Paweł Lisicki: Mówienie o przegranej Rosji jest przedwczesne. Kreml gra na przeczekanie

Featured Video Play Icon

Redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy” o szansach Ukrainy na zwycięstwo, legitymizacji reżimu Putina i ograniczonej skuteczności zachodnich sankcji.

Paweł Lisicki sądzi, że Ukraina ma szansę wyprzeć Rosjan z terytoriów, które zajęli oni po 24 lutego. Zauważa, że taka opcja oznaczałaby upadek reżimu Putina w Rosji. Sądzi więc, że powrót do stanu quo ante jest możliwe, ale mało prawdopodobne.

To oznaczałoby tak naprawdę przyznanie się Rosji do porażki.

Wskazuje, że rosyjski system władzy legitymizuje się zwycięstwami militarnymi.

Przewiduje, iż Putin będzie mógł po upadku Mariupola przedstawić zdobycie korytarza lądowego z Donbasu na Krym jako swój sukces. Nie wyklucza przy tym, że Rosjanom może się nie udać nawet zdobyć Mariupola. Lisicki zauważa, że zdaniem części specjalistów,

Być może […]  celem tej obecnej akcji armii rosyjskiej jest zdobycie terenów aż do Dniepru.

Nie wiadomo, czy będzie miała miejsce próba zajęcia Odessy. Jak stwierdza redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy”, nie można powiedzieć, że Rosja przegrała już wojnę na Ukrainie. Odnosi się do zachodnich sankcji na Rosję.

Sankcje […] nałożone przez Zachód […] spełniają bardzo ograniczoną rolę ze względu na bliskie relacje między Rosją a Chinami i coraz bliższe relacje między Rosją a Indiami.

Rosja straty poniesione na Zachodzie powetują sobie na Wschodzie, współpracując z Chinami i Indiami.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Dr Brzeski: Ukraińcy powoli przechodzą do kontrofensywy. Rosja zbyt szybko rozpoczęła drugą fazę wojny

Featured Video Play Icon

Politolog analizuje sytuację na froncie wojny rosyjsko-ukraińskie. Jak mówi, obrońcy mają duże szanse na końcowe zwycięstwo.

Dr Rafał Brzeski omawia sytuację na froncie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Bardzo pozytywnie ocenia postępowanie strony broniącej się. Ekspert próbuje przewidzieć kolejne kroki Kremla i komentuje przekaz produkowanej tam propagandy. Ponadto, gość „Popołudnia Wnet” omawia podejście do wojny na Ukrainie w Ameryce Południowej i Afryce. W pierwszym regionie występują silne sympatie prorosyjskie, w drugim zaś nie widać wyraźnych oznak zainteresowania rosyjską agresją. Chiny będą czekać na „wykrwawienie się obu stron”.

 

Jakóbik: Rosjanie są zależni od rynków zbytu w Europie. Eksport ich gazu do Chin jest poniżej granicy opłacalności

Czemu Rosja dopłaca, żeby wysyłać gaz do Chin? Czy jest w stanie znaleźć alternatywę dla europejskich rynków zbytu? Wyjaśnia redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl.

Wojciech Jakóbik zauważa, że już w 2014 r. mówiono, iż dzięki umowie gazowej z Chinami Rosja uniezależni się europejskich rynków zbytu. Mimo to,

Cały czas Rosjanie są zależni od rynków zbytu w Europie, na który trafia większość ich surowców wszelkiego rodzaju na czele z gazem i ropą.

Jakóbowski: Amerykanie próbują ukrócić lawirowanie Chin ws. agresji rosyjskiej na Ukrainę

Obecnie także wskazuje się na Chiny jako alternatywę dla Europy. Przecenioną rosyjską ropę kupiły Indie. Dostawy do tego kraju są jednak mniej korzystne od tych do Europy.

Zobaczymy, czy [Indie] będą korzystać [z niskich cen gazu z Rosji], kiedy pojawią się sankcje drugiego rzutu przeciwko tym którzy współpracują z Rosjanami przy dostawach ropy.

Jakóbik zauważa, że umowy handlowe zawierane przez Rosję niekoniecznie mają wymiar w pierwszej mierze ekonomiczny.

Eksport gazu rosyjskiego do Chin jest poniżej granicy opłacalności to znaczy Rosjanie dopłacają, żeby tylko wysłać ten gaz do Chin, bo taki jest cel polityczny.

Redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl zauważa, że Rosja nie może zastąpić dostaw eksportu gazu rurociągami wysyłaniem gazu skroplonego. Na rynku tego ostatniego Rosja ma silną konkurencję w Kataru, Stanów Zjednoczonych, czy Australii. Rosjanie nie mają też infrastruktury, żeby zastąpić jedną metodę dostaw drugą.

Dywersyfikacja rynków zbytu Rosji z Europy do Azji jest w krótkim terminie niemożliwa.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego podkreśla, że trzeba teraz uderzyć w Rosję sankcjami, zanim ta zdąży je ominąć.

Warto rozmawiać o unijnym rozwiązaniu, które spowoduje, że wszystkie kraje unijne porzucą surowce rosyjskie.

A.P.

Dr Paula Kukołowicz: musimy wprowadzić politykę migracyjną, bo imigranci przyjadą do nas nie na chwilę, ale na dłużej

Analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego o imigracji do Polski, jej charakterze i wyzwaniach z nią związanych.

Dr Paula Kukołowicz podaje szacunki dotyczące cudzoziemców pracujących w Polsce. W naszym kraju przebywać stale może ok. 1,2 mlna przybyszy z Ukrainy.

Obecnie mamy około 850 tysięcy cudzoziemców […] pracujących legalnie, z czego 73 procent stanowią Ukraińcy tak więc to jest  620 tysięcy. Mamy również oczywiście członków ich rodzin, a także pewną część osób pracujących w szarej strefie więc tutaj możemy szacować, że liczba Ukraińców przebywających na terytorium Polski może być dwukrotnie wyższa.

Analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego informuje, że 80 proc. ukraińskich imigrantów przyjeżdża do Polski w celach zarobkowych.

Przybysze z Ukrainy pracują głównie w branżach związanych z budownictwem produkcją przemysłową tutaj zwłaszcza produkcją taką motoryzacyjną oraz w transporcie

Emigracja zarobkowa do Polski charakteryzuje się tym, że przybywają głównie ludzie o średnich lub niższych kompetencjach. Przybywają do nas jednak także lekarzy i informatycy.

Dr Kukołowicz zauważa, że mamy politykę rynku pracy, ale gorzej jest z polityką migracyjną, czyli integracją imigrantów. Zauważa, że widać także wzrost przybyszy z dalekich państw jak Indie, czy Filipiny.

Musimy wprowadzić politykę migracyjną, bo przyjadą oni do nas nie na chwilę, ale na dłużej.

Rozmówczyni Andrzeja Kowarzyka zauważa, że Polska nie stała dotąd przed problemem masowego napływu migrantów, w tym uchodźców wojennych.

Jest to ogromne wyzwanie, aby taką rzeszę osób przyjąć, udzielić im pomocy, a następnie w skali kraju obecnie jakoś spróbować te osoby i udzielić pomocy w znalezieniu mieszkania czy miejsca pracy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Pyffel: Rok 2021 był rokiem dyplomacji. W przyszłym będzie bardzo podobnie

Ekspert ds. chińskich m.in. o dialogu USA i ChRL oraz o aktywności dyplomatycznej Rosji.

Radosław Pyffel  komentuje wypowiedź chińskiego ministra spraw zagranicznych, w której znalazła się deklaracja współpracy z USA.

W 2021 r. mieliśmy do czynienia z serią dyplomatycznych inicjatyw, myślę że w przyszłym roku będzie ich więcej. Lepiej jest, gdy mamy wojnę dyplomatyczną niż prowadzoną innymi środkami.

Ekspert wskazuje, że lista rozbieżności między Stanami Zjednoczonymi nadal jest długa.

Poruszona zostaje ponadto kwestia możliwego bojkotu dyplomatycznego nadchodzących zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie. Zdaniem eksperta nie będzie w tej sprawie wspólnej decyzji UE.

Na razie Stanom Zjednoczonym udało się przekonać głównie kraje anglosaskie.

Gość „Kuriera w samo południe”  komentuje ponadto rozmowy rosyjsko-indyjskie i rosyjsko-chińskie.  Jak podsumowuje:

W 2022 r. będziemy mieli co obserwować.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Wiech: nie ma prawa fizyki, mówiącego że wysoki poziom życia musi wiązać się z wysoką emisją C02

Wicenaczelny portalu Energetyka24.pl mówi o głównych tematach szczytu klimatycznego w Glasgow oraz wyzwaniach związanych z ochroną środowiska.

Jakub Wiech relacjonuje konferencję klimatyczną w Glasgow. Informuje, że nastroje są mieszane, obok krajów Europy Zachodniej odważnie zapowiadających dynamiczne dążenia do neutralności klimatycznej słychać bardzo zachowawcze deklaracje przedstawicieli Chin i Indii.

Naczelnym celem konferencji jest ustalenie mechanizmu handlu prawami do emisji CO2.

Ekspert wypowiada się na temat kryzysu energetycznego. Przewiduje, że uda się go szybko opanować.  Jakub Wiech podkreśla, że w Glasgow toczą się intensywne negocjacje na temat utworzenia funduszu mającego rekompensować koszty polityki ochrony klimatu.

Państwa bogatsze mogłyby brać na siebie większe obciążenia z tego tytułu, dzięki temu państwa biedniejsze miałyby do dyspozycji lżejszą ścieżkę.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego zwraca uwagę, że Chiny, których gospodarka jest silnie oparta na węglu, są jednocześnie jednym ze światowych liderów jeżeli chodzi o korzystanie z odnawialnych źródeł energii.

Państwo Środka to kraj wielu paradoksów.

Ekspert podsumowuje, że w najbliższych latach świat czeka wypracowanie nowego, mniej obciążającego dla środowiska stylu życia.

Nie ma prawa fizyki, mówiącego że wysoki poziom życia wiąże się z wysoką emisją C02.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Albert Świdziński: indonezyjski MON wyraził głębokie zaniepokojenie trwającym wyścigiem zbrojeń

Dyrektor analiz portalu Strategy & Future o sprzedaży amerykańskich atomowych łodzi podwodnych Australii, niedoszłej umowie handlowej między USA a UK oraz o spotkaniu przywódców QUAD.

W cotygodniowym przeglądzie wydarzeń geopolitycznych Albert Świdziński mówi o reakcji na porozumienie amerykańsko-australijsko-brytyjskie. W poprzedni piątek Francja odwołała swego ambasadora z Waszyngtonu, po raz pierwszy w dziejach relacji ze Stanami Zjednoczonymi. Już w ostatnią środę Paryż wycofał się ze swej decyzji, ogłaszając, że francuski ambasador powróci do Waszyngtonu.  Francuski ambasador nie wróci zaś do Canberry.

Australia stanie się pierwszym krajem na świecie mającym atomowe łodzie podwodne, ale niemającym broni atomowej.

Zdaniem Indonezji decyzja Canberry może wywołać wyścig zbrojeń w regionie Indo-Pacyfiku. Obawy te podziela Malezja, uznawana nieformalnego lidera ASEAN.

Wielka Brytania także planuje zacieśnienie współpracy z Australijczykami.

Mówi się także o możliwości stacjonowania brytyjskich okrętów podwodnych w bazach w Australijskiej Royal Navy. Brytyjskie okręty mogłyby być serwisowane na Antypodach.

Prezydent Biden jest wierny swoim zapowiedziom, że jego kraj nie zamierza obecnie zawierać żadnych umów handlowych.

Brytyjczycy na ołtarzu umowy handlowej z USA złożyli relacje z Chinami i Unią Europejską. Jednak w sytuacji, w której Londyn jasno opowiedział się po stronie Waszyngtonu, Amerykanie nie czują się zobowiązani do wykonywania ukłonów wobec Zjednoczonego Królestwa.

W piątek w Waszyngtonie rozpoczęło się spotkanie przywódców QUAD.

Tematem spotkania ma ją być kwestie związane z Indiami. Urzędnik Białego Domu wskazał, że QUAD ma być pozbawiony elementu wojskowego. AUKUS ma mieć wyeksponowany aspekt militarny.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

 

Studio Włóczykij – 13.07.2021 r.

Na dwie okazje Studio Włóczykij dociera z Warny do Bukaresztu, gdzie zakłada tymczasową bazę u pewnego znajomego Hindusa.

W dzisiejszym odcinku Janek Olendzki zaprasza nas samochodu z Petrem, który wiózł go autostopem z Warny pod Szumen. Będąc jeszcze w Bułgarii słyszymy o wyborach z niedzieli 11.07.2021 i sytuacji politycznej w tym państwie, jak również o historycznych stolicach tego pięknego kraju.  Nasz dziennikarz dociera do Bukaresztu z Aną i Nikolajem z Mołdawii, by odwiedzić niedawno poznanego w Warnie kolegę z Indii, Lokiego. Z nim także prowadzi rozmowę o różnicy perspektyw Hindusa mieszkającego w Europie Wschodniej.

Link do profilu Instagram Janka, na którym możecie śledzić jego podróż: https://bit.ly/3eFOA1r

Zbigniew Dąbrowski: jestem zwolennikiem rewolucji kubańskiej, ale nie tego, co z niej wyrosło

Prowadzący audycji „Republica Latina” o protestach i niszczeniu pomników konkwistadorów w Kolumbii oraz o wyborach w Peru i sytuacji na Kubie.

Zbigniew Dąbrowski prostuje, że Chile raczej nie przyjmowało nazistowskich zbrodniarzy wojennych. Robiły to natomiast Argentyna, Brazylia i Paragwaj. Temu ostatniemu (a także Ekwadorowi i Hondurasowi) Waszyngton postanowił przekazać kilka milionów dawek szczepionek. Dąbrowski zauważa, że Kuba przekazała Wenezueli własną szczepionkę Abdala.

Tymczasem w Kolumbii trwają protesty antyrządowe, które są brutalnie tłumione przez siły porządkowe.

Human Rights Watch oskarża policję o udział w co najmniej 20 zabójstwach i twierdzi, że 16 ofiar zostało zastrzelonych przez funkcjonariuszy właśnie z zamiarem zabicia człowieka.

Podczas akcji protestacyjnych niszczono pomniki hiszpańskich konkwistadorów, ale nie tylko. Zniszczono także pomnik Krzysztofa Kolumba. Nie został oszczędzony nawet Simón Bolívar.

Dąbrowski wyjaśnia, że za akcją burzenia pomników stoją przede wszystkim Indianie Misak, którzy uważają obalonych za prześladowców ich przodków.

Dla ekspertów jest to błędna interpretacja historii, która ma negatywny wpływ na przestrzeń publiczną.

Architekci wskazują, że zamiast niszczyć stare pomniki, należy nadać im inne znaczenia, a także budować nowe, uwzględniające zmieszanie kulturowe.

W sąsiednim Peru dalej rozpatrywane są wnioski wyborcze ws. II tury wyborów prezydenckich. Proces ten zbliża się do końca.  Pedro Castillo prowadzi obecnie o 44 tys. głosów.

Narodowa Komisja Wyborcza (JNE) odrzuciła kolejnych 10 wniosków o unieważnienie protokołów z wyborów prezydenckich z 6 czerwca przedstawionej przez prawicową kandydatkę  Keiko Fujimori.

[related id=147472 side=right] Zwolennicy córki byłego prezydenta oskarżają jej kontrkandydata o fałszowanie wyborów. Fujimori zwróciła się do prezydenta Peru Francisco Sagastiego z prośbą o międzynarodowy audyt peruwiańskich wyborów.

Kiedy Peruwiańczycy zajęci są wyborami prezydenckimi, Kubańczycy zmagają się z przerwami w dostawach prądu. Potężnej awarii uległa elektrownia cieplna Antonio Guiteras w Matanzas, największa na Kubie. Dyrektor techniczny Unii Elektrycznej zasugerował, że brak środków na naprawę elektrowni na czas to wina embarga Stanów Zjednoczonych. Zapowiedziano jednocześnie budowę dwóch bloków energetycznych, które mają przynieść 360 megawatów. Prowadzący audycji „Republica Latina” stwierdza, że

Nie jest tajemnicą, że kubański reżim zawsze miał otwarte drzwi dla oszustów kryminalistów złodziei.

Na Kubie przebywał przez wiele miesięcy John McAfee, który zachwalał reżim wyspy. Wyspa udzieliła schronienia uczestnikom afery MediCare, czy partyzantom FARC. Jak deklaruje dziennikarz:

Sam jestem zwolennikiem rewolucji kubańskiej, ale nie jestem zwolennikiem tego, co z niej wyrosło.

Bracia Castro stali się po rewolucji takimi samymi dyktatorami jak obalony przez nich Fulgencio Batista, tylko że lewicowymi.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Dyplomacja szczepionkowa Chin w Azji. Świdziński: Pekin kapitalizuje dramatyczną sytuację epidemiczną w Indiach

Ubóstwo w Chinach.

W cotygodniowym przeglądzie geopolitycznym Albert Świdziński mówi o tym, jak Chiny wykorzystują epidemię COVID-19 w relacjach międzynarodowych oraz m.in o ataku hakerów na gazociąg Colonial Pipeline.


Albert Świdziński informuje o przekazaniu przez Chiny szczepionek przeciwko koronawirusowi wszystkim krajom regionu Azji Południowo-Wschodniej. Łącznie wyeksportowano już 240 mln dawek, głównie do Indonezji i Bangladeszu:

Pekin stara się kapitalizować fatalną sytuację epidemiczną w Indiach, które zaprzestały sprzedawania preparatu

Pogłębia się eskalacja między ChRL a Filipinami. Tym razem doszło do manifestacji siły Pekinu m.in. w płyciźnie Scarborough na Morzu Południowochińskim.

Na jednym ze spornych terenów Manila zamierza wybudować centrum logistyczne umożliwiające uzupełnianie paliwa i innych zasobów.

Ekspert podkreśla też zawirowania między Chinami a Hondurasem. Pekin uzależnia dostarczenie szczepionki temu środkowamerykańskiemu państwu od cofnięcia uznania Tajwanu.

Honduras chce wykorzystać sytuację i wywrzeć naciski na Tajpej w sprawie nakłonienia Amerykanów do sprzedaży szczepionek.

Albert Świdziński komentuje ponadto atak hakerski na amerykański gazociąg Colonial Pipeline. Przyznała się do niego grupa Darkside.

Zdaniem „New York Times” celem ataku była korporacyjna część systemu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.