Raport z Kijowa 27.10.23: 94% Ukraińców wierzy w zwycięstwo Ukrainy, ale tylko 68% w powrót do granic z 1991 roku

Kijów | fot. Paweł Bobołowicz

Spadła także identyfikacja Polski jako najważniejszego państwa wspierającego Ukrainę – taką rolę większość Ukraińców przypisuje USA. To wyniki badania Międzynarodowego Instytutu Republikańskiego.

O badaniu Międzynarodowego Instytutu Republikańskiego rozmawiają Paweł BobołowiczDmytro Antoniuk.


Dmytro Antoniuk relacjonuje także rozwój sytuacji na froncie. Najcięższe walki toczą się teraz pod Awdijiwką, gdzie Rosja przerzuca kolejne siły. Ponosi tam jednak olbrzymie straty, z którymi ewidentnie się nie liczy.


Minister Michał Dworczyk poinformował o wyniku badań w dawnej miejscowości Puźniki, gdzie odkryto szczątki Polaków zamordowanych przez ukraińskich nacjonalistów.


Gościem audycji jest Paweł Kost, kierownik przedstawicielstwa Fundacji Solidarności Międzynarodowej na Ukrainie. Opowiada on o projekcie „Wsparcie Psychospołeczne w Ukrainie”, w ramach którego odbyło się wczoraj forum w Równem. Konieczność takiego wsparcia dla mieszkańców Ukrainy zyskała szczególnie na znaczeniu po rosyjskiej inwazji na pełną skalę 24 lutego 2022 roku.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Raport z Kijowa 26.10.23: Los uchwały Rady Najwyższej Ukrainy z podziękowaniami dla Sejmu i Senatu RP

Pomnik św. Włodzimierza w Kijowie. Fot. Dmytro Antoniuk

Pomnik św. Włodzimierza w Kijowie. Fot. Dmytro Antoniuk

18 września wpłynął projekt uchwały, w której Rada Najwyższa dziękuje za „ogromną manifestację solidarności z narodem ukraińskim, który walczy z rosyjską agresją o swoją wolność i niepodległość”.

Planowano, że głosowanie nad uchwałą odbędzie się w pierwszych tygodniach października, ale tak się nie stało. Autor projektu ustawy Oleh Dunda w komentarzu dla Radia Wnet wyjaśnił, dlaczego głosowanie zostało przełożone, a także podzielił się swoimi przemyśleniami na temat utworzenia sojuszu bezpieczeństwa z udziałem Ukrainy i Polski oraz skomentował, jak wyniki wyborów w Polsce będą miały wpływ na stosunki między obydwoma krajami.


Artur Żak prezentuje wyniki dziennikarskiego śledztwa na temat obchodzenia przez Rosję sankcji przy pozyskiwaniu komponentów do produkcji pocisków rakietowych.

Rosyjscy producenci „Kindżałów” i „Iskanderów” omijają sankcje i pozyskują komponenty z Europy – dowiedzieli się dziennikarze grupy „The Insider”. Kontrahenci dostarczają towary z Polski, Niemiec, Litwy i USA do rosyjskiej korporacji „Biuro Projektowe Inżynierii Mechanicznej” z Kołomnej. To właśnie ta korporacja produkuje rakiety Iskander i Kindżał. Pomimo sankcji produkcja rakiet w Rosji przekroczyła poziom przedwojenny. Federacja Rosyjska otrzymuje wiele towarów objętych sankcjami za pośrednictwem krajów trzecich, na przykład wzrósł import półprzewodników, mikroukładów i innych technologii z Kazachstanu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Turcji i Chin do Rosji


Artur Żak przedstawia sprawę przywódcy „Partii Regionów” Ołeksandra Jefremowa, oskarżoneog o zdradę stanu na Ukrainie, któremu oddało się uciecdo Moskwy. Jefremow jest oskarżony o szereg przestępstw. Między innymi przyczynił się do powstania ugrupowania „Ługańska Republika Ludowa”, a także pomógł w zajęciu budynków administracyjnych Ługańskiej Administracji Obwodowej i Państwowej oraz SBU w 2014 roku. Były deputowany spędził trzy lata w areszcie śledczym w Starobielsku w obwodzie ługańskim, z aresztu wyszedł w 2019 roku. Początkowo został w areszcie domowym, następnie zmieniono środek zapobiegawczy na kaucję, której później nie przedłużono. Jednym z prawników Jefremowa był Andrij Smirnow, obecnie zastępca szefa Biura Prezydenta Ukrainy.

18 marca 2022 roku Ołeksandr Jefremow opuścił Ukrainę przez Słowację i od tego czasu nie wrócił. Teraz mieszka w Moskwie, gdzie jego rodzina ma mieszkanie za 4 miliony dolarów


Audycję prowadzi Paweł Bobołowicz i Artur Żak.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Marcin Horała: W kampanii zabrakło aspiracyjnych akcentów

Minister funduszy i polityki regionalnej podkreśla, że Partia Prawa i Sprawiedliwości PiS wygrała wybory i ma największy klub parlamentarny, a Mateusz Morawiecki jest naturalnym kandydatem na premiera

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Rozmówca Łukasza Jankowskiego stwierdza, że głównym problemem było brak zdolności koalicyjnych i antypisowska emocja po drugiej stronie, co utrudniało negocjacje z innymi partiami. Podkreśla, że kampania mogłaby być lepsza, ale samo zwycięstwo zostało osiągnięte. Marcin Horała zaznacza również, że brak było różnorodnych tematów, które mogłyby odpowiedzieć na aspiracje Polaków, oprócz krytyki wobec Donalda Tuska i obietnic dotyczących polityk społecznych.

Zobacz także:

Henryk Kowalczyk: Obawiam się, że Polska utraci suwerenność, kiedy Donald Tusk zostanie premierem

 

Jacek Saryusz-Wolski: To mogą być ostatnie wolne wybory. Bruksela chce odebrać Polsce niepodległość

Featured Video Play Icon

Eurodeputowany PiS mówi o procesie centralizacji w Unii Europejskiej i zmian w traktatach. Sugeruje również, że istnieje geopolityczny plan przekształcenia Europy w superpaństwo i sojusz z Rosją.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

Jacek Saryusz-Wolski porusza także temat rosnących tendencji socjalistycznych w Unii Europejskiej. Dodaje, że ta kampania wyborcza w pełni ujawniła, o co tak naprawdę chodzi w tych wyborach i podkreśla jak ważne są te wybory dla przyszłości UE.

Posłuchaj także:

Krzysztof Bosak: uważam, że dobrze rządzić mogą ludzie także spoza Konfederacji. Po prostu trzeba zacząć dobrze głosować

Wildstein: Upadek komunizmu był wspaniały, ale to, co zrobiliśmy z naszą wolnością, już takie dobre nie było.

Bronisław Wildstein opowiada o powstaniu swojej książki oraz obłudzie i hipokryzji większości mediów prywatnych w odniesieniu do działań rządu i roli establishmentu III RP w tym procesie.

Dzisiaj mija 43. rocznica zamordowania Stanisława Pyjasa. Ta bolesna rana wciąż nie jest należycie opatrzona i wygojona. Do dziś nie odnaleziono i nie ukarano sprawców, o czym pisał Bronisław Wildstein w powieści – eseju „Cienie moich czasów”. 

Tutaj do wysłuchania fragment tej powieści:

W „Studiu 37 Dublin” Tomasz Wybranowski przypomniał jeden z wywiadów (z grudnia 2015 roku) z Bronisławem Wildsteinem, jednym z najbliższych przyjaciół Stanisława Pyjasa. Prowadzący stwierdził, że pomimo upływu czasu

„niestety niewiele się zmienia we wzajemnych polsko-polskich relacjach, zaś slogany na ustach wielu środowisk są li tylko sloganami od których ani solidarności i ani wzajemności Polakom nie przybywa.”

Nie wiadomo do dzisiaj, kto stoi za morderstwem studenta. Wszystko wskazuje na to, że ów mord to sprawa Służby Bezpieczeństwa. W Krakowie, rok temu – 7 maja 2019 – został odsłonięty pomnik Stanisława Pyjasa, zamordowanego studenta polonistyki i filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego, współpracownika Komitetu Obrony Robotników.

Gość Tomasza Wybranowskiego opowiedział o tworzeniu książki Cienie moich czasów, będącą niejako obserwacją zmian, które zaszły w Polsce na przestrzeni jego życia, ze szczególnym uwzględnieniem czasu III RP w odniesieniu do zmian zachodzących w Europie Zachodniej. Jest to książka która, jak to stwierdził autor „kształtowała się sama”:

Jestem bardzo krytyczny wobec tego, cośmy zrobili z naszą wolnością. To, że upadł komunizm, było wspaniałe, ale to, co zrobiliśmy z naszą wolnością, już takie dobre nie było. O tym jest w dużej mierze ta książka, ponieważ piszę o sobie, ale jako o kimś, kto przeżywa świat. […] Mam nadzieję, że ten nie najlepszy kawałek czasu dla Polski, te 26 lat, które stworzyły dla nas wielką szansę, którą w tak małym stopniu dla nas wykorzystaliśmy, się zakończy i teraz będzie lepiej.

Bronisław Wildstein mówi również o histerii w mediach, dotyczącej każdego z posunięć partii rządzącej, jak choćby było w przypadku ułaskawienia przez prezydenta Dudę Mariusza Kamińskiego, który został skazany za ściganie korupcji. Tymczasem prawo łaski wcześniej wielokrotnie było wykorzystywane przez poprzednich prezydentów, czasem w dosyć niejasnych okolicznościach. To jednak nie szokowało tak mediów i opozycyjnych autorytetów:

Poszczególni prezydenci korzystali z tego setki razy […] w odniesieniu do bardzo dwuznacznych ludzi jak np. gangsterów. To ma na sumieniu Lech Wałęsa [uniewinnienie gangstera Słowika — przyp. red.] czy Aleksander Kwaśniewski, który uwalniał swoich kolesi np. Zbigniewa Sobotkę, ministra, który ostrzegał gangsterów przed interwencją służb, powodując ryzyko śmiertelne dla funkcjonariuszy.

Gość Tomasza Wybranowskiego przypomina także o jawnym łamaniu prawa przez Prezydenta Komorowskiego, który mianował kolejnych członków Trybunału Konstytucyjnego w przód, jeszcze przed wygaśnięciem mandatów ich poprzedników:

Przy tej ustawie łamiącej jakiekolwiek normy prawne pracował sam prezes Trybunału Konstytucyjnego [Andrzej Rzepliński – przyp. red.] i jego koledzy.

Wildstein odnosi się także do sytuacji w większości mediów prywatnych, które jego zdaniem mówią dokładnie to samo i stanowią pewnego rodzaju front propagandowy:

To jest zjednoczony font propagandowy w obronie status quo, czyli tego, co istniało przed wyborami. […] mówi się — możecie sobie wybrać, ale jeśli ten rząd zaakceptujemy my, establishment III RP, to sobie może istnieć [rząd — przyp. red.], ale wara mu od rządzenia […] jak będzie chciał rządzić, to się go obali i o tym się mówi wprost, aby wyjść na ulice.

Posłuchaj całego wywiadu z Bronisławem Wildsteinem (nagranie z 2016 roku):

 

A. Kowarzyk i /WyT/

 

Karnowski: W najbliższym czasie możemy mieć do czynienia z kolejną próbą puczu

W środę pod wieloma sądami w całej Polsce odbyły się protesty pod hasłem „Dziś sędziowie – jutro Ty”, przeciw proponowanym przez rząd zmianom w sądownictwie. Czy czeka nas kolejny kryzys polityczny?


Michał Karnowski, publicysta, dziennikarz tygodnika „Sieci”, portalu wPolityce.pl oraz telewizji wPolsce.pl mówi o protestach, które w środę odbyły się pod wieloma sądami w Polsce:

Potrzeba współczucia dla tych Polaków, którzy mają poczucie, że ten wymiar sprawiedliwości zawodzi, jest pełen złych decyzji, cierpienia ludzkiego i skandalicznych wyroków, jak w przypadku Jana Śpiewaka […] sprawa jest poważna, nie wiemy, jak potoczą się te protesty, wygląda na to, że pierwszy dzień jest raczej porażka dla organizatorów.

Gość powraca pamięcią do protestów, które odbyły się w lipcu 2017 roku, kiedy mieliśmy do czynienia ze sprzeciwem kilku środowisk po nowelizacji ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa, ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, a także ustawy o Sądzie Najwyższym:

To trzeba wytrzymać. […] Albo te reformy zostaną wdrożone, albo będzie jak było. Strona, która trzyma władzę w systemie sądowniczym, nie chce absolutnie żadnych zmian i to jest jasno powiedziane. Będzie krzyczała, tupała bez względu na to, jaka będzie skala tych reform. One teraz są bardzo, bardzo umiarkowane. Trzeba to wytrzymać i oprzeć się na większości, która chce tych zmian.

Jak przewiduje gość „Poranka WNET”, w najbliższym czasie możemy mieć do czynienia z kolejną próbą puczu, tak jak miało to miejsce w grudniu 2016 oraz grudniu 2017 roku:

Pewnie zacznie się jakimś rodzajem prowokacji w parlamencie, pewnie Senat tu wejdzie do gry i tym razem nie ma żadnej gwarancji na to, że ci demonstranci nie zostaną wpuszczeni do budynku parlamentu, chociażby przez ekipę senacką.

W drugiej części rozmowy Michał Karnowski komentuje ostatnie wydarzenia, które miały miejsce w Parlamencie Europejskim oraz w USA.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.M.K.

Pełnomocnik rządu ds. CPK: Trwają konsultacje odnośnie 350-stronnicowego briefu strategicznego odnośnie budowy CPK

– To 350-stronnicowa książka, w której zawarliśmy wszystkie wymagania i oczekiwania wobec portu lotniczego. W konsultacjach bierze udział 130 podmiotów – dodaje Mikołaj Wild.

 

Mikołaj Wild – wiceminister infrastruktury pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego dla RP; opowiada o ostatnich tygodniach prac nad Centralnym Portem Komunikacyjnym. W październiku spółka CPK wygrała Unijny konkurs i uzyskała finansowanie CEF dla projektu budowy linii Katowice – Ostrawa. Trwają także konsultacje odnośnie briefu strategicznego:

To 350-stronnicowa książka, w której zawarliśmy wszystkie wymagania i oczekiwania wobec portu lotniczego. W konsultacjach bierze udział 130 podmiotów. Są to zarówno firmy lotnicze, najlepsze lotniska na świecie […], firmy paliwowe, firmy logistyczne, tak więc robimy wszystko, aby port był dostosowany do potrzeb naszych klientów.

Zbieranie opinii i sugestii dotyczących birefu ma trwać jeszcze do 31 października. Jak dodaje gość „Poranka WNET”, powstała już także definicja portu, będąca skróconym opisem tego, co CPK chce osiągnąć:

Wtedy wpłynęło do nas ponad 1000 uwag, do których się odnosiliśmy, część z nich została uwzględniona.

Gdy 130 podmiotów udzieli już swoich uwag, po czym nastąpić ma zlecenie planu generalnego, które jest swoistym przekuciem wymagań w określone parametry:

Takie jak określenie powierzchni, zastosowanie technologii czy ułożenie pasów. To uruchomi już zlecenie projektu architektonicznego. […] Nie podamy informacji o dokładnym umiejscowieniu portu, dopóki nie będziemy całkowicie pewni, że nic się w tej materii nie zmieni. […] Zmiana układu pasu o kilka stopni, która może wyniknąć z badań środowiskowych, może oznaczać, że na trasie nalotu znajduje się kilkaset nowych osób.

Jak zaznacza Mikołaj Wild, Port „Solidarność” będzie na siebie zarabiał na poziomie 10% w skali roku, a jego celem jest łączenie słabszych regionów z silniejszymi. Zapytany o początek działań związanych z przygotowaniem infrastruktury kolejowej, odpowiada:

W trakcie tej kadencji wbijemy pierwszą łopatę pod inwestycje związane z koleją. […] Im więcej czasu poświęcimy na planowanie inwestycji, tym mniej poświęcimy go na budowę. Pracowanie na nieprzygotowanych materiałach powoduje opóźnienia. Brakujący miesiąc przygotowań przekłada się później na rok opóźnienia.

Najbliższy miesiąc to koniec okresu konsultowania briefu strategicznego, spotkania z radą społeczną oraz prace nad rządowym planem wieloletnim, który zakotwiczy finansowanie tego projektu na kolejne lata:

To także prace nad wyborem doradcy strategicznego, czyli operatora jednego z najlepszych portów lotniczych świata, który pomoże nam w projektowaniu portu.

A.M.K.

Wczoraj odbył się największy protest w historii Hongkongu. Milion osób sprzeciwiało się nowemu prawu ekstradycyjnemu

Ogromne protesty zakończyły się użyciem przez policję gazu łzawiącego. Mieszkańcy sprzeciwiali się nowym przepisom, według których można będzie przekazać podejrzanych władzom Chin kontynentalnych.

 


Hanna Shen o ogromnym proteście w Hongkongu, gdzie ponad milion osób wyszło na ulice, aby wyrazić sprzeciw wobec zmian w prawie ekstradycyjnym:

To była największa demonstracja w historii Hongkongu. Protestowano przeciwko zmianom dotyczącym ekstradycji. Te zmiany umożliwią przekazywanie podejrzanych władzom Chińskim, a mieszkańcy Hongkongu nie mają zaufania do systemu sprawiedliwości w Chinch. Wiadomo, że tam nadal stosowane są tortury, wymuszane są zeznania na świadkach.

Według nowych przepisów można będzie przekazać podejrzanych władzom Chin kontynentalnych. Jednym z głównych autorów zmian w prawie jest szefowa administracji Hongkongu Carrie Lam. Mieszkańcy Hongkongu nazywają nową legislaturę „diabelskim prawem”:

Podczas protestu pojawiały się hasła „nie dla ekstradycji”, „nie dla złego prawa”, „niech Carrie Lam sama podda się ekstradycji”.

Marsz rozpoczął się o godzinie 14.30 czasu miejscowego (godz. 8.30 w Polsce) w Parku Wiktorii. Celem pochodu był gmach lokalnego parlamentu. Jak podaje publiczna stacja RTHK, tłum był tak wielki, że dopiero po czterech godzinach ludzie wciąż czekali we wspomnianym parku, aby rozpocząć przemarsz. Protest zakończył się przy użyciu przez policję gazu łzawiącego.

Demonstracja miała być rozwiązana o północy, jednak do późna pod budynkiem parlamentu można było zobaczyć grupki młodych ludzi. Władze Hongkongu z protestującymi zazwyczaj rozprawiają się dość ostro. […] Policja uzyła gazu łzawiącego, w sumie zatrzymano 7 osób.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.M.K.

Zalewska: Zmiana systemu edukacji zapewni miejsca pracy dla nauczycieli. Pozostaną darmowe podręczniki

– Wydawcy od początku z nami współpracują i przed wakacjami podręczniki będą – mówiła Anna Zalewska. Z ministerstwem współpracuje także ZNP, który wielokrotnie opowiadał się przeciwko tej reformie.

Od 1 września zaczyna się pięcioletni okres przekształceń w systemie edukacji, który między innymi likwiduje gimnazja, wydłużając czas nauki w szkole podstawowej i średniej: – Jest sporo miejsc, w których toczą się dosyć burzliwe dyskusje, ale my te miejsca mieliśmy już dawno zdiagnozowane dzięki 1500 spotkań – powiedziała Anna Zalewska.

Zapytana o możliwe pułapki stwierdziła, że ministerstwo cały czas monitoruje zmiany i jeżeli wydarzy się coś nieprzewidzianego, to nastąpi poprawa: – Jesteśmy przy samorządowcach, jesteśmy przy nauczycielach.

Odpierając zarzuty o masowe zwolnienia, zaznaczyła: – Przekształcenia dają szanse na dodatkowe zatrudnienia. Uczniowie w klasie szóstej przechodzą tym samym zespołem do klasy siódmej, czyli jeżeli jest średnio 19 dzieci w klasie szóstej, to tyle samo będzie w klasie siódmej. Natomiast zawsze, gdy była klasa 1 gimnazjum kumulowano te dzieci.

Anna Zalewska podkreśliła, że do nowej podstawy programowej będą przygotowane darmowe podręczniki: – To jest 16 podręczników, wydawcy od początku z nami współpracują, przed wakacjami podręczniki będą.

Czy w podstawie programowej znalazło się miejsce dla muzyki, plastyki, filozofii, łaciny, gry w szachy? Jak zostaną zmienione zasady awansu zawodowego nauczycieli? Jak wygląda etap zmian w edukacji Polonii?

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy
WJB

Zmiany na stanowisku prezesa Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Na miejsce Arkadiusza Siwki przyjdzie Błażej Wojnicz

Rada Nadzorcza Polskiej Grupy Zbrojeniowej przyjęła rezygnację Arkadiusza Siwki ze stanowiska prezesa PGZ; nowym prezesem ma zostać Błażej Wojnicz – podało dzisiaj Ministerstwo Obrony Narodowej.

Siwko został prezesem PGZ w grudniu 2015 r., gdy wybrana dzień wcześniej rada nadzorcza powołała nowy zarząd, w którego skład którego weszli Maciej Lew-Mirski jako wiceprezes i Radosław Obolewski jako członek zarządu.

Po wyborach MON przejęło w imieniu skarbu państwa nadzór nad państwowymi spółkami zbrojeniowymi. Udziałowcami PGZ zostały – będące obecnie w likwidacji – Ministerstwo Skarbu Państwa oraz dwa państwowe podmioty – Agencja Rozwoju Przemysłu i Polski Holding Obronny (dawna Grupa Bumar).

Nowy prezes PGZ Arkadiusz Siwko to wieloletni współpracownik ministra Macierewicza. Był m.in. szefem jego gabinetu, gdy Macierewicz kierował MSW (1991-92), w latach 90. kierował redakcją czasopisma „Głos”, wydawanego przez Macierewicza. Za czasów poprzedniego rządu PiS Siwko był prezesem Naftobaz, przekształconych następnie w Operatora Logistycznego Paliw Płynnych (OLPP). To państwowa spółka, która ma w Polsce największe magazyny paliw.

W skład PGZ wchodzą spółki należące dawniej do PHO, a także firmy spoza PHO z branży zbrojeniowej, stoczniowej, offshore, nowych technologii, finansów i nieruchomości, jak również wojskowe przedsiębiorstwa remontowo-produkcyjne.

PGZ, utworzona w ramach konsolidacji przemysłu zbrojeniowego zapisanej w Strategii Rozwoju Systemu Bezpieczeństwa Narodowego Rzeczypospolitej z 2013 r., skupia ponad 60 spółek, w których pracuje 17,6 tys. osób; łącznie ma udziały w ponad stu spółkach i roczne przychody na poziomie 5 mld zł.

Za prezesury Siwki PGZ podpisała m.in. umowę o modernizacji 128 czołgów Leopard 2A4, należące do PGZ spółki zawarły z wojskiem kontrakty na dostawę samobieżnych armatohaubic Krab oraz przenośnych wyrzutni przeciwlotniczych Piorun; Grupa podpisywała także listy intencyjne z zagranicznymi firmami zainteresowanymi dostawami dla polskiego wojska.

Błażej Wojnicz ukończył prawo na UKSW w Warszawie i obronił doktorat na SGH. Pracował m.in. w Ministerstwie Obrony Narodowej oraz w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, któremu w latach 2009–2010 szefował Aleksander Szczygło. Wykładał również prawo na Akademii im. Leona Koźmińskiego.

Nowy prezes PGZ jest byłym mistrzem Polski i zdobywcą Pucharu Polski w Taekwondo WTF, a także byłym reprezentantem kadry narodowej Polski w Taekwondo WTF.

ŁAJ/PAP