Zbigniew Stefanik informuje, że 70 proc. Francuzów zgadza się na czasowe paszporty covidowe.
Zbigniew Stefanik informuje, że według sondażu 70 proc. respondentów akceptuje obowiązywanie paszportu szczepionkowego pod warunkiem, iż będzie to rozwiązanie tymczasowe. Wyjaśnia, na czym paszport szczepionkowy polega.
Co przewiduje ustawa o weryfikacji szczepień? Czemu szczepienia to jedyne wyjście? Jak Majowie i Aztekowie mają się do Covid-19? Przewodniczący Komisji Zdrowia o tym, jak zwalczyć pandemię.
Czesław Hoc tłumaczy, na czym ma polegać ustawa o weryfikacji covidowej. We wtorek, 11 stycznia 2022, sejmowa Komisja Zdrowia rozpatrzyła i pozytywnie zaopiniowała projekt ustawy o weryfikacji covidowej. Ustawa przewiduje wdrożenie prawa, które będzie pozwalało pracodawcom sprawdzać, czy pracownik zaszczepił się przeciw COVID-19 i wyciągać konsekwencje w określonych sytuacjach. Zauważa, że ustawa jest bardzo koncyliacyjna, gdyż zakłada robienie testów. Zachęca ona do testowania.
.@czeslawhoc w #PoranekWnet: ustawa o weryfikacji covidowej jest jak najbardziej uzasadniona. Chodzi o ochronę firm i miejsc pracy #RadioWnet
Przewodniczący Komisji Zdrowia wskazuje, że przedsiębiorca zatrudniający samych zaszczepieńców, ozdrowieńców i ludzi z aktualnym testem na Covid-19, który będzie obsługiwał klientów z takichże grup, nie będzie podlegał żadnym obostrzeniom. Pracodawca będzie mógł skierować do innego miejsca pracy.
Gość Poranka Wnet podkreśla, że pracodawca będzie miał możliwość poproszenia pracownika o status szczepienia lub wynik testu. Nie oznacza to, że będzie mógł zmusić pracownika do szczepienia.
.@czeslawhoc w #PoranekWnet: jeżeli pracownik się nie zaszczepi, będzie musiał wykonywać testy dwa razy w tygodniu, o ile taka będzie wola pracodawcy #RadioWnet
Polityk podkreśla, że szczepionki są jedyną drogą, aby powstrzymać pandemię. Każdy pracownik szpitala, apteki, czy odbywający praktykę student medycyny są zobowiązani do zaszczepienia się do 1 marca.
Deputowany jest przekonany, iż szczepienia są najlepszą metodą na zwalczenie pandemii koronawirusa, ponieważ nadadzą społeczeństwu stadną odporność. Nie sądzi, żeby odporność naturalna przezwyciężyła pandemię.
Tylko zaszczepieni w 80 proc. gwarantują, ze ten przebieg będzie lekki.
Wskazuje, że nie można zostawić samemu ludzi, którzy nie mogą się zaszczepić.
Czesław Hoc podkreśla, że szczepionka chroni przed hospitalizacją, respiratorem i przed zgonami. Jak zaznacza poseł PiS, jeśli w najbardziej rozwiniętych państwach prowadzona jest akcja szczepionkowa, to nie może być to złe.
Cały świat to robi.
Kraje takie jak Izrael, Stany Zjednoczone, czy Wielka Brytania szczepią czwartą dawką koronawirusa.
Gość Poranka Wnet uważa, że gdybyśmy nie przyjmowali obecnie szczepionek i nie stosowali się do obostrzeń, to moglibyśmy już nie przetrwać choroby Covid-19.
Polityk podkreśla, że potrzebna jest wydolna służba zdrowia. Musi zostać ona zabezpieczona, co nie jest zadaniem łatwym. Trzeba by wprowadzić pewne obostrzenia. Nie przewiduje przy tym pełnego lockdownu. Trzeba wziąć pod uwagę też czynniki społeczne.
Poseł PiS o ustawie umożliwiającej pracodawcy sprawdzanie, czy pracownik się zaszczepił oraz potrzebie ograniczenia dostępu do miejsc publicznych dla osób bez dowodu szczepienia bądź przechorowania.
Bolesław Piecha informuje, że ustawa dająca prawo weryfikacji pracowników i uczestników określonych wydarzeń pod kątem statusu zaszczepienia zyska poparcie wszystkich sił parlamentarnych za wyjątkiem Konfederacji. Tak wynika z przebiegu posiedzenia komisji zdrowia. Jak zapewnia, nie jest to projekt wprowadzający obowiązek szczepień.
Zasada jest taka, że pracownik ma prawo do przebywania w bezpiecznej strefie, ma prawo pracować z ludźmi, którzy są przetestowani negatywnie, o ile nie mają aktualnego paszportu szczepionkowego bądź statusu ozdrowieńca.
W opinii parlamentarzysty przedsiębiorcy oczekują na takie regulacje.
Mówienie o tym, że rząd chce wprowadzić przymus szczepień, to robienie z obywateli głupków. My czegoś takiego nie wprowadzamy.
Jak dodaje polityk , powyższe regulacje przestaną obowiązywać po zakończeniu stanu epidemii. Poseł PiS zapowiada, że w styczniu odbędzie się wysłuchanie publiczne ws. ustawy; jest konieczne, by wypowiedzieli się specjaliści od epidemiologii, i oczywiście przedsiębiorcy. Polityk przekonuje ponadto, że szczepienia zmniejszają prawdopodobieństwo zakażenia, a jeżeli do niego dojdzie, umożliwiają lżejsze przejście choroby.
Trzeba powiedzieć jasno, że ilość niepożądanych odczynów poszczepiennych jest znikoma. Dobrodziejstwem szczepionki jest to, że nawet przy bardzo dużej liczbie zakażeń maleje śmiertelność i obłożenie szpitali.
Jak wskazuje polityk:
Na Litwie bez paszportu covidowego nie wejdzie się do parlamentu i innych miejsc publicznych. Myślę że będziemy zmierzać w tym samym kierunku.
W najnowszym „Kurierze w Samo Południe” Gáspár Keresztes z Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka mówił m.in. o bieżącej sytuacji epidemicznej na Węgrzech.
W czwartkowym „Kurierze w Samo Południe” Gáspár Keresztes mówił m.in. o aktualnej polityce epidemicznej na Węgrzech:
Ostatnio niestety rzadko się zdarza żeby partia rządząca i opozycja zgadzały się w jakiejkolwiek kwestii. Jednakowoż taka sytuacja miała miejsce w ostatnią środę, gdy posłowie Fidesz i przedstawiciele części opozycji wespół protestowali przeciwko inicjatywie związanej z unijnym projektem „paszportem szczepień”.
Przedstawiciel Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej wskazuje na niepokoje Węgrów związane z unijnym projektem paszportu szczepień. Inicjatywa zakłada, że unijnego „zielonego paszportu” nie otrzymałyby osoby zaszczepione rosyjskim i chińskim preparatem:
Teraz na Węgrzech mamy około 4 mln zaszczepionych osób, z czego 1 mln jest zaszczepiony rosyjską lub chińską szczepionką. I to jest jawna dyskryminacja, bo zgodnie z unijną inicjatywą ten milion osób nie otrzymałby wspomnianego quasi paszportu – komentuje rozmówca Adriana Kowarzyka.
Gáspár Keresztes odwołuje się również do tematu zbliżających się wakacyjnych podróży, w których obywatele Węgier także chcieliby uczestniczyć. Jak prognozuje gość „Kuriera w Samo Południe” możliwe, że właśnie Polska stanie się dla nich jednym z wakacyjnych kierunków:
W tej chwili sprawy wyglądają tak, że każde państwo unijne może autonomicznie decydować kogo może wjechać na teren danego państwa a kto nie. Przypuszczam zatem, że na linii Polska-Węgry szybko powstanie takie porozumienie, że węgierscy turyści będą wpuszczeni do Polski – mówi Keresztes.
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, Bartosz Grodecki, na antenie Radia Wnet odniósł się do kwestii paszportów szczepionkowych oraz kontroli sanitarnych na polskich granicach.
[related id=140230 side=right] Bartosz Grodecki omawia kwestie kontroli sanitarnych na polskich granicach. Wielu Czechów, jak i Słowaków nie zostało wpuszczonych do naszego państwa z powodu braku wykonanego testu na covid-19. Wiceminister podkreśla, że taka kontrola jest powszechną praktyką w Unii Europejskiej i ma przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Pracownicy transgraniczni zazwyczaj są zwolnieni z obowiązku posiadania testu.
W momencie pandemii dobrze jest ograniczać ruch do minimum. (…) Wydane zostały rozporządzenia, by prowadzić kontrole sanitarne na naszej południowej granicy – podkreśla Grodecki.
Na wschodniej granicy Polski również zostały wprowadzone kontrole.
.@BartoszGrodecki w #PoranekWNET: Na wschodniej granicy kontrola graniczna jest przywrócona z pewnymi ograniczeniami. Prowadzony jest katalog wjazdów do kraju. W momencie wjazdu do potrzebne jest posiadanie negatywnego testu, co zwalnia z kwarantanny. #RadioWNET
Bartosz Grodecki odniósł się również do kwestii tzw. paszportów szczepionkowych. Jak przyznał, pomimo, że na razie nie zostały formalnie wprowadzone, to w istocie już funkcjonują. Zaświadczenie o byciu ozdrowieńcem lub potwierdzenie szczepienia zwalnia z kwarantanny przy przekraczaniu granic i przemieszczaniu się.
To nie jest jeszcze oficjalnie paszport ale taki dokument rzeczywiście funkcjonuje w obiegu.
Wobec takiego rozwiązania sceptyczne są państwa członkowskie UE.
.@BartoszGrodecki w #PoranekWNET: Państwa członkowskie sceptycznie podchodzą do kwestii kolejnego dokumentu podróży. Podnoszony jest ten argument dyskryminacyjny. Jest tu dużo kontrowersji i trzeba do tego podejść precyzyjnie.#RadioWNET
Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na użycie plików cookies. więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.