Wojciech Jakóbik: mrożenie cen energii w dobie kryzysu energetycznego kosztowało budżet ponad 100 miliardów złotych

Wojciech Jakóbik / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

„Należy ludzi przyzwyczajać do tego, że cena prądu zależy od cen rynku” – mówi Wojciech Jakóbik, red. naczelny portalu BiznesAlert24.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Emil Mieczaj: duże protesty rolników nie mają dzisiaj sensu. Nacisk powinien być kładziony na edukację społeczeństwa

 

 

 

Istotna platforma debaty o największych wyzwaniach współczesności w Polsce – XXXI Welconomy Forum

W dniach 25-26 marca 2024 roku pod niebem Torunia po raz kolejny odbędzie się kongres społeczno – gospodarczy XXXI Welconomy Forum in Toruń.

Motto:

„Musimy stale szukać kompromisów i mieć świadomość, że Polska nie kończy się za naszego życia!” – dr Jacek Janiszewski. 


W dniach 25-26 marca 2024 roku pod niebem Torunia po raz kolejny odbędzie się kongres społeczno – gospodarczy XXXI Welconomy Forum in Toruń. Skala tematów obejmuje praktycznie wszystkie wyzwania stojące przed nie tylko przed Polską, ale także w przeważającej mierze przed Europą i światem.

Wśród tegorocznych ekspertów znajdą się m.in. Czesław Siekierski, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a także Magdalena Sobkowiak-Czarnecka, Podsekretarz Stanu ds. europejskich w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów czy Paweł Borys, Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, którzy wezmą udział w sesji inauguracyjnej pn. „Polska, Europa, Świat – Era zmian”.

XXXI już odsłona Welconomy Forum in Toruń to bardziej niż prestiżowy kongres społeczno-gospodarczy. Jego inauguracja już jutro 25 marca 2024 r. Przez dwa dni będzie to jedno z najważniejszych miejsc w Polsce. W tym roku towarzyszy mu dwudniowy kongres Agrowelconomy poświęcony tematom rolnictwa.

W ostatniej z moich rozmów z drem Jackiem Janiszewskim, przewodniczącym Rady Programowej Stowarzyszenia „Integracja i Współpraca”, organizatora głównego Welconomy Forum in Toruń, poruszyliśmy temat słusznych protestów polskich i europejskich rolników z „zielonym ładem” w tle.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z drem Jackiem Janiszewskim:

 

Obserwując otaczającą rzeczywistość śmiało można powiedzieć, iż na naszych oczach dzieje się historia. Bieg spraw to już nie tylko wypadkowa zaistniałych sytuacji, to przede wszystkim potrzeba modyfikacji istniejącego stanu rzeczy. Na XXXI Welconomy Forum in Toruń przyjrzyjmy się temu w kolejności. – ocenia Jacek Janiszewski.

 

Dr Jacek Janiszewski podkreśla dobitnie, że od 30 lat toruńskie wydarzenie jest platformą spotkań dla polityków, biznesmenów, ludzi kultury i nauki oraz miejscem do wymiany poglądów.

To jest nasz, czyli Welconomy, cel absolutnie podstawowy. Nie przymilamy się władzy, nie stajemy po stronie opozycji, tylko staramy się wszystkich zaprosić do stołu, by w ramach wymiany poglądów szukać rozwiązań najlepszych dla naszego kraju, regionu, miasta. Dla naszej wspólnej przyszłości!

Tutaj do wysłuchania rozmowa z drem Jackiem Janiszewskim o założeniach Welconomy:

 

XXXI Welconomy Forum in Toruń: Struktura Unii Europejskiej wymaga modyfikacji

Podczas XXXI społeczno-gospodarczego kongresu Welconomy Forum in Toruń uczestnicy będą rozmawiać również na temat Europy. Struktura traktatów Unii Europejskiej wymaga modyfikacji, dostosowania do nowych okoliczności. Wojna rosyjsko-ukrańska dobitnie potwierdza, że potrzebą chwili jest zmodyfikowanie instrumentów wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.

Nie byłoby poważnego kongresu społeczno-gospodarczego Welconomy Forum in Toruń, gdyby zabrakło debat poświęconych sprawom globalnym. Tutaj także widoczna jest era zmian. Z całą pewnością w najbliższej przyszłości należy spodziewać się rywalizacji pomiędzy Chińską Republiką Ludową i Stanami Zjednoczonymi Ameryki. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że centrum stosunków międzynarodowych przeniesie się w region Azji i Pacyfiku.

Dlatego koniecznie trzeba mieć na uwadze zbliżające się wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Najpewniej można już wydedukować, kto stanie w wyborcze szranki za oceanem. – uważa dr Jacek Janiszewski.

 

Już jutro uroczyste otwarcie XXXI Welconomy Forum in Toruń.

 

Co to jest Welconomy Forum in Toruń?

Welconomy Forum in Torun to kongres społeczno-gospodarczy organizowany od 1994 roku, w którym udział biorą przedstawiciele ze świata polityki, biznesu, nauki oraz lokalnych samorządów. To wydarzenie jest miejscem spotkań gości z Polski i zagranicy.

Podczas konferencji spotykają się, dyskutują i wymieniają poglądy przedstawiciele Unii Europejskiej, ambasadorowie, przedstawiciele rządu, samorządowcy, parlamentarzyści, przedstawiciele nauki, kultury, mediów, i przedsiębiorcy. Tematyka kongresu społeczno-gospodarczego Welconomy Forum in Torun obejmuje analizę najważniejszych wyzwań stojących przed polską, europejską i światową gospodarką w kontekście kryzysu ekonomicznego oraz procesów integracji i globalizacji.

Polska, Europa, Świat – Era zmian

To hasło przewodnie tegorocznego Welconomy, któremu poświęcona będzie sesja inauguracyjna. W otwierającym panelu wezmą udział:

  • Czesław Siekierski – Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi,
  • Magdalena Sobkowiak – Czarnecka – Podsekretarz Stanu ds. europejskich w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów,
  • Paweł Borys – Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju,
  • Marek Zagórski – Prezes Zarządu Krajowej Grupy Spożywczej S.A..
  • Prof. dr hab. nauk medycznych i o zdrowiu Piotr H. Skarżyński – Światowe Centrum Słuchu w Kajetanach,
  • Tadeusz Białek – Prezes Związku Banków Polskich,
  • Piotr Całbecki – Marszałek Województwa Kujawsko-Pomorskiego

 

Welconomy to nie tylko sprawy gospodarcze, ale również społeczne. Stosunki społeczne są bardzo ważną dziedziną życia. Dzięki Welconomy okazuje się, że te tematy cieszą się nawet czasem większym zainteresowaniem niż polityka i gospodarka – zaznacza dr Jacek Janiszewski.

Przykładem właśnie takiej społecznej debaty jest panel, który odbędzie się jutro – 25 marca, pod bardzo pojemnym tytułem „Kultura pracy – od strategii do praktyki”. W panelu wezmą udział:

  • Krzysztof Przybył – prezes Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego „Teraz Polska”,
  • Prof. Piotr H. Skarżyński – Światowe Centrum Słuchu w Kajetanach,
  • Agnieszka Żyro – prezes zarządu ANWIL S.A.,
  • Szymon Poliński – prezes Fabryki Cukierniczej Kopernik,
  • Przemysław Worek – starszy inspektor pracy,
  • Joanna Chorwacka – psycholog, coach

Uczestnicy będą dyskutować o rewolucji – a być może ewolucji – jaką w dzisiejszym dynamicznym środowisku biznesowym przechodzi rynek pracy. Nowe technologie, zmieniające się oczekiwania pracowników oraz rosnące znaczenie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym kształtują nowe trendy i wyzwania w polityce pracowniczej.

Eksperci ocenią najnowsze trendy i kluczowe wyzwania związane z zarządzaniem zasobami ludzkimi, obejmującymi takie zagadnienia, jak: praca zdalna, elastyczne godziny pracy, równość płacowa, zdrowie psychiczne w miejscu pracy, innowacyjne modele zatrudnienia oraz rozwój zawodowy w erze cyfrowej.

Welconomy Forum in Toruń – ilu jest uczestników?

W społeczno-gospodarczym kongresie Welconomy Forum in Toruń w ciągu dwóch dni bierze udział ponad 1.000 gości z Polski i zagranicy, w tym ponad 300 prelegentów i około 100 dziennikarzy. Ponadto wiele osób obserwuje wydarzenie online. Uczestniczą oni w sesjach plenarnych czy panelach tematycznych.

Uczestnictwo społeczno-gospodarczym kongresie Welconomy Forum in Toruń to idealna okazja do spotkania z ludźmi biznesu, potencjalnymi kontrahentami, partnerami lub inwestorami. Jest to także szansa na bezpośredni kontakt z przedstawicielami rządu, samorządów, urzędów różnych szczebli oraz dziennikarzami, aby zaprezentować swoje poglądy i idee.

W społeczno-gospodarczym kongresie Welconomy Forum in Toruń uczestniczą ponadto przedstawiciele ambasad, izb handlowych oraz przedsiębiorców zagranicznych.

Dr Jacek Janiszewski, inicjator kongresu Welconomy Forum in Toruń.

Kim jest Jacek Janiszewski – twórca Welconomy Forum in Toruń?

Dr Jacek Janiszewski jest absolwentem Wydziału Zootechniki Akademii Techniczno-Rolniczej w Bydgoszczy i doktorem nauk humanistycznych w dziedzinie socjologii. Był Ministrem Rolnictwa w rządzie Jerzego Buzka i posłem na Sejm Rzeczypospolitej III kadencji.

Prowadzi wykłady na uczelniach wyższych, m.in. w Wyższej Szkole Gospodarki w Bydgoszczy. Jacek Janiszewski jest założycielem i przewodniczącym rady programowej Stowarzyszenia „Integracja i Współpraca”.

Od 1994 organizuje jeden z największych kongresów społeczno-gospodarczych w Polsce, odbywającego się początkowo w Międzyzdrojach i Ciechocinku, a następnie w Toruniu pod nazwą Welconomy Forum in Toruń.

Został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2015 otrzymał Perłę Honorową Polskiej Gospodarki (w kategorii gospodarka), a w 2018 roku został wyróżniony tytułem Ambasador Gospodarki przez Instytut Biznesu.

opracowanie: Tomasz Wybranowski

 

„Kronika Paryska” Piotra Witta: Jakim cudem Soros ma takie pieniądze? Cudem zarobił na książkach, potem cudem na bankach

George Soros - World Economic Forum Annual Meeting 2011.

Czy amerykańsko-węgierski multimiliarder uczestniczył w spisku przeciwko Francji?

Wspieraj Autora na Patronite

Marek Zuber: jest pewne, że w dalszej części roku dojdzie do nowelizacji budżetu, aby uwzględnić dodatkowe wydatki

Marek Zuber / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

„Myślę, że nie będzie problemu z uchwaleniem budżetu” – mówi Marek Zuber, ekonomista z Akademii WSB.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Ewa Zajączkowska-Hernik: Lewica wykorzysta każdy pretekst, by wykluczyć Konfederację z Prezydium Sejmu

Dr Artur Bartoszewicz: fałszywa informacja o załamaniu się kursu PLN to atak terrorystyczny

Featured Video Play Icon

Złoto / Fot. Johanna84 / Domena publiczna

„Polskie służby specjalne powinny wejść do siedziby Google’a i zabezpieczyć informacje” – mówi ekonomista, członek rady NCBR.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Wspieraj Autora na Patronite

Zobacz także:

Gen. Roman Polko: NATO powinno podjąć zdecydowane kroki, aby pomoc dla Ukrainy była realna

Krzysztof Kolany: złoto jest elementem stabilizującym zwrotu naszego portfela

Giełdy Papierów Wartościowych / Foto: Materiały prasowe GPW

„Złoto ma jedną poważną wadę w stosunku do akcji czy do obligacji, że nie płaci odsetek” – mówi Krzysztof Kolany, analityk portalu bankier.pl.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Prof. Piotr Gliński: Zastaliśmy ugór. Nasi poprzednicy mieli kulturę gdzieś na końcu spraw politycznych

Alina Bączar: dzień edukacji finansowej skierowany jest do każdego zainteresowanego poszerzeniem wiedzy w tym zakresie

Giełdy Papierów Wartościowych / Foto: Materiały prasowe GPW

„18 października organizujemy dzień edukacji finansowej, który jest kierowany do odbiorców usług finansowych” – mówi Alina Bączar, wiceprezes fundacji GPW.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Terroryzm a Ameryka Łacińska

Chcielibyśmy być tygrysami Europy, mówi Marlena Gołębiowska, st. analityk w Zespole Bałtyckim Instytutu Europy Środkowej

Konferencja prasowa po Szczycie Inicjatywy Trójmorza w Bukareszcie we wrześniu br. Premier Chorwacji Andrej Plenković, Prezydent RP Andrzej Duda, gospodarz szczytu – prezydent Rumunii Klaus Iohannis i, prezydent Litwy, Gitanas Nausėda | Fot. Piotr Mateusz Bobołowicz

Widzę dwa główne cele Inicjatywy Trójmorza: współpraca wewnątrz regionu i wizerunek, nie pojedynczych państw, biedniejszych niż państwa Europy Zachodniej, ale regionu, który bardzo szybko się rozwija.

Co będziemy z tego mieli?

O trójmorskiej gospodarce z Marleną Gołębiowską, starszym analitykiem w Zespole Bałtyckim Instytutu Europy Środkowej z siedzibą w Lublinie, rozmawia Piotr Mateusz Bobołowicz.

 

Ideą Inicjatywy Trójmorza było połączenie infrastrukturalne Europy Środkowej, mające pomóc jej nadgonić zaległości w rozwoju gospodarczym, które nas dzielą od państw starej Unii. Skąd wziąć na to pieniądze?

Zacznę od tego, jak Inicjatywa Trójmorza podchodzi do kwestii finansowania i co chciałaby finansować. W 2018 r. na szczycie w Bukareszcie stworzono listę najważniejszych projektów i inwestycji. Wpisano na nią 48 pozycji, które miały przyczynić się lepszego rozwoju regionu. Do dzisiaj lista powiększyła się do 91, które mają kosztować około 168 mld euro.

Jak je sfinansować? Aż 40% środków ma pochodzić z Unii Europejskiej, zwłaszcza z programu „Łącząc Europę”. 24% mają zapewnić państwa członkowskie.

Kilka procent pokryje Europejski Bank Inwestycyjny i Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju. Czyli duża część jest finansowana poza Inicjatywą Trójmorza. Natomiast 9% tych 168 mld euro ma zapewnić instrument, który Inicjatywa Trójmorza stworzyła, czyli Fundusz Inwestycyjny Inicjatywy Trójmorza. To oznacza, że fundusz miałby dołożyć do tych 91 inwestycji ok. 15 mld euro. Do dziś nie zebrał nawet jednego miliarda, na razie dysponuje 913 mln euro.

Mamy też deklarację wsparcia ze strony Stanów Zjednoczonych, wspomniano o nim podczas szczytu w Rydze w ubiegłym roku. Nie zostało ono jeszcze przekazane, ale już sama deklaracja tego, że Amerykanie chcą inwestować w Fundusz Trójmorza, była nam wtedy bardzo potrzebna, bo kiedy szczyt się odbywał, od kilku miesięcy trwała wojna w Ukrainie i oznaczało to duże zagrożenie dla całego regionu, jeśli chodzi o potencjał inwestycyjny, dlatego że dla globalnych inwestorów nasz region stał się po prostu niebezpieczny. Więc zapowiedź zasilenia funduszu, która pojawiła się w Rydze, była pozytywna. Była mowa o kwocie 300 mln dolarów, czyli około 280 mln euro, dzięki czemu przekroczylibyśmy ten pierwszy miliard euro, jeśli chodzi o środki zgromadzone w Funduszu Trójmorza. To sporo, ale wobec planów Inicjatywy Trójmorza mamy jeszcze trochę pieniędzy do zebrania.

Jaki jest pomysł na ich zgromadzenie? Kto ma dać te pozostałe 14 miliardów?

Dotąd na Fundusz Trójmorza przekazało środki 9 z 12 państw regionu – właściwie Banki Rozwoju z tych państw. Nie ma wśród nich na razie Austrii, Czech i Słowacji. Natomiast liczymy na to, że Funduszem Trójmorza zainteresują się globalni inwestorzy, że będzie on ściągał kapitał zagraniczny, ponieważ jest funduszem komercyjnym, czyli takim, który obiecuje zyski tym, którzy wkładają do niego środki.

Aktualnie fundusz inwestuje w spółki, które prowadzą działalność w zakresie kluczowych dla Inicjatywy Trójmorza elementów, czyli transportu, energetyki albo cyfryzacji. Kupuje udziały w tych spółkach z nadzieją, że spółki te dobrze się rozwiną i przyniosą zysk inwestorom, a równocześnie przyczynią się do rozwoju regionu. Czyli to nie są przypadkowe inwestycje, tylko takie, które mają rozwijać region.

Takich inwestycji na razie dokonano już – lub dopiero – pięć. Pierwszą firmą, której akcje zakupiono, była Cargo United, która działa na rynku wynajmu lokomotyw, czyli mamy część transportową. Drugą firmą była Green Energy, która buduje centrum danych w Estonii, i to jest inwestycja w cyfryzację. Kolejna inwestycja to jest firma Energy z Austrii, która zajmuje się odnawialnymi źródłami energii. To trzy z kluczowych dla Trójmorza sektorów. I kolejne dwie inwestycje: akcje operatora portu w Burgas w Bułgarii i najnowsza, całkiem świeża inwestycja: R.Power – firma, która buduje instalacje fotowoltaiczne.

Początki są zawsze trudne, ale spodziewamy się, że to i zaangażowanie amerykańskie plus, miejmy nadzieję, większe zaangażowanie środków z państw regionu spowoduje, że fundusz będzie wzrastał i będzie jeszcze o nim głośno.

Co zyskają państwa regionu na tych inwestycjach? I czy Trójmorze ma wspólne interesy gospodarcze?

Każda inwestycja funduszu ma dać korzyści przynajmniej dwom państwom regionu, bo ciężko jest znaleźć firmy, które działają na wszystkich dwunastu rynkach naraz. I widzimy różnicowanie kierunków tych inwestycji: firma z Austrii, z rynku polskiego i z rynku estońskiego. Co do potencjału współpracy w regionie: w założeniach twórców inicjatywy jest on ogromny i mają oni na to argumenty.

Często konferencje Trójmorza zaczynają się wielkimi liczbami: że państwa Inicjatywy Trójmorza to 30% ludności i 30% powierzchni Unii Europejskiej. Ale zwykle nie mówi się, ile to procent PKB Unii Europejskiej, podając inną wartość – aktualnego wzrostu gospodarczego. Dlaczego? Bo gospodarki zrzeszone w Inicjatywie Trójmorza generują zaledwie około 15% PKB unijnego, ale bardzo prężnie rozwijały się w ostatnich latach. Przed pandemią znacząco wyprzedzały, jeśli chodzi o poziom osiąganego wzrostu gospodarczego, Europę Zachodnią. Pandemia, a później bardzo bliska dla tego regionu wojna w Ukrainie spowodowały spowolnienie, ale te zawirowania uznawane są za chwilowe i mamy nadzieję wrócić na ścieżkę szybkiego wzrostu. Już teraz mówi się, że wpływ wojny na Ukrainie jest mniejszy niż spodziewano się na początku, więc liczymy na to, że przyspieszenie nastąpi.

Ja osobiście widzę dwa główne cele, jakie Inicjatywa Trójmorza mogłaby osiągnąć. Po pierwsze: rozwinięcie współpracy wewnątrz tej inicjatywy, chociażby pod względem wymiany handlowej.

Np. udział państw Inicjatywy Trójmorza w wymianie handlowej Polski to zaledwie 15%, podczas gdy Niemiec – dwadzieścia kilka procent, co dowodzi, że mimo bardzo dużej liczby ludności i dużego potencjału gospodarczego, przedsiębiorcy w regionie środkowoeuropejskim chętnie kierowali się wzdłuż osi wschód–zachód, a nie północ-południe.

Podobno cechą wspólną wszystkich państw Inicjatywy Trójmorza jest to, że głównym ich partnerem handlowym są Niemcy. Czy Polska ma ambicję, żeby Niemcy pod tym względem zastąpić w regionie?

Jako ekonomistka muszę powiedzieć, że są na to proste wzory: im bliżej i im większe państwo, tym chętniej z nim handlujemy. Niemcy są największą gospodarką w całej Unii Europejskiej, z ogromnym rynkiem i potencjałem rozwoju, więc nic dziwnego, że państwa Inicjatywy Trójmorza po wstąpieniu do Unii Europejskiej zwróciły się w ich kierunku, bo to dawało największe możliwości przedsiębiorcom. Ale potencjał regionu jest widoczny i wynika właśnie ze wspólnoty rynków i rozszerzenia tej współpracy na oś północ-południe. To jest pierwszy bardzo ważny aspekt, jeśli chodzi o inicjatywę Trójmorza.

Jest też drugi, nawet ważniejszy:

Celem inicjatywy Trójmorza jest to, żeby duży globalny gracz miał przed oczami nie tylko małe, pojedyncze państwa: Estonię, Litwę, Łotwę, Chorwację, którym trudno walczyć o globalny kapitał, ale postrzegał nasz potencjał jako regionu, w który warto angażować kapitał.

Więc widzę dwa główne cele Inicjatywy Trójmorza: współpraca wewnątrz regionu i wizerunek – nie pojedynczych państw, biedniejszych niż państwa Europy Zachodniej, ale regionu, który bardzo szybko się rozwija.

Pojawiały się kiedyś sformułowania o tygrysach Europy, trochę na wzór tych azjatyckich tygrysów, o których się wiele mówiło. Chcielibyśmy być takimi tygrysami Europy. Dla Polski to nie jest aż tak duży problem, bo wytwarzamy ok. 28% PKB całego regionu Trójmorza. Druga jest Austria – około 19%. Tak więc na tym, że bylibyśmy postrzegani jako region gospodarczy, a nie pojedyncze gospodarki, najwięcej mogłyby skorzystać małe państwa Inicjatywy.

A czy nie ma ryzyka, że największe państwa Inicjatywy Trójmorza dostaną dużo większy kawałek tortu?

Tak, i z tej przyczyny te mniejsze państwa niekiedy mniej się angażują. Niekiedy, bo np. w państwach bałtyckich ten problem nie występuje. Te państwa bardzo zaangażowały się w Inicjatywę Trójmorza, w fundusz inwestycyjny, organizowały szczyty. Prawdopodobnie po tegorocznym szczycie w Rumunii stery przejmie Litwa, a wtedy wszystkie państwa bałtyckie będą miały ten szczyt u siebie. Ale w Europie Środkowej, rozumianej wąsko jako państwa Grupy Wyszehradzkiej, ten problem się pojawia.

Podczas rozmów z ekspertami z Czech, Słowacji, bardzo często pada pytanie: co będziemy z tego mieli? I w interesie wszystkich nas jest tłumaczenie, że w miarę rozwoju naszego regionu wzrost będzie promieniował na wszystkie państwa.

Polska jest największą gospodarką w regionie, więc pewnie najbardziej zależy jej na rozwoju tej inicjatywy, co zresztą widać, bo jest jej bardzo aktywnym uczestnikiem, była jednym z jej współtwórców, zaangażowała się kapitałowo, nasz polski BGK rozkręcał Fundusz Inicjatywy Trójmorza. Polska podejmuje mnóstwo działań, które mają na celu spopularyzowanie tej inicjatywy.

Początkowo, kiedy pojawiło się sformułowanie ‘Inicjatywa Trójmorza’, pytano, czy jest ona w kontrze do Unii Europejskiej, co np. w Czechach czy na Słowacji budziło pewien niepokój. Ale inicjatywa nie jest wymierzona przeciw Unii. Nawet pojawiają się głosy, aby stała się jej wewnętrznym elementem. Wypłynęło to podczas szczytu w Rydze, kiedy Ukraina, w której toczyła się wojna, zgłosiła chęć uczestniczenia w Inicjatywie Trójmorza. Powiedziano wtedy jasno, że do inicjatywy Trójmorza należą tylko państwa unijne, a Ukraina otrzymała status partnera uczestniczącego.

Co do „dzielenia tortu”, miejmy nadzieję, że w innych państwach również zostanie dostrzeżony potencjał tej inicjatywy. Może szczególnie przekona małe państwa rozwój wzajemnych stosunków w regionie.

Bardzo często w ramach Inicjatywy mówimy, że się nie znamy, że brakuje połączeń. Gdyby udało się to poprawić i mielibyśmy tuż obok większe, bliskie sobie rynki, biznes mógłby się całkiem dobrze w ramach regionu kręcić.

Dziękuję bardzo za rozmowę.

Rozmowa Piotra Mateusza Bobołowicza z Marleną Gołębiowską, starszym analitykiem w Zespole Bałtyckim Instytutu Europy Środkowej z siedzibą w Lublinie, pt. „Co będziemy z tego mieli?” znajduje się na s. 6 dodatku „A może Trójmorze?” do wrześniowego Kuriera WNET” nr 111/2023.

 


  • Wrześniowy numer „Kuriera WNET” można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
  • Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl. Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Rozmowa Piotra Mateusza Bobołowicza z Marleną Gołębiowską, starszym analitykiem w Zespole Bałtyckim Instytutu Europy Środkowej z siedzibą w Lublinie, pt. „Co będziemy z tego mieli?”, na s. 6 dodatku „A może Trójmorze?” do wrześniowego „Kuriera WNET” nr 111/2023

Prezes ZHiU w Nowym Sączu: Prawodawstwo powinno być zróżnicowane co do wielkości podmiotu

Józef Pyzik/Fot. Mikołaj Murkociński

„Jeśli coś się nie zmieni w polityce w stosunku do polskiego przedsiębiorcy, to można z góry powiedzieć, że dni średnich przedsiębiorców są policzone” – mówi Józef Pyzik, prezes ZHiU w Nowym Sączu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Płk Lewandowski: wojsko zawodowe samo nie obroni Polski. Potrzebujemy rezerwistów oraz odpowiedniego sprzętu dla nich

Wiceminister Artur Soboń: Z Ukrainą umawialiśmy się na tranzyt zboża i z tego strona polska się wywiązuje

Artur Soboń, fot.: Radio WNET

Wiceminister finansów Artur Soboń komentuje kwestię zakazu importu ukraińskiego zboża do Polski, a także założenia budżetowe w perspektywie realizacji obietnic programowych Prawa i Sprawiedliwości.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Gościem Poranka Wnet jest wiceminister finansów Artur Soboń. Komentując sprawę planowanego zamknięcia granic dla importu ukraińskiego zboża do Polski, wyraża on przekonanie, że Komisja Europejska zajmie neutralne stanowisko:

Mam nadzieję, że Komisja zachowa się tutaj racjonalnie, bo my się zachowujemy racjonalnie. To oczywiście nie tylko Polska, ale cała koalicja państw Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria.

Przypomnę, że w kwietniu, kiedy myśmy wprowadzili taką decyzję jednostronnie, komisja ją oficjalnie zaakceptowała, więc zobaczymy, jesteśmy zdeterminowani. Jesteśmy przekonani o tym, że musimy tutaj chronić polski rynek i nie mamy co do tego wątpliwości. Dzisiaj taka decyzja zostanie przez Radę Ministrów podjęta.

Pytany o środki budżetu państwa, z których mogłyby zostać pokryte wydatki związane z obietnicami wyborczymi Prawa i Sprawiedliwości, Artur Soboń stwierdza, że istnieje wiele możliwych źródeł, aby sfinansować założenia programowe partii rządzącej. Wśród nich wymienia nową ustawę o zagospodarowaniu przestrzennym:

Dzisiaj na przykład jeśli miałbym wskazać taki zasób, który ma gigantyczne, wielomiliardowe potencjał oszczędności z punktu widzenia państwa, ale także inwestorów, samorządów, wszystkich, wszystkich nas korzystających na co dzień z usług publicznych w miastach, to jest nowa ustawa o planowaniu przestrzennym. Uporządkowanie zagospodarowania przestrzennego pozwoli oszczędzić wszystkim nam miliardy złotych.

Gość Poranka Wnet komentuje program gospodarczy Koalicji Obywatelskiej, który według niego jest niewiarygodny:

Jedyny dzisiaj polityczny argument przewodniczącego Tuska, czyli odsunąć PiS od władzy i wszystkich nas aresztować, bo wszystkie inne są funta kłaków warte albo są niewiarygodne, tak jak powiedziałem, bo po prostu Platforma by nie potrafiła zarządzać tak, aby mieć na to środki, albo są niewykonalna, albo są po prostu bajkami, które które, które pan Tusk opowiada.

Wiceminister finansów zwraca uwagę, że choć przyszłoroczny budżet będzie trudny, polepszające się nastroje wśród konsumentów i spadająca inflacja dają nadzieję na polepszenie koniunktury:

To nie będzie łatwy budżet, ale to już będzie rok, w którym będziemy mieli szybszą konsumpcję, bardziej rozpędzoną gospodarkę, szacujemy to na 3 proc. PKB. Będziemy mieli spadającą inflację, poprawę nastrojów. Krótko mówiąc, to będzie budżet pod tym względem łatwiejszy, bo to będzie budżet, w którym gospodarka wróci, wróci na ścieżkę wzrostu.

Zobacz także:

Paweł Kukiz: wszystkie ugrupowania polityczne w Polsce mają sznyt postkomunistyczny. Zawsze będę kandydatem bezpartyjnym