Prof. Andrzej Nowak: Rosja znalazła się w takiej pozycji wobec Chin, jak Mińsk wobec Moskwy

Featured Video Play Icon

Prof. Andrzej Nowak/Fot. K. Tomaszewski

Historyk o możliwości uznania separatystycznych republik na Ukrainie przez Rosję, rozgrywce prowadzonej przez Rosję i Chiny oraz o samobójstwie Zachodu.

Prof. Andrzej Nowak komentuje napięcie między Rosją a Ukrainą. Nasz gość stwierdza, że najprawdopodobniejszym scenariuszem jest wkroczenie rosyjskich wojsk do obwodu ługańskiego i donieckiego.

W tej sprawie nikt na Zachodzie palcem nie kiwnie jeśli Rosja to zrobi.

Możliwość taką otwiera wniosek Dumy o uznanie niepodległości separatystycznych republik. Historyk zauważa, że dla Kremla

Celem jest przekonanie Europejczyków, mieszkających w Niemczech i Francji, że Zachód jest fikcją i trzeba się porozumieć z Rosją.

Prof. Nowak wskazuje, że  Moskwa swoją grę prowadzi razem z Pekinem. Pojawia się pytanie, czy ten ostatni nie podejmie próby przyłączenia Tajwanu do Chin w czasie, gdy trwa kryzys wokół Ukrainy. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego przyznaje przy tym, że Rosja i Chiny prowadzą rozgrywkę także między sobą.

Rosja znalazła się w takiej pozycji wobec Chin, jak Białoruś wobec Rosji.

Zarówno Putin, jak i Łukaszenka grają na przeczekanie licząc na odzyskanie suwerenności i utrwalenie własnej siły.

Rosja jest w niewygodnej pozycji zachodniego buforu wielkiego imperium i czuje to.

Prof. Nowak zdradza, że tym, co go najbardziej martwi to nie manewry Xi i Putina, lecz sytuacja w samej Unii Europejskiej. Rządzący tą ostatnią dążą do zdławienia resztek dawnej Europy.

Najważniejsze jest to, aby Zachód uratował się od samobójstwa.

Czytaj też:

Jacek Saryusz-Wolski: Unia wypowiedziała nam wojnę. Jej celem jest budowa europejskiego superpaństwa

Gość Poranka Wnet stwierdza, że można na zachodzie Europy znaleźć zwolenników powstrzymania tego samobójstwa. Dodaje, że totalitarna ideologia próbująca zawładnąć Europą chce zlikwidować wolność nie tylko republikańską, ale też i liberalną.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Komentarze