Wielka Brytania: Królowa Elżbieta II zakazała Meghan Markle noszenia królewskiej biżuterii

Małżonka księcia Harry’ego nie będzie już mogła wypożyczać królewskiej biżuterii, również tej po swojej zmarłej teściowej, księżnej Dianie. Wszystko za sprawą wydanego w czwartek rozporządzenia.

W czwartek królowa Elżbieta II zatwierdziła nowe rozporządzenie. Na mocy dokumentu, Meghan Markle nie będzie mogła już wypożyczać królewskiej biżuterii. Zakaz obejmie także klejnoty po jej zmarłej teściowej, księżnej Dianie.

Jak poinformował w czwartek magazyn „The Sun” na mocy decyzji brytyjskiej królowej żona księcia Harry’ego nie wypożyczy już nigdy bransoletek, kolczyków, naszyjników, pierścionków oraz tiary. Z publikacji wynika, że książę Harry nie może ingerować w rozporządzenie królowej.

Prawdopodobnie decyzja Elżbiety II stanowi reakcję na niedawny głośny wywiad Meghan i Harry’ego dla amerykańskiej dziennikarki Oprah Winfrey. W rozmowie Markle zarzucała rodzinie królewskiej m.in. rasizm i rozpowiadanie fałszywych pogłosek.

Warto podkreślić, że amerykańska małżonka księcia Harry’ego nierzadko występowała w biżuterii rodowej Windsorów,  szczególnie tej, po zmarłej Dianie Spencer. Miało to stanowić symboliczny hołd wobec zmarłej teściowej. Rozporządzenie królowej Elżbiety II obowiązuje od czwartku 29 kwietnia.

N.N.

Źródło: The Sun/media

Keresztes: Posłowie Fidesz i część opozycji protestowali razem przeciwko unijnej inicjatywie paszportu szczepień

W najnowszym „Kurierze w Samo Południe” Gáspár Keresztes z Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka mówił m.in. o bieżącej sytuacji epidemicznej na Węgrzech.

W czwartkowym „Kurierze w Samo Południe” Gáspár Keresztes mówił m.in. o aktualnej polityce epidemicznej na Węgrzech:

Ostatnio niestety rzadko się zdarza żeby partia rządząca i opozycja zgadzały się w jakiejkolwiek kwestii. Jednakowoż taka sytuacja miała miejsce w ostatnią środę, gdy posłowie Fidesz i przedstawiciele części opozycji wespół protestowali przeciwko inicjatywie związanej z unijnym projektem „paszportem szczepień”.

Przedstawiciel Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej wskazuje na niepokoje Węgrów związane z unijnym projektem paszportu szczepień. Inicjatywa zakłada, że unijnego „zielonego paszportu” nie otrzymałyby osoby zaszczepione rosyjskim i chińskim preparatem:

Teraz na Węgrzech mamy około 4 mln zaszczepionych osób, z czego 1 mln jest zaszczepiony rosyjską lub chińską szczepionką. I to jest jawna dyskryminacja, bo zgodnie z unijną inicjatywą ten milion osób nie otrzymałby wspomnianego quasi paszportu – komentuje rozmówca Adriana Kowarzyka.

Gáspár Keresztes odwołuje się również do tematu zbliżających się wakacyjnych podróży, w których obywatele Węgier także chcieliby uczestniczyć. Jak prognozuje gość „Kuriera w Samo Południe” możliwe, że właśnie Polska stanie się dla nich jednym z wakacyjnych kierunków:

W tej chwili sprawy wyglądają tak, że każde państwo unijne może autonomicznie decydować kogo może wjechać na teren danego państwa a kto nie. Przypuszczam zatem, że na linii Polska-Węgry szybko powstanie takie porozumienie, że węgierscy turyści będą wpuszczeni do Polski – mówi Keresztes.

N.N.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

Bogdan Feręc: W Irlandii katolicy są traktowani jak obywatele drugiej kategorii

W najnowszej dublińskiej audycji m.in. o systemowej dyskryminacji katolików przez irlandzką policję.

W najnowszym dublińskim Studio 37  Bogdan Feręc przybliża słuchaczom rozmaite perspektywy codziennego życia w Irlandii. Rozmówca Tomasza Wybranowskiego porusza m.in. temat ostatnich, dających się we znaki niektórym Katolikom, działań irlandzkiej policji – tzw. Gardy Síochána (z irl. „straż pokoju”, potocznie Gardaí):

W jednym z irlandzkich miast doszło do takiego przypadku kiedy podczas mszy „Strażnicy Pokoju” wtargnęli do kościoła. Policjanci rozpędzili znajdujących się tam modlących. Trzeba powiedzieć, że było tam wówczas jedynie kilkanaście osób starszych.

Gość dublińskiej audycji zwraca uwagę na powtarzającą się, systemową dyskryminację Katolików przez irlandzką policję. Jak podkreśla dziennikarz, zachowania te nie dotykają wyznawców innych religii:

Garda najwyraźniej chciała tak zareagować i tłumaczyła, że jedynie wypełnia swoje obowiązki. Prawdą jest, że garda najczęściej „czepia się” Katolików uczestniczących w swoich nabożeństwach, ale nie robi tego w stosunku do innych wyznań.

Bogdan Feręc powołuje się na przykład pobliskiego meczetu, gdzie pomimo braku przestrzegania obostrzeń sanitarnych

policja nie reaguje. Co więcej, nawet się tam nie pojawia:

Nieopodal mojego domu znajduje się meczet i codziennie obserwuję to, co się tam dzieje. Kilkunastu mężczyzn zjawia się tu prawdopodobnie na modlitwy ze swoimi dywanikami modlitewnymi. Ubrani w swoje tradycyjne stroje, wchodzą do meczetu i opuszczają go po kilkudziesięciu minutach.

Gość „Studia 37” opisuje, które normy sanitarne nie są przestrzegane przez niektórych przedstawicieli społeczności muzułmańskiej w jego okolicy:

Nie tylko lokalna społeczność muzułmańska przebywa w pobliskim meczecie. Zjawiają się tu m.in. muzułmańscy taksówkarze z całego miasta. Te osoby nie mają nigdy założonych maseczek – zaznacza gość Studia 37.

Na podstawie obserwacji i własnych doświadczeń Bogdan Feręc wysnuwa następujące wnioski na temat dyskryminacji Katolików w Irlandii:

W okolicach meczetu nigdy nie było Gardy, która mogłaby obserwować to, co się tam dzieje. Niestety, tak to wygląda w Irlandii, że Katolicy są obywatelami drugiej kategorii, a przynajmniej tak są traktowani lub takie mają odczucie.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Lisicki: Szef WHO przez wiele lat współpracował z różnymi fundacjami i przedsiębiorstwami kontrolowanymi przez Gatesa

W „Poranku WNET” redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy”, Paweł Lisicki, mówi m.in. o o wpływie Billa Gatesa na świat. Dziennikarz odnosi się również do kwestii ratyfikacji Funduszu Odbudowy UE.


W najnowszym „Poranku WNET” Paweł Lisicki mówi m.in. o wpływie Billa Gatesa na świat. Jak podkreśla dziennikarz podejrzanym są bliskie kontakty filantropa z szefem Światowej Organizacji Zdrowia, czy jego majątek:

Jeśli patrzymy na dziesiątkę osób, które mają w tej chwili największy wpływ na to jak działa świat, to w tej grupie na pewno znajdzie się Bill Gates. Dotyczy to nie tylko samej potęgi finansowej.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego analizuje strategie biznesowe Billa Gatesa. Redaktor naczelny „Do Rzeczy” wyciąga następujące wnioski:

Biznes Billa Gatesa od kilkunastu lat nie opiera się na „naturalnym” podejściu do biznesu, gdzie ważny jest przede wszystkim zysk. Przedsięwzięcia, w które inwestuje Bill Gates łączą się z pewnym światopoglądem, z ideologią – komentuje Paweł Lisicki.

Paweł Lisicki przybliża również słuchaczom związki między Billem Gatesem a szefem Światowej Organizacji Zdrowia (WHO):

Jeśli bierzemy pod uwagę sytuację związaną z pandemią, czy z tzw. „pandemią”, to czy jest rzeczą właściwą to, że szef WHO przez wiele lat współpracował z różnymi fundacjami i przedsiębiorstwami, które kontrolował Gates? – podkreśla gość audycji.

Lisicki krytykuje również chęć wprowadzenia tzw. paszportu szczepionkowego. Dziennikarz obawia się, że wiele zachodnich krajów będzie dążyło do stworzenia państw zamordystycznych przy zgodzie większej części społeczeństwa:

Dyskusja na temat paszportów szczepionkowych prawdopodobnie skończy się ich wprowadzeniem. (…) Już podnoszą się głosy niektórych ekspertów wskazujące, ze osoby, które nie będą chciały się zaszczepić będą w różny sposób szykanowane czy odbierze się im podstawowe uprawnienia.

Ponadto nasz gość odnosi się do kwestii ratyfikacji Funduszu Odbudowy Unii Europejskiej. Redaktor naczelny obawia się, że za unijne pieniądze Polska odda część swojej suwerenności:

W aspekcie długoterminowym uważam, że poparcie tego porozumienia jest szkodliwe, ponieważ w bardzo dużym stopniu ogranicza naszą suwerenność – podkreśla Paweł Lisicki.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Bruksela zatwierdziła umowę handlową z Londynem. Sławiński: to szansa na ożywienie brytyjskiej gospodarki

Alex Sławiński, gospodarz Studia Londyn, mówił m.in. o śledztwie w sprawie zabójstwa 39-letniego Polaka, wyborach samorządowych w Wielkiej Brytanii oraz ratyfikacji umowy handlowej przez Brukselę.

Sześciorgu Polakom postawiono zarzuty zabójstwa innego Polaka, którego ciało znaleziono przed dwoma tygodniami w Middlesbrough w północno-wschodniej Anglii. Ich proces odbędzie się na początku przyszłego roku.

Alex Sławiński zauważył jednak, że to nie zabójstwem Polaka żyje obecnie brytyjska prasa i opinia publiczna. Z uwagi na zbliżające się wybory wielu środowiskom potrzebne są głosy Polonii.

Jak wiemy brytyjska prasa lubi poplotkować sobie na temat mniejszości. (…) Tym razem dzieje się dokładnie na odwrót, bowiem w najbliższy czwartek w Wielkiej Brytanii mają odbyć się  wybory samorządowe.

Lewica przejmie Londyn?

Londyńczycy wkrótce wybiorą burmistrza Londynu. Jak wskazuje gospodarz Studia Londyn, największe szanse ma obecnie urzędujący włodarz brytyjskiej stolicy. Dzieje się tak, pomimo że niezadowolenie z jego rządów jest coraz wyraźniejsze, głównie z uwagi na rosnący poziom przestępczości.

Urzędujący mer ma ogromne szanse, by zostać na swoim stołku, gdyż jest przedstawicielem partii laburzystowskiej, partii lewicowej, która de facto przejmuje już cały Londyn. Bronią się tylko niektóre konserwatywne ośrodki w lepszych dzielnicach – zaznaczył Sławiński.

Najpoważniejszym przeciwnikiem Khana jest Shaun Bailey.

Konserwatyści są uważani w wielu środowiskach za ugrupowanie białej supremacji. Tymczasem wystawili czarnoskórego kandydata – wskazywał.

Finał brexitu

W środę europosłowie zgodzili się na ratyfikację pobrexitowej umowy handlowej z Londynem. Jak zaznacza Sławiński to szansa na ożywienie stosunków handlowych z Unią.

Brytyjczycy byli mocno blokowani przez UE. Sprzedaż przetworów mlecznych w ostatnich miesiącach spadała o ponad dziewięćdziesiąt procent.

Pozostaje jeszcze jedna kwestia , dotycząca kwot połowowych. Chodzi przede wszystkim o to, jak długo po upływie okresu przejściowego i ile ryb unijne kutry będą mogły łowić na brytyjskich wodach.

Kwoty powołowe to była ostatnia rzecz podczas w grudniu negocjacji przed brexitem. Ten temat nadal nie jest rozwiązany, ale zszedł na dalszy plan

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

Pierwszy od 50 lat spadek liczby ludności Chin? Pyffel: władze już zastanawiają się co z tym faktem zrobić

Ekspert ds. chińskich mówi o tamtejszym pokoleniu Z i problemach demograficznych państwa.

Radosław Pyffel mówi o chińskim pokoleniu Z. Są to ludzie, którzy dorastali już w świecie zdominowanym przez technologię, urodzeni w latach 1995-2010.  W grupie tej dominuje optymizm co do własnej przyszłości ekonomicznej, co przejawia się zwiększoną skłonnością do wydawania pieniędzy. Młodzież ta chętnie uczy się języków.

Ekspert odnosi się do spadku ludności Chin, który prawdopodobnie wkrótce wyjdzie na jaw. Dane z ostatniego spisu powszechnego nie zostały jeszcze opublikowane:

Władze pewnie już tę informację mają i zastanawiają się, co z nią zrobić.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Zbigniew Stefanik: Zaostrzyła się debata na temat francuskiej policji i jej domniemanej bezkarności

Zbigniew Stefanik o zamachu na posterunku policji, krytyce bezkarności i brutalności francuskich policjantów oraz o wychodzeniu Francji z lockdownu i zbliżających się wyborach prezydenckich.

W zeszły piątek o godzinie 14:25. Urzędniczka pracująca na komisariacie policji w mieście Rambouillet została zaatakowana w wejściu tego komisariatu przez uzbrojonego w nóż mężczyznę. Mężczyzna ten ugodził ją nożem kilkukrotnie, a następnie podciął jej gardło. […] policjanci przebywający na komisariacie wyszli i otworzyli dwukrotnie ogień do napastnika. Napastnik został zastrzelony na miejscu. Ofiary również nie udało się uratować.

Sprawcą jest 36-letni Tunezyjczyk Jamel G. Podejrzewa się motywację islamistyczną. Zbigniew Stefanik informuje, że Tunezyjczyk według jego rodziny miał zdradzać oznaki radykalizacji już kilka miesięcy wcześniej. Dotychczas zatrzymano w związku ze sprawą pięć osób, w tym trzech członków rodziny napastnika i małżeństwo, które wynajmowało mu mieszkanie. Francuski rząd ma przedstawić nowe propozycje walki z islamskim terroryzmem.

Korespondent zwraca uwagę na fakt, że zamordowana  Stéphanie M. nie była policjantką, tylko urzędniczką. Nie wiadomo, czemu morderca nie wybrał kogoś w mundurze. Tymczasem nad Sekwaną od momentu kryzysu żółtych kamizelek toczy się debata nad brutalnością i bezkarnością policji. Ostatnio zakończył się proces 18 policjantów sądzonych za korupcję. W 2012 r. grupa funkcjonariuszy została zatrzymana w Marsylii pod zarzutem stworzenia grupy przestępczej. Siedmiu zostało uniewinnionych, a pozostali zostali skazani na wyroki w zawieszeniu do roku. Komentatorzy oceniają, że wyrok sądu był zbyt łagodny w porównaniu do rangi stawianych zarzutów. W rezultacie takiego zakończenia procesu

Zaostrzyła się debata na temat policji i jej domniemanej bezkarności.

Francuskim policjantom przypisuje się też rasizm. Chodzi m.in. o atak na czarnoskórego producenta muzycznego Michela Zeclera.

Korespondent  przedstawia także sytuację epidemiczną nad Sekwaną. Niedawno otworzyły się żłobki, przedszkola i szkoły podstawowe. W okolicach 17 maja ma się rozpocząć odmrażania gospodarki. Stefanik wskazuje, że mówi się o potencjalnej czwartej lub piątej fali.

Rozmówca Adriana Kowarzyka przypomina, że w czerwcu Francję czekają wybory samorządowe. Za rok zaś Francuzi wybiorą swego prezydenta.

Tempa nabiera kampania poprzedzająca wybory prezydenckie.

Wciąż nie wiadomo, czy urzędujący prezydent będzie się ubiegał o reelekcję. Coraz bardziej realny staje się start premiera Eduarda Philippe’a. Sondaże pokazują, że szansa na zwycięstwo Marine Le Pen jest tak duża jak nigdy dotąd.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Przymusowe przesiedlenia w Kolumbii. Dąbrowski: od początku roku problem dotknął ponad 27 tys. osób

Gospodarz audycji „Republica Latina” mówi m,.in. o trudnej sytuacji społecznej w Kolumbii, planowanej reformie podatkowej w tym kraju i o nowym rządzie Ekwadoru

Zbigniew Dąbrowski omawia przedstawione przez nowego prezydenta Ekwadoru Guillermo Lasso personalia przyszłego gabinetu. Jednym z kluczowych zadań rządu będzie upowszechnienie edukacji. Ponadto konieczne jest zlikwidowanie dyskryminacji ze względu na płeć; w Ekwadorze, podobnie jak w wielu innych krajach regionu, kobiety są regularnie zabijane.

Aż pięć ministerstw w rządzie Lasso obejmą kobiety.

Wszystko wskazuje, że gabinet będzie miał charakter prospołeczny, niekoniecznie zaś konserwatywny.

Z pewnością najbardziej odpowiedzialne zadanie pojawi się przed panią Ximeną Garzón, nową minister zdrowia, która stanie na czele frontu walki z epidemią Covid-19.

Poruszony zostaje ponadto temat przymusowych przesiedleń w Kolumbii. Jak wskazuje gość „Kuriera w samo południe”:

Ponad 27 tys. osób zostało przymusowo przesiedlonych w pierwszym kwartale 2021 r. z powodu nasilenia się przemocy na obszarach Kolumbii, na których nie obowiązuje prawo – ostrzegł kolumbijski Rzecznik Praw Człowieka.

W porównaniu z z analogicznym okresem roku ubiegłe odnotowano wzrost liczby przesiedleń o 177%.

Jak zapowiada gospodarz audycji „Republica Latina”, w Kolumbii prawdopodobnie rozpocznie się strajk generalny jako sygnał sprzeciwu wobec planowanej reformy podatkowej. Ministerstwo Zdrowia przestrzega przed masowymi demonstracjami ze względu na wciąż duże zagrożenie epidemiczne.

Poprzez reformę podatkową rząd Kolumbii dąży do zwiększenia funduszy na walkę z pandemią. Projekt reformy podatkowej, który rząd przedstawił w Kongresie, ma na celu zwiększenie dochodów w celu stawienia czoła pandemii poprzez podwyżkę podatków. Inicjatywa zwiększa VAT z 5% do 19% na benzynę i stosuje tę samą stawkę do podstawowych usług w obszarach klas wyższej i średniej.

W Ameryce Środkowej toczy się coraz szerzej zakrojona debata na temat przyczyn emigracji ludności do Stanów Zjednoczonych. W poniedziałek odbyło się zdalne spotkanie przedstawicieli gwatemalskich organizacji pozarządowych z wiceprezydent USA Kamalą Harris.

Liczni eksperci twierdzą, że nierówność, ubóstwo, niedożywienie i brak bezpieczeństwa – które powodują migrację ludzi – mogą być konsekwencją korupcji, braku dostępu do podstawowych usług, możliwości zatrudnienia, zaniedbania państwa wobec ubogich społeczności, wykorzystania ludności w wyborach lub tego, co kwalifikuje się jako nierówności majątkowe

Z kolei w Brazylii wzmaga się krytyka wymierzona w prezydenta Jaira Bolsonaro w związku z polityką antyepidemiczną jego rządu, która przyniosła fatalne skutki. Senat powołał specjalną komisja śledcza do zbadania zaniedbań i prawdopodobnej korupcji na szczytach władzy.

Nie popełniłem żadnych błędów. Nie mam kryształowej kuli i nie przeczuwam. Rozmawiam z ludźmi – stwierdził prezydent Bolsonaro na jednym z wieców.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

dr Jacek Janiszewski: Polska, Europa i świat potrzebują dziś stabilizacji

Jeżeli ktoś dziś popełnia błędy w Indiach, Rosji, USA czy Chinach, to wpływa na całą ziemię – zaznaczył na antenie Radia WNET dr Jacek Janiszewski, gość Studia 37.

 

Gościem Studia 37 International Tomasza Wybranowskiego był dr Jacek Janiszewski, jeden z głównych inicjatorów Stowarzyszenia „Integracja i Współpraca” oraz  Welconomy forum w Toruniu. XXVIII edycja tego wydarzenia odbędzie się  już w czerwcu.

Ze względu na COVID (…) postanowiliśmy przenieść to na 21-22 czerwca. (…) Ten termin wydaje się niezagrożony –  powiedział rozmówca Tomasza Wybranowskiego.

Dr Janiszewski wskazał również na znaczenie pragmatyzmu w podejmowaniu działań wpływających na życie społeczeństw. Z takiego przekonania powinna wynikać świadomość, że wszelkie kroki oddziałują nie tylko na teraźniejszość, ale także na przyszłość. Istotna jest też ich skuteczność.

Co z tego, że załatwimy partykularne interesy, wybudujemy domy, będziemy bogaci, jeśli to nie będzie miało żadnego wpływu na przyszłość? – pytał ekspert.

Zauważył także, że obecnie każda decyzja ma nie tylko lokalne, ale również globalne znaczenie.

Błąd jednego środowiska, które właśnie zdobyło władzę, może wpływać nie tylko na degradację życia społecznego, kulturowego czy gospodarczego danego kraju, ale błędy europejskie mogą mieć wpływ na dużą część świata.

W ocenie gościa Radia WNET to głównie od elit zależy, jak zostanie wykorzystany potencjał danego kraju. Każdy ruch powinien bowiem obejmować szerszą perspektywę.

Rozsądni, odpowiedzialni dziennikarze, politycy, lekarze, liderzy społeczni we wszystkich krajach muszą poczuć odpowiedzialność i uważać, by nie dać wciągnąć się w taktyczne rozwiązania, które w danym kraju mają wpływ tylko na około 4-8 lat.


Dr Jacek Janiszewski, inicjator kongresu Welconomy Forum in Toruń.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

Rzecznik WOT: Obszar wypłat należności finansowych dla żołnierzy OT uznajemy za naszą systemową słabość

WOT zalega z wypłatami dla żołnierzy Obrony Terytorialnej. Do dowództwa wpłynęło pismo od jednej z kompanii, która informuje o powstrzymaniu się od wykonywania zadań służbowych do czasu rozliczenia.

WOT jest świadomy problemu i jak podkreśla rzecznik płk Marek Pietrzak – wypłaty należności finansowych dla żołnierzy obrony terytorialnej są ich „systemową słabością”. Co więcej, do dowództwa wojsk OT wpłynęło już pismo od żołnierzy jednej z kompanii. W liście do swoich przełożonych żołnierze Obrony Terytorialnej informują, że do czasu rozliczenia finansowych zaległości nie będą oni podejmować się zadań służbowych.

Chodzi m.in. o 6. Mazowiecką Brygadę Obrony Terytorialnej. WOT zalega żołnierzom z płatnościami za czynności służbowe takie jak: praca w szpitalach, rozwożenie jedzenia, patrole z policją czy kontrolowanie ludzi na kwarantannach.

Sytuacje niestabilności w wypłatach wynagrodzeń opisuje zastrzegający swoją anonimowość żołnierz WOT:

Doszło do sytuacji, że ludzie nie zgłaszają się na służbę, bo utracili zaufanie do przełożonych, są zmuszeni podjąć inne zajęcia albo po prostu nie mają, jak dojechać do jednostki.

Zaległości finansowe w wypłatach żołnierzy WOT wynoszą średnio 6-8 tys. na żołnierza. W najtrudniejszych przypadkach, mają one dochodzić nawet do 15 tys. zł na osobę. Nie jest to jednak jedyny problem, ponieważ jednostka nie wypłaca również na czas obiecanych dodatków.

Jak podają zastrzegający anonimowość żołnierze – dowódca brygady nie jest w stanie powiadomić kiedy rozwiązany zostanie problemem zaległych wynagrodzeń.

Patową sytuację zdecydował się skomentować rzecznik WOT, płk Marek Pietrzak. Jak zaznacza przedstawiciel organu:

Obszar wypłat należności finansowych dla żołnierzy OT uznajemy za naszą systemową słabość – mówi rzecznik Wojsk Obrony Terytorialnej.

N.N.

Źródło: Onet.pl