Trójmorze zalążkiem Europy nowego rozkładu sił i nowego punktu widzenia / Krzysztof Skowroński, „Kurier WNET” 97/2022

USA przekazały do Funduszu Trójmorza kolejne 300 mln dolarów na rzecz wzmocnienia tego porozumienia. W Rydze padło też stwierdzenie, że Trójmorze nie rozwinie się w pełni bez wolnej Ukrainy.

Projekt Trójmorza powstał w 2015 roku z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy i prezydent Chorwacji Kolindy Grabar-Kitarović. Początkowo kpiono z samej idei. Przecież jest Unia Europejska i jej komisarze, jest pani Angela Merkel, jest prezydent Francji. Oni za nas ułożą sprawy Europy i świata. I układali aż do 24 lutego, gdy wyszło na jaw, że ich marzenie o daczach we Władywostoku rozpadło się. Przekonali się, że gazowy partner Berlina i umiłowany przez Angelę Merkel hodowca psów rasowych jest zbrodniarzem. Fundament niemiecko-francuskiej Europy zadrżał i okazało się, że Trójmorze może się stać zalążkiem nowej Europy, Europy innego rozkładu sił i innego punktu widzenia.

W maju i w czerwcu udało się Radiu Wnet odwiedzić dziesięć stolic. Wspólnym mianownikiem w wywiadach z prezydentami, ministrami obrony i innymi ważnymi politykami była konstatacja, że w ostatnich miesiącach wzrosło znaczenie Polski.

O tym pisałem już w czerwcowym „Kurierze WNET”. Ale warto to powtarzać, bo polska opozycja wobec sukcesów naszej dyplomacji robi wszystko, by je ośmieszyć. Byłem świadkiem takiego zdarzenia w Brukseli. Ponieważ działo się to na nieformalnym spotkaniu, nie będę podawał szczegółów. Ale w gorszący wszystkich gości (a było to towarzystwo międzynarodowe) sposób jeden z polityków opozycji kpił sobie z Polski, podważając wielki wysiłek zbudowania jej międzynarodowego autorytetu.

Od takich kpin Polska się nie zawali. Jej rola została podkreślona zarówno w czasie bukareszteńskiego szczytu, jak i na spotkaniu liderów Trójmorza w Rydze. Tam nie tylko Stany Zjednoczone przekazały do Funduszu Trójmorza kolejne 300 milionów dolarów na rzecz wzmocnienia tego regionalnego porozumienia, ale też w Rydze padło stwierdzenie, że nie ma możliwości zagospodarowania trójmorskiej przestrzeni bez wolnej i niepodległej Ukrainy. I to jest prawda.

Ale aby nasz region (jak przepowiedział Friedman) stał się znaczącą siłą i prawdziwym drugim płucem Europy albo nawet lekarstwem, które wydobędzie ją z kłopotów gospodarczo-intelektualnych, do Trójmorza dołączyć musi nie tylko Ukraina, ale też wolna od Łukaszenki i ruskiego mira Białoruś.

W naszej polityce powinniśmy pamiętać o Białorusinach i ich biernym i czynnym oporze i przeciwstawianiu się rosyjskiej agresji na Ukrainę. Białorusini prowadzą nie tyko sabotaż (kolejarze), ale też przez zbrojne wsparcie ochotników z oddziału im. Kastusia Kalinowskiego bronią ukraińskiej niepodległości.

Oczywiście piękna idea Trójmorza i realizacja rozmaitych projektów zależy od zwycięstwa Ukrainy w wojnie. A na to ma też wpływ nasza postawa. Jednym uchem słuchamy wiadomości o krwawych walkach na wschodzie Ukrainy, a drugim – śpiewu ptaków, które zapowiadają zbliżające się wakacje. Jedźmy na wakacje, ale nie dajmy uwieść się ptakom. Nie zapomnijmy, że wojna na Ukrainie to nasza wojna.

W tym numerze „Kuriera WNET” publikujemy kolejny odcinek Kalendarium politycznego Adama Gnieweckiego, który z godną podziwu konsekwencją relacjonuje dzień po dniu wydarzenia dyplomatyczne towarzyszące wojnie na Ukrainie. Jeśli Państwo znajdą czas, to raz w tygodniu mogą Państwo także usłyszeć w Radiu Wnet, co się działo w dyplomacji w ciągu ostatnich siedmiu dni.

Lipcowe wydanie „Kuriera WNET” zdominowały, co zrozumiałe, aktualne sprawy polityczne, ale nasi Autorzy zadbali o to, by w czasie wakacji znaleźli Państwo w naszej Gazecie Niecodziennej lekturę zajmującą, pomagającą docenić wolność, jaką możemy się wciąż cieszyć, a jednocześnie nie zapominać o sąsiadach, którzy od miesięcy o tę wolność walczą – także dla nas.

Artykuł wstępny Krzysztofa Skowrońskiego, Redaktora Naczelnego „Kuriera WNET”, znajduje się na s. 1 lipcowego „Kuriera WNET” nr 97/2022.


 

  • Lipcowy numer „Kuriera WNET” można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
  • Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl. Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Artykuł wstępny Krzysztofa Skowrońskiego, Redaktora Naczelnego „Kuriera WNET”, na s. 1 lipcowego „Kuriera WNET” nr 97/2022

 

Ambasador Palestyny: bębny III wojny światowej biją już na całym świecie. Tylko USA mogą zaprowadzić stabilność

Mahmoud Khalifa / Fot. Karolina Jermak, Radio Wnet

Mahmoud Khalifa w Popołudniu Wnet negatywnie ocenia kontynuowanie przez liczne państwa zachodnie kupowania rosyjskich surowców. Odnosi się ponadto do niegasnącego konfliktu izraelsko-palestyńskiego.

Czytaj też:

Dr Łukasz Jasina: kraje bałkańskie zaczynają dostrzegać, że Rosja stanowi zagrożenie dla światowego pokoju

Zbyszek Dąbrowski: Kolumbii brakuje dobrego kandydata na prezydenta

Gospodarz audycji „Republica Latina” z wiadomościami z Ameryki Łacińskiej.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Zbyszek Dąbrowski omawia horyzonty nowych wyzwań dla Ameryki Łacińskiej w związku z zagrożeniami dla światowego rynku żywnościowego. Około 7,8 mln osób  jest zagrożonych brakiem bezpieczeństwa żywnościowego i ubóstwem z powodu inflacji i spowolnionego wzrostu gospodarczego – oszacowała w poniedziałek Komisja Gospodarcza ds. Ameryki Łacińskiej i Karaibów (CEPAL/ECLAC).

Ubóstwo może wzrosnąć do prawie 35%; skrajne do prawie 15%.

Jednak inwestorzy dostrzegają w tym regionie atrakcyjność „nearshoringu”, czyli przenoszenia działalności gospodarczej z jednego kraju do innego, bliższego lub wygodniejszego, co może się przyczynić do poprawy sytuacji.

Gospodarz audycji „Republica Latina” przedstawia ponadto sytuację przed głosowaniem w wyborach prezydenckich w Kolumbii. Sondaże nie pozwalają jasno wskazać kto zwycięży. Kampania wyborcza jest bardzo negatywna: kandydaci nie skupiają się na proponowaniu nowych rozwiązań, lecz na oskarżaniu kontrkandydata.

Zbyszek Dąbrowski uważa, że:

brakuje idealnego kandydata, który połączy obydwa plany: lewicową wrażliwość społeczną i zieloną energię oraz liberalny rozwój ekonomiczny.

Czytaj także:

Republica Latina – 05.06.2022 r. – prowadzi Zbyszek Dąbrowski

K.P.

Kalendarium polityczne i dyplomatyczne agresji rosyjskiej na Ukrainę. Trzeci miesiąc wojny, 25 kwietnia – 24 maja 2022

Dokumentacja inwazji | Fot. Paweł Bobołowicz

23 maja. Dzień 89. Prezydent Ukrainy podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos oświadczył online, że jest gotów do rozmów z Putinem jedynie w przypadku, gdy dotyczyć będą one zakończenia wojny.

Adam Gniewecki

25 kwietnia. Dzień 61

  • Sekretarz obrony USA oświadczył, iż jego kraj chce, by Ukraina była suwerenna i mogła się bronić, a Rosja osłabła na tyle, by nie mogła więcej robić tego, co obecnie robi na Ukrainie, i dodał, że celem Ameryki jest, by Rosja nie mogła szybko się odbudować.
  • 84% Ukraińców uważa, że winę za trwającą wojnę i zbrodnie wojenne ponoszą „zwykli Rosjanie” – podał za agencją badawczą Info Sapiens portal Ukrainska Prawda. (…)

4 maja. Dzień 70

  • „Wojna na Ukrainie nie została sprowokowana przez Ukrainę, NATO ani żadną inną stronę” – oświadczył rzecznik ukraińskiego MSZ, komentując słowa papieże Franciszka, iż jednym z możliwych powodów rosyjskiej agresji mogło być „szczekanie pod drzwiami Rosji przez NATO”.
  • „Pojazdy z bronią i amunicją dla ukraińskich żołnierzy, które przybyły na Ukrainę, zostaną zniszczone” – zapowiedział rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu.
  • Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy ostrzegł w wywiadzie dla telewizji islandzkiej, że na rosyjski atak powinny przygotować się Kazachstan i Mołdawia.
  • Rosja nałożyła sankcje na 63 obywateli Japonii, w tym premiera oraz ministrów spraw zagranicznych i obrony, którym zabroniła wstępu na swoje terytorium. Według Moskwy, sankcje są odpowiedzią na „niedopuszczalną retorykę” przeciwko Rosji.
  • Wielka Brytania wprowadziła zakaz eksportu usług profesjonalnych dla Rosji oraz nałożyła sankcje na kolejne 63 osoby i podmioty, głównie z sektora mass mediów.
  • Premierzy krajów nordyckich opowiedzieli się za zastosowaniem „szybkiej ścieżki” przy rozpatrywaniu spodziewanych wniosków Finlandii i Szwecji o przyjęcie w poczet krajów NATO.
  • „Prezydent Rosji Władimir Putin całkowicie się przeliczył w swoich wojennych kalkulacjach” – powiedział kanclerz Olaf Scholz po dwudniowym zamkniętym posiedzeniu rządu niemieckiego. Scholz obiecał „dalsze” wsparcie dla Ukrainy.
  • Komisja Europejska zaproponowała zamrożenie aktywów Cyryla, patriarchy moskiewskiego i całej Rusi, w ramach sankcji nałożonych na Rosję po inwazji na Ukrainę – podał Reuter, powołując się na swoje źródło w UE.
  • Szefowa amerykańskiego resortu finansów Janet Yellen powiedziała, że Stany Zjednoczone prowadzą stałe rozmowy z partnerami w sprawie kolejnych sankcji wobec Rosji, a już wprowadzone są skuteczne, ponieważ rosyjska gospodarka ewidentnie zmierza ku recesji.
  • Prezydent Mołdawii Maria Sandu powiedziała tygodnikowi „The Economist”, że jej kraj nie ma obecnie aspiracji wstąpienia do NATO. Dodała, iż w przypadku takiej inicjatywy obawiałaby się zbrojnej reakcji Rosji.
  • Watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin powiedział, iż celem papieża jest zakończenie wojny na Ukrainie i z tego powodu Ojciec Święty deklaruje wolę udania się do Moskwy i spotkania z prezydentem Władimirem Putinem.

5 maja. Dzień 71

  • Rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki powiedziała agencji Ukrinform, że w swoim mniemaniu Rosja przegrała już wojnę na Ukrainie, skoro nie osiągnęła żadnego z początkowych celów, jakie wyznaczyła sobie przed rozpoczęciem inwazji.
  • 200 mln euro dla przesiedlonych wewnętrznie w obrębie Ukrainy zadeklarowała na konferencji Darczyńców dla Ukrainy Ursula von der Leyen. Oświadczyła także, iż UE zmobilizowała już 4 mld euro na pomoc dla uchodźców.
  • „Gazowy interkonektor Polska-Litwa jest gotową odpowiedzią w momencie, gdy Rosja podjęła kolejna próbę gazowego szantażu” – oznajmił prezydent Andrzej Duda i dodał, że inwestycja będzie służyła nie tylko Polsce i Litwie, ale także w istotnym stopniu zapewni dywersyfikację dostaw innym sąsiadom oraz UE.
  • Na konferencji Darczyńców dla Ukrainy prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że Ukraina powinna szybko dołączyć do UE jako państwo kandydujące, co mogłoby nastąpić już teraz – w trybie przyspieszonym.
  • Niemiecki dziennik „Bild”, cytując rzecznika Wołodymyra Zełenskiego, poinformował o 45-minutowej rozmowie prezydenta Niemiec z prezydentem Ukrainy: „Obie strony zgodziły się zostawić przeszłość za sobą i skupić się na przyszłej współpracy”.
  • Szwecja otrzymała od władz USA obietnicę wsparcia w kwestii bezpieczeństwa w okresie rozpatrywania spodziewanego wniosku o przystąpienie do NATO.
  • Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen, powiedziała podczas warszawskiej konferencji Darczyńców dla Ukrainy, że chciałaby oddać hołd Polakom, którzy pomagają uchodźcom z Ukrainy. „Solidarność wyrażana przez Polaków jest niesamowita” – oświadczyła. Jednocześnie zadeklarowała podjęcie dalszych kroków w celu wsparcia Kijowa. Eksperci natychmiast podjęli kalkulacje w celu określenia, ile kontenerów pomocy dla uchodźców wojennych można kupić za jeden unijny hołd.
  • Premier Ukrainy Denys Szmyhal poinformował, że Polska i Ukraina podpisały ważny dokument dotyczący wsparcia w sferze bezpieczeństwa i obronności, ale nie ujawnił jego treści.
  • Białoruski przywódca Aleksandr Łukaszenka stwierdził, że musiało dojść do rosyjskiej inwazji na Ukrainę, ponieważ Moskwa została sprowokowana przez Kijów i dodał, że nie spodziewał się, żeby konflikt „tak się przeciągał”. Oświadczył też, iż Putin nie dąży do bezpośredniego konfliktu z NATO, a Zachód powinien uczynić wszystko, by do tego nie doszło.
  • Premier Viktor Orban w liście do przewodniczącej KE ocenił, że przyjęcie planowanego szóstego pakietu sankcji UE przeciw Rosji byłoby historyczną klęską. Następnego dnia w wywiadzie radiowym powiedział, że propozycja KE ws. nowych sankcji wobec Rosji, w tym całkowity zakaz importu rosyjskiej ropy, jest jak bomba atomowa zrzucona na węgierską gospodarkę. (…)

14 maja. Dzień 80

  • Amerykański minister obrony Lloyd Austin wezwał w rozmowie telefonicznej swojego rosyjskiego odpowiednika Siergieja Szojgu do natychmiastowego wstrzymania ognia na Ukrainie – poinformował Pentagon. Była to pierwsze rozmowa obu ministrów od 18 lutego.
  • „Ukraina ma prawo do samoobrony. Będziemy nadal udzielać Ukrainie pomocy wojskowej i obronnej tak długo, jak będzie to konieczne” – oświadczyły wspólnie państwa grupy G7.

15 maja. Dzień 81

  • „Turcja nie zamyka drzwi przed przystąpieniem Szwecji i Finlandii do NATO, ale chce rozmów z krajami nordyckimi i stłumienia działalności terrorystycznej w tych krajach, zwłaszcza w Sztokholmie” – powiedział rzecznik prezydenta Turcji Ibrahim Kalin.
  • 41% Polaków uważa, że Ukraina ma szanse wygrać wojnę z Rosją w taki sposób, iż zmusi Rosjan do całkowitego wycofania się poza granice Ukrainy i odzyska Krym, Ługańsk oraz Donieck – podała pracownia Social Changes po wykonaniu sondażu dla portalu wPolityce.pl.
  • Po nieformalnym spotkaniu szefów dyplomacji państw NATO w Berlinie sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział, że po rozmowie z ministrem spraw zagranicznych Turcji Mevlutem Cavusoglu uważa, iż w kwestii przyjęcia Szwecji i Finlandii do NATO zostanie osiągnięty konsensus.
  • Sztokholm nie osiągnął porozumienia z Turcją w sprawie ewentualnego członkostwa w NATO, rozmowy będą kontynuowane na szczeblu dyplomatycznym – oświadczyła szwedzka minister spraw zagranicznych Ann Linde. (…)

23 maja. Dzień 89

  • Szefowa komisji obrony Bundestagu, Marie-Agnes Strack-Zimmermann, wyraziła ubolewanie z powodu zaniedbań w niemieckich dostawach broni na Ukrainę. „Irytujące jest to, że można było zacząć już kilka tygodni temu. To jest właśnie najbardziej gorzkie” – powiedziała w telewizji RTL.
  • Rosyjski dyplomata przy ONZ, Borys Bondarew, złożył rezygnację. „Nigdy nie wstydziłem się swojego kraju tak bardzo, jak 24 lutego. Agresywna wojna, którą Putin rozpętał przeciwko Ukrainie, a właściwie przeciwko całemu światu zachodniemu, jest nie tylko zbrodnią przeciwko narodowi ukraińskiemu, ale także być może najpoważniejszą zbrodnią przeciwko narodowi Rosji” – napisał w liście rezygnacyjnym.
  • „Nie powinno być żadnego handlu z Rosją, trzeba wprowadzić całkowite embargo na import rosyjskiej ropy. Niezbędne jest stworzenie globalnego precedensu, który zniechęci przyszłych agresorów do użycia siły” – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski do uczestników Światowego Forum Ekonomicznego w Davos.
  • W swoich propozycjach wzmocnienia projektu konkluzji szczytu UE w sprawie agresji Rosji na Ukrainę Polska postuluje umieszczenie w dokumencie zapisów dotyczących konieczności nałożenia podatku importowego na ropę z Rosji oraz zwiększenia pomocy dla ok. 6 mln uchodźców ukraińskich w UE.
  • Prezydent Ukrainy podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos oświadczył online, że jest gotów do rozmów z Władimirem Putinem jedynie w przypadku, gdy dotyczyć będą one zakończenia wojny.

24 maja. Dzień 90

  • „Prezydent Rosji Władimir Putin nie celuje nawet w obiekty militarne, on próbuje zniszczyć ukraińską kulturę” – powiedział Joe Biden na ceremonii otwarcia szczytu sojuszu Quad w Tokio.
  • „Nie mogę się zgodzić na to, żeby Rosja mordowała ludzi na Ukrainie, a świat udawał, że tego nie widzi, żeby nie zostały wyciągnięte konsekwencje wobec morderców, żeby Rosja nie zapłaciła reparacji wojennych za straty” – oświadczył w Davos prezydent Duda.
  • „Sankcje Unii Europejskiej niszczą rosyjską gospodarkę, a tym samym rosyjską machinę wojenną uruchomioną przeciwko Ukrainie” – powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w przemówieniu na Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Davos.
  • Odcięcie przez Rosję dostaw energii elektrycznej i gazu ziemnego do Finlandii po wstrzymaniu eksportu gazu do Polski i Bułgarii jest „nieuzasadnione i niedopuszczalne” – stwierdziły KE i USA we wspólnym oświadczeniu określającym takie działania jako szantaż energetyczny.
  • Rosja i Chiny przeprowadziły pierwsze ćwiczenia wojskowe od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę – podał „New York Times”, cytując anonimowe źródło.

Cały artykuł Adama Gnieweckiego pt. „Trzeci miesiąc wojny na Ukrainie. Kalendarium polityczne” znajduje się na s. 9–12 czerwcowego „Kuriera WNET” nr 96/2022.


 

  • Czerwcowy numer „Kuriera WNET” można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
  • Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl. Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
    Artykuł Adama Gnieweckiego pt. „Trzeci miesiąc wojny na Ukrainie. Kalendarium polityczne” na s. 9 czerwcowego „Kuriera WNET” nr 96/2022.

Odradza się fundament postawy społecznej i politycznej Polaków / Krzysztof Skowroński, „Kurier WNET” 96/2022

Nie jest prawdą, że pojęcie ‘rzeczpospolita’ jest znane tylko harcerzom nad Wisłą i że to hasło tych, którzy mijają się z rozsądkiem, a ich polityczne wyczucie nadaje się jedynie do rozmów u fryzjera.

Krzysztof Skowroński

Ukraińcy się bronią, ale nie możemy być pewni, że za miesiąc Ukraina będzie jeszcze istniała. Rozkaz Putina jest jasny: zniszczyć, zabić, zająć. Wszystko, co ukraińskie, ma zniknąć z powierzchni ziemi. Ukraińcy, którym uda się przeżyć, zostaną wypędzeni, a wspaniałomyślny car może im da kilka chwil wytchnienia na zachodniej Ukrainie i na emigracji. A że to będzie chwila, nie ma wątpliwości żaden z polityków, którzy żyją w państwach, w których doświadczenie russkiego mira jest żywe. Te państwa tworzą Bukareszteńską 9.

Najważniejszym i największym krajem wschodniej flanki NATO jest Polska. Do 24 lutego dla wielu polityków centralnej i wschodniej Europy ten fakt miał drugorzędne znaczenie. Teraz to się zmieniło.

Polska zarówno z perspektywy Kijowa, jak i Waszyngtonu zaczęła odgrywać pierwszoplanową rolę. Czuliśmy to nie tylko podczas wizyty prezydenta Bidena w Warszawie, ale przede wszystkim, słuchając wystąpienia prezydenta Dudy w parlamencie ukraińskim.

„W naszej części świata rodzi się coś nowego” – mógłby powiedzieć ktoś nieznający historii. Dla nas nie rodzi się, a odradza to, co stanowi fundament naszej postawy społecznej i politycznej: Rzeczpospolita jako miejsce wspólne życia wolnych narodów. Nie jest prawdą, że pojęcie ‘rzeczpospolita’ jest znane tylko harcerzom nad Wisłą i że to hasło tych, którzy mijają się z rozsądkiem, a ich polityczne wyczucie nadaje się jedynie do rozmów u fryzjera.

Dzięki Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu Orlen kupił rafinerię w Możejkach. Teraz ta polska już rafineria jest głównym dostawcą ropy do krajów bałtyckich, i to ropy niepochodzącej ze złóż rosyjskich. To samo dzieje się z gazem.

Łotwa i Estonia przed 24 lutego w naturalny sposób ustawiały swoją politykę na orbicie niemieckiego odziaływania, a teraz wicepremier i minister obrony Łotwy mówi publicznie: nasze zaufanie do Niemiec jest zerowe. Podobne słowa, choć mniej radykalne, wypowiadają politycy czescy. Choć ani Czesi, ani Łotysze nie rzucą wyzwania Niemcom, Polska staje się dla nich wiarygodnym partnerem i jednym z fundamentów bezpieczeństwa militarnego i energetycznego.

Polska nie jest wprawdzie mocarstwem, ale najistotniejszym pośrednikiem między Waszyngtonem a naszą częścią świata. Jeśli do tego dodamy deklaracje prezydenta Zełenskiego o specjalnym statusie Polaków na Ukrainie, odsłonięcie lwów na Cmentarzu Łyczakowskim i propolską zmianę polityki litewskiej, otrzymamy to, co miało się nigdy nie odrodzić.

200 lat pracy nad umuzealnieniem pojęcia ‘rzeczpospolita’ i nadaniem mu pejoratywnej (dla Litwinów, Białorusinów, Ukraińców) treści nagle wyparowuje i jest to fakt, a nie mrzonka.

Dlatego dziwią mnie artykuły wyśmiewające tych, co poważnie mówią o tym odrodzeniu i nazywają takie spojrzenie na procesy wywołane wojną „spojrzeniem od rzeczy”.

Jeśli rozmaitym siłom nie uda się rozbić solidarności zachodniego świata, jeśli starczy determinacji nie tylko politykom, ale i ludziom, którzy codziennie płacą coraz więcej za jedzenie, benzynę, gaz – to szanse na pokonanie „kremlowskich orków” będą rosły. A przykładem na to, jak solidarne i szybkie działanie prowadzi do zwycięstwa, niech będzie historia, którą usłyszeliśmy od jednego z polityków łotewskich: „21 lutego do premiera Łotwy zadzwonił sekretarz obrony USA z pytaniem, czy Łotwa może natychmiast dostarczyć broń do Kijowa. Gdy tylko usłyszał pozytywną odpowiedź, z Anglii wystartowały samoloty i przetransportowały broń na kijowskie lotnisko. 24 lutego zaczęła się inwazja rosyjska na Ukrainę. Cel był jeden – zająć stolicę w trzy dni i zainstalować w Kijowie nowy rząd. Gdyby to się stało, świat zachodni potępiłby Rosję, wprowadził delikatne sankcje, a życie toczyłoby się dalej. Ale dzięki broni dostarczonej przez Łotwę i Estonię ukraińskie wojska obroniły kijowskie lotnisko. Rosyjskie samoloty desantowe zestrzelono, czołgi zatrzymano”. Już pewno nie pamiętamy, jak mało brakowało…

Pozdrawiam Państwa z Wilna, spod Ostrej Bramy.

Artykuł wstępny Krzysztofa Skowrońskiego, Redaktora Naczelnego „Kuriera WNET”, znajduje się na s. 1 czerwcowego „Kuriera WNET” nr 96/2022.


 

  • Czerwcowy numer „Kuriera WNET” można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
  • Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl. Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Artykuł wstępny Krzysztofa Skowrońskiego, Redaktora Naczelnego „Kuriera WNET”, na s. 1 czerwcowego „Kuriera WNET” nr 96/2022

Maciej Kożuszek: wspieranie Ukrainy i osłabienie Rosji – to są główne cele Stanów Zjednoczonych

Dziennikarz tygodnika „Gazeta Polska” komentuje politykę USA wobec wojny na Ukrainie. Wskazuje na eksperckie spory, jakie toczą się za oceanem w tej sprawie.

Maciej Kożuszek  podaje, że zdania amerykańskich ekspertów odnośnie wojny na Ukrainie są podzielone: jedni mówią, że Rosję trzeba zmarginalizować, inni twierdzą, że jednak nie należy jej upokarzać.

Oficjalne sygnały Stanów Zjednoczonych są jednak jednoznaczne:

Biały Dom ma dwa cele – wspieranie Ukrainy i osłabienie Rosji.

Czytaj także:

Artur Deska: uchodźcy, którzy znajdują swoje miejsce i mogą przeżyć, gdzieś na zachodniej Ukrainie, nie jadą dalej

Nasz gość nie wyklucza jednak zmiany co do strategii i możliwych rozwiązań. Zachęca do śledzenia sytuacji na bieżąco.

Wysłuchaj całej audycji już teraz! 

K.P.

 

Andrzej Zawadzki-Liang: Stany Zjednoczone nie mają innego narzędzia nacisku na Chiny niż kwestia Tajwanu

Ubóstwo w Chinach.

Prawnik z Szanghaju o lockdownie, przygotowaniach do zjazdu KPCh, oraz o polityce dalekowschodniej USA.

Po ośmiu tygodniach i dwóch dniach będę mógł wyjść z osiedla […] na spacer naokoło osiedla, tylko na dwie godziny.

Andrzej Zawadzki-Liang mówi, że szanghajskie osiedla się otwierają.

Mamy już tylko czterysta zakażeń dziennie.

Będzie można pospacerować po swojej okolicy. Poprawia się zaopatrzenie, jeśli chodzi o zamówienia on-line.

Zakres podstawowych artykułów jest rozszerzany.

Żeby wyjść z osiedla trzeba mieć test PCR, ważny do 48 godzin. Dochodzą do tego dwa kody QR- z informacjami o szczepieniu i lokalizacji. Inne miasta biorą przykład z Szanghaju, jeśli chodzi o restrykcje. Dzieje się tak, mimo że

W całych Chinach łącznie z Szanghajem codziennie w tej chwili jest około sześciuset czterdziestu przypadków.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk sądzi, że obecna sytuacja będzie miała wpływ na zbliżający się zjazd Komunistycznej Partii Chin. Odbywają się lokalne kongresy.

Czytaj także:

Radosław Pyffel: Chiny będą krajem coraz bardziej zamkniętym i odizolowanym od świata

Prawnik z Szanghaju porusza także temat Tajwanu. Joe Biden zadeklarował, że Stany Zjednoczone będą bezpośrednio bronić wyspy w przypadku ataku ChRL.

Po raz pierwszy w tak zdecydowany sposób prezydent Stanów Zjednoczonych stawia tę sprawę.

Strona chińska wyraziła swoje niezadowolenie wobec tych słów.

Biały Dom wydał oświadczenie, że Stany Zjednoczone wciąż stoją na stanowisku jednych Chin.

Pekin podkreśla, że chce pokojowego zjednoczenia z Tajwanem. Zaznacza przy tym, że jest gotów do użycia siły, gdyby Tajpej postanowiło formalnie oderwać się od Chin. Jak zauważa Zawadzki-Liang,

Stany Zjednoczone nie mają innego narzędzia nacisku na Chiny niż właśnie kwestia Tajwanu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Maciej Kożuszek: Stany Zjednoczone prowadzą asertywną politykę wobec Rosji

Maciej Kożuszek

Dziennikarz „Gazety Polskiej” o Lend-Lease Act, wizycie Lloyda Austina i Anthony’ego Blinkenu w Kijowie oraz o stosunku amerykańskiej lewicy do Rosji.

Maciej Kożuszek mówi, że Biały Dom prowadzi asertywną politykę wobec Kremla. Wskazuje na wizytę sekretarza obrony Lloyda Austina i sekretarza stanu Anthony’ego Blinkena w Kijowie.

Słowa Lloyda Austina sekretarza obrony, że celem tego konfliktu jest osłabienie Rosji i żeby ona w przyszłości nie mogła robić tego co robi dzisiaj na Ukrainie. To są moim zdaniem bardzo ważne słowa.

W Izbie Reprezentantów miało miejsce głosowanie nad ustawą Lend-Lease. Daje ona dużą swobodę prezydentowi w decydowaniu co przekazać Ukrainie. Rozmówca Łukasza Jankowskiego zauważa, że przeciwko Lend-Lease głosowało po czterech kongresmanów z obu partii. Wśród głosujących przeciwko ustawie była Alexandria Ocasio-Cortez.

Ponad oceanami: ratyfikacja Europejskiego Funduszu Odbudowy, Anthony Blinken w Kijowie, wybory gubernatora Florydy

Dziennikarz zauważa, że amerykańska lewica lubi dopatrywać się rosyjskich spisków.

Demokraci nie widzą przy tym faktycznej prorosyjskości Niemiec.

A.P.

Jak racjonalnie wytłumaczyć wieloletnią współpracę polityków Europy z Putinem? / Jan Martini, „Kurier WNET” 94/2022

Na zdjęciu z otwarcia Nord Stream w 2008 r. europejscy premierzy odkręcają zawór. Reprezentują chrześcijańskich demokratów, konserwatystów, ludowców, socjaldemokratów; wszyscy są przyjaciółmi Rosji.

Jan Martini

Pomagierzy agresora

Pamiętamy zachwyty publicystów nad „dojrzałą demokracją niemiecką” z jej ciągłością polityki zagranicznej, która nie zmienia się po zmianie partii rzadzącej. Dziś wiemy, że zarówno SPD jak i „chadecy” realizowali po prostu założenia doktryny Dugina o „wspólnym europejskim domu od Władywostoku po Lizbonę”, czyli Eurazji.

Doradca prezydenta Rosji, geostrateg Aleksandr Dugin, pisał wprost o przyłączeniu Europy do Rosji i w rozmowie z polskim dziennikarzem stwierdził: „Polska nie jest nam potrzebna” i nie przewiduje się państwowości polskiej w żadnej postaci.

Kamieniem węgielnym tej koncepcji było uruchomienie Rurociągu Północnego, który był przede wszystkim projektem politycznym. Ekonomiści zwracali uwagę, że koszt budowy i konserwacji podmorskiego rurociągu prawdopodobnie przewyższy zysk z braku opłat tranzytowych. Równocześnie ominięcie tranzytu przez Ukrainę było pozbawieniem tego kraju jedynego lewaru broniącego go przed agresją i stało się wręcz zaproszeniem do inwazji.

Istnieje słynne zdjęcie z otwarcia Nord Stream w dniu 8 listopada 2008 r., na którym grupa europejskich premierów wspólnie odkręca zawór. Reprezentują oni różne siły polityczne – chrześcijańskich demokratów, konserwatystów, ludowców, socjaldemokratów, ale mają jedną cechę wspólną – wszyscy są przyjaciółmi Rosji.

Niestety jeden z nich jest do dziś urzędującym premierem. To premier Holandii Mark Rutte, który zawsze szczególnie napastliwie atakuje Polskę, wykazując wielką troskę o stan polskiej praworządności…

Zdemaskowanie agenta wpływu (nie mówiąc już o ukaraniu) jest w zasadzie niemożliwe, gdyż nie fotografuje on obiektów wojskowych, nie zostawia meldunków w wydrążonym kamieniu i nie pobiera wynagrodzenia w gotówce. Płaci mu się np. w formie wydania książki, wykładów na uniwersytecie czy intratnej posady. Przykład kanclerza Schroedera jest powszechnie znany.

Mniej znany lobbysta Gazpromu – były premier Finlandii, którego Mitrochin ujawnił jako agenta KGB, Paavo Lipponen – został zatrudniony w spółce Nord Stream AG. Takich polityków jest legion, stąd wrażenie, że Rosjanie mają szczególne umiejętności do pozyskiwania ważnych postaci. W rzeczywistości zamiast korumpowania czy werbowania polityków fachowcy rosyjscy raczej „hodują” swoich przyszłych sympatyków, inwestując i ułatwiając karierę osobom „perspektywicznym”.

Rosjanie opanowali technologię skutecznego plasowania swoich kandydatów w ciałach wybieralnych (parlamenty, agendy międzynarodowe, federacje sportowe, jury konkursów).

Dziś już istnieje pewność, że ingerują w wybory w krajach demokratycznych i częstokroć to „ich” kandydat wygrywa elekcję. Aby protegowany „nie wywinął numeru”, skrzętnie gromadzi się w przepastnych archiwach dokumentację jego kariery.

Bo towarzysze rosyjscy lubią polityków przewidywalnych, a najwyższą formą przewidywalności jest zadaniowanie. (D. Miedwiediew: „Angela Merkel była dobrym kanclerzem Niemiec, pełnoprawnym i zrozumiałym, przewidywalnym partnerem Federacji Rosyjskiej”).

Jak racjonalnie wytłumaczyć wieloletnią, owocną i bezkolizyjną współpracę czołowych polityków Europy z Putinem?

Obecny najważniejszy polityk Europy, Olaf Scholz, jako działacz młodzieżówki socjaldemokratycznej spotykał się z komunistycznymi „młodzieżowcami” z NRD, brylował we wschodnioniemieckiej telewizji, a będąc miłośnikiem pokoju, udzielał się przy organizacji wielkich demonstracji młodzieży przeciw „militaryzmowi”. W październiku 1983 r. na ulice niemieckich miast wyszło ponad milion osób, protestując przeciw rozmieszczeniu w Niemczech amerykańskich rakiet. Tak o wydarzeniu pisał Wiktor Suworow:

„Tow. Szelepin pełnił (tajnie) funkcję zastępcy przewodniczącego KGB i zarazem (jawnie) wiceprezesa Międzynarodowej Federacji Młodzieży Demokratycznej. Towarzysz Szelepin organizował potężne manifestacje w obronie pokoju i przyjaźni między narodami. Miliony głupców szły za towarzyszem Szelepinem. Skandowali, domagali się pokoju, rozbrojenia i sprawiedliwości. Za to właśnie awansował na przewodniczącego KGB”.

Dziś Olaf Scholz mówi, że „Putin go oszukał”. Ale Władimir Putin nikogo nie oszukiwał – co najmniej od konferencji monachijskiej w 2007 roku mówił otwartym tekstem, co zamierza zrobić.

Znający dalekosiężne plany sowieckie Anatolij Golicyn już w 1984 roku ujawnił ciąg zdarzeń od powstania w Polsce „niekomunistycznego” rządu złożonego z „katolików”, „reformatorów” i „konstruktywnych opozycjonistów”. Ten zbiegły oficer KGB pisał, że mur berliński zostanie zburzony, Niemcy zjednoczone, układy wojskowe rozwiązane. Później Europa się zjednoczy i stanie się „socjaldemokratyczna”, a w ZSRR nastąpi znaczna liberalizacja. W dalszej perspektywie obszar między Pacyfikiem a Atlantykiem zostanie zjednoczony. Manewr z rozszerzeniem Unii Europejskiej wpisywał się w plany Eurazji, a jego częścią są także obecne dążenia do federalizacji UE i stopniowego ograniczania suwerenności europejskich państw.

Każdy nowy amerykański prezydent ma nadzieję na poprawę stosunków z Rosją. Szczególnie niebezpieczny był „reset” Obamy w 2009 roku, bo zbiegł się z intensywnym budowaniem Eurazji, a Amerykanie powinni już byli znać plany Rosji, które były jasno artykułowane.

Dyrektor Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych Igor Panarin stwierdził w wywiadzie dla „Izwiestii”, że „Putin będzie wodzem Eurazji, nowego ZSRR”. Dodał on także, że Unia Europejska wejdzie w skład wspólnoty w ramach triumwiratu z Rosją i Chinami. Mimo tego 8 kwietnia 2010 roku zawarto traktat START II, dotyczący równowagi w broniach nuklearnych pomiędzy USA a Rosją.

Dwa dni później nastąpiło dramatyczne wydarzenie, o którego naturze wiedzieli wszyscy światowi przywódcy, ale wygodniej im było uznać, że to „normalna katastrofa komunikacyjna” (słowa Korwin-Mikkego). Ówczesne milczenie jest jedną z przyczyn dzisiejszej wojny na Ukrainie.

Mimo tragedii smoleńskiej szczyt NATO-Rosja w Lizbonie (listopad 2010) przebiegał w sympatycznej atmosferze wzajemnego zrozumienia, a Amerykanie kontynuowali „reset” aż do roku 2013, gdy zorientowali się, że czynione są starania aby „wyprowadzić” ich z Europy.

Likwidacja elity przywiązanej do idei państwowości polskiej i przeciwnej projektowi Eurazji wywołała wielkie wrażenie. Przez pół roku nikt nie przybył do Moskwy i nigdzie nie zapraszano ówczesnego premiera Putina. W celu przełamania ostracyzmu Putin poprosił panią Dilmę Rousseff – komunistkę pochodzenia bułgarskiego, której pomógł uzyskać posadę prezydenta Brazylii – aby zaprosiła go do Brazylii na wizytę państwową. Już uwiarygodniony jako polityk, przybył w listopadzie 2010 r. do Berlina z propozycją utworzenia „harmonijnej wspólnoty gospodarczej” i spotkał się z grupą 300 polityków i przemysłowców niemieckich z Angelą Merkel na czele.

Pani kanclerz wyraziła nadzieję, że „rozwój stosunków między europejskim obszarem gospodarczym a Rosją zaowocuje wspólną przestrzenią ekonomiczną od Lizbony po Władywostok”. Nieco wcześniej (w październiku 2010 r.), korzystając z amerykańskiego „resetu”, na spotkaniu szefów państw Francji, Niemiec i Rosji we francuskim Deauville powołano tzw. format normandzki do wspólnego „trójzarządzania” Eurazją.

W Polsce plany budowy Eurazji pomijano dyskretnym milczeniem, ale w ramach „oswajania” odbyła się w Gdańsku w Dniu Zwycięstwa 9 maja 2008 roku światowa premiera baletu „Eurazja”. Oczywiście wiodące media stale pracowały nad „korektą” naszej tożsamości narodowej.

Nasi „mężowie stanu” Tusk i Sikorski nie mieli odwagi zakomunikować Polakom, że przez nasz kraj przebiegać będzie (na linii Ribbentrop-Mołotow) granica stref wpływów nazwanych „strefami odpowiedzialności za bezpieczeństwo Eurazji”. Do publicznej wiadomości dotarły jedynie plany Komisji Europejskiej dotyczące kontroli przestrzeni powietrznej Europy i nowe lokalizacje miejsc kontroli lotniczej (Warszawa i wschód Polski miał być kontrolowany z Wilna).

W 2012 roku min. Sikorski uruchomił umowę o bezwizowym ruchu w strefach przygranicznych Polski i Obwodu Kaliningradzkiego. Ruch bezwizowy dostępny był na polskiej część byłych Prus Wschodnich i obejmował także „korytarz”, którego domagał się Hitler.

Miejmy nadzieję, że niespodziewany opór Ukraińców ostatecznie zniweczył szaleńcze plany integracji Europy z do bólu przewidywalną, znaną nam od stuleci Rosją.

Artykuł Jana Martiniego pt. „Pomagierzy agresora” znajduje się na s. 2 kwietniowego „Kuriera WNET” nr 94/2022.

 


  • Kwietniowy numer „Kuriera WNET” można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
  • Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl. Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Artykuł Jana Martiniego pt. „Pomagierzy agresora” na s. 2 kwietniowego „Kuriera WNET” nr 94/2022

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Prof. Andrzej Nowak: Finlandyzacja Europy i oddzielenie jej od USA to plan Putina realizowany wspólnie z Chinami

Pan historii jest gdzie indziej, znacznie wyżej, tam, gdzie John Lennon zakładał, że nie ma nikogo i próbował przekonać o tym miliony młodych ludzi i pokolenie, które dzisiaj rządzi Europą Zachodnią.

Krzysztof Skowroński, prof. Andrzej Nowak

Myślę, że w sztuce operacyjnej, która mieści się gdzieś między taktyką a strategią, niewątpliwie celem bardziej praktycznie ważnym dla Rosji jest rozbicie Zachodu, jest przekonanie własnej opinii publicznej, ale także Europejczyków – tych, którzy mieszkają w Niemczech, we Francji – że Zachód jest fikcją i że trzeba porozumieć się z Rosją. Berlin, Paryż powinny porozumieć się z Rosją, po pierwsze, żeby uspokoić sytuację, a po drugie – by zapewnić sobie dostawy gazu, bardzo ważnego zwłaszcza dla Niemców, którym bodajże jedną trzecią tego ważnego surowca dostarcza właśnie Rosja.

Bez dobrych stosunków z Rosją nie da się po prostu żyć spokojnie, a na tym niemieckiemu Bürgerowi, jak mówią rosyjscy komentatorzy, zależy najbardziej. W związku z tym serce niemieckiego Bürgera bije w tej sprawie jednym rytmem z sercem rosyjskim.

To jest, myślę, dzisiejsza mądrość dnia, która jednocześnie łączy się z możliwością agresji, wciąż jak najbardziej realną w najbliższym czasie, dokonanej na skalę taką, która nie sprowokuje odwetu „w pełnym wymiarze” ze strony Zachodu. (…)

Na czym miałoby to polegać?

Po prostu na wkroczeniu wojska rosyjskiego do tzw. Republiki Ługańskiej i Donieckiej. Bo oczywiście w tej sprawie nikt na Zachodzie palcem nie kiwnie, jeśli Rosja to zrobi.

(…) Tego rodzaju sukces, myślę, jest jednym z bardzo możliwych wariantów zagrania, które Putin może wykonać. Ta wielka gra, wielkie szachy będą trwały i myślę, że najważniejszym celem tej rozgrywki w najbliższych kilkunastu miesiącach, może trochę dłużej, jest doprowadzenie do sytuacji rozdzielającej definitywnie Europę od Ameryki, Europę starych imperiów, czyli Europę karolińsko-francusko-niemiecką od Ameryki. To stary projekt, który trwa co najmniej od pomysłu Breżniewa zwołania Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. O to chodziło w tym manewrze.

Marzenia o Europie od Władywostoku do Atlantyku, ta wizja, która jest na Kremlu, w Berlinie i w Paryżu od wielu lat obecna, może się ziścić.

Tak, ale warto odczytać ją prawidłowo. Europa od Władywostoku do Atlantyku, a nie od Atlantyku do Władywostoku. To znaczy – zjednoczycielem jest Rosja, a nie biedny generał de Gaulle, który leży już na cmentarzyku w swoim Colombey-les-Deux-Églises od lat ponad pięćdziesięciu, a Rosja realizuje ten plan nie dla Francji, tylko wyłącznie po to, żeby sfinlandyzować Europę, zneutralizować ją w decydującym konflikcie z atlantyckim potworem, czyli ze Stanami Zjednoczonymi; w konflikcie, który Rosja rozgrywa, oczywiście tymczasowo, w bardzo ciekawy sposób wspólnie z Chinami.

To jest też ważne pytanie o to, co zrobią Chiny w ciągu najbliższych dni i najbliższych lat. A Chiny mierzą swoją politykę nie w skali dni, ale lat i stuleci.

Geopolityczny pesymizm możemy sami w sobie wyzwolić, obserwując świat. A teraz oczekuję od Pana Profesora słów optymistycznych – nadziei.

Nadzieja jest taka, że na pewno nie jest Panem historii ani prezydent czy przewodniczący, czy cesarz Chin – wszystko jedno, jak go nazwiemy; ani, tym bardziej, troszeczkę manewrowany przez niego Władimir Putin, ani też amerykański prezydent. Pan historii jest gdzie indziej, znacznie wyżej, tam, gdzie John Lennon zakładał, że nie ma nikogo i próbował przekonać o tym – i przekonał, niestety, razem z kulturą hipisowską – miliony młodych ludzi i to pokolenie, które dzisiaj rządzi Europą Zachodnią.

Rządzenie Europą Zachodnią czy światem zachodnim przez nihilistyczne elity dziadków z ʾ68 roku, ich dzieci i już może nawet wnuki oznacza, że ci ludzie, którzy rządzą dzisiaj Zachodem, prowadzą go do samobójstwa – to mnie najbardziej obchodzi, najbardziej martwi, nie manewry Putina, nie manewry prezydenta Chin; to są wszystko rzeczy wtórne.

Najważniejsze jest to, żeby Zachód uratował się przed samobójstwem. Otóż to zależy nie tylko od tych samobójców, którzy rządzą dzisiaj Brukselą, Strasburgiem, którzy skupiają się dzisiaj głównie na tym, jak upokorzyć Polskę, którzy traktują kwestie Rosji, Chin jako drugo- czy trzeciorzędne w tej zacietrzewionej, ideologicznej walce o likwidację ostatnich czołgów czy ostatnich pozostałości starej Europy, Europy tradycji, Europy ojczyzn, Europy kultury po prostu.

Ta wielka walka, najważniejsza dla mnie walka, która toczy się w tej chwili w moim świecie, w świecie zachodnim, w świecie europejskim, nie rozstrzygnie się tylko w oparciu o plany ideologiczne tych właśnie, którzy dzisiaj rządzą Europą, ale Pan historii jest ponad nami i myślę, że ta perspektywa powinna nam przywracać nadzieję. Zło nie ma zagwarantowanego zwycięstwa w historii.

Cały wywiad Krzysztofa Skowrońskiego z prof. Andrzejem Nowakiem pt. „Zło nie ma zagwarantowanego zwycięstwa w historii” znajduje się na s. 9 marcowego „Kuriera WNET” nr 93/2022.

 


  • Marcowy numer „Kuriera WNET” można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
  • Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl. Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Wywiad Krzysztofa Skowrońskiego z prof. Andrzejem Nowakiem pt. „Zło nie ma zagwarantowanego zwycięstwa w historii” na s. 9 marcowego „Kuriera WNET” nr 93/2022

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego