Ambasador Wenezueli: Unia Europejska powinna raczej zająć się ratowaniem uchodźców, niż wewnętrznymi sprawami Wenezueli

Obywatele wenezuelscy mają jak w każdej demokracji na całym świecie, mają prawo do protestowania na ulicy. Korzystają z niego – mówi Luis Gómez Urdaneta, ambasador Wenezueli w Polsce.


– Nie ma jednak zgody na przemoc w związku z tymi protestami. Także przemoc ze strony protestujących – zaznacza Luis Gómez Urdaneta, gość Poranka WNET. I dodaje: – Maduro został wybrany demokratycznie, w przeciwieństwie do „tymczasowego prezydenta”.

Urdaneta komentuje też ultimatum, które wystosowała Unia Europejska wobec Nicolasa Maduro. Przypomnijmy, że administracja unijna wezwała Maduro do  zwołania nowych wyborów. W przeciwnym razie ma uznać Guaido za prawowitą głowę państwa. – Oczywiście popieram prawowitego prezydenta, zaś działania Unii Europejskiej zdecydowanie potępiam – mówi ambasador Urdaneta. – Unia powinna się raczej zająć ratowaniem uchodźców, którzy dobijają się do ich bram niż cynicznie interweniować w politykę wewnętrzną państwa na drugim końcu świata, byle tylko zdobyć wpływy. Do tej pory Unia była, w przeciwieństwie do USA wyrozumiałym partnerem, ubolewam nad tą nieoczekiwaną zmianą.

Przedstawiciel wenezuelskiej administracji deklaruje, że jest wdzięczny rządowi polskiemu. – Wydał oświadczenie, w którym oświadczył, że jest otwarty na dialog – mówi. – Polska może liczyć ze strony wenezuelskiej na to samo.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

Wysocki: Wyrachowany system zagłady hitlerowskich Niemiec chciał wycisnąć z więźniów co można było, w sensie fizycznym

Prezes Insytutu Józefa Piłsudskiego, profesor Wiesław Wysocki opowiada o historii obozów koncentracyjnych oraz o polityce historycznej naszych zachodnich sąsiadów.

Prof. Wiesław Wysocki, prezes Instytutu Józefa Piłsudskiego,  opowiada na antenie Radia WNET o historii obozów koncentracyjnych, które w formie, jaką znamy dzisiaj zostały wynalezione przez bolszewików, na samym początku rewolucji – jeszcze za Lenina.

Wysocki przypomina o często ignorowanym fakcie, że czasami obozy były prywatne, tak jak np. Stutthof zaczął jako prywatne więzienie gauleitera Gdańska Alberta Forstera, i dopiero potem stał się obozem włączonym w system zagłady. Dodaje też, że np. Auschwitz otworzono, by odciążyć więzienia na Śląsku. Profesor podkreśla, że „wyrachowany system chciał najpierw wycisnąć z więźniów to co można było, w sensie fizycznym”. Włosy na peruki, złote zęby przetapiane na sztabki, itp.

Profesor odnosi się też do coraz częstszej próbie zafałszowania niemieckiej eksterminacji podczas drugiej wojny światowej przez niemiecką politykę historyczną, zrzucaniu odpowiedzialności za tę hekatombę na „beznarodowych nazistów”, co według niego jest skutkiem wieloletnich zaniedbań strony polskiej na polu polityki historycznej.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

mf

 

 

Bault: Francuska elita obawia się obywatelskich referendów. Dlatego Macron organizuje wielką debatę [VIDEO]

Wciąż nie ma i nie zanosi się na porozumienie z rządem, a brutalność francuskiej policji, używanie gumowych kul, tylko oddala porozumienie – tak wydarzenia we Francji komentuje Olivier Bault.


Olivier Bault opowiada o kulisach rozmów Emmanuela Macrona z prezydentem Egiptu Abdelem Fattahem al-Sisi, z którym zamierza podpisać umowy o wartości setek milionów euro, które dotyczą takich działów gospodarki jak transport, energia odnawialna i rolnictwo. Egipt jest też sporym rynkiem zbytu dla francuskiego przemysłu zbrojeniowego.

– Problemem jednak jest łamanie praw człowieka przez egipski rząd, co Macronowi może odbić się czkawką – mówi Bault.

Oliver Bault komentuje również zapowiedź wizyty francuskiej minister ds europejskości Natalie Loiseau w Polsce, która zacznie się 4 lutego. W kuluarach spekuluje się, że jeśli spotkanie wypadnie korzystnie, oznacza to wizytę prezydenta Macrona w Warszawie. Jak twierdzi pochodzący z Francji dziennikarz oznacza to, że „jupiteriański prezydent”, który jeszcze pół roku temu otwarcie wzywał do zmiany rządów w Warszawie i Budapeszcie spokorniał, na co wpływ miał konflikt z nowo wybranym włoskim rządem oraz – rzecz jasna – protesty żółtych kamizelek.

Żółte kamizelki są, według Baulta, poważnym zagrożeniem dla tamtejszego establishmentu, gdyż  „Francuska elita obawia się obywatelskich referendów. Dlatego Macron organizuje wielką debatę”. Wciąż nie ma porozumienia z rządem, a brutalność policji, jak używanie gumowych kul tylko oddala możliwość porozumienia. Za największego wygranego obecnej sytuacji jest Marine Le Pen, ale jak pokazują sondaże, i ten sukces nie jest szczególnie spektakularny.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

mf

Rostowski przed komisją śledczą. Były minister nie potrafi jednoznacznie odpowiedzieć na pytania o wyłudzenia VAT-u

Przed komisją śledczą ds. wyłudzeń VAT i Akcyzy na przesłuchanie po raz drugi wezwano Jacka Rostowskiego, byłego ministra finansów i wicepremiera w rządach Donalda Tuska.

 

Złom był narażony na oszustwa podatkowe – przyznaje w ogniu krzyżowych pytań komisji były minister finansów Jacek Rostowski. I dodaje: – Nie można wprowadzić odwróconego VAT-u jeżeli nie było wyłudzeń. Wcześniej świadek podkreślał, że nie było informacji o wyłudzeniach podatku od towarów i usług.

Były minister Rostowski nie potrafi wyjaśnić dlaczego wprowadzono odwrócony VAT w części artykułów budowlanych dopiero w 2015 roku.

Dlaczego prywatne firmy, musiały przygotowywać raporty, żeby MF zaczęło uszczelniać system podatkowy pytał w czasie przesłuchania Jacka Rostowskie wiceprzewodniczący komisji z Kukiz’15 Błażej Parda.

To jest w interesie firm, żeby wykazać, ze nieprawidłowości istnieją, aby wprowadzić odwrócenie VAT, zeznał były minister finansów w rządach Donalda Tuska. Jacek Rostowski przyznał, to sygnał od prywatnej firmy audytorskiej przekonały ministerstwo do podjęcia działań w zakresie uszczelnienia systemu. Jak podsumowywał wiceprzewodniczący komisja Błażej Parda, z zeznań świadków wychodzi na to, że prywatny biznes musiał przekonywać, rząd do pojęcia działań.

Ardanowski: Kołodziejczykowi, „młodemu Lepperowi” nie o rolnictwo chodzi. Jestem przekonany, że ktoś musi za nim stać

Rolnicy mówią, że zapowiadane reformy Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie zostały spełnione, przez co upadają. Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa w Poranku WNET odpowiada na ich postulaty


Jan Krzysztof Ardanowski o proteście rolników w poniedziałek, którzy od godziny 8:00 zaczęli blokować ponad 20 krajowych dróg. Według ministra lider protestu nie ma czystych intencji.

– Kołodziejczykowi o rolnictwo nie chodzi. Ktoś musi za nim stać – twierdzi Ardanowski, dodając, że szefa tych protestów już dzisiaj nazywa się „młodym Lepperem”.

Rolnicy mówią, że zapowiadane reformy Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie zostały spełnione, przez co oni coraz częściej muszą ogłaszać upadłość.  Ardanowski odpowiada im, że rolnikom bardziej opłaci się wspieranie ministerstwa oraz dokładniejsze wyrażanie swoich postulatów niż obecne, dość ogólnikowe i abstrakcyjne żądania, które trudno jest spełnić.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

Shen: Soros gra o zmianę władzy w Chinach. Jednak nie chodzi mu o sprawy ideologiczne a wyłącznie o ochronę interesów

W cieśninie tajwańskiej znalazły się dwa amerykańskie okręty wojenne, co oburzyło chińskie MSZ. Wcześniej chińskie samoloty wojskowe przeleciały nad Cieśniną Bashi oddzielającej Tajwan od Filipin.


Nasza dalekowschodnia korespondentka Hanna Shen opowiada w Poranku WNET o napiętej sytuacji na Tajwanie. W cieśninie tajwańskiej znalazły się dwa amerykańskie okręty wojenne. Chińskie MSZ wyraziło zaniepokojenie tą sprawą. Przed przypłynięciem okrętów USA zaś kilka chińskich samolotów wojskowych przeleciało nad Cieśniną Bashi, która oddziela Tajwan od Filipin.

Shen komentuje również wystąpienie George’a Sorosa w Davos, gdzie nazwał przywódcę Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jingpinga największym wrogiem demokracji. Korespondentka WNET nie wierzy w szczere intencje węgierskiego miliardera. – Nie chodzi mu o ideały, a o ochronę swoich interesów na azjatyckich rynkach. Sorosowi prawdopodobnie zależy na zmianie władzy w Chinach na bardziej liberalno-lewicową – mówi.

Wysłuchaj naszej audycji już teraz!

Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało m.in. Bartłomieja M., byłego rzecznika prasowego MON. W tle korupcja w PGZ

Jak informuje CBA w śledztwie dotyczącym korupcji a związanym z polskim przemysłem zbrojeniowym służby zatrzymały sześć osób, w tym b. polityków i członków zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali sześć osób w śledztwie dotyczącym doprowadzenia Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej. Wśród zatrzymanych jest m.in. Bartłomiej M., były szef gabinetu politycznego resortu obrony w czasach Antoniego Macierewicza.

– Wśród zatrzymanych jest były szef gabinetu politycznego MON Bartłomiej M., były członek zarządu spółki PGZ S.A. Radosław O., były parlamentarzysta Mariusz Antoni K., a także trzej byli pracownicy MON oraz spółki PGZ. Wszyscy zatrzymani zostaną przewiezieni do Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, gdzie usłyszą zarzuty. W związku z zatrzymaniami funkcjonariusze CBA prowadzą przeszukania ponad 30 lokalizacji – informuje komunikat służb prasowych CBA.

Śledztwo, prowadzone na podstawie materiałów własnych CBA, dotyczy niegospodarności, powoływania się na wpływy oraz fałszowania dokumentów przy okazji zawierania umów przez spółkę PGZ S.A. W ocenie śledczych doszło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej.

Trump podpisał porozumienie z demokratami i ustawę zapewniającą finansowanie rządu federalnego. Ale muru nie odpuszcza

Najdłuższy w historii USA „shutdown” zakończył się, ale jeżeli Biały Dom nie dostanie pieniędzy na budowę muru na granicy z Meksykiem, częściowe zawieszenie rządu może wrócić po 15 lutego.

W piątek Donald Trump, prezydent Stanów Zjednoczonych podpisał ustawę, która umożliwia funkcjonowanie rządu federalnego. Stało się tak po negocjacjach Białego Domu z Kongresem. Ustawę jednogłośnie przegłosowały Senat i Izba Reprezentantów w USA.

„Shutdown” – najdłuższy w historii USA – trwał 35 dni i wynikał z braku porozumienia między Donaldem Trumpem a demokratami, którzy nie chcą zgodzić się na to, aby w budżecie centralnym znalazły się pieniądze na budowę muru na granicy między USA a Meksykiem. Obecne porozumienie jest podpisane do 15 lutego. Jeżeli do tego czasu Trump i obie izby parlamentu nie dogadają się w sprawie muru, działalność rządu federalnego znów zostanie zawieszona.

Trump domaga się od Kongresu 5,7 mld dolarów na realizację tego projektu. Był w końcu sztandarową obietnicą prezydenta w kampanii wyborczej w 2016 roku.

– Jestem bardzo dumny, że ogłaszam dziś, iż osiągnęliśmy porozumienie, by zakończyć shutdown i wznowić działania rządu federalnego – ogłosił prezydent w Białym Domu. Dodał, że z muru nie zrezygnuje, nawet jeżeli będzie musiał w tej sprawie wprowadzić stan wyjątkowy w kraju.

Budowa spornego muru jest – jak informuje Donald Trump – częścią ostatecznego planu bezpieczeństwa. Jego celem będzie trzymanie narkotyków i przestępców z dala od USA.

W związku z „shutdownem” funduszy na bieżącą działalność nie otrzymywało 9 z 15 departamentów reprezentowanych w gabinecie, m.in. Departament Stanu, rolnictwa, bezpieczeństwa wewnętrznego, transportu i sprawiedliwości.

800 tys. amerykańskich urzędników zostało wysłanych na urlopy, lub musiało pracować bez wynagrodzenia.

Irena Lasota: Juan Guaido nie ma w tej chwili opinii skutecznego wojownika o demokrację. Źle, że USA go uznały

Czy Henrique Capriles Radonski, wenezuelski opozycjonista, który na razie jest w cieniu będzie kluczowym graczem na przyszłej scenie politycznej? W ostatnich wyborach uzyskał ponad 40 proc. poparcia.

Irena Lasota, korespondentka Radia WNET jest raczej sceptyczna, co do możliwości przejęcia władzy przez lidera opozycji, Juana Guaido. Dlaczego?

– Rewolucje w tym regionie rzadko trwają więcej niż kilka dni, a nie zanosi się na załamanie władzy. Maduro może liczyć na lojalność wojska, gdyż korpus oficerski Wenezueli jest szkolony przez kubańskich komunistów, a wielu „instruktorów” z Hawany pozostało w wenezuelskiej armii – wyjaśnia. – To, że USA pośpieszyły się z uznaniem Juana Guaido za prezydenta nie jest zbyt dobre, gdyż nie ma w tej chwili opinii skutecznego wojownika o demokrację. Reprezentant socjaldemokratycznego Voluntad Popular na prezydenta namaścił się sam. Jednak… poparcie Kanady i Unii daje nadzieję na korzystny rozwój wypadków.

Irena Lasota przedstawia też sylwetkę mniej znanego opozycjonisty, który może okazać się czarnym koniem potencjalnych wyborów, czyli reprezentanta chadecji Henrique’a Caprilesa Radonskiego. Capriles był już główny kontrkandydatem Chaveza w wyborach w 2012, walczył też w następnych wyborach z Maduro. Uzyskał w tych ostatnich ponad 40 proc., więc można się domyślić, że gdyby nie były one fałszowane, właśnie Capriles Radonski zostałby prezydentem. Lasota mówi, że Capriles jest praktykującym katolikiem, ma jednak z obu stron żydowskie korzenie, ze strony ojca sefardyjskie, zaś jego babka ze strony matki była polską żydówką. Nasza korespondentka dodaje, że żydzi są w tym regionie bardzo dobrze zasymilowani i mało prawdopodobne, by ktokolwiek mógł skutecznie wykorzystać pochodzenie Caprilesa przeciwko niemu.

Wysłuchaj naszej relacji już teraz!

mf

Janusz Korwin-Mikke: Gwiazdowski odbiera poparcie POPiS, a nie nam. Możliwe, że wstąpi do nas Marek Jakubiak

Nasza koalicja z Ruchem Narodowym i Grzegorzem Braunem układa się dobrze, mimo że wciąż nie ma oficjalnej nazwy – zdradza w Radiu WNET Janusz Korwin-Mikke.


– Brexit jest niekorzystny, ale dla Polski, nie dla Zjednoczonego Królestwa, które notuje lepsze wyniki gospodarcze niż te, którymi straszyli eksperci – mówi Janusz Korwin-Mikke. – Niekorzystny jest dla nas, gdyż patrzący z dystansem na kontynentalną politykę Anglicy kontrowali co bardziej niebezpieczne pomysły eurokratów. A kiedy powstanie europejska armia, Unia będzie już całkiem jak Związek Radziecki.

Korwin-Mikke kwestionuje sens polskiego udziału w konflikcie z Iranem, przypominając że NATO to sojusz defensywny, nie ofensywny. Poddaje też w wątpliwość niewolnicze stosowanie się do doktryny Giedroycia, która powstała w zupełnie innej polityce geopolitycznej. – Ukraina zawsze będzie klientem Niemiec – mówi.

A co w polskiej polityce? – Koalicja z Ruchem Narodowym i Grzegorzem Braunem układa się dobrze, mimo, że wciąż nie ma oficjalnej nazwy. Nie przewiduję koalicji z dawnym kolegą Stanisławem Żółtkiem, gdyż „zwiodła go Marine Le Pen” – mówi JKM. – Poza tym to są „narodowi socjaliści”.

Nowa inicjatywa polityczna JKM nie pozostała, jak zapewnia, bez echa. – Na początku panowała w naszym środowisku wściekłość, a potem przyszło otrzeźwienie, że profesor Gwiazdowski nie chce wyjścia Polski z Unii, nie odbiera więc też elektoratu nam, a POPiSowi – opowiada. – Zastanawiam się kto, lub co przekonało profesora do wejścia w politykę. Jest jeszcze Marek Jakubiak… szczery demokrata i zrobił głosowanie wśród swoich wyborców, czy powinien dołączyć do koalicji. Trzy czwarte głosów było „za”, więc jest możliwe, że będziemy mieli w koalicji czwartego tenora.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!