Orłowska: Wczoraj została uchwalona ustawa o e-doręczeniach. Urzędy będą komunikować się elektronicznie

Justyna Orłowska o nowoczesnych technologiach we współczesnym świecie, tym jak wpływają one na gospodarkę i ich wdrażaniu w administracji publicznej.

Justyna Orłowska  zauważa, że nowoczesnymi technologiami należy się posługiwać w sposób świadomy i racjonalny. Wskazuje, że ułatwiają one obieg informacji między usługodawcami a usługobiorcami. Wyjaśnia jak działają algorytmy Facebooka. Podkreśla, że wyświetlają one nam rzeczy powiązane z tym, co oglądamy.

Im szybciej będą działali urzędnicy, tym bardziej obywatele będą zadowoleni.

Informuje również o nowych technologiach, które zostaną wdrożone do polskiej administracji publicznej. W wyniku lockdownu ta ostatnia przeszła w 80 proc. na działanie on0line.

Wczoraj została uchwalona bardzo ważna ustawa o e-doręczeniach.

Za kilka lat wszystkie urzędy samorządowe komunikować się będą za pomocą narzędzi elektronicznych. Justyna Orłowska wskazuje, że coraz liczniejsze usługi władz centralnych będą realizowane przez Internet.

Nasz program jest odzewem na potrzeby Białorusi.

Informuje ponadto o działaniach rządu w ramach ściągania białoruskich firm informatycznych do naszego kraju. Branża ta rozwinęła się u naszych wschodnich sąsiadów, gdyż Alaksandr Łukaszenka umożliwił to poprzez niskie podatki. Polska jest najbardziej atrakcyjnym krajem dla tamtejszych przedsiębiorców. Wszakże musimy konkurować z Ukrainą.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Marczuk: Do przedsiębiorców trafiło już 100 mld zł bezpośredniego wsparcia, dla przetrwania 5 mln  miejsc pracy

Zdarzają się jednostkowe przypadki nadużyć, nie chciałbym jednak tworzyć atmosfery braku zaufania do przedsiębiorców – mówi wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju.

 

Bartosz Marczuk mówi o antykryzysowych działaniach rządu, ze szczególnym uwzględnieniem tzw. „tarczy finansowej”. Informuje, że skorzystało z niej ponad 290 tys. przedsiębiorstw, czyli 40% wszystkich działających w Polsce firm.

Do przedsiębiorców trafiło już 100 mld zł bezpośredniego wsparcia, dla przetrwania 5 mln  miejsc pracy.

Gość Radia WNET zapewnia, że pieniędzy starczy dla wszystkich firm, które do końca lipca wystosują wniosek o pomoc.

W tzw. „dużej tarczy” pomoc będzie udzielana aż do końca przyszłego roku.

Wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju uczula przedsiębiorców, by sprawdzali, czy pomoc do nich skierowane nie wykracza poza limity dotyczące pomocy publicznej.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego zapewnia, że wszystkie wnioski są weryfikowane pod kątem ich zgodności z prawdą, odbywać się będą kontrolę następczą:

Zdarzają się jednostkowe przypadki nadużyć, nie chciałbym jednak tworzyć atmosfery braku zaufania do przedsiębiorców.

Bartosz Marczuk odpiera zarzuty o arbitralne odrzucanie wniosków do PFR:

Odmawiamy wsparcia tylko, jeżeli oświadczenia zawierają informacje niezgodne ze stanem faktycznym. Każdy przedsiębiorca ma jednak prawo do wyjaśnienia sprawy i złożenia wniosku ponownie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Tarcza

Bińkowski: Recesja w Polsce ma charakter raczej płytki. Tarcza 4.0 jest na końcowym etapie

Jakub Bińkowski o przewidywanej recesji w Polsce, rozwiązaniach tarczy 4.0 i innych instrumentach oferowanych przedsiębiorcom oraz o tym, co się powinno zmienić na stałe w polskiej gospodarce.

Mamy prognozy mówiące że będziemy mieli spadek PKB o 4 do 7 proc.

Jakub Bińkowski zauważa, że na razie nie możemy mówić o zbyt głębokiej recesji, biorąc pod uwagę to, co się dzieje obecnie w Polsce i reszcie Europy. Nie przewiduje wielkiego trzęsienia ziemi na rynku pracy. Informuje, że kończą się już prace nad tarczą 4.0. Instytucji wsparcia jest dużo, tak, że jak przyznaje, może być ciężka w nich się połapać. Odpowiednie informacje można znaleźć na stronie gov.pl, a poza tym:

Zarówno RPP jak i PR jak teraz PARP są dosyć aktywne jeśli chodzi o komunikowanie komunikowanie instrumentów dostępnych dla przedsiębiorców.

Dyrektor departamentu legislacji Związku Przedsiębiorców i Pracodawców sądzi, że rozwiązania takie, jak te dotyczące zdalnego świadczenia pracy powinny zostać na dłużej. Cieszy się, że zniesiono konieczność wnioskowania o umorzenie mikropożyczek dla mikroprzedsiębiorców i zautomatyzowano ten proces.

Nasz gość mówi także o pracach think tanku Warsaw Enterprise Institute nad programami odbudowy polskiej gospodarki. Chodzi o reformę prawa podatkowego i uproszczenie prawa gospodarczego.

Bardzo mocno podkreślamy rolę internetu i nowoczesnych technologii.

A.P.

Tarcza

 Dr Wdzięczak: Jeśli wyjdziemy z kryzysu to głównie dzięki małym i średnim przedsiębiorstwom

 Dr Janusz Wdzięczak o etapowości pomocy rządowej dla przedsiębiorców, decyzji KE, spadku PKB i działaniach przedsiębiorców w czasie kryzysu.

 

Dr Janusz Wdzięczak informuje, że IV etap tarczy antykryzysowej dotyczy głównie małych i średnich przedsiębiorstw. Wyjaśnia, że podział tarczy na etapy pozwala na dopasowanie pomocy do aktualnej sytuacji. Nowe rozwiązania zakładają łatwiejsze delegowanie pracowników na urlopy. Prezes Fundacji Ambitna Polska zauważa, że rozpatrywanie wniosków było dużym wyzwaniem dla urzędników, którzy radzą sobie z tym już lepiej. Dodaje, że

Jeśli wyjdziemy z kryzysu to głównie dzięki małym i średnim przedsiębiorstwom.

Dr Wdzięczak komentuje, trzecią zgodę KE na uruchomienie kolejnego elementu tarczy finansowej dla dużych firm. Decyzja taka została, jak mówi, podjęta przez Komisję zeszłym tygodniu, co było konieczne ze względu na przepisy o pomocy publicznej. Nasz gość przewiduje, że „spadek PKB w Polsce będzie mniejszy w innych krajach UE”. Zauważa, że według austriackiej szkoły ekonomii kryzys jest momentem na zmianę postępowania przedsiębiorców:

Wiele firm zlikwidowano, ale wiele też powstało.

Przedsiębiorcy dostosowują się do nowej sytuacji.

Tarcza

Wojciech Cejrowski: Ludzie powinni sami decydować, jak chcą dbać o swoje bezpieczeństwo

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” mówi o „tarczy antykryzysowej”, polityce prezydenta USA i kandydatach na prezydenta Polski.

Wojciech Cejrowski mówi o tym, że dostaje z Polski sygnały o tym, że bardzo wielu ludzi normalnie pracuje, nawet branże objęte wciąż obostrzeniami.

Coraz więcej wiemy już o tym wirusie. Wiemy, że siedzenie w domu jest niedobre.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” ubolewa nad tym, że politycy światowi podjęli w ostatnim czasie wiele nieroztropnych decyzji.

W momencie otrzymywania nowych danych trzeba rewidować strategię. Ludzie powinni sami decydować, jak chcą dbać o swoje bezpieczeństwo. To jest lepsze od wszystkich pomysłów ministra zdrowia.

Podróżnik ocenia, że „tarcze antykryzysowe” nie powinny być nazywane pomocą rządową, ponieważ w istocie są odszkodowaniem za konieczność zaprzestania pracy.

To, że mam teraz nie zapłacić ZUS-u, to nie jest żadna pomoc, ani łaska.

Zdaniem Wojciecha Cejrowskiego, ostatnich strajków przedsiębiorców nie można wpisywać w kampanię wyborczą; ich ostrze nie było skierowane przeciwko żadnej partii. Podróżnik wyraża zdziwienie, że obywatele Niemiec wbrew poleceniom władz wyszli na ulicę. Jak wyjaśnia:

Bunty społeczne biorą się ze źle wyznaczonych przez władzę celów.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” odpiera zarzuty o stronniczość w ocenie polityki Donalda Trumpa. Tłumaczy, że chce jedynie przekazać do Polski niektóre ciekawe funkcjonujące w USA rozwiązanie. Zaznacza, że wiele aspektów polityki prezydenta Trumpa jest niewłaściwych, jednak w audycji „Studio Dziki Zachód” Wojciech Cejrowski chce mówić o rzeczach optymistycznych.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego wyraża przekonanie, że gdyby wczoraj odbyły się wybory prezydenckie w Polsce, Andrzej Duda wygrałby już w I turze.

Andrzej Duda to sympatyczna polska gęba, Małgorzata Kidawa-Błońska wygląda jak dyrektorka szkoły. Natomiast Władysław Kosiniak-Kamysz wygląda jak dzieciak.

Wojciech Cejrowski krytykuje „politycznych wyznawców”, którzy bronią ulubionych polityków bez względu na to, co robią. Podróżnik komentuje również debatę kandydatów na prezydenta RP. Zwraca uwagę, że zabrakło w niej interakcji między uczestnikami.

Sadowski: Działania rządu są spóźnione. W Polsce nie ma czegoś takiego jak polityka oparta o wiedzę

Andrzej Sadowski o doraźności działań rządu, tym od kogo rządzący mogliby się uczyć na temat działania gospodarki oraz o rozwiązaniach potrzebnych przedsiębiorcom.

Mamy system komputerowy po stronie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych który dostał nagrodę najlepszego systemu informatycznego na świecie.

Andrzej Sadowski zauważa, że procedury dotyczące składania faktur i rzeczy takie jak algorytmy, które mają wykrywać oszustwa, można wykorzystać nie tylko do tropienia oszustw, ale też do pomocy przedsiębiorcom. Tymczasem 291 tysięcy firm miało w ciągu ostatnich trzech miesięcy trzech miesięcy problemy z ZUS. Można zaś było wysłać do przedsiębiorców maile: „23 pliki 22 pliki Worda i jeden Excela, żeby przedsiębiorcy sami sobie właściwy dla nich plik znaleźli i wypełnili”.

Mamy do czynienia z nieznajomością polskiej gospodarki. Polscy politycy od dawna nie rozumieją, że fundamentem polskiej gospodarki są firmy samozatrudnionych w liczbie 1,3 miliona i 700 tys. innych większych podmiotów.

Członek Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP komentuje rządowe działania na rzecz wsparcia polskiej gospodarki w obliczu jej zamrożenia. Ocenia je jako spóźnione i wprowadzane pod naciskiem upominających się o nie przedsiębiorców.

Nie widzę działań, które by antycypowały pewne rzeczy i były wprowadzane z pewnym zrozumieniem.

Zauważa, że dla małych przedsiębiorców, których nie stać na rozbudowaną księgowość, skorzystanie z tarczy antykryzysowej jest utrudnione ze względu na skomplikowanie zasad otrzymywania pomocy. Przepisy tarczy antykryzysowej tłumaczyć ma przedsiębiorcom 176-stronicowy podręcznik. Pokazuje to, jak mówi nasz gość, stopień skomplikowania tych rozwiązań. Prostsze rozwiązania zawarte w tarczy antyfinansowej zostały zaś przyjęte „dopiero pod ciśnieniem, jakie cały czas wydostaje się ze strony różnych branż”.

Sadowski przypomina dziesięciopunktową propozycję działań doraźnych, jakie Centrum im. Adama Smitha przedstawiło jeszcze w marcu. Jedną z propozycji było przejęcie świadczeń pracowników, które opłacają za nich ich pracodawcy, przez rząd. Przypomina, że na takie okoliczności pieniądze ma Fundusz Świadczeń Gwarantowanych. Obecnie rząd miał proponować uelastycznienie zwalniania pracowników i obniżania pensji, ale wycofał się z tego. Można zaś było tego uniknąć.

Nie ma czegoś takiego jak polityka w Polsce oparta o wiedzę.

Prezes Centrum im. Adama Smitha zaznacza, że rządzący powinni oprzeć się na doświadczeniu przedsiębiorców. Komentując zapowiedzi, że Polski Fundusz Rozwoju chce pozyskiwać średnio po 15 miliardów złotych co tydzień lub dwa z emisji obligacji, stwierdza, że obecnie to nic nie znaczy. Firmy bowiem zaczną kolejną falę zwolnień pracowników. Wśród nich jest firma Famur, która ogłosiła, że zamyka jeden ze swoich fabryk.

Jest to jedna z niewielu polskich firm o tak dużym technologicznym i wykorzystaniem polskiej myśli inżynieryjnej i technicznej.

Przetrwała ona różne zawieruchy i kryzysy.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

 

 

Mateusz Morawiecki: Nie wiemy, jak się choroba u nas rozwinie. Za kilka dni może to być nawet 1000 przypadków

Premier Morawiecki o niewiadomej skali przyrostu zachorowań na koronawirusa w najbliższej przyszłości. Andrzej Adamczyk o roli kierowców międzynarodowych i Jacek Czaputowicz o akcji ewakuacji Polaków

  • Szef rządu dziękuje Polakom za solidarność w obliczu choroby.
  • Minister Infrastuktury o możliwości przewiezienia obywateli Litwy i Ukrainy z Niemiec do ich krajów.
  • Jacek Czaputowicz o tym, jak inne kraje wzorują się na polskich rozwiązaniach w zwalczaniu epidemii.

Premier Mateusz Morawiecki na poniedziałkowej konferencji informuje, że ma powstać specjalna placówka medyczna dla osób z koronawirusem. Podkreśla, że:

Nie wiemy, jak się choroba u nas rozwinie. Za kilka dni, jak mówią epidemiolodzy, może to być kilkaset, a może nawet tysiąc przypadków.

Zanacza, że w walce z epidemią solidarnie biorąc udział wszyscy Polacy: przedsiębiorcy i pracownicy, społeczeństwo oraz samorządy i rząd.

Przykłady krajów z Dalekiego Wschodu napełniają optymizmem, przykłady Europy Zachodniej są przestrogą.

Szef rządu podaje, że „przewozimy Polaków ze stu kilkunastu krajów świata, żeby tutaj mogli przebywać”. Stwierdza, że rząd robi wszystko, żeby dostarczyć pracownikom systemu opieki zdrowotnej potrzebnych materiałów ochronnych i zapawnie, że „Polacy niezwykle doceniają waszą pracę”.

Pracę kierowców transportu międzynarodowego docenia minister Andrzej Adamczyk, którzy, jak mówi, prosili go, by powiedział jak ciężko pracuja, by do kraju docierały potrzebne towary:

Rozpocznę od podziękowań dla wszystkich tych, dzięki którym transport wygląda normalnie, kierowcom transportu międzynarodowego. […] Pragnę państwa zapewnić, że dostawy towarów do kraju są niezagrożone.

Minister Infrastruktury zaznacza, że wobec nich kierowców tirów stosowane są takie same procedury jak zawsze z dodaniem mierzenia temperatury na granicy. Mówi o skutecznej akcji LOT do Polski, która jak podkresla, jest możliwa dzięki narodowemu przewoźnikowi. Dodaje, iż jeżeli rządy Litwy i Ukrainy zgłoszą taką potrzebę, to polski rząd jest gotowy, „by przewieźć Litwinów i Ukraińców ze strony Niemiec”.

Minister Jacek Czaputowicz uzupełnia wypowiedzi swych przedmówców odnośnie akcji ewakuacji Polaków do kraju. Powracają oni do Polski z takich krajów jak: Wietnam, Tajlandia, Grecja, czy Dominikana. Sze MSZ zauważa, że nasz kraj jest „modelem dla wielu państw”:

To, co Polska robi, inne państwa po kilku dniach wprowadzają.

Informuje, że polskie placówki dyplomatyczne pracują w trybie nadzwyczajnym.

A.P.

Florek (FAKRO): Dzięki tzw. podatkowi estońskiemu, rozwój gospodarczy Estonii jest prawie dwa razy większy niż Polski

-To rozwiązanie daje wielką motywację przedsiębiorcom do inwestowania w swoje firmy, a nie do konsumowania wypracowanego zysku – dodaje Ryszard Florek.


Ryszard Florek, prezes firmy Fakro komentuje zapowiedzi zmian w sferze gospodarczej zaanonsowane podczas wczorajszego exposé premiera Mateusza Morawieckiego:

Zapowiedział bardzo wiele potrzebnych zmian dla Polski i polskiej gospodarki […] jedną z najciekawszych zapowiedzi było wprowadzenie tzw. podatku estońskiego. Jest to bardzo dobre rozwiązanie pobudzające rozwój gospodarczy. Korzystały z niego Niemcy po wojnie do lat 90. Od 2000 roku wprowadziła go Estonia i rozwój gospodarczy w Estonii jest prawie dwa razy większy niż w Polsce.

Rozwiązanie to polega na niepłaceniu przed przedsiębiorcę podatku od uzyskanych zysków, dopóty ten nie dokonuje ich wypłaty. W założeniu ma to pobudzić firmy do inwestycji w innowacje:

To rozwiązanie daje wielką motywację przedsiębiorcom do inwestowania w swoje firmy, a nie do konsumowania wypracowanego zysku. Drugą zaletą jest to, że te firmy nie będą musiały tak precyzyjnie prowadzić całej dokumentacji podatkowej, a kontrole u nich będą bezsensowne, bo wystarczy sprawdzić, ile firma wypłaciła z konta na prywatne cele, a nie analizować wszystkich wydatków, czy są kosztem, czy nie, bo to nie ma sensu.

Prezes firmy FAKRO podkreśla, iż jest to najciekawszy projekt zapowiedziany przez premiera Mateusza Morawieckiego. Liczy na to, iż język, który mówił premier, będzie zrozumiały przez ministrów, szefa UOKiK-u, całej administracji państwowej oraz społeczeństwa. Komentuje także wycofanie się PiS-u z ustawy o likwidacji 30-krotności składek na ZUS:

To jest coś, co tylko skłóca partię rządzącą, a jest to niepotrzebne. […] To by podważyło zaufanie wielu przedsiębiorczych ludzi, zwłaszcza tych, którzy chcą wrócić z zagranicy i rozwijać polską gospodarkę […] nie wiem, czy warto kruszyć o to kopie.

Kolejną zapowiedzią z exposé było zwiększenie konkurencyjności rodzimych firm na rynku UE.

Dzisiaj warunki konkurencji obowiązujące w Unii Europejskiej i na rynku globalnym nie służą rozwojowi polskiej gospodarki. Służą kolonizacji biednych państw przez bogate państwa, które mają silne globalne koncerny, bo obywatele z biednych krajów muszą pracować na dobrobyt tych bogatych krajów. Globalne koncerny mają większą władzę niż państwa, niż rządy poszczególnych krajów i wysysają z kapitału kraje rozwijające się, które chciałyby zbliżać się do tych najbogatszych, ale w aktualnych warunkach nie mają szans.

A.M.K.

Antoni Macierewicz: Propozycja PiS ma sprawić, że młodzi ludzie nie będą musieli uciekać z Polski

– To program, który ma zmienić pozycję cywilizacyjną Polski. Ma sprawić, że średnia życia Polaków w ciągu kilku lat osiągnie podobny poziom co średnia europejska — o propozycjach PiS mówi Macierewicz.


Antoni Macierewicz mówi o najważniejszym elemencie tej kampanii wyborczej, którym jego zdaniem było ogłoszenie programu Prawa i Sprawiedliwości:

To program, który ma zmienić pozycję cywilizacyjną Polski. Ma sprawić, że średnia życia Polaków w ciągu kilku lat osiągnie podobny poziom co średnia europejska. […] Płaca minimalna będzie kołem zamachowym polskiej gospodarki […] Wreszcie młodzi nie będą uciekać z Polski. Będzie wreszcie wykorzystywany potencjał młodych Polaków.

Gość „Poranka WNET” chwali też pomysł dotowania szpitali, stworzenia stu obwodnic, budowę i renowację 150 dworców kolejowych, przeznaczenie dwóch miliardów złotych na szpitale powiatowe, reformy polepszające byt małych, średnich i przedsiębiorstw, a także przeciwstawienie się ideologii gender:

Ideologia LGBT chce zniszczyć całą polską rodzinę, a niszcząc rodzinę, niszczy się naród.

Uważa on, iż w tym programem PiS przebił się do świadomości Polaków. Jak zaznacza, 2014 rok był pierwszym od 1918 rokiem, w którym rodacy gremialnie poszli do urn i zagłosowali na patriotyczną formację:

Dzięki temu można było bez kłótni i sporów realizować to, czego Polacy naprawdę chcieli. W ten sposób powstały fundamenty, a na ich podstawie musimy budować mocne ściany i silny Polski dom.

W ostatniej części wywiadu Antoni Macierewicz komentuje aktualną napiętą sytuację na Bliskim Wschodzie w związku z Atakiem Turcji na terytorium Kurdów w Syrii.

K.T. / A.M.K.

Ryszard Florek, Marek Wróbel, Jerzy Karwelis, Michał Kłosowski – Popołudnie WNET – 8 października 2019 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Krzysztof Skowroński i Łukasz Jankowski.

Goście Popołudnia WNET:

Michał Kłosowski – Sekretarz redakcji Wszystko co Najważniejsze;

Ryszard Florek – Prezes Fakro;

Andrzej Klimczak – Redaktor Naczelny dwumiesięcznika „Forum”;

Dominik Wadecki – Wiceprezes Zarządu Energa S.A.;

Jerzy Karwelis – Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.


Prowadzący: Krzysztof Skowroński, Łukasz Jankowski 

Wydawca: Łukasz Jankowski

Realizator: Piotr Szydłowski


Część pierwsza: 

Eric Zemmour / Esby / CC 3.0

Michał Kłosowski mówi o przemówieniu Erica Zemmoura wygłoszonym w trakcie konwencji prawicy.

„W kulturze francuskiej mamy zarezerwowaną rolę tylko dla intelektualistów. Pisarz i polemista Eric Zemmour dokładnie taką rolę zajmuję” – twierdzi rozmówca Łukasza Janowskiego.

Eric Zemmour wygłosił trzy tezy. Po pierwsze powiedział, że Europejczycy staną się współczesnymi Indianami, a także podkreślił problem starzejącej się Europy. Zwrócił również uwagę na to, że wartości katolickie, na których została zbudowana Europa są niezbędne do przetrwania tego kontynentu. Jak mówi gość „Popołudnia WNET”: We Francji widzimy ogromny problem z przesunięciem granic w lewą stronę. Okazuje się, że po przemówieniu francuskiego pisarza, elity francuskie w końcu zaczęły się budzić.

W swoim przemówieniu Zemmour nie przebierał w słowach. Wyraźnie szukał zwarcia. Główną linią krytyki było to, że są to tezy rasistowskie, sianie nienawiści i że nie ma na to miejsca w przestrzeni publicznej. Polemista otrzymał również poparcie, które otrzymał od Republikanów, polityków, dziennikarzy i filozofów.

Jerzy Karwelis pozytywnie ocenia kongres Kongres 590, który obywa się w Rzeszowie, choć zauważa, że jego minusem była przedwyborcza gorączka. W Kongresie wzięli udział przedsiębiorcy, menadżerowie gospodarczy, politycy, a także przedstawiciele specjalnych stref ekonomicznych.


Cześć druga: 

Andrzej Klimczak podsumowuje Kongres 590. „Jeśli chodzi o ocenę medialną, widziałem bardzo zadowolone miny dziennikarzy. Tematy „były pod ręką”, a w kongresie wzięło udział wielu polityków, którzy służyli swoim słowem” – mówi gość „Popołudnia WNET”.

Jak dodaje: Ranga gości na tym wydarzeniu musi coś oznaczać. Na przestrzeni lat można zauważyć, jak Kongres ewoluuje i rozwija się pod każdym względem. Cała ściana wschodnia przeżywa aktualnie mocny rozwój. Jest on widziany szczególnie za rządów Prawa i Sprawiedliwości, co bardzo imponuje. 

Dominik Wadecki opowiada o spółkach skarbu państwa, ich celach oraz inicjatywach.

„Cieszę się, że rzeczywiście grupy energetyczne przykładają dużą wagę do partycypacji społeczności lokalnych. Przykładamy się do wydarzeń, które aktywizują polski sport i kultywują tradycję” – mówi gość „Popołudnia WNET”.

Jak dodaje: Wartość medialna sponsoringu jest również parametrem ekonomicznym, chodzi jednak o biznes, czyli współpracę z grupami zawodowymi i społecznościami lokalnymi. Chętnie angażujemy się w takie inwestycje.

„Jesteśmy również sponsorem sporu zawodowego, poza tym angażujemy się w lokalne inicjatywy i oddziałujemy na dzieci i młodzież. Uczymy bezpiecznego i oszczędnego użytkowania energii. Bez udziału spółek skarbu państwa, które oprócz realizowania wskaźników ekonomicznych, realizują misję społeczną” – twierdzi gość Łukasza Jankowskiego.

Ryszard Florek / Fot. Konrad Tomaszewski

Ryszard Florek zwraca uwagę na ciekawe dyskusje, które odbywały się na Kongresie 590. Zwrócił również uwagę, że „żeby mieć taki poziom wynagrodzeń, jak na Zachodzie, inne wspólnoty muszą na nas pracować”– twierdzi rozmówca. Jak dodaje: Przedsiębiorcy muszą uwierzyć w polskie produkty, a polskie władze muszą ułatwiać im życie po to, aby poświęcali więcej czasu na wzrost swoich firm. 

„Cena jest wtedy, kiedy jest skala. Musimy zdobywać duże wartości na rynku, wtedy polskie produkty będą w pełni konkurencyjne dla produktów zagranicznych” – mówi gość „Popołudnia WNET”.

„Warto pokreślić, że premier zapewnia o kontynuacji stawiania na polskie firmy, gdyż tylko tą drogą możemy iść w dobrym kierunku” – dodaje Ryszard Florek.