Denis Wołoszczuk z ukraińskiego WOT: z bronią nie mamy aż takich problemów, ale amunicji ciągle brakuje

Ukraińskim wojskom nie brakuje broni, ale amunicji. Jedzenia jest wystarczająco, trudno je dostarczyć na sam front. Samochody opancerzone są szybko niszczone – trzeba je regularnie przywozić.

Denis Wołoszczuk,  żołnierz ukraińskiego WOT,  informuje o sytuacji w Karpatach. Zajmuje się teraz sprowadzaniem samochodów terenowych dla żołnierzy w okolicach Bachmutu. Wozi się nimi broń aż na sam front. Morale żołnierzy są dobre.

Oni będą walczyć do momentu odzyskania całej Ukrainy, w kształcie sprzed 2014. Nie ma problemów z jedzeniem, chociaż na samym froncie czasem go brakuje, trudno je tam dowozić. Nie można tam prosto wjechać – – mówi Wołoszczuk.

Paweł Bobołowicz i Dmytro Antoniuk prezentują najważniejsze informacje z Ukrainy

Największe zapotrzebowanie jest teraz w pojazdach. Nie funkcjonują one dłużej niż 3-4 tygodnie. Z bronią nie ma aż takich problemów, choć amunicji ciągle brakuje.

W Karpatach jest spokojnie, oprócz alarmów lotniczych. Z Bachmutu ewakuowano tylko 20% mieszkańców. Cały czas jest możliwość stamtąd wyjechać samochodem lub autobusem. Ludzie z tego nie korzystają, bo słuchają propagandy rosyjskiej. Dla mnie to paradoksalne. Oczywiście nie wszyscy, ale jest dużo takich osób.

Zapraszamy do wysłuchania całej relacji z frontu.

Zacieśnia się współpraca polsko – amerykańska. Wojska Obrony Terytorialnej trenują wraz z Amerykańską Gwardią Narodową

11.07.2022 Kijewo/CS WOT Szkolenie specjalistyczne CLS z udziałem żołnierzy z brygad 7 PBOT , 8 KPBOT , 9 ŁBOT , prowadzone przez żołnierzy US NG Illinois/Fot. DWOT

W poniedziałek 11 lipca miał miejsce finał sześciodniowego szkolenia COMBAT MEDIC. Żołnierze Amerykańskiej Gwardii Narodowej pomagali członkom WOT doskonalić umiejętności przydatne w walce.

Głównym celem organizowanych od początku maja szkoleń we współpracy z Amerykańskimi żołnierzami jest nasycenie szeregów WOT specjalistami z zakresu zwalczania czołgów, prowadzenia ognia precyzyjnego oraz medycyny pola walki. Ponadto wspólna realizacja szkoleń z Amerykańskimi Gwardzistami pozwala nam na wymianę doświadczeń instruktorskich oraz zyskanie nowego spojrzenia na metodyczną stronę procesu kształcenia żołnierzy.

Mówi płk. Edward Chyła, komendant Centrum Szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej. Wspólne ćwiczenia miały na celu głównie doskonalenie umiejętności pomocy rannemu. Żołnierze WOT pod kierownictwem Amerykanów uczyli się wykrywać i tamować masywne krwotoki. Zdobyli też wiedzą, na temat zaopatrywania ran klatki piersiowej, odbarczenia odmy płucnej, czy sprawdzania drożności dróg oddechowych. Szkolenie stało platformą do wymiany doświadczeń między żołnierzami obu krajów.

11.07.2022 Kijewo/CS WOT/Szkolenie specjalistyczne CLS z udziałem żołnierzy z brygad 7 PBOT , 8 KPBOT , 9 ŁBOT , prowadzone przez żołnierzy US NG Illinois/Fot. DWOT

Szkolenie pozwoliło nam na zacieśnienie współpracy i wspólną wymianę doświadczeń. Ja osobiście nauczyłem się bardzo dużo od polskich żołnierzy i mam nadzieję, że oni tak samo od nas.

Stwierdza Gabriel Kardas, żołnierz Gwardii Narodowej Stanu Illinois (z tego stanu właśnie przybyli amerykańscy żołnierze). Szkolenie zakończyło się egzaminem, który odwzorowywał możliwą sytuację z pola bitwy. Terytorialsi napotkali na ostrzelany transport medyczny. Musieli udzielić pomocy kilkudziesięciu rannym, jednocześnie znajdując się pod ostrzałem. Tak egzamin opisuje Malwina, jedna z żołnierzy WOT.

11.07.2022 Kijewo/CS WOT/Szkolenie specjalistyczne CLS z udziałem żołnierzy z brygad 7 PBOT , 8 KPBOT , 9 ŁBOT , prowadzone przez żołnierzy US NG Illinois/Fot. DWOT

Sam egzamin realizowany w sytuacji zdarzenia z dużą ilością osób poszkodowanych był natomiast niezwykle wymagający. Ciągle zewsząd padały strzały, a my walczyliśmy z czasem aby uratować jak największą ilość osób rannych.

Polsko – amerykańskie szkolenie odbywało się na poligonie w Toruniu.

K.B.

Płk Marek Pietrzak: Zmienia się taktyka działania migrantów. Zaczynają coraz mocniej niejako forsować granicę

Rzecznik Wojsk Obrony Terytorialnej o działaniach prowadzonych na granicy z Białorusią, zmianie taktyki imigrantów i propozycjach reformy obrony narodowej.

Płk Marek Pietrzak mówi, że na pierwszej linii obrony granic są Straż Graniczna i wojska operacyjne.

Żołnierze WOT patrolują odcinek granicy na rzece Bug. Działają jednak głównie bardziej w głębi kraju. Rzecznik Wojsk Obrony Terytorialnej zauważa, że

Zmienia się taktyka działania migrantów. Oni zaczynają coraz mocniej niejako forsować  granicę, a nie tylko próbować ją przekraczać.

Prowadzone są patrole WOT piesze, na koniach i zmotoryzowane.

Nasz gość przypomina, że wiele krajów stoi obecnie przed kwestią nielegalnej imigracji. Wskazuje, że Gwardia Narodowa USA boryka się z problemem na granicy z Meksykiem.

Są to wyzwania współczesnego świata z którymi musimy się mierzyć.

Płk Pietrzak komentuje propozycje zmian dotyczących obrony państwa. Cieszy się, że zarządzanie kryzysowe w resorcie Obrony Narodowej trafi w ręce WOT.

To pozwoli na jeszcze bardziej efektywne działanie nas w zakresie właśnie powodzi innych katastrof z którymi mieliśmy ostatnio do czynienia.

Wskazuje na pozytywny zwrot w formie rozszerzenia dobrowolnej służby wojskowej. Zaprasza w szeregi Obrony Terytorialnej. Zaznacza, że WOT pełnią swe funkcje rotacyjne co pozwala im godzić to z życiem cywilnym.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Rzecznik WOT: Obszar wypłat należności finansowych dla żołnierzy OT uznajemy za naszą systemową słabość

WOT zalega z wypłatami dla żołnierzy Obrony Terytorialnej. Do dowództwa wpłynęło pismo od jednej z kompanii, która informuje o powstrzymaniu się od wykonywania zadań służbowych do czasu rozliczenia.

WOT jest świadomy problemu i jak podkreśla rzecznik płk Marek Pietrzak – wypłaty należności finansowych dla żołnierzy obrony terytorialnej są ich „systemową słabością”. Co więcej, do dowództwa wojsk OT wpłynęło już pismo od żołnierzy jednej z kompanii. W liście do swoich przełożonych żołnierze Obrony Terytorialnej informują, że do czasu rozliczenia finansowych zaległości nie będą oni podejmować się zadań służbowych.

Chodzi m.in. o 6. Mazowiecką Brygadę Obrony Terytorialnej. WOT zalega żołnierzom z płatnościami za czynności służbowe takie jak: praca w szpitalach, rozwożenie jedzenia, patrole z policją czy kontrolowanie ludzi na kwarantannach.

Sytuacje niestabilności w wypłatach wynagrodzeń opisuje zastrzegający swoją anonimowość żołnierz WOT:

Doszło do sytuacji, że ludzie nie zgłaszają się na służbę, bo utracili zaufanie do przełożonych, są zmuszeni podjąć inne zajęcia albo po prostu nie mają, jak dojechać do jednostki.

Zaległości finansowe w wypłatach żołnierzy WOT wynoszą średnio 6-8 tys. na żołnierza. W najtrudniejszych przypadkach, mają one dochodzić nawet do 15 tys. zł na osobę. Nie jest to jednak jedyny problem, ponieważ jednostka nie wypłaca również na czas obiecanych dodatków.

Jak podają zastrzegający anonimowość żołnierze – dowódca brygady nie jest w stanie powiadomić kiedy rozwiązany zostanie problemem zaległych wynagrodzeń.

Patową sytuację zdecydował się skomentować rzecznik WOT, płk Marek Pietrzak. Jak zaznacza przedstawiciel organu:

Obszar wypłat należności finansowych dla żołnierzy OT uznajemy za naszą systemową słabość – mówi rzecznik Wojsk Obrony Terytorialnej.

N.N.

Źródło: Onet.pl

Macierewicz: Pani ambasador nie zna pewnych faktów. Podstawowe tezy raportu smoleńskiego są przeze mnie już referowane

Antoni Macierewicz o komentarzu ambasador USA do jego wpisu na Twitterze, wygranej Andrzeja Dudy, raporcie smoleńskiej, rekonstrukcji rządu, fuzji PKN Orlen z Lotosem i sojuszu ze Stanami.


Jaka powinna być polityka Polski wobec Białorusi? Powinna przede wszystkim koncentrować się na wspieraniu tamtejszych Polaków, ocenia Antoni Macierewicz. Przypomina, że kraj ten jest blisko związany z Rosją zauważając, że prezydent Łukaszenka manifestuje od czasu do czasu swą niezależność od Moskwy. W kraju tym będą miały niedługo miejsce wybory prezydenckie.

Marszałek senior Sejmu odnosi się do wyniku wyborów polskiego niedzielnego głosowania. Jak mówi:

To wielkie zwycięstwo Polski. Tych wszystkich, którzy podnosili i dążyli do tego, aby kształtować nasz kraj zgodnie z wartościami katolickimi […] abyśmy mogli realizować politykę międzymorza. Ale przede wszystkim, byśmy nie zostali zepchnięci w stronę lewactwa […] To przełom o historycznym znaczeniu.

Nie sądzi by w najbliższym czasie doszło do rekonstrukcji rządu stwierdzając, że obecnie trwa świętowanie zwycięstwa. Odnosi się do tarć w Zjednoczonej Prawicy sprzed kilku miesięcy. Jest to, jak zaznacza, przeszłość. Obecnie obóz rządzący żyje triumfem wyborczym i zgodą KE na fuzję PKN Orlen i Lotosu. Dzięki niej ma powstać jeden z najpotężniejszych holdingów w Europie. Poza tym istotne są sprawy związane z bezpieczeństwem.

Nasz gość odnosi się także do odpowiedzi Georgette’y Mosbacher na swojego Tweeta w którym napisał: „Obrona kłamstw TVN i agentury WSI, finansowanie prześladowców księdza Blachnickiego i kłamstwa smoleńskiego, wspieranie interesów rosyjskich i niemieckich, propaganda LGBT i pedofilii, demoralizacja dzieci i niszczenie rodziny, walka z Kościołem i naszą tradycją narodową, likwidacja WOT, IPN, CBA (…) to program, który chce się narzucić Narodowi Polskiemu”. Broni swojej wypowiedzi, którą amerykańska ambasador oceniła jako „dzielącą i nienawistną” podkreślając, że napisał jedynie prawdę. Dodaje, iż

 Pani ambasador nie zna pewnych faktów, to naturalne. Nie śledziła ostatnich dziesięcioleci historii Polski.

Jest to materia, która nie powinna być komentowana przez ambasadorów innych państw. Ponadto Macierewicz mówi, w jakim stanie jest raport dotyczący wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej. Poseł PiS odpowiada, iż raport z powodów pandemii nie jest publikowany, a z jego fragmentami można zapoznać się co tydzień w Telewizji Republika.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Wiceminister obrony narodowej: Nie bierzemy pod uwagę pełnej mobilizacji wojska

Wojciech Skurkiewicz oraz ppłk Marek Pietrzak o działaniach Wojska Polskiego i Wojsk Obrony Terytorialnej w obliczu zagrożenia epidemicznego.

Musimy zabezpieczać bieżącą działalność operacyjną.

Wojciech Skurkiewicz przedstawia działania wojska w związku z zagrożeniem epidemią w kraju. Wojskowa służba zdrowia jest już przygotowana. Podobnie żołnierze. Wszyscy są gotowi, aby świadczyć obywatelom pomoc.

Szpitale wojskowe służą pomocą dla wszystkich obywateli.

Brana pod uwagę jest także konieczność „ewentualność przyjęcia i hospitalizacji naszych żołnierzy” . Wiceminister obrony narodowej odpowiadając o możliwość postawienia wojska w stan pełnej mobilizacji stwierdza, że:

Dzisiaj w ogóle nie mówimy o sytuacji „W”. W ogóle nie bierzemy tego pod uwagę.

Wojska Obrony Terytorialnej także są zaangażowani w niesienie pomocy Polakom. Został w nich podniesiony alert gotowości.

To jest naprawdę bardzo szeroki wachlarz działań jakie podejmujemy.

Więcej o działaniach WOT w walce z koronawirusem mówi podpułkownik Marek Pietrzak . Wielu żołnierzy tych formacji wspomaga obecnie Straż Graniczną w ponad stu  punktach graniczynych na granicach wewnątrzunijnych i na zewnętrznej granicy UE. Niebawem terytorialsi mają pomagać MOPSom  opiece nad ludźdmi poddanynymi kwarantannie, których ilość stale rośnie.

Posłuchaj obu rozmów już teraz!

K.T./A.P.

 

Macierewicz: Ubolewam nad upadkiem myśli wojskowej opozycji. Kiedyś byli tam inteligentni ludzie, teraz oszaleli [WIDEO]

– Zapowiedź zlikwidowania WOT przez KO to rzucenie wyzwania USA i zdrowemu rozsądkowi. Ubolewam nad upadkiem myśli wojskowej polityków opozycji – mówi Antoni Macierewicz.

Antoni Macierewicz, były minister obrony narodowej, odnosi się do części programu wyborczego Koalicji Obywatelskiej dotyczącej zmian w polskiej armii.

Ubolewam (…) nad upadkiem myśli wojskowej tych ludzi. Było tam naprawdę przez jakiś czas kilku (…) inteligentnych polityków i inteligentnych ludzi, a teraz nastąpiło jakieś zupełne szaleństwo. Zapowiedź (…) zlikwidowania wojsk obrony terytorialnej w sytuacji, kiedy wszyscy stratedzy na całym świecie – zwłaszcza zachodni – wskazują, że to jest w ogóle kluczowa reforma, czyniąca z polskiej armii skuteczną zaporę wobec rosyjskiej agresji (…), to jest po prostu rzucenie wyzwania naszym sojusznikom amerykańskim i zdrowemu rozsądkowi.

Gość Poranka mówi również o najważniejszym zadaniu Prawa i Sprawiedliwości dotyczącym polskiego wojska na najbliższe cztery lata przy założeniu, że partia ta ponownie wygra jesienne wybory parlamentarne. Jest nim dalsza modernizacja armii połączona z zakupami w polskim przemyśle zbrojeniowym.

Proszę zobaczyć, jak w programie strategii obronnej, w “Przeglądzie Strategicznym” z 2017 r. zostały zaplanowane zamówienia dla armatohaubic w Stalowej Woli. To miało być – i mam nadzieję, że jest – setki nowych armatohaubic, które będą stanowiły jeden z głównych elementów polskiego systemu antydostępowego obok, oczywiście, F-35. Jeżeli się uda je zdobyć, to będą one kluczem w tej obronie.

Polityk komentuje przy tym kwestię zamówienia przez Polskę wspomnianych myśliwców F-35. Negocjacje w tej sprawie prowadzi obecny minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Macierewicz ma nadzieję, że uda się wynegocjować tzw. offset, czyli realizację części zamówienia na terenie naszego kraju w połączeniu z przekazaniem istotnych technologii.

To bardzo ważna decyzja i jeżeli będzie tak przeprowadzona jak powinna, czyli wraz z offsetem, to będzie olbrzymim, olbrzymim sukcesem i podniesieniem rangi polskiej i możliwości polskiej armii na niebywale wysoki poziom technologiczny i skutecznościowy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Szatkowski o zakupie F-35: Ostateczna cena jest nieznana, jednak cały czas spada [VIDEO]

Szatkowski omawia zakup F-35, który jak twierdzi, wynika z potrzeb operacyjnych i nie był warunkiem obecności żołnierzy amerykańskich na ziemiach polskich. Mówi także o cyberbezpieczeństwie Polski.

 


Tomasz Szatkowski wiceminister w Ministerstwie Obrony Narodowej opowiada o zakupach Polskiej armii oraz negocjacjach na temat obecności amerykańskiej armii w Polsce:

Zakup F-35 nie jest żadnym dealem ani warunkiem obecności żołnierzy amerykańskich na ziemiach polskich.  To wynika z potrzeb operacyjnych, ze stanu naszej floty, a także potrzeb operacyjnych co do wejścia w posiadanie piątej generacji samolotów w drugiej połowie przyszłej dekady.

Zapytany o koszt zakupu myśliwców F-35, Tomasz Szatkowski poinformował, iż cena zakupu, jak i kosztów utrzymania cały czas spada, jednak nie może podać dokładnej i ostatecznej kwoty. Zaznacza, że mogliśmy kupić F-35, gdyby Bogdan Klich, minister obrony narodowej z czasów rządów PO-PSL, zgodził się na wejście naszego kraju do produkcji myśliwca.

Sam zakup uzbrojenia nadzoruje minister Marek Łapiński. Gość „Poranka WNET” odniósł się także do zestrzelenia amerykańskiego drona przez Iran oraz odpowiedzi USA w postaci cyberataku. Odniósł się także do tematu cyberbezpieczeństwa w Polsce:

Są środki na badania i rozwój, mamy również bardzo zaawansowane różnego rodzaju działania, mające na celu pozyskanie tych najbardziej krytycznych zasobów, czyli ludzkich. Myślę tutaj o szkole średniej, która powstaje już przy Wojskowej Akademii Technicznej. Myślę także o zwiększeniu naboru na kierunki cybernetyczne w Wojskowej Akademii Technicznej. Myślę również o programie Cyberżołnierzy, w ramach Wojsk Obrony Terytorialnej. To jest świetny pomysł na to, żeby zagospodarować tego rodzaju niszowe, bardzo krytyczne ludzkie zdolności.

Gość „Poranka WNET” nawiązał także do przyszłej budowy infrastruktury sieci 5G oraz wyłonienia wykonawcy, co ma niebagatelne przełożenie na kwestię zabezpieczenia systemów komunikacyjnych. Wspomniał także o potencjalnej współpracy z Chińskimi dostawcami, w tym z firmą Huawei:

To jest decyzja, która będzie musiała zapaść w łonie rządu. Niewątpliwie będzie ona miała implikacje różnego rodzaju — ekonomiczne, jak i polityczne. […] Oczywiście prowadzimy do tej dialog z amerykanami w ramach Paktu Północnoatlantyckiego, gdzie dąży się do tego, żeby sojusz opracował jednolitą politykę względem firm budujących taką infrastrukturę.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.M.K.

Antoni Macierewicz ogłosił długo wyczekiwaną Koncepcję Obronną RP. Kluczowe: obrona i odstraszanie, członkostwo w NATO

Minister Obrony poprawia błędy Platformy Obywatelskiej. Polska armia zyska „pierwszego żołnierza” – szefa Sztabu Generalnego Wojsk Polskich, któremu będą podlegać odrębne dowództwa sił zbrojnych.

Koncepcja zakłada również modernizację obrony powietrznej, wzmocnienie artylerii i środków rozpoznania, za priorytet uznaje obronę własnego terytorium, ale uwzględnia też konieczność udziału w operacjach zagranicznych z sojusznikami; kładzie nacisk na budowę środków antydostępowych – utrudniających przeciwnikowi działania przeciw Polsce i na jej obszarze.

„Po raz pierwszy w historii III RP tworzymy perspektywę skutecznej obrony państwa i jego żywotnych interesów” – stwierdza szef MON Antoni Macierewicz w słowie wstępnym do dokumentu. Podkreśla, że przyszłe zadania na rzecz obronności będą wypełniane nie tylko na polu walki, ale również w cyberprzestrzeni.

[related id=”20218″]

Przygotowana na podstawie zakończonego w tym miesiącu Strategicznego Przeglądu Obronnego Koncepcja za podstawowe narzędzie zapewnienia bezpieczeństwa Polsce uważa siły zbrojne, które jednak – zdaniem szefa MON – „w ostatnich latach rozwijały się w oparciu o błędne założenia”.

Zdaniem ministra, brakowało rzetelnej oceny geopolitycznej i właściwej prognozy. „Skutkiem tego było błędne przeświadczenie, że ryzyko konfliktu zbrojnego w naszej części Europy jest minimalne, zaś zagrożenia należy upatrywać głównie wśród aktorów niepaństwowych”.

Koncepcja prezentuje ogólne wyniki SPO (szczegółowe wnioski są niejawne), pokazując wyzwania w perspektywie 15 lat i kierunki zmian, które autorzy uznają za niezbędne, by tym wyzwaniom sprostać.

Koncepcja wskazuje, że bezpieczeństwo państwa zależy nie tylko od jego zdolności obronnych, ale i np. pewności dostaw energii. Stwierdza, że dynamika zmian w otoczeniu bezpieczeństwa Polski jest obecnie największa od upadku ZSRR, a składają się na nią zmiany polityczne, gospodarcze, społeczne i kulturowe w wymiarze globalnym.

[related id=”5908″ side=”left”]

„Coraz bardziej widoczny staje się rozdźwięk między globalizacją a interesami państw narodowych; procesy globalizacyjne spotykają się z rosnącym sprzeciwem w różnych miejscach globu” – stwierdzają autorzy. Zwracają uwagę, że opór ten sprzyja ruchom, które kwestionują liberalizację handlu lub sens ponadnarodowych struktur integracyjnych, a aspiracje poszczególnych państw osłabiają ład, oparty na prawie międzynarodowym. Za nieuchronne Koncepcja uznaje zmiany, wynikające z relatywnego zmniejszania się roli Zachodu i wzrostu nowych potęg gospodarczych. W ocenie autorów, coraz trudniej będzie monitorować działania wielonarodowych korporacji, organizacji pozarządowych, ruchów społecznych i organizacji ekstremistycznych.

Rozwój techniki będzie miał nie tylko pozytywne skutki, ale może być także źródłem niestabilności – stwierdza Koncepcja, wskazując m.in. na spadek cen druku 3D i zastosowanie maszyn uczących się do celów militarnych.

Do głównych zagrożeń i wyzwań Koncepcja zalicza agresywną politykę Rosji, dążącej do wzmocnienia swojej pozycji przez łamanie prawa międzynarodowego, użycie siły i przymusu wobec innych państw, próby destabilizacji zachodnich struktur – takich jak NATO i UE – oraz osłabienie więzi transatlantyckich.

„Szczególny niepokój wzbudzają przypadki użycia przez Rosję sił zbrojnych do realizacji celów politycznych” – oceniają autorzy, wymieniając wojnę z Gruzją i aneksję części terytorium Ukrainy. „Wywołanie przez Moskwę konfliktu o skali regionalnej, z udziałem jednego lub kilku państw członkowskich NATO, jest realną perspektywą” – stwierdza dokument. Wskazuje, że Rosja zmniejsza asymetrię sił w stosunku do NATO przez ataki cybernetyczne lub groźby użycia taktycznej broni nuklearnej.

[related id=”20018″]

Według Koncepcji, „Federacja Rosyjska pozostaje głównym źródłem niestabilności w sąsiedztwie wschodniej flanki NATO”, wpływając na kraje dawnego ZSRR – Ukrainę, Białoruś, Mołdawię i kraje Kaukazu.

Choć Koncepcja za główne źródło zagrożeń dla Polski uznaje sytuację w Europie Wschodniej, to zwraca uwagę także na „niestabilne sąsiedztwo południowej flanki NATO” – Bliski Wschód i Afrykę Północną. Zdaniem autorów opracowania, szanse na stabilizację w tej części świata są niewielkie z powodu sprzecznych interesów państw regionu i ingerencję Rosji, która w ten sposób wywiera dodatkową presję na Zachód.

Koncepcja uznaje, że „istnieje wysokie prawdopodobieństwo pojawienia się nowych fal migracyjnych, które stanowią wyzwanie w wielu wymiarach, na czele z kwestiami bezpieczeństwa”, a sytuacja w regionie będzie nadal sprzyjać rozwojowi organizacji ekstremistycznych.

Autorzy za wysokie uznają ryzyko religijnie motywowanego terroryzmu ze strony tzw. Państwa Islamskiego. „Potencjalny atak terrorystyczny w Polsce – państwie członkowskim NATO, UE, utożsamianym z chrześcijaństwem, może zostać wykorzystany (…) nie tylko do rozszerzenia „wojny z niewiernymi”, ale też dla zastraszenia członków koalicji walczącej ze wspomnianą organizacją” – uznano.

Za podstawę bezpieczeństwa Koncepcja uznaje zakotwiczenie Polski w NATO i UE, wskazując na obowiązek współkształtowania zmian, jakie obie organizacje przejdą w perspektywie roku 2032.

Zdaniem autorów, konieczne będzie umacnianie sojuszniczej solidarności i wypracowanie katalogu wspólnych zagrożeń dla Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego, która po latach znów skupia się na kolektywnej obronie i odstraszaniu. „Kluczowym wyzwaniem może się okazać wypracowanie wspólnego stanowiska wszystkich aliantów w razie wybuchu regionalnego konfliktu w sąsiedztwie NATO” – stwierdza Koncepcja. Za pewne uznaje „głębokie przeobrażenia strukturalne” UE, związane m.in. z działaniami na rzecz bezpieczeństwa, które – zaznaczają autorzy – „powinny wzbogacać operacje NATO, a nie stanowić dla nich konkurencję”.

Potencjał Sił Zbrojnych RP zależy od kondycji państwa i jego gospodarki – wskazuje Koncepcja. „Choć bezpieczeństwo jest kwestią fundamentalną i jego finansowanie będzie zapewnione nawet w razie okresów gorszej koniunktury, plany reform polskiej obronności są zależne od skuteczności realizacji Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju” – zaznaczyli autorzy. Przypomnieli plan zwiększenia wydatków obronnych do co najmniej 2,5 proc. PKB do roku 2030.

[related id=”5009″ side=”left”]

„Silnym czynnikiem na rzecz upodmiotowienia pozycji Polski na arenie międzynarodowej będzie dywersyfikacja dostaw najważniejszych surowców energetycznych” – oceniono.

Zdaniem autorów Koncepcji „w ciągu 15 lat powinny zostać, przynajmniej częściowo, wdrożone plany, dotyczące poprawienia stanu sieci transportowej (w tym drogowej i rzecznej), które zwiększą pole manewru sił zbrojnych”.

Według zespołu, który przygotował Koncepcję, „przyszłe pole walki będzie znacznie bardziej chaotyczne od dzisiejszego”, a większa skuteczność środków rozpoznania i rażenia będzie równoważona rozwojem środków zakłócania. Wymiana ognia będzie bardziej intensywna, a wezmą w niej udział platformy zdalnie sterowane lub autonomiczne, działające według odpowiedniego algorytmu.

„W perspektywie 2032 roku i dalszej wciąż główną rolę będzie odgrywać „konwencjonalny” sprzęt wojskowy taki jak czołgi, transportery opancerzone czy wielozadaniowe samoloty załogowe” – prognozują autorzy. Przewidują zarazem wzrost znaczenia walki informacyjnej, w której zaciera się granica między pokojem a wojną.

Za niezbędny uznają rozwój systemów utrudniających przeciwnikowi dostęp i działania na terytorium Polski.

„Chcemy być zdolni do obrony Polski i, w razie potrzeby, niesienia pomocy sojusznikom” – definiują autorzy Koncepcji priorytetowe zadania, przed jakimi stoją Siły Zbrojne RP.

Mają one za 15 lat posiadać nowoczesny sprzęt, wyszkolonych ludzi i przećwiczone procedury. Dokument za niezbędny uznaje „klarowny i gotowy do szybkiej reakcji w czasie kryzysu i wojny” system dowodzenia.

Wojsko ma być zdolne współdziałać z innymi służbami krajowymi i sojuszniczymi. Mimo skupienia na zadaniach obronnych, Polska ma być gotowa do udziału w operacjach zagranicznych.

Poza zaangażowaniem w NATO, Koncepcja wskazuje na perspektywy dwustronnej kooperacji z USA, a także współpracy regionalnej, w tym w regionie Bałtyku, w Grupie Wyszehradzkiej, a także na południowo-wschodnich obrzeżach NATO.

„Kluczowe dla polskiej obronności pozostaną jednostki Wojsk Lądowych i Sił Powietrznych” – zapowiada Koncepcja. Wzmocnione mają zostać Wojska Specjalne, z którymi jako lekka piechota mają współdziałać Wojska Obrony Terytorialnej, przeznaczone zarazem do odpierania działań nieregularnych i wsparcia zarządzania kryzysowego. Marynarce Wojennej wyznaczono zadanie obrony wybrzeża i uniemożliwienie przeciwnikowi panowania nad południowym Bałtykiem. Zwiększyć ma się rola wojsk inżynieryjnych i oddziałów wsparcia. Przewidziano także rozwój wojsk cybernetycznych.

„Odtworzymy rolę dywizji jako prawdziwie bojowych związków taktycznych, a nie tworów administracyjnych” – zapowiada Koncepcja, przewidująca sformowanie czwartej dywizji wojsk operacyjnych. Armia ma dysponować zautomatyzowanymi, odpornymi na zakłócenia systemami dowodzenia. Rozbudowane mają zostać zarazem własne środki walki radioelektronicznej.

Zakłada się też, że „informacje będą zdobywane m. in. przez rozwinięte zdolności do rozpoznania, które będą działać (…) w bardziej przyjaznym otoczeniu prawnym”. Koncepcja przewiduje też rozbudowę artylerii lufowej i rakietowej dalekiego zasięgu oraz zakup śmigłowców szturmowych.

Do 2032 r. mają zostać wprowadzone nowe zestawy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, kupione w ramach programów Narew i Wisła.

W odstraszaniu kluczowa rola przypadnie lotnictwu, dysponującemu precyzyjną bronią dalekiego zasięgu i samolotami bojowymi piątej generacji. Przewiduje się też wzmocnienie nabrzeżnych jednostek rakietowych, rozwój walki minowej, zakup nowych okrętów podwodnych. Pojazdy opancerzone, w tym czołgi nowej generacji, mają być odporniejsze na ostrzał. Wojsko ma intensywniej ćwiczyć, także z sojusznikami.

Autorzy SPO, który stał się podstawą Koncepcji, ocenili, że profesjonalizacja armii „została przeprowadzona w nieprzemyślany sposób”, zapowiadają wprowadzenie „nowych form krótkiego przeszkolenia wojskowego” w formule ochotniczej. Wzrosnąć ma liczba żołnierzy (do 200 tys., wliczając WOT) i pracowników wojska.

Siły Zbrojne RP mają należeć do najnowocześniejszych w Europie, a wojska lądowe, powietrzne, morskie, specjalne i obrona terytorialna mają być gotowe działać w operacjach połączonych.

Koncepcja zapowiada także zmiany systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi. „Priorytetem stało się uproszczenie całego systemu, jasne rozdzielenie odpowiedzialności, a także zwiększona hierarchiczność i jednoznaczne wskazanie najwyższego rangą dowódcy”.

Rolę „pierwszego żołnierza” ma pełnić szef Sztabu Generalnego WP, któremu będą podlegać odrębne dowództwa rodzajów sił zbrojnych. Szef SG ma dowodzić wojskami w kraju i za granicą oraz planować ich strategiczne użycie.

Wprowadzone przez ostatnią reformę dwa główne dowództwa rodzajów sił zbrojnych – generalne i operacyjne – mają zostać rozformowane. Zadania Dowództwa Generalnego przejmie pięć dowództw Rodzajów Sił Zbrojnych; w miejsce Dowództwa Operacyjnego ma powstać Inspektorat Szkolenia i Dowodzenia. Wraz z Inspektoratem Wsparcia SZ będzie on podlegał szefowi Sztabu Generalnego. SGWP ma być częścią urzędu centralnego MON, wypełniając wytyczne kierownictwa resortu tak, by zapewnić cywilną kontrolę nad wojskiem.

Koncepcja wskazuje, że skuteczna obrona narodowa wymaga współdziałania wojska z innymi elementami państwa, a do mobilizacji muszą być gotowe Rada Ministrów, organy centralne, władze samorządowe i przedsiębiorstwa o szczególnym znaczeniu dla bezpieczeństwa. Podstawa prawna do tych przygotowań ma zostać ujęta w jednej ustawie.

System zakupów i eksploatacji sprzętu wojskowego, a także zasady współpracy z organizacjami paramilitarnymi mają zostać uproszczone.

Strategiczny Przegląd Obronny, który stał się podstawą nowej Koncepcji Obronnej RP, został przygotowany pod kierunkiem wiceministra obrony Tomasza Szatkowskiego, przez zespół SPO, złożony z pięciu zespołów badawczych, które analizowały środowisko bezpieczeństwa RP, podsystem kierowania obroną narodową, zdolności operacyjne sił zbrojnych, pozamilitarne przygotowania obronne i proces planowania obronnego.

PAP/JN

Niedzielne zaprzysiężenie żołnierzy to historyczna chwila – po raz pierwszy budujemy siły terytorialne w czasie pokoju

Gościem Łukasza Jankowskiego w Popołudniu Radia Wnet była posłanka Anna Maria Siarkowska. Głównym tematem rozmowy było niedzielne zaprzysiężenie czterystu żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej.

Anna Maria Siarkowska powiedziała, że tworzenie sił terytorialnych  jest bardzo ważne dla polskiej armii oraz dla całej Polski. Jak zaznaczyła poseł, dla zagwarantowania skuteczności operacji obronnych konieczne jest, aby Polskie siły zbrojne składały się z wojsk operacyjnych, które już posiadamy, oraz wojsk terytorialnych, które dopiero się tworzą.

Poseł Siarkowska dodała, że obserwowała szczegółowo proces budowy Wojsk Obrony Terytorialnej i jest pod dużym wrażeniem pracy, jaka została w to włożona. Tematem zajęli się wysoko wykwalifikowani specjaliści, którzy bardzo dobrze rozumieją specyfikę działań wojska.  Szkolenie jest zbudowane w taki sposób, że będzie odpowiadało potrzebom, którym musi sprostać tego typu formacja.

Posłanka zaznaczyła również, że ma pewne uwagi co do działań MON, m.in. taką, że obecnie powstają tylko wojska obrony terytorialnej, a powinnyone zostać uzupełnione o struktury niemilitarne: samorządy, organizacje pozarządowe czy organizacje proobronne.

Rozmówczyni Popołudniowej Audycji Wnet ustosunkowała się również do zarzutów opozycji, dotyczących tego, że budowa Wojsk Obrony Terytorialnej odbędzie się kosztem wojsk zawodowych. Powiedziała, że obrona terytorialna i wojska operacyjne są jak prawa i lewa ręka u człowieka – potrzebujemy obu i z żadnej nie chcemy rezygnować. Tak samo siły zbrojne potrzebują obu komponentów. Budując obronę terytorialną, musimy wykorzystywać część zasobów z wojsk operacyjnych. Posłanka uznała, że tego typu argumenty są szkodliwe i nie mają oparcia w rzeczywistości.

Anna Maria Siarkowska stwierdziła również, że brakuje kampanii informacyjno-promocyjnej ze strony MON. Taka promocja powinna być skierowane do konkretnych grup społecznych, tak by ich członkowie zainteresowali się Wojskami Obrony Terytorialnej.

Na zakończenie rozmowy Anna Maria Siarkowska skomentowała spór wokół wojskowych śmigłowców Caracal.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

JN