Konferencja premiera i ministra zdrowia: od 1 marca zniesienie większości obostrzeń pademicznych

Premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski przedstawiają decyzje rządu ws. reżimu sanitarnego.

 Na konferencji prasowej Mateusz Morawiecki zauważa, że wiele krajów znosi obostrzenia.

Premier zapowiada zniesienie większości obostrzeń.

Nadal obowiązywać będzie noszenie maseczek w miejscach publicznych.

Prezes Rady Ministrów zachęca do poddawania się szczepieniu.

 Minister Adam Niedzielski zaznacza, że zniesienie obostrzeń w gospodarce oparte jest na analizach epidemicznych.

 Podkreśla, że mamy do czynienia z utrzymywaniem się trendu spadkowego.

Na konferencji prasowej szef rządu odnosi się także do sytuacji na Ukrainie. Podkreśla, że potrzebny jest mocny pakiet sankcji. Trwają rozmowy Polski z partnerami z Unii Europejskiej w celu koordynacji działań przeciw Rosji. Jak stwierdza Mateusz Morawiecki, premier Viktor Orban zadeklarował w rozmowie z nim poparcie dla pakietu sankcji wobec Rosji. Szef rządu podkreśl, że Donald Tusk jest „szefem partii Nord Stream II”. Wyjaśnia w jaki sposób utrata statusu państwa tranzytowego jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa Ukrainy.

Minister zdrowia mówi o programie Ministerstwa Zdrowia w ramach którego rozdysponowano wśród obywateli pulsoksymetry. Przyznaje, że statystyki zgonów nie są dobre.

Premier Morawiecki przypomina, że w Polsce nie trzeba było dokonywać triażu, inaczej niż w krajach takich jak np. Holandia. Polski rząd podjął działania, aby nie doszło do sytuacji w których trzeba by decydować kogo ratować, a kogo zostawić by umarł.

Dr Milewski: słuchanie Niedzielskiego to słuchanie propagandy, która czemuś służy i z czegoś wynika

Featured Video Play Icon

Przedstawiciel Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie oraz lekarz medycyny mówi o bieżącej sytuacji pandemicznej w kraju, odnosząc się sceptycznie do narracji ministra Adama Niedzielskiego.

Dr Jerzy Milewski wypowiada się na temat bieżącej sytuacji pandemicznej w kraju, odnosząc się sceptycznie do narracji ministra Adama Niedzielskiego, zdaniem którego szczepionka chroni przed zakażeniem 60 razy bardziej niż jej brak.

Słuchanie Niedzielskiego jest warte tyle, ile warte są jego wypowiedzi, że szczepionki chronią 60 razy bardziej przed zgonem. Tymczasem dane pokazują, że ilość zgonów różni się nie 60 razy, ale 3-4.

Lekarz dodaje również, że więcej testów wykonuje się u osób niezaszczepionych. Gość „Poranka Wnet” jest zdania, że mamy do czynienia z zaawansowaną propagandą.

Słuchanie Niedzielskiego to słuchania propagandy, która czemuś służy i z czegoś wynika.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk wypowiada się również na temat nowej szczepionki firmy Novavax, która zawiera rekombinowane białko S wirusa SARS CoV-2 oraz adiuwant, którego celem jest wzmocnienie poszczepiennej odpowiedzi odpornościowej.

Ta szczepionka jest preparatem, o którym możemy powiedzieć, że to jest szczepionka. Nie jest to mRNA, ale białko wyprodukowane na zewnątrz – dopiero ono jest podawane. Pytanie, czy jest to w ogóle potrzebne?

Nasz gość odnosi się również do kwestii szczepienia dzieci do 11 roku życia – uważa, że inicjatorom tej akcji przyjdzie za swoje czyny odpowiedzieć.

Trudno jest o tym mówić bez emocji. Dane ministerstwa zdrowia pokazują, że obraz z mediów jest nieprawdziwy. Jak możemy traktować nasze dzieci preparatem, o którym tak mało wiemy? (…) To jest sytuacja w której prędzej czy później ich sumienie będzie rozliczane.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Piotr Kowalczuk: We Włoszech jest ogromny bałagan. Żyjemy w warunkach stanu wyjątkowego

Korespondent Polskiego Radia w Rzymie o chaosie związanym z obostrzeniami sanitarnymi w Italii.

Osoby które wyjeżdżają do Włoch z zagranicy nagle dowiedziały się, że muszą sobie zrobić test

Piotr Kowalczuk relacjonuje aktualną sytuację we Włoszech pod względem obostrzeń sanitarnych. Do marca został przedłużony stan wyjątkowy.

Jest ogromny bałagan.

Sytuacja różni się w zależności od regionu, a nawet od powiatu. W niektórych miejscach także zaszczepieni będą musieli robić testy na Covid-19. One niestety kosztują 15 euro.

U mnie w regionie Lacjum na przykład co cztery co dziesięć dni będą musieli robić sobie testy pracownicy służby zdrowia.

W innych regionach takiego obowiązku nie ma.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Paszporty covidowe. Gill-Piątek: w branżach, gdzie ludzie mają ze sobą kontakt taka możliwość powinna być wprowadzona

Posłanka Polska 2050 wypowiada się m.in.. na temat sensu wprowadzania potencjalnych nowych obostrzeń pandemicznych wzorowanych na krajach zachodnich, czy sytuacji ekonomicznej w kraju.


Hanna Gill-Piątek uważa, że tzw. certyfikaty covidowe powinny w polskim prawie funkcjonować na zasadzie możliwości, nie zaś obligatoryjnej metody.

Żeby sprawdzać jakiekolwiek certyfikaty covidowe trzeba mieć mocną podstawę prawną.

Jednocześnie posłanka stwierdza, iż rząd powinien wprowadzić większe obostrzenia w czasie pandemii. Wspomniane certyfikaty mogłyby funkcjonować na zasadzie dobrowolnie wybieranego – przez właścicieli placówek – rozwiązania,

Jako obywatele RP mamy prawo do bezpieczeństwa zdrowotnego –  że mamy pewność że nikt nas nie zakazi oraz żebyśmy wiedzieli czy certyfikat jest sprawdzany i byśmy mogli wybrać.

Dodaje, że jest to rozwiązanie zasadne zwłaszcza dla placówek masowo odwiedzanych przez obywateli.

W branżach gdzie ludzie mają ze sobą kontakt taka możliwość powinna być wprowadzona.

Zdaniem rozmówczyni Łukasza Jankowskiego takie postepowanie wpisywałoby się w narrację mówiącą o wyższych koniecznościach związanych z dobrem wspólnym.

Nasza wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. (…) Sytuacja w której umiera 600 osób dziennie nie jest stanem zwyczajnym.

Gość „Poranka Wnet” wypowiada się również na temat bieżącej sytuacji ekonomicznej w kraju – wskazuje, że wprowadzenie euro można rozpatrywać w kategoriach realnie możliwej.

Należy rozważyć wprowadzenia euro jako możliwy ratunek.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Lisicki o obowiązku szczepień: to kolejny przykład, że w kwestii polityki szczepionkowej Polska nie jest suwerenna

Redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy” o sytuacji pandemicznej w Polsce i polityce, która jest prowadzona w walce z epidemią.

Paweł Lisicki komentuje decyzję rządu o wprowadzeniu nowych obostrzeń sanitarnych. Wskazuje, że

W temacie szczepionek trudno się odwoływać do argumentów racjonalnych.

W ocenie publicysty na Polskę wywierana jest presja ze strony innych państw i koncernów farmaceutycznych. W krajach takich jak Francja, Hiszpania, czy Portugalia odsetek zaszczepionych jest wysoki, a sytuacja pandemiczna się nie poprawiła.

Redaktor naczelny Tygodnika „Do Rzeczy” zaznacza, że powinniśmy wystąpić do producentów szczepionek o odszkodowanie za nieskuteczny produkt.

Albo ludzie kompletnie zwariowali i nie chcą dalej żyć, albo mamy do czynienia z nieskutecznym lekarstwem. To jest pierwszy przypadek w dziejach medycyny, gdy winnym za nieskuteczność lekarstwa jest ten, który go nie stosuje.

Tymczasem rząd przekonuje, że na pandemię jest tylko jeden cudowny środek w postaci szczepionki. Jednak gdyby środki stosowane przez rząd przynosiłyby efekty, to nie byłoby potrzeby wprowadzać teraz zaostrzenia obostrzeń.

Zdaniem naszego gościa polityka rządu prowadzi do utraty wolności przez obywatela. W demokracji sanitarnej, jak mówi, o wszystkim decyduje ktoś, kto „wie lepiej od nas”.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Artur Dziambor: nigdy nie było tak, że pracodawca mógł zwolnić kogoś ze względów zdrowotnych

Wiceprezes partii KORWiN o sprzeciwie wobec segregacji sanitarnej, wadliwości systemu kwarantanny i potrzebie powrotu do normalności.

Artur Dziambor podkreśla, że podanie szczepionki powinno być dobrowolne. Sprzeciwia się pomysłowi segregowania ludzi ze względu na to, czy się zaszczepili, czy nie.

Wiceprezes partii KORWiN mówi, że projekt Konfederacji jest oparty na dokładnie odwrotnych zasadach. „Stop segregacji sanitarnej” zakłada powrót do normalności i skupienie się na leczeniu chorych. Jak zaznacza polityk, nawet w przypadku cięższych chorób,

Gość Poranka Wnet podkreśla, że tego typu ustawy prowadzą do ograniczenia naszej wolności. Opowiada się za zniesieniem obecnym obostrzeń.

Wskazuje na przykład państw zachodnich. Podaje przykład Austrii, gdzie bez kodu QR z paszportem covidowym nie można nawet wejść do restauracji, kina, czy nawet autobusu. W porównaniu do Zachodu nasz kraj wydaje się być ostoją wolności. Lewica chce zmienić ten stan rzeczy. Według niej niezaszczepieni powinni być objęci lockdownem.

Rozmówca Magdy Uchaniuk zaznacza, że ludzie nie popierają obecnych obostrzeń. Z tego powodu rząd zaprasza na rozmowy ws. obostrzeń sanitarnych opozycję. Chce w ten sposób rozmyć odpowiedzialność. Wskazuje, że polska centrolewica jest jeszcze bardziej gorliwa do wprowadzania obostrzeń sanitarnych od rządu. Przewiduje, że rząd z opozycją dojdą do porozumienia.

Dziambor zauważa, że leżał w szpitalu z powodu Covidu, ale nie wie nic, żeby miał zaświadczenie ozdrowieńca. Stwierdza, że test na Covid-19 jest bolesny i nieprzyjemny.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Liliana Wiadrowska: Chorwaci i Słoweńcy wiedzą jak omijać korki na przejściu granicznym między Słowenią a Chorwacją

O podróży z Chorwacji na Słowenię i nowym semaforze obostrzeń covidowych na Słowenii mówi gość „Kuriera w samo południe” Liliana Wiadrowska – prowadząca „Studia Bałkany” w Radiu WNET.

W czwartek autostradą – Jadranską Magistralą z Bałkanów wracało bardzo wielu Polaków. Jadranska Magistrala jest trasą przechodzącą przez takie miejscowości jak: Dubrownik, Paszka Woda, Makarska, Splitz i Zadar. Gość „Kuriera w samo południe tłumaczy, że ze względu na dużą liczbę powracających do Polski, Austrii, Czech i Słowacji powstały na przed przejściem duże korki.  Aby je ominąć dziennikarka użyła wiedzy lokalnej.

Nigdy w tych korkach nie stoją Chorwaci, nie stoją Słoweńcy, więc pojechałam na takie inne przejście omijając 3 godzinny korek. Jeden korek był z powodu wypadku a drugi korek był z tego powodu, że wszyscy kierują się nawigacją z telefonu, tymczasem ja jechałam gdzieś tam, przez pola lasy i stepy. I owszem, przejście graniczne było bardzo małe ale pan był bardzo rozgadany – relacjonuje Liliana Wiadrowska.

[related id=145043 side=right]

Mniejsze przejście graniczne było prawie puste. Podróżni pojawiali się tam średnio raz na godzinę. Prowadząca „Studia Bałkany” zachęca do zajrzenia na stronę „Polka na Bałkanach”, ponieważ jest tam mapa przejść granicznych wraz z oznaczeniami czy wolno w tych miejscach przekraczać granicę. Zwraca uwagę, że przejścia graniczne nie są dobrze oznaczone i nie ma na nich tabliczek a niektóre z nich zarezerwowane dla ruchu przygranicznego. Słowenia jest granicą Schengen, natomiast Chorwacja do niej nie należy.

Są też takie przejścia zarezerwowane dla ruchu przygranicznego i jeżeli państwo się tam wybierzecie, no to może nie będzie żadnego policjanta ale jeżeli was zatrzyma to możecie się liczyć z konsekwencjami – informuje dziennikarka.

Jeśli zboczy się z trasy w stronę Bośni, to można tam znaleźć noclegi za 10 euro od osoby ze śniadaniem w formie bufetu. takie noclegi są np. w miejscowości Medjugorie. Zamieszkałe w większości przez Chorwatów bośniackie miasteczko, nastawia wyciszająco. Wiadrowska opisuje miejscowość jako posiadającą luksusową infrastrukturę i niezwykle gościnnych gospodarzy.

Szczerze mówiąc nie wiedziałam, że zrobią z tego taki ekskluzywny kurort. Tutaj jest mnóstwo luksusowych domów pielgrzyma, restauracji pielgrzyma nawet baseny pielgrzyma. A nawet widziałam dyskotekę pielgrzyma – mówi gość „Kuriera w samo południe”.

Na Słowenii semafor obostrzeń covidowych, czyli system malowania mapy Europy odcieniami czerwieni i brązu nie działa. Trudno wyjaśnić ludziom bawiącym się na plaży, że są w czerwonej strefie.

Słoweński minister zdrowia powiedział, że teraz te kolory faz, czy też krajów, będą się opierały nie na tym, ile jest przypadków (…) te kolory będą bazowały na liczbie zajętych łóżek i na liczbie łóżek na intensywnej terapii – relacjonuje  Liliana Wiadrowska.

J.L.

Prof. Włodzimierz Gut: Jeśli koronawirus zyska nowy receptor, zmodyfikuje swoje funkcje – będziemy mieli problem

O skuteczności szczepień i planowanych na jesieni obostrzeniach mówi gość „Kuriera w samo południe” prof. Włodzimierz Gut – wirusolog.

Najostrzejsze obostrzenia obejmą regiony gdzie jest najmniej osób zaszczepionych. W okresie wakacyjnym nie było wzrostu zakażeń, ponieważ interakcje międzyludzkie były mniejsze. Rząd spodziewa się wzrostu liczby zakażeń dopiero na jesieni.

Z reguły to po tego typu wymieszaniu jakiś czas dopiero element nabyty podczas spotkań przenosi się do danej populacji i właśnie stąd obawa przed tym okresem kiedy skończą się wakacje a zacznie się normalne życie w miejscu zamieszkania za wszystkimi kontaktami – informuje prof. Włodzimierz Gut.

Szczepienia miały przywrócić normalne życie tymczasem końca pandemii nie widać. Profesor zaznacza, że aby szczepienia były skuteczne musi zostać zaszczepionych co najmniej 85% populacji. Scenariusze zakładające odporność stadną przy 60% były nazbyt pozytywne.

Z góry było wiadomo, że trzeba mieć około 85% osób uodpornionych w populacji, żeby naprawdę ograniczyć szerzenie się wirusa a tego nie ma w tej chwili nikt na świecie – mówi profesor.

[related id=141249 side=right]Profesor informuje, że około 40 – 45% zakażeń jest bezobjawowych. Co oznacza, że w Polsce mamy około 5 milionów osób po przechorowaniu, do których dochodzi 18 milionów po szczepieniach. Do osiągnięcia odporności populacji brakuje jeszcze 5 milionów zaszczepionych lub odpornych po przechorowaniu. Jedna dawka szczepionki jest skuteczna w granicach 60%. Jeśli nie będziemy w stanie osiągnąć potrzebnej liczby osób odpornych poprzez zaszczepienie, będzie ona finalnie osiągnięta w sposób naturalny, przez przechorowanie. Zdaniem profesora, szczepienia powinny być skuteczne wobec kolejnych wariantów wirusa.

Jeśli szczepionka naprawdę uodparnia na obszar krytyczny dla wirusa, to może być pewna różnica tylko procentowa jeżeli chodzi o poszczególne warianty. Ona będzie skuteczna – tłumaczy gość „Kuriera w samo południe”.

Dobór mutacji zależy od osoby zarażonej a nie od tego co ją zaraziło. Poszczególne mutacje wirusa różnią się sobą liczbą aminokwasów. Zmienna jest też zjadliwość wirusa. Na Malcie, gdzie zaszczepiono 90% mieszkańców, zdaniem profesora zachorowania nadal będą obecne.

Zachorowania będą. Teraz pytanie jest, czy rzeczywiście w przyszłości nie dojdzie do ucieczki wirusa. Jeśli on zyska nowy receptor, zmodyfikuje swoje funkcje – będziemy mieli problem – informuje prof. Włodzimierz Gut.

J.L.

Kolejny lockdown czeka nas jesienią? Krzysztof Bosak: posłowie PiS są przerażeni tym, co mówi Jarosław Kaczyński

Krzysztof Bosak o projekcie ustawy sanitarnej oraz skutkach finansowych utrzymywania obostrzeń, a także o nieoficjalnych planach rządu na jesień.

Konfederacja złożyła projekt ustawy „STOP segregacji sanitarnej”, który jest wyrazem sprzeciwu w związku z przywilejami dla zaszczepionych osób. Do problemu, jaki porusza ustawa odniósł się na antenie Radia WNET poseł Krzysztof Bosak.

Wydaję mi się,  że rząd ograniczając wolności obywatelskie nie tylko zapomina o kwestii ważenia dóbr, ale także zapomina o przestrzeganiu prawa.

Jak podkreślił kwestia obostrzeń i dyskusje co do ich prawnych podstaw wiąże się z zaangażowaniem wielu filarów państwa.

 To nie są tylko spory o to, co komu wolno. Taki spór generuje koszty dla podatnika.

Wskazał również, że duża część przedsiębiorców jest niepewna przyszłości.

Wszyscy weszliśmy w stan chaosu i permanentnego zawieszenia. (…) Nikt nie zna dnia ani godziny kiedy możliwość legalnego zarobkowania zostanie mu ograniczona.

Do wniesienia projektu ustawy „STOP segregacji sanitarnej” potrzebne było 15 posłów, a Konfederacja ma ich 11. Okazuje się, że projekt wsparło także 11 posłów klubu PiS.

To pokazuje też, że polityka rządu nie ma poparcia wśród części [posłów] – zaznaczył Bosak.

Z informacji, jakie posiada Krzysztof Bosak wynika, że jesienią rząd przywróci obostrzenia.

Trudno mi być optymistą. Wydaje mi się, że nasze społeczeństwo nie jest zdolne do skutecznego protestu przeciwko takiej polityce.

Rozmówca Adriana Kowarzyka mówił także o założeniach nowego programu Konfederacji.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

Cejrowski: To już nie jest demokracja. Zarządzają nami grupy arystokratyczne i królowi wolno więcej

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” o obchodach święta konstytucji 3 maja, sytuacji epidemicznej w Polsce i na świecie, oraz koncepcjach podatkowych Joe Bidena.

Na początku maja naród polski wychodzi z mniejszej klatki […] do tej większej klatki. To strasznie dziękujemy, ręce całując premierowi, że nas wypuścił.

Wojciech Cejrowski komentuje poluzowanie obostrzeń sanitarnych stwierdzając, że on „chciałbym bez klatki” żyć. Wskazuje, że premier Mateusz Morawiecki pojechał do Wilna i wrócił, a żadnej kwarantanny nie odbył.

To już nie jest demokracja tylko przez jakiś rodzaj monarchii, oligarchii […]. Zarządzają nami grupy arystokratyczne i królowi wolno więcej.

Cejrowski podkreśla, że najpierw powinno być odmrożenie gospodarki, a potem dopiero „przyjęcia z kolegami” prezydenta i premiera.

Pan prezydent sobie teraz załatwił, że po ogródkach spacerowali. Najpierw powinni zadbać o naród, a w ostatniej kolejności o własne tyłki dopiero, o własne gardła.

Prowadzący Studia Dziki Zachód nie jest przeciwny obchodom Konstytucji 3 Maja. Podkreśla, że powinny być poprzedzone zniesieniem obostrzeń. Komentuje także kwestie paszportów szczepionkowych. Porównuje je do kategorii, na jakie dzielili ludzi hitlerowcy.

Jak za okupacji niemieckiej kenkartę będziesz musiał mieć, żeby podróżować.

Jest to, jak mówi podróżnik, powrót do czasów feudalnych, kiedy poddani nie mieli możliwości swobodnego podróżowania. Podkreśla, że premier Morawiecki zgodził się na to.

Pan premier Morawiecki zakłada sytuację, w której jakiś przepis unijny, na który on się zgodzi albo nie doprowadziłby do tego, że wewnątrz Polski obywatele nie mogliby korzystać ze swobód obywatelskich.

Jest to jednak fałszywa alternatywa. Nie można dopuszczać możliwości ograniczenia polskich swobód obywatelskich przez prawo unijne.

Wybrana sobie gwiazdę Covida, czyli akurat jesteś Żydem, bo się nie zaszczepiłeś. W związku z tym jesteś drugiej kategorii.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego wskazuje, że rządy skupiają się na popychaniu szczepionki, zamiast wydawać miliardy na leki.

Celem korporacji, która popycha szczepionki za pomocą polityków jest sprzedanie 35 miliardów razy 500 złotych.

Zauważa, że Indiach zmarło 200 tys. osób na ponad miliard mieszkańców. Tymczasem w Stanach Zjednoczonych przy jednej trzeciej ludności Indii, zmarło pół miliona ludzi. Prezydent Joe Biden wysyła jednak Indusom szczepionki Johnson&Johnson. Jak zauważa publicysta, producenci szczepionek przyznają, że zapewniają one odporność na rok. Tymczasem są przypadki ozdrowieńców w Stanach Zjednoczonych i Francji, którzy zachorowali w styczniu/lutym 2020 r. i do dziś zachowali odporność. Oznacza to, że

Naturalna odporność w tej chwili dłużej trwa niż to, co ci szczepionkarze mówią.

Wojciech Cejrowski krytykuje przedstawione przez Joe Bidena plany podwyżki podatków. Ubolewa nad tym, że amerykański prezydent dąży do utożsamienia rządu ze społeczeństwem.

Ponadto, Biden będzie przymuszał Amerykanów do kupowania samochodów elektrycznych. Tymczasem, wszystkie baterie do nich robi się w Chinach. To tam powędrują pieniądze z podwyższonych w USA podatków.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” ocenia, że agresja Federacji Rosyjskiej na Ukrainę jest znakiem osłabienia Stanów Zjednoczonych. Zauważa, że aneksja Krymu miała miejsce również za rządów prezydenta z Partii Demokratycznej.

Jestem za propozycją Schetyny ws. referendum o pozostaniu w UE. Może się okazać, że Polacy wcale nie chcą w niej być.

Wojciech Cejrowski wskazuje, że obecność w UE przyniosła polskiej gospodarce wiele szkód. Jednak, jak przypuszcza:

Lewicowy PiS zrobi wszystko, by w Unii pozostać.