Wycofanie szczepionki po potwierdzeniu przyczyny śmierci 20-letniej Słowenki

Minister zdrowia Janez Poklukar ogłosił we wtorek, że Słowenia nie będzie już używać szczepionki koronawirusowej opracowanej przez Johnson & Johnson w związku z niezwykle rzadkimi zakrzepami krwi.

Słowenia zawiesiła stosowanie pojedynczej dawki szczepionki już we wrześniu po tym, jak młoda kobieta bez chorób współistniejących zmarła z powodu krwotoku mózgowego, kilka dni po otrzymaniu dawki.

Eksperci potwierdzili, że śmierć 20-letniej kobiety była ściśle związana ze szczepionką. Według doniesień najbliższej rodziny Katja przyjęła dawkę, by móc uczestniczyć w zajęciach na Uniwersytecie.

Panel ekspertów stwierdził, że kobieta zmarła z powodu prozakrzepowej małopłytkowości immunologicznej – niezwykle rzadkiego efektu ubocznego szczepionki.

Od września w kraju regularnie gromadziły się tysiące demonstrantów, by zaprotestować przeciwko restrykcjom i planom wprowadzenia obowiązkowych szczepień.

O tym jak i innych wiadomościach z Bałkanów opowiada Liliana Wiadrowska w Bałkańskim przeglądzie prasy.

Bolesław Piecha: mam nadzieję, że powstanie nie tylko szczepionka na COVID-19, ale także skuteczny lek

Bolesław Piecha mówił na antenie Radia WNET o sytuacji epidemiologicznej w Polsce, szczepionce AstraZeneca, wydolności służby zdrowia oraz o tym, kiedy skończy się pandemia.

Bolesław Piecha mówił na antenie Radia WNET o sytuacji w polskiej służbie zdrowia związanej z pandemią COVID-19. W jego ocenie, choć sytuacja jest trudna, rządzący zdali egzamin.

Jak zauważył dużym problemem jest brak wystarczającej kadry medycznej.

Najsłabszym ogniwem służby zdrowia, nie tylko w Polsce ale też w całej Europie i na świecie, są kadry medyczne. Ich mamy zdecydowanie za mało – zaznaczył.

Polityk przypomniał, że pomimo zwiększenia liczby uczelni kształcących medyków, niedobór personelu w tej dziedzinie nie ustąpi jednak  z dnia na dziń, ponieważ pełna  edukacja w tym zakresie trwa obszarze trwa nawet kilkanaście lat.

To są długie procesy, szkolenia. (…) Nie da sie tego przyśpieszyć. Poziom umiejętości musi być wysoki.

Bolesław Piecha wskazywał rownież, że w dobie koronawirusa system opieki zdrowotnej jest obciążony i nie funkcjonuje normalnie. Część zabiegów, które nie są pilne, jest przesuwana. Zaznaczył jednak, że:

Część służby zdrowia musi być przesunięta do normalnych działań.

Zdaniem byłego wiceministra zdrowia koronawirus COVID-19 zostanie z nami na zawsze, ale dzięki szczepieniom nie będzie tak groźny w skutkach.

Polityk wyraził również nadzieję, że wysiłki naukowców będą skierowane nie tylko na szczepionkę ale także na skuteczny lek.

[related id=”139702″ side=”right”]

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy już teraz!

A.N.

Dr Marek Posobkiewicz: szczepienia są dobrowolne i każdy zdroworozsądkowo myślący człowiek może się mu poddać

Gościem Poranka WNET był dr Marek Posobkiewicz, polski lekarz, urzędnik państwowy, były Główny Inspektor Sanitarny, który mówił o skuteczności szczepień i czynnikach, które wpłyną na koniec pandemii.

Europejska Agencja Leków (EMA) dopuściła do obrotu szczepionkę przeciw COVID-19 firmy AstraZeneca. Zgodę wydała też Komisja Europejska. Preparat ten podawany jest w dwóch dawkach, skuteczność wynosi około 60 proc. O opinię na temat preparatu został zapytany dr Marek Posobkiewicz na antenie Radia WNET .

Były szef GIS wskazywał na czynniki, dzięki którym wygaśnie pandemia.

Jak zaznaczył według aktualnego stanu wiedzy obecne szczepionki dostępne na rynku zabezpieczają także przed nowymi mutacjami koronawirusa.

Lekarz zachęcał do szczepień. Według niego nie ma podstaw ku temu, by z podchodzić do nich z nieufnością.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

Latos: trzeba zwiększyć naciski na struktury unijne, by zmusiły koncerny do wyegzekwowania tego, co zadeklarowały

Gościem popołudniowej audycji Radia WNET był Tomasz Latos, poseł PiS, przewodniczący sejmowej komisji zdrowia.

Tomasz Latos mówił o szczepieniach przeciwko koronawirusowi w Polsce.  Według jego zapewnień rząd jest świadomy pewnych niedociągnięć, apeluje jednak o konstruktywną krytykę. Wskazuje na konieczność zwiększenia nacisku na Unię Europejską w związku z problemami z realizacją zamówień na szczepionki.Ubolewa nad tym, że w UE są „równi i równiejsi”.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

A.N.

Prof. Szymanowski: Komisja Europejska nie stanęła na wysokości zadania. W wielu krajach brakuje szczepionki

Prof. Maciej Szymanowski, dyrektor Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka, mówił na antenie Radia WNET o kwestii szczepień na Węgrzech.

Prof. Maciej Szymanowski mówił  o dopuszczeniu do użytku na Węgrzech rosyjskiej szczepionki przeciw SARS-Cov-2. Wskazywał, że jest to podyktowane problemami z dostawą preparatu firmy Pfizer, zamówionego przez UE.

Przyczyna leży w tym, że jest wielu chętnych do szczepień, a nie ma samej szczepionki – to jest ten sam problem, na który cierpią wszystkie kraje UE – zaznaczył.Prof. Maciej Szymanowski,

Na Węgrzech zaszczepiło się 130 000 osób, w tym głównie pracownicy służby zdrowia – dodał.

Gość „Popołudnia WNET” zapewnił, że Węgrzy nie organizują masowych protestów przeciwko antyepidemicznym obostrzeniom. Nie ma również, w przeciwieństwie do Polski, masowego ruchu otwierania gospodarki mimo restrykcji.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.W.K./A.N.

Prof. Maksymowicz o walce z pandemią: wciąż mamy małą wiedzę o przeciwniku, jakim jest wirus

Prof. Wojciech Maksymowicz, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego, były minister zdrowia, mówił o pandemii koronawirusa w polskich szkołach oraz walce polskiego rządu z covid-19.

Polityk odniósł się do poziomu śmiertelności z powodu koronawirusa w Polsce:

Przypuszczam, że to jest związane z tym, że nie znamy dokładnie liczby osób które zachorowały. Te dane są mocno zaokrąglone i dotyczą tylko tych, którzy zostali przebadani.

Podkreślił, że nadal wirus z Wuhan i jego skutki stanowią dużą niewiadomą

To jest główny problem – mamy bardzo małą wiedzę o przeciwniku, czyli wirusie.

Mówił także o poziomie wyszczepialności Polaków na COVID-19. Jak zaznaczył powinien on wzrosnąć.

Jak widać w tej chwili faktycznie nie ma połowy większej mobilizacji, skoro nie ma szczepionek. Ale gotowość do tego powinna być.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

Dr Hałat o szczepieniach: ludziom proponuje się program, który nie gwarantuje bezpieczeństwa pacjentom

Czym się różni polskie i amerykańskie podejście do kwestii szczepień? Jakie mogą wystąpić skutki uboczne szczepionki? Dr Zbigniew Hałat o naciskach na lekarzy, cenzurze w mediach i propagandzie rządu.

Dr Zbigniew Hałat spogląda krytycznie na masową akcję szczepień ze względu na wiele niepożądanych reakcji na szczepionkę. Ocenia, że w Polsce panuje pogardliwy stosunek władzy do obywateli.

Już 250 tys. ludzi zostało zaszczepionych, a dopiero teraz zapowiada się rozwiązania prawne związane z ubocznymi skutkami szczepionki. Mówi, że w Stanach Zjednoczonych istnieje dokładna lista z podziałem na objawy i godziny wystąpienia, jeśli chodzi o powody do otrzymania odszkodowań.

Dr Zbigniew Hałat podkreśla, że naciski z góry wykluczają obiektywność lekarzy. Informuje, że został zablokowany na Twitterze za podanie za Reutersem informacji o 32-letniej lekarce z Meksyku, która dostała drgawek po szczepionce. Stwierdza, że

Jeśli chcemy zachować swoją rolę obrońcy wolności na świecie przynajmniej powinniśmy zachować w propagandzie państwowej powściągliwość.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk tłumaczy, że działania niepożądane to przede wszystkim choroby immunologiczne, a także ciężkie objawy u ludzi, którzy byli w fazie wylęgania choroby. Dodaje, iż w przypadku osób, które wcześniej szczepiły się na grypę

Są właśnie przekonania takie, że te szczepienie [na koronawirusa] może spowodować niekorzystną reakcję organizmu.

Stwierdza, że sama Światowa Organizacja Zdrowia kwestionuje przekonanie u nas propagowane jakoby zaszczepieni nie roznosili choroby. WHO oceniło, iż zaszczepieni powinni podlegać takim samym restrykcjom, jak wszyscy inni. Nasz gość wskazuje, że ozdrowieńcy też mogą roznosić wirusa.

Opowiadam się za wczesnym leczeniu wczesnych objawów.

Według lekarza skuteczniejszym sposobem walki z koronawirusem jest leczenie choroby podczas wystąpienia wczesnych objawów.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Zima stulecia w Hiszpanii. Małgorzata Wołczyk: Nie ma pługów. Komunikacja jest sparaliżowana

Zasypane drogi, dachy łamiące się pod naporem śniegu, ofiary oblodzonych chodników i noc w centrum handlowym. Małgorzata Wołczyk opisuje śnieżycę Filomenę, która zaskoczyła Hiszpanów.

Małgorzata Wołczyk mówi o niedawnej śnieżycy, która miała miejsce w Madrycie. Północna połowa Hiszpanii zasypana jest śniegiem, podczas gdy w Mursji i Andaluzji jedynie pada deszcz. Przez pierwsze trzy dni ludzie ekscytowali się śniegiem w nieznanych im wcześniej ilościach. Dziennikarka tygodnika „Do Rzeczy” zdradza, że spodobały się jej zdjęcia gospodyń domowych odśnieżających patelniami.

Jakiś pan zrobił zaprzęgów z psów huski w Escorialu. Także na początku trwała radość, później zrobiło się troszeczkę smutniej.

Ostatnia podobna sytuacja miała miejsce 55 lat temu i to nie na taką skalę. W wyniku chwilowych dodatnich temperatur śnieg częściowo topnieje, a w rezultacie pojawia się lód. Oblodzenie ma tragiczne w skutkach skutki dla nieprzyzwyczajonych do niego Hiszpanów. Lekarze nie nadążają z obsługą pacjentów z obrażeniami. Drzewa są połamane, a parki zamknięte. Nie ma wystarczających środków, żeby odśnieżyć wszystkie ulice. Pewien lekarz przebieg w nartach biegowych 17 km żeby odebrać poród.

Są też inne historie okołoporodowe, o kobietach rodzących na szosie, na autostradzie.

Grupa klientów w centrum handlowym w mieście Majadahonda musiała spędzić tam noc wobec nieprzejezdności dróg. Restauratorzy zapewnili im kolację, a sklepy z odzieżą piżamy.

Dziennikarka przypomina wizytę Grety Thunberg w Hiszpanii w grudniu 2019 r. Nastolatka ostrzegała ich przed globalnym ociepleniem. Obecnie hiszpańskie dachy załamują się pod ciężarem śniegu, do dźwigania którego nie są przystosowane.

To wszystko powodowało pewien szok u Hiszpanów, kiedy nieustannie mówi się im o tej religii takiej klimatycznej, że to będzie na Półwyspie Iberyjskim pustynia, a tymczasem oglądają widoki, o jakich mogli im tylko opowiadać dziadkowie.

Małgorzata Wołczyk mówi także o sytuacji epidemicznej. Media donoszą, że wskaźniki zakażeń wystrzeliły po świątecznych spotkaniach. Mówi się, że to już trzecia fala. Ograniczana jest możliwość przemieszczania się między prowincjami. Rozmówczyni Adriana Kowarzyka informuje, że po tym jak mieszkańcy Królestwa Hiszpanii byli okłamywani przez rządzących, nie są chętni by się zaszczepić:

Sceptycyzm jest ogromny w Hiszpanii.

Nawet do 40 proc. Hiszpanów nie chce się zaszczepić. Wątpliwości są jednak nie tylko co do szczepionki, ale nawet do śniegu, który spadł. W Internecie Polka mieszkająca w Katalonii „udowadnia”, że padający w Madrycie śnieg jest z plastiku.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Prof. Roman Zieliński o budowie szczepionki przeciw COVID-19: to technologia z zakresu inżynierii genetycznej

Prof. Roman Zieliński w porannej audycji Radia Wnet przybliżył, w jaki sposób jest zbudowana szczepionka przeciw SARS-CoV-2.


Prof. Roman Zieliński mówił w porannej audycji Radia Wnet  o budowie szczepionki mRNA przeciw SARS-CoV-2.

To technologia z zakresu inżynierii genetycznej (…) a więc podobnie jak uzyskuje się konstrukty z branży GMO. U nas się nie upowszechnia tego określenia, ale na przykład w ulotkach niemieckich tak to się właśnie opisuje.

Jak wskazuje jest to  „technologia  znacznie tańsza i nieco bezpieczniejsza w porównaniu do szczepionek, które pozyskuje się metodą tradycyjną”

Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że mRNA jest jednym z kwasów nukleinowych które powszechnie występują w komórce – podkreśla.

Jak zaznacza skutki uboczne są widoczne są u dwóch procent zaszczepionych. Zaznacza, iż ludzi powinno się szczepić w innym okresie niż ten grypowy. Zarzuca również Pfizerowi dodane małej ilości antygenów, które miałyby wzmacniać nasz układ immunologiczny.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

A.N.

 

 

Michał Dworczyk: 15 stycznia rusza centralna rejestracja na szczepienia dla seniorów powyżej 80. roku życia

Narodowy Program Szczepień wchodzi w fazę przygotowania masowych szczepień. 1 051 000 dawek trafiło do Polski; do szpitali węzłowych trafiło ponad 456 tysięcy – poinformował szef KPRM Michał Dworczyk.

Od 15 stycznia rusza centralna rejestracja na szczepienia dla seniorów powyżej 80 roku życia – przekazał Michał Dworczyk podczas poniedziałkowej konferencji.

Podkreślił, że w Agencji Rezerw Materiałowych zachowanych jest 50 proc. szczepionek, które trafiają do Polski po to, żeby pacjent, którzy otrzymuje pierwsza dawkę szczepionki, miał gwarancję otrzymania drugiej dawki.

Dopiero po drugiej dawce uzyskujemy pełną odporność i nie chcemy, żeby pacjenci byli narażeni na jakieś problemy logistyczne ze strony producenta –  mówił szef KPRM.

Jak zaznaczył system szczepień staje się coraz bardziej wydajny.

W pierwszym tygodniu szczepień zaszczepiliśmy ok. 50 tys. osób, w drugim tygodniu 150 tys. osób, a jednego dnia  zostało wykonanych 50 tys. szczepień –  powiedział Dworczyk.

– Do końca tego tygodnia zostanie zaszczepionych ponad 250 tys. osób. Pod koniec tygodnia będziemy mieć ok. 450 tys. zaszczepionych Polaków – dodał.

Zarejestrowane przypadki NOP

Jak dotąd z ponad 220 tys. szczepień, odnotowano 32 przypadki niepożądanych odczynów poszczepiennych. Jak zapewnił polityk wszystkie były łagodne.

Nikt nie został hospitalizowany, były to przypadki związane z zaczerwieniem, podwyższoną temperaturą, krótko mówiąc żadnych groźnych sytuacji nie było – dodał.

W niektórych miejscach, w celu usprawnienia przeprowadzania szczepień zdecydowano o otwarciu dodatkowych punktów.

W związku z tym, że pojawiły się informacje, że w niektórych szpitalach węzłowych jest problem z terminami dla pracowników medycznych zdecydowaliśmy się uruchomić w sześciu największych miastach w Polsce, w szpitalach tymczasowych, dodatkowe punkty szczepień. Będą tam szczepieni wyłącznie pracownicy medyczni – czyli lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni – podkreślił Dworczyk.

Zgodnie z zapewnianiami producentów do końca marca Polska otrzyma 6 mln dawek szczepionek.

Będziemy mogli zaszczepić 3 mln Polaków. I w tej sprawie nic absolutnie się nie zmienia, ta kwestia nie ulega zmianie, a niektóre emocjonalne wypowiedzi w moim przekonaniu wprowadzają tylko moim zdaniem taką niepotrzebną niepewność – wskazywał Dworczyk.

 

A.N.

Źródło: Twitter/ media