Głosowanie korespondencyjne jest legalne? [WYWIAD]

Sześciomiesięczny okres, w którym nie można zmieniać ordynacji wyborczej nie obowiązuje, jeżeli zachodzą nadzwyczajne okoliczności – stwierdził prawnik prof. Gontarski na antenie Radia Wnet.

W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim prof. Waldemar Gontarski ostro skrytykował RPO Adama Bodnara, który sprzeciwia się wprowadzaniu korespondencyjnego głosowania:

Słuchałem wczoraj wypowiedzi Rzecznika Praw Obywatelskich pana prof. Bodnara i chcę powiedzieć otwartym tekstem: pan rzecznik kłamie. Pan rzecznik się powołuje na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który mówi, że na 6 miesięcy przed wyborami nie można całkowicie zmienić ordynacji wyborczej. Chodzi o wyrok z 5 listopada 2006 roku. Tak się składa, że ja wtedy jako ekspert sejmowy uczestniczyłem w przygotowaniu pism procesowych przed tym wyrokiem.

W sprawie chodziło rzeczywiście o zmianę ordynacji wyborczej w okresie krótszym niż 6 miesięcy przed wyborami, ale co Trybunał powiedział? – zapytywał prof. Gontarski.

Po pierwsze, że na przyszłość okres [sześciomiesięczny – red.] obowiązuje, ale to nie jest reguła, czyli coś bezwzględnego, tylko zasada, od której są wyjątki, a wyjątkiem są nadzwyczajne okoliczności o charakterze obiektywnym. Zdanie odrębne złożył ówczesny sędzia Trybunału Marek Safjan i podzielił stanowisko Trybunału, że sześć miesięcy przed wyborami nie można zmieniać ordynacji, chyba że zachodzą nadzwyczajne okoliczności. Panu Safjanowi chodziło o to, żeby ta zasada obowiązywała już w tej sprawie, której dotyczył wyrok, a nie tylko na przyszłość, ale absolutnie podpisywał się też pod tym że, standard sześciomiesięcznej karencji przed wyborami nie obowiązuje, gdy zachodzą nadzwyczajne okoliczności o charakterze obiektywnym.

Według profesora Gontarskiego, wprowadzenie głosowania korespondencyjnego na okoliczność wyborów prezydenckich nie narusza zasad konstytucyjnych, ani podstaw demokratycznego państwa prawa, ze względu na aktualną epidemię. Waldemar Gontarski powołał się na przykład niemiecki, gdzie na podstawie ustawy o chorobach zakaźnych wprowadzono głosowanie korespondencyjne w wyborach landowych, rozstawiając dodatkowe skrzynki pocztowe i rozdając karty wyborcze z kilkudniowym wyprzedzeniem.

Profesor skrytykował również najnowszy wyrok TSUE, karzący Polskę za sprzeciw wobec relokacji uchodźców w 2015r. Z powodu procedur wydawania wyroku, Trybunał nie mógł uwzględnić nowych okoliczności epidemicznych:

To jest porażka Trybunału, że wydaje wyrok nie od razu po rozprawie, tylko wiele miesięcy po rozprawie. Tutaj rozprawa odbyła się wiele miesięcy [temu]. U nich jest taka tradycja: jak w marcu gdy przestają istnieć Włochy, to oni na Włochy nakładają olbrzymie kary finansowe, za to, że Włochy kilka lat temu niewłaściwie udzieliły pomocy publicznej przedsiębiorstwom. Kto to zrozumie? Ja jestem adwokatem; sąd wydaje [zazwyczaj] wyrok [zaraz] po rozprawie, chyba że powiedzmy na dwa tygodnie odroczył wydanie wyroku. TSUE nie ma szans uwzględnić aktualnych okoliczności, bo ma taką procedurę, że wyrok wydaje wiele miesięcy po odbytej rozprawie, wiele miesięcy po zapoznaniu się praktycznym i bez reformy Trybunału Sprawiedliwości po prostu ludzie będą tracić zaufanie do tej instytucji.

Według profesora Gontarskiego, procedura wydawania wyroków przez TSUE nadaje się do reformy, nikt jednak takowej nie szykuje. Jak stwierdził prawnik, konieczna jest również reforma unijnego prawa lobbingowego, żeby uszczelnić system i zachować przejrzystość procedur.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Adam Bielan: Porażka wyborcza Andrzeja Dudy doprowadziłaby do paraliżu władzy wykonawczej w Polsce

Eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości wypowiada się na temat pierwszego w Polsce przypadku koronawirusa. Analizuje przebieg kampanii wyborczej i kolejną odsłonę sporu wokół reformy sądownictwa.

 

 

Adam Bielan mówi o wykrytym pierwszym przypadku pacjenta chorego na koronawirusa w Polsce, potwierdzonym przez ministra zdrowia Łukasza Szumowskie na zwołanej w trybie pilnym konferencji prasowej. Polityk uspokaja, że na COVID-19 umiera niewiele osób:

Ten moment był nie do uniknięcia – koronawirus jest we wszystkich państwach ościennych.

Eurodeputowany zwraca uwagę, że niewiele ostatnio mówi się o wirusie grypy, które jest w Polsce regularnie spotykany w okresie jesienno-zimowym. Komentuje decyzję podjętą przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona o konfiskacie maseczek higienicznych. Ocenia, że w Polsce nie będą potrzebne tak drastyczne środki.

Gość „Poranka WNET” odnosi się do jednej z ostatnich wypowiedzi Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Kandydatka KO na prezydenta oskarżyła rząd o ukrywanie informacji na temat przypadków koronawirusa w Polsce i stanu przygotowania państwa na epidemię:

Małgorzata Kidawa-Błońska próbowała wszcząć histerię. Twierdząc, że w Polsce jest koronawirus, nie podała żadnych faktów. Powinna przeprosić polski rząd. […] Niestety, żadnych przeprosin nie słychać. To kolejny przypadek, kiedy Małgorzata Kidawa-Błońska popełnia rażący błąd[…] My nie będziemy wchodzić w takie przepychanki.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego porusza również temat kampanii przed wyborami prezydenckimi.

Demokracja ma to do siebie, że 2 miesiące przed wyborami nie sposób przewidzieć ich wyników. Podchodzimy z pokorą do decyzji Polaków. Wiemy, że dzisiejsze bardzo korzystne dla prezydenta Andrzeja Dudy mogą się jeszcze zmienić. […] Chcemy zdobyć ponad 50% głosów. To, czy dojdzie do tego w I czy w II turze ma drugorzędne znaczenie.

Jak mówi Adam Bielan, prezydent Duda uznał, że konieczny jest ponowny objazd kraju tzw. Dudabusem:

Prezydent czerpie bardzo dużo energii ze spotkań z Polakami. Na spotkaniach obywateli z innymi politykami nie spotkałem tak pozytywnych emocji.

Jak dodaje polityk:

Dziwię się, że Małgorzata Kidawa-Błońska otwarcie identyfikuje się z ludźmi zakłócającymi przebieg państwowych uroczystości. To pokazuje co by było, gdyby Polacy popełnili błąd i wybrali ją na prezydenta.

Adam Bielan zapewnia, że wszyscy politycy Zjednoczonej Prawicy gorąco popierają dążenia prezydenta Dudy do uzyskania reelekcji.

Gość „Poranka WNET” mówi również o przyszłej decyzji dotyczącej ustawy o przekazaniu mediom publicznym rekompensaty w wysokości 2 mld zł. Nie wyjawia, jakiego wyboru dokona Andrzej Duda:

Wedle konstytucji, prezydent ma na podpisanie ustawy 21 dni. Termin mija do końca tygodnia.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego  podkreśla, jak ważne są media publiczne. Zwraca uwagę, że również zwolennicy opozycji apelowali o polepszenie ich finansowania”

Kampania wyborcza nie jest dobrym momentem na dyskusję o reformie mediów publicznych.

Bielan komentuje także zachowanie kandydata na prezydenta PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza. Ludowiec nazwał prezydenta „Adrianem”. Jest to sarkastyczne określenie wobec Dudy w serialu „Ucho Prezesa”.Jak stwierdził nasz gość :

Spadła maska Kosiniakowi-Kamyszowi; spokojny oraz życzliwy polityk okazał się cyniczny.

Gość „Poranka WNET” przypomina również, że Władysław Kosiniak-Kamysz był twarzą reformy emrytalnej z okreu rządów PO-PSL, której głównym założeniem było zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn na poziomie 67 lat.

Wątpliwe jest, czy opozycyjni kandydaci na prezydenta realizowali cokolwiek z tego co obiecują. Stojąc w opozycji do rządu nie mają na to szans. Konflikt na szczytach władzy wykonawczej to ostatnie, czego teraz potrzebujemy.

Poruszony zostaje również temat bojkotu przez prof. Małgorzatę Gersdorf wczorajszego posiedzenia Trybunału Konstytucyjnego. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego stwierdza, że ludzie kwestionujący legalność działań TK wykazują się daleko idącą hipokryzją. Zdaniem Adama Bielana, wybór nowego I prezesa SN i reelekcja prezydenta Dudy zakończą spór wokół reformy sądownictwa.

Adam Bielan ubolewa nad faktem uzurpowania sobie przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej kompetencji nieprzewidzianych dla niego w traktatach unijnych. Zwraca uwagę, że hiszpańscy politycy potrafili zjednoczyć się w obliczu godzącego w suwerenność ich kraju wyroku TSUE.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K.

Trudnowski: Bezpieczeństwo prawne przeciętnego obywatela jest coraz bardziej zagrożone

– Zażegnanie kryzysu w polskim wymiarze sprawiedliwości metodami prawnymi jest niemożliwe. Apelujemy o polityczne porozumienie – mówi prezes Klubu Jagiellońskiego Piotr Trudnowski.

 

 

Prezes Klubu Jagiellońskiego Piotr Trudnowski komentuje obrady tzw. „okrągłego stołu” ds. sądownictwa. Wskazuje, że nie zabrakło w ich trakcie ciekawych elementów  Ocenia jednak, że żadna ze stron konfliktu nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji. Uważa to za fakt wstrząsający:

Jakkolwiek byśmy nie oceniali tej sytuacji, to jej zażegnanie metodą prostych argumentów prawnych jest niemożliwe. […] Z jednej strony mamy uchwałę Sądu Najwyższego, o której obóz rządzący mówi, że nie jest uchwałą; z drugiej strony mamy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który jest dla opozycji nieistniejącą decyzją.

Trudnowski stwierdza,  że negatywne skutki sporu widzimy już dzisiaj:

Bezpieczeństwo prawne przeciętnego obywatela jest coraz bardziej zagrożone. Czynników ryzyka jest coraz więcej.

Odrywając się na chwilę od centrum bieżącego konfliktu nasz gość przypomina o poważnej patologii polskiego wymiaru sprawiedliwości, jakim jest nadużywanie tymczasowego aresztowania.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego zwraca uwagę, że zawirowania wokół wymiaru sprawiedliwości spowodowały rozszerzenie zakresu usług adwokatów i radców prawnych:

Obok standardowych usług prawnych wykonują usługi analizy oceny ryzyka politycznego dla inwestorów, którzy potrzebują mieć racjonalną ocenę tego, czy w ogóle podejmować jakąś inwestycję, czy może lepiej nie ryzykować.

Nasz gość przypomina, że to kwestionowana m.in. przez I prezes SN prof. Małgorzatę Gersdorf Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych jest ustawowo uprawniona do orzekania o ważności wyborów. Jak podkreśla gość „Popołudnia WNET”:

Ten spór jest sporem politycznym […] W prawie rzadko kiedy sytuacja jest zero-jedynkowa. Apelujemy o polityczne porozumienie.

Piotr Trudnowski komentuje również widoczny w ostatnich sondażach spadek poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości. Stwierdza, że kompromisowa propozycja ministra Zbigniewa Ziobry podyktowana jest właśnie wynikami tych badań:

Mieliśmy sondaż, z którego wynika, że mniej niż połowa wyborców Prawa i Sprawiedliwości uważa, że w sporze i reformę wymiaru sprawiedliwości rację ma strona rządowa.

Gość „Popołudnia WNET” wykazuje sceptycyzm w sprawie szansy na to, że opozycja złagodzi swoją postawę wobec reformy sądownictwa. Jak mówi prezes KJ, jest dość prawdopodobne, że Małgorzata Kidawa-Błońska nie wejdzie do drugiej tury wyborów prezydenckich. Wskazuje, że narracja „żeby było tak, jak było” nie budzi społecznego zaufania. Z drugiej strony, wskazuje jako nieprawdopodobny scenariusz, w którym prezydent Andrzej Duda uzyskuje reelekcję już w pierwszej turze. wytyka prezydentowi małą aktywność  w sprawie reformy sądownictwa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Kanthak o SN: Celem jest zablokowanie Izby Dyscyplinarnej. Miała ona skończyć ze źle pojętą solidarnością zawodową

Czemu służy uchwała SN ws. KRS? Czemu miała służyć Izba Dyscyplinarna? Co mają organy unijne do polskiego sądownictwa? Odpowiada Jan Kanthak.

Marszałek Witek skorzystała z możliwości zwrócenia się do Trybunału Konstytucyjnego.

Jan Kanthak o sporu wokół polskiego wymiaru sprawiedliwości. Zauważa, że Sąd Najwyższy nie czekał aż TK rozstrzygnie spór kompetencyjny, lecz„olał tę sprawę” podejmując niewiążącą uchwałę. Dodaje, iż wszelkie spory w sprawie przetnie czekająca na podpis prezydenta ustawa zakazująca podważania wyboru sędziów.

Środowiska sędziowskie, próbując zachować swoje przywileje, sięgną po wszelkie środki, niestety na szkodę społeczeństwa

Poseł PiS sądzi, że chodzi o zablokowanie wyboru Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego. Albowiem Małgorzacie Gersdorf kończy się kadencja w kwietniu tego roku. Przypominamy, że Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego powołuje prezydent, a wyboru dokonuje spośród pięciu kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego. Zdaniem Kanthaka, na taką motywację uchwały SN wskazuje zawarta w niej niekonsekwencja.

Blokada dotyczy też sędziów, którzy będą mogli wybrać I sędziego Sądu Najwyższego.

Zgodnie z orzeczeniem SN wyroku sędziów wydane przed podjęciem uchwały mają być uznawane za ważne. Jednocześnie za nieważne od początku mają być decyzje Izby Dyscyplinarnej. Zupełnie zaś nie odnosi się Sąd do Izby Administracyjnej, która też jest powoływana przez KRS i prezydenta. Jak mówi nasz gość:

Celem jest zablokowanie Izby Dyscyplinarnej, która miała skończyć ze źle pojętą solidarnością zawodową. Wszystkie wyroki dotyczące pijanych kierowców, złodziei byłyby nieważne i ci sędziowie wrócili do orzekania.

Polityk  mówi również o działaniach polityków unijnych wobec Polski. Podkreśla, że komisarz Jourová „nawoływała premiera i prezydenta, przedstawicieli władzy wykonawczej żeby zablokowali prace władzy ustawodawczej” co jest naruszeniem trójpodziału władzy. Dodaje, że unijne organy wychodzą poza traktatowe ramy, które nie dają im prawa określania kształtu sądownictwa w krajach członkowskich.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Tomasz Rzymkowski: Prezydent Andrzej Duda jest prawdziwym strażnikiem konstytucji

Senackie „weto” wobec ustawy sądowej zaordynowała Komisja Wenecka. Reformę wymiaru sprawiedliwości trzeba kontynuować – mówi poseł PiS Tomasz Rzymkowski.

 

 

Poseł PiS Tomasz Rzymkowski odnosi się do zarzutów związanych z nieudostępnieniem list poparcia kandydatów do krajowej Rady Sądownictwa. Zapewnia, że jeżeli Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych nakaże ujawnienie tych list, Sejm zastosuje się do takich wytycznych. Wyraża opinię, że media przywiązują do sprawy tych list nadmierną wagę.

Gość „Popołudnia WNET” komentuje zachowania sędziego Pawła Juszczyszyna, obliczone, zdaniem posła PiS, na zdobycie rozgłosu medialnego. Ocenia, że Senat w sprawie ustaw sądowych przypadkiem ułatwił życie większości sejmowej. Poddaje w wątpliwość suwerenność senackiego wniosku:

Decyzja Senatu została podyktowana opinią Komisji Weneckiej, która zaordynowała odrzucenie ustawy.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi o kolejnych etapach reformy sądownictwa. Uważa, że należałoby zlikwidować sądownictwo wojskowe oraz „spłaszczyć” strukturę sądów powszechnych, wprowadzić ich dwuinstancyjność. Zwraca uwagę na konieczność dostosowania okręgów sądowych do podziału administracyjnego państwa:

Jeżeli byłoby to dobrze skonstruowane, mogłoby zmienić obraz polskiego wymiaru sprawiedliwości.

Tomasz Rzymkowski wspomina zmarłego sędziego Trybunału Konstytucyjnego, prof. Grzegorza Jędrejka. Wspomina znajomość z nim w czasach studiowania na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Mówi o bardzo bogatym dorobku naukowym zmarłego profesora. Parlamentarzysta PiS komentuje wypowiedź posłanki Lewicy Anny Marii Żukowskiej o „klątwie dublerów” w kontekście śmierci prof. Jędrejka. Wyraża opinię, że autorów takich wypowiedzi należy obejmować „ostracyzmem środowiskowym”. Docenia odcięcie się od wypowiedzi posłanki przez Leszka Millera :

Pani poseł chciała błysnąć głupotą, i to uczyniła. Rzeczą godną najwyższej krytyki jest budowanie swojego wizerunku na czyjejś śmierci.

Gość „Popołudnia WNET” komentuje również prawybory prezydenckie w Konfederacji. Mówi o niepowodzeniu Janusza Korwin-Mikkego i kandydatów przez niego popieranych:

Janusz Korwin-Mikke jest biznesmenem politycznym. Aby podnieść dźwignię handlu, potrzebuje być na pierwszej linii.  Tą pierwszą linią w roku 2020 są wybory prezydenckie. Efekty jego działalności politycznej są słabe. Dobre są wyniki sprzedażowe.

Tomasz Rzymkowski ocenia również kandydaturę Krzysztofa Bosaka na prezydenta. Sukcesem będzie wynik ok. 5%. Rozmówca Łukasza Jankowskiego chwali prezydenturę Andrzeja Dudy, ze szczególnym uwzględnieniem jego postawy wobec rządowej reformy wymiaru sprawiedliwości:

Pan prezydent realizuje politykę państwa, a polityką państwa jest praworządność i przestrzeganie konstytucji. […] Pan prezydent okazał się jej strażnikiem.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Waszczykowski o unijnych obradach dot. praworządności w Polsce: Opozycja chce w ten sposób obalić rząd

Witold Waszczykowski o działaniach Unii wobec Polski, o tym, o co chodzi opozycji i co miała na celu wypowiedź Putina.


Witold Waszczykowski o środowej debacie w europarlamencie, na której poruszano temat polskiej praworządności. Waszczykowski stwierdza, że trwa między rządem a liberalnymi politykami konflikt na stopie ideologicznej. Opozycyjne polskie formacje przyjęły retorykę polityków, którzy nie zgadzają się z ideami Prawa i Sprawiedliwości:

Opozycja chce w ten sposób obalić rząd. Ten spór nie ma na celu polepszyć prawo, ale ma wywrzeć presję, aby odsunąć PiS od władzy.

Nasz gość podkreśla „w prawie europejskim nigdzie nie ma definicji praworządności”. To jak powinien wyglądać system sądowniczy: sposób mianowania sędziów, wygląd KRS itd. to kwestie, których nie reguluje prawo unijne. Jednak ludzie dla których ideałem ustrojowym jest „lewicowo-liberalna tzw. demokracja”, chcą „wymusić na innych państwach pewien rodzaj ustroju” w których rządzi kasta prawników. Waszczykowski podkreśla, że orzekanie o złamaniu polskiej konstytucji przysługuje Trybunałowi Konstytucyjnemu. Ten ostani nie dopatrzył się złamania Konstytucji RP, także za kadencji Andrzeja Rzeplińskiego.

Były szef MSZ tłumaczy również, czemu Władimir Putin prowadzi politykę historyczną, która zakłamuje historię Polski podczas drugiej wojny światowej:

Jest to próba ukarania Polski za to, że uderzyła w interesy Rosji.

Polska rozwija współpracę z państwami regionu w ramach Grupy Wyszehradzkiej czy inicjatywy Trójmorza. Waszczykowski dodaje, że polityka prezydenta Rosji choć jest skomplikowana, to jest nader przejrzysta. Putin używa przeciwko naszemu krajowy karty antysemickiej, na którą szczególnie wyczuleni są Amerykanie. Przypomina, że to nie pierwszy raz, jak Putin sięga po takie chwyty. Podobnie mówił on już w 2009 r.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T/A.P.

Adrian Zandberg o spotkaniu parlamentarzystów z Komisją Wenecką: Żeby tworzyć dobre prawo, trzeba słuchać mądrych ludzi

Czy politycy powinni konsultować ustawy sejmowe z obcymi organami? Jak Polska powinna zareagować na zaostrzenie napięcia na Bliskim Wschodzie? Jakie szanse w wyborach prezydenckich ma Robert Biedroń?

 


Poseł Lewicy Adrian Zandberg mówi o spotkaniu parlamentarzystów z Komisja Wenecką. Wyraża zaskoczenie nieobecnością posłów partii rządzącej. Stwierdza, że Zjednoczona Prawica powinna potrafić bronić swoich racji:

Byłoby naturalne, żeby przedstawiciele partii rządzącej, którzy mają w tej sprawie swoje stanowisko, to stanowisko przedstawili. Myślę, że jeżeli ma się jakieś stanowisko, to rolą polityka jest to, żeby swojego stanowiska umieć bronić, a nie tchórzyć przed spotkaniem z niezależnym organem.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego przypomina, że Komisja Wenecka krytykowała również Platformę Obywatelską, gdy ta przeprowadzała w budzący kontrowersje sposób zmiany personalne w Trybunale Konstytucyjnym.  Nie widzi niczego złego w konsultowaniu polskiego prawa z zagranicznymi organami. Mówi o konieczności zasięgania opinii ekspertów przd wprowadzeniem nowych przepisów oraz spowolnienia procedur parlamentarnych:

Żeby tworzyć dobre prawo, trzeba słuchać mądrych ludzi. To jest moim zdaniem rozsądniejsze niż przepychanie ustaw na hop-siup, w ciągu kilkunastu godzin.

Adrian Zandberg stwierdza, że szybkie uchwalanie prawa leży wyłącznie w interesie lobbystów. Mowi o małostkowym” zachowaniu władz Sejmu, które nie udostępniły sali na spotkanie z Komisją Wenecką. Komentując stan prac nad reformą wymiaru sprawiedliwości stwierdza:

Partia rządząca się zakiwała. Wiele z tych pomysłów, które się pojawiały w propozycjach rządowych, jest po prostu bez sensu, jest niezgodnych z rozwiązaniami traktatowymi.

Polityk Lewicy apeluje, by nie sprowadzać reformy sądownictwa do zmian personalnych. Uwypukla konieczność poprawienia systemu pomocy prawnej oraz skrócenia czasxu trwania sądowych procedur.

Szarże na system sądowniczy niczego z perspektywy zwykłego obywatela nie zmieniają.

Adrian Zandberg zaznacza, że mimo swojego krytycyzmu wobec rządu Zjednoczonej Prawicy, widzi również pozytywne aspekty jego działania

Rozmówca Łukasza Jankowskiego komentuje również sytuację na Bliskim Wschodzie. Mówi o konieczności wycofania wojsk z Iraku, jeżeli władze tego kraju będą tego oczekiwać:

Możemy w Iraku przebywać jedynie tak długo, jak długo tego chcą władze Iraku.

Gość „Kuriera w samo południe” stwierdza, że Sojusz Lewicy Demokratycznej obecnie ocenia wysłanie za własnych rządów do Iraku jako decyzję błędną:

Nie warto powtarzać błędów przeszłości.  […] Ślepe podążanie za działaniami USA nie jest dobrym pomysłem. […] Oczekuję od polskiego rządu jasnego stanowiska, że Polska nie weźmie udziału w  żadnej wojnie z Iranem.  […] W naszym najlepiej pojętym interesie jest to, żeby zapanował tam pokój.

Na koniec rozmowy, Adrian Zandberg komentuje kandydaturę Roberta Biedronia na prezydenta:

Kiedy widzę reakcje społeczne na Roberta Biedronia, kiedy widzę jak z nim rozmawiają, jak się z nim identyfikują, to wiem, że będzie dobrze.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Senator Antoni Mężydło ( KO): Sędziowie wybrani przez obecną KRS są niezależni

Podstawą niezależności jest nieusuwalność sędziów – zaznacza parlamentarzysta.

 

Senator Antoni Mężydło mówi o konieczności naprawienia państwa po pierwszej kadencji rządów Zjednoczonej Prawicy, podczas której formacja rządząca dysponowała większością w obu izbach parlamentu. Liczy, że Senat przyczyni się do zaprowadzenia w kraju ładu:

Mam nadzieję, że teraz parlamentaryzm będziemy uprawiali w parlamencie a nie na ulicy.

Polityk wyraża głębokie rozczarowanie nowym projektem ustawy o ustroju sądów powszechnych, wprowadzających nowe zasady dyscyplinowania sędziów. Mówi o wadliwym, niezgodnym z konstytucją  wyborze Krajowej Rady Sądownictwa. Podkreśla jednak, że jeżeli nie zostanie uchwalone nowe prawo, każdy sędzia będzie mógł stać się niezawisły. Przypomina sprawę sprzed miesiąca, kiedy sędziowie Trybunału Konstytucyjnego nominowani przez

PiotrPszczółkowski i prof. Jarosław Wyrembak „zbuntowali” się przeciwko prezes TK Julii Przyłębskiej.

Niedobrze się stało, że wokół trzeciej władzy powstał tak ogromny spór społeczny. […] Ta awantura spowodowała naruszenie porządku. […] PiS dalej w tym kotle miesza. Odwołalność sędziów to naruszenie niezawisłości. Nieusuwalność jest podstawą. Dotyczy to także nowych sędziów.

Parlamentarzysta mówi o sukcesie prawyborów prezydenckich w PO.  Stwierdza, że w prekampanii nie zabrakło konkretnych deklaracji odnośnie sposobu sprawowania prezydentury. Ocenia, że wiele decyzji prezydenta Andrzeja Dudy kłóciło się ze zdrowym rozsądkiem.

W dalszej części rozmowy, senator Antoni Mężydło mowi o planach podwyżek cen energii. Ocenia, że mogą być one zrekompensowane przez obniżkę VAT-u. Przestrzega, że energia będzie dalej drożeć.

Końcówka rozmowy poświęcona jest rocznicy masakry w kopalni „Wujek”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Ast: Sąd Najwyższy wszedł w buty Trybunału Konstytucyjnego. Pewna granica została przekroczona

Marek Ast o orzeczeniu SN w sprawie KRS i jego skutkach, zaangażowaniu politycznym polskich sędziów i kontynuacji reform sądownictwa przez rząd.

Marek Ast mówi, iż konsekwencjami orzeczenia Sądu Najwyższego w sprawie Krajowej Rady Sądownictwa jest chaos prawny:

W moim przekonaniu Sąd Najwyższy wszedł w buty Trybunału Konstytucyjnego […] Mamy dalszy ciąg walki nadzwyczajnej kasty sędziowskiej z obecną władzą.

Oznajmia, że jest to kolejny etap eskalacji sporu na linii część wymiaru sprawiedliwości-PiS. Podkreśla, że należy poczekać na pisemne uzasadnienie wyroku SN.  Na razie bowiem jest tylko wyrok w konkretnej sprawie dotyczącej odwołania się sędziego od decyzji KRS i jej ustne uzasadnienie. Przewodniczący komisji sprawiedliwości i praw człowieka podkreśla, że:

Zarzucanie Krajowej Rady Sądownictwa zależności politycznej jest aberracją.

Stwierdza, że KRS jest nie bardziej „zależne politycznie” niż za poprzednich rządów. Zaznacza, że wobec realizowanej przez rząd PiS reformy sądownictwa. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego ocenia postępowanie sędziów:

Jest to aktywność o charakterze politycznym i zgodnie z konstytucja sędzia powinien się powstrzymać od wszelkich działań o charakterze politycznym […]. Pewna granica została przekroczona, to bardzo źle świadczy o polskich sędziach.

Co PiS może zrobić w tej sprawie?  Poseł PiS odpowiada:

Będziemy kontynuowali reformę wymiaru sprawiedliwości. Nie będzie tak, jak oczekuje opozycja i część sędziów, że przywrócimy stare zapisy dotyczące KRS.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Piotr Andrzejewski: Sędziowie Sądu Najwyższego to przestępcy

Prezes Trybunału Stanu komentuje orzeczenie Sądu Najwyższego. Uznał on, że KRS nie jest niezależna od władzy ustawodawczej. Sędziowie podważają w ten sposób niezawisłość Izby Dyscyplinarnej SN.

 

Piotr Andrzejewski mówi o najnowszym wyroku Izby Pracy Sądu Najwyższego:

To wyrok nieusprawiedliwiony  polskim systemem prawnym, dla którego pretekstu szuka się w orzeczeniu sondażowo-opiniującym Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 19 listopada. Kwestionowanie kompetencji, która wynika z konstytucji i ustawy, do rozpoznawania spraw przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego, jest miękkim zakwestionowaniem polskiego wymiaru sprawiedliwości, w jego odrębnym, niepodległym i suwerennym bycie ustrojowym.

Były senator wskazuje, że instytucją właściwą do wydawania tego rodzaju orzeczeń jest Trybunał Konstytucyjny.  Surowo ocenia postawę sędziów Sądu Najwyższego:

To wypowiedzenie posłuszeństwa Polsce i polskiemu systemowi władzy. To po prostu ludzie, którzy są przestępcami.

Gość „Popołudnia WNET” porównuje sędziów SN do „zielonych ludzików Putina”. Wytyka im uległość wobec instytucji europejskich i bezwzględną obronę interesów swojej „kasty”. Stwierdza, że ich orzeczenia są nieważne z mocy prawa:

Jesteśmy w stanie zawału. […] Tych sędziów trzeba postawić na marginesie naszego życia publicznego, a Izba Dyscyplinarna powinna pracować tak, jak gilotyna w czasie rewolucji francuskiej.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego wskazuje, że prawo unijne nie wiąże Polski bezwarunkowo. Postuluje głębszą reformę wymiaru sprawiedliwości. Przypomina pomysł wprowadzenia instytucji sędziów pokoju wybieranych przez obywateli.

Gość „Popołudnia WNET” uważa, że prawo powinno przewidywać postawienie sędziów szkodzących interesowi państwa przed Trybunałem Stanu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.