Atak na turystów w stolicy Saksonii. Zamachowiec Abdullah AHH został zwolniony z więzienia kilka dni wcześniej

Nieprzestrzeganie przepisów o deportacji i przestrzeganie obostrzeń sanitarnych. Jan Bogatko o pandemii koronawirusa w Niemczech oraz śmiertelnym ataku na turystów w Dreźnie.


Jan Bogatko opowiada o ataku, do jakiego doszło 4 października na drezdeńskiej starówce. Dwóch niemieckich turystów z Nadrenii Północnej-Westfalii zostało zaatakowanych nożem przez 20-latka z Syrii. Mężczyźni w ciężkim stanie trafili do szpitala. 53-latek z Kolonii przeżył, a 55-latek z Krefeld zmarł. Jak stwierdził Petric Kleine, szef saskiego urzędu kryminalnego:

Już dawno mówiono o tym, że Abdullah AHH jest osobą szczególnie groźną. Zostal zwolniony z więzienia dosłownie kilka dni przed napadem na turystów.

Zdaniem specjalistów od zwalczania terrorystów do zamachu mogłoby nie dojść, gdyby Syryjczyk został zgodnie z przepisami deportowany. Te jednak nie są u naszych zachodnich sąsiadów przestrzegane.

Uważa się, że Abdullah AHH dokonał ataku z pobudek islamistycznych […]. Zarzuca mu się, że jest homofobem.

Być może tym razem przestępca zostanie deportowany. Jak Bogatko mówi także o sytuacji pandemicznej nad Odrą. Starosta zgorzelecki zaprzeczył jakoby nowa fala zakażeń w Niemczech pochodziła z Czech i Polski. Niemcy rzadzko jeżdżą teraz do tych krajów. Ludzie noszą maseczki w większości bez oporu. Przed sklepami mają miejsce kontrole, czy ludzie mają je założone. Klienci bez maseczek są wypraszani. Korespondent zwraca uwagę, że

Wymiar gospodarczy pandemii w Niemczech jest dla wielu ważniejszy od medycznego.

Kuleje przemysł samochodowy, który zwalnia ludzi. Sytuacja będzie wyglądać bardzo niedobrze jeśli eksport samochodów.

K.T./A.P.

Komentarze