Zakup rosyjskiej broni przez Turcję zaważy nad jej przyszłością w NATO

Dr Zasztowt z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych komentuje wybory w Turcji, zakup broni od Rosji, napięcie na linii turcja-USA oraz zadaje pytanie co do przyszłości Turcji w NATO.

Dr Kondrat Zasztowt opowiada o anulowaniu przez Turecką Wysoką Komisję Wyborczą (YSK) lokalnych w Stambule, gdzie wygrała opozycyjna Partia Ludowo-Republikańska (CHP). YSK zaznaczyła, iż powodem anulowania wyborów są uchybienia proceduralne oraz brak urzędników państwowych w niektórych komisjach wyborczych (w Turcji panuje bowiem prawo, wedle którego w tychże komisjach musi zasiadać taki urzędnik):

Rządząca partia islamistyczna i prezydent Recep Tayyip Erdoğan zaczął protestować. […] Centralna Komisja Wyborcza w tej chwili zadecydowała, że wybory w Stambule należy powtórzyć, twierdząc, że było takie uchybienie proceduralne i w komisjach wyborczych brały udział osoby, które nie są urzędnikami.

Wobec tego wielkim przegranym wyborów nie jest partia AKP prezydenta Recepa Tayyipa Erdoğana. Decyzja o anulowaniu wyborów oburzyła opinię publiczną:

Od razu nastąpiła reakcja tych, którzy są niezadowoleni z takiego orzeczenia sądu. To była zdecydowanie presja samego prezydenta na Centralną Komisję Wyborczą. Mówi się, że ta decyzja została podjęta pod presją.

Sam rozmówca Radia Wnet stwierdził, że sytuacja związana z anulowaniem wyborów to „działanie na krawędzi zasad”.

Zasztowt odniósł się także do sytuacji Turcji na arenie międzynarodowej w odniesieniu do kupna broni od Rosji i skomplikowanej w związku z tym sytuacji na linii Turcja-USA:

Zagrożenie jest takie, że zakupy S400 [Rosyjski system rakietowy – przyp. red.] może posłużyć Moskwie do zdobycia pewnych wrażliwych danych na temat samolotów F-35 [w konstruowaniu których Turcja bierze udział – przyp. red.].

Gość Poranka WNET opowiedział również o możliwości nałożenia sankcji przez Stany Zjednoczone na Turcję oraz znacznego pogorszenia stosunków, jeśli Turcja wbrew dotychczasowej umowy nie otrzyma myśliwców F-35:

Stany Zjednoczone nakładają sankcje na każdy kraj, który taką współpracę zbrojeniową z Federacją Rosyjską prowadzi, więc może to doprowadzić do głębokiego rozłamu między Turcją a Stanami Zjednoczonymi. Są nawet spekulacje na temat dalszej przyszłości Turcji jako członka sojuszu.

Posłuchaj całej audycji już teraz!

 

K.T. / A. Kowarzyk

Prof. Żaryn: Nie możemy dać się zgnoić kłamstwami na temat naszej historii [VIDEO]

Prof. Żaryn o próbach fałszowania historii odnośnie postawy Polaków wobec Żydów w czasie II wojny światowej. Porusza także temat nowelizacji ustawy o IPN, ustawy 447 i spłaty roszczeń żydowskich.

Prof. Jan Żaryn o sprawie, która jest na okładce najnowszego numeru miesięcznika „Sieci”. „Nie dam się zastraszyć! Nie możemy dać się zgnoić kłamstwami na temat naszej historii” – tak brzmi tytuł wywiadu z gościem Poranka WNET umieszczony na wierzchniej stronie czasopisma.

W nim historyk mówi: o próbie fałszowania historii drugiej wojny światowej; o postawie Polaków wobec Żydów w czasie tej wielkie pożogi; o tym, jak naprawdę zachowała się Polska w obliczu holokaustu; o tym, czy te wszystkie kłamliwe wypowiedzi dotyczące stosunków polsko-żydowskich zmierzają do wymuszenia od nas pieniędzy.

Podczas rozmowy z Magdaleną Uchaniuk-Gadowską w Radiu WNET historyk oznajmia, iż dla świata wiarygodna jest strona żydowska, której narracja dotycząca postawy Polaków wobec holokaustu jest sprzeczna z prawdą. Dlaczego zadają kłam prawdzie? Prof. Żaryn tego nie wie, ale domniema, że muszą oni widzieć w tym jakiś interes:

Chodzi o to, żeby świat zrozumiał, że został wpuszczony kłamstwo totalne, więc żeby to kłamstwo nie wygrywało dalej, to trzeba być wiarygodnym. Dla świata wiarygodna jest strona Żydowska, nie Polska, niezależnie od tego, czy nam się podoba, czy nie. […] to jest smutne, obrzydliwe, ale powiedzmy sobie szczerze — taka jest ponura rzeczywistość. Strona Żydowska ma wobec Polski i Polaków do zrobienia bardzo dużo pozytywnych rzeczy, jeśli by tylko chciała.

Wcześniej sądził, że z tą nieprawdziwą retoryką można walczyć za pomocą nowelizacji ustawy o IPN, z której ostatecznie rząd pod naporem krytyki ze strony USA, Izraela, Ukrainy, opozycji politycznej się wycofał:

Uważałem, że ten nowy instrument kanalizacyjny [nowelizacja ustawy o IPN – przyp. red.] jest ważnym instrumentem, ponieważ dotychczasowe edukacyjno-naukowe publikacje nie są wystarczające i trzeba w związku z tym używać dla dobrego imienia Polski wszystkich dostępnych narzędzi. […] Niestety stało się inaczej, zrezygnowaliśmy z tej nowelizacji, ponieważ chcieliśmy wykonać ukłon w stronę środowisk żydowskich, które zostały zaskoczone i źle zinterpretowały intencje polskie.

Ponadto prof. Żaryn mówi na temat ustawy reprywatyzacyjnej w kontekście zagrożenia, jakie nosi ze sobą amerykańska ustawa 447:

Mamy do czynienia z próbą wejścia na teren Polski z żądaniem, które wykracza poza prawne możliwości państwa polskiego. Z punktu widzenia funkcjonowania prawa polskiego, wewnątrz prawa międzynarodowego własność bezspadkowa nie istnieje. Jako zjawisko natomiast uważam, że jest to dobry powód do dyskusji na temat niewypełnienia zobowiązania własnościowego także wobec obywateli polskich pochodzenia żydowskiego, jakim jest brak ustawy reprywatyzacyjnej.

Gość Poranka WNET odniósł się także do wypowiedzi premiera Morawieckiego oraz prezesa Kaczyńskiego odnośnie potencjalnej spłaty roszczeń żydowskich:

Pan Jarosław Kaczyński i Pan Mateusz Morawiecki, czyli osoby, które reprezentują dzisiejsze władze, mówią jednym szczęśliwie głosem — nie ma sprawy dotyczącej 447. Polska to kraj, któremu się należą pieniądze za II wojnę światową, nie jesteśmy stroną, która ma cokolwiek płacić komukolwiek.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!


K.T. / A. Kowarzyk

Jastrzębski: rozejm w Gazie, prezes Banku Światowego o egipskim projekcie energii solarnej BenPan – „success story”

Palestyńczycy zażądali rozszerzenia strefy połowu ryb do 15 mil morskich. Bank Światowy wsparł egipski sektor energetyczny kwotą przekraczającą miliard i 800 milionów dolarów.

Al-Jazeera:

1. W Gazie zapanował spokój i odwołano stan wyjątkowy w Izraelu 

Źródła palestyńskie Al-Jazeery podały, że w poniedziałek organizacje palestyńskiego oporu i ,,izraelskie siły okupacyjne” doszły do porozumienia w sprawie zawieszenia broni. Ostatnie starcia między obiema stronami były najgwałtowniejszymi od 2014 roku.

Izraelscy oficjele nie skomentowali zawieszenia broni.

Warunkiem rozejmu jest obustronne i synchronICZNE wstrzymanie działań zbrojnych, a także zakończenie oblężenia Gazy przez siły izraelskie.

Strona palestyńska ma uzyskać rozszerzenie strefy połowu ryb z 6 do 15 mil morskich, pełne zaopatrzenie w prąd i paliwa, a także możliwość importowania i eksportowania dóbr.

Według korespondenta Al-Jazeery palestyński ruch oporu odrzucił propozycję ,,spokój za spokój” pierwotnie złożoną przez Izrael, nalegając na stopniowe zniesienie oblężenia nałożonego na Gazę 13 lat temu.

Ponadto, Palestyńczycy zażądali od Izraela zaprzestania nękania palestyńskich rybaków i zabijania demonstrantów partycypujących w pokojowych marszach powrotu odbywających się wzdłuż granic Gazy.

To właśnie o zakazanie tychże pochodów upominał się Izrael w kontekście zawieszenia broni, żądanie które strona palestyńska odrzuciła.

Korespondenci informują, że od zawieszenia broni panuje spokój. W wyniku walk śmierć poniosło 29 Palestyńczyków i czterech Izraelitów. Od soboty 4 maja do zawieszenia broni strona palestyńska wystrzeliła 690 rakiet.

 

2. Niespodziane zatroskanie Arabii Saudyjskiej o Sudan wynika ze strachu nie przyjaźni 

Cytując autorkę piszącą dla czasopisma The Guardian Nesrin Malik, Al-Jazeera zauważa rodzina Saudów obawia się powtórzenia scenariusza sudańskiego na swoich ziemiach. Dziennikarka zwróciła uwagę na fakt, że Saudowie okazywali bardzo nerwowe zatroskanie o Sudan za rządów Omara Al-Baszira, gdyż kraj ten stanowił źródło zasobów ludzkich niezbędnych Arabii Saudyjskiej by prowadzić wojnę w Jemenie.

Malik zauważyła, że Arabia Saudyjska nie jest już li tylko krajem dotującym organizacje islamskie i meczety na świecie, albowiem zajęła się także uśmierzaniem zmian politycznych gdy i gdziekolwiek to tylko może.

Malik przypomniała, że, już po usunięciu Al-Baszira, Arabia Saudyjska i ZEA zdecydowały o przekazaniu 3 miliardów dolarów Sudanowi, oficjalnie w celu wsparcia jego gospodarki, faktycznie zaś, aby poprawić wizerunek sprawującej władzę Przejściowej Rady Wojskowej.

 

3. Tymczasem w Sudanie Siły Wolności i Zmiany utrzymują swoje pozycje i wzywają do kontynuowania okupacji centrum stolicy 

-Jest to jedyne skuteczne narzędzie służące obronie rewolucji i jej zdobyczy do czasu osiągnięcia pożądanej zmiany – mówią protestujący.

Rewolucjoniści poinformowali również o stworzeniu Deklaracji Wolności i Zmiany, która zawiera nieuszczuplone postulaty ruchu. Ponadto ruch pozostaje wierny zasadom mediacji i oczekuje na propozycje tematów mających być przedyskutowanymi podczas spotkania z Przejściową Radą Wojskową.

W niedzielę zadecydowano o utworzeniu dwóch komisji – Suwerennej Komisji Obywatelskiej i Wojskowej Komisji ds. Bezpieczeństwa i Obrony.

 

Al-Ahram:

1. Prezes banku światowego o projekcie BenPan dla odnawialnej energii: to prawdziwa egipska success  

Prezes Banku Światowego David Malpass podczas swej wizyty na miejscu realizacji projektu dla energii solarnej “BenPan” w Asuanie wybranego przez Bank Światowy za najlepsze przedsięwzięcie tego typu w 2019 roku, powiedział, że reformy w sektorze energii jakie przeprowadził Egipt stworzyły możliwości inwestycyjne dla sektora prywatnego.

Malpass oznajmił również, że BenPan jest największą fabryką energii słonecznej na Świecie i że przyciągnęła ponad miliard dolarów w inwestycjach. Malpass stwierdził również, że podobne projekty mogłyby być zrealizowane w tak żywotnych sektorach jak transport, rolnictwo, sektor wodny i sanitarny.

Bank wsparł egipski sektor energetyczny kwotą ponad miliarda i 800 milionów dolarów, z czego 219,700,000 przeznaczono na energię wietrzną, 585,400,000 na projekty na południu Heluanu, 300 milionów na doprowadzenie gazu do mieszkań i 653 milionów na projekt solarny w Asuanie.

 

SANA:

1. Waszyngton i Ankara utrudniają oczyszczenie Idlib z terrorystów

Przewodniczący czeskiej grupy parlamentarnej dla przyjaźni z Syrią i zarazem wiceprzewodniczący Komunistycznej Partii Czech i Moraw Stanisław Grospic podkreślił, że USA i reżim turecki utrudniają wykorzenienie terrorystów z ostatnich przyczółków w północno zachodniej prowincji Idlib. Takie działanie ma według Grospicza służyć partykularnym celom USA i Turcji.

Ostateczne usunięcie terrorystów z prowincji Idlib obierze Waszyngtonowi i Ankarze narzędzia do destabilizacji sytuacji w Syrii i właśnie dlatego tak bardzo nie chcą do zakończenia konfliktu dopuścić – powiedział Grospic.

Czeski polityk podkreślił również konieczność jak najszybszego pokonania terrorystów w Idlib, których fundowanie i wspieranie przez zachód jest sytuacją nie do przyjęcia.

 

Al-Arabiya:

1. Arabia Saudyjska otwiera elektroniczny szlak dla katarskich pielgrzymów 

Królestwo Arabii Saudyjskiej otwarło portal rejestracji elektronicznej dla katarskich pielgrzymów. Pozwoli to na lepszą koordynację największego wydarzenia w islamie.

Wielka Pielgrzymka, tzw. Al-Hajj, będzie odbywać się od 9 do 14 sierpnia.

Święty muzułmański miesiąc Ramadan rozpoczął się w poniedziałek 6 maja i potrwa do 4 czerwca.

Kobierski [„UKŁAD SIŁ”]: Tzw. Państwo Islamskie będzie jeszcze trwało, mimo że ma ograniczone terytorium

Łukasz Kobierski o sytuacji geopolitycznej na Bliskim Wschodzie, gdzie w poniedziałek pojawiła się amerykańska grupa uderzeniowa okrętów wojennych z lotniskowcem Abraham Lincoln i eskadrą bombowców.

Doradca prezydenta Trumpa do spraw bezpieczeństwa narodowego John Bolton oznajmił, że wysłanie lotniskowca ma być sygnałem dla Iranu. Podkreślił bowiem, iż jakikolwiek atak na interesy USA lub ich sojuszników spotka się z „bezlitosną siłą”:

Głównym powodem wysłania lotniskowca jest stałe wspieranie przez Iran grup terrorystycznych lub grup, które nie sprzyjają polityce zagranicznej Stanów Zjednoczonychonych czy też polityce sojuszników Stanów Zjednoczonych, takich jak Arabia Saudyjska.

Gość Poranka WNET mówi, że wydarzenia na Bliskim Wschodzie Stanom Zjednoczonym i Izraelowi się nie podoba, dlatego co jakiś czas muszą militarnie dawać o sobie znać w tym regionie:

Trzeba przytoczyć sytuację, która miała miejsce w Izraelu, gdzie Hamas Wystrzelił około 600 rakiet w ciągu 36 godzin w kierunku Izraela. Jak wiemy, Hamas jest wspierany przez Iran i to był też jeden z powodów. Drugi to prośby Iranu wobec planów Iranu odnośnie zamknięcia, zablokowania cieśniny Ormuz, przez którą przepływa około 20% światowej ropy. […] to są plany, ale Ameryka jako globalna potęga musi pokazywać, że stanie odpierać te ataki i wysłanie tej grupy uderzeniowej z lotniskowcem Abraham Lincoln ma to poświadczyć.

Ponadto Kobierski mówi o potwierdzonym współudziale tzw. Państwa Islamskiego w serii ataków terrorystycznych na Sri Lance podczas świąt wielkanocnych (21 kwietnia) oraz odnosi się do „zmartwychwstania” Abu Bakr al-Baghdadiego:

Przynajmniej część wojowników, którzy dokonali tych tragicznych zamachów na Sri Lance, należało do Państwa Islamskiego, a sprawa nowego wideo Abu Bakr al-Baghdadiego pokazuje, że jednak Państwo Islamskie będzie jeszcze trwało, mimo że ma ograniczone terytorium i nie jest też tak do końca, że Państwo Islamskie zostało całkowicie zlikwidowane w Iraku i Syrii czy w Afganistanie i też w innych regionach tak jak na przykład w Afryce. Dla bojowników to będzie dodatkowy impuls, że ich przywódca żyje.

Posłuchaj całej wypowiedzi już teraz!

 

K.T. / A. Kowarzyk

Wierzejski: Ustawa 447 podzieliła amerykańską Polonię. Szkoda, że jeden dokument tak naruszył w trudzie tworzoną jedność

– Najsmutniejsze jest to, że ustawa 447 naruszyła z takim trudem budowaną jedność Polonii w USA. Są ludzie, w których interesie leży poszczucie Polaków nawzajem na siebie – mówi Aleksander Wierzejski.


Aleksander Wierzejski zdaje relację ze swojego pobytu w amerykańskim mieście Doylestown znajdującym się w stanie Pensylwania. W dniach 4-5 maja odbyło się tam VI Forum Polonijne, którego ważnym punktem było omówienie obecnego stanu wiedzy na temat katastrofy smoleńskiej. Informacje te przedstawił były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Ponadto polityk podał datę publikacji raportu podkomisji smoleńskiej. Będzie to 2020 r. Natomiast Wojciech Mucha, dziennikarz związany z „Gazetą Polską”, opowiedział o medialnych manipulacjach dotyczących tragicznego wydarzenia z 10 kwietnia 2010 r.

Kolejnym zagadnieniem poruszonym podczas spotkania była ustawa 447, która nakłada na 46 państw, w tym na Polskę, obowiązek restytucji mienia żydowskiego. Gość Poranka stwierdza, że dokument ten podzielił amerykańską patriotyczną Polonię. Cieszy go jednak fakt, że dyskusja na temat tego aktu prawnego prowadzona była przy użyciu racjonalnych argumentów, a nie ataków personalnych.

„Ci ludzie są również po obu stronach tej dyskusji np. wokół [ustawy – przyp. red.] 447 (…). Najsmutniejszym elementem jest to, że udało się tę jedność Polonii patriotycznej, z takim trudem zbudowaną naruszyć. Są ludzie, dla których w politycznym interesie jest poszczucie Polaków nawzajem na siebie i służą jako narzędzie tego szczucia”.

Wierzejski zaznacza, że media amerykańskie nie reagują na sprzeczne opinie Polonii w USA dotyczące ustawy 447, ponieważ nie śledzą one na bieżąco polskiej polityki.

Nowością dla polskich emigrantów w Stanach Zjednoczonych był fakt, że Forum Polonijne było po raz pierwszy transmitowane zarówno na portalu internetowym Telewizji Republika, jak i na jej stronie na serwisie Facebook.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Sławomir Budzik: Nie sądzę, że dzisiaj prezydent amerykański zdecyduje się na jakąkolwiek interwencje w Wenezueli

Sławomir Budzik wypowiada się na temat przyczyn wypadku wojskowego helikoptera w Wenezueli, określa możliwość interwencji USA, oraz odnosi się do rozpoczynającej się w USA kampanii wyborczej.

Sławomir Budzik o pytaniach amerykańskich mediów po wypadku wojskowego helikoptera w Wenezueli, podczas którego zginęło siedmiu wenezuelskich oficerów wojskowych. Brzmią one niemalże tak samo: czy i kiedy USA będzie interweniowało militarnie w tym południowoamerykańskim kraju. Biały Dom na razie milczy. Gość Poranka WNET raczej nie ma wątpliwości co do możliwości wkroczenia wojsk Amerykańskich do Wenezueli:

Nie sądzę, że dzisiaj prezydent amerykański zdecyduje się na jakąkolwiek interwencje w Wenezueli. Raczej skończy się na słowach, rozmowach politycznych z sąsiadami, czy ewentualnie także przez media. Tak mówią zgodnie komentatorzy — nie ma możliwości, aby Donald Trump, w momencie w którym zaczyna się kampania wyborcza, zdecydował się na interwencję w Wenezueli. To jest niemożliwe.

Wobec bierności prezydenta Donalda Trumpa wielu komentatorów jest zdziwionych, że ktoś w Stanach Zjednoczonych może popierać socjalistyczny model gospodarczy, podobny do tego w Wenezueli. Są wszakże partie polityczne i kręgi, które pozytywnie spoglądają na taki model. Niektórzy uważają również, że prezydent Donald Trump dąży do socjalizmu. W Stanach Zjednoczonych tak często pojawiają się takie głosy, że sekretarz prasowy Białego Domu Sarah Sanders musiała zdementować te kłamliwe wypowiedzi, które godzą w wizerunek Trumpa. Polityka gospodarcza głowy Stanów Zjednoczonych jest wręcz zaprzeczeniem socjalizmu:

Widzimy najniższe w historii bezrobocie […] Jeśli idzie o ilość przyznawanych pożyczek, to są dane, których nie chcą czytać Demokraci i do tych danych nie chcą nawet się odnieść, bo one pokazują jednoznacznie — tak dobrze Stanach Zjednoczonych nie było od wielu lat. Natomiast te informacje, które pojawiają się à propos dążenia do socjalizmu, to tylko pokazuje, że zaczyna się  kampania wyborcza, w której po prostu można gadać byle co. Każdy może mieć zdanie na każdy temat i to nie ma kompletnie nic wspólnego z faktami. Natomiast mam nadzieję, że wyborcy, chociażby konserwatywni będą trzymali się po prostu faktów, a te są niezaprzeczalne. W tej dziedzinie trudno znaleźć lepsze rozwiązania niż te, które zaproponował Donald Trump.

Sławomir Budzik nie ma wątpliwości, że ataki na prezydenta zwiastują początek kampanii wyborczej.

Fragment wywiadu naszego amerykańskiego rozmówcy z Rafałem Milczarskim, prezesem Polskich Linii Lotniczych LOT. Rozmawiają oni o Centralnym Porcie komunikacyjnym, który według założeń ma zostać wybudowany w 2027 r. Rafał Milczarski:

Centralny Port Komunikacyjny będzie faktycznie bardzo wygodną bramą, ze względu na położone najbardziej na wschodzie. To zarówno dla ruchu zarówno z Indii, jak i z Chin czy dalekiego wschodu do Europy Środkowej i Europy Wschodniej, ale również do Europy Zachodniej. Warto tę naszą przewagę konkurencyjną, polegająca na tym, że możemy taki port w ogóle zbudować […] wykorzystać.

Budzik następnie przedstawia, jak wyglądała chicagowska parada z okazji obchodów rocznicy uchwalenia konstytucji z 3 maja 1791 r.:

„Nie dało się w niej iść i nie rozmawiać o swoich korzeniach (…) Bardzo dużo młodzieży (…) Trwała mniej więcej trzy i pół godziny (…) Absolutnie wielkie święto Polonii. Chicago jest polskie”.

Parada przeszła pod hasłem „W jedności siła, a siła to my – Polonia”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

 

K.T. / A. Kowarzyk

Cejrowski: Dlaczego w USA miano by ograniczyć dostęp do broni? Czy należy zakazać ciężarówek, bo mogą rozjechać ludzi?

– Jedna osoba w USA nie mogła kupić broni, więc rozjechała ludzi ciężarówką. Rozsądni używają broni do obrony, a ci, którym na jej zdobyciu zależy, kupią ją na czarnym rynku – mówi Wojciech Cejrowski.

W poniedziałkowej audycji „Studio Dziki Zachód” Wojciech Cejrowski stwierdza, że Unię Europejską należałoby zniszczyć kontrolowanym upadkiem, do którego rządy i społeczeństwa państw członkowskich mogłyby się przygotować.

Podróżnik krytykuje także rozwiązania wprowadzone przez instytucje unijne. Powołując się na zebrane przez nie dane zaznacza, że na przyjęciu euro zyskały jedynie dwa kraje: Niemcy i Holandia. Podkreśla, że w innych państwach o mocnych gospodarkach wspólna waluta blokuje rozwój przez to, że jej wartość jest warunkowana również przez kraje słabe. W gospodarkach słabych natomiast euro znacznie winduje ceny inwestycji.

Cejrowski komentuje również planowane zmiany w fińskim systemie edukacji. W 2020 r. mają zostać usunięte wszystkie dotychczasowe przedmioty, a ich miejsce zająć ma nauczanie bazujące na omawianiu poszczególnych wydarzeń i zjawisk poprzez rozrywkę. Gospodarz „Studio Dziki Zachód” pozostaje sceptyczny wobec tego rozwiązania. Stwierdza, że w sytuacji, w której ze szkoły robi się zabawę, dziecko nie czuje satysfakcji z odpoczynku po nauce.

Podróżnik komentuje ponadto pojawiające się co jakiś czas głosy o ograniczeniu dostępu do broni w Stanach Zjednoczonych. Retorycznie pyta, czy takie same restrykcje dotyczyć mają ciężarówek z uwag na fakt, że wykorzystywane są one niekiedy do rozjeżdżania ludzi. Zwraca uwagę, że swego czasu pewien człowiek w USA nie mógł kupić broni, więc dokonał masakry za pomocą wspomnianego pojazdu. Zaznacza, że nawet w przypadku wprowadzenia ograniczeń co do zakupu broni, osoby, którym zależy na jej nabyciu, zdobędą ją na czarnym rynku.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Jastrzębski: po pięciu latach milczenia przywódca ISIS Abu Bakr al-Baghdadi pojawia się przed kamerami

Al-Baghdadi oznajmił, że wielkanocne ataki na Sri Lance są zemstą za bojowników ISIS poległych w Lewancie.

Al-Arabiya:

1. Al-Baghdadi pojawia się na nagraniu wideo po raz pierwszy od pięciu lat

Przemówienie przywódcy zostało wygłoszone na żywo przy pomocy kanałów aplikacji Telegram należących do Państwa Islamskiego.

W wideo pod tytułem „W gościnie u emira wierzących” widać Al-Baghdadiego siedzącego po turecku obok innych bojowników maskujących swoje twarze. Przywódca ISIS ma na głowie czarną chustę, jego broda posiwiała, choć zdaje się, że jej końcówki są farbowane na rudo. Długość trwania wideo to 18 minut. Informacja na jego początku każe twierdzić, że film zostało nagrane na początku kwietnia.

Autentyczność tego nagrania nie została potwierdzona.

W wideo Al-Baghdadi informuje, że Bitwa o Al-Baghuz al-Fauqani w Syrii została zakończona, nawiązując tym samym do wypędzenia ostatnich oddziałów ISIS z Syrii, do którego doszło około miesiąca temu.

Przywódca ISIS potwierdził, że wybuchy, które miały miejsce na Sri Lance 21 kwietnia w Wielką Niedzielę są zemstą za porażkę ISIS we wspomnianej bitwie o Al-Baghuz w Syrii.

Al-Baghdadi powiedział, że ISIS przeprowadziło 92 ataki w ośmiu państwa mszcząc się za swoich braci poległych w Lewancie.

Stany Zjednoczone oferują 25 milionów dolarów za pomoc w dotarciu do Al-Baghdadiego.

2. Siły Wolności i Zmiany ogłaszają tzw. mobilizację milionów po tym jak wojsko zgadza się na negocjacje

Wiceprzewodniczący Przejściowej Rady Wojskowej Generał Mohammed Hamdan Hamidati powiedział, że Rada jest gotowa na negocjacje w celu zakończenia kryzysu w Sudanie.

Generał podkreślił, że na żądania przekazane Radzie przez delegację Sił Wolności i Zmiany nie sposób przystać i że zaprezentowane stanowiska trudno uznać za wiarygodne.

Warto przypomnieć, że Przejściowa Rada Wojskowa została powołana przez ministra obrony Awada bin Aufa 11 kwietnia br. w celu przejęcia kontroli nad krajem na czas dwóch lat. Minister postanowił także rozwiązać Radę Ministrów, samorządy lokalne, rady legislacyjne i wstrzymać prace nad konstytucją.

 

Al-Jazeera:

1. Turcja odpowiada na zdeterminowaną decyzję Waszyngtonu, aby zaklasyfikować Bractwo Muzułmańskie jako organizację terrorystyczną.

Rzecznik rządzącej w Turcji Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AK Parti)powiedział, że wola prezydenta Donalda Trumpa, aby zaklasyfikować Bractwo Muzułmańskie jako organizację terrorystyczną, jest następstwem prośby prezydenta Egiptu Abd al-Fattaha as-Sisiego.

Rzecznik uznał, że jest to groźny krok, który jedynie wzmocni Państwo Islamskie. Podkreślił także, że Bractwo Muzułmańskie poddaje się idei demokracji i prawu, a ponadto zawsze stroniło od przemocy.

Polityk podkreślił również, że decyzja Trumpa wzmocni anty-islamizm na zachodzie i na całym świecie i zada poważny cios żądaniom demokratycznej zmiany na Bliskim Wschodzie, a także odetnie drogę do udziału w życiu politycznym elementom demokratycznym.

Według New York Times, wpisanie Bractwa Muzułmańskiego na listę organizacji terrorystycznych wiązałoby się z nałożeniem sankcji i ograniczeń w podróżach na firmy i jednostki powiązane lub współpracujące z Bractwem.

2. Oddziały Haftara zbliżają się do Trypolisu

Oddziały wierne Marszałkowi Polnemu pojmały dwóch obywateli Turcji podejrzanych o szpiegostwo.

3. Makron wzywa Bahrajn do poszanowania i ochrony praw obywatelskich i dialogu obywatelskiego

W oświadczeniu wydanym po spotkaniu w Pałacu Elizejskim podkreślono, że ochrona praw obywatelskich jest podstawą dla zachowania stabilności w Bahrajnie.

Napominanie francuskiego prezydenta w stosunku do Króla Hamada zostało poniekąd wyegzekwowane przez organizację Human Rights Watch, która podniosła larum wokół, jak sama to określiła, niemal totalitarnego ograniczenia wolności poprzez rozwiązanie partii opozycyjnych i zdelegalizowanie ich istnienia, a także zamknięcie opozycyjnych mediów.

 

ANF News:

1. Australijska policja informuje, że ładunki wybuchowe ISIS podłożone w emirackim samolocie pochodzą z Turcji

Australijski sąd skazał 51-letniego Khalida Khayyata za podłożenie bomby w młynku do mięsa transportowanym na pokładzie samolotu pasażerskiego EY451 emirackich linii lotniczych udającego się z Sydney do Abu Dhabi. Do zdarzenia doszło w 2017 roku.

Australijska policja poinformowała, że ładunki wybuchowe pochodzą z Turcji.

Zadecydowano o nałożeniu na zamachowca kary dożywocia dnia 16 lipca br

 

Maciej Maria Jastrzębski

Dworczyk odnośnie tajnej notatki MSZ (Ustawa 447): „Ja jej nie widziałem” [VIDEO]

Michał Dworczyk o rozmowach rządu z nauczycielami i uchwaleniu ustawy, która ma ułatwić klasyfikowanie uczniów do matur w przypadku trwania strajku pracowników oświaty.

Polityk PiS ma nadzieję, że ponowny strajk ZNP w jakiejkolwiek formie się nie odbędzie, bo jego efektem jest zawsze szkoda dzieci i młodzieży:

Drogą do porozumienia jest tylko rozmowa. Nie wyobrażam sobie, że jedna strona może w cudzysłowie terroryzować. Nie w tym rzecz. Chcemy wspólnie z panem Broniarzem znaleźć jakieś rozwiązania.[…] Nie chodzi o to abyśmy się licytowali czyj jest ten okrągły stół, ale o to abyśmy wypracowali jakieś pomysły na gruntowną reformę.

Ponadto Dworczyk nie wie, jak będzie wyglądać zapowiadana przez premiera Mateusza Morawieckiego rekonstrukcja rządu. Mówi również na temat ustawy 447:

Kwestie roszczeń są oczywiście tematem istotnym, ale przedstawianym w nieprawdziwym świetle. Ta ustawa wbrew temu, co niektórzy politycy twierdzą […] jest prawem amerykańskim, nie obowiązuje na terenie Polski i w konsekwencji nie rodzi żadnych zagrożeń. […]

Minister zapytany o to, czy widział adresowaną do niego (i trzech innych posłów) tajną notatkę sporządzoną przez MSZ, ujawnioną przez Stanisława Michalkiewicza, odpowiedział, że jej nie przeczytał:

Ja tej notatki nie widziałem.

Gość poranka WNET mówi o pomyśle Koalicji Obywatelskiej, który zakłada odejście Polski od węgla:

Dla mnie to jest dowód na to, że Grzegorz Schetyna niepoważnie traktuje Polaków. Dlatego że każdy, kto wykaże minimum wysiłku, żeby zweryfikować, co PO robiła w sprawie smogu, to dotrze do raportu NIK-u, który w sposób miażdżący opisuje politykę, a właściwie brak polityki dotyczącej walki ze smogiem w latach 2008-2015. To jest właśnie zasługa m.in. Grzegorza Schetyny.

Posłuchaj całej audycji już teraz!

Szopa (Defence24.PL): Zaniedbania w zakupie sprzętu wojskowego sięgają 30 lat wstecz

Maciej Szopa z portalu defence24.pl wypowiada się na temat zakupów śmigłowców AW101, uznając ten zakup za niezbędny.

Omawiane przez Szopę poradzieckie Mi-14 są już mocno przestarzałe technologicznie, wymagając bardzo pilnej wymiany.

Wspomniał również, że Polska nie może zrezygnować z posiadania tego typu sprzętu, gdyż utraciłaby wtedy możliwość większości działań bojowych i ratunkowych na morzu, w tym zwalczania okrętów podwodnych:

Ten zakup na pewno nie był tani (412 mln zł za jedną maszynę – przyp. red), ale cena obejmuje oprócz samych śmigłowców również bardzo drogi sprzęt do zwalczania okrętów podwodnych […] do tego dochodzą szkolenia, infrastruktura, części zamienne. Gdyby Polska kupiła za kilka lat na przykład kolejne cztery śmigłowce tego typu, to cena byłaby już odpowiednio niższa, gdyż choćby infrastruktura byłaby już gotowa.

Gość Poranka WNET wspomniał także o samej produkcji zakupionego sprzętu, która w większości będzie miała miejsce w Wielkiej Brytanii. Polski Świdnik będzie produkował tylko niektóre z elementów, tak jak ma to miejsce do tej pory:

Trudno się spodziewać, aby przy zakupie czterech maszyn miała zostać nagle przeniesiona cała produkcja do Polski. Zakłady w Łodzi dostaną zastrzyk technologii pod postacią kompetencji serwisowych i remontowych do tych śmigłowców.

Szopa wypowiedział się także na temat możliwości modernizacji innych posiadanych przez Polskę śmigłowców:

20-letnie Sokoły w porównaniu do wspomnianych Mi-14 są sporo młodszą konstrukcją i można je wykorzystać jeszcze przez następne 10-15-20 lat relatywnie niskim kosztem. Polski nie stać na to, żeby dać je na złom i kupić najnowsze śmigłowce jakiegoś zagranicznego producenta.

Gość Poranka WNET rozwiał również wątpliwości co do stanu Polskiej Armii, wymieniając strategiczne zakupy, które powinny być dokonane w najbliższym czasie, aby ta nie była zacofana w stosunku do swoich sąsiadów:

Zaniedbania w tej dziedzinie to są dziesięciolecia. Obrona przeciwlotnicza rakietowa średniego (Patriot) i krótkiego zasięgu (Narew), czołgi, wozy piechoty, śmigłowce bojowe, myśliwce.

Szopa dodał także, że ciężko tu mówić o zaniedbaniach konkretnej partii. Według jego słów, w zasadzie wszystkie rządy przyłożyły do tego rękę.

Słuchaj całej audycji już teraz!