Antoni Macierewicz: Działania Sądu Najwyższego to czyste bezprawie [VIDEO]

Marszałek senior i były szef MON i MSW mówi o sprawie Mariana Banasia, polskim sądownictwie, ochronie klimatu, nagrodzie Nobla dla Olgi Tokarczuk i raporcie na temat katastrofy smoleńskiej.


Marszałek senior Antoni Macierewicz wypowiada się na temat sprawy prezesa NIK Mariana Banasia:

Z punktu widzenia pewnych standardów , jakie Prawo i Sprawiedliwość formułuje, lepiej by było,żeby podał się do dymisji. […] Czekamy na rozstrzygnięcie, ktore będzie wynikiem prac CBA.

Polityk odnosi się do wczorajszej konferencji prezesa Banasia, który złożył do prokuratury doniesienia na Ministerstwo Sprawiedliwości. Stwierdza, że zaprezentowany wczoraj raport był wynikiem prac poprzedniego prezesa Krzysztofa Kwiatkowskiego:

Cała sytuacja jest dla polskiego państwa bardzo niekorzystna, powinna być jak najszybciej zakończona i rozstrzygnięta.

Gość „Popołudnia WNET” postuluje ujawnienie opinii publicznej materiałów operacyjnych CBA dotyczących prezesa Najwyższej Izby Kontroli.

W dalszej części rozmowy poruszony jest temat ujawnienia przez „Washington Post” szczegółowych informacji na temat interwencji Stanów Zjednoczonych w Afganistanie. Amerykanie mieli na nią wydać ponad 900 mld dolarów. Gazeta twierdzim, że dowództwo wojsk USA w Afganistanie nie miały dopracowanej strategii postępowania na tym terenie. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego, powołując się na swoją wiedzę, krytykuje tego rodzaju opinie.

Antoni Macierewicz omawia również bieżącą sytuację Paktu Północnoatlantyckiego. Jednoznacznie sugeruje, że głosy o kryzysie NATO są instrumentem propagandy rosyjskiej.  Stwierdza, że Sojusz miał w swojej historii znacznie poważniejsze kryzysy niż ten obecny. Odnotowuje pewne osłabienie tendencji prorosyjskich w Europie Zachodniej, które jednak wciąż są obecne. Uważa, że jedynym skutecznym środkiem obrony przed Federacją Rosyjską jest strategiczny Sojusz z USA. Ubolewa nad niechęcia Francji i Niemiec zwiększenia swojego wkładu do budżetu NATO.

Były minister obrony narodowej i spraw wewnętrznych mówi o propagandowym charakterze działań na rzecz ochrony klmatu. Zwraca uwagę, ze Europa sama nie jest w  stanie rozwiązać tego problemu. Uwypukla rolę wielkiego biznesu w klimatycznej propagandzie. Mówi, że jednym z celów tej polityki jest zepchnięcie na margines gospodarki Polski i jej podobnych krajów. Zapowiada rozwój zarówno energetyki węglowej ( nowa odkrywka w Złoczewie), jak i prace nad  budowa elektrowni atomwoej i pozyskiwanie energii wiatrowej na morzu.

Antoni Macierewicz mówi o konieczności ostrożnego wprowadzenia technologii 5G. Przestrzega przed korzystaniem ze wsparcia Chin w tej kwestii. Ubolewa nad ślepotą państw zachodnich na totalitarne metody, jakie są stosowane przez ChRL dla osiagnięcia gospdarczego sukcesu. Wskzuje na to, że ze względu na przeszłość komunistyczną Polski spoczywa na niej obowiązek nagłaśnienia tego problemu.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego deprecjonuje orzeczenie Izby Pracy Sądu Najwyższego ws. Krajowej Rady Sądownictwa. Uważa że działania Sądu Najwyższego są zagrożeniem dla suwerenności i bezpieczeństwa Polski:

To czyste bezprawie […] Interpretacja konstytucji leży w wyłącznej kompetencji Trybunału Konstytucyjnego. […]  Pani prezes  […] przekracza swoje uprawnienia i namawia do bezprawia.

Antoni Macierewicz komentuje również przyznanie literackiej Nagrody Nobla Oldze Tokarczuk.  Deklaruje chęć zapoznania się z jej książką „Księgi Jakubowe”. Mówi o ciekawym aspekcie polskiej historii jakim byli frankiści, żydowskie środowisko konwertytów na katolicyzm, „wspaniali polscy patrioci”.

Gość „Poranka WNET” mówi o powrocie postkomunizmu do polskiej polityki, który jednak nie będzie, jego zdaniem , miał realnych skutków politycznych. Komentuje zapowiedzi postawienia prezydenta Andrzeja Dudy przed Trybunałem Stanu:

Mówili to ludzie, którzy już dawno powinni być przez ten Trybunał osądzeni. Rozumiem, że śpieszno im do tego, żeby kogoś innego postawić i zasłonić swoje przestępstwa i swoją odpowiedzialność za niszczenie Polski.

Poruszony został również temat prac nad raportem ws. katastrofy smoleńskiej. Antoni Macierewicz mói o tym, że prokuratura utrudnia zakończenie działan niezbędnych do ukończenia tego raportu. Zapowiada jego publikację na kwiecień przyszłego roku, w  10. rocznicę katastrofy.

K.T / A.W.K.

Bobołowicz: Od wczoraj trwa protest tych osób, które obawiają się, że pokój oznacza Ukraińską kapitulację

Paweł Bobołowicz o protestach w Kijowie mających wywrzeć presję na rządzących by nie cofali się za wyznaczone im „czerwone linie” i o możliwości powrotu Ukrainy do kupowania gazu z Rosji.

Paweł Bobołowicz mówi o proteście w Kijowie na placu przy ul. Bankowej, gdzie znajduje się siedziba prezydenta Wołodomyra Zełenskiego:

Od wczoraj trwa protest tych osób, które obawiają się tego, z czym Zełenski pojechał do Paryża i jakie jest ostatecznie stanowisko negocjacyjne Ukrainy.

Format normandzkiej czwórki, tj. grupy składającej się z przedstawicieli Ukrainy, Francji, Niemiec i Rosji ma za zadanie zakończenie rosyjsku-ukraińskiego konfliktu na wschodzie:

Jak na razie przywódcy tych państw nie zdołali doprowadzić do jakiegoś kompromisu. […] Oczekiwania zostały postawione bardzo wysoko, bo od samego początku mówi się o tym, że prezydent jedzie po to, żeby przynieść pokój. Natomiast Ci, którzy protestują, obawiają się, że pokój oznacza Ukraińską kapitulację. Od tygodni na Ukrainie odbywają się protesty pod hasłem „nie kapitulacji”.

Partie opozycyjne, zarówno te parlamentarne jak: Batkiwszczyna [Ojczyzna] Julii Tymoszenko, nacjonalistyczna Swoboda, Europejska Solidarność Poroszenki i Hołos [Głos] związana z Wakarczukiem, jak i pozaparlamentarne porozumiały się w tej sprawie. Domagają się integralności terytorialnej Ukrainy i przywrócenia kontroli nad granicą ukraińską. Pikietujące osoby wypowiadają się, iż nie ustąpią z „warty przy Bankowej”, jeśli Zełenski nie przywiezie z Francji potwierdzenia posiadania przez Ukrainę Donbasu. W poniedziałek prezydent Ukrainy ma się spotkać po raz pierwszy z Władimirem Putinem.

Ukraina może zechcieć znowu zacząć kupować gaz z Rosji.

Korespondent odnosząc się do stanowiska samego prezydenta Zełenskiego w tej sprawie zauważa, że w wypowiedziach ludzi prezydenta „Krym pojawia się zdecydowanie rzadziej”. Zauważa, że w rozmowach w Paryżu będzie brać udział ukraiński minister energii Ołeksij Orżel. Przypomina, że w przeszłości Rosja zwodziła Ukrainę, najpierw oferując niską cenę za gaz, a potem ją podwyższała, uzależniając niską cenę gazu od ustępstw politycznych. Wśród tych ostatnich była zgoda Ukrainy na przedłużanie stacjonowania Floty Czarnomorskiej na Krymie. To ostatnie zaś pomogło Rosji w zajęciu Krymu w 2014 r.

Wysłuchaj I części rozmowy już teraz!

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.M.K./A.P.

Protesty we Francji. Ok. 608 tys. protestujących, z czego sto tysięcy w samym Paryżu

Zbigniew Stefanik o masowych protestach i strajku generalnym we Francji, oraz o reformie emerytalnej, które te protesty sprowokowała i jakie są jej założenia.

Nad Sekwaną rozpoczął się wczoraj kolejny kryzys społeczny. Kryzys, który może potrwać kilka tygodni, kilka miesięcy.

Zbigniew Stefanik o strajku generalnym we Francji. W czwartek protestowali pracownicy komunikacji miejskiej i kolei, lekarze, studenci, strażacy czy nauczyciele. Szacuje się, że było ich łącznie ok. 806 tys. osób, z czego sto tysięcy w Paryżu.  Francuzi masowo strajkują przeciw reformie emerytalnej oraz polityce rządu. Studenci protestują przeciw trudnej w ich ocenie sytuacji młodych ludzi.

W ramach reformy emerytalnej ma być zlikwidowane nad Sekwaną 41 statusów specjalnych i ma być wprowadzony jeden status francuskiego emeryta.

Różne grupy społeczne protestują przeciwko utracie swych przywilejów emerytalnych. Próby ustępstw rządu na rzecz jednym grup spotyka się ze złością drugich. Jak mówi Stefanik „powstało wrażenie, że jedne grupy zawodowe są ważniejsze od innych, skoro rząd gwarantuje przywileje jednym, a chce odebrać je drugim”. korespondent przypomina jak będzie wyglądał model emerytury po reformie. Będzie to system emerytury punktowej:

Składki będą przetwarzane w punkty a wartość punktu będzie określana na podstawie średniej płacy krajowej w danym miesiącu.

Francuzi obawiają się, że „rządzący będą mogli sztucznie regulować wartość punktu”. Pojawiają się sprzeczne informacje co do tego, kogo ma dotyczyć reforma. Ze strony rządu można słyszeć zapewnienia, że reformie będą podlegać jedynie „młodzi ludzie, wchodzący dopiero na rynek pracy”, ale słychać też głosy, iż zmiany dotkną wszystkich.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Witt: Kolejarze są emerytalną arystokracją Francji. Ich emerytury są bardzo wysokie, ale też nie są z nich zadowoleni

Piotr Witt o strajku generalnym francuskich pracowników komunikacji publicznej związanej z rządowym planem reformy emerytalnej, poziomie edukacji we Francji i nagrodzie, jaką został uhonorowany.


Piotr Witt opowiada o strajku generalnym we Francji. Francuska komunikacja publiczna jest sparaliżowana. Powodem strajku jest reforma emerytalna, wedle której podwyższony będzie wiek przejścia na emeryturę.

Jedni mają emerytury bardzo wysokie, inni niższe. Arystokracją są kolejarze we Francji, których emerytury są bardzo wysokie, ale też nie są z nich zadowoleni.

Ludzie są wściekli także dlatego, że emerytury we Francji są stosunkowo niskie do cen żywności, produktów codziennego użytku czy mieszkań. Wzrosły także ceny paliwa, gdzie jak podkreśla korespondent 90% ceny to podatek. Zauważa też jak opuściła się Francja pod względem poziomu edukacji.

Laicyzacja nauczania jest jednym z czynników, które wcale dzieciom nie pomagają.

Witt przywołuje wyniki badania PISA, w którym polscy gimnazjaliści zajęli trzecie miejsce pod względem wiedzy i umiejętności matematycznych. Francuzi w tej kategorii zajęli 23. miejsce. Tymczasem „Francja cieszy się największą ilością nagród Fieldsa”, zwanego matematycznym Noblem.

3 grudnia zostałem zaliczony w poczet wybitnych Polaków we Francji.

Dziennikarz mówi także o swoim wyróżnieniu. Uhonorowany został w polskiej ambasadzie w Paryżu. Tymczasem dotarły paczki z francuskim przekładem książki Piotra Witta o Chopinie. Witt zastanawia się „jest bardziej gorącym patriotą polskim czy gorącym patriotą polskim”. Stwierdza, że tak jak nigdy nie rozumiał „czym jest demokracja socjalistyczna”, tak teraz nie rozumie „co to są wartości republikańskie”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Gen. Waldemar Skrzypczak, Paweł Lewandowski, Łukasz Warzecha, Waldemar Jan Sługocki – Popołudnie WNET – 04.12.2019 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Magdalena Uchaniuk-Gadowska.

Goście Popołudnia WNET:

Gen. Waldemar Henryk Skrzypczak – polski wojskowy, generał broni SZ RP w stanie spoczynku. Oficer dyplomowany wojsk pancernych;

Paweł Lewandowski – podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego;

Łukasz Warzecha– dziennikarz, Publicysta tygodnika “Do Rzeczy”;

Tomasz Grzywaczewski– pisarz, publicysta, podróżnik;

Waldemar Jan Sługocki  – polski politolog, urzędnik państwowy i samorządowy oraz polityk, od 2010 do 2011 podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego, w 2015 sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju, poseł na Sejm VII i IX kadencji, senator VIII kadencji. przewodniczący lubuskich struktur Platformy Obywatelskiej

Zbigniew Stefanik – korespondent Radia WNET we Francji.


Prowadzący: Magdalena Uchaniuk-Gadowska

Wydawca: Jaśmina Nowak

Realizator: Jan Dudziński


Część pierwsza:

Flaga NATO / Fot. Sergeant Paul Shaw LBIPP (Army) / CC0

Gen. Waldemar Henryk Skrzypczak odnosi się się do oświadczenia Mariana Banasia, który ogłosił, że nie zrezygnuje z funkcji prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Stwierdza, że wszyscy powinniśmy poczekać na werdykt śledczy. Mówi, że na pewno jest to kwestia polityczna. Przypomina mu to historię z jego życia, kiedy to wyrok był wydany przez media, zanim zrobił to sąd. Poddał się wtedy do dymisji. „Wszyscy potracili już orientacje, już nie pamiętają jaki był początek tej sprawy”-mówi. Powstały rysy- mówi o NATO. Turcja podała rękę Rosji i razem z nią zaczęła działać na Bliskim Wschodzie przeciw Amerykanom. Turcy podjęli działania sprzeczne z polityką NATO. Prowadzi ona na Morzu  Śródziemnym politykę naruszającą prawa Cypru i Grecji, która też jest członkiem Sojuszu. Stwierdza, że Erdoğan nie potrzebuje więcej wrogów w NATO, stąd jego zgoda na  plany obrony krajów bałtyckich i Polski. Wcześniejsze słowa tureckiego prezydenta nasz gosć ocenia jako strategię negocjacyjna. „NATO jest potrzebne nam, jest potrzebne Europie”. Zauważa, że słowa Macrona i Trumpa wywołują duże wzburzenie wśród polityków. „NATO stoi przed bezprecedensowym wyzwaniem”, gdyż wcześniej wiadomo, że wrogiem była Rosja, zaś wygląda to tak, jakby Sojusz nie miał wroga. Wojskowy podkreśla, że potrzeba odbudowy potencjału militarnego. Trzeba także zdefiniować misję Sojuszu, zwłaszcza rolę Turcji, która jest głównym problemem NATO.

Część druga:

Włodzimierz Niderhaus/ Foto. Григорий Ганзбург/ CC 4.0

Paweł Lewandowski mówi o dekoncentracji mediów. Stwierdza, że przepisy dotyczące mediów są w gestii ministra kultury. „Tak naprawdę chodzi o jedno- zapewnienie rzetelności i pluralizmu medialnego”- podkreśla. Jest to istotne żebyśmy mogli wypracować sobie zdanie. Większy pluralizm to także lepsza walka z fake newsami. Mówi o tym nad czym pracuje ministerstwo. Podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego tłumaczy różnicę między dekoncentracją a repolonizacją. Stwierdza, że jeśli chodzi o repolonizację to wywłaszczania kogoś, zwłaszcza mediów jest utrudnione przez ustawę i  konstytucję. Mówi, że nie ma planów by znieść abonament. Jednocześnie jak mówi państwo dopłaca do telewizji z budżetu. Są to pieniądze, jak mówi, płacone za tych, którzy są zwolnieni z opłat. Mówi, że powinien być jeden system, w miarę niezależny od polityków. Powinien być on automatyczny. Winien to być albo jakiś rodzaj opłaty albo. Na Zachodzie Europy jest opłata audiowizualna. Podkreśla, że Polacy nie chcą płacić abonamentu, bo uważają go za podatek, a sposób jego poboru jest nieskuteczny. Nasz gość dodaje, iż wystarczyłoby żeby każda pracująca osoba płaciłaby 8 zł miesięcznie i mielibyśmy 2,5 mld rocznie, co wystarczyłoby na utrzymanie wszystkich mediów publicznych. Polemizuje z krytyką lewicy stwierdzając, iż „Polska Fundacja Narodowa bardzo dużo dobrych zrobiła”. To, że Polacy w Polsce nie dostrzegają jej działań wynika z tego, że działa ona za granicą, by tam promować nasz kraj.  Dofinansowała ona film o Witoldzie Pileckim, ze swoich 200 mln zł jakie dostaje.

Powraca temat filmu „Zdarzyło się w Polsce”, o którym mówiliśmy dwa tygodnie temu. Podkreśla, że żeby zrobić film trzeba „znaleźć ekipę, podpisać z nią umowę, zbierać faktury i rachunki by rozliczyć się z dotacji”. 180 tys. nierozliczonych pieniędzy zostało zwróconych przez producenta filmu. Mówi, że ze względu „niejasności w rozliczeniu” film został skierowany do zaufanej Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych w Warszawie. W przeszłości realizowała ona „Legiony” i kończyła „Smoleński”. To jest największa wytwórnia w Polsce”- podkreśla. Jerzy Zalewski musi w jego ocenie współpracować z Włodzimierzem Niderhausem jeśli chce dokończyć swój film. Lewandowski nie ma żadnych informacji nt. agenturalnej przeszłości szefa WFDiF, i jak mówi, nie ma możliwości i prawy by sprawdzić, czy ktoś współpracował z SB czy nie. Dodaje, że jest zwolennikiem wprowadzenia przepisów, które by na to pozwalały.

Łukasz Warzecha/ Foto. Margotte.Blogpress.pl/ CC 4.0

Łukasz Warzecha zauważa, że szef NIK idzie z PiS-em, z którym był przez lata związany, na wojnę. „Tylko czekać aż zacznie bronić go opozycja”-ironizuje. Zastanawia się czemu PiS postanowił naciskać na Banasia by ustąpił. Może to wynikać z chęci odcięcia się od tego, co już o nim wiadomo lub od tego, co kierownictwo PiS wie, a opinia publiczna nie.  Publicysta oceniając postawę PiS-u przypuszcza, że nie chodzi tylko o kwestie wizerunkowe. Uprawdopodobnia to scenariusz wg materiały służb wykazały inne niewygodne dla PiS-u rzeczy, poza tymi już znanymi.

Złe jest to jego zdaniem, że Banaś został powołany na swoje stanowisko zanim zakończyła się kontrola jego majątku przez służby. Przypuszcza, że kierownictwo PiS mogło nie chcieć czekać na raport na zasadzie: „Mamy do niego zaufanie. Musimy go powołać, bo kończy nam się kadencja”. Teraz odwołanie Banasia jest bardzo trudna, gdyż szef NIK ma jeden z najmocniejszych immunitetów w państwie. Podkreśla, że dobrego rozwiązania w tej sytuacji nie ma. Nie jest nim zmiana konstytucji, pozwalająca na jego odwołanie, gdyż podważyłoby to wartość tej instytucji. Przypomina, że poprzedni prezes NIK „Krzysztof Kwiatkowski występował przed sądem w charakterze oskarżonego”, dodają,iż może„trochę ten przykład podziałał na Mariana Banasia”. Różni ich to, iż „Kwiatkowski był zawsze w Platformie wolnym elektronem”, natomiast Banaś jest „z twardego jądra PiS-u”.

Część trzecia:

Donald Trump / Fot. Sgt. Amber Smith / CC 3.0

Tomasz Grzywaczewski o impeachmencie Trumpa. Komisja do spraw wywiadu amerykańskiej Izby Reprezentantów przyjęła raport, z którego wynika, że prezydent Donald Trump nadużył urzędu, zabiegając o zagraniczną pomoc przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi. Biały Dom już ogłosił, że raport nie zawiera dowodów, które świadczyłby na niekorzyść Donalda Trumpa.

Mówi także o szczycie NATO. Ta rocznicowa uroczystość, jak podkreślano, odbywała się w cieniu pęknięcia wewnątrz Sojuszu. Opozycja zarzuca amerykańskiemu prezydentowi, że dla Europejczyków jest niewiarygodnym sojusznikiem. Wycofał on bowiem wojska amerykańskie z Syrii płn. pozwalając Turcji na atak na syryjskich Kurdom. Stwierdza, że „Turcja poczuła się bardzo silna po tym, co wydarzyło się w Syrii”. Zdaniem naszego gościa, działania prezydenta Trumpa potrafią być chaotyczne, a Europejczycy nie chcą wydawać więcej na obronność. Uwagę Amerykanów coraz bardziej zajmują Chiny. Zwraca uwagę na przemówienie Mike’a Pence, które określa jako swego rodzaju deklarację zimnej wojny USA z Chinami. Dodaje, ze Europa jest zainteresowana współpracą gospodarczą z Chinami i nie ma zgody między USA a Europą, co do polityki wobec Chin.

Lic. Pixabay, CC0 Creative Commons

Zbigniew Stefanik o strajku komunikacji publicznej we Francji. Związkowcy zapowiadali już we wrześniu, że dojdzie do niego, jeśli rząd nie zgodzi się na ich postulaty dotyczące reform emerytalnych. Kraj jest sparaliżowany od komunikacji miejskiej przez koleje po lotniska. Protestują nie tylko przeciwnicy rządowej reformy, ale także studenci. Jeden ze studentów podpalił się w Lyonie by zaprotestować przeciwko ciężkiej sytuacji studentów we Francji. Jutro ma odbyć się 150 demonstracji we Francji z czego wiele w Paryżu. Jest on obok Nantes, Marsylii, Bourdeaux jednym z najbardziej zagrożonych protestami miast. „Słowa Emmanuela Macrona wywołały spore poruszenie”- mówi korespondent. Jednocześnie w tle toczy się francusko-amerykańska wojna handlowa, co wiążę się z chęcią opodatkowania przez Paryż amerykańskich gigantów internetowych. „Kto dzisiaj przeciwnikiem i wrogiem NATO? Jak dzisiaj zdefiniować agresję?”- pyta się dziennikarz. Pojęcie agresji, jak pokazała wojna hybrydowa stało się niejasne. W dodatku Turcja swoją politykę uzgadnia często z Rosją, a nie z członkami Paktu. „Wiele wskazuje, że struktury Państwa Islamskiego przenoszą się do Afryki Płn.”, czego jak mówi Stefanik, amerykańskie władza nie chcą zauważyć.

 

Część czwarta:

Waldemar Jan Sługocki odnosi się do oświadczenia Mariana Banasia.  Mówi, iż Banaś „powinien zrezygnować z funkcji prezesa Najwyższej Izby Kontroli”. Podkreśla, iż zarzuty wobec poprzedniego prezesa pojawiły się w trakcie pełnionej przez niego funkcji, a  w przypadku Banasia o obciążających go rzeczach wiadomo było jeszcze przed głosowaniem za jego wyborem. „Mówimy o wiceministrze i ministrze finansów”- podkreśla, więc o kimś kto powinien być już wielokrotnie weryfikowany. Zadaje pytanie- czemu służby nie wykryły tego wcześniej. Poseł PO mówi, że każdy ma prawo wystąpić na drogę sądową w obronie swojego dobrego imienia, jeśli uzna, że materiał dziennikarski je narusza. Uważa, że obywatele mają prawo wiedzieć, dlaczego prezes PiS uznał, iż Banaś nie powinien pełnić dalej funkcji prezesa NIK. Jeśli sąd skaże Mariana Banasia, to będzie musiał zrezygnować. Zapowiedział głosowanie za uchyleniem immunitetu.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej mówi o tym, czemu marszałek Sejmu powinna zostać zdymisjonowana. Przypomina powtórzenie przez nią głosownia ws. wyboru sędziów KRS. Podkreśla, że nie powinna tego robić, tylko po opublikowaniu wyników glosowania ewentualnie zarządzić jego reasumpcję.  „To faktycznie jest jakaś gra polityczna, ale ja jej nie rozumiem”. Przyznaje, że w prawyborach Platformy Obywatelskiej  będzie popierać Małgorzatę Kidawę-Błońską. Podkreśla, że szanuje obydwoje kandydatów, ale program byłej marszałek sejmu bardziej go przekonuje.

Ostatni dzień szczytu NATO będzie kluczowy. Zamieszanie wokół Turcji oraz negatywna ocena słów prezydenta Macrona

Prezydent Andrzej Duda skrytykował słowa prezydenta Francji o „śmierci mózgu NATO”, a Merkel stwierdziła, że nie chce już „sprzątać” po Macronie.

 

Sławomir Wróbel z organizacji Great Poland komentuje trwający właśnie szczyt NATO. Właśnie rozpoczyna się drugi, ostatni dzień spotkań. Wczorajszy można uznać niejako za przygotowawczy przed konkretnymi rozmowami:

Wczorajszy dzień szczytu upłynął bardziej na spotkaniach ceremonialnych. Wieczorem wszystkich przywódców ugościła u siebie w pałacu królowa. Później odbyło się przyjęcie wydane przez Borisa Johnsona.

W dniu wczorajszym odbyło się wiele wydarzeń, konferencji, które towarzyszyły szczytowi. Na jednej z nich wystąpił prezydent Andrzej Duda:

Odniósł się on bezpośrednio do wcześniejszych komentarzy o NATO prezydenta Macrona i wprost powiedział prezydentowi Francji, aby ten nie mówił o śmierci mózgu NATO, ale zaproponował coś konstruktywnego.

Jak mówi gość „Poranka WNET”, do tej pory całe show, jeśli chodzi o przekaz telewizyjny i prasowy, „skradł” Donald Trump:

Na wszystkich okładkach dzisiaj króluje Donald Trump wraz z żoną. Jest jeden wyjątek, dzisiejsze Metro skradł Polak, który bohatersko odparł atak terrorysty.

Dzisiaj będą toczyły się finalne rozmowy dotyczące obszarów spornych w NATO. Chodzi głównie o pozwolenie Turcji na rozmieszczenie większych sił sojuszu na wschodniej flance NATO oraz:

Rozmowy będą dotyczyły dalszego rozmiękczania prezydenta Francji, aby tak jak wcześniej powiedziała kanclerz Niemiec, nie musieć po nim sprzątać.

A.M.K.

Nietypowy zamach. Informatyk, wieloletni pracownik policyjnej prefektury paryskiej zaatakował nożem współpracowników

Napastnik, który zasztyletował 4 osoby i ranił dwie kolejne, nie miał pochodzenia arabskiego ani przeszłości kryminalnej. Wywodził się ze środowiska nie noszącego żadnych cech tzw. gettoizacji.

Zbigniew Stefanik

3 października 2019 r., godzina 12.54. Pracownik policyjnej prefektury paryskiej atakuje nożem i zabija swego współpracownika z biura. Następnie przenosi się piętro wyżej i atakuje, również nożem, czterech policjantów na służbie. Następnie udaje się na schody, aby zejść na podwórze. Tam rzuca się z nożem na kolejne dwie pracowniczki prefektury. Kiedy dostaje się na podwórze, zachodzi mu drogę 24-letni stróż porządku, pełniący służbę w tej prefekturze od sześciu dni. Po trzech wezwaniach napastnika do poddania się, funkcjonariusz otwiera do niego ogień ze służbowego pistoletu maszynowego typu HKG36. Agresor ginie na miejscu. (…)

Sprawcą ataku jest 45-letni Michael Harpon, urodzony na Martynice obywatel francuski. Od 16 lat pracował w policyjnej prefekturze paryskiej na stanowisku informatyka i miał najwyższy poziom dostępu do danych ściśle tajnych, w tym do informacji związanych z walką z terroryzmem nad Sekwaną i do kartotek fiché S i fiché SPRT, czyli zbioru nazwisk osób podejrzewanych o działalność ekstremistyczną. Jest też osobą niepełnosprawną – ma kłopoty ze słuchem. Agresor nie miał przeszłości kryminalnej, nie był notowany w żadnym rejestrze policyjnym czy służb antyterrorystycznych, nic też nie wskazywało na jego przynależność do band islamistycznych. (…)

Ustalono, że przed 10 laty przeszedł na islam, a od co najmniej 18 miesięcy zradykalizował się. Podobno uczęszczał do meczetu, gdzie nauczał dobrze znany służbom antyterrorystycznym i imigracyjnym Ahmed Hilali, reprezentant radykalnej (salafickiej) formy islamu.

Późniejszy agresor miał przejawiać widoczne symptomy radykalizacji: przychodził do pracy w tradycyjnym stroju muzułmańskim, odmawiał podawania ręki kobietom. (…)

W dniu napaści Harpon po drodze do pracy kupił dwa noże ceramiczne i z tymi narzędziami późniejszej zbrodni udało mu się przejść przez bramki kontrolne policyjnej prefektury paryskiej. Według zeznań jego żony, miał on się jej skarżyć, że słyszy głosy, które nakłaniają go „do robienia strasznych rzeczy”. W przededniu ataku ponoć poprosił ją, aby zadbała o bezpieczeństwo dzieci. Kilka godzin przed tragedią przesłał do niej 33 sms-y radykalnej o treści islamskiej. Sąsiedzi zeznali śledczym, że w nocy poprzedzającej atak Michael Harpon miał krzyczeć w swoim mieszkaniu „Allah Akbar!”. Członkowie jego rodziny ujawnili zaś, iż kilka dni przed dokonaniem zbrodni rozmawiał z nimi w sposób, który wskazywał na to, ze chce się z nimi pożegnać. Wreszcie – jego żona powiedziała, że w dniu ataku przesłała kilka alarmujących wiadomości tekstowych do jego współpracowników o dziwnym zachowaniu swojego męża. Ich adresaci podobno ani na nie odpowiedzieli, ani nie zareagowali w żaden inny sposób. (…)

Po raz pierwszy od drugiej wojny światowej doszło do ataku na funkcjonariuszy policyjnej prefektury paryskiej i po raz pierwszy w historii tej instytucji – do ataku od wewnątrz. Po raz pierwszy też w historii tzw. francuskiego antyterroryzmu zaatakowano samo jego centrum, jego serce, albowiem policyjna prefektura paryska jest tak naprawdę komendą (dyrekcją) rozpoznania francuskiej policji państwowej.

Wreszcie – do tej pory nikt w historii V Republiki nie dokonał zamachu na francuską instytucję przy tak rozległych możliwościach swobodnego działania, czyli mając dostęp do najtajniejszych informacji francuskiej policji i innych francuskich służb.

Napastnik, który w policyjnej prefekturze paryskiej zasztyletował cztery osoby i ranił dwie kolejne, nie miał pochodzenia arabskiego i przeszłości kryminalnej. Wywodził się ze środowiska nie noszącego żadnych cech tzw. gettoizacji. Nie znajdował się na marginesie społecznym ani w strefie wykluczenia zawodowego. Od 16 lat pracował na stanowisku informatyka w jednej z najistotniejszych z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa instytucji.

Cały artykuł Zbigniewa Stefanika pt. „Inny zamach” można przeczytać na s. 14 listopadowego „Kuriera WNET” nr 65/2019, gumroad.com.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach.

Wersja elektroniczna aktualnego numeru „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem gumroad.com. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Następny numer naszej Gazety Niecodziennej znajdzie się w sprzedaży 19 grudnia.

Artykuł Zbigniewa Stefanika pt. „Inny zamach” na s. 14 listopadowego „Kuriera WNET”, nr 65/2019, gumroad.com

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Janusz Szewczak: Totalna opozycja liczy na kryzys gospodarczy w Polsce

Były poseł PiS prognozuje dobrą sytuację gospodarczą Polski w okresie światowego spowolnienia. Przedstawia recepty na poradzenie sobie z kryzysem.

Janusz Szewczak polemizuje z zapowiedziami części ekonomistów o zbliżającym się do Polski wielkim kryzysie:

To wszystko są [..] bajki z mchu i paproci. Wzrost powyżej 4% PKB to jest czołówka europejska […]

Były parlamentarzysta dostrzega gorsze wskaźniki m.in. produkcji budowlanej, stwierdza jednak, że to normalny etap cyklu gospodarczego. Popiera plany wspierania innowacyjności przez rząd. Mówi o pozytywnym wpływie programów socjalnych Zjednoczonej Prawicy na polską gospodarkę.

Janusz Szewczak mówi o potrzebie zwiększenia poziomu inwestycji, wskazuje wyzwania w tym zakresie na nadchodzący rok; wymienia Centralny Port Komunikacyjny, przekop Mierzei Wiślanej i modernizację sieci kolejowej.

Gość „Poranka WNET” odnotowuje, że część beneficjentów programu 500+ zaczęli oszczędzać część środków wypłacanych im przez państwo. Twierdzi, że bardziej zagrożone zapaścią ekonomiczną są Niemcy, Włochy i Francja:

Jeśliby prezydent Trump zdecydował się na sankcje handlowe, cła na niemieckie samochody, to będzie to miało natychmiastowe znaczenie dla Niemiec.

Janusz Szewczak stwierdza, że kryzys w Polsce byłby na rękę politykom zwalczającym rząd Zjednoczonej Prawicy:

[…], niektórzy się modlą, z tej totalnej opozycji, żeby wywołać jakieś zjawiska kryzysowe.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego szansy dla Polski na ominięcie kryzysu upatruje w ponownym uprzemysłowieniu kraju. Postuluje budowę fabryki leków i utworzenie polskiego holdingu spożywczego. Mówi również o potrzebie zachęcenia Polaków żyjących na emigracji do powrotu do kraju. Wskazuje na potrzebę wyważenia ochrony interesu przedsiębiorców przy jednoczesnym, znacznym podwyższeniu płac.

Janusz Szewczak odnotowuje pojednawczy wobec opozycji ton obozu rządzącego, mimo skrajnie niekonstruktywnych działań tej drugiej. Podkreśla negatywną rolę części mediów w tej kwestii:

Najsilniejszą opozycją […] była opozycja z Wiertniczej i Czerskiej.

A.W.K

Ryszard Czarnecki: Prezydent Francji jest ideologicznym szaleńcem

Eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości mówi oobiegających końca procedurach wyboru nowej Komisji Europejskiej. Komentuje napięcia niemiecko-francuskie i trudności w relacjach UE i Turcji.

 

Ryszard Czarnecki mówi o mającym odbyć się dzisiaj w Strasburgu  głosowaniu zatwierdzającym skład nowej Komisji Europejskiej. Twierdzi, że akceptacja nowej komisji jest „bardzo prawdopodobna, ale niepewna”. Zwraca uwagę na to, że głosowanie odbędzie się w sposób jawny, co zwiększa szansę Komisji na uzyskanie wystarczającego poparcia.

Europoseł PiS komentuje przeciek medialny dotyczący reprymendy udzielonej przez kanclerz Angelę Merkel prezydentowi Francji, Emmanuelowi Macronowi:

Niemcy mają dosyć różnych inicjatyw Francji, […] Macron jest enfant terrible, nieznośnym dzieckiem europejskiej polityki.

Polityk  upatruje w napięciach niemiecko-francuskich szansę na polepszenie pozycji Polski w UE, jednoznacznie wskazuje, że polskie władze powinny w tym sporze stanąć po stronie Niemiec. Nazywa francuską głowę państwa „ideologicznym szaleńcem”.

Ryszard Czarnecki komentuje niechęć Turcji do udzielenia wsparcia krajom bałtyckim w ramach NATO. Twierdzi, że jest to próba nacisku na Unię Europejską, która jest winna Turcji pieniądze za odciążenie od naporu imigrantów. Krytykuje pośpiech przy negocjowaniu mowy unijno-tureckiej, motywowany chęcią uspokojenia niemieckich wyborców.

Eurodeputowany odnosi się do wizyty przewodniczącego-elekta Rady Europejskiej. Liczy na jego pragmatyczne podejście do relacji z Polską, w przeciwieństwie do kadencji Donalda Tuska, kiedy te relacje nacechowane były negatywnymi emocjami ze strony byłego polskiego premiera.

A.W.K

Sellin: Jesteśmy gwarantem wolności artystycznej. Kultura nie jest monopolem środowisk lewicowych

Jarosław Sellin o polityce kulturalnej rządów Dobrej Zmiany, expose Mateusza Morawieckiego, różnicy jakościowej między PO a Lewicą i o wyborach prezydenckich.

Ostatnie czterolecie to była najbardziej ambitna polityka kulturalna trzydziestolecia.

Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego mówi o rozwoju instytucji kulturalnych za rządów Zjednoczonej Prawicy. Wskazuje, że przeznaczają oni o jedną trzecią więcej na kulturę od swych poprzedników, równając pod tym względem do średniej europejskiej. Otwierane i rozwijane są kolejne muzea: Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku, Muzeum Westerplatte, Muzeum Czartoryskich, Muzem Wsypiańskiego, Muzeum Sztuki Użytkowej.

Jarosław Sellin dobrze ocenia exposé Mateusza Morawieckiego, które jak stwierdza, trwało półtorej godziny, czyli nie tak długo. Uważa w związku z tym za bezzasadne zarzuty opozycji, że zabrakło tego lub tamtego. Uważa, iż wszystkie istotne kwestie zostały w nim poruszone i to szczegółowo. Odnosi się także do postawy opozycji.

Koalicja Obywatelska tak jak przez ostatnie cztery lata: totalniactwo opozycyjne, złośliwości, buczenie, rechotanie w czasie expose i całej debaty. […] Styl lewicy był inny: spokojny merytoryczny, odnoszący się do faktów. Nie taki zacietrzewiony i naburmuszony jak Platformy Obywatelskiej.

Stwierdza, że choć „Adrian Zandberg reprezentuje silnie lewicowe przekonania, żeby nie powiedzieć lewackie” to „przynajmniej poglądy ma, w przeciwieństwie do Platformy Obywatelskiej”.

Nasz gość komentuje start w prawyborach Koalicji Obywatelskiej Jacka Jaśkowiaka. Prezydent Poznania znany jest ze swojego lewicowego światopoglądu. Starcie kandydata z ramienia PiS z takim kandydatem jak Jaśkowiak zapewne będzie walką na podłożu poglądowym. Niemniej jednak Sellin sądzi, że rywalizacja z każdym kandydatem na prezydenta z Koalicji Obywatelskiej będzie musiała być prowadzona na wspomnianym gruncie:

Moim zdaniem to PO ewidentnie idzie na lewo. Nie tylko Lewica jest na lewo, ale także PO.

Następnie podejmuje temat działań rządu odnoszących się do gałęzi kulturalnej. Jednym z pomysłów jest obniżenie VAT na książki. Rozwiązanie takie miałoby być lepsze niż proponowane przez środowisko księgarzy ustalenie ceny minimalnej na książkowe premiery. Rozwiązanie takie bowiem „sprawdziło się we Francji, ale w innych krajach, rozwiązania takie przyniosły efekt odwrotny, że małe księgarnie znikały jeszcze szybciej”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.