Debata prezydencka. Energizer Bunny v. Deadhead

Na Uniwersytecie Belmont w Nashville w Tennessee, który był według słów jego rektora, najbezpieczniejszym miejscem w Ameryce, odbyła się druga i ostatnia debata prezydencka.

 

Debatę prowadziła Kristen Welker z NBC i zrobiła to, mimo moich wcześniejszych obaw o stronniczość, w sposób prawie wzorowy, przynajmniej w porównaniu do prowadzącego pierwszą debatę Chrisa Wallece’a z rzekomo protrumpowskiego Fox. Postaram się w miarę wiernie przedstawić przebieg debaty, a swoje bieżące komentarze umieszczę w nawiasach kwadratowych].

Pierwszym tematem debaty był COVID, jego druga fala i podejście obu polityków do rozwiązania tego problemu.

Trump powiedział, że symulacje wskazywały możliwość śmierci nawet 2,2 mln amerykanów, ale dzięki jego szybkiej decyzji zamknięcia granic przed obcokrajowcami, zwłaszcza z Chin udało się tego uniknąć. Kilka stanów już ma szczyt epidemii za sobą i wszystko idzie w dobrym kierunku. Wkrótce będzie szczepionka, a wojsko jest przygotowane do jej szybkiej dystrybucji wszędzie tam, gdzie będzie potrzebna. Działa, czego on jest najlepszym przykładem. Zastosowano wobec niego wzmocnienie immunologiczne, które sprawia, że czuje się świetnie.
Trump wygląda naprawdę świetnie.

Opalony, tryskający energią, wydaje się o 20-25 lat młodszy od Bidena, od którego jest tylko o 4 lata młodszy, choć może bardziej właściwe byłoby stwierdzenie, że to Biden wydaje się o 25 lat starszy. Pandemia jest problemem ogólnoświatowym, nie tylko amerykańskim.

Biden odpowiedział, że ponad 220 tysięcy osób umarło, przed USA jest druga fala choroby i zwiększona śmiertelność, wszystko przez jedną osobę, prezydenta, który mówi, że nie trzeba nosić maseczek, organizuje koronawiece [to moje, nie Bidena] i nazywa lekarzy idiotami.

Welker zapytała Trumpa, czy szczepionka będzie w ciągu dwóch tygodni (w intencji zapewne, czy będzie przed wyborami).

Trump odpowiedział, że raczej do końca roku.
Przypomniał, że Biden, który teraz chce wszystko zamykać, nazwał go ksenofobem, kiedy zamknął USA przed Chińczykami na początku pandemii, a Nancy Pelosi z Demokratami tańczyła w chińskiej dzielnicy San Francisco solidaryzując się z „prześladowanymi” jakoby przez niego Chińczykami.

Biden stwierdził, że Chiny bardzo aktywnie włączyły się w proces walki z epidemią, podziękował im za to i po raz kolejny oskarżył Trumpa o brak rozwagi oraz nieprzestrzeganie zasad obowiązujących w czasie epidemii, na co ten odparł, że nie każdy może schować się w piwnicy jak zazwyczaj robi to Biden, a ludzie zwłaszcza młodzi chcą żyć, pracować, bawić się. Nawet jeżeli zachorują to szybko zdrowieją – „uczymy się z tym żyć!”. Biden powiedział, że ludzie umierają. Stwierdził, że chce zamknąć  wirusa a nie kraj, ale trzeba przestrzegać standardów, a szkoły powinny być zamknięte.

Trump odpowiedział mu, że to bzdura. Demokraci w swoich stanach i miastach wprowadzili prawie całkowity shutdown a mają rekordowe wskaźniki bezrobocia i śmiertelności. Ludzie tracą pracę, wpadają w narkomanię, alkoholizm, popełniają samobójstwa. Trzeba otworzyć szkoły i cały kraj!

Biden powiedział, że należy stosować dystans społeczny, przegrody z plexi w sklepach i restauracjach, na co Trump odparł, że to zabije biznes, ponieważ wiąże się z kosztami a przestraszeni ludzie nie będą przychodzili do restauracji.

Biden zapytał, dlaczego Trump i jego zwolennicy nie noszą maseczek, wyciągając swoją z kieszeni.

Trump znów dał przykład rządzonego przez demokratów stanu i miasta Nowy Jork. Lockdown sprawił, że jest to praktycznie wymarłe, puste miasto a mimo to zmarło tam ok. 42 tysiące  ludzi, w tym 11 tysięcy w domach opieki społecznej!

To prawda, miasto, które jeszcze niedawno było „stolicą świata”, mówiło się, że jest to miasto, które nigdy nie śpi, teraz jest wymarłe. Piąta Aleja, najdroższa ulica świata, ze sklepami wszystkich najlepszych znanych i nieznanych marek, po zamieszkach straszyła zabitymi deskami powybijanymi oknami obrabowanych sklepów. Po ulicach przewalają się śmieci i handlarze narkotyków. Ilość zabójstw i napadów wzrosła niebotycznie, policji praktycznie nie ma.

Zrobiłem na szybko „porównanie” statystyki śmiertelności – w mieście, w którym mieszka ok. 3% populacji USA, zmarło ok. 20% wszystkich zmarłych w trakcie epidemii.
Przypomniał też, że słynny dr Fauci, na którego wszyscy się teraz powołują, nawołujący do zachowywania dystansu społecznego i noszenia maseczek, w początkowej fazie epidemii był przeciwnikiem ograniczania wjazdu Chińczyków do USA i noszenia masek, o których mówił, że nic nie dają, co przypomina stanowisko ministra  Szumowskiego z początku epidemii, z którym zresztą zgadzam się, ponieważ 95%-98% używanych masek nie spełnia wymogów ochrony przed wirusami.
[Pierwszy punkt debaty ewidentnie dla Trumpa]

Kolejnym tematem było narodowe bezpieczeństwo i próby wpływania takich państw jak Chiny, Rosja czy Iran na wynik wyborów w US. Prowadząca zapytała, czy to w ogóle jest dopuszczalne, że obce państwa chcą mieć wpływ na politykę amerykańską i czy można temu zapobiec?

I się zaczęło!
Trump odpowiedział, że żaden prezydent nie był twardszy wobec Rosji niż on.

[Prawda, ale poza RR].

Kiedy Obama/Biden wysyłał na Ukrainę „pigułki i prześcieradła” on wysyła czołgi. To Joe Biden, który będąc wiceprezydentem brał pieniądze z Rosji i podejrzanej ukraińskiej firmy powiązanej z Rosją! To Biden pozwalał na wpływ Rosji i Chin na politykę amerykańską!

Biden nerwowo odpowiedział, że to nieprawda, że nigdy nie wziął nawet pensa zagranicznych pieniędzy. Za to, w przeciwieństwie do Trumpa, który przez cały czas prezydentury nie płaci podatków (750$ w pierwszym roku), płaci podatki. Wezwał Trumpa do wykazania ile zapłacił podatku za ostatnie 4 lata. Powiedział, że to Trump prowadzi interesy z Chinami, buduje tam pola golfowe itp.

Tutaj trafił jak kulą w płot. Trump po raz kolejny stwierdził, że nadpłacił miliony dolarów podatku. [Wyjaśniał to wcześniej, tłumacząc, że kiedy został wybrany prezydentem, zapłacił do przodu miliony $ podatku jako prepaid. Nie wiem, dlaczego nie wspomniał w tym momencie, że jest jedynym prezydentem, który nie pobiera wynagrodzenia i pracuje ZA DARMO, ponieważ w całości przekazuje je na cele charytatywne. Oczywiście Amerykanie to wiedzą i za to też go szanują!].
Powiedział, że jest całkowicie transparentny. Prowadził interesy na całym świecie, ale w momencie, kiedy zdecydował się ubiegać o prezydenturę, czyli w 2015, wycofał się z nich. Jeżeli trzeba pokaże wszystkie swoje rachunki bankowe, wtedy dopiero okaże się jak potężna jest jego firma, którą teraz prowadzą jego dzieci. Natomiast: „Ty Joe, robiłeś z nimi (w domyśle: naszymi wrogami) deale, kiedy byłeś URZĘDUJĄCYM WICEPREZYDENTEM! TWÓJ SYN ROBIŁ U CIEBIE ZA ODKURZACZ WCIĄGAJĄCY KASĘ ZEWSZĄD! JJA NIE BRAŁEM PIENIĘDZY Z CHIN – TY TAK! JA NIE BRAŁEM PIENIĘDZY Z ROSJI – TY TAK! JA NIE BRAŁEM PIENIĘDZY Z UKRAINY – TY TAK! Szpiegujecie mnie, od kiedy zdecydowałem się kandydować, FBI, wszyscy, wydaliście 48 mln dolarów na komisję, która miała mnie pogrążyć – kompletnie nic. Gwarantuję ci Joe, gdybym wydał milion, żeby cię pogrążyć, wystarczyłoby. Twój brat, który zarobił miliony w Iraku, drugi brat, sporo tego…

Welker zapytała Bidena, czy w pracy jego syna Huntera dla Chin i ukraińskiej firmy było coś niewłaściwego, niestosownego czy nieetycznego?

Ten odparł, że nie, że to była normalna praca, o której on nawet nie wiedział. Że ewentualnie jedynym odpowiedzialnym za to i tym, który oskarża ich o to jest partner finansowy syna, który dostawał pieniądze.
[Wczoraj ukazały się przecieki wspólnika Huntera Bidena, który twierdzi, że Joe Biden o wszystkim wiedział i od wszystkiego pobierał procent jak szef mafii].

Trump wtrącił się podając fakty: Hunter, facet bez pracy, bez żadnego doświadczenia w energetyce, nagle dostaje pracę z pensją ponoć 183k$/m-c i 3,5 mln$ zaliczki?

Welker przypomniała, że Trump twierdzi, że Chiny powinny ponieść konsekwencje finansowe ukrywania prawdy o wirusie i zapłacić gigantyczne odszkodowania i zapytała Bidena, czy on też tak uważa?

Odparł, że skłoniłby Chiny do gry fair, wszystko to, co robi Trump zwiększa tylko deficyt w handlu. Powinno robić się interesy w Chinach, dawać im know-how w zamian za 51% udziałów.

[Kompletne szaleństwo, jeżeli zna się stosunek Chin do obcej własności intelektualnej].
Powinno się razem z sojusznikami, których Trump traci, bo obściskuje się z Putinem, przywódcami Chin i Korei Płn. a ich lekceważy, usiąść do stołu i ustalić reguły.

Trump odpowiedział, że co to za reguły, kiedy syn Bidena za to, że chiński miliarder za spędzenie w jego biurze 10 minut i wizytę na pokładzie Air Force One dostaje 10 mln$? On natomiast dał amerykańskim farmerom 28 mld$, które zabrał chińczykom podpisując nowe korzystne dla US taryfy celne. Wymusił 25% podatek od stali, ponieważ chcieli zabić amerykański przemysł stalowy. On sprawił, że się odrodził.

Biden zripostował, że Trump sprowadza tę debatę do dyskusji o jego rodzinie, podczas gdy powinno się mówić o niekorzystnym wpływie prezydenta na losy innych rodzin, na ich ubożenie, na co Trump zareagował: „Patrzcie, typowy polityk, ja mówię o korupcji jego rodziny a on o biednych ludziach przy stole…. Dobrze, że nie jestem politykiem! Dlatego mnie wybrano!”
[Miażdżąca wygrana Trumpa]

Welker zapytała o Koreę Płn. stwierdzając, że Trump spotkał się już trzykrotnie z Kim Dzong Unem, wymieniają listy, a Korea niedawno wypuściła największą jak dotąd międzykontynentalną rakietę balistyczną i wydaje się, że te relacje są niewłaściwe.

Trump odparł, że kiedy obejmował prezydenturę, Korea Płn., zgodnie z opinią Obamy, wydawała się największym zagrożeniem dla pokoju, a jednak wojny nie ma.

Biden odparł, że w trakcie rządów Obama/Biden zwiększyli obecność militarną w Korei Płd., umieścili broń nuklearną bliżej granicy z Koreą Płn. i naciskali na Chiny w sprawie rozbrojenia nuklearnego Korei Płn. Niestety Trump swoją polityką legitymizował rząd reżim Kima i daje się oszukiwać. Mają teraz większe głowice i łatwiej im dosięgnąć granic USA. Powiedział, że zgodziłby się na spotkanie z Kimem tylko po ustaleniu wstępnych warunków rozbrojenia, a Półwysep Koreański powinien być wolny od broni nuklearnej.
[Po przeanalizowaniu tego wątku dochodzę do wniosku, że tutaj jednak Trump wypadł gorzej, wygrana Bidena].

Kolejnym, bardzo istotnym dla większości amerykanów problemem, był wątek ubezpieczeń społecznych i opieki medycznej. Wiadomo było, że tutaj Trump nie będzie miał łatwo, ponieważ za kilka dni Sąd Najwyższy ma rozpatrywać wniosek administracji Trumpa o odrzucenie tzw. Obamacare i, jeżeli przychyli się do tego, to 20 mln amerykanów zostanie bez ubezpieczenia praktycznie z dnia na dzień.

Trump odparł, że w rzeczywistości mocno poprawili Obamacare, który w swej istocie jest fatalnym i niezwykle kosztownym dla wszystkich płacących ubezpieczenie projektem. Trzeba go całkowicie zmienić, ponieważ doprowadza do tego, że 180 mln ludzi płacących składki praktycznie straciłoby swoje ubezpieczenie i płaciliby na tych, którzy nie pracują i nie płacą składek.

Interes 180 mln jest ważniejszy niż 20 mln niepracujących. Ponieważ zdobędą przewagę w Kongresie, przeprowadzą zmiany, które są niezbędne, żeby naprawić fatalny system Obamy/Bidena.

Biden powiedział, że wprowadzi zmodyfikowany plan jako Bidencare, który zachowa elementy Obamacare, ale będzie lepszy. Nikt nie straci swojego ubezpieczenia, chyba że będzie chciał je zlikwidować. Trump chce doprowadzić do tego, że kilkadziesiąt milionów osób zostanie bez ubezpieczenia.

Welker powiedziała, że Trump oskarża Bidena o próbę zsocjalizowania rynku medycznego i zapytała co ten mógłby powiedzieć właścicielom ubezpieczeń obawiającym się, że jego plan przybliża amerykanów do chwili kiedy zostanie całkowicie upaństwowiony?

Biden odparł, że ten zarzut jest śmieszny a on sam uważa, że każdy powinien mieć prawo wyboru. Ubezpieczenie powinno być prawem, a nie przywilejem. Ludzie nie powinni się bać, że je utracą, bo np. stracili pracę. Wymusi też na firmach obniżki cen lekarstw, usług i ubezpieczeń.

Trump odparł, że Biden miał na to 47 lat jako polityk, w tym 8 jako wiceprezydent i nie zrobił nic! On zmieni to i wprowadzi dobry system już bardzo szybko. Gdyby nie przewaga Demokratów w Kongresie, już by to zrobił. Natomiast Biden chce stworzyć socjalistyczny rynek medyczny, a właściwie nawet nie on tylko jego wiceprezydent, która jest nawet bardziej liberalna niż Bernie Sanders.

Tak samo chcą stworzyć socjalistyczny rynek medyczny jak chcą zlikwidować szczelinowanie. Chcą wprowadzić socjalizm w wielu dziedzinach. Chcą zrujnować zarówno Medicare jak Social Security. Nancy Pelosi i Demokraci blokują w Kongresie zmiany, które są ważne dla ludzi, tylko dlatego, ze Pelosi chce mu utrudnić życie. Ta dyskusja była niezwykle długa, ponieważ jest to problem b. ważny dla Amerykanów i skomplikowany.

[Tutaj chyba remis ze wskazaniem na Bidena. Tzn. ja jako wolnorynkowiec całkowicie zgadzam się z Trumpem, ale w odbiorze widzów mógł wygrać Biden].

Welker poruszyła też obietnicę Bidena podniesienia najniższego wynagrodzenia do 15 dolarów/h. Biden stwierdził, że jest to potrzebne, zwłaszcza z uwagi na zubożenie ludzi przez lockdown.

Trump był zdecydowanym przeciwnikiem takiego rozwiązania uznając go za wątpliwy choćby z uwagi na zróżnicowanie USA Różnice między np. Alabamą a Nowym Jorkiem są ogromne i wprowadzenie takiej zasady zniszczy małe biznesy, zamiast im pomóc. Wprowadzenie takiej zasady doprowadzi do zwolnienia wielu pracowników w małych firmach. Powinna być opcja płacy minimalnej, ale zróżnicowana w zależności od stanu.

Biden odparł, że zarobki poniżej 158 dolarów spychają ludzi poniżej granicy ubóstwa.
[Według mnie wygrał Trump, ponieważ podchodzi do tego realistycznie, a amerykanie (oprócz ludzi na zasiłkach) naprawdę doceniają rozsądek].

 

Następnie Welker zapytała Trumpa jak zamierza rozwiązać problem dzieci nielegalnych emigrantów rozdzielonych z rodzicami podczas prób przekraczania granicy, w wyniku polityki ”zero tolerancji”, ponieważ tych dzieci jest co najmniej 4 tysiące, ale tylko w przypadku 500 udało się zlokalizować ich rodziców? Jak połączyć te rodziny?

Trump odparł, że dzieci te są przywożone przez przemytników, żeby pomóc w nielegalnym dostaniu się do USA. Granica USA jest zabezpieczona jak nigdy, powstało już 400 mil muru i nigdy nie było tak bezpiecznie. USA są otwarte dla imigrantów, ale wyłącznie legalnych.

Wspomniał także, że przypisuje mu się zbudowanie klatek, w których te dzieci są przetrzymywane, nawet w prasie pojawiły się z oskarżeniem jak okropny jest dla dzieci. Problem w tym, że powstały w 2014 i to Biden/Obama je zbudowali!

Biden odparł, że Trump winien jest rozłąki dzieci z rodzicami, na co ten: „Kto zbudował klatki! Powiedz kto zbudował klatki!”.

Welker zarzuciła Bidenowi, że administracja Obamy nie poradziła sobie przez 8 lat z problemem imigracji i uregulowania go, chociaż była to kluczowa obietnica. Miała miejsce rekordowa ilość deportacji, aresztowań i przetrzymywania ludzi na granicy. Dlaczego więc wyborcy mieliby teraz zaufać jego obietnicom składanym ponownie?

Biden odpowiedział, że popełniono błędy, ale nie był prezydentem, tylko wiceprezydentem. Teraz w ciągu 100 dni po wyborach przedstawi projekt nadania obywatelstwa 11 mln ludzi przebywających w USA nielegalnie. Ci tzw. Marzyciele (American Dream) powinni otrzymać tymczasowe dokumenty i ubiegać się obywatelstwo, podczas gdy ten straszny facet Trump chce ich odesłać do domu.

Trump odpowiedział krótko, że Biden miał 8 lat na rozwiązanie problemu i nie zrobił nic oprócz budowy klatek. Granice muszą być szczelne, żeby do USA nie napływali przestępcy, a Biden kompletnie tego nie rozumie.
[Ewidentnie punkt dla Trumpa]

 

Kolejnym tematem poruszonym przez Welker było to jak czarni i brązowi Amerykanie odczuwają swoją obcość w kraju, a rodzice muszą przygotować swoje dzieci na to, że będą traktowane inaczej, gorzej niż białe dzieci.

Biden stwierdził, że istnieje w USA systemowy rasizm i nierówność społeczna. Trzeba z tym walczyć, ponieważ wszyscy ludzie są równi. Obama był pierwszym, który zaczął te nierówności likwidować. Programy socjalne, pożyczki na naukę, na rozwój biznesu, lepsza edukacja, opieka zdrowotna.

Welker zapytała Trumpa, czy rozumie, dlaczego rodzice tak wychowują dzieci, ucząc je, że nie są pełnoprawnymi obywatelami?

Odparł, że tak, ale przecież Biden rządził 47 lat, nie zrobił w tej sprawie nic. W 1994 wprowadził ustawę tak naprawdę stygmatyzująca i penalizującą przedstawicieli kolorowych społeczności, określając ich jako drapieżników. Podkreślił też, że nikt nie zrobił tyle dla czarnej społeczności oprócz Abrahama Lincolna co on. Obama i Biden nie zrobili nic.

Biden oczywiście odpowiedział, że jest niesłusznie oskarżany i to Trump nalega na zaostrzenie kar i zamykanie w więzieniach nawet za błahe przestępstwa.

Odpowiedź Trumpa znów krótka: „Gdzie byłeś przez te wszystkie lata, czemu nie zrobiłeś tego, co mówisz, że zrobisz teraz. Mówisz, że zrobisz to, że zrobisz tamto. Czemu tego nie zrobiłeś dotąd? Nie zrobiliście z Obamą NIC! Ubiegam się o prezydenturę właśnie z waszego powodu, bo nic nie zrobiliście. Gdybyście zrobili, nie startowałbym w wyborach!”

Biden stwierdził, że wszyscy go znają, znają jego charakter, jego reputację, uczciwość i prawdomówność.

Tu popełnił błąd, ponieważ riposta Trumpa była błyskawiczna i bezlitosna: „Tak, jak twoja prawdomówność na temat Rosji, Ukrainy i Chin, i Iraku. Jesteś skorumpowanym politykiem Joe. Nie wciskaj kitu, jaki to jesteś święty, jesteś skorumpowany”
[100% wygrana Trumpa]

 

Welker pociągnęła temat różnic rasowych i zapytała Trumpa, dlaczego nazwał ruch BLM symbolem nienawiści, przesyłał wideo z członkiem ruchu White Power i twierdził, że powinno się zwolnić czarnych sportowców klęczących w trakcie hymnu? Co może powiedzieć tym, którzy uważają, że taki język zawierający akcenty nienawiści nie przystoi prezydentowi?

Trump odpowiedział, że pierwszy raz zetknął się z BLM, kiedy maszerowali ulicą i krzyczeli, że trzeba spalić/usmażyć policjantów jak bekon i dla niego to było straszne. Zaczął się usprawiedliwiać, że nie jest rasistą w najmniejszym stopniu, jest mu przykro, że mógł zostać źle odebrany.

Biden podkreślił, że Trump jest największym rasistą, jakiego zna. Nazywa Meksykanów gwałcicielami, muzułmanów nie wpuszcza dlatego, że są muzułmanami. Wywołał zamieszki i eskaluje je.

Tutaj pomieszała mu szyki Welker, która zapytała go o ustawę, o której wcześniej wspominał Trump, z której obligatoryjnie skazywano na więzienie czarnych za posiadanie nawet niewielkiej ilości narkotyków.

Odparł, że to był błąd i dlatego teraz chce wprowadzić ustawę, która posiadających narkotyki wysyła na odwyk, a nie do więzienia.

Trump nie byłby sobą, gdyby nie spytał czemu nie zrobił tego prze 8 lat. Dlatego, że tylko gada, zamiast zrobić cokolwiek.
[kolejna runda dla Trumpa według mnie].

 

Kolejnym tematem była kwestia zmian klimatycznych i różnego podejścia do tego obu kandydatów. Trumpa, który widzi zagrożenie dla gospodarki amerykańskiej i Bidena twierdzącego, że da to szansę na stworzenie nowych miejsc pracy. Welker zapytała jak każdy z nich będzie walczył ze zmianami klimatycznymi jednocześnie wspierając rozwój rynku pracy.

Trump stwierdził, że wprowadzili różne programy ochrony środowiska, m.in. sadzenie drzew, zależy im na czystym powietrzu i wodzie i uzyskali najlepsze wyniki w tej dziedzinie. Obniżyli emisję dwutlenku węgla do najniższego od 35 lat poziomu, co było też celem Obamy, podczas gdy Biden nigdy nawet o tym nie wspominał jako wiceprezydent. Nie można jednak z tego powodu zwijać gospodarki jak chcą Demokraci. Rosja, Chiny i Indie bedą truć dalej.

Dlatego wypowiedział porozumienia paryskie, ponieważ USA musiałyby wydać w związku z jego realizacją biliony dolarów co zniszczyłyby gospodarkę.

Biden uskutecznił typową lewicową gadkę „proekologiczną”. O moralnych zobowiązaniach do walki ze zmianami klimatu, który stanowi zagrożenie dla ludzkości, że nie mamy już dużo czasu, ponieważ punkt krytyczny, kiedy nie będzie można odwrócić tych zmian to 8 – 10 lat, a 4 kolejne lata rządów Trumpa to zmarnowanie tego czasu.
[Nie mogę tutaj nie przypomnieć, że kiedy przeszło 50 lat temu uczyłem się w szkole podstawowej w komunistycznej Polsce, już czytałem takie „ekspertyzy” i, jako nastolatek, żałowałem, że prawdopodobnie nie zobaczę nigdy Wenecji, która razem ze znaczną częścią świata miała zniknąć do bodaj 1990. Szczęśliwie byłem w Wenecji wielokrotnie i mam zamiar być jeszcze].
Zamierza pogodzić ochronę środowiska z tworzeniem nowych, dobrze płatnych miejsc pracy, przez budowę np. 0,5 mln stacji ładowania elektrycznych samochodów. Tworzą plan jak zmodyfikować 4 mln budynków i 2 mln domów już istniejących, żeby zużywały mniej energii, co pozwoli zaoszczędzić miliony baryłek ropy i stworzyć znaczącą lość miejsc pracy. Ten plan, według fachowców z Wall Street stworzy 18,6 mln nowych miejsc pracy, czyli 7 mln więcej niż stworzyła administracja Trumpa. Do budżetu wpłynie 1 bilion więcej niż proponuje Trump. [???!!!]

Trump odpowiedział, że nie ulega wątpliwości, iż te plany zubożą każdą amerykańską rodzinę o 6,5 tysięcy dolarów, że nie mają wpływu na klimat a ich autorem jest AOC (Alexandria Ocasio-Cortez), i jej grupa radykalnych lewicowych działaczy Demokratów, ludzie niemający pojęcia ani o klimacie, ani o ekonomii. Realny koszt projektu ocenił na 100 bilionów dolarów, czyli zdecydowanie więcej niż budżet USA w czasach największej prosperity. Ten ich plan modernizacji budynków to tak naprawdę wyburzenie ich, ponieważ chcą zrobić małe okna zamiast dużych! Najlepiej, żeby w ogóle nie było okien. To szaleństwo. Biden mówi, że to będzie kosztowało 6 bilionów dolaro, ale to będzie 100 bilionów!

Biden odparł, że nie ma pojęcia skąd Trump wziął te liczby, że w projekt zaangażowane są największe amerykańskie organizacje ekologiczne [moim zdaniem to oznacza, że koszt będzie większy niż podane przez Trumpa 100 bilionów], że przemysł solarów i wiatraków to najszybciej rozwijający się przemysł w USA, dający świetne zarobki (40-50 dolarów/h).

Trump w odpowiedzi przypomniał, że po raz pierwszy USA są niezależne energetycznie i nie muszą już toczyć wojen za kraje, które dostarczały im ropę. Energia wiatrowa jest niezwykle kosztowna, zabija ptaki, jest niestabilna i produkuje zwiększenie zanieczyszczeń w powietrzu, co widać wyraźnie w Chinach i Niemczech. W porównaniu do energetyki wiatrowej energetyka oparta na gazie jest bardzo czysta. Solary są w porządku, ale nie są wystarczająco wydajne, żeby napędzać amerykańskie fabryki, które muszą pracować, żeby mogli wygrywać rywalizacją gospodarczą.

Więc to wszystko jest ściemą. Jeżeli ktoś chciałby zniszczyć gospodarkę amerykańską, największą gospodarkę świata, wystarczy, że zniszczy przemysł wydobywczy.

Wrzucił od razu niewygodny dla Bidena temat szczelinowania.

Biden odpowiedział, że nigdy nie mówił jakoby był przeciwnikiem szczelinowania, na co Trump odpowiedział, że są na to nagrania. Biden zażądał przedstawienia ich, co jest o tyle nierozsądne, że już chyba wszyscy w USA je znają, ponieważ na wiecach Trumpa w stanach takich jak Pensylwania, gdzie szczelinowanie jest istotną częścią gospodarki, nagrania z wystąpień Bidena, w których mówił, że należy go zabronić były wyświetlane na olbrzymich telebimach.

Welker zapytała Trumpa, dlaczego niby biedne kolorowe rodziny mieszkające w pobliżu rafinerii/ zakładów chemicznych i narażone na ich niekorzystne działanie, miałyby zagłosowac na niego skoro cofnął regulacje, które wcześniej wprowadzono, żeby ich chronić?

Trump odpowiedział, że pracownicy tam zatrudnieni (Latynosi/czarni/Azjaci) po 3 latach jego kadencji zarobili w tych przedsiębiorstwach procentowo dziewięciokrotnie [900%!] więcej niż przez 8 lat rządów Obama/Biden (w domyśle: którzy wprowadzali regulacje, ale nie dawali ludziom zarobić na godziwe utrzymanie rodzin). Kiedy ceny ropy spadły drastycznie z powodu pandemii, ograniczono dostawy z Arabii Saudyjskiej, Meksyku i Rosji, dzięki czemu amerykański przemysł naftowy został ocalony, a Amerykanie mają tanie paliwo.

Odpowiedzią Bidena było znów ględzenie o złych warunkach, w jakich żyją ci ludzie i o tym, że dorastał niedaleko takich zakładów w Delaware, wśród ludzi narażonych na zachorowanie na raka, czyli gra na emocjach. Powiedział też, że będzie chciał zlikwidować subsydiowanie przemysłu naftowego. Stwierdził, że zamierza ponownie przyjąć agendę Szczytu Paryskiego. [Czym pewnie zapewnił sobie przegraną w kilku stanach!]
Trump zarzucił mu, że działa na korzyść Chin.
[Totalna porażka Bidena]

Ostatnim pytaniem, a właściwie zadaniem, które prowadząca zadała kandydatom było zwrócenie się do tych obywateli, którzy ich nie popierają. Co mogliby powiedzieć, żeby przekonać do siebie zwolenników kontrkandydata?

Trump powiedział, że należy doprowadzić do tego, żeby USA wróciły do swej pozycji sprzed chińskiej pandemii, do bezdyskusyjnej pozycji nr 1 w gospodarce światowej. Odbudowują ją teraz i stworzyli 11,4 miliona miejsc pracy w krótkim czasie. Jeszcze przed kryzysem miał sygnały z obozu przeciwnego, że należy współpracować. Przez 3 lata osiągnął ze swoją administracją najniższe wskaźniki bezrobocia w historii. We wszystkich grupach etnicznych, społecznych i zawodowych.

Sukces jest tym co ludzi jednoczy! Kraj znów zaczyna dążyć do jego osiągnięcia, a on obniża podatki, podczas gdy Biden chce je wszystkim podnieść i wprowadzić nowe regulacje w każdej praktycznie dziedzinie, a to uniemożliwi rozwój. Biden doprowadzi do niespotykanej depresji gospodarczej, ludzie będą musieli zapomnieć o 401k nieopodatkowanego przychodu, które wprowadził Trump i nastaną dla kraju ciężkie czasy.

Biden powiedział, że jako amerykański prezydent będzie prezydentem wszystkich amerykanów, niezależnie od tego, czy na niego głosują, czy nie.
[Być może nawet ma takie intencje, ale to nie on byłby prezydentem, tylko Kamala Harris, która już wcześniej zapowiedziała, że w przypadku przegranej Trumpa „naród” zemści się na KAŻDYM go popierającym i jego zwolennicy nie zdołają się przed tą zemstą nigdzie ukryć].
Powiedział, że daje nadzieję. [według mnie raczej „beznadzieję”]Chce iść naprzód wybierając naukę ponad fikcję [cokolwiek by to miało znaczyć)] nadzieję ponad strach [według mnie dokładnie odwrotnie biorąc pod uwagę stosunek Demokratów do pandemii]. Pójdzie do przodu, ponieważ jest olbrzymia okazja do naprawy wszystkiego. Poprawi sytuację ekonomiczną zwalczając jednocześnie systemowy rasizm. Doprowadzi do tego, że gospodarka będzie się rozwijała dzięki czystej energii tworząc miliony miejsc pracy. Powtórzył to co mówił wcześniej, że na szali wyborów jest charakter kraju, jego rzetelność, honor, szacunek wobec każdego, czyli to, czego brakowało przez ostatnie cztery lata.
[Czysta retoryka, wygrana Trumpa]

Nie jestem bezstronnym obserwatorem, ponieważ całym sercem i umysłem wspieram Trumpa, ale chyba dla każdego, kto przyglądał się debacie, poza CNN i innymi mediami głównego ścieku, jest oczywiste, że Trump wygrał zdecydowanie.
Z jednej strony pewność siebie, zdecydowanie, konkret/operowanie liczbami i faktami, rzeczywiste osiągnięcia i realizacje obietnic przez Trumpa jako urzędującego Prezydenta, z drugiej nerwowość, pewna niezborność, brak konkretów, ewidentna fikcyjność projektów kandydata, który jako czynny polityk [kariera polityczna trwająca 47 lat, w tym 30 jako senator i 8 jako urzędujący wiceprezydent] nie może wykazać się żadnymi osiągnięciami.

Zobaczymy co pokaże przyszłość, ale Trump praktycznie od razu po debacie ruszył w trasę. W piątek dwa wiece wyborcze na Florydzie, w sobotę Karolina Płn., Wisconsin i Ohio.
Biden w piątek w Delaware, w sobotę w Pennsylwanii a Obama na Florydzie.
Robi się gorąco.

Adam Becker

Wszystkie korespondencje Adama Beckera znajdują się tutaj

W ciągu kilku dni chińscy lekarze uzyskali cztery serca dla 24-letniej Sun Lingling, która oczekiwała na przeszczep

Podczas śledztwa pod przykrywką lekarz wojskowy przyznał, że pozyskiwał wysokiej jakości narządy od młodych żyjących osób i nawet zaoferował śledczym obejrzenie źródła organów, jeśli tylko by chcieli.

Eva Fu

24-latka zachorowała w Japonii na rzadką chorobę autoimmunologiczną, która doprowadziła do nieodwracalnego uszkodzenia serca. W połowie czerwca opiekujący się nią zespół medyczny przewiózł ją lotem czarterowym do chińskiego szpitala Wuhan Union. W ciągu 10 dni znaleziono dla niej cztery pasujące serca. Po wyczerpującej siedmiogodzinnej operacji jej stan poprawił się do tego stopnia, że mogła samodzielnie jeść. (…)

Pierwsze pasujące serce dla Sun przybyło 16 czerwca z Wuhan, ale lekarze, oceniając tętnicę wieńcową, stwierdzili, że stan tego serca nie jest odpowiedni i zrezygnowali z niego. Trzy dni później, gdy znaleziono drugie serce w pobliskiej prowincji Hunan, Sun dostała wysokiej gorączki, która ponownie opóźniła operację. 25 czerwca otrzymała kolejne dwie oferty: jedną od kobiety z Wuhan, a drugą od mężczyzny z południa, z miasta Guangzhou (Kantonu – przyp. redakcji). Wybrano to drugie, ponieważ miało „lepsze funkcje” – podały chińskie media.

„Pytanie brzmi: jakie jest źródło tych czterech serc?” – powiedział dr Torsten Trey, dyrektor wykonawczy grupy Lekarze przeciwko Grabieży Organów, zajmującej się etyką medyczną. W Stanach Zjednoczonych pacjenci na ogół czekają ok. 6,9 miesiąca na otrzymanie serca, zgodnie z najnowszymi danymi rządowymi z 2018 roku. Trey zauważył, że przy tym tempie znalezienie czterech pasujących serc dla tej samej osoby – czyli że cztery osoby miałyby oddać swoje organy po śmierci na OIOM-ie lub na skutek śmiertelnego wypadku – mogłoby zająć około dwóch lat.

W 2020 roku ponad 156 mln dorosłych Amerykanów – czyli mniej więcej połowa populacji Stanów Zjednoczonych – wyraziło zgodę na dawstwo organów. Chiny, choć są najbardziej ludnym krajem na świecie, mają tylko ułamek populacji, która to zrobiła, ponieważ panują tam głęboko zakorzenione przekonania kulturowe o zachowaniu ciała po śmierci w stanie nienaruszonym. (…)

Gdy wirus pustoszył Chiny w pierwszej połowie tego roku, chiński przemysł przeszczepiania narządów działał normalnie, bez „wyraźnych opóźnień w oczekiwaniu na narządy”, jak wynika ze śledztwa przeprowadzonego przez amerykańską organizację non profit WOIPFG – Światową Organizację ds. Badania Prześladowań Falun Gong. Jedna z pielęgniarek w regionie Guangxi powiedziała śledczym, że pomimo obaw przed infekcją „wykonają operację, gdy tylko nadarzy się okazja”, tylko tyle, że „nie będą szaleć, jak w czasach przedpandemicznych”. Od końca lutego Chiny wykonały co najmniej sześć przeszczepów obu płuc u pacjentów z COVID-19, z których co najmniej dwa miały miejsce w Wuhan, gdzie po raz pierwszy pojawiła się trwająca pandemia wirusa i które jest istotnym miejscem dla chińskiego przemysłu transplantacyjnego. (…)

Podczas śledztwa niedawno przeprowadzonego pod przykrywką przez WOIPFG, lekarz wojskowy przyznał, że pozyskiwał „wysokiej jakości” narządy od młodych żyjących osób i nawet zaoferował śledczym możliwość obejrzenia źródła organów, jeśli tylko by chcieli. „O ile tylko masz odwagę” – powiedział Li Guowei, chirurg transplantacyjny z IV Wojskowego Uniwersytetu Medycznego w prowincji Shaanxi, podczas rozmowy telefonicznej prowadzonej [przez śledczych] pod przykrywką w styczniu.

„Mogę cię tam zaprowadzić, abyś mógł rzucić okiem […] zobaczysz, że ta osoba ma dwadzieścia kilka lat”. Następnie śledczy z WOIPFG zapytał w oddzielnym wywiadzie: „Wykorzystujesz organy od [praktykujących] Falun Gong, ale nie możesz tego otwarcie powiedzieć, a czy możesz tylko powiedzieć, czy są one dobrej jakości i wolne od chorób?”. „Tak, tak należy to ująć” – odpowiedział Li.

Oryginalna, angielska wersja tekstu została opublikowana w „The Epoch Times” 11.08 br. Tłum.: polska redakcja „The Epoch Times”.

Cały artykuł Evy Fu pt. „4 serca w 10 dni” znajduje się na s. 4 i 5 październikowego „Kuriera WNET” nr 76/2020.

 


  • Od lipca 2020 r. cena wydania papierowego „Kuriera WNET” wynosi 9 zł.
  • Ten numer „Kuriera WNET” można nabyć również w wersji elektronicznej (wydanie ogólnopolskie, śląskie i wielkopolskie wspólnie) w cenie 7,9 zł pod adresem: e-kiosk.pl, egazety.pl lub nexto.pl.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Artykuł Evy Fu pt. „4 serca w 10 dni” na s. 4 październikowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 76/2020

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Gadowski o izolacji społecznej: Nadchodzi epidemia samobójstw. Ludziom brak wiary, nadziei i miłości

Witold Gadowski o negatywnych konsekwencjach społecznej kwarantanny, końcu epoki demokracji i sprawie sądowej z koncernem Axel Springer.

Witold Gadowski przypomniał, że wielu dziennikarzy kwestionowało jego opinię na temat pandemii koronawirusa, a obecnie głoszą takie same poglądy:

Tak to jest, że są dziennikarze i podróbki dziennikarzy.

Publicysta  opowiedział 0 różnych aspektach trwającej zarazy. Ocenia, że teza o ingerencji ludzkiej w koronwirusa jest naukowo potwierdzona:

Ci, którzy mówili o targu w Wuhan i nietoperzu na pewno nie byli blisko prawdy.

Witold Gadowski ocenił, że ludzie zamiast wiary, nadziei i miłości, obecnie wypełnieni są niewiarą, beznadzieją i egozimem

Coraz więcej ludzi ma depresję, nadejdzie epidemia samobójstw.

Redaktor  Gadowski obwieścił koniec „epoki demokracji” i początek epoki reglamentacji. Poruszony został również temat szczepionek. Gość „Studia Dublin” opowiedział o sprawie tajemniczej choroby wśród osób testujących szczepionkę przygotowywaną przez firmę Johnson & Johnson. Zamówienie szczepionki przez całą UE zapowiedziała Ursula von der Leyen. Akcję masowych szczepień poparł szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki:

Panie premierze – proszę dać przykład i zaszczepić się na początku – wezwał Witold Gadowski. Szkoda, że dziennikarze mainstreamowi są tchórzami i nie powiedzą premierowi, że przygotowanie dobrej szczepionki trwa 7 lat.

Witold Gadowski odniósł się również do kwestii noszenia maseczek. Stwierdził, że mają one niewielki wpływ na ograniczenie transmisji wirusa.

Jeżeli mamy nosić te maseczki, to tylko żeby nie robić przykrości innym ludziom i zachować ład społeczny

Trwa proces Witolda Gadowskiego, wytoczony przez koncern Axel Springer, Ogłoszenie wyroku zostało opóźnione przez chorobę sędziego.

Jestem wdzięczny za wsparcie czytelników i fanów. Niestety w środowisku dziennikarskim pomogło mi jedynie Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Sam nigdy nie występowałem w tej sprawie na forum SDP.

Na przełomie lutego i marca w Irlandii odbędą się projekcje filmu Witolda Gadowskiego „Święci z doliny Niniwy”. Publicysta wytyka organizatorom festiwalu „Niepokorni Wyklęci Niezłomni” i telewizji publicznej brak wsparcia w promocji produkcji.

Reakcja publiczności pokazała, że ten film broni się sam. Wiele osób mówi, że był dużym wydarzeniem w ich życiu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Tutaj wersja dźwiękowa:

A.W.K.

Sławomir Grzyb: Nie ma merytorycznego uzasadnienia dla zamykania barów i restauracji

Koordynator Sztabu Kryzysowego Gastronomii Polskiej krytykuje rząd za wprowadzanie obostrzeń bez konsultacji społecznych. Ocenia działania władzy jako paniczne i prognozuje, że nie przyniosą sukcesu.

 

Sławomir Grzyb komentuje wprowadzone przez rząd obostrzenia dla sektora gastronomicznego. Ubolewa nad brakiem zaproszenia na konsultacje dotyczące restrykcji. Jak dodaje:

Mówienie o tym, że gastronomia jest źle wywietrzona nie posiada żadnego merytorycznego uzasadnienia. Żądamy planu funkcjonowania sektora w perspektywie pół roku.

Gość „Kuriera w samo południe” zapewnia, że branża jest dobrze przygotowana do pracy w reżimie sanitarnym:

Rząd zamyka całą gastronomię ze względu na kluby, dyskoteki i sale weselne, które stanowią 5% wszystkich lokali gastronomicznych. Rząd pewnie tego nie wie.

Sławomir Grzyb szacuje, że nowe ograniczenia dla barów i restauracji poskutkują zwolnieniem 1 mln pracowników, co pozbawi źródła utrzymania 3 milionów ludzi. Koordynator Sztabu Kryzysowego Gastronomii Polskiej postuluje natychmiastowe zawieszenie obowiązku płacenia składek na ZUS przez właścicieli lokali gastronomicznych na co najmniej pół roku:

W lutym przyjdzie kolejna fala koronawirusa. Wszyscy to wiemy, mam nadzieję że rząd również.

Według rozmówcy Krzysztofa Skowrońskiego w Polsce powinien zostać wdrożony tzw. szwedzki model walki z epidemią:

Duża część społeczeństwa jest już na tego wirusa odporna. Władza niestety dalej panikuje.

Sławomir Grzyb mówi, że przedstawiciele sektora gastronomicznego nadal liczą na konstruktywny dialog z rządem.

Powinien natychmiast powstać fundusz ratowania gastronomii.

Zajęcia stacjonarne dla uczniów klas IV-VIII szkoły podstawowej i szkół ponadpodstawowych zawieszone na dwa tygodnie

Jak ogłosił na piątkowej konferencji premier Mateusz Morawiecki do 8 listopada, z możliwością przedłużenia, zostaną zawieszona stacjonarne zajęcia dla klas IV-VIII.

Na konferencji premier podkreślał, że decyzja o zawieszeniu stacjonarnych zajęć starszych klas szkół podstawowych ma na celu przerwanie łańcucha transmisji koronawirusa. Jest to działanie, jak zaznaczał, uzasadnione naukowo, gdyż w poziom zakażeń dla grupy do 11-12 jest trzykrotnie mniejszy przy podobnej liczbie testów  od poziomu zakażeń dla grupy w wieku 13-19. Jak możemy dowiedzieć się ze strony rządowej:

Nauka dla dzieci w przedszkolach i uczniów klas I-III szkół podstawowych pozostaje bez zmian. Stacjonarnie pracują również szkoły w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych i młodzieżowych ośrodkach socjoterapii.

W przypadku uczniów, którzy nie będą mogli w domu podjąć nauki zdalnej, ze względu na niepełnosprawność lub sytuację domową, dyrektor szkoły powinien zapewnić nauczanie w szkole- stacjonarne lub zdalne przy szkolnym komputerze.

Kształcenie zawodowe prowadzone będzie w formie zdalnej w takim stopniu, w jakim pozwalać będzie na to program nauczania danego zawodu.

A.P.

Premier Mateusz Morawiecki: Cała Polska czerwoną strefą. Gastronomia tylko na wynos

Skuteczność obostrzeń będzie można ocenić za kilkanaście dni. Jeśli okażą się niewystarczające, to zostaną wprowadzone dodatkowe restrykcje, takie jak zamknięcie granic.

  • Strefa czerwona w całym kraju.
  • Zamówienia tylko na wynos w restauracjach, kawiarniach i barach.
  • Zakaz spotkań grup większych niż 5 osób za wyjątkiem pracy i mieszkających ze sobą.
  • objęcie nauczaniem zdalnym klas 4-8 szkół podstawowych
  • w dniach nauki szkolnej, w godzinach 8:00-16:00 obowiązek przemieszczania się dzieci do 16. roku życia pod opieką rodzica lub opiekuna
  • zawieszenie działania sanatoriów z możliwością dokończenia już  rozpoczętych turnusów

Sytuacja jest nadal niedobra i dynamiczna. Liczba zakażonych przekroczyła 13 tys. […] Miesiąc temu oscylowała ok. tysiąca.

Premier Mateusz Morawiecki podaje statystyki zachorowań na koronawirusa w Polsce. Zwraca uwagę, że Europie średnia zachorowań wynosi 170 osób na 100 tys. mieszkańców, a u nas 160. Druga fala pandemii dotyka więc nie tylko nas. Czechy zamknęły granice, a Francja i Belgia mają godzinę policyjną. Obecnie dostępnych jest 40 procent łóżek z respiratorami.

Liczba zajętych łóżek przekroczyła 10 tys.

W związku z obecną sytuacją rząd wprowadza kolejne obostrzenia, których skuteczność będzie można ocenić za kilkanaście dni. Jeśli okażą się niewystarczające, to zostaną wprowadzone dodatkowe restrykcje, takie jak zamknięcie granic.

Cała Polska od soboty staje się strefą czerwoną.

[related id=127787] Szkoły podstawowe od klasy 4 do 8 pracować będą w formie zdalnej. Ma to zmniejszyć natężenie kontaktów społecznych i przerwać łańcuch transmisji. Wskazuje, że poziom zakażeń dla grupy do 11-12 jest trzykrotnie mniejszy przy podobnej liczbie testów  od poziomu zakażeń dla grupy w wieku 13-19.

Kolejne ograniczenie dotyczy działalności gastronomicznej. Działalność restauracji, pubów i kawiarni zostanie ograniczona do dań na wynos przez najbliższe dwa tygodnie, z możliwością przedłużenia. Szef rządu wskazuje, że zdaniem ekspertów w tych miejscach często dochodzi od zakażeń.

Kolejnym czwarym obostrzeniem jest zakaz spotkań osób w grupach większych niż 5 osób.

Wyjątkami są ludzie mieszkający ze sobą oraz przypadek wykonywania pracy. Mateusz Morawiecki szczególnie zachęca wszystkich seniorów do zostania w domach. W związku z tym zamykane są sanatoria, gdyż większość ich bywalców stanowią osoby starsze.

Premier powiedział, że powstanie Korpus Wsparcia Seniorów, by pomóc seniorom w takiej sytuacji. Na ten rządowy program przeznaczona ma zostać sto milionów złotych. W ramach Korpusu uruchomiona zostanie specjalna, bezpłatna infolinia (22 505 11 11). Za jej pośrednictwem osoby starsze będą mogły poprosić o pomoc w czynnościach wymagających wyjścia z domu. Do pomocy seniorom można się zgłosić dzwoniąc na infolinię lub wypełniając ankietę na stronie www.wspierajseniora.pl. Prezes Rady Ministrów dodał, że

Obostrzenia są poważne, ale liczę na to, że gospodarka będzie pracować na obrotach szybszych niż wiosną.

Minister zdrowia Adam Niedzielski podkreślił, że przed nami krytyczny tydzień. Sprawdziły się wcześniejsze zapowiedzi. Przy wykładniczym wzroście pandemii w przyszłym tygodniu możemy testować dziennie 20-25 tys.  Polski system opieki zdrowotnej zdaniem ministra wciąż działa, choć

Pojawiają się różne historie pojedyncze, ale proszę pamiętać, że jesteśmy w trudnej sytuacji i te historie muszą się pojawiać.

Szef MZ mówi także o powiększaniu bazy materialnej szpitali -celem jest posiadanie 30 tysięcy łóżek na koniec miesiąca. Poza nią potrzebny jest także personel medyczny. Ten będzie mógł być lepiej wykorzystany dzięki nowej ustawie przyjętej przez Sejm. Wyraża nadzieję, że Senat szybko przeproceduje ją.

Musimy wszystko zrobić, żeby spowolnić rozwój i przejść przynajmniej do trendu liniowego.

Wzrost liniowy pozwoli się nam utrzymać w granicach 15-18 tys. wykrywanych dziennie zakażeń.

A.P.

Atak na turystów w stolicy Saksonii. Zamachowiec Abdullah AHH został zwolniony z więzienia kilka dni wcześniej

Nieprzestrzeganie przepisów o deportacji i przestrzeganie obostrzeń sanitarnych. Jan Bogatko o pandemii koronawirusa w Niemczech oraz śmiertelnym ataku na turystów w Dreźnie.


Jan Bogatko opowiada o ataku, do jakiego doszło 4 października na drezdeńskiej starówce. Dwóch niemieckich turystów z Nadrenii Północnej-Westfalii zostało zaatakowanych nożem przez 20-latka z Syrii. Mężczyźni w ciężkim stanie trafili do szpitala. 53-latek z Kolonii przeżył, a 55-latek z Krefeld zmarł. Jak stwierdził Petric Kleine, szef saskiego urzędu kryminalnego:

Już dawno mówiono o tym, że Abdullah AHH jest osobą szczególnie groźną. Zostal zwolniony z więzienia dosłownie kilka dni przed napadem na turystów.

Zdaniem specjalistów od zwalczania terrorystów do zamachu mogłoby nie dojść, gdyby Syryjczyk został zgodnie z przepisami deportowany. Te jednak nie są u naszych zachodnich sąsiadów przestrzegane.

Uważa się, że Abdullah AHH dokonał ataku z pobudek islamistycznych […]. Zarzuca mu się, że jest homofobem.

Być może tym razem przestępca zostanie deportowany. Jak Bogatko mówi także o sytuacji pandemicznej nad Odrą. Starosta zgorzelecki zaprzeczył jakoby nowa fala zakażeń w Niemczech pochodziła z Czech i Polski. Niemcy rzadzko jeżdżą teraz do tych krajów. Ludzie noszą maseczki w większości bez oporu. Przed sklepami mają miejsce kontrole, czy ludzie mają je założone. Klienci bez maseczek są wypraszani. Korespondent zwraca uwagę, że

Wymiar gospodarczy pandemii w Niemczech jest dla wielu ważniejszy od medycznego.

Kuleje przemysł samochodowy, który zwalnia ludzi. Sytuacja będzie wyglądać bardzo niedobrze jeśli eksport samochodów.

K.T./A.P.

Węgry: Najwyższe od 80 lat podwyżki w służbie zdrowia. Keresztes: Rząd chce pokazać, że dba o swoich lekarzy

Gaspar Keresztes o epidemii COVID-19 na Węgrzech, rządowej akcji promującej szczepienia na grypę i walce z korupcją w służbie zdrowia.

 

Gaspar Keresztes mówi o sytuacji epidemicznej na Węgrzech. Od początku pandemii SARS-Cov-2 zarejestrowano ponad 50 tysięcy zachorowań:

Nie mamy gwałtownych skoków, liczba zakażeń rośnie stopniowo i odpowiada statystykom polskim, proporcjonalnie do liczby ludności.

W kraju nie wprowadzono daleko idących obostrzeń. Gość „Kuriera w samo południe” wyraża nadzieję, że jesienna przerwa dla uczniów zahamuje rozwój epidemii.

Rząd ostatnio usilnie zachęca do szczepień przeciwko grypie. By dać dobry przykład, zaszczepił się premier wraz z jednym z ministrów ze swojej kancelarii.

Zapowiadane są duże podwyżki dla służby zdrowia walczącej z koronawirusem. Jak komentuje przedstawiciel Instytutu Współpracy Polsko Węgierskiej im. Wacława Felczaka:

Takich podwyżek nie było od 80 lat. Rząd chce pokazać, że dba o swoich lekarzy.  Próbuje również zapobiec ich odejściu do sektora prywatnego, a także ograniczyć korupcję w służbie zdrowia.

Omówiony zostaje temat kontrowersyjnej książki, poruszającej zagadnienia LGBT. Wydawca reklamuje, że to pierwsza taka pozycja na rynku węgierskim. Zawiera adaptacje klasycznych bajek, w które wplecono wątki homoseksualne:

Premier Orban zapewnił, że osoby LGBT mają zagwarantowanych wiele praw, istnieje jednak czerwona linia, której nie można przekroczyć.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Trump Boom vs. Biden Lockdown

Trump, na spotkaniu z wyborcami w Gastonii, w Północnej Karolinie, chyba po raz pierwszy przyznał, że denerwuje się o wynik wyborów, do których zostało 13 dni, „a czas biegnie tak szybko”.

Niepokoją go działania Demokratów  i struktur tzw. Deep State, czyli ukrytych powiązań sfer politycznych, finansowych i medialnych mających rzeczywisty wpływ na sytuację w kraju. Powiedział, że niepokojąca jest presja związana z COVID, która okrążą go i zagania do narożnika, w którym nie lubi być.

„MSDNC i inne fake media CNN, tylko COVID, COVID, COVID, COVID…., chcą nas zastraszyć…..Wiecie przecież jak to jest, więcej testów, więcej przypadków zakażenia, wtedy mówią, że wzrasta ilość zachorowań, i znów testy i tak w kółko…. To śmieszne, robimy naprawdę dużo, żeby to powstrzymać, ale ilość przypadków rośnie…”.

Podkreślił, że mimo tego przyszły rok może być najlepszym dla gospodarki amerykańskiej. Zapewnił, że w każdym stanie, w którym Republikanie wygrają wybory natychmiast, już 4 listopada zniosą lockdown. Przypomniał o konieczności głosowania nie tylko na niego, ale także na republikańskich kandydatów na kongresmenów, senatorów i gubernatorów, ponieważ tylko oni otworzą szkoły, kościoły i biznesy pozwalając, żeby wróciło normalne życie, za którym wszyscy tęsknią. Poruszył także problem swoich przeciwników wśród Republikanów, którymi są głównie tzw. rhinos (republicans in name only – republikanie tylko z nazwy) i tego, że nie wierzył kiedyś w to, jak potężne są siły Deep State.

Przypomniał inaugurację swojej prezydentury, która zgromadziła olbrzymie tłumy, ale stacje telewizyjne tego nie pokazały. Pokazując publiczność zaprezentowały  ujęcia zrobione kilka godzin wcześniej, zanim jeszcze właściwa uroczystość się rozpoczęła i zanim pojawiła się większość widzów.

Zasugerował też, że Chiny celowo wywołały epidemię. Zaprotestował przeciw używaniu słowa „koronawirus’, ponieważ Corona kojarzy się z jakimś pięknym starym miastem we Włoszech, a to jest chiński wirus, chińska plaga! Chiny od 10 lat powtarzały, że do 2020 (!!!) roku uzyskają lepsze wyniki ekonomiczne niż USA i przeskoczą amerykańską gospodarkę.

Kiedy w 2019 okazało się, że wskaźniki gospodarki amerykańskiej poszły w górę i USA zdecydowanie zwiększyły przewagę nad Chinami nagle pojawił się chiński wirus i lockdown uderzył w Amerykę! Nawet nie zdążył wyschnąć atrament na podpisanych przez USA i Chiny traktatach, które zmusiły Chiny do bardziej uczciwej gry w handlu międzynarodowym.

Chiny mogły powstrzymać wirusa, ale nie zrobiły tego, pozwoliły, żeby zaatakował Europę, Amerykę i cały świat!

Trump oskarżył Bidena, a właściwie stojących za nim lewicowych radykałów, których jest marionetką, o chęć gospodarczego zniszczenia Ameryki przez najpierw akceptację ustaleń tzw. szczytu klimatycznego w Paryżu, a teraz przez projekt New Green Deal, który byłby zabójczy i niepotrzebny, ponieważ nigdy wcześniej (od pokoleń) USA nie miały tak dobrych wskaźników czystości środowiska i to bez wydawania na to fortuny.

Zauważył, że Amerykanie nie słyszą już o problemach na granicach, o problemach weteranów wojennych, ponieważ jego administracja je po prostu zlikwidowała. Granice są wreszcie szczelne i bezpieczne, a weterani mają opiekę i wsparcie, jakiego nie mieli nigdy i dlatego 91% weteranów deklaruje    głosowanie na niego.
Jeszcze raz wspomniał o korupcji rodziny Bidenów, ich działaniach antyamerykańskich, o mediach i bigtekach ich wspierających przez ukrywanie niewygodnej prawdy jak przelewy z Ukrainy, Rosji i Chin na konto działającego jako odkurzacz Huntera Bidena czy darowizny 70 mln $ z Chin na rzecz tzw. Centrum Bidena na Uniwersytecie Pensylwania.

Podkreślił, że przez dekady politycy amerykańscy wydawali miliardy $ na odbudowywanie innych krajów, toczenie nie swoich wojen i bronienie obcych granic. Jego administracja chroni naród amerykański.

Zażartował, że stracił wszystkich przyjaciół, ponieważ nikt już nie mówi do niego „Donald”, tylko „Panie Prezydencie”. Jeszcze raz zaapelował do wyborców o głosowanie na Republikanów. Nie dla niego, dla nich samych i przyszłości USA.

Podczas kiedy Joe Biden zniknął na kilka dni, w kampanię włączył się aktywnie Barack Obama, który dotąd wydawał się stać z boku i nie wspierać swojego byłego wiceprezydenta. Na wiecu w Filadelfii wygłosił chyba jedno z najlepszych i najbardziej emocjonalnych przemówień w swojej karierze polityka.

Oskarżył Trumpa o traktowanie urzędu Prezydenta US jak show, chociaż to nie show a realny urząd. Podczas gdy on udowadnia samemu sobie swoją niezdolność do traktowania tej pracy poważnie, my musimy żyć z konsekwencjami takiego postępowania”.

Obciążył administrację Trumpa winą za pandemię, przeszło 220 tysiące  ofiar, likwidację ponad 100 tysięcy małych firm, utratę milionów miejsc pracy i reputacji USA na arenie światowej. Stwierdził, że w przeciwieństwie do Trumpa Biden, nie lekceważy testów, nie nazywa lekarzy idiotami i nie organizuje wielotysięcznych wieców, które zwiększają ilość zarażeń. Zażartował przy okazji z swoich wielkich uszu mówiąc, że wszyscy (w domyśle – oprócz niego) wyglądają dobrze w maseczkach, ale jego uszy wydają się jeszcze większe, ponieważ gumki przyciągają je do przodu, a on sam wygląda jakby zaraz miał wzbić się w powietrze.

Wygłosił małą laudację na temat walorów Bidena jako polityka i zaapelował o masowy udział w wyborach i doprowadzenie do zmiany w Białym Domu.

W NYP ukazał się krótki komentarz do uznania przez Bidena Polski i Węgier za kraje totalitarne/autorytarne.

Komentator stwierdził, że brak reakcji ze strony mediów na to nie mające wiele wspólnego z prawdą stwierdzenie jest po prostu ich zwyczajową reakcją, albowiem, jak to nazwał, zarządcy globalizmu traktują tak wszystkie kraje hołdujące tradycji i narodowym, interesom, torując tym drogę nowym odmianom nietolerancji i wrogości.

Adam Becker

Wszystkie korespondencje Adama Beckera znajdują się tutaj

Tomasz Wróblewski: W obliczu koronakryzysu państwa nie powinny się nadmiernie zadłużać

Prezes Warsaw Enterprise Institute postuluje rezygnację z niektórych wydatków socjalnych i wdrożenie prorozwojowego modelu gospodarczego.


Tomasz Wróblewski mówi o procesie tworzenia nowego porządku ekonomicznego na świecie.

Państwa chętnie się zapożyczają, patrząc na niskie stopy procentowe. Myślę, że wkrótce mogą się przeliczyć. Te kraje, które myślą bardziej prorozwojowo, obniżają teraz podatki i deficyty budżetowe.

Zdaniem publicysty obowiązujący obecnie „mit taniego pieniądza” jest zdradliwy. Gość „Poranka WNET” postuluje, by polski rząd zrezygnował z niektórych wydatków socjalnych:

Byłby to najlepszy sposób walki z recesją. Obecnie kraje wypuszczają złe obligacje, a gospodarki tkwią w marazmie.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego ocenia, że przyczynami obecnego kryzysu są: rosnące rozwarstwienie społeczne, różnice między korporacjami a mniejszymi przedsiębiorstwami oraz wojny walutowe.

COVID-19 skumulował wszystkie wcześniejsze, nigdy nie rozwiązane napięcia

Jak relacjonuje prezes Warsaw Enterprise Institute:

Globalne PKB spadło już o 8%, a ten spadek będzie jeszcze większy, najpoważniejszy w historii. Obok odporności na wirusa powinniśmy zacząć mówić o odporności ekonomicznej.

Na przykładzie Kalifornii, w której w ostatnich latach wzrosła skala ubóstwa, Tomasz Wróblewski wskazuje na  szkodliwość nadmiernego regulowania gospodarki. Jak podsumowuje:

Najbezpieczniejsze w dobie kryzysu są te kraje, która posiadają własną walutę. Trzeba jednak pamiętać, że pieniądze, które uruchamia rząd, są w dużej mierze wirtualne.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K. T / A.W.K.