Marek Ast: każdy poseł dysponuje wolnym mandatem. Kwestia większości parlamentarnej nie jest przesądzona

Marek Ast / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Myślę, że tradycyjnemu elektoratowi PSL zależy na polskiej suwerenności. Powinniśmy razem budować front sprzeciwu wobec federalizacji UE – przekonuje poseł PiS.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Marek Sawicki: w tej chwili nie ma żadnej szansy na koalicję PiS-PSL

Marek Ast: Uchwalenie ustawy o sądach pokoju stoi pod dużym znakiem zapytania

„Kara śmierci jest stosowana w krajach islamskich, Rosji lub Chinach. Polska, mam nadzieję, należy do krajów demokratycznych, gdzie takich kar się nie stosuje” – powiedział poseł PiS.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Gościem Poranka Wnet był Marek Ast, przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, która aktualnie pracuje nad ustawą o sądach pokoju. Jak zaznaczył przewodniczący Ast po ostatnim przegłosowaniu przez posłów opozycji, wspartych przez polityków Suwerennej Polski, odroczenia prac nad ustawą do 15 czerwca, szansa na uchwalenie ustawy w tej kadencji jest mała:

Trochę się dziwię, dlatego że PSL też w tym wypadku popiera ustawę o sędziach pokoju, popiera to rozwiązanie, a głosował za odroczeniem prac. Przełożenie o miesiąc prac komisji stawia pod dużym znakiem zapytania uchwalenie przez Sejm tej ustawy w tej kadencji.

Zdaniem Marka Asta przyjęta ustawa o Sądach Pokoju mogłaby jeszcze podlegać późniejszym zmianom:

trzeba rozmawiać wewnątrz koalicji, bo projekt też po pracach w podkomisji ma bezpieczniki w postaci późniejszego wejścia w życie. Sędziowie pokoju rozpoczęliby swoje urzędowanie w 2025 roku, więc jest czas również na poprawienie ewentualnych błędów.

Tematem rozmowy była również ustawa o zmianie zasady procedowania w Trybunale Konstytucyjnym, która na razie nie została poparta przez partię Zbigniewa Ziobry:

Poselski projekt, którego celem jest odblokowanie Trybunału Konstytucyjnego nie tylko w kontekście wyznaczonego terminu na 30 maja, bo wiemy, że 30 maja raczej Trybunał Konstytucyjny się nie zbierze w pełnym składzie, a sam tryb legislacyjny jest taki, że jeszcze po Sejmie ustawa musi trafić do Senatu, który na sto procent miesiąc będzie ją przetrzymać, więc ustawa wejdzie w życie nie wcześniej, jak pod koniec czerwca. Ustawa mogłaby obowiązywać, jeżeli oczywiście uzyska większość sejmową, i w tej sprawie również trwają rozmowy z naszym koalicjantem. Bo sama ustawa w moim przekonaniu ma wyłącznie taki techniczny charakter.

Marek Ast był również pytany o propozycję premiera wprowadzenia kary śmierci:

W Europie praktycznie, poza Stanami Zjednoczonymi i poza oczywiście światem demokratycznym, to kary śmierci się przecież nie stosuje, to tylko tylko gdzieś tam, powiedzmy w państwach islamskich, w Rosji czy w Chinach, tego rodzaju kara jest stosowana. W świecie demokratycznym nie jest i myślę, że Polska do tego świata należy.

Polityk PiS był również pytany o plany na zbliżającą się konwencję partii rządzącej:

To będzie dwudniowa konwencja, w której po prostu w pierwszym dniu, tak jak powiedziałem, będą przedstawiciele Polski zachodniej, a w drugim dniu będą uczestniczyli koledzy z kolei z Polski centralnej i wschodniej. Natomiast tematy będą oczywiście te same. […] Czyli będziemy po prostu podsumowali ten pierwszy etap kampanii, rozmów z Polakami, propozycji co do tego, co można zrobić w poszczególnych regionach. Dlatego też ten klucz regionalny. Natomiast te sprawy, które dotyczą jakby całościowo Polski, spraw Polaków, będą pewnie przez pana premiera i pana prezesa poruszone w jednym i w drugim [dniu].

Czytaj także:

Marek Sawicki: Ustawy zbożowe PiSu tylko częściowo rozwiążą problemy polskich rolników

Nowelizacja Kodeksu wyborczego. Ast: chcemy ułatwić Polakom udział w głosowaniu i poprawić przejrzystość całego procesu

Marek Ast / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Poseł PiS wypowiada się również na temat projektu zmiany ustawy o Sądzie Najwyższym. „Nic nie stoi na przeszkodzie, by odbyło się pierwsze czytanie tej ustawy” – ocenia.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

 

Prof. Zdzisław Krasnodębski: W sprawie KPO prawdopodobnie nie będzie happy endu

Marek Ast: najlepszym sposobem na stabilność państwowych spółek jest wygranie wyborów przez Zjednoczoną Prawicę

Marek Ast / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Nie zgadzamy się z opinią, że dla dobrego funkcjonowania spółek Skarbu Państwa konieczna jest ich prywatyzacja – mówi poseł PiS.

Marek Ast komentuje wycofanie przez Prawo i Sprawiedliwość projektu ustawy o radzie do spraw bezpieczeństwa strategicznego. Ocenia, że proponowane rozwiązania „nie były najszczęśliwsze”, pomimo że cel ich wprowadzenia był jak najbardziej słuszny.

Żeby zapewnić stabilność funkcjonowania spółek Skarbu Państwa trzeba przede wszystkim wygrać wybory.

Polityk podkreśla, że pod rządami Zjednoczonej Prawicy państwowe spółki osiągają bardzo dobre wyniki. Wyraża przekonanie, że zdecydowana większość z nich nie powinna zmieniać swojego statusu.

Nie zgadzamy się z opinią, że jedynym sposobem na dobre funkcjonowania spółek Skarbu Państwa jest ich prywatyzacja.

Grupa posłów Koalicji Obywatelskiej złożyła wniosek o powołanie komisji śledczej ws. „afery taśmowej”.  Poseł PiS przyznaje, że dokładne wyjaśnienie sprawy jest konieczne jednak:

Historia pokazuje, że komisje śledcze niewiele wyjaśniały, były teatrem dla mediów.

We wtorek doszło do wtargnięcia 20-letniego mężczyzny do siedziby Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. Padły groźby zabójstwa.  Marek Ast ocenia, że za radykalizację jednostkowych postaw należy winić temperaturę sporu politycznego.

Język debaty publicznej nie może być językiem nienawiści.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Solidarna Polska przeciwko ustawie zgłoszonej przez PiS – Janusz Kowalski

Marek Ast: pracownik, który nie będzie chciał się poddać testowi może nie zostać dopuszczony do pracy

Poseł PiS o najnowszej propozycji ustawy mającej zapobiegać zakażeniom w zakładach pracy.

Marek Ast komentuje najnowszą propozycję ustawy umożliwiającą dochodzenie odszkodowania od współpracownika za zarażenie w miejscu pracy. Stwierdza, że jest to kolejna próba rozwiązania problemu jakim jest rozprzestrzenianie koronawirusa w zakładach pracy.

Poprzednie rozwiązania nie zyskały aprobaty większości sejmowej ani opinii publicznej.

Poseł PiS zauważa, że obecny projekt jest chyba nawet bardziej restrykcyjny. Wskazuje, że może on zostać poprawiony w komisji sejmowej. Ocenia, iż trudno powiedzieć jakie będzie poparcie dla projektu przed procesem legislacyjnym.

W Sejmie podobnie jak w całym społeczeństwie jest taki bardzo ostry podział na z jednej strony zwolenników radykalnej polityki sanitarnej […] z powszechnym obowiązkiem szczepień a z drugiej strony mamy też część bardzo mocno antyszczepionkowo, antymaseczkowo nastawioną.

Czytaj także: Segregacja sanitarna. Siarkowska: debata jest bardzo jednostronna i ograniczona, a właściwie jej nie ma

Wśród tych ostatnich są także, jak mówi, posłowie PiS. Trzeba szukać rozwiązania kompromisowego.

Kontrowersje budzą oczywiście te rozwiązania, które rodzą odpowiedzialność odszkodowawczej na pracowniku, który nie będąc chorym nie przekaże tej informacji, podejmie pracę.

Przyznaje, iż istnieje problem z udowodnieniem kto kogo zaraził i czy ktoś wiedział, że jest chory. Co groziłoby pracownikowi, który nie chciałby wykonać testu?

Brak woli poddania się testowi może skutkować tym, że nie zostanie dopuszczony do pracy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Marek Ast: nie zgadzam się z uzasadnieniem prezydenckiego weta. Nowelizacja ustawy medialnej nie była wrzutką

Poseł PiS komentuje weto prezydenta Andrzeja Dudy do nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji.

Marek Ast stwierdza, że trudno mu się zgodzić z uzasadnieniem prezydenckiego weta. Jak podkreśla:

Ustawa ta nie była wrzutką, czekała na rozpatrzenie od wielu miesięcy.

Polityk zwraca uwagę, że w wielu krajach europejskich obowiązują regulacje podobne do tych proponowanych przez większość parlamentarną.

Uznaliśmy, że kapitał spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego nie powinien mieć udziału w mediach.

Jak zapewnia rozmówca Katarzyny Adamiak, Zjednoczona Prawica uszanuje decyzję głowy państwa.

O ewentualnym powrocie ustawy pod sejmową agendę zdecyduje pani marszałek Witek.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Marek Ast: Jeżeli będzie taka konieczność, nowego Rzecznika Praw Obywatelskich mianuje prezydent bądź marszałek Sejmu

Poseł PiS ubolewa nad brakiem woli znalezienia kompromisu ze strony opozycji. Wskazuje, że dr Bartłomiej Wróblewski jest dobrze przygotowany do sprawowania funkcji Rzecznika Praw Obywatelskich.

Trybunał nie pozostawił żadnej wątpliwości – pozostawił nasze argumenty z satysfakcją, że mieliśmy rację jeśli chodzi o zakwestionowanie rozwiązania, które jest w ustawie.

Marek Ast zapowiada, że Sejm, wkrótce zajmie się dostosowaniem ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich do wymogów konstytucji. Chodzi o konieczność zlikwidowania przepisu o możliwości sprawowania funkcji RPO po zakończeniu kadencji.

Poseł PiS przypomina, że wyrok TK jest zgodny z wnioskiem grupy posłów PiS. Jak zapowiada, próby wyboru nowego rzecznika będą trwały aż do skutku. Parlamentarzysta wyraża jednak nadzieję, że kandydatura dr. Bartłomieja Wróblewskiego zyska poparcie przynajmniej kilku senatorów opozycji.

Zgłosiliśmy Bartłomieja Wróblewskiego, bo to dobry kandydat i przede wszystkim kandydat, który starał się o tę nominację – przygotowany, konstytucjonalista, doktor nauk prawnych.

Przypuszcza, że może zaistnieć problem ze znalezieniem kolejnego kandydata, już spoza parlamentu, gdyż osoby dobrze przygotowane do sprawowania urzędu raczej nie będą chciały brać udział w procedurze skazanej na niepowodzenie z powodu bezkompromisowej postawy senackiej większości.  W tym, wypadku, jak mówi Marek Ast, nowego RPO może mianować prezydent bądź marszałek Sejmu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Ast: Aby ta ustawa mogła zostać wykonana skutecznie, ważne jest tempo procedowania

Marek Ast o głosowaniu nad zmianą Kodeksu wyborczego, sporach w Zjednoczonej Prawicy, wyborach w Bawarii, Senacie i celu nowelizacji.

Tego rodzaju głosowania jeszcze nie przeprowadzaliśmy. Stan epidemii wywołuje konieczność takich rozwiązań.

Marek Ast podkreśla, że głosowanie w formie wyłączenie korespondencyjnej „to duże wyzwanie”.  Według nowelizacji każdemu wyborcy przysługiwałoby prawo głosowania korespondencyjnego podczas wyborów. Szczegóły nie są jeszcze znane. Nasz gość nie obawia się, że większość rządząca nie dojdzie do porozumienia. Podkreśla, że są to „rozwiązania absolutnie prodemokratyczne”. Chodzi bowiem o to, by „stworzyć równe szanse dla wszystkich wyborców udziału wyborach prezydenckich”. Zwraca uwagę, że rozwiązanie takie zastosowano ostatnio w Bawarii, gdzie głosowanie było wyłącznie korespondencyjne.

Aby ta ustawa mogła zostać wykonana skutecznie, ważne jest tempo procedowania.

Posiedzenie Sejmu rozpoczyna się dzisiaj o 10:00. Głosowanie, jak mówi Ast, zapewne nastąpi wieczorem. Na uwagę, że Senat ma zgodnie z prawem aż do 30 dni, by odnieść się do ustawy, stwierdza:

To już jest od Sejmu niezależne. Nie wiemy, jak długo będzie procedowana.

Wyraża nadzieję, że senatorowie będą procedować nowelizację krócej, podkreślając, że jej „głównym celem jest zabezpieczenie bezpieczeństwa i zdrowia wyborców”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Ast: Specustawa ws. koronawirusa jest bardzo pozytywnie oceniana przez ministrów zdrowia z innych państw UE

Marek Ast o tym, jak przyjęte przez rząd rozwiązania mają pomóc w walce z koronawirusem, kiedy poznamy ich skuteczność i jaki jest ostateczny krok w tej sprawie.

Marek Ast  zauważa, że przyjęta przez Sejm specustawa ws. koronawirusa jest bardzo pozytywnie oceniana przez ministrów zdrowia innych państw unijnych. Mówi, że jej celem jest ograniczenie rozprzestrzeniania się choroby. Podkreśla, że decydujące pod będzie przyszłe dwa tygodnie. Wówczas będziemy znali skalę choroby w całym kraju i efektywność podjętych przez władzę kroków. Tłumaczy, że ostatecznym krokiem byłoby wprowadzenie w Polsce stanu wyjątkowego, ale na razie nic nie wskazuje, żeby była taka potrzeba.

Wyglądamy lepiej niż inne państwa europejskie.

Zwraca uwagę na przepisy uchwalone z myślą o pracodawcach i pracownikach, które mają ulżyć obu stronom w tej nadzwyczajnej sytuacji i ułatwić m.in. pracę zdalną. Mówi o dodatkowych uprawnieniach jakie w tej sprawie otrzymali wojewodowie. Podkreśla, że sytuację trzeba uważnie obserwować.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Ast: Sąd Najwyższy nie jest sądem konstytucyjnym. Nie może prowadzić sporu z Trybunałem Konstytucyjnym

Czemu TSUE podrzuciło polskim sądom kukułcze jajo? Co czeka sędziów stosujących się do uchwały SN po wejściu w życie ustawy dyscyplinującej? Czemu ta ostatnia jest potrzebna? Odpowiada Marek Ast.

Marek Ast o sporze wokół wymiaru sprawiedliwości. Podkreśla, że SN nie jest sądem konstytucyjnym i nie miał prawa podejmować uchwały ws. sporu kompetencyjnego.

Trybunał Konstytucyjny nie miał innego wyjścia, wniosek należało wydać, gdyż uchwała Sądu Najwyższego budzi duże wątpliwości.

Nasz gość zaznacza, że „nie ma możliwości zakwestionowania statusu sędziego, którego powołał prezydent”. Gdyby taka była to by to doprowadziło „do anarchizacji wymiaru sprawiedliwości”. O uchwale dodaje, że jest wewnętrznie sprzeczna. Nieważny jest zgodnie z nią wybór sędziów Izby Dyscyplinarnej, ale nie mówi ona nic o Naczelnym Sądzie Administracyjnym.

Sąd Najwyższy nic tu już nie może odpowiedzieć, nie może prowadzić sporu z Trybunałem Konstytucyjnym.

Przewodniczący Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka zauważa, że „Trybunał Sprawiedliwość UE podrzucił kukułcze jajo”, gdyż wiedział, że rozstrzyganie w tej kwestii nie jest w jego kompetencjach. Tłumaczy, dlaczego ustawa nowelizująca sądownictwo autorstwa PiS ma dyscyplinować sędziów. Ma nadzieję, że prezydent Andrzej Duda podpiszę tę ustawę. Wszakże wskazał na potrzebę reformy wymiaru sprawiedliwości.

Nie ma innego wyjścia ta reforma jest zbyt głęboko zaawansowana, żeby się wycofać.

Po wejściu ustawy w życie kwestionowanie statusu innych sędziów, tak jak  to zrobił Sąd Najwyższy. będzie uznawane za delikt dyscyplinarny. Ast zauważa, że sędziowie, którzy podjęli wspomnianą uchwałę nie poniosą za nią odpowiedzialności, gdyż „prawo wstecz nie działa”, natomiast:

Sędziowie, którzy na podstawie tej uchwały wyłączać będą sędziów ze składu już pod tą ustawę podlegać będą.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.