Witold Waszczykowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET
Były szef MSZ komentuje też sytuację związaną z możliwą agresją Rosji na Ukrainę: Po wizycie kanclerza Scholza na Kremlu nie wierzę w skuteczne sankcje Zachodu – ocenia.
Witold Waszczykowski komentuje wyrok TSUE ws. mechanizmu warunkowości. Ocenia, że w sporze z Polską instytucje unijne kierują się kwestiami ideologicznymi. Jak przypomina, wedle wcześniejszych ustaleń miał mieć wąskie, ściśle wyznaczone zastosowanie.
Od lat mówimy, że wszystkie decyzje TSUE dążą do tego, by udowodnić, że polski rząd nie ma racji.
Eurodeputowany podkreśla, że traktaty nie zezwalają na ingerencję organów UE w systemy sądownictwa państw członkowskich.
Poruszony zostaje również temat napięcia rosyjsko-ukraińskiego. Gość „Popołudnia Wnet” wskazuje na konieczność wypracowania ścieżki do rozszerzenia NATO w kierunku wschodnim.
Nie mam wiary w to, że Zachód jest w stanie wygenerować skuteczne sankcje przeciwko Rosji.
Zdaniem polityka należy z dystansem podchodzić o deeskalacji działań rosyjskich. Gość „Popołudnia Wnet” wskazuje na konieczność wypracowania ścieżek współpracy Ukrainy z Zachodem.
Pisarz i podróżnik o dyplomatycznych zabiegach Zachodu na rzecz deeskalacji konfliktu na Wschodzie.
Na piątek zaplanowano rozmowy sojusznicze pod przewodnictwem prezydenta USA Joe Bidena. Tomasz Grzywaczewski analizuje działania dyplomatyczne związane z napiętą sytuacją między Rosją a Ukrainą.
W ciągu ostatnich tygodni obserwujemy maraton spotkań i swoistych zapasów między Zachodem a Rosją.
Zdaniem publicysty Kreml będzie uparcie dążył do rozbicia jedności Zachodu poprzez zapraszanie poszczególnych przywódców do rozmów bilateralnych.
Gość „Popołudnia Wnet” przestrzega, że groźba eskalacji konfliktu będzie się w najbliższych latach utrzymywać, a rozwój sytuacji na tamtym obszarze będzie miał duże znaczenie dla Polski.
Na dzień dzisiejszy nie ma ryzyka wtargnięcia wojsk na Ukrainę. Niemniej, Polska musi być przygotowana na to, że będzie przez dłuższy czas graniczyć z wojskami rosyjskimi na Białorusi.
Witold Waszczykowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET
Były minister spraw zagranicznych podsumowuje wizytę prezydenta Andrzeja Dudy w Brukseli.
W poniedziałek prezydent Andrzej Duda złożył wizytę w Brukseli, gdzie spotkał się z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem, przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen i przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem. Tematem rozmowy była napięta sytuacja na granicy rosyjsko-ukraińskiej. Podjęta została decyzja o wzmocnieniu wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Witold Waszczykowski wskazuje, że jest to jeden z trzech niezbędnych elementów polityki odstraszania Rosji.
.@WaszczykowskiW w #PoranekWnet: powstrzymanie rosyjskiej agresji wymaga trzech kroków: zablokowania źródeł dochodów Rosji, wzmocnienia wschodniej flanki NATO i wzmocnienia Ukrainy #RadioWnet
Rozmówca Magdaleny Uchaniuk ubolewa nad brakiem realnego wsparcia Niemiec dla Ukrainy. Wskazuje, że prorosyjski kurs jest niekorzystny dla samego Berlina.
Dr Agnieszka Bryc / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET
Specjalistka ds. wschodnich komentuje niedawną konferencję prasową ukraińskiego prezydenta. Ocenia, że wsparcie Waszyngtonu dla Kijowa nie jest zagrożone.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski na ostatniej konferencji prasowej wypowiedział się na temat zagrożenia rosyjskiego, wzywając Zachód do ostrożniejszych działań oraz do nieprzeceniania znaczenia gróźb Moskwy. Dr Agnieszka Bryc ocenia, że:
Za takim zachowaniem ukraińskiego przywódcy stoi najzwyklejsza w świecie kalkulacja. Zełeński widzi, jak z kraju wycofuje się zagraniczny biznes.
Rozmówczyni Anny Nartowskiej przestrzega, że bez inwestycji innych krajów ukraińską gospodarkę czekałaby głęboka zapaść. Zapewnia, że Stany Zjednoczone będą wspierać Ukrainę niezależnie od ewentualnej krytyki kierowanej w ich stronę przez Zełeńskiego.
Gdyby prezydent był prorosyjski, Kreml nie robił by tak wiele, by odsunąć go od władzy.
Dyrektor analiz Strategy & Future o napięciu między Rosją a Zachodem, a także m.in. o atakach jemeńskich rebeliantów na Abu Dabi.
Albert Świdziński informuje o kolejnych atakach jemeńskich rebeliantów z plemienia Huti na Abu Dabi. ZEA nieformalnie zwróciły się w związku z nimi do Izraela o sprzedaż systemu ochrony przeciwrakietowej.
Ekspert mówi też o wtargnięciu chińskich samolotów w tajwańską strefę identyfikacji powietrznej, która obejmuje prawie całą Cieśniną Tajwańską.
Incydent miał miejsce tuż po zakończeniu amerykańsko-japońskich manewrów na Morzu Filipińskim.
Omówiona zostaje również kwestia ewentualnych sankcji zachodnich przeciwko Rosji. Amerykańscy urzędnicy zapowiadają, że inwazja na Ukrainę będzie miała bardzo daleko idące konsekwencje.
Drabina eskalacyjna rozpocznie się na najwyższym szczeblu. Zablokowany może zostać eksport amerykańskich towarów do Rosji.
Prezes Warsaw Enterprise Institute o błędach nowej amerykańskiej administracji i niezrozumieniu przez nią obecnej sytuacji geopolitycznej.
Tomasz Wróblewski stwierdza, że wielkie programy wewnętrzne Joego Bidena „legły w gruzach”. Także pod względem polityki międzynarodowej nie widać sukcesów.
Joe Biden zupełnie był nieprzygotowany na robienie polityki międzynarodowej i globalnej czego najlepszym przykładem był oczywiście Afganistan.
Doradcami prezydenta w tej dziedzinie są osoby, które za Baracka Obamy budowały reset w stosunkach z Rosją. Mówi się, że Waszyngton skupia się na rozgrywce z Pekinem.
Jeżeli przyglądamy się chińsko-amerykańskim stosunkom także nie widzimy tutaj takiego jakiegoś wzmocnienia amerykańskiego autorytetu
Prezes Warsaw Enterprise Institute zwraca uwagę na podejście Stanów Zjednoczonych do Turcji, które określa jako nonszalanckie. Nowa amerykańska administracja nie rozumie, że
Skończyły się czasy w polityce międzynarodowej budowania demokracji i zaczęły się czasy gry sił, rozgrywek geopolitycznych.
Dodaje, że Waszyngton zaniedbuje także relacje z Europą Środkowo-Wschodnią.
Analityk ds. międzynarodowych analizuje możliwe scenariusze rozwoju sytuacji za naszą wschodnią granicą.
Dr Wojciech Szewko komentuje sytuację międzynarodową w związku z eskalacją napięcia między Rosją a Ukrainą. Tłumacząc punkt widzenia Moskwy podkreśla, że obecność wojsk NATO na Ukrainie byłaby końcem rosyjskich marzeń o mocarstwowości; z tej perspektywy wojska Sojuszu w Gruzji czy na Ukrainie można porównać do rosyjskiej obecności wojskowej w Kanadzie.
Myli się ten, kto myśli, że wojna może wybuchnąć w ciągu kilku dni. Rosja jeszcze nie zbudowała takiej siły.
Ekspert wskazuje, że Rosja mocno bierze pod uwagę powtórzenie w przypadku tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej ponownego manewru, jak to miało miejsce z Krymem. Przywołuje analizy, z których wynika, że w przypadku rosyjskiego ataku rakietowego armia ukraińska mogłaby przestać istnieć.
Gość „Popołudnia Wnet” relacjonuje, że w Rosji propaganda głosi, iż ukraiński nazizm puka do bram kraju. Wskazuje ponadto, że nie wiemy dokładnie, jaka część mieszkańców Ukrainy jest gotowa przyjąć wojska rosyjskie z otwartymi ramionami.
Duża część społeczeństwa ukraińskiego zna tylko język rosyjski i z sentymentem wspomina czasy Związku Sowieckiego.
Wojciech Cejrowski o pandemii i sytuacji na granicy rosyjsko-ukraińskiej.
Rozmowa Wojciecha Cejrowskiego z Krzysztofem Skowrońskim skupiła się wokół dwóch głównych tematów: pandemii koronawirusa i sytuacji na wschodniej granicy Ukrainy. Polski podróżnik mocno skrytykował strategię polskiego rządu w walce z wirusem SARS – Cov-2. Jego zdaniem ogłoszony gwałtowny wzrost zakażeń wynika z trwającego sezonu grypowego
Panie ministrze Kraska, proszę spojrzeć w kalendarz, mamy styczeń, nie lipiec – komentował Cejrowski.
Nie krył też oburzenia wypowiedziami niektórych europejskich polityków na temat obostrzeń. Największe pretensje gospodarz programu miał do Emmanuela Macrona, który stwierdził, że niezaszczepieni nie są obywatelami państwa francuskiego. Zdaniem Cejrowskiego premier Mateusz Morawiecki nie powinien ulegać zagranicznym modom na walkę z wirusem ani wpływom nierozsądnych doradców. W wątpliwość podaje też możliwość zarządzania pandemią.
Nie da się zarządzać pandemią, chyba że się ją wcześniej wymyśliło
Będzie wojna?
Czy Władimir Putin dopuści się ponownej agresji na Ukrainie? Zdaniem Cejrowskiego rosyjski przywódca dąży do wojny, gdyż chce odbudować rosyjską strefę wpływów. Wojciech Cejrowski sceptycznie podchodzi do pomysłu udzielenia pomocy Ukrainie przez Rzeczpospolitą. Polski podróżnik jest tez zdania, że za rządów Trumpa do eskalacji konfliktu ukraińsko-rosyjskiego by nie doszło
Prezydent Rosji Władimir Putin z prezydentem ChRL Xi Jinpingiem / Fot. en.kremlin.ru
Ekspert ds. dalekowschodnich o spojrzeniu ChRL na eskalację napięcia między Federacją Rosyjską a Ukrainą.
Dr hab. Michał Lubina omawia stan relacji amerykańsko-chińskich i i chińsko-rosyjskich. Można odnotować deklaratywne poparcie Pekinu dla Moskwy jeżeli chodzi o napięcie z Zachodem na tle Ukrainy.
Chiny na pewno nie chcą, by do konfrontacji doszło podczas igrzysk olimpijskich.
Ekspert podkreśla, że ChRL generalnie postrzega konflikt zbrojny jako bardzo ryzykowny sposób prowadzenia polityki. Z drugiej strony, agresja na Ukrainę może pomóc odwrócić uwagę od sytuacji na Pacyfiku.
Zarówno Rosji, jak i Chinom, nie odpowiada ustalony porządek międzynarodowy oparty o przywództwo amerykańskie.
W opinii rozmówcy Jaśminy Nowak odpowiedź Zachodu na agresywną politykę Rosji jest zaskakująco stanowcza i solidarna.
Publicysta o dalszym ciągu sprawy Mariana Banasia, weryfikacji szczepień przez pracodawców oraz o możliwej agresji rosyjskiej na Ukrainę.
We wtorek sejmowa komisja regulaminowa zarekomendowała uchylenie immunitetu prezesa NIK Mariana Banasia. Łukasz Warzecha ocenia, że wszczęcie procedury jest raczej teatrem i „gonieniem króliczka”, aniżeli realnym działaniem. Jak zwraca uwagę, działalność Mariana Banasia jest potencjalnie bardzo groźna dla partii rządzącej.
To nie jest tak, że jedna strona jest krystaliczna, a druga nie. Część bardzo dużej wiedzy prezesa Banasia otrzymaliśmy w kompromitujących dla PiS raportach.
Publicysta nie widzi przydatności Banasia dla opozycji. Podobnie ma wątpliwości co do powrotu Jarosława Gowina do normalnej działalności politycznej. Przypuszcza, że opozycja wykorzysta obu jedynie do „walenia w PiS”.
Za działałnością przeciwników rządu nie idą żadne konkretne projekty.
Omówiony zostaje również temat tzw. ustawy Hoca. Rozmówca Anny Nartowskiej nazywa mianem „kuriozalnego” nowy pomysł, umożliwiający pracodawcy pozywanie niezaszczepionych pracowników za roznoszenie koronawirusa.
Wielu ekspertów mówi, że to ostatnia faza tej epidemii. Rząd chce stworzyć pozory, że cokolwiek robi, ale trudno doszukiwać się w tym logiki.
Zdaniem Łukasza Warzechy mamy to z irracjonalnym działaniem w podobnym stylu jak w przypadku tzw. piątki dla zwierząt. Gość „Kuriera w samo południe” odnosi się ponadto do napiętej sytuacji międzynarodowej. Zwraca uwagę, że prezydent USA Joe Biden „porusza się od ściany do ściany” i ” nie potrafi zapanować nad swoimi słowami”.
USA nie są w stanie obsłużyć jednocześnie Europy i Pacyfiku.