Dr Repetowicz: trzęsienie ziemi w Turcji nie doprowadzi do zmiany w polityce zagranicznej Erdogana

Repetowicz Witold / Fot,. Konrad Tomaszewski

Nie należy się spodziewać, że w zamian za zachodnią pomoc humanitarną Turcja przestanie blokować wejście Szwecji do NATO – mówi ekspert.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Mieszkanka Stambułu: Historia niestety zatacza smutny krąg. Polacy pomagali również w roku 99. podczas trzęsienia ziemi

Ryszard Czarnecki: Turcja blokuje akcesję Szwecji i Finlandii do NATO. Chodzi o Kurdów, z którymi Ankara ma problem

Ryszard Czarnecki, fot.: Radio Wnet

Eurodeputowany PiS naświetla działania dyplomatyczne Turcji ws. zakończenia wojny w Ukrainie, a także tłumaczy, dlaczego Ankara stawia warunki na przystąpienie do NATO Szwecji i Finlandii.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Ankara nie będzie długo blokować akcesję Sztokholmu i Helsinek do realizacji Paktu Północnoatlantyckiego. Natomiast, będzie chciała coś ugrać dla siebie, ponieważ pozycja zagraniczna Turcji nie jest taka zero-jedynkowa – zwraca uwagę rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego.

Zobacz także:

Zbigniew Kuźmiuk: dobrze, że w końcu UE i jej instytucje zdały sobie sprawę, że Rosja nie jest przyjacielem

 

Czy tureckie służby organizowały atak, żeby oskarżyć Kurdów? Komentuje dr Maria Giedz

ul. Istiklal w Stambule | fot. Piotr Mateusz Bobołowicz

Po eksplozji na ulicy Istiklal w Stambule zginęło 6 osób, 81 zostało rannych. Tureckie władze podają, że do ataku doprowadziła terrorystka-samobójczyni.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Dr Maria Giedz wskazuje na nieścisłości przekazywanych informacji:

Wczoraj władze tureckie podały, że do ataku doprowadziła kobieta, która zginęła w tym ataku. Natomiast już dzisiaj powiedziały, że osoba, która przeprowadziła ten atak została aresztowana.

Gość „Kuriera w samo południe” mówi o sprawcach, których wskazuje Turcja.

Minister Spraw Wewnętrznych, Suleyman Sojlu, twierdzi, że rozkaz wykonania tego ataku pochodzi z Kobane (miasto i region w północno środkowej Syrii), oskarżając oczywiście PKK i oskarżając o to ludowe jednostki ochrony.

Politolog jest przekonana, że obwiniając Partię Pracujących Kurdystanu Turcja próbuje zwiększyć swoje wpływy na terenie północnej Syrii, które nie zostały w żaden sposób anektowane i bronią się przed Turcją.

Turcy mszczą się na Kurdach syryjskich. Oczywiście, to jest wyimaginowane, żeby akurat Kurdowie syryjscy zechcieli zorganizować zamach na terenie Stambułu. Tak sobie to wymyśliły władze tureckie i ten teren będzie powoli wcielony, powiedzmy okupowany, przez Turcję.

Ponadto, dr Maria Giedz przypuszcza, że ten akt terrorystyczny miał na celu wpłynąć na kwestię porozumienia Turcji i Szwecji w sprawie wstąpienia do NATO. Jednym z jej aspektów była zgoda Szwecji na deportację Kurdów.

Trzeba mieć jakąś jakieś poparcie w sprawie Kurdów i tym poparciem jest właśnie ten atak. Ja w ogóle zaczynam się zastanawiać, czy ten atak nie został zorganizowany przez tureckie służby bezpieczeństwa, co jest dla mnie dużym prawdopodobieństwem. Oczywiście, nie chcę tu oskarżać władz tureckich, ale zaczynam się nad tym zastanawiać. Kwestia zezwolenia, czy wyrażenia zgody przez władze Turcji aby policja mogła wstąpić do NATO. Jest to jest to takie bym powiedziała trochę przypieczętowanie. Turcja w tej chwili wystąpiła do władz Szwecji o ekstradycję 73 Kurdów.

Czytaj także:

Dr Witold Repetowicz: gdyby nie Turcja, Rosjanie już dawno leżeliby na łopatkach

Kacper Kita: wszystkie partie wygranego bloku popierają wejście Szwecji do NATO

Sztokholm / Foto. Sotirios Karaoulanis / Pixabay

Kacper Kita z miesięcznika „Nowy Ład” komentuje wysoki wynik Szwedzkich Demokratów w wyborach parlamentarnych. Mówi także o tym, jak tamtejsza zmiana rządu wpłynie na szwedzką politykę zagraniczną.

W Szwecji dość niespodziewane zwycięstwo w wyborach parlamentarnych odniósł blok partii prawicowych. Największe poparcie z tych ugrupowań uzyskali Szwedzcy Demokraci (21 procent).

Szwedzcy Demokraci zaczynali od haseł takich jak „Pozostawmy Szwecją szwedzką”.

Dzisiaj ich najważniejszym tematem jest imigracja.

Czytaj także:

Dmytro Antoniuk: w obwodzie charkowskim linia frontu ustabilizowała się na rzece Oskił

Członkowie tej partii w Parlamencie Europejskim zasiadają razem z europarlamentarzystami z Prawa i Sprawiedliwości.

W Europarlamencie wchodzą w skład Europejskich Konserwatystów i Reformatorów – tam jest też polski PiS i ugrupowanie Bracia Włosi, kierowane przez przyszłą premier Giorgię Meloni.

Mimo uzyskania przez Szwedzkich Demokratów wysokiego poparcia, nie mogą oni liczyć na obsadzenie fotela szefa szwedzkiego rządu.

Premiera na pewno nie dostaną. Ciągle nie są traktowani jak normalna partia.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Joakim Hultman: historia nowoczesnego narodu szwedzkiego zaczyna się w 1523 r., z panowaniem Gustawa I Wazy

Joakim Hultman/Fot. Piotr Mateusz Bobołowicz, Radio Wnet

Wojna i ekspansja za Wazów, pokój i stabilność za Bernadotte. Przewodnik po Pałacu Królewskim w Sztokholmie Joakim Hultman o nowożytnej i współczesnej Szwecji.

Joakim Hultman opowiada o dziejach Szwecji. Stwierdza, że nowoczesna monarchia w tym kraju zaczęła się z panowaniem Gustawa Wazy, który uczynił królestwo luterańskim i wszedł na drogę ekspansji.

Można chyba powiedzieć, że historia nowoczesnego narodu szwedzkiego zaczyna się w 1523 roku, kiedy mamy pierwszego prawdziwego króla – Gustawa I Wazę.

Czytaj także:

Władysław Waza tytułował się obranym carem Moskwy i w 1617 r. wyruszył z wyprawą zbrojną, aby upomnieć się o swoje prawa

Szwecja pod panowaniem Wazów prowadzi wojny w zasadzie ze wszystkimi swoimi sąsiadami. W XIX Szwecja traci większość swych terytoriów. Wówczas trafia pod panowanie dynastii Bernadotte.

Rozpoczynają oni długą erę pokoju i stabilności, która w tym momencie trwa już ponad dwieście lat.

Poczynając od 1907 r. kolejni królowie nie są koronowani. Nasz gość mówi o swych ulubionych zabytkach w pałacu królewskim.

Moja osobista i ulubiona trójka w Pałacu Królewskim to królewska korona Eryka XIV z 1561 roku, a także srebrny tron, prezent dla królowej Krystyny z okazji jej koronacji w 1650 roku. na koniec powiedziałbym, że pomieszczenie zwane Galerią Karola XI.

Korona Eryka XIV, Pałac Królewski w Sztokholmie/Fot. Piotr Mateusz Bobołowicz, Radio Wnet

A.P.

Timo Soini: szaleństwo Niemiec doprowadziło do likwidacji elektrowni jądrowych i uzależnienia się od rosyjskich surowców

Timo Soini/ Fot. Piotr Mateusz Bobołowicz, Radio Wnet

Jak rosyjska inwazja na Ukrainę zmieniła perspektywę fińskich polityków? Były szef fińskiego MSZ Timo Soini o zakazie wjazdu dla Rosjan do UE, zamrożeniu wojny na Ukrainie i agendzie klimatycznej UE.

Timo Soini wskazuje, że rosyjska agresja doprowadziła do radykalnej zmiany myślenia fińskiej klasy politycznej. Dotąd Finlandia starała się zachować neutralność. Zdaniem polityka opór Turcji wobec akcesji Szwecji i Finlandii do NATO był „wielkim rozczarowaniem”.

Jak informuje, Finlandia radykalnie ograniczyła wydawanie Rosjanom wiz turystycznych. Znaczna część społeczeństwa opowiada się za całkowitym zakazem wjazdu Rosjan do UE. Polityk ubolewa nad niewystarczającym wsparciem dla Ukrainy ze strony Francji i Niemiec. Wyraża nadzieję, że nie dojdzie do zamrożenia konfliktu, ponieważ zachęciłoby to Federację Rosyjską do dalszych agresywnych działań.

Czytaj także:

Fiński poseł: nie można lekceważyć dżihadyzmu, ale głównym zagrożeniem dla Europy jest Rosja

Polityk wskazuje, że klimatyczna agenda UE prowadzi do spadku konkurencyjności europejskiej gospodarki.

Szaleństwo Niemiec doprowadziło do likwidacji elektrowni jądrowych i uzależnienia się od rosyjskich surowców. Nie słuchali głosów rozsądku z państw nadbałtyckich.

Jak wskazuje Timo Soini, w ostatnich miesiącach wzrosła w Finlandii potrzeba pogłębiania współpracy w ramach Trójmorza.

A.W.K./A.P.

Ryszard Czarnecki napisał list do szwedzkiego MSZ: Polska czeka na oddanie swoich dóbr kultury już 3,5 wieku

Czas powiedzieć „dość”! Szwecja lubi nas pouczać w sprawie praworządności, więc tym bardziej powinna przekazać nam zrabowany wcześniej dobytek. Ryszard Czarnecki apeluje do Szwedów o wypełnienie umów.

Europoseł PiS Ryszard Czarnecki napisał list otwarty do Minister Spraw Zagranicznych Szwecji.

Pani kraj królestwo Szwecji dokonało rabunku kilkudziesięciu zamków i miast na terenie Rzeczypospolitej. Szwecja jest państwem bardzo zamożnym, ale część z jego bogactw zostało wywiezionych z Polski – pisze Czarnecki

Inspiracją do napisania listu był apel jednego ze szwedzkich polityków, by rząd Szwecji oddał Polsce Statut Łaskiego – najstarsze istniejące dzieło w języku polskim. Powstało 10 egzemplarzy tego dokumentu, teraz są dwa: jeden legalnie w Polsce i jeden nielegalnie w Szwecji.

Odpowiedź szwedzkiego rządu była negatywna, dlatego postanowiłem jasno przedstawić sytuację. Nawet Rosja Sowiecka w Traktacie ryskim zobowiązała się do oddania około 50% dobytku zrabowanego przez Rosję. Szwecja oddała zaledwie kilkanaście skrzyń w XVII wieku, a w XIX wieku trochę książek – tłumaczy nasz rozmówca.

Amerykańskie służby zabiły prawą rękę bin Ladena

Sam Zamek Królewski był rabowany przez Szwedów 8 razy. Nawet oryginał pracy Kopernika „O obrotach ciał niebieskich”  został zagrabiony i jest przechowywane na uniwersytecie w Uppsali. W Sztokholmie przed Pałacem Królewskim stoją dwa lwy, które Szwedzi zrabowali. Polityk PiS mówi, że przykłady można by mnożyć. Szwecja podpisała z nami pokój oliwski, zobowiązała się oddać wszystkie łupy, a zrobiła to w bardzo niewielkim stopniu. Traktaty międzynarodowe od ponad 100 lat regulują te kwestie.

To jest rzecz absolutnie niebywała, że Szwecja nic sobie z tego nie robi. Szwecja powinna oddać nasze dobra kultury, tak jak Niemcy po ponad 100 latach wypłaciły reparacje Namibii. Polska czeka na oddanie tych dóbr ponad 3,5 wieku, czas powiedzieć „dość”. Szwecja lubi nas pouczać w sprawie praworządności, więc tym bardziej powinna przekazać nam zrabowany wcześniej dobytek.

Polecamy przesłuchanie całego wywiadu z europosłem Czarneckim.

Spotkanie w Teheranie pokazało, że rola Rosji na Bliskim Wschodzie słabnie – mówi ekspert do spraw tureckich

Karolina Olszowska komentuje wczorajsze spotkanie w Teheranie. Erdoganowi nie udało się uzyskać zgody na rozpoczęcie ofensywy syryjskiej na tereny zamieszkane przez Kurdów.

Wczoraj miały miejsce trójstronne spotkanie między Rosją, Iranem i Turcją. Prezydent Erdogan mocno zabiegał o uzyskanie zgody na atak na tereny zajmowane przez Kurdów w Syrii. Iran nie jest jednak entuzjastycznie nastawiony do tej propozycji.

Turcy bardzo chcieliby rozszerzyć swoją strefę wpływów. Erdogan podkreśla jak ważna dla walki z terroryzmem byłaby ofensywa jego armii w Syrii. Ebrahim Ra’isi uważa jednak, że żadne naruszenie syrysjkich granic nie jest dobre dla jego kraju. 

Mówi ekspert do spraw tureckich Karolina Olszowska. Podkreśla, że rozmowy w Teheranie uwidoczniły słabnącą pozycję Rosji na Bliskim Wschodzie. Symbolem tego zjawiska może być spotkanie Władimira Putina z Recepem Tayyipem Erdoganem, na które to ten drugi spóźnił się kilkadziesiąt sekund, każąc prezydentowi Rosji na siebie czekać.

Ankara może wywierać teraz na Moskwę naciski. Turcy kontrolują cieśniny czarnomorskie, niezbędne do transportu części rosyjskich towarów.

Dobre stosunki z Turcją są więc na rękę Władimirowi Putinowi. Jest on gotów zgodzić się na ofensywę w Syrii, w zamian chciałby jednak, aby Erdogan blokował rozszerzenie NATO o Szwecję i Finlandię. Mogłoby się wydawać, że w tej sprawie Turcja osiągnęła już porozumienie z Sojuszem. Pojawiły się jednak drobne komplikacje.

Turcja chciałaby, aby Szwecja i Finlandia wydały jej 70 osób, które przez rząd w Ankarze uważane są za terrorystów. Na deportację nie chcą zgodzić się Skandynawowie, co mocno irytuję stronę turecką.

O co chodzi tak naprawdę w wojnie syryjskiej? Czy Iran i Turcja będą współpracować na polu wojskowym? Dowiedzą się państwo słuchając całej rozmowy z naszym gościem!

K.B.

Władimir Putin poświęci Syrię w zamian za turecką blokadę członkostwa Szwecji i Finlandii w NATO – mówi dr Repetowicz

Repetowicz Witold / Fot,. Konrad Tomaszewski

Ekspert do spraw bliskowschodnich komentuję wizytę Władimira Putina w Teheranie. Głównym tematem rozmów między Rosją, Turcją i Iranem ma być sytuacja w Syrii.

Władimir Putin przylatuje dziś do Teheranu. Ma spotkać się tam z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem i prezydentem Iranu Ebrahimem Ra’isim. Tematem przewodnim spotkania ma być sytuacja w Syrii.

Erdogan chciałby zaatakować tereny syryjskie, na których zamieszkują Kurdowie, a które obecnie znajdują się pod kontrolą Rosji. Władimir Putin byłby skłonny zgodzić się na turecką propozycję. W zamian oczekiwałby wsparcia w związku z wojną na Ukrainie.

Czytaj także:

Repetowicz: inwazja turecka w Syrii będzie miała bardzo złe skutki dla Europy. Turcja to niewiarygodny członek NATO

Mówi ekspert do spraw bliskowschodnich dr Witold Repetowicz. Na żądania Turków nie chce przystać Iran. Nie podoba mu się wizja dalszego wzmacniania sąsiada.

Persowie są też przeciwni obecności wojsk tureckich w rejonie miasta Aleppo. Rosja zresztą również nie może zapalić całkowicie zielonego światła pomysłom Erdogana.

Bliski Wschód odwiedził w ostatnich dniach również prezydent USA Joe Biden. O tym czego dotyczyła i jak przebiegała jego wizyta dowiedzą się państwo słuchając całej rozmowy z naszym gościem!

K.B.

Rosjanie koncentrowali się na Bramie Smoleńskiej, teraz najważniejszy stanie się front północny – mówi Jerzy Nowakowski

Flagi Ukrainy i Rosji/Fot. CC0, Public Domain Pictures

Były ambasador RP na Łotwie i w Armenii mówi jak zmieni się sytuację geopolityczną w Europie, po rozszerzenie NATO o Finlandię i Szwecję.

Przesmyk Suwalski jest niezwykle istotny dla zapewnienia bezpieczeństwa państwom bałtyckim. Jest to bowiem jedyna drogą lądowa łącząca je z krajami Zachodu. Ten pas ziemi ma też duże znaczenie strategiczne dla Rosjan.

Mógłby połączyć on Obwód Królewiecki z Białorusią. W tym celu, zdaniem gubernatora Antona Alichanowa powinien powstać eksterytorialny korytarz.

Mówi były ambasador Polski na Łotwie w Armenii Jerzy Marek Nowakowski. Kaliningrad w rosyjskiej strategii pełnił rolę wysuniętego przyczółku, z którego można by uderzyć na kraje NATO. Rozszerzenie Sojuszu o Finlandię i Szwecję zmieniło sytuację geopolityczną w regionie.

Bałtyk stał się praktycznie morzem wewnętrznym Paktu. Kaliningrad będzie więc pełnił teraz raczej funkcji obronną. Rozszerzenie NATO, to także wydłużenie granicy lądowej z Rosją. Będzie ona musiała teraz przemieścić dużą część sił na północ. Z Finlandii do Petersburga jest bowiem tylko kilkadziesiąt kilometrów.

Rosjanie nie będą mieli więc łatwo w razie wojny z Zachodem. Również konflikt na Ukrainie nie toczy się po ich myśli. Gość Radia Wnet przewiduje, że niedługo obu stronom wyczerpią się zasoby, a intensywność walk mocno spadnie.

K.B.