Fala zachorowań na grypę w Polsce. Prof. Gut: trwa epidemia wyrównawcza. Nie spodziewałbym się obostrzeń

lekarz/Pixabay

Szczepienia na grypę mogłyby pomóc, gdyby poddało im się 80-90% populacji – mówi wirusolog.

Profesor Włodzimierz Gut komentuje wzrost zachorowań na grypę. Jak wskazuje, duża liczba infekcji układu oddechowego jest spowodowana powrotem normalnych kontaktów międzyludzkich, takich jak przed pandemią COVID-19.

Trwa epidemia wyrównawcza

Ewentualny powrót do obostrzeń to dość kosztowna zabawa.

Wirusolog podkreśla sens utrzymywania obowiązku noszenia maseczek w placówkach medycznych, gdzie można napotkać wielu chorych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Odkąd trwa „walka” z pandemią, cierpimy wszyscy [OPINIA]

Felietony Karola Plewy na portalu wnet.fm w każdą środę

Mnóstwo błędnych decyzji, za które zapłaciliśmy ogromną cenę. Najgorsze jest to, że wciąż nie wyciągnęliśmy wniosków. – pisze Karol Plewa
swoim felietonie.

Nikomu nie życzę tego, co spotkało Natalię Maliszewską. Przyjeżdżasz na igrzyska do Pekinu jako jedna z faworytek, a na miejscu wmawiają Ci chorobę, choć nigdy nie czułaś się tak silna i zdrowa. Jest tylko jeden pozytywny aspekt tej sytuacji. Coraz więcej osób widzi, że z tymi testami jest coś nie tak. I nie tylko z testami.

Ja też tego nie rozumiem. W nic już nie wierzę. W żadne testy. W żadne igrzyska. Jest to dla mnie jeden wielki ŻART. Mam nadzieję, że ten, kto tym steruje, nieźle się przy tym bawi… Mój mózg i moje serce więcej już nie zniosą. A WAM DZIĘKUJĘ. Do usłyszenia niedługo” – relacjonuje łyżwiarka. Serce się kraje.

Cierpi jednak nie tylko Natalia Maliszewska. Cierpimy wszyscy, odkąd trwa „walka” z pandemią. Nieudolne restrykcje, nieskuteczne szczepionki, segregacja ludzi. Mnóstwo błędnych decyzji, za które zapłaciliśmy ogromną cenę. Najgorsze jest to, że wciąż nie wyciągnęliśmy wniosków. Inni to robią. Nie tylko państwa, w których posługując się ohydnym językiem polityków, „wyszczepiono” większość społeczeństwa. W Czechach preparat przyjęło niewiele ponad 60 proc. obywateli, a zrezygnowano z obowiązkowych szczepień.

Strasznie cierpi służba zdrowia, która służbą już dawno być przestała. Trudno powiedzieć coś dobrego o medykach, skoro prof. Mirosław Czuczwar fotografuje się na tle ciężko chorego człowieka i stawia tezę, że „osoby, które się nie szczepią, są religijne, często słabo wykształcone, mieszkają w małych miasteczkach”. Wyjątkowo smutny obrazek.

Czytaj także:

Całe spektrum możliwych działań niepożądanych tzw. szczepionki antycovidowej prędzej czy później wyjdzie na jaw

Pandemia skazała na niewyobrażalne cierpienie dziennikarstwo, które już dawno dziennikarstwem być przestało. Karolina Wasielewska z Krytyki Politycznej popełniła artykuł pt. „Szpital odmówił transplantacji serca antyszczepionkowcowi. I słusznie”. Chyba nie warto jej nadal nazywać dziennikarką, a na pewno nie warto jej nazywać człowiekiem. Człowiek ma ludzkie odruchy, empatię i… logikę.

No i w końcu, cierpi władza, która już dawno przestała być mądrą władzą. W ubiegłym tygodniu doszło do spektakularnej porażki PiS ws. Lex Konfident. Porażki na własne życzenie. Niewykluczone, że całe PiS niebawem skończy jak Lex Konfident, jeśli nie zacznie wyciągać wniosków. I niech to będzie przestroga dla władzy.

Karol Plewa

Źródło: portal wnet.fm

Dr Dorota Sienkiewicz o szczepieniach: jesteśmy w trakcie eksperymentu medycznego

grafika ilustracyjna| Fot. pixabay

Prezes stowarzyszenia „Niezależnych Lekarzy i Naukowców” o polityce szczepionkowej i wpływie preparatów na zdrowie. –Widzimy, że osoby zaszczepione ciężko chorują i umierają – mówi gość Radia Wnet.

Dr Dorota Sienkiewicz krytykuje nowy pomysł Prawa i Sprawiedliwości dotyczący weryfikacji covidowej przez pracodawców. Sądzi, że masowe testowanie na Covid-19 w pracy jest tak naprawdę zachętą do szczepień.

Czytaj także:

Agnieszka Pawlik-Regulska: nauczyciele już teraz są przymuszani do szczepień

Gość „Poranka Wnet” krytykuje również brak długoletnich badań nad szczepionką. Obecną sytuację nazywała masowym szaleństwem.

Chcesz wiedzieć więcej? Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

Ustawa o weryfikacji szczepień. Paweł Nogal: obowiązkowe testy przyczynią się do zaognienia relacji w miejscach pracy

grafika ilustracyjna | Fot.Pixabay

Paweł Nogal, radca prawny ze stowarzyszenia „Głos Wolności” mówił w Poranku Wnet o ustawie dotyczącej weryfikacji szczepień. – Trudno ocenić ją pozytywnie, z jakiegokolwiek punktu widzenia – mówił.

W poniedziałek planowano posiedzenie sejmowej komisji zdrowia, na której miało odbyć się pierwsze czytanie ustawy dotyczącej weryfikacji szczepień. Zostało  jednak odroczone do wtorku, do godz. 15. Na komisji zdrowia nie pojawił się żaden przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia. Projekt nowej ustawy covidowej został przygotowany przez grupę posłów PiS w ubiegłym tygodniu. Nowe przepisy zakładają m.in. testowanie pracowników pod kątem zakażenia wirusem SARS-CoV-2.

Czytaj także:

Marek Ast: pracownik, który nie będzie chciał się poddać testowi może nie zostać dopuszczony do pracy

Zapisy te skrytykował dziś na antenie Radia Wnet Paweł Nogal, radca prawny stowarzyszenia prawniczego „Głos Wolności”.

Według gościa „Poranka Wnet” ustawa dąży do jeszcze większego spolaryzowania społeczeństwa i wprowadzenia negatywnej atmosfery w zakładach pracy.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy już teraz!

Kosiniak-Kamysz: zaangażowałbym Kościół Katolicki w walkę z pandemią

Featured Video Play Icon

Prezes PSL-Koalicja Polska o bieżących problemach dotyczących Ukrainy, energetyki, polskiej sceny politycznej, czy walki z pandemią covid-19.

Władysław Kosiniak-Kamysz mówi o spotkaniu Rady bezpieczeństwa, które zorganizuje prezydent Andrzej Duda.

Cieszę się, że prezydent podjął taką decyzję. Pomimo różnic politycznych opozycja, rząd i prezydent w obliczu takich spraw powinni mówić jednym głosem.

Przewodniczący PSL chce zaproponować wykorzystanie pozycji polski jako przewodniczącego OBWE. Sądzi również, że pozycja RP w Unii Europejskiej powinna być silniejsza.

Uważam, że pozycja Polski w UE powinna być silniejsza. Powinniśmy mieć m.in. odblokowane środki z KPO.

Gość „Poranka Wnet” mówi również o kryzysowej sytuacji na Ukrainie oraz jej potencjalnym rozwiązaniu i konsekwencjach.

Czytaj także: Maria Kurowska: najlepszy sposób walki z Covid-19 przyjęła Szwecja. Nie trzeba zamykać gospodarki

Jeśli dojdzie do konfliktu na Ukrainie będziemy mieli do czynienia z falą uchodźców – takich prawdziwych.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego wypowiada się także na temat kryzysu energetycznego, podkreślając, że jest on wynikiem m.in. błędów z przeszłości.

Niedobrą decyzją było zatrzymanie energetyki odnawialnej w 2016 roku – bylibyśmy dziś w innej sytuacji.

Polityk udzielił również komentarze w temacie walki z pandemią koronawirusa. Uważa, że zadziałać mógłby system zachęt do szczepień na wzór brytyjski, czy gratyfikacji finansowych z tego tytułu na wzór nowojorski.

Jak mamy problem ze szczepieniami, to czemu nie wysłaliśmy takich zaproszeń?

Dodaje również, iż rola Kościoła Katolickiego i nauk papieża Franciszka w walce z pandemią powinna być znacznie większa.

Zaangażowałbym Kościół Katolicki w walkę z pandemią – Franciszek twierdzi, że szczepienia to wyraz miłości wobec bliźniego.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Jerzy Karwelis: ostrzeżenia osób sceptycznych wobec szczepień sprawdziły się

Featured Video Play Icon

Autor bloga „Dziennik Zarazy” o pandemii Covid-19, błędnych sposobach walki z nią i jednostronności debaty na ten temat.

Jerzy Karwelis zauważa, że koronawirus zmienił wiele sfer życia, np. media. Telewizje, radia i dzienniki według naszego gościa stały się w wielu przypadkach nierzetelnym środkiem przekazu.

Dziennikarz zauważa, że błędne diagnozy pociągnęły za sobą błędne remedium.

Autor bloga „Dziennik Zarazy” wskazuje, że sprawdziły się obawy, że osoby zaszczepione będą szybciej i częściej zapadać na koronawirusa.

Japonia wycofała się z obowiązkowych szczepień. Pozostają one obowiązkowe w Australii.

 Rozmówca Magdaleny Uchaniuk twierdzi, że działania polskiego rządu w walce z pandemią są złe. Należy znieść kwarantannę i izolację.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

K.T./A.P.

 

 

Pierwsze strony gazet: wizyta szefa MSZ Kuwejtu w Libanie i przymusowe szczepienia dla angielskich medyków

Także o 39 chińskich myśliwcach w pobliżu Tajwanu, chińskich protestach przeciwko działaniom Tokio i Waszyngtonu oraz o widmie rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Kazimierz Gajowy mówi o niespodziewanej wizycie ministra spraw zagranicznych Kuwejtu. Reprezentuje on nie jedynie własny kraj, ale także inne państwa Zatoki Perskiej. W Libanie pojawili się studenci z Iraku, aby kończyć swoje rozpoczęte zdalnie studia.


Iza Smolarek mówi, że na pierwszych stronach brytyjskich gazet mówi się o konflikcie rosyjsko-ukraińskim. Wielka Brytania po raz kolejny ogłosiła, że Rosję czekają poważne konsekwencje, gdyby zdecydowała się zaatakować Ukrainę.

Dominik Rapp stwierdził, że istnieje duże ryzyko tego ataku. Kolejnym tematem wywołującym emocje na Wyspach są obowiązkowe szczepienia pracowników służby zdrowia. Trwają protesty przeciwko nim. Walia deklaruje, że może zatrudnić niezaszczepionych medyków, którzy stracą pracę w Anglii.


Ryszard Zalski donosi, że 39 chińskich myśliwców wkroczyło w poniedziałek tajwańską strefę identyfikacji przestrzeni powietrznej. Jest to druga największa taka liczba jednocześnie wlatujących w strefę chińskich maszyn. Jak zauważa Zalski, dzień wcześniej marynarki amerykańska i japońska przeprowadziły wspólne manewry na Morzu Filipińskim. Wcześniej miała miejsce konferencja między przedstawicielami Tokio i Waszyngtonu. Pekin oskarża Stany Zjednoczone i Japonię o nieuprawnioną ingerencję w wewnętrzne sprawy Chin.

Prof. Włodzimierz Gut: jeżeli będziemy mieli odpowiednią ilość zakażeń to dorobimy się własnych wariantów

Featured Video Play Icon

Wirusolog o piątej fali pandemii, szczepieniach i testach oraz o wariancie Omikron i noszeniu maseczek.

Prof. Włodzimierz Gut komentuje informacje na temat piątej fali pandemii. Stwierdza, że jesteśmy raczej jeszcze w czwartej. Jak zwraca uwagę, obecnie zakażeni rzadziej umierają i chorują łagodniej dzięki temu, że ponad 50% populacji jest przygotowane na kontakt z wirusem dzięki szczepieniom.

Rozmówca Adriana Kowarzyka odnosi się do uwagi, że w Australii ostry reżim  sanitarny wydaje się nie przynosić efektów. Wskazuje, że istnieje wiele zmiennych.

Jest jeszcze pytanie jak wygląda sprawa rozpoznania liczby zakażeń, jak wygląda profil wiekowy.

Zdaniem eksperta trudno porównywać sytuację epidemiczną na różnych kontynentów. Utrudniają to różnice w wieku populacji, rozkładzie płci, czy uwarunkowania genetyczne.

Wirusolog zaznacza, że do tej pory nie znaliśmy pełnej liczby wykonywanych w Polsce testów na obecność koronawirusa. Nowe zasady ustalone przez Ministerstwa Zdrowia pozwolą zmienić ten stan rzeczy.

Liczy się z grubsza, że w normalnych warunkach powinno być 10 proc. dodatnich wyników wykonywanej puli wyników. U nas w tym momencie było 50 proc. co wskazywało, że preselekcja jest bardzo duża.

Czym się różni wariant Omikron od swych poprzedników? Gość Popołudnia Wnet wyjaśnia, że rozprzestrzenia on się bardziej wśród młodych, którzy przechodzą go dość lekko. Zauważa, że na przyrost zachorowań ma wpływ malejący odsetek ludzi noszących maseczki. Ten ostatni można oszacować na podstawie kamer w miejscach publicznych.

Jeżeli będziemy mieli odpowiednią ilość zakażeń to dorobimy się własnych wariantów.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Lisicki: bardzo się cieszę, że trzynastu członków rady medycznej zrezygnowało – szkoda, że nie wszystkich siedemnastu

Featured Video Play Icon

Redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy”, pisarz, publicysta i autor wielu książek wypowiada się na temat bieżącej sytuacji pandemicznej w Polsce.

Paweł Lisicki wypowiada się na temat bieżącej sytuacji pandemicznej w kraju – w ostatnich dniach przedstawiciele rządu mówią o nieuniknionym nadejściu V fali pandemii koronawirusa.

Są to gry prowadzone za pomocą statystyki, które mają na celu zastraszenie Polaków i zmuszenie do szczepień.

Na chwilę obecną procentowo przeważają osoby zaszczepione – sytuacja może ulec zmianie, gdy taki status zapewniać będzie dopiero przyjęcie więcej niż dwóch dawek preparatu.

Liczba chętnych systematycznie będzie spadać.

Gość „Kuriera w samo południe” jest zdania, że doświadczenia z przeszłości mogą mieć wpływ na ewolucję podejścia Polaków do wprowadzania kolejnych obostrzeń przez rząd.

Myślę, że Polacy pamiętają, jak w czasach PRL z demokracji potrafiono zrobić demokrację socjalistyczną.

Zdaniem redaktora naczelnego „Do Rzeczy”, ostatnimi czasy rząd nie działa na swoją korzyść, inwestując w manipulację za pomocą m.in. powszechnego strachu.

Nie rozumiem, czemu się uparli żeby wywoływać dalszą paranoję. Co miałoby im to dać politycznie?

Sytuacja, w której rząd dopuszcza, żeby jego przedstawiciele opowiadali takie rzeczy publicznie i straszyli nieustanie Polaków to jest uderzenie w interes publiczny.

Rozmówca Adriana Kowarzyka zwraca uwagę na fakt, iż definicja osoby „w pełni zaszczepionej” jest w ostatnim czasie ruchoma i wkrótce może oznaczać zupełnie co innego.

Głównym problem polega na tym, że z biegiem czasu zmienia się definicji osoby w pełni zaszczepionej.

Redaktor odnosi się również do niedawnej rezygnacji większości członków rady medycznej.

Bardzo się cieszę, że trzynasty członków rady medycznej zrezygnowało – szkoda, że nie wszystkich siedemnastu.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Czy osoba „nieodpowiedzialna” powinna stać się obywatelem drugiej kategorii. Trwa debata szczepionkowa nad Sekwaną

grafika ilustracyjna/fot. Pixabay

We Francji trwa debata parlamentarna dotycząca wygaszenia paszportu sanitarnego i zastąpienia go paszportem szczepionkowym, czyli de facto debata dotycząca wprowadzenia obowiązku szczepień.

Nie milknie krytyka opozycji pod adresem Emmanuela Macrona po udzieleniu wywiadu dla dziennika „Le Parisien”, w którym  uznał, że niezaszczepieni nad Sekwaną robią na złość całemu społeczeństwu.Francuski prezydent zdecydował się więc działać przeciwko nieszczepionym, „ograniczając, na ile to możliwe, ich dostęp do aktywności w życiu społecznym”.

Naprawdę chcę wkurzyć niezaszczepionych. Będziemy to robić, aż do samego końca. Taka jest strategia – powiedział Macron.

Według danych opublikowanych przez francuskie ministerstwo zdrowia we Francji 9 procent dorosłej populacji nie przyjęło ani jednej dawki szczepionki na Covid-19. Obecnie niezaszczepieni stanowią 43 procent wszystkich hospitalizacji spośród zakażonych koronawirusem we Francji, oraz 55 procent hospitalizowanych na francuskich oddziałach intensywnej terapii.

Aktualnie pośród osób zaszczepionych  we Francji trzecią dawkę szczepionki przyjęło już ponad 25 milionów osób. Jednak wszystko wskazuje na to, ze jednoznaczne poparcie Emmanuela Macrona dla kampanii szczepionkowej we Francji nie przynosi mu strat w poparciu społecznym: wręcz przeciwnie. Według najnowszych sondaży jest zdecydowanym liderem w wyścigu o urząd prezydenta Francji, choć nadal nie jest on zdeklarowanym kandydatem w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.

Ze Strasburga Zbigniew Stefanik, korespondent polskich mediów we Francji.