Morawiecki: Podjęliśmy decyzję o zamknięciu cmentarzy na Dzień Wszystkich Świętych. Apelujemy, by pracować zdalnie

Mieliśmy nadzieję, że liczba zachorowań będzie malała. Tak się niestety nie stało – powiedział szef rządu. W styczniu będziemy mieli dostęp do szczepionki – dodał.

Premier Mateusz Morawiecki  powiedział , że druga fala pandemii zmiotła poczucie bezpieczeństwa:

W całej Europie teraz koronawirus jest dużo groźniejszy niż latem. Kiedy pandemia wywraca rzeczywistość, musimy myśleć długofalowo

Prezes Rady Ministrów uzasadnił zamknięcie cmentarzu na 1 listopada:

Zdrowie jest ważniejsze od tradycji. Groby bliskich będziemy mogli odwiedzić najwcześniej w drugiej połowie listopada.

Mateusz Morawiecki ponowił apel do seniorów o niewychodzenie z domu:

Drogie babcie, drodzy dziadkowie: od tego zależy wasze życie.

Premier poinformował, że wszyscy pracownicy administracji publicznej zostaną skierowani na pracę zdalną.

Proszę, aby wszyscy pracodawcy, tam gdzie to wykonalne, umożliwili pracę zdalną,

Mateusz Morawiecki wzywa do zakończenia protestów wywołanych wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej

Wszyscy, którzy czujecie złość: Zostańcie w domu. W ten sposób przysłużycie się swoim rodzicom i dziadkom. Zapomnijmy o sporach świaitopoglądowych.

Szef rządu mówi o „świetle nadziei”, jakie daje przygotowywana już szczepionka na koronawirusa:

Polska wykupiła „wejściówkę” na szczepionkę, która będzie gotowa w styczniu. Takie ustalenia zapadły wczoraj na wideokonferencji Rady Europejskiej.

Premier wyraził nadzieję, że już w grudniu będzie możliwe „odmrażanie” zamkniętych obecnie sektorów gospodarki, w tym gastronomii.

Premier Mateusz Morawiecki: Niech ten gniew, niech ta niechęć skupia się na mnie, skupia się na politykach

Premier Mateusz Morawiecki wzywa na konferencji do ograniczenia kontaktów społecznych i mówi o krokach podejmowanych przez rząd w walce z epidemią.

Premier Mateusz Morawiecki wskazuje, że aborcja to problem niezwykle ważny, wymagający debaty społecznej. Wyzwaniem pozostaje przy tym epidemia koronawirusa. Na wiosnę Polacy wykazali się w związku z nią dużą dyscypliną. Obecnie jednak jest inaczej. Prezes Rady Ministrów apeluje by protestujący nie narażali siebie i innych na zarażenia:

Niech ten gniew, niech ta niechęć skupia się na mnie, skupia się na politykach.

Informuje, że pod koniec przyszłego tygodnia będziemy mieć gotowe 31-32 tys. łóżek. Wskazuje na przykład Francji, gdzie wprowadzono całkowite zamknięcie gospodarki. Tego chcielibyśmy zaś uniknąć.

W systemie służby zdrowia będziemy robić wszystko dla opanowania tej nowej fali.

Mateusz Morawiecki dziękuje tym, dzięki którym powstał szpital polowy na Stadionie Narodowym na czele z dr. Arturem Zaczyńskim. Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk informuje, że w obecnym etapie oddawana jest do użytku 300 łóżek, za tydzień będzie to 500, a za dwa tygodnie 1500. Podkreśla imponujące tempo, w jakim wybudowano szpital. Wskazuje na zespół dr. Zaczyńskiego, którego zespół nad jego uruchomieniem pracował.

Uruchomiliśmy stronę szpitalnarodowy.pl, przez którą zgłosiło się 3000 osób, które będą pracować tutaj.

Minister zdrowia Adam Niedzielski przypomina, kiedy padł pomysł budowy szpitali tymczasowych. Miesiąć temu było to traktowane jako „bardzo odległy scenariusz”. Podkreśla przy tym, że „mamy sprawczość”- możemy szukać rozwiązań i je wdrażać w życie. Infrastruktura ma być stale zwiększana. Istotne jest poszerzenie bazy izolatoriów dla pacjentów o lepszym stanie zdrowia.

A.P.

Andrzej Sośnierz: Epidemia już tak się rozhulała w Polsce, że poza drastycznymi metodami, już nie da jej się opanować

Andrzej Sośnierz o przygotowywaniu nowych szpitali, rozwiązaniu szwedzkim, tym, czemu drugi lockdown nic by nie pomógł, a jedynie zaszkodził oraz o protestach ws. wyroku TK.

Czarno-białe rozwiązania nigdy nie są dobre.

Andrzej Sośnierz ocenia, że w obecnych protestach wyładowują się także z emocjami narosłymi wokół epidemii i obostrzeń sanitarnych. Nieszczęśliwie się złożyło, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego zapadł akurat w takim czasie- mówi. Temat aborcji jest bowiem delikatny- dodaje. Wyjątkowo nietrafionym pomysłem politycznym, zauważa, byłoby celowe poruszanie tego tematu w środku epidemii. Były prezes NFZ odnosząc się do stanu epidemicznego naszego kraju

Epidemia już tak się rozhulała w Polsce, że poza drastycznymi metodami -chińskimi, już nie da jej się opanować.

Stwierdza, iż nie ma powodu, by wprowadzać kolejny lockdown. Pogorszyłby on tylko sytuację gospodarczą i rozciągnął w czasie trwanie epidemii. Część osób nie zachoruje, ponieważ nabyło odporność.

Lepiej to przechorować szybciej, bo i tak wszyscy to przechorujemy.

Poseł Porozumienia przypomina, że na początki epidemii mówił o wprowadzeniu takich rozwiązań jak wywiad epidemiologiczny, którego przeprowadzenie jest już niemożliwe wobec skali zarażeń. wskazuje na przykład Szwecji, w której „po pięciu miesiącach epidemia zaczęła sama wygasać”. Wymienia szereg krajów, które przyjęły inne podejście do epidemii niż my, a które dały sobie radę. Polska zaś wzięła przykład z państw, które sobie z nią nie radziły.

Polityk przyznaje, że przy „puszczeniu wszystkiego na żywioł” nasz system opieki zdrowotnej by nie wytrzymał. Odnosi się do tworzenia nowych szpitali, przeznaczonych dla chorych na koronawirusa.

Są ciągle szpitale niewykorzystane. Są wolne i będą wolne sanatoria.

Wskazuje, że można było już latem zagospodarować część dodatkowych lokali.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Kalinowski: W Wołominie naszego wolontariusza zlinczowano. Ulice spływają krwią, którą ma na rękach lewica

Tomasz Kalinowski o obronie kościołów, atakach na obrońców, biernej postawie policji wobec jednych protestów i stanowczej wobec innych oraz zaangażowaniu polityków lewicy.


Tomasz Kalinowski mówi, że pod wpływem ataków na kościoły narodowcy postanowili powołać Straż Narodową, samoobronę przed atakami. Zachęcali do włączania się do niej przedstawicieli różnych środowisk. Zaznacza, że gdyby nie obrona kościoła św. Aleksandra na Placu Trzech Krzyży, w której udział brała Staż Niepodległości:

Doszłoby do zniszczenia, splądrowania kościoła, jeśli nie do gorszych obrazków, takich jak sprzed kilku tygodniu w Chile, gdzie płonęły kościoły.

Jedna z dziennikarek została poturbowana. We wtorek w  Poznaniu jeden z obrońców kościoła został zaatakowany nożem.

W Wołominie jednego z naszych wolontariuszy zlinczowano przy użyciu pałek teleskopowych.

W tłumie podobno byli posłowie Lewicy i Platformy Obywatelskiej. Zdjęcia i filmy z wydarzeń publikowane są w mediach społecznościowych.  Wiceprezes stowarzyszenia „Marsz Niepodległości” podkreśla, że podgrzewanie emocji przez posłów w Sejmie jest skandaliczne. Wyjaśnia, w jaki sposób protestujacy się organizują. Zbierają się oni w wielu miastach i ruszają w kierunku najbliższej świątyni.

Dochodzi do przelewu krwi, bo tak to można nazwać. Kilka osób naprawdę ucierpiało, było sprowadzanych do szpitala.

Policja bardzo stanowczo reaguje wobec protestów przeciwników reżimu sanitarnego. W ruch idzie gaz i policyjne pałki. Za to w przypadku czarnych protestów policja przechadza się w okolicy.

Trzeba w Polsce zaprowadzić prawo i sprawiedliwość. Ulice spływają krwią, którą ma na rękach lewica.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Dąbrowska: Komendant Główny Policji według plotek odmówił wysyłania swych ludzi przeciw protestującym

Zuzanna Dąbrowska o próbie wybicia się Lewicy na protestach społecznych, tym, czemu opłaca się być teraz radykalnym oraz rozdarciu w Platformie i bierności policji.

Posłanki Lewicy, które rozpoczęły tę całą wczorajszą awanturę w Sejmie […] obawiają się, że nastroje społeczne wygasną.

Zuzanna Dąbrowska wskazuje, że parlamentarzystki wezwały do protestów pod Sejmem, jednak frekwencja nie dopisała. Wróciły więc do parlamentu.

Lewica wie, że jest teraz na fali i że jest to temat, który trzeba do ostatniej kropli wycisnąć.

Zdaniem dziennikarki koalicja Włodzimierza Czarzastego, Roberta Biedronia i Adriana Zandberga zamierza wykorzystać obecną sytuację, nie zdając sobie jednocześnie sprawy z konsekwencji społecznych. Dąbrowska twierdzi, że obecna sytuacja nie doprowadzi do obalenia władzy Prawa i Sprawiedliwości. Według redaktorki postulaty Lewicy, które wybrzmiewają podczas tych protestów są nierealne. Chodzi o dymisję rządu, „prawidziwy” Trybunał Konstytucyjny, refundację antykoncepcji itd.

To są postulaty z gatunku wszystko dla wszystkich. […] To się nie przekłada na realną politykę po prostu.

Albowiem zakładają zadowolenie wszystkich grup wszelkimi środkami. Według Dąbrowskiej Platforma Obywatelska podzieliła się wobec stosunku do ostatnich wydarzeniach. Część opowiada się za protestującymi:

Cezary Tomczyk stwierdził, że orzeczenie Trybunału jest nielegalne, bo Trybunał jest nielegalny. Wezwał lekarzy, by się do niego nie stosowali.

Część polityków PO woli nie podejmować tematu. „Okrakiem na barykadzie” próbuje siedzieć PSL. Zdaniem dziennikarki, w takich konfliktach zyskują ugrupowania opowiadające się wprost po którejś ze stron, nie te centrowe.

Jarosław Kaczyński zobaczył, że w tym momencie warto jest być radykalnym.

Podkreśla, że ciężar obrony kościołów nie powinien spadać na kibiców i narodowców, lecz powinna zajmować się tym policja. Według kuluarowych plotek „okoniem stanął sam Komendant Główny Policji”. Sprzeciwić się on miał także Jarosławowi Kaczyńskiemu, co oznaczać będzie dla niego dymisję. Rozmówczyni Łukasza Jankowskiego zaznacza, że demonstracje są nielegalne w świetle obostrzeń sanitarnych. Przypomina, że w Hiszpanii po masowej manifestacji feministycznej nastąpił gwałtowny skok zgonów i zachorowań.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Restaurator: Nie wyobrażam sobie, że pracownicy nie dostaną postojowego. Państwo nas zamyka

Jarosław Uchciński przedstawia sytuacje w branży gastronomicznej po piątkowych obostrzeniach wdrożonych przez rząd.

Większość ludzi nie ma pojęcia, że gastronomia to dwa do trzech dni pracy na zysk w miesiącu.

Jarosław Uchciński  wskazuje, że zamknięcie barów i restauracji oznacza straty w październiku wynoszące 80 proc. obrotów. Wyjaśnia, że zostawienie furtki w postaci realizowania zamówień na wynos może być dobrym rozwiązaniem dla firm, które zawsze z tego żyły. Restauracja zatrudniająca kliku kelnerów i kucharzy ponosi jednak koszty stałe.

Chciałbym poprosić któregoś z ministrów do mnie, aby stanął i porozwoził, żeby wypracować 230 tys. kosztów stałych.

Restaurator zaznacza, że przez 15 lat z sukcesem prowadził swój biznes. Podkreśla, że nie istnieją żadne dowody naukowe, które wskazywałyby bary i restauracje jako miejsca rozprzestrzeniania się koronawirusa. Nikt przedstawicieli branży gastronomicznej nie zapraszał na konsultacje. Obecne rozmowy toczą się dopiero od dwóch tygodni.

Dodaje, że zamyka się lokale gastronomiczne, podczas gdy dalej funkcjonują szkoły walki, tańca, czy gimnastyczne instytucje dla dzieci.

W restauracji my zaprowadzamy gościa do stołu. W toalecie, barze, przejściach mam płyny do odkażania. Dysponuję też maseczkami, gdyby ktoś nie miał.

Za karygodne uważa wrzucanie restauracji do jednego worka „z klubem i barem”. Nasz gość nie słyszy zapowiedzi rządu dotacji rynku gastronomicznego, ponieważ w chwili obecnej masa lokali nie ma pieniędzy, aby wypłacić pensje pracownikom. W przypadku zaś, gdy będą one ich zwalniać, nie wypełnią warunków tarczy antykryzysowej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Zajęcia stacjonarne dla uczniów klas IV-VIII szkoły podstawowej i szkół ponadpodstawowych zawieszone na dwa tygodnie

Jak ogłosił na piątkowej konferencji premier Mateusz Morawiecki do 8 listopada, z możliwością przedłużenia, zostaną zawieszona stacjonarne zajęcia dla klas IV-VIII.

Na konferencji premier podkreślał, że decyzja o zawieszeniu stacjonarnych zajęć starszych klas szkół podstawowych ma na celu przerwanie łańcucha transmisji koronawirusa. Jest to działanie, jak zaznaczał, uzasadnione naukowo, gdyż w poziom zakażeń dla grupy do 11-12 jest trzykrotnie mniejszy przy podobnej liczbie testów  od poziomu zakażeń dla grupy w wieku 13-19. Jak możemy dowiedzieć się ze strony rządowej:

Nauka dla dzieci w przedszkolach i uczniów klas I-III szkół podstawowych pozostaje bez zmian. Stacjonarnie pracują również szkoły w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych i młodzieżowych ośrodkach socjoterapii.

W przypadku uczniów, którzy nie będą mogli w domu podjąć nauki zdalnej, ze względu na niepełnosprawność lub sytuację domową, dyrektor szkoły powinien zapewnić nauczanie w szkole- stacjonarne lub zdalne przy szkolnym komputerze.

Kształcenie zawodowe prowadzone będzie w formie zdalnej w takim stopniu, w jakim pozwalać będzie na to program nauczania danego zawodu.

A.P.

Premier Mateusz Morawiecki: Cała Polska czerwoną strefą. Gastronomia tylko na wynos

Skuteczność obostrzeń będzie można ocenić za kilkanaście dni. Jeśli okażą się niewystarczające, to zostaną wprowadzone dodatkowe restrykcje, takie jak zamknięcie granic.

  • Strefa czerwona w całym kraju.
  • Zamówienia tylko na wynos w restauracjach, kawiarniach i barach.
  • Zakaz spotkań grup większych niż 5 osób za wyjątkiem pracy i mieszkających ze sobą.
  • objęcie nauczaniem zdalnym klas 4-8 szkół podstawowych
  • w dniach nauki szkolnej, w godzinach 8:00-16:00 obowiązek przemieszczania się dzieci do 16. roku życia pod opieką rodzica lub opiekuna
  • zawieszenie działania sanatoriów z możliwością dokończenia już  rozpoczętych turnusów

Sytuacja jest nadal niedobra i dynamiczna. Liczba zakażonych przekroczyła 13 tys. […] Miesiąc temu oscylowała ok. tysiąca.

Premier Mateusz Morawiecki podaje statystyki zachorowań na koronawirusa w Polsce. Zwraca uwagę, że Europie średnia zachorowań wynosi 170 osób na 100 tys. mieszkańców, a u nas 160. Druga fala pandemii dotyka więc nie tylko nas. Czechy zamknęły granice, a Francja i Belgia mają godzinę policyjną. Obecnie dostępnych jest 40 procent łóżek z respiratorami.

Liczba zajętych łóżek przekroczyła 10 tys.

W związku z obecną sytuacją rząd wprowadza kolejne obostrzenia, których skuteczność będzie można ocenić za kilkanaście dni. Jeśli okażą się niewystarczające, to zostaną wprowadzone dodatkowe restrykcje, takie jak zamknięcie granic.

Cała Polska od soboty staje się strefą czerwoną.

[related id=127787] Szkoły podstawowe od klasy 4 do 8 pracować będą w formie zdalnej. Ma to zmniejszyć natężenie kontaktów społecznych i przerwać łańcuch transmisji. Wskazuje, że poziom zakażeń dla grupy do 11-12 jest trzykrotnie mniejszy przy podobnej liczbie testów  od poziomu zakażeń dla grupy w wieku 13-19.

Kolejne ograniczenie dotyczy działalności gastronomicznej. Działalność restauracji, pubów i kawiarni zostanie ograniczona do dań na wynos przez najbliższe dwa tygodnie, z możliwością przedłużenia. Szef rządu wskazuje, że zdaniem ekspertów w tych miejscach często dochodzi od zakażeń.

Kolejnym czwarym obostrzeniem jest zakaz spotkań osób w grupach większych niż 5 osób.

Wyjątkami są ludzie mieszkający ze sobą oraz przypadek wykonywania pracy. Mateusz Morawiecki szczególnie zachęca wszystkich seniorów do zostania w domach. W związku z tym zamykane są sanatoria, gdyż większość ich bywalców stanowią osoby starsze.

Premier powiedział, że powstanie Korpus Wsparcia Seniorów, by pomóc seniorom w takiej sytuacji. Na ten rządowy program przeznaczona ma zostać sto milionów złotych. W ramach Korpusu uruchomiona zostanie specjalna, bezpłatna infolinia (22 505 11 11). Za jej pośrednictwem osoby starsze będą mogły poprosić o pomoc w czynnościach wymagających wyjścia z domu. Do pomocy seniorom można się zgłosić dzwoniąc na infolinię lub wypełniając ankietę na stronie www.wspierajseniora.pl. Prezes Rady Ministrów dodał, że

Obostrzenia są poważne, ale liczę na to, że gospodarka będzie pracować na obrotach szybszych niż wiosną.

Minister zdrowia Adam Niedzielski podkreślił, że przed nami krytyczny tydzień. Sprawdziły się wcześniejsze zapowiedzi. Przy wykładniczym wzroście pandemii w przyszłym tygodniu możemy testować dziennie 20-25 tys.  Polski system opieki zdrowotnej zdaniem ministra wciąż działa, choć

Pojawiają się różne historie pojedyncze, ale proszę pamiętać, że jesteśmy w trudnej sytuacji i te historie muszą się pojawiać.

Szef MZ mówi także o powiększaniu bazy materialnej szpitali -celem jest posiadanie 30 tysięcy łóżek na koniec miesiąca. Poza nią potrzebny jest także personel medyczny. Ten będzie mógł być lepiej wykorzystany dzięki nowej ustawie przyjętej przez Sejm. Wyraża nadzieję, że Senat szybko przeproceduje ją.

Musimy wszystko zrobić, żeby spowolnić rozwój i przejść przynajmniej do trendu liniowego.

Wzrost liniowy pozwoli się nam utrzymać w granicach 15-18 tys. wykrywanych dziennie zakażeń.

A.P.

Przemysław Czarnek: Szkoły będą działały zdalnie tak długo, jak będzie to konieczne. Unowocześniamy nauczanie zdalne

Prof. Przemysław Czarnek o zajęciach zdalnych w szkołach, zespole powołanym w MEN i tym, kiedy szkoły będą mogły być znowu otwarte oraz o orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji.

Prof. Przemysław Czarnek nie potwierdza, iż restauracje i bary będą zamknięte. Podkreśla, że takim sposobem na pewno byśmy lepiej zwalczali pandemie koronawirusa. Wszelako byłoby to rozwiązanie godzące w krajową gospodarkę. Minister edukacji mówi również o szkolnictwie w czasie zarazy. Szkoły zapewne zostaną zamknięte, a lekcje będą prowadzone zdalnie.  Przyznaje przy tym, że „nie ma takiego systemu nauczania zdalnego, które byłoby choćby w połowie tak dobre jak stacjonarne”. Zajęcia przez Internet będą unowocześniane.

Dzisiaj powołuję Radę ds. bezpieczeństwa w szkołach w czasie pandemii koronawirusa.

Nasz gość zdradza, że w ministerstwie będzie mu towarzyszył  zespół złożony z trzech dyrektorów szkół, trzech kuratorów oraz ze specjalistów z zakresu medycyny: wirusologów, zakaźników, pediatrów.  Wyjaśnia, kiedy szkoły będą mogły znów być otwarte.

Nie możemy sobie postawić prostego założenia, że jak będą 10 tys., to dzieci wrócą do szkół. Liczy się tendencja.

Odnosi się do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ws. tzw. aborcji eugenicznej. Cieszy się, że Trybunał zajął się tą sprawą. Podkreśla, iż wyrok jest zgodny z dotychczasową linią orzecznictwa Trybunału, przypominając wyrok z 1997 r., kiedy to TK odrzucił przesłankę ekonomiczną aborcji. Szef resortu edukacji mówi także o współpracy ze związkami zawodowymi. Deklaruje otwartość na nią.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Trump Boom vs. Biden Lockdown

Trump, na spotkaniu z wyborcami w Gastonii, w Północnej Karolinie, chyba po raz pierwszy przyznał, że denerwuje się o wynik wyborów, do których zostało 13 dni, „a czas biegnie tak szybko”.

Niepokoją go działania Demokratów  i struktur tzw. Deep State, czyli ukrytych powiązań sfer politycznych, finansowych i medialnych mających rzeczywisty wpływ na sytuację w kraju. Powiedział, że niepokojąca jest presja związana z COVID, która okrążą go i zagania do narożnika, w którym nie lubi być.

„MSDNC i inne fake media CNN, tylko COVID, COVID, COVID, COVID…., chcą nas zastraszyć…..Wiecie przecież jak to jest, więcej testów, więcej przypadków zakażenia, wtedy mówią, że wzrasta ilość zachorowań, i znów testy i tak w kółko…. To śmieszne, robimy naprawdę dużo, żeby to powstrzymać, ale ilość przypadków rośnie…”.

Podkreślił, że mimo tego przyszły rok może być najlepszym dla gospodarki amerykańskiej. Zapewnił, że w każdym stanie, w którym Republikanie wygrają wybory natychmiast, już 4 listopada zniosą lockdown. Przypomniał o konieczności głosowania nie tylko na niego, ale także na republikańskich kandydatów na kongresmenów, senatorów i gubernatorów, ponieważ tylko oni otworzą szkoły, kościoły i biznesy pozwalając, żeby wróciło normalne życie, za którym wszyscy tęsknią. Poruszył także problem swoich przeciwników wśród Republikanów, którymi są głównie tzw. rhinos (republicans in name only – republikanie tylko z nazwy) i tego, że nie wierzył kiedyś w to, jak potężne są siły Deep State.

Przypomniał inaugurację swojej prezydentury, która zgromadziła olbrzymie tłumy, ale stacje telewizyjne tego nie pokazały. Pokazując publiczność zaprezentowały  ujęcia zrobione kilka godzin wcześniej, zanim jeszcze właściwa uroczystość się rozpoczęła i zanim pojawiła się większość widzów.

Zasugerował też, że Chiny celowo wywołały epidemię. Zaprotestował przeciw używaniu słowa „koronawirus’, ponieważ Corona kojarzy się z jakimś pięknym starym miastem we Włoszech, a to jest chiński wirus, chińska plaga! Chiny od 10 lat powtarzały, że do 2020 (!!!) roku uzyskają lepsze wyniki ekonomiczne niż USA i przeskoczą amerykańską gospodarkę.

Kiedy w 2019 okazało się, że wskaźniki gospodarki amerykańskiej poszły w górę i USA zdecydowanie zwiększyły przewagę nad Chinami nagle pojawił się chiński wirus i lockdown uderzył w Amerykę! Nawet nie zdążył wyschnąć atrament na podpisanych przez USA i Chiny traktatach, które zmusiły Chiny do bardziej uczciwej gry w handlu międzynarodowym.

Chiny mogły powstrzymać wirusa, ale nie zrobiły tego, pozwoliły, żeby zaatakował Europę, Amerykę i cały świat!

Trump oskarżył Bidena, a właściwie stojących za nim lewicowych radykałów, których jest marionetką, o chęć gospodarczego zniszczenia Ameryki przez najpierw akceptację ustaleń tzw. szczytu klimatycznego w Paryżu, a teraz przez projekt New Green Deal, który byłby zabójczy i niepotrzebny, ponieważ nigdy wcześniej (od pokoleń) USA nie miały tak dobrych wskaźników czystości środowiska i to bez wydawania na to fortuny.

Zauważył, że Amerykanie nie słyszą już o problemach na granicach, o problemach weteranów wojennych, ponieważ jego administracja je po prostu zlikwidowała. Granice są wreszcie szczelne i bezpieczne, a weterani mają opiekę i wsparcie, jakiego nie mieli nigdy i dlatego 91% weteranów deklaruje    głosowanie na niego.
Jeszcze raz wspomniał o korupcji rodziny Bidenów, ich działaniach antyamerykańskich, o mediach i bigtekach ich wspierających przez ukrywanie niewygodnej prawdy jak przelewy z Ukrainy, Rosji i Chin na konto działającego jako odkurzacz Huntera Bidena czy darowizny 70 mln $ z Chin na rzecz tzw. Centrum Bidena na Uniwersytecie Pensylwania.

Podkreślił, że przez dekady politycy amerykańscy wydawali miliardy $ na odbudowywanie innych krajów, toczenie nie swoich wojen i bronienie obcych granic. Jego administracja chroni naród amerykański.

Zażartował, że stracił wszystkich przyjaciół, ponieważ nikt już nie mówi do niego „Donald”, tylko „Panie Prezydencie”. Jeszcze raz zaapelował do wyborców o głosowanie na Republikanów. Nie dla niego, dla nich samych i przyszłości USA.

Podczas kiedy Joe Biden zniknął na kilka dni, w kampanię włączył się aktywnie Barack Obama, który dotąd wydawał się stać z boku i nie wspierać swojego byłego wiceprezydenta. Na wiecu w Filadelfii wygłosił chyba jedno z najlepszych i najbardziej emocjonalnych przemówień w swojej karierze polityka.

Oskarżył Trumpa o traktowanie urzędu Prezydenta US jak show, chociaż to nie show a realny urząd. Podczas gdy on udowadnia samemu sobie swoją niezdolność do traktowania tej pracy poważnie, my musimy żyć z konsekwencjami takiego postępowania”.

Obciążył administrację Trumpa winą za pandemię, przeszło 220 tysiące  ofiar, likwidację ponad 100 tysięcy małych firm, utratę milionów miejsc pracy i reputacji USA na arenie światowej. Stwierdził, że w przeciwieństwie do Trumpa Biden, nie lekceważy testów, nie nazywa lekarzy idiotami i nie organizuje wielotysięcznych wieców, które zwiększają ilość zarażeń. Zażartował przy okazji z swoich wielkich uszu mówiąc, że wszyscy (w domyśle – oprócz niego) wyglądają dobrze w maseczkach, ale jego uszy wydają się jeszcze większe, ponieważ gumki przyciągają je do przodu, a on sam wygląda jakby zaraz miał wzbić się w powietrze.

Wygłosił małą laudację na temat walorów Bidena jako polityka i zaapelował o masowy udział w wyborach i doprowadzenie do zmiany w Białym Domu.

W NYP ukazał się krótki komentarz do uznania przez Bidena Polski i Węgier za kraje totalitarne/autorytarne.

Komentator stwierdził, że brak reakcji ze strony mediów na to nie mające wiele wspólnego z prawdą stwierdzenie jest po prostu ich zwyczajową reakcją, albowiem, jak to nazwał, zarządcy globalizmu traktują tak wszystkie kraje hołdujące tradycji i narodowym, interesom, torując tym drogę nowym odmianom nietolerancji i wrogości.

Adam Becker

Wszystkie korespondencje Adama Beckera znajdują się tutaj