Świdziński: Joe Biden dokonuje rewizji amerykańskich misji wojskowych na świecie

Ekspert Strategy & Future mówi m.in. o przyszłości relacji amerykańsko-izraelskich, o szczepieniach przeciw koronawirusowi w Unii Europejskiej

 

Albert Świdziński komentuje doniesienia izraelskiego dziennika „Haaretz”, zgodnie z którymi rząd USA zażądał możliwości inspekcji portu w Hajfie, wydzierżawionego niedawnie firmie z Chin.

Już wcześniej Amerykanie ostrzegali, że przestaną zawijać do tego portu. […] Warto zauważyć, że Joe Biden do tej pory nie zadzwonił do Benjamina Netanjahu.

Do tej pory, Hajfa była częstym celem dla okrętów 6 Floty USA.  Jeżeli chodzi z kolei o stosunki europejsko-amerykańskie, Joe Biden anulował decyzję o wycofaniu części kontyngentu USA w Niemczech.

To początek rewizji postanowień Donalda Trumpa dotyczących amerykańskich misji wojskowych.

Ponadto, misja w Afganistanie nie zakończy się 1 maja, jak planowano do tej pory.

Ekspert omawia ponadto stan akcji szczepień przeciw koronawirusowi  w Unii Europejskiej, która jak na razie jest „całkowitą porażką”:

Nic nie zostało z szumnych haseł o cywilizacyjnej roli UE. […] Bruksela utrzymuje, że zaszczepienie do lata 70% społeczeństwa jest celem realnym.

Sytuacja w UE martwi rząd Australii, gdyż istnieje ryzyko, iż na antypody dotrze mniejsza liczba dawek szczepionki, niż przewidywano.

Gość „Kuriera w samo południe” analizuje podejście prezydenta Francji Emmanuela Macrona do Chin. Dąży on do „uczciwej współpracy” zarówno z Państwem Środka, jak i USA, a także do kooperacji między mocarstwami. Dodatkowo, w opinii francuskiego przywódcy, Rosja powinna być traktowana jako integralna część Europy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Afera GameStop. Wróblewski: Po raz pierwszy masowy inwestor detaliczny rozegrał wielkie fundusze inwestycyjne

 Tomasz Wróblewski o tych, kto zyskał na krótkiej sprzedaży akcji spółki GameStop; funduszu BlackRock i brokerze Robinhood; kolejnym sukcesie Michaela Burry’ego, oraz o skutkach afery finansowej.

Tomasz Wróblewski wskazuje, że ok. 6 mld dolarów zmieniło swego właściciela w wyniku akcji inwestorów wokół akcji GameStop. Wyjaśnia, że

Po raz pierwszy masowy inwestor detaliczny rozegrał wielkie fundusze inwestycyjne, które zawsze były kilka kroków przed drobnymi inwestorami.

Największym zwycięzcom krótkiej sprzedaży akcji GameStop był jednak fundusz inwestycyjny BlackRock, który w zeszłym roku wszedł na rynek detaliczny. Zaczął on wykorzystywać firmy, które obserwują indywidualnych graczy, aby stworzyć algorytm przewidujący ich zachowanie. Jak wyjaśnia prezes Warsaw Enterprise Institute:

BlackRock ma ogromne umiejętności i ogromne możliwości  kadrowe.

Fundusz zanotował w zeszłym roku wzrost o 19 proc., a obroty za 2020 r. wzrosły o20 mld. Nasz gość przypomina, iż fundusze zazwyczaj wygrywają na takich kryzysach. Większym zaskoczeniem jest wygrana zwykłych ludzi.  Wróblewski zauważa, że broker Robinhood Markets został postawiony przez izby rozliczeniowe pod ścianą. Zażądano od Robinhooda 3 mld dolarów.

Około trzech miliardów dolarów, tak  o 23 zażądali powiedzieli na 3 rano muszą być pieniądze ze względu na wielkość obrotu tymi akcjami.

Broker nie miał tych pieniędzy, więc wstrzymał dostęp do sprzedawania akcji, a następnie limitował sprzedaż akcji. Rezultatem było spore zamieszanie. Rozmówca Adriana Kowarzyka tłumaczy, że

Mały fundusz nie był w stanie unieść nowych zamówień, które wpływały.

Robinhood zarabia na sprzedaży akcji bezmarżowo. Fundusze starają się zaskarżyć pośrednika, ale wygląda na to, jak mówi nasz gość, że nie ma ku temu podstaw. Trwa obecnie śledztwo amerykańskiej Komisji Nadzoru Finansowego.

Wszystko odbywało się wbrew pozorom bardzo przejrzyście. Ludzie mówili, że to są śmieciowe akcje. Mówili, jak grają wielkie fundusze, ale też opisywali co się może stać, jeżeli wszyscy wykupią GameStop […],  jaka może być reakcja.

Indywidualni inwestorzy zagrali w sposób ryzykowany zakładając, że inni też zaryzykują. Na grze przeciw rynkowi znów wygrał Michael Burry, znany z tego, że przewidział kryzys w 2008 r. i zarobił na nim. Jakie będą skutki afery GameStop? Wróblewski przypuszcza, że

To znacząco będzie przesuwać proces decyzyjny, jeżeli chodzi o inwestycje od pośredników i wielkich funduszy inwestycyjnych w stronę indywidualnych inwestorów

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Paweł Zastrzeżyński o patostreamach: Dzieci uczestniczą w tym wszystkim. Przez to mamy patologię na ulicach

Kim są Daniel Magical, Rafatus, Rafonix czy Lord Kruszwil? Czym są lajwy i donejty? Paweł Zastrzeżyński o świecie patostreamów i zagrożeniach z nim związanych.

Paweł Zastrzeżyński przybliża początki zjawiska, które obecnie nazywamy patostreamingiem. Sięga ono 14 lipca 2017 r., kiedy Daniel Magical postanowił wywoływać duchy na transmisji na żywo, czyli tzw. lajwie.

Daniel Magical zanim postanowił wywoływać duchy upijał swoją matkę, przeprowadzał patologie itd.

Ludzie wpłacali drobne opłaty zwane donejtami. Jak wyjaśnia nasz gość, donejt to informacja głosowa na ekranie, za którą się płaci, zazwyczaj 3 zł. Donejty wykorzystywane są przez widzów do prowokowania prowadzącego lajta. Streamer nie zaczynał od patologii, tylko od Tibii. W jednej drużynie w tej grze byli Daniel Magical i Rafonix.

Ta patologia rozwijała się w tempie absolutnie ekspresowym.

Magicalowi udało się zdeklasować Wardęgę i innych polskich YouTuberów. Nasz gość napisał list otwarty do premier Beaty Szydło przestrzegający przed niebezpieczeństwami związanych z transmisjami na YouTube. Wywołało to odzew w mediach.

Zrobiło się halo na całą Polskę. Z tego halo wszyscy zrozumieli […], że ktoś chce ograniczyć przestrzeń wolnego Internetu.

Dopiero wówczas media głównego nurtu zainteresowały się tym zjawiskiem. Zastrzeżyński wyjaśnia, że Daniel Magical mógł zarabiać na transmisjach przez wpłaty od widzów, a po skończonej transmisji usuwać jej zapis. W ten sposób YouTube nie mógł mu nic zrobić. Tymczasem u Magicala regularnie pojawiała się policja.

Daniel potrafił generować olbrzymie pieniądze.

Ostatecznie streamer dostał sądowy zakaz prowadzenia transmisji audiowizualnych. Za słowa wypowiedziane po zamachu na Adamowicza dostał prace społeczne. Auto artykułu „Patologia SA” w Kurierze Wnet wskazuje na moment, kiedy na lajwie rozwalono butelką głowę jednego ze współpracowników Magicala, zwanego Proboszczem.

Na lajwie mieliśmy [do czynienia] z pierwszą w Polsce próbą morderstwa.

Był to punkt zwrotny w tych transmisjach. Sprawą zainteresował się TVN.  Dziennikarz dodaje, że poza Danielem Magicalem

Mieliśmy Rafonixa i Rafatusa- to byli czołowi patostreamerzy.

Rozmówca Adriana Kowarzyka mówi o konfliktach między Danielem Magicalem, Rafonixem i Rafotusem, gdzie afery prowokował Boxdel. Walka Rafonixa i Daniela Magicala rozpropagowała galę Fame MMA, w której mierzą się ze sobą YouTuberzy. Organizatorem i pierwszym sponsorem tej gali MMA był kamerzysta Lord Kruszwil.

Gość Kuriera w samo południe podkreśla, że głównym odbiorcą patostreamerów są osoby niepełnoletnie. Nasiąkają one przemocą i wulgarnością tam prezentowaną. Widzi w tym wyjaśnienie dla zachowania uczestników Strajków Kobiet:

Mnie absolutnie nie zdziwiło to, co się działo na ulicach.

Apeluje do rodziców o zainteresowanie się tym, co oglądają ich dzieci.

[Daniel Magical odnosząc się do rozmowy z Pawłem Zastrzeżyńskim poinformował, że wyrok pozbawienia wolności otrzymał za niewykonanie prac społecznych w terminie. Wyrok za słowa o prezydencie Adamowiczu zapadł dopiero niedawno i Magical dostał za nie prace społeczne. Dodał, że udało mu się w zbiórce zebrać 2500 zł, które następnie zwrócił ofiarodawcom. YouTuber zaprzeczył jakoby Proboszcz był jego współpracownikiem, czy nawet kolegą. Proboszcz jest z Łodzi, podczas, gdy Daniel Magical z Torunia- przyp. red.]

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Globalny handel ludźmi. Ks. Antosiak: wiele osób jest zaskoczonych skalą tego problemu

Koordynator kontaktów z diecezjami i mediami stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie wskazuje, że najbardziej dotknięte handlem ludźmi są Azja i Afryka.

 

Ksiądz  Paweł Antosiak mówi o walce z handlem ludźmi na świecie, dotyczącym 40 mln mieszkańców globu. Jak wskazuje:

Wiele osób jest zaskoczonych skalą tego problemu. Stąd tak ważne jest informowanie o tym procederze.

Problem jest obecny na całym świecie, jednak z największą intensywnością występuje w Azji i w Afryce.

Duchowny wylicza, że jako handel ludźmi kwalifikuje się m.in. prostytucję, przymusowe śluby czy pobieranie organów przeznaczonych do transplantacji.

Stoją za tym wielkie pieniądze, oraz tragedię tysięcy ludzi, którzy tracą zdrowie, a nawet życie.

Ksiądz Antosiak omawia również temat przemytu imigrantów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Wybory w Ekwadorze. Dąbrowski: Prawdopodobnie rządzić z tylnego siedzenia będzie były prezydent Rafael Correa

Gospodarz audycji „Republica Latina” mówi m.in. o zbliżających się wyborach prezydenckich i parlamentarnych w Ekwadorze, planach delegalizacji Komunistycznej Partii Wenezueli.

 

Zbigniew Dąbrowski mówi o tym, że były prezydent Ekwadoru Rafael Correa zaprzeczył pogłoskom o tym,  że kampania jego  faworyta w zbliżających się wyborach. Andresa Arauza była finansowana ze środków Narodowej  Armii Wyzwolenia (Ejército de Liberación Nacional – ELN). Bezwrotną pożyczkę o wartości 80 mln dolarów miał zadeklarować zabity w październiku 2020 r. przywódca ELN Andrés Felipe Vanegas Londoño. Warto dodać, że sam były prezydent Correa przebywa na emigracji w Brukseli, dokąd uciekł w związku z oskarżeniami o korupcję.

Choć faworytem w sondażach jest Andrés Arauz Galarza, wiele osób uważa, że de facto krajem rządzić może ponownie, choć tym razem z tylnego fotela Rafael Correa. Wielu Ekwadorczyków planuje oddać głos pusty lub nieważny.

Głównym rywalem byłego ministra jest konserwatywny liberał i zwolennik dotychczasowej polityki zmian ekonomicznych pod dyktando Międzynarodowego Funduszu Walutowego Guillermo Lasso. Ostatnie sondaże wskazują na to, ze najprawdopodobniej konieczna będzie druga tura wyborów prezydenckich, która odbyłaby się w kwietniu bieżącego roku.

Warto dodać, że w Ekwadorze udział w wyborach jest obowiązkowy.

Gospodarz audycji „Republica Latina” mówi ponadto o planach delegalizacji Komunistycznej Partii Wenezueli ( PCV)

W oświadczeniu opublikowanym w sobotę PCV oskarżyła Maduro o „podżeganie do nienawiści do niej” „przemówieniem pełnym cynizmu i arogancji”.

Z kolei w Boliwii lekarze protestują przeciwko niektórym zapisom nowej ustawy o zagrożeniu życia:

Artykuły te unieważniają prawo do protestu pracowników służby zdrowia, oraz umożliwiają zatrudnianie lekarzy przeszkolonych za granicą. Ponadto według lokalnej gazety „El Deber”, lekarze są również wykluczeni ze Strategicznej Nardowej Rady ds. Zagrożenia.

Dotychczas Boliwia zanotowała niemalże 220.000 przypadków zarażenia koronawirusem oraz prawie 10.500 ofiar choroby. Z drugiej strony Boliwia otrzymała w ubiegły czwartek pierwszą partię 20 000 dawek rosyjskich szczepionek Sputnik V. Zamówiono również szczepionki z USA i Europy.

Omówiony zostaje ponadto temat wydobycia gazu metodą  hydroszczelinowania. Meksyk i Kolumbia dążą do zakazania tego sposobu wydobycia w całej Ameryce Łacińskiej.  Zbigniew Dąbrowski mówi też o kontrowersjach wokół majątku Andrésa Manuela Lópeza Obradora.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Krzysztof Bosak: Wprowadzono stan wariactwa narodowego. Rząd albo nie wie co robi, albo działa w złej wierze

Krzysztof Bosak o absurdach reżimu sanitarnego, lekarzach z zagranicy, zgonach z przyczyn niecovidowych oraz o karabinku Grot i tym, czym się różnią protesty w Polsce od tych za granicą.

 

Krzysztof Bosak komentuje przedłużenie lockdownu przez rząd. Stwierdza, że rząd albo nie wie, co robi, albo działa w złej wierze.

Jest to polityka bezprawna, szkodliwa.

Zauważa, że z pomocy rządowej wykluczone są firmy założone w 2020 r, czy osoby samozatrudnione. Pomoc jest niewspółmierna do poniesionych strat. Przedstawiciele Federacji Branży Fitness zdradzili naszemu gościowi, że

Sami przedstawiciele rządu przyznali, że w zasadzie to oni w wiosennym lockdownie nie byli zamknięci, tylko nikt z rządu wtedy tego nie powiedział. Mamy do czynienia z bezprecedensowym, absolutnym chaosem.

Poseł Konfederacji zauważa, że restrykcje obfitują w absurdy takie jak zakaz treningów tenisa. Dodaje, iż zawsze uważał, że to Polska jest oazą zdrowego rozsądku w Europie. Wskazuje, że

W wielu państwach naszego regionu albo nie było obostrzeń albo były bardzo łagodne.

Przykładem państwa, które nie wprowadziło lockdownu jest Białoruś. Także na Ukrainie obostrzenia, jak mówi polityk, nie były zbyt radykalne. Stwierdza, że powinniśmy samodzielnie wyciągać wnioski z danych, jakimi dysponujemy zamiast wzorować się na innych. Były kandydat na Prezydent RP zauważa, że przestawienie systemu opieki zdrowotnej na walkę z koronawirusem doprowadziło do wstrzymania jej normalnego funkcjonowania w innych gałęziach. W rezultacie wzrosła liczba zgonów na choroby inne niż Covid. Działacz Ruchu Narodowego krytykuje liberalizację przypisów dotyczących zatrudnienia lekarzy z zagranicy:

W tej chwili łatwiej będzie się zatrudnić lekarzowi z zagranicy w Polsce niż Polakowi.

Odnosi się do protestów po opublikowaniu wyroku TK w Dzienniku Ustaw. Wskazuje, iż w Polsce nie mamy tak dużych protestów jak na Zachodzie. Manifestacje są względnie spokojne. Incydenty są jednostkowe.

Największe awantury do jakich doszło w Polsce są niczym przy zadymach, jakie mają miejsce w Niemczech.

Polityk komentuje także kwestię karabinu Grot, na temat którego krytyczny artykuł napisał Onet. Zauważa, iż normalną rzeczą jest kupowanie broni, która nie jest jeszcze do końca przetestowana.

To, że dano do używania karabinki karabinek grot żołnierzom Obrony Terytorialnej to było nawet zamierzone, dlatego że to są właśnie ludzie, którzy nie są dobrze wytrenowani w używaniu broni, więc używając tej broni będą robili pewne błędy, będą jej używali nieprofesjonalnie i dzięki temu jeszcze szybciej wyjdą jakieś wady konstrukcyjne.

Kolejne serie będą poprawione. Krzysztof Boska sądzi, że polski karabinek może konkurować z produkcjami niemieckimi. Sądzi, że jeśli Grot będzie się dobrze sprawować to nie zaszkodzą mu nieprzychylne publikacje:

Ukraińcy też myślę, że nie są aż tak głupi, żeby na podstawie jednej publikacji na jednym portalu, czy jakiegoś jednego raporciku zrezygnować.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Wielgus: nie chcemy, by z archeologów robiono przestępców

Prezes Polskiego Związku Eksploratorów omawia sytuację ludzi zajmujących się wydobywaniem z ziemi przedmiotów o wartości historycznej. Omawia plany zmian w prawie dotykającym tej sfery życia.

 

Jacek Wielgus ocenia stan ochrony zabytków w Polsce.

Z mojej perspektywy, ustawa z 2003 r. wymaga wielu zmian, nie nadąża za dzisiejszymi czasami.

W systemie ochrony dóbr kultury powstało wiele „dziur”. Należy ustawowo ograniczyć wydobywanie materiałów tylko do przypadków, kiedy jest to konieczne.

Techniki badawcze we współczesnej  archeologii są coraz mniej inwazyjne, niedługo być może w ogóle nie trzeba będzie kopać.

Gość „Kuriera w samo południe” zwraca uwagę na duże zróżnicowanie grupy użytkowników metali.  Polski Związek Eksploratorów wspiera pasjonatów historii, gromadzących przedmioty do własnej kolekcji, lub oddających je do instytucji kultury.

Sam związek niczego nie eksploruje, nie mamy w statucie takiego zapisu.

W jesiennej nowelizacji ustawy z 2003 r. „kuchennymi drzwiami” wprowadzono przepis o karze pozbawienia wolności dla osoby prowadzącej poszukiwania bez zgody konserwatora zabytków.

Z pasjonatów historii z dnia na dzień zrobiono przestępców.

Jacek Wielgus wskazuje na liczne nadużycia podczas prac przygotowawczych do inwestycji drogowych, gdzie ukrywano miejsca potencjalnie atrakcyjne dla archeologów, byle tylko nie opóźniać prac budowlanych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Prof. Kwaśnicki: polski rząd żeby pomóc gospodarce podwyższa podatki, zamiast je obniżać. To dziwna logika

Witold Kwaśnicki o opłacie cukrowej, potrzebie podwyższenia kwoty wolnej od podatku i o tym, jak obniżając podatki można zwiększyć wpływy do budżetu.

Prof. Witold Kwaśnicki przypomina, że Trybunał Konstytucyjny już w 2016 r. wskazał na potrzebę rewaloryzacji kwoty wolnej od podatku. Zauważa, że podwyższenie kwoty wolnej od podatku byłoby wygodne dla administracji, która miałaby mniej podatników do obsługi. Dodaje, że w Wielkiej Brytanii kwota wolna od podatku jest kilkakrotnie większa w stosunku średniej zarobków niż w Polsce. Członek Rady Naukowej Instytutu Nauk Ekonomicznych PAN zauważa, że

Polski rząd całkowicie niezrozumiale […] po to żeby pomóc gospodarce wyjść z tej pandemii, zamiast obniżać podatki je podwyższa. To jest dziwna logika wszyscy sąsiedzi Polski wokoło obniżające podatki po to żeby w jakiś sposób stymulować wzrost gospodarczy.

Wśród nowych danin jest opłata cukrowa. Powoduje ona, że więcej płacimy za butelkę, co wynika także z podatku VAT. Ekonomista przypomina podatek od deszczu, która ma być rozszerzony. Stwierdza, że wprowadzanie kolejnych podatków tylko po to by zwiększyć wpływy do budżetu jest drogą do nikąd. Wskazuje, że

 W XIX wieku Wielka Brytania [była] bardzo zadłużona po wojnach napoleońskich […]. Wydawałoby się że powinna podnieść podatki.

Jednak brytyjscy premierzy przyjęli inną logikę- obniżali podatki, aby pobudzić obrót handlowy. Wraz ze wzrostem wymiany handlowej wzrosła baza podatkowa i wpływy z podatków. Współczesnym przykładem podobnej sytuacji jest Rumunia. Wynika to z tego, że

Wpływy rosną jeżeli obciążenia obywateli maleją, bo gospodarka się po prostu rozwija.

Prof.  Kwaśnicki przyznaje, że poprzednie rządy tak samo podwyższały podatki. W rezultacie mamy jeden z najwyższych podatków VAT w Europie i największe opodatkowanie pracy. Rozmówca Adriana Kowarzyka dodaje, że

Przedsiębiorcę, który wypłaca pracownikowi 2 tysiące złotych, ten pracownik kosztuje 3600 złotych.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Świdziński: Przemysł USA nie jest przygotowany na wojnę z Chinami

Ekspert Strategy & Future omawia druzgocący raport nt. sił zbrojnych USA. Wskazuje, że Stany Zjednoczone powinny zmodernizować również swoją cywilną infrastrukturę.

Albert Świdziński mówi, że inauguracja Joe Bidena była chroniona przez rekordowo duże siły policyjne i wojskowe. więcej funkcjonariuszy pracowało przy takiej uroczystości za czasów Abrahama Lincolna.

20 stycznia cały Waszyngton został otoczony zasiekami z drutu kolczastego.

Ekspert komentuje serię pierwszych decyzji amerykańskiej głowy państwa. Wycofanie udziału USA w budowie rurociągu Keystone wywołało niezadowolenie premiera Kanady Justina Trudeau. Do tej pory oba państwa współpracowały przy realizacji projektu.

W opinii gościa „Kuriera w samo południe”, władze USA powinny mocno zainwestować w rozwój infrastruktury. Podczas, gdy amerykański rząd nie ma takich planów, w Państwie Środka rusza program inwestycyjny o wartości 1,6 bln dolarów.

Albert Świdziński informuje również, że rząd Korei Południowej zadeklarował, że nie będzie wybierał, czy współpracować z Chińską Republiką Ludową, czy też z USA.

Między Waszyngtonem i Seulem istnieje poważna różnica odnośnie oceny zagrożenia płynącego z Chin.

Omówiony zostaje ponadto raport, z którego wynika, że Stany Zjednoczone nie są sprzętowo przygotowane do pełnoskalowego konfliktu zbrojnego.

W najgorszym stanie znajduje się amerykańska marynarka wojenna.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

102 rocznica pierwszych powszechnych wyborów w Polsce. Dr Jabłonka: system umożliwiał głosowanie nawet analfabetom

W przyznaniu praw wyborczych kobietom wyprzedziła nas tylko Finlandia – podkreśla historyk.

 

Dr Krzysztof Jabłonka mówi o 102 rocznicy pierwszych powszechnych  wyborów parlamentarnych w Polsce.

Po raz pierwszy wszyscy dorośli Polacy wybierali własny Sejm. Aby głosować, nie była potrzebna nawet umiejętność czytania i pisania.

Warto pamiętać, że poziom analfabetyzmu w świeżo odrodzonej Polsce wynosił 50%.  Ówczesna frekwencja wyborcza osiągnęła poziom, który w dzisiejszej Polsce wydaje się niemożliwy do osiągnięcia.

Dzięki temu, że wystarczyło wskazać odpowiedni numer listy wyborczej, nie istniał w zasadzie temat głosów nieważnych. Gość „Kuriera w samo południe” wskazuje, że dopuszczenie kobiet do głosowania spowodowało słabszy wynik socjalistów. Nie zbadano zaś zależności między preferencjami partyjnymi a religią.

W przyznaniu praw wyborczych kobietom wyprzedziła nas tylko Finlandia, gdzie ich pozycja społeczna była bardzo silna.

Dr Jabłonka opowiada ponadto ko konstytucji marcowej; za niecały miesiąc przypadnie setna rocznica jej uchwalenia. Niestety, na jej mocy zachwiany został balans między władzą ustawodawczą a wykonawczą. Stąd brały się częste zmiany rządów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.