, że obecne rozwiązania socjalne będą utrzymane, bo w ogóle pomysł taki, że można opowiadać o tym, że wszystko utrzymamy, a później wszystko zlikwidować, jest jakimś absurdalnym pomysłem.
Profesor Gdula krytykuje politykę mieszkaniową Prawa i Sprawiedliwości:
PiS obniża tylko kredyty, dopłaca bankom i deweloperom. My mówimy, że muszą być budowane społeczne mieszkania na wynajem. To jest nasze nasze kredo. Jeżeli chodzi o mieszkania.
Poseł Lewicy przekonuje, ze jego partia jest bardziej wiarygodna w swoich postulatach dotyczących liberalizacji prawa aborcyjnego niż Platforma Obywatelska. Krytykuje również narrację tej partii w sprawie migrantów:
Jeżeli dzisiaj ktoś mówi, że będzie walczył o liberalizację prawa aborcyjnego, a jednocześnie dziesięć lat temu miał inne zdanie, to jest mniej wiarygodne, chociaż ja się z tego cieszę, jest mniej wiarygodny od kogoś, kto walczył przez całe życie jak działaczki na rzecz praw kobiet.
To jest niedopuszczalne, żeby w ten sposób mówić o imigrantach, żeby nimi straszyć. Tak nie powinna robić demokratyczna partia.
Kontynuując wątek imigracji, Maciej Gdula zwraca uwagę, że polityka migracyjna jest konieczna dla rozwoju Polski:
Dzisiaj każdy nowy rząd będzie musiał sprowadzać pracowników z zagranicy, bo jeżeli tego nie będzie robić, to Polska się nie będzie rozwijać.Migracja jest koniecznością. Nie jest tak, że możemy nie mieć migrantów. Wyobraźmy sobie, że milion ludzi, którzy obcokrajowców, którzy pracują w Polsce, jutro wyjeżdża i przestają wpływać składki do ZUSu z ich pracy.
Jednocześnie poseł Lewicy przekonuje, że państwo powinno kontrolować ruch graniczny:
Trzeba walczyć z mafiami, trzeba wzmacniać kontrolę granic, trzeba pomagać ludziom tam na miejscu ryzyko.
Oczywiście każde państwo musi kontrolować swoje granice. Nie może być tak, że ludzie wjeżdżają swobodnie, przekraczają granicę nie wiadomo skąd, nie wiadomo jacy ludzie, nie wiadomo z jaką przeszłością, także być może terrorystyczną.
Radosław Fogiel / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet
Gościem Poranka Wnet jest Radosław Fogiel, przewodniczący sejmowej komisji spraw zagranicznych. W wywiadzie głównym Poranka Wnet komentuje kwestię afery wizowej.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Radosław Fogiel w najbliższych wyborach kandyduje do sejmu z czwartego miejsca listy Prawa i Sprawiedliwości w Radomiu. Przewodniczący sejmowej komisji spraw zagranicznych komentuje doniesienia o wzmocnieniu kontroli granicznej na Słowacji:
Są doniesienia o tym, że mogło dojść do wzmożenia ruchu na tzw. szlaku bałkańskim, szlaku nielegalnej, migracji do Europy, szlaku przemytu ludzi. I obserwujemy też to, co dzieje się na Lampedusa, je na południu Europy.
Tu nie ma żadnych jeszcze decyzji. Pamiętajmy też, że takie tymczasowe przywrócenie kontroli to nie jest też nic, co się po prostu nie dzieje od czasu do czasu, nawet przy dużych wydarzeniach sportowych.
Pytany o reakcje polityków niemieckich wobec tzw. afery wizowej, gość Poranka Wnet uważa, że są to ingerencje w kampanię wyborczą mające na celu ułatwienie zwycięstwa ugrupowania Donalda Tuska:
Wykryły to polskie służby, zareagowały, prokuratura stawia zarzuty. Mówimy o 268 przypadkach, a kanclerz Scholz próbuje z tego zrobić europejską awanturę.
Według Radosława Fogla stwierdzenie Donalda Tuska, że rząd PiS zamierza wyprowadzić Polskę z Schengen, porównać można do straszenia Polexitem:
Dziś, w 2023 roku jesteśmy już w którym siódmym roku po Polexicie. To są bajki z tej samej kategorii. Tak jak straszyli Polexitem, tak teraz straszą wypchnięciem w polskie strefy Schengen – to jest niemożliwe.
Poseł PiS uważa również, że opozycja rozdmuchuje aferę wizową, licząc na zyski polityczne:
Wpiera Polakom, że pozwolenie na pracę to tyle samo co wiza, a wizę dostaje jakieś trzy, cztery, góra 50 tych, którzy uzyskali pozwolenia na pracę.
Odnosząc się do napięć na linii Warszawa-Kijów, Radosław Fogiel podkreśla nadrzędność polskiego interesu. Według niego, władze ukraińskie powinny ponownie przemyśleć swoją politykę wobec Polski:
Przede wszystkim jest też jeszcze zasada dbania o interes własnego kraju, a tego już chyba nikt nie neguje, że oczywiście relacje Polski z Ukrainą to jest jedna rzecz, bardzo ważne. Obrona polskiego rynku to jest druga rzecz, dużo ważniejsza. A trzecia sprawa to jest gwarantowanie polskiego bezpieczeństwa i polskiej suwerenności.
Być może jest potrzebny jakiś jakaś chwila oddechu, policzenie do 10 po drugiej stronie, zaczerpnięcie powietrza i przemyślenie, że jednak nie warto alienować. Nie warto skłócać się z sąsiadem, który jest, który może być naprawdę bardzo ważnym sojusznikiem.
Jaka powinna być polityka migracyjna Polski? Czy Michał Kołodziejczak przyczyni się do poprawy sytuacji polskich rolników? Odpowiada sekretarz generalny Kukiz’15.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Bogatko: Europa skazana jest na zagładę. Będzie zniszczona. I to nie są migranci, tylko osadnicy
Dariusz Wieczorek podkreślił, że decyzja rządu Prawa i Sprawiedliwości o przyjmowaniu imigrantów zarobkowych jest słuszna, bo na naszym rynku pracy brakuje ponad milion pracowników.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Gościem Poranka Wnet był Dariusz Wieczorek, wiceprzewodniczący oraz poseł Nowej Lewicy, który komentował decyzję partii o nieprzychodzenie na spotkanie z premiera w sprawie unijnej polityce migracyjnej:
Jest element gry Prawa i Sprawiedliwości i Zjednoczonej Prawicy, widzą, że to wszystko jest bez sensu, w związku z czym próbują wciągnąć opozycję w jakieś swoje gierki. Premier doskonale wie i Zjednoczona Prawica doskonale wie, że nie ma żadnego problemu, jeżeli chodzi o relokację imigrantów. […] Wystarczy napisać do Komisji Europejskiej, że przyjęliśmy półtora miliona czy dwa miliony uchodźców z Ukrainy.
Zdaniem posła Lewicy dobrze, że rząd przyjmuje imigrantów ekonomicznych, bo w Polsce brakuje rąk do pracy:
PiS sprowadził najwięcej imigrantów od przełomu 89 roku […] Uważam, że dobrze, bo to musi być rzeczywiście mądra polityka migracyjna prowadzona. Ja wczoraj byłem na spotkaniu dotyczącym gospodarki w Business Center Club i tam przedsiębiorcy mówią brakuje milion rąk do pracy.
Dariusz Wieczorek podkreślił, że wydarzenia na pograniczu polsko-białoruskim można nazwać atakiem na naszą granicę:
Pani Ochojska ma prawo do swoich opinii na to. bo może w Brukseli to trochę inaczej wygląda. […] granica białoruska przecież codziennie jest… Codziennie jest tam ze 100 czy 200 przypadków próby nielegalnego przekroczenia. Oczywiście to nielegalni imigranci atakują naszą granicę.
Poseł Lewicy odnosząc się do słów unijnej komisarz ds. wewnętrznych Ylva Johansson o mechanizmie przymusowej solidarności podkreślił, że Polski mają trafić tylko zweryfikowani migranci:
Chcę zwrócić uwagę, że to są osoby, które już przebywają na terenie Unii Europejskiej, to są osoby znane z imienia i nazwiska, to są osoby znane z kraju pochodzenia. To jest całe oszustwo PiS-u, który mówi: oto jesteśmy przeciwko relokacji nielegalnych migrantów. W tej sytuacji chodzi o 1800 osób, legalnych ludzi, którzy już są tutaj.
W mojej ocenie nie powinniśmy się obawiać tej solidarności europejskiej. Natomiast prawda jest taka, że powinniśmy mówić jednoznacznie, my w ostatnim roku przyjęliśmy dwa miliony osób, w związku z czym absolutnie mechanizm [przymusowej solidarności] jest okey i co do tego nie ma wątpliwości, że trzeba pomagać krajom w trudnej sytuacji – podkreślił Dariusz Wieczorek.
Polityk Lewicy wskazał, że jego zdaniem Polska pod rządami PiSu stała się zakałą Unii Europejskiej:
Ja przyznam się szczerze, bo ze Szczecina jestem, mieszkamy blisko granicy i wstyd mi jest jak się jedzie, do Niemiec, do Holandii, do Austrii. Wstyd jak tam ludzie pytają się, co się w ogóle tam u was dzieje? Pytają się z troską. No bo rzeczywiście. Jest problem, a my, zamiast być rzeczywiście piątym wielkim państwem i piątą potęgą w Unii Europejskiej, staliśmy się zakałą Unii.
Wiceprzewodniczący Nowej Lewicy zapytany czy warto byłoby zapytać Polaków o zgodę na przyjęcie unijnego mechanizmu podziału imigrantów: Jeżeli takie pytanie będzie to będzie ciekawe. No ale w ogóle bezsensowne referendum, szkoda wydawać pieniędzy.
Gość Poranka Wnet podnosił się do projektu podniesienia świadczenia 500 plus, którym ma zająć się Sejm na zbliżającym się posiedzeniu:
Oczywiście my byliśmy za waloryzacją tego typu świadczeń, bo ten rząd doprowadził do totalnej katastrofy. Wprowadziły najwyższy podatek, jaki sobie można wyobrazić, czyli inflację. W związku z tym i podwyżka dla sfery budżetowej 20 procentowa. I waloryzacja 800 plus. To powinno mieć miejsce. Żadnej łaski nie robi dla wszystkich.
Dariusz Wieczorek podkreślił, że co prawda tunel pod Świną powstał bez udziału środków z budżetu centralnego to rząd miał swój udział w realizacji tej inwestycji:
Prawda jest taka, że oczywiście [że tunel powstał] ze środków Unii Europejskiej, ale żeby aplikować też trzeba napisać wniosek, więc w tym zakresie oczywiście rząd pomógł i tutaj nie ma, wątpliwości. To też taka hipokryzja, ze strony rządu, bo z jednej strony chcą nas wyprowadzić z Unii Europejskiej, nie chcą środków z krajowego planu, a tu przyjeżdżają i się bawią na otwarciu.
Artur Soboń: Słowa Donalda Tuska o imigracji to jest kompletny odlot
Polska debata wokół kwestii przyjmowania migrantów; zamieszki we Francji. Kim są ludzie protestujący na przedmieściach francuskich miast? Komentuje publicysta magazynu „Układ Sił”.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Alternatywa dla Niemiec to odpowiedź na rozpaczliwe nadzieje Niemców na wyjście z kryzysu – mówi publicysta tygodnika „Sieci”.
W tym wydaniu ” Kuriera” Łukasz Jankowski rozmawia z red. Piotrem Cywińskim o obecnej sytuacji w Niemczech.
W niemieckiej polityce jest źle. AFD wedle dwóch najbardziej znanych instytutów badań zajmuje drugie miejsce w sondażach. Nie zapominajmy, że ta partia była silną opozycją do „Wielkiej koalicji”. Czy jest to początek czegoś większego? Przyczyna tych sukcesów jest jedna i są nią szachy polityczne dwóch największych partii CDU/SPD. Ta koalicja nie dopuszczała do głosu merytorycznej opozycji. Wielkie partie piją teraz piwo, które same sobie nawarzyły.
Publicysta mówi o ruchach na niemieckiej scenie politycznej.
Alternatywa dla Niemiec to odpowiedź na rozpaczliwe nadzieje Niemców na wyjście z kryzysu i niezwykle szybko rosnącej przestępczości. Polityka pozbywania się imigrantów i zrzucania błędów Merkel nie ma prawa się udać. Jednak w skład AFD wchodzą też bardzo prawicowe siły , które kwestionują powojenny porządek granic i to nie jest partia, z którą byłoby Polakom po drodze.
przestrzega red. Cywiński.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Szef Prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej wskazał, że jeśli ktoś działał wyłącznie w interesie Rzeczpospolitej to nie powinien się obawiać prac komisji weryfikacyjnej.
Gościem Poranka Wnet był Marcin Przydacz szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta RP, który odniósł się do politycznych emocji wokół powołania komisji weryfikacyjnych ds. zbadania rosyjskich wpływów w Polsce. Opozycja jednoznacznie skrytykowała projekt powołujący komisję oraz proponowane przez prezydenta poprawki do ustawy: Widzę nerwowość pewnego rodzaju w szeregach kolegów pana Borysa Budki. Pytanie skąd ta nerwowość się bierze? Bo jeżeli ktoś rzeczywiście koncentrował się w całości na działaniach tylko w interesie Rzeczypospolitej to myślę, że spokojnie może spać i patrzeć codziennie w lustro.
Marcin Przydacz wskazał, że kontrakty z Gazpromem podpisywane przez rządy PO-PSL, mogą budzić wątpliwości: Natomiast jeżeli ktoś podpisywał kontrakty uzależniające Polskę od rosyjskiego gazu do 2037 roku, także aż Komisja Europejska wówczas musiała interweniować i mówić rządowi PO-PSL, “co wy robicie? Przecież uzależniacie Polskę od od rosyjskiego gazu”. Jeżeli ktoś rzeczywiście, tak jak Radosław Sikorski mówił PiS zamiast krytykować Nord Stream, to powinien się do niego dołączyć, to pytanie, z jakiego powodu to robili? W tym kontekście oczywiście nie dziwi mnie ten frontalny atak na komisję i jak rozumiem Borys Budka nie chcę, żeby Polacy o tym pamiętali.
Prezydencki minister mówił również czego oczekuje od działań komisji weryfikacyjnej: Myślę, że jest sporo takich faktów, o których jeszcze nie wiemy, że to, co wiemy właśnie o zachwalanie o Nord Stream, o przeprowadzeniu polityki resetu z Rosją, z Rosją Putina. Bo to nie była inna Rosja, to była Rosja Władimira Putina, ta sama Rosja, która mordowała Litwinienkę, to ta sama Rosja, która później zaatakowała Gruzję i był taki w Polsce rząd, który uważał, że z tą Rosją trzeba współpracować taką, jaką ona jest,
Marcin Przydacz podkreślił, że po szczycie Trójkąta Weimarskiego można odnotować zbliżenie relacji między Paryżem a Warszawą: Jest zauważalna w ostatnich miesiącach pewnego rodzaju zmiana. Nie wiem, jak długo ona będzie trwała, jeśli chodzi o politykę francuską względem Polski, względem całego regionu i bardziej powiedziałbym, taka bazująca na faktach i na obiektywnych przesłankach polityka francuska wobec wobec Rosji, czyli chęć kontynuacji wsparcia Ukrainy. Chęć wzmocnienia wschodniej flanki NATO. O tym mówił prezydent Macron, także publicznie. I chęć rozszerzenia także naszego świata euro-atlantyckiego na wschód od dzisiejszych granic Unii Europejskiej. To dobrze, jeśli Francja chce być bardziej aktywna tutaj nad Wisłą, z nami współpracować. To my jesteśmy na to jak najbardziej otwarci, tylko na obopólnie korzystnych zasadach.
Zdaniem szefa prezydenckiego biura polityki zagranicznej, jednym z państw, które pozostaje sceptyczne wobec integracji Ukrainy z NATO pozostają Niemcy: Na pewno polityka niemiecka nie podjęła jeszcze decyzji dotyczącej tego progresu w przypadku Ukrainy. Musimy tutaj dalej pracować i oczywiście kluczowe będzie decyzja Stanów Zjednoczonych, bo to tak naprawdę pod parasolem amerykańskiej armii jesteśmy my wszyscy jako świat euroatlantycki.
Gość Poranka Wnet mówił również o potrzebnych warunkach do przyjęcia Ukrainy do NATO: Pamiętajmy jednak, że dziś toczy się na Ukrainie wojna. […] Rozszerzenie NATO w przyszłym tygodniu, czy za dwa tygodnie absolutnie nie wchodzi w grę. Muszą ku temu zaistnieć warunki polityczne i geopolityczne. […] Ukraina musi wygrać tę wojnę. Jak wygra tę wojnę, to na pewno będziemy tutaj mogli dokonać rozszerzenia.
Marcin Przydacz odpowiadał na pytanie o znacznie ofensywy dla rozmów dyplomatycznych o przyszłym pokoju: dla Ukrainy [najważniejsze jest] na pewno odzyskiwanie jej terytorium. Natomiast jakiekolwiek przedwczesne negocjacje, będą postrzegane przez Kreml i przez Moskwę jako efekt słabości. Jeśli Władimir Putin wycofa wojska, jeśli Władimir Putin uzna, że jego decyzja była porażką, nie mówię, że ma to zrobić werbalnie, ale po prostu na zasadzie decyzji i faktów. To być może wtedy Ukraina [zdecyduje] czy chce rozpocząć rozmowy. Ale w jakiej formule, to będzie zależało od Ukrainy. Nie jest naszą rolą handlowanie terytorium jakiegokolwiek państwa.
Prezydencki minister podkreślił, że Polska nie będzie przyjmować imigrantów w ramach unijnej polityki przymusowej relokacji: Szkoda, że takiej przymusowej solidarności nie było, kiedy 11 milionów ukraińskich uchodźców przetoczyło się przez polską ziemię. Mimo ówczesnych próśb, wniosków i pisemnych listów Komisja Europejska nie wydzielił jakiś ponadprzeciętnie dużych środków na wsparcie Polski, zostawiając nas częściowo z tym problemem samych. Natomiast teraz, kiedy się pojawia sytuacja, w której na południu są migranci, i to migranci ekonomiczni w dużej mierze nie tylko nie mówimy tutaj przecież o sytuacji wojennej tak jak na Ukrainie, to grozi się Polsce kwotą 22 tysięcy euro za każdego nieprzyjętego imigranta. Pokazuje to jakąś tam mniejszą lub większą, a raczej większą hipokryzję i system podwójnych. Polska na pewno wypełnia swoje obowiązki, jeśli chodzi o ochronę wschodniej granicy. Wypełnia swoje obowiązki humanitarne względem uchodźców. Natomiast nie zgodzimy się na pewno na to, żeby nam tutaj siłą zmuszano ludzi do pozostania.
Poseł PiS podkreślił, że w ramach kampanii wyborczej najważniejszy jest program wyborczy, który partia rządząca zaprezentuje na kongresie programowym w pod koniec czerwca. Kongres odbędzie się w Łodzi
Gościem Poranka Wnet był Marek Suski, poseł PiS, były szef gabinetu premiera Mateusza Morawieckiego. Polityk od lat zajmuje się kwestiami rozwoju polskiej energetyki i pod tym aspektem oceniał powstanie komisji weryfikacyjnej ds. rosyjskich wpływów.
Zdaniem Marka Suskiego komisja weryfikacyjna jeszcze przed wyborami powinna mieć możliwość napisania pierwszego raportu, chociaż:
Była planowana dużo wcześniej, tylko w Sejmie z kolei były kłopoty z większością komisji, więc to się trochę przeciągnęło, trzeba było wymienić członków komisji itd. Więc troszkę się obsunęło, ale czas jest taki, że jeszcze naprawdę można dużo zrobić. A tak bezpośrednio to przyczyną też przyspieszenia prac nad wyjaśnieniem wpływów rosyjskich. Była agresja taka już pełno szkalowania na Ukrainie, kiedy Putin zaczął mordować ludzi nie tylko walczyć z wojskiem ale i z ludnością cywilną, gwałcić, palić, porywać dzieci.
Poseł PiS podkreślił, że liczy na dokumenty, które będzie mogła odtajnić komisja weryfikacyjna:
Myślę, że odtajnienie chociażby rozmów Tuska, Sikorskiego, Pawlaka to ja pamiętam, kiedy były podpisywane też umowy gazowe. To my. O pewnych szczegółach dowiedzieliśmy się na Komisji Skarbu Państwa w trybie tajnym. (…) odtajnienie to jest możliwe, ale szczegółowa instrukcji negocjacyjnej, która jak się dowiedzieliśmy, była dopasowywana już do podpisanej umowy. Kto za tym stał? Dlaczego to tak wyglądało? To wszystko są rzeczy, które do dzisiaj nie do końca zostały wyjaśnione, a opinia publiczna tych szczegółów nie mogła poznać, bo one były przedstawiane w trybie tajnym.
Przede wszystkim najważniejsze jest to, żeby opinia publiczna się dowiedziała, jak wyglądała sytuacja, jak te wpływy znacząco zmieniały naszą sytuację na gorszą – podkreślił gość Radia Wnet.
Zdaniem Marka Suskiego kampania PiSu rozwija się dobrze, a kluczem do sukcesu mają konkretne propozycje:
Pracujemy też nad programem, który będzie już wkrótce ogłoszony, więc pracy jest dużo. Chcemy na kolejną kadencję przedstawić bardzo ciekawą ofertę rozwoju Polski, wspierania naszych obywateli, rodzin naszej. Pozycji na świecie – jak podkreślił poseł PiS dodając, że: Bezpieczeństwo oczywiście w wielu wymiarach i to militarne i to ekonomiczne, i to zdrowotne, więc w wielu wymiarach będzie tutaj zwiększenie bezpieczeństwa, dbałość o pozycję Polski też na arenie międzynarodowej.
Analizujemy możliwości, no bo rzeczywiście całkowicie bez sensu bezprawnie jesteśmy karani na podstawie jakiś wydumanych rzeczy, kłamstw, które niestety też w Unii Europejskiej lansują nasi przeciwnicy. To jest bardzo przykre, bo w żadnym kraju nie ma takiej opozycji, która szkaluje własny kraj – podkreślił gość Poranka Wnet.
Zdaniem posła PiS decyzja podjęta przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, który wstrzymał wykonanie decyzji środowiskowej dla kopalni Turów:
To jest skandal po prostu. Proszę sobie wyobrazić, że jakiś polski obywatel wnosi do niemieckiego sądu, żeby zamknąć niemiecką kopalnie i elektrownie, która jest niedaleko granicy z Polską. Niemiecki sąd wydaje wyrok, żeby ją zamknąć. Nie wyobrażam sobie tego. Ja nie wyobrażam sobie, że polski sąd podejmuje decyzję, która jest bardzo niedobra dla Polski. To jest nasze bezpieczeństwo energetyczne, bo jeśli wyłączyć 7 proc. produkcji naszej energii, to w tym sądzie będą przy świeczkach siedzieć w szpitalach, staną respiratora, w szkołach nie będą działać komputery.
Paweł Kukiz: Polska demokracja partyjna może doprowadzić do wojny bratobójczej
Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na użycie plików cookies. więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.