Macierewicz: To, co przedstawiały raporty Anodiny i Millera jest nieprawdą. Samolot został zniszczony dwoma eksplozjami

Antoni Macierewicz o katastrofie smoleńskiej i wątpliwościach wobec przyczyn wypadku, fałszu raportów Anodiny i Millera i wnioskach, do jakich doszła komisja ds. katastrofy smoleńskiej.


[related id=99579 side=left]Antoni Macierewicz podkreśla zaangażowanie obywateli w wyjaśnienie okoliczności katastrofy smoleńskiej. Raportu komisji Antoniego Macierewicza jest już skończony, jednak nie ukaże się dzisiaj, wbrew wcześniejszym zapowiedziom.  Opóźnienie w ogłoszeniu wiąże się z obecną sytuacją. Raport powstał we współpracy z Narodowego Instytutu Badań Lotniczych uniwersytetu stanowego Wichita (Kansas, USA). Jak mówi sam autor w raportach Anodiny i Millera były przedstawione fałszywe informacje, które miały na celu zataić prawdę o katastrofie. Kreowały one alternatywną wizję wydarzeń, mającą przykryć prawdę.  Nasz gość podkreśla, że:

Samolot został zniszczony dwoma eksplozjami.

Raport zostanie przekazany ministrowi obrony narodowej. Następnie ze zgromadzonego materiału skorzystać będzie mogła prokuratura.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Ziemkiewicz: Chaos wokół wyborów jest winą Kwaśniewskiego i jego konstytucyjnego bubla

Na świecie dzieją się ważne rzeczy, a polscy politycy kłócą się jak dzieci w piaskownicy – mówi pisarz i publicysta Rafał Ziemkiewicz.


Rafał Ziemkiewicz przedstawia prognozę sytuacji na rynku medialnym po kryzysie związanym z pandemią koronawirusa. Przewiduje, że media przeniosą się w bardzo dużym zakresie do Internetu. Jak o

Tak naprawdę to jeszcze nie wiemy co się dzieje, ponieważ dane o sprzedaży zawsze przychodziły z pewnym opóźnieniem.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej zwraca uwagę, że wyświetlenia filmów na portalu Youtube nie umożliwiają uzyskiwania takich dochodów jak reklamy

Zdaniem publicysty w wyniku pandemii dojdzie do deglobalizacji i dalszego ciągu budowy ładu dwubiegunowego na świecie, gdzie rywalizować będą ze sobą USA i Chiny, przy postępującym słabnięciu Rosji.

 Proces globalizacji jest w tej chwili odwrócony. Widać jak w tle tej epidemii walczą Stany Zjednoczone z Chinami. Chiny walczą o wyrobienie sobie nowego miejsca na świecie i chyba nie będzie dało się już ich powstrzymać.

Rafał Ziemkiewicz dodaje, że:

 Dla nas bardzo ważne jest to że najprawdopodobniej się rozpadnie strefa euro , a co za tym i Unia Europejska. Oczywiście się do tego nie przyzna i będzie istnieć jako fasada.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej surowo ocenia postawę polskiej klasy politycznej w obliczu pandemii i zbliżającego się kryzysu:

Na świecie dzieją się ważne rzeczy, a tutaj siedzą skłóceni jak w piaskownicy ludzie.

Poruszony zostaje również temat wyborów prezydenckich. Za pat w tej kwestii Rafał Ziemkiewicz obwinia twórców obowiązującej konstytucji, z byłym prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim na czele. Publicysta ocenia, że przeprowadzenie głosowania korespondencyjnego w maju również jest praktycznie niemożliwe.

Polska konstytucja, którą opozycja uczyniła fetyszem, jest kompletnym bublem. Wychodzi to przy każdej kryzysowej sytuacji.  Wybory korespondencyjne byłyby bardzo trudne, a na dodatek wątpliwe prawnie.

Gość „Popołudnia WNET” mówi również o jutrzejszej 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Stwierdza, że żaden rząd nie potrafił wskazać ani pociągnąć do odpowiedzialności osób odpowiedzialnych za tę tragedię.

PiS również nie zrobił nic w kwestii wyjaśnienia przyczyn katastrofy. Myślę że zabrakło woli politycznej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Witt: Terapia Raoulta daje doskonałe wyniki. Rząd francuski musi upaść. Szanse Marine Le Pen na prezydenturę wzrosły

Piotr Witt o terapii marsylskiego mikrobiologa, jej skutkach oraz spodziewanej dymisji francuskiego rządu i tym, kto zyskuje na błędach rządzących.

Poziom zarażeń w Marsylii jest dużo mniejszy.

Piotr Witt przypomina na czym polega stosowana przez  prof. Didier Raoulta metoda leczenie Covid-19. Francuski mikrobiolog łączy plaquenil (hydroksychlorochina) z  erytromycyną- antybiotykiem. Kuracja „daje doskonałe wyniki”.

Zarzucano mu, że chlorochina powoduje dolegliwości kardiologiczne […] Nie powoduje żadnych niebezpieczeństw dla chorób serca.

Korespondent wskazuje, iż hydroksychlorochina jako lek na malarię podawana jest, chociażby w Dakarze, gdzie francuscy lekarze śmiali się z tych obaw. Informuje o francuskich lekarzach, którzy „zażądali masowego używania chlorochiny”. Pod ich wnioskiem podpisało się sześciuset innych lekarzy. Zgodnie bowiem z dekretem ministerialnym lek ten jest dopuszczany do użycia jedynie w stanie ciężkim. Tymczasem w takich sytuacjach plaquenil już nie pomaga, o ile nie szkodzi. Opracowana przez badacza z Marsylii terapia jest skuteczna w lekkich przypadkach. Obniża ona obciążenie chorych wirusem.

Rząd francuski musi upaść. Zanim upadnie obdzieli się odpowiedzialnością.

Błędy popełnione przez rząd Édouarda Philippe’a mogą skutkować jego upadkiem. Tymczasem szef rządu Republiki zapowiedział, że żaden z członków administracji nie może się publicznie wypowiadać bez jego zgody. Na konferencji razem z prezydentem „usprawiedliwiał się z błędnych decyzji”. Podkreślał, że decyzje o organizacji wyborów i międzynarodowych rozgrywek sportowych były konsultowane z lekarzami.

Prezes francuskiej izby lekarskiej mówi, że nikt się do niego z niczym nie zwracał.

Przez konsultowanych lekarzy należy rozumieć 11-osobowy komitet lekarski przy prezydencie, na którego czele stoi antropolog Jérôme Salomon. Na kompromitacji rządu korzysta opozycja.

Szanse Marine Le Pen na prezydenturę wzrosły, jak jeszcze nigdy.

Przewodnicząca Zjednoczenia Narodowego „wypowiada się dzisiaj jakby już wygrała wybory”. Krytykuje ona obecny rząd, ale zajmuje postawę koncyliacyjną i wysyła sygnały, że jest gotowa współpracować z urzędnikami, którzy po zmianie prezydenta się nie zmienią.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.P.

Jastrzębski: Czy lilia Dubaju uschnie? Konstruktor Creek Harbour zmniejsza wynagrodzenia i zawiesza prace budowlane

Potrzeba walki, również humanitarnej, z koronawirusem wzbudził refleksje na temat zniesienia sankcji międzynarodowych nałożonych nie tylko na Syrię, ale i na Wenezuelę, Iran czy Północną Koreę.

Al-Jazeera

  1. Dubajska firma budowlana Emaar obniża wynagrodzenia i wstrzymuje relazację projektów

Największa firma budowlana w Zjednoczonych Emiratach Arabskich o nazwie Emaar zdecydowała obniżyć wynagrodzenie wszystkim pracownikom w wyniku kryzysu gospodarczego trawiącego rynek budowlany i handlowy w Emiracie Dubaju.

W przemówieniu do swych pracowników, Prezes Zarządu firmy Emaar Muhammad Al-’Abbar oznajmił, że obniżenie stawki wynagrodzeń obowiązuje od 1 kwietnia do odwołania i dotyczy pracowników na wszystkich szczeblach hierarchii korporacyjnej, a także wszelkich podmiotów podległych Emaar czyli firm córek itp.

Redukcje wynagrodzenia dotyczą także jego samego, to jest Prezesa Zarządu, którego pensja została pomniejszona o 100 procent. Wynagrodzenie kadry kierowniczej zredukowano o 50 procent, zarządom średniego szczebla uszczuplono je o 40 a podstawowym pracownikom o 30 procent.

Muhammad Al-’Abbar, czyli Prezes Zarządu, potwierdził w swym przemówieniu, że istotnie pozbawił się wynagrodzenia. Al-’Abbar dodał, że firma zawiesiła projekty w Dubaju w sytuacji spowolnienia rynku budowlanego.

Pośród zawieszonych projektów znajduje się Creek Harbour mający pomieścić 200,000 mieszkańców. Wstrzymano także prace nad Dubai Creek Tower, to jest budynkiem mającym przewyższyć nawet Burdż Chalifa – obecnie najwyższy budynek świata.


Komentarz: Creek Harbour, położony nad naturalną zatoką kompleks biznesowo-mieszkalno-konsumpcyjny o powierzchni dwukrotnie przekraczającej płaszczyznę śródmieścia Dubaju, ma być najjaśniejszą z pereł władcy Dubaju Szejka Mohammada bin Rashida Al-Maktouma. Wieżowce mieszczące 1 500 biur, galerie, luksusowe restauracje i sklepy mają być otoczone zasiedloną przez 450 gatunków zwierząt zieloną przestrzenią o wielkości 100 boisk futbolowych. Spośród ponad 50 000 tysięcy apartamentów, okna niektórych będą wyglądać na majestatyczną panoramę centrum Dubaju z rozcinającą niebo Burdż Chalifa oddaloną zaledwie o 10 minut jazdy samochodem, bo wszak mało kto w Dubaju chodzi piechotą.

Projekt Emaar i Dubai Holding jest tak niebotyczny, że nawet strzelistość Burdż Chalifa zostanie przyćmiona przez splendor Dubai Creek Tower – wieży mającej kryć w sobie największy podniebny ogród. Zaprojektowana przez hiszpańskiego architekta Santiago Calatravę (Calatrava), zainspirowanego formą lilii, wieża ma stanąć na fundamencie wylanej z 151 000 ton betonu, a całość jej budowy kosztować będzie miliard dolarów. Jednak to kiedy, jeśli w ogóle, będzie dane spojrzeć z jej szczytu na mrowiący się u jej stóp świat bizensu, pozostaje niewygodnie otwartym pytaniem – tak samo jak pytanie o to czy ów świat biznesu sam w sobie się jeszcze ostanie.

<iframe width=”100%” height=”315″ src=”https://www.youtube.com/embed/VlAs-J3abZc” frameborder=”0″ allow=”accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture” allowfullscreen></iframe>

A to, że trwający kryzys gospodarczy zadał kolejny cios już nieco osłabionemu emirackiemu sektorowi budowlanemu zauważa właśnie Al-Jazeera. Naznaczony niepewnością krajobraz inwestycyjny skłonił władze Dubaju do rozpatrzenia możliwości przełożenia na rok 2021 od dawna wyczekiwanego Expo zaplanowanego na rok bieżący.

 

SANA

  1. Przewodniczący komisji czeskiego parlamentu ds. przyjaźni czesko-syryjskiej wzywa zachód do zniesienia sankcji gospodarczych nałożonych na Syrię

Stanislav Grospič, przewodniczący rzeczonej komisji, po raz kolejny wezwał do zniesienia sankcji nałożonych na Syrię. Zaznczaył, że ich zniesienie jest tym bardziej naglące w obliczu trwającej pandemii koronawirusa.

Grospič powiedział korespondentowi SANA w Pradzie, że surowe sankcje pokazują nieludzką naturę Zachodu. Przewodniczący powiedział, że pomimo iż Zachód sam spotyka się z trudnościami w zwalczaniu koronawirusa, utrzymuje sankcje nałożone tak na Syrię jak i na inne państwa.

Grospič twierdził, że niechęć Zachodu do zniesienia sankcji nie tylko niszczy obce państwa, ale i ich obywateli.

SANA pisze, że głosy wzywające do zniesienia sankcji gospodarczych pobrzmiewają w Europie. Jeden z tych głosów należy do wysokiego przedstawiciela Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Josepa Borrella Fontellesa, który zauważył, że sankcje uniemożliwiają dostarczenie pomocy humanitarnej tak do Syrii jak i Iranu, Wenezueli i Korei Północnej, które tak jak i reszta świata borykają się z pandemią koronawirusa.


Komentarz: Stanislav Grospič jest ulubionym przykładem, na który SANA zwykła powoływać się ilekroć ma w intencji pokazać, że i na zachodzie obecni są sojusznicy i obrońcy rządu Prezydenta Baszara Al-Asada. Polityk ten, w skali światowej, pozostaje raczej niezauważony… Może z wyjątkiem Kubańskiego Instytutu Radia i Telewizji będącego de facto agencją informacyjną kubańskiego rządu, co też nie powinno dziwić, albowiem sam Grospič poza przewodniczeniem komisji ds. przyjaźni czesko-syryjskiej jest też wiceprzewodniczącym Komunistycznej Partii Czech i Moraw. Komunista Grospič na moment zabłysnął jak czerwona na forum międzynarodowym w lutym 2019 roku, kiedy krytykując politykę czeskiego Ministra Spraw Zagranicznych Tomáša Petříčka, stwierdził, że ,,polityka zagraniczna Czech uznaje faszystowski reżim na Ukrainie.” Słowa te w oczywisty sposób wywołały skandal dyplomatyczny i wzburzenie ukraińskiego ambasadora w Pradze.

Mogę się zatem też pokusić o stwierdzenie, że Grospič usiadłby do jednego stołu, aby wypić herbatę tak z Asadem jak i z Putinem, pytanie tylko czy podana byłaby w arabskich szklaneczkach czy w stakanach z podstakankami. Ale mniejsza z tym…

Co do syryjskich łancuchów zaopatrzeń, głównymi punktami przepływu handlowego pozostają porty morskie. Są to port w Latakii, port w Banias i przede wszystkim port w Tartous (Tortozie).

Szczególnie ostatni port przejawia wartość strategiczną. Jeszcze przed wybuchem Wiosny Arabskiej i Wojny Domowej w Syrii w porcie przebywały rosyjskie okręty wojskowe. W czasie pokoju, dokładnie w 2008 roku, port był w stanie rozładować od 4 000 do 5 000 megaton towaru luzem i 1 500 do 1 800 megaton towaru pakowanego na dzień. W porcie można rozładowywać produkty sypkie takie jak ziarno zbóż, mączka itp. Co istotne, port połączony jest z syryjskimi prowincjami 2 342 kilometrową siecią kolejową. Kolej ta prowadzi także do sąsiednich państw.


2. Turecki okupant wznosi nowy posterunek wojskowy w Al-Hasakah i wywozi wielkie ilości pszenicy do Tell Abyad w prowincji Raqqa

Tureckie siły okupacyjne kontunuują łamanie prawa międzynarodowego dokonujący wykroczeń na terytorium Syrii poprzez wznoszenie kolejnych przyczułków wojskowych i fortyfikowanie pozycji zdobytych w prowincji Al-Hasakah, napisała SANA.

Według lokalnych źródeł jeden z nowych posterunków został wzniesiony na południe od miejscowości Ras al-’Ayn w północnej prowincji Al-Hasakah. Ponadto siły tureckie wywiozły ostatnie zapasy zboża z silosów w miejscowości As-Sufah do miejscowości Tell Abyad znajdującej się tuż przy turecko-syryjskiej granicy.

Autor: Maciej Maria Jastrzębski

Premier Morawiecki: Przedłużamy obowiązujące obostrzenia. Podjęliśmy decyzję o przesunięciu egzaminów maturalnych

Premier Mateusz Morawiecki oraz ministrowie zdrowia i edukacji Łukasz Szumowski i Dariusz Piontkowski o przedłużeniu ograniczeń, świętach wielkanocnych i przełożeniu terminu matur.

  • Do 19 kwietnia obowiązują ograniczenie dotyczące usług, sklepów i wydarzeń religijnych.
  • Do 26 kwietnia zamknięte pozostaną szkoły, a ruch samolotowy wstrzymany.
  • Do 3 maja zamknięte będą granice państwa.
  • Matury i egzaminy ósmoklasisty są przesunięte na drugą połowę czerwca. Dokładny termin będzie podany z trzytygodniowym wyprzedzeniem.

 

Przedłużamy obowiązujące obostrzenia.  Na ten moment o tydzień, do 19 kwietnia przedłużamy obostrzenia dot. galerii handlowych, kin, teatrów, zakładów fryzjerskich i punktów usług. Dotyczy to także limitu osób w sklepach i kościołach.

Premier Mateusz Morawiecki ogłosił przedłużenie o kolejny tydzień ograniczeń dot. usług i wydarzeń religijnych. Przez dwa kolejne tygodnie zamknięte pozostaną szkoły i ruch samolotowy i graniczny.

Do 3 maja zamknięte będą granice państwa.

Do odwołania obowiązuje zakaz imprez masowych. Przedłużony zostanie zasiłek opiekuńczy dla opiekujących się dziećmi w domu.

Nasza strategia walki z epidemią się sprawdza. Gdybyśmy nie stosowali tych rygorów, to bylibyśmy dzisiaj w zupełnie innym miejscu. Mielibyśmy dziś może nawet 40 tys. zachorowań lub więcej – mówi szef rządu.

Przywołuje przykład misji lekarskiej polskich ratowników we Włoszech i kierowaniu tam, tylu leków, ile jesteśmy w stanie sobie pozwolić. Świadczy to o tym, że jesteśmy solidarni z innymi narodami Europy, które, tak jak Hiszpanie, są w gorszej od nas sytuacji. Deklaruje gotowość do pomocy „naszym francuskim przyjaciołom”.

Podjęliśmy decyzję o przesunięciu egzaminów maturalnych. Odbędą się one najwcześniej w drugiej połowie czerwca.

O nowym terminie egzaminów rząd poinformuje na co najmniej trzy tygodnie wcześniej. Na konferencji minister zdrowia Łukasz Szumowski zaznaczył, że „codziennie zwiększamy możliwość wykonywania testów”.

Gdyby restrykcje zostały poluzowane, gdybyśmy spędzili święta w dużym gronie rodziny, to mielibyśmy 40-50 tys. osób więcej chorych. Kilkaset osób z tej grupy by zmarło. Bylibyśmy w takiej sytuacji jak Włochy.

Dodaje, że spędzenie świąt wielkanocnych w towarzystwie tylko najbliższej rodziny także dla niego będzie trudne. Trudna jest też sytuacja przygotowujących się do matury i egzaminów ósmoklasisty uczniów, dla której zrozumienie wyraził minister edukacji Dariusz Piontkowski:

Wiem, że dla uczniów jest to trudny czas. Chcemy, żebyście mieli długą perspektywę do przygotowania do egzaminów maturalnych, ósmoklasisty, zawodowych i innych. To nowy czas na przygotowanie do egzaminów.

A.M.K./A.P.

Nie mówić głośno o głupich pomysłach, bo rząd usłyszy i zrealizuje! To ostrzeżenie z czasów PRL jest ciągle aktualne

Nie będę więc niczego wymyślał, a ograniczę się do przedstawienia kilku zdarzeń z ostatniego czasu. Zdarzeń, jakie jeszcze niedawno uznano by za niemożliwe a dziś to, niestety, rzeczywistość.

Zbigniew Kopczyński

Dla szukających w Polsce przejawów nazizmu dobra wiadomość: znalazł się w Polsce hitlerowiec. Gorszą wiadomością jest, że jest nim Niemiec, zapewne szukający w Polsce schronienia. Tak przynajmniej przedstawiał się nagrany przez panią Płażyńską jej szef, zapewniający jednocześnie o tym, że nie miałby jakiegokolwiek problemu z rozstrzelaniem polskich podludzi. Za tę wypowiedź został skazany na niezbyt wygórowaną grzywnę, co jest karą symboliczną w porównaniu z grożącą mu, gdyby sądzony był w swojej ojczyźnie. Za jego nagrywanie natomiast skazana została pani Płażyńska. Może to nieco dziwić, jednak prawdziwy odlot niezależny sąd wykonał, uzasadniając wyrok tym, że potajemnie nagrywając swojego szefa, pani Płażyńska uniemożliwiła stworzenie z nim wspólnoty. Sąd chciałby budować wspólnotę z hitlerowcami. Nieźle. (…)

W czasie epidemii wielu doznaje przemiany duchowej. W sieci krążą świadectwa tych, którzy, zetknąwszy się z piekłem na ziemi, odnaleźli Boga. Najbardziej zaskoczyły mnie słowa chińskiego prezydenta. Xi Jinping nazwał koronawirusa diabłem i zapowiedział zwycięstwo w walce z nim. Ani konfucjanizm, ani, tym bardziej, marksizm nie znają pojęcia diabła ani w ogóle osobowego zła. Czyżby więc wypowiedź chińskiego przywódcy była efektem postępującej chrystianizacji Chin, a może nawet jego osobistego nawrócenia? W każdym razie wybuch epidemii skłonił chińskich komunistów do uznania istnienia szatana. Zawsze coś.

Jedni nawracają się, a inni tracą wiarę. To najpewniej spotkało opiekunów sanktuarium w Lourdes, którzy zamknęli to miejsce dla pielgrzymów w obawie przed koronawirusem. To tak, jakby zamknąć szpital w obawie przed chorymi.

Źródło w Lourdes słynie z wielu uzdrowień, niewytłumaczalnych z medycznego punktu widzenia, co opisane jest w obszernej dokumentacji medycznej. Jeśli zarządzający nim utracili wiarę w jego cudowność, powinni sanktuarium zlikwidować, a sami poszukać sobie innego zajęcia. Raczej świeckiego. (…)

W Polsce pierwsza prezes Sądu Najwyższego zwołała zebranie tych sędziów tegoż sądu, których lubi, by podjęli uchwałę w sprawie tych, których nie zaprosiła i nie lubi. Zebrani uchwalili – co za niespodzianka! – że też pozostałych nie lubią, a w ogóle to nie są oni sędziami, choć Konstytucja wyraźnie mówi, że sędzią zostaje się wskutek mianowania przez prezydenta, a nie uchwały kolegów. Proszę – mówi pani prezes, wymachując uchwałą – miałam rację, nie zapraszając ich. Skąd jednak wiedziała wcześniej, kogo zaprosić, a kogo nie? Znała już wtedy treść uchwały? Coś to lekko nielogiczne.

Logika nie jest jednak tym, co zaprząta uwagę pierwszej prezes. Nie interesują jej również orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, bo uznała go za niekonstytucyjny, ustanawiając się tym samym jedynym i najwyższym interpretatorem Konstytucji. Ba, istnieją pewne przesłanki, by twierdzić, że ona sama jest Konstytucją. Więc już nie tylko prezes Gersdorf mówi to, co Konstytucja, lecz to Konstytucja mówi to, co prezes Gersdorf. (…)

Pewna niemiecka rodzina, mieszkająca głównie w Paryżu, postanowiła więc trudny czas przeczekać w swoim domu w Meklemburgii. Niestety, władze tego landu nakazały jej powrót do Paryża. I można by to zrozumieć, gdyby nie to, że podobnej prośby o powrót do domu nie skierowano do rzeszy imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki. Co więcej, ciągle przybywają nowe ich partie.

Cały artykuł Zbigniewa Kopczyńskiego pt. „To nie jest prima aprilis” znajduje się na s. 2 kwietniowego „Kuriera WNET” nr 70/2020, gratis.kurierwnet.pl.

 


Do odwołania ograniczeń w kontaktach, związanych z obowiązującym w Polsce stanem epidemii, „Kurier WNET” wraz z wydaniami regionalnymi naszej Gazety Niecodziennej będzie dostępny jedynie w wersji elektronicznej, BEZPŁATNIE, pod adresem gratis.kurierwnet.pl.

O wszelkich zmianach będziemy Państwa informować na naszym portalu i na antenie Radia Wnet.

Artykuł Zbigniewa Kopczyńskiego pt. „To nie jest prima aprilis” na s. 2 kwietniowego „Kuriera WNET”, nr 70/2020, gratis.kurierwnet.pl

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Prof. Lewicki: Trump na dobrą sprawę błędów nie popełnia. Stany Zjednoczone mogłyby zagrozić wyjściem z WHO

Prof. Zbigniew Lewicki o postępowaniu Donalda Trumpa w czasie epidemii, uległości WHO wobec Chin i jak ją ukrócić, wycofaniu się Berniego Sandersa z prawyborów i głosowaniu korespondencyjnym w Stanach

 

Prof. Zbigniew Lewicki ocenia, że Donald Trump zachowuje się w czasie epidemii jak prawdziwy przywódca. Jest obecny, prowadzi konferencje prasowe, przedstawia fakty. Brak znaczących błędów utrudnia opozycji krytykowanie go. Przypomina, że Stany Zjednoczone są federacją, gdzie bardzo dużo zależy od poszczególnych stanów, a nawet mniejszych jednostek administracyjnych.

Politolog komentuje także oskarżenia Światowej Organizacji Zdrowia przez Trumpa za sinocentryzm oraz wspomaganiu władz Chin w ukrywaniu skali epidemii w swoim kraju. Prof. Lewicki myśli, że USA, które finansuje 15 proc. budżetu WHO, mogą szantażować organizację swoim wyjściem.

Ponadto amerykanista mówi o wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, gdzie Joe „Biden jest już w zasadzie jedynym kandydatem na kandydata” Demokratów, który stanie w szranki z Donaldem Trumpem, po tym jak demokrata Bernie Sanders wycofał się z wyścigu wyborczego.

W moim przekonaniu Bernie Sanders przeszedł niedawno zawał serca i wiadomo, z czym wiąże się koronawirus. Podczas kampanii musiałby się spotykać z ludźmi na spotkaniach wyborczych. Byłoby to szalone ryzyko.

Stwierdza, że ostatnie przemówienia Bidena to był  „strumień świadomości, z którego nic nie wynikało”. Odpowiadając na pytanie o głosowanie korespondencyjnych w Stanach Zjednoczonych stwierdza, że jest spotykane w wielu stanach. W niektórych jest ono obowiązkowe, w innych dobrowolne, a jeszcze w innych nie ma takiej opcji.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Prof. Wawrzyk: Problem w Afryce będzie dużo ostrzejszy niż w Europie, jeśli chodzi o koronawirusa

Prof. Piotr Wawrzyk o tym, ile dajemy na WHO, apelu sekretarza generalnego ONZ wzywającego do przekazania 10% światowego PKB na rzecz walki z koronawirusem i głosowaniu korespondencyjnym.

Wszystkie państwa będą musiały się nad tym pochylić.

Prof. Piotr Wawrzyk komentuje wypowiedź sekretarza generalnego ONZ, wedle którego należy zaprojektować politykę fiskalną i monetarną zdolną do wspierania bezpośredniego zapewnienia zasobów na wsparcie pracowników i gospodarstw domowych, ubezpieczenia zdrowotnego i ubezpieczenia na wypadek bezrobocia, zwiększonej ochrony socjalnej oraz wsparcia dla przedsiębiorstw w celu zapobiegania bankructwom i masowym spadkom zatrudnienia. Jak twierdzi António Guterres potrzebna jest skoordynowana i kompleksowa wielostronna reakcja na dużą skalę, stanowiąca co najmniej 10 procent światowego PKB.

Problem w Afryce będzie dużo ostrzejszy niż w Europie, jeśli chodzi o koronawirusa.

Wiceminister spraw zagranicznych mówi, że taka kwota będzie musiała być dobrze uzasadniona, aby państwa pochyliły się nad tym pomysłem. Zauważa, że potrzebna jest pomoc państwom afrykańskim, w których system opieki zdrowotnej stoi na dużo niższym poziomie niż na naszym kontynencie. Przypomina, że WHO jest agendą ONZ, więc jego finansowanie odbywa się na tej samej zasadzie co innych organizacji, jak UNESCO czy UNICEF. Składka płacona na te organizacje uzależniona jest od stopnia zamożności danych krajów. Na budżet WHO w 15% składają się Stany Zjednoczone, a w jednym procencie nasz kraj. Polityk ocenia także dymisję Jarosława Gowina ze stanowiska wicepremiera oraz ministra nauk i szkolnictwa wyższego:

To jego indywidualna decyzja.

Ponadto mówi o wyborach korespondencyjnych. Podkreśla, że głosowanie korespondencyjne są najbezpieczniejszym rozwiązaniem oraz jest zgodne z konstytucją.

K.T./A.P.

Ghebreyesus był członkiem komunistycznej organizacji. Dr Zbigniew Hałat: WHO zawsze było reprezentantem idei lewicowych

Co mają ze sobą wspólnego WHO, ChRL, lewacka partyzantka etiopska i Robert Mugabe? Dr Zbigniew Hałat o tym, kim jest dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus.


[related id=98935 side=left]Dr Zbigniew Hałat opowiada o dyrektorze generalnym Światowej Organizacji Zdrowia Tedrosie Adhanomie Ghebreyesusie. Jako pierwszy człowiek piastujący to stanowisko nie jest lekarzem. Stwierdza, że etiopski biolog „należał do organizacji faszystowsko-etnicznej, gdzie kazał torturować przeciwników”. [Chodzi o Tigrajski Ludowy Front Wyzwolenia, partyzantkę, a potem partię polityczną o profilu nacjonalistycznym i marksistowsko-leninowskim -przyp. red.]

Chińska Republika Ludowa, która mocno umacnia swoje wpływy w Afryce powołała tego człowieka.

Epidemiolog wskazuje na wpływ China na Światową Organizację Zdrowia. [Nota bene poprzedniczką Ghebreyesusa była chińska lekarka Margaret Chan- przyp. red.] Po swym wyborze pierwszy Afrykańczyk na tym stanowisku, powołał Rosjanina do walki z gruźlicą. Tymczasem „Rosja ma najgorsze wyniki walki z gruźlicą”. Przypomina błędy dyrektora generalnego WHO z czasów, gdy był on ministrem zdrowia Etiopii:

Jako minister zdrowia Etiopii trzy epidemie cholery kwalifikował jako wodnistą biegunkę.

W 2017 Ghebreyesus ogłosił, że wybrał Roberta Mugabe na ambasadora dobrej woli WHO. Z nominacji tego krwawego dyktatora wycofał się po fali krytyki, jaka na niego spadła.

Reprezentantka Stanów Zjednoczonych na Igrzyskach armii 18-26 października w Wuhan zachorowała. Zabrano ją do Ameryki szybko.

Dr Hałat mówi także o nowej wersji wydarzeń ws. początku epidemii promowanej przez Pekin. Według niej to Amerykanie przywlekli chorobę do Chin. Odnosi się także do kwestii stosowanych przez lekarzy leków na Covid-19. Niektórzy twierdzą, że hydroksychlorochina jest remedium na nową chorobą. Nasz gość mówi, że w obecnej sytuacji stosujemy wszystkich środków, które polepszają proces leczenia pacjenta. W odpowiedzi na wątpliwości, że ze stosowaniem plaquenilu wiążą się skutki uboczne odpowiada:

Są objawy uboczne przy każdym leku. Ogromna część ludzi leczonym lekami antynowotworowymi cierpi na skutki uboczne.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Prof. Czarnek: Trybunał Sprawiedliwości równie dobrze mógłby zawiesić papieża Franciszka

Prof. Przemysław Czarnek o uchwalonej tarczy antykryzysowej i decyzji TSUE zawieszającej procedury odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Izbie Dyscyplinarnej SN.

nbsp;

Pomoc musi trafiać tam, gdzie jest potrzebna.

Prof. Przemysław Czarnek zwraca uwagę na „ogromne szkody w gospodarce” związane z obecną sytuacją. W związku z tym potrzebne jest dostosowanie tarczy do różnych przedsiębiorców. Stwierdza, że „rozszerzyliśmy zwolnienia zusowskie”. Konstytucjonalista odnosi się do środowej decyzji Trybunału Sprawiedliwości UE ws. Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Zauważa, że zabezpieczenie dotyczy jedynie działalności w ramach dyscyplinowania sędziów. Tymczasem Izba Dyscyplinarna zajmuje się postępowaniem dyscyplinarnym także w stosunku do innych grup prawników. Decyzja TSUE nie podważa statusu sędziów Izby i nie ma żadnego znaczenia, jeśli chodzi o wybór prezesa Sądu Najwyższego.

Tego postanowienia w ogóle nie musimy brać pod uwagę […] Bzdura, jaką usłyszeliśmy ze strony TSUE jest przeogromna […] Trybunał przekracza swoje kompetencje.

Poseł PiS podkreśla, że „równie dobrze Izba Dyscyplinarna mogłaby zawiesić Trybunał Sprawiedliwości”. Decyzja TSUE nie ma, jak twierdzi, żadnego umocowania w prawie unijnym. Odnosząc się do możliwości nałożenia kar na Polskę stwierdza, że nie mogą nałożyć na nas kar za nieprzestrzeganie przepisów, których nie ma.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.