„Kronika Paryska” Piotra Witta: Lewicowe idee przyczyniły się także do rozczarowania europejskimi aspiracjami

Odrzucenie Unii Europejskiej przez prezydenta Macrona i rosnące prawicowe tendencje w wielu krajach UE spowodowały spadek zainteresowania ideą europejską – mówi publicysta.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Wspieraj Autora na Patronite

Posłuchaj także:

Strajk generalny w Argentynie. Związkowcy krytykują plan reform gospodarczych zapowiadanych przez Javiera Milei

Murkociński: we Francji doszło do nieoczekiwanego kryzysu parlamentarnego

Paryż, Francja / Fot. www.publicdomainpictures.net (CC0 1.0)

W cotygodniowym Przeglądzie prasie francuskiej również o wyborach w Polsce z punktu widzenia Francji.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Studio Szanghaj: Unia Europejska podała listę chińskich firm, które mogłyby zostać objęte sankcjami

Murkociński: Zjednoczenie Narodowe skutecznie zdominowało przekaz medialny we Francji

fot. Rodrigo Kugnharski

W tym tygodniu w Przeglądzie prasy francuskiej o ataku terrorystycznym w Paryżu i spotkania grupy Tożsamość i Demokracja we Florencji.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Paweł Rakowski: mamy Bliski Wschód „dwóch prędkości”

Mikołaj Murkociński: kto powinien zostać prezydentem Francji w 2027 roku?

Fot. Jacky Delville (CC A-S 4.0, Wikipedia)

W cotygodniowym przeglądzie prasy francuskiej przyglądamy się m.in. wpływowi konfliktu w Strefie Gazy na politykę francuską oraz najnowszym sondażom prezydenckim.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Aleksandra Spancerska: rząd turecki chce odgrywać rolę rzecznika sprawy palestyńskiej na forum międzynarodowym

Mikołaj Murkociński: kwestia pluskiew wiąże się z innymi tematami politycznymi we Francji

Fot. Léonard Cotte

Plaga pluskiew jest wiodącym tematem w mediach francuskich, które donoszą o obecności insektów m.in. w środkach transportu i kinach.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Sebastian Kaleta: Nie obraziłbym się, gdyby polskie firmy przestały płacić ETS

Francja wobec normalizacji Zjednoczenia Narodowego

Marine Le Pen / Fot. Rémi Noyon, Flickr

We Francji trwa polemika po tym, jak premier Elisabeth Borne określiła partię Marine Le Pen mianem „spadkobiercy Petaina”.

We Francji znów rozgorzała dyskusja na temat prawicowej partii Zjednoczenie Narodowe, po tym jak 28 maja premier Elizabeth Borne stwierdziła na antenie Radio J, że ugrupowanie Marine Le Pen jest spadkobiercą Philippe’a Petaina. Przypomnijmy, że Philippe Petain był szefem rządu Vichy, aktywnie kolaborującego z nazistowskimi Niemcami w okresie drugiej wojny światowej. Wypowiedź Borne być może przeszłaby bez echa, gdyby dwa dni później nie została ona skrytykowana przez samego Emmanuela Macrona podczas rady ministrów. W trakcie dyskusji o klęsce lewicy w wyborach samorządowych w Hiszpanii, prezydent miał wtrącić, że w dzisiejszych czasach nie można zwalczać skrajnej prawicy argumentami rodem z lat dziewięćdziesiątych, nawiązując do słów Borne. Według niego trudno będzie przekonać miliony Francuzów, którzy oddali swój głos na Zjednoczenie Narodowe, że są to faszyści.

Słowa Macrona rozpętały prawdziwą burzę. Spotkały się one oczywiście z aprobatą polityków Zjednoczenia Narodowego, którego przewodniczący Jordan Bardella porównał zachowanie pani premier do poczynań szefa gangu.

Natomiast po lewej stronie francuskiej sceny politycznej znów pojawiły się oskarżenia o pobłażliwość głowy państwa wobec partii Marine Le Pen oraz koncentrowanie się jego obozu na zwalczaniu lewicowej koalicji NUPES. Niektóre media przypominają również niejednoznaczne stanowisko prezydenta Macrona wobec postaci marszałka Petaina. W 2018 stwierdził on przed kamerami, że szef rządu Vichy był również zasłużonym żołnierzem okresu I wojny światowej.

Najświeższa polemika ma jednak głębsze znaczenie. Z jednej strony, zawoalowana krytyka Emmanuela Macrona wobec Elisabeth Borne jest kolejnym symptomem ich coraz gorszych relacji, co napędza spekulacje nt. rychłej zmiany personalnej na stanowisku premiera Francji. Z drugiej strony pokazuje ona, jak trudno zaadaptować się francuskiej klasie politycznej do sytuacji, w której Zjednoczenie Narodowe stało się ugrupowaniem mainstreamowym, i które ma 88 deputowanych w parlamencie.

Jakże odległe są czasy, gdy wszystkie partie francuskie tworzyły „Front Republikański”, aby blokować przedstawicieli partii rodziny Le Penów, jak to było w przypadku pojedynku prezydenckiego Jean-Marie Le Pena z Jacques’em Chiraciem w 2002 roku.

Sondaże pokazują, że Francuzi przyzwyczaili się do obecności Zjednoczenia Narodowego w polityce francuskiej. Jest to po części efekt wieloletniej pracy Marine Le Pen, która nie szczędziła wysiłków, aby partia przestała być pariasem, odcinając się między innymi od kłopotliwej spuścizny swojego ojca, wspomnianego Jean-Marie Le Pena, wyrzucając go z partii, którą zakładał w 1972 roku wraz z Pierrem Bousquetem, swoją drogą byłym członkiem Waffen SS. Stopniowa erozja francuskiej centroprawicy i pogłębiająca się polaryzacja społeczeństwa pozwalają sądzić, że rola Zjednoczenia Narodowego będzie się stopniowo umacniała.

„Kronika Paryska” Piotra Witta: Polska coraz wyraźniej rysuje się jako przywódca krajów Europy Wschodniej

Olivier Bault: skala protestów we Francji nie budzi przerażenia władz

Olivier Bault / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Rządzący najbardziej obawiają się buntu młodzieży – mówi dziennikarz.

Na protestach najbardziej może zyskać Marine Le Pen; dlatego bardziej prawdopodobne jest wycofanie reformy niż rozwiązanie parlamentu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Stefanik: spór wokół francuskiej reformy emerytalnej stał się w istocie sporem o demokrację

 

Dr Jan Śliwa: wynik wyborów parlamentarnych to porażka Emmanuela Macrona

Emmanuel Macron/Fot. CC A-S 4.0, Wikipedia

Publicysta „Wszystko co najważniejsze” komentuje wyniki wyborów parlamentarnych we Francji.

Emmanuelowi Macron’owi udało się uzyskać w parlamentarnych wyborach 245 posłów. Zdaniem dr. Jana Śliwy jest to porażka obecnie urzędującego prezydenta. Może ona wynikać z jego zbyt małego zaangażowania w sprawy wewnętrzne Francji.

Wizyta na Ukrainie może robić wrażenie w Polsce, ale nie nad Sekwaną. Francuzi zarzucają swojemu prezydentowi, że sprawy wewnętrzne kraju są jedynie odskocznią od polityki międzynarodowej.

Partię Macrona czeka teraz trudne zadanie. Do osiągnięcia większości w parlamencie brakuje jej aż 44 posłów. Chętnych do koalicji jednak brakuje.

Obecnemu prezydentowi zostaje sojusz z Republikanami. Może też spróbować podebrać posłów koalicji utworzonej przez Melenchona, która wkrótce może się rozpaść.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z naszym gościem!

Zbigniew Stefanik: w drugiej turze wyborów we Francji, w wielu okręgach może utworzyć się front przeciwko Melenchon’owi

Źródło: Pat_Scrap / Pixabay

Korespondent polskich mediów we Francji komentuje pierwszą turę wyborów parlamentarnych nad Sekwaną.

Zbigniew Stefanik komentuje sytuację na francuskiej scenie politycznej. Po pierwszej turze wyborów do parlamentu najwięcej głosów zdobyła koalicja rządząca, z której wywodzi się Emmanuel Macron. Dobry wynik uzyskała także francuska lewica.

Partia Jean-Luc Mélenchon’a będzie pierwszą siłą opozycyjną w parlamencie. Wszystko wskazuje też na to, że ugrupowaniu Marine Le Pen uda się utworzyć klub  parlamentarny.

Wybory nie cieszyły się jednak dużym zainteresowaniem Francuzów. Udział w głosowaniu wzięło ok. 48% uprawnionych do tego osób, co stanowi wynik o kilka punktów procentowych gorszy w porównaniu z poprzednimi wyborami.

Frekwencja spada z wyborów na wybory. Francuzi mają coraz większe poczucie, że parlament nie do końca reprezentuje obywateli. Nad Sekwaną będzie musiała dokonać się ewolucja parlamentaryzmu.

Jak zmieni się koalicja rządząca po wyborach? Czy Eric Zemmour ma szansę jeszcze zaistnieć w polityce? Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z naszym gościem!

K.B.

Piotr Witt: wiele osób się zastanawia, dlaczego Le Pen nie wykorzystała niejasności wokół działań Macrona

Fot: JULIEN DE ROSA / POOL MAXPPP OUT PAP/EPA.

Korespondent Radia Wnet we Francji opisuje polityczny krajobraz kraju po wyborach prezydenckich.

Piotr Witt zastanawia się jaka będzie kolejna kadencja Emmanuela Macrona. Czy przyniesie ona jakieś istotne zmiany we francuskiej polityce, czy może zostanie zachowany status quo?

Czytaj także:

Publicyści komentują wybór Emmanuela Macrona na prezydenta Francji

Gość Radia Wnet komentuje też postawę Marine Le Pen. Uważa, że nie wykorzystała ona należycie w swej kampanii kontrowersji wokół osoby nowo wybranego prezydenta. Odnosi się również do koncepcji kandydatki francuskiej prawicy dotyczących sposobu uczestnictwa jej kraju w Sojuszu Północnoatlantyckim.

K.B.