Cejrowski: Trump wygra wybory, bo Amerykanie chcą wielkiej Ameryki. Nastąpił najbardziej katolicki moment w historii USA

Wojciech Cejrowski porusza tematy protestów przeciw COVID-19, narodu białoruskiego, bojówkach BLM, kampanii prezydenckiej w USA i najbardziej katolickiego momentu w historii podczas konwencji Trumpa.


Wojciech Cejrowski uważa, że obecnie pandemia COVID-19 to tylko i wyłącznie zjawisko polityczno-społeczne, które powinno zostać zakończone. Protesty pod hasłami zakończenia pandemii instytucjonalnej są jego zdaniem uzasadnione.

Zjawisko pandemii jest w tej chwili wyłącznie zjawiskiem politycznym i jest to skok na prawa obywatelskie.

Podróżnik, odpowiadając na pytanie odnośnie rewizji granic z Białorusią, odcina się od koncepcji przesunięcia granic i przyznania części ziem Polsce. Wskazuje natomiast, że są majątki i zasoby muzealne, które znajdują się na terenie dzisiejszej Białorusi i po II wojnie światowej nie zostały zwrócone prawowitym właścicielom w Polsce.

Nie jestem pewien w 100% czy ta Solidarność ichniejsza (Białorusinów-przp. red.) jest Solidarnością narodową […] Samym Białorusinom mogłoby zależeć na zbadaniu zjawiska czy jesteśmy już narodem po tych latach okupacji sowieckiej.

Przenosząc się do Stanów Zjednoczonych, Wojciech Cejrowski zwraca uwagę, że bojówki Black Lives Matter posługują się cytatami z Marksa i podpalają prywatne biznesy.

Przyjeżdżają aktywiści marksistowscy i wzniecają pożar w miejscu, gdzie była normalna interwencja policji […] Nie pojawia się protest pokojowy, który gwarantują poprawki amerykańskiej konstytucji. Naród ma prawo protestować przeciw każdej władzy ile chce, ale pokojowo. Natomiast jeżeli, protest polega na rozwalaniu miasta, paleniu biznesów, podpalaniu samochód na parkingu […] to nie jest pokojowy protest, tylko burdy i zamieszki.

Gospodarz Studia Dziki Zachód opisuje także konwencje polityczny w USA. Jego zdaniem konwencja Demokratów skupiała się na „graniu w pandemie” i nie cieszyła się zainteresowaniem widzów.

W jakiejś mrocznej norze ustawili ekrany. Ludzie na pustej scenie w dużym odstępie od siebie nie podawali sobie ręki […] Mroczna konferencja, na której wszyscy mówcy mówili, jaka to Ameryka jest okropna i dlatego należy wybrać Joe Bidena […] Ratingi były słabe. Konwencja partii Demokratycznej przegrała w oglądalności z normalnym programem wieczornym na stacji Fox News. To się nie zdarzyło w historii nigdy nikomu.

Z kolei konwencja Republikanów obfitowała nie w wystąpienia gwiazd Hollywood, ale zwykłych Amerykanów, wt.

Przyszedł Kubańczyk, który powiedział jak uciekał z Kuby przed Fidelem Castro, co mnie wzruszyło do prawdziwych łez, kiedy on powiedział: „Ojciec mi spojrzał w oczy i powiedział, że nie ma innego miejsca, do którego można uciec. Tylko Ameryka!”.

Zwieńczeniem kampanii było wystąpienie Donalda Trumpa, który użył Białego Domu jako rekwizytu i dokonał porównania swojej polityki z proponowaną przez jego konkurenta Joe Bidena.

Różnica między Bidenem, a Trumpem została w jednym zdaniu ujęta: „Moja Ameryka to jest Made in America, a Ameryka Bidena to Made in China”.

Wojciech Cejrowski podkreśla, że Donald Trump wygra wybory, bo Amerykanie chcą wielkiej Ameryki.

Każdy kto tu przyjechał wie, że jest to kraj wyjątkowy. Żaden inny kraj na kuli ziemskiej wszystkim ludziom, którzy tu przyjechali nie dał więcej wolności. Nawet niewolnicy dostali tyle wolności, ile nie dostali w innych krajach.

Podróżnik dodaje, że początek konwencji Republikańskiej otworzył kardynał Timothy Dolan, którą zaczął od modlitwy dziękczynnej za Amerykę. Na zakończenie 4. dniowej konwencji Republikanów śpiewak operowy zaśpiewał Ave Maria.

Otwarte było modlitwą kardynała katolickiego i domknięte stricte katolicką modlitwą, której nie odmawiają protestanci. To był najbardziej katolicki moment w historii Ameryki.

Podsumowaniem zmagań obu kandydatów był zerowy wzrost poparcia dla Joe Bidena i wzrost poparcia dla Donalda Trumpa.

Winnicki o koalicji Konfederacji z Solidarną Polską: Niczego nie wykluczamy, ale wiele spraw musielibyśmy przedyskutować

Jak wygląda polska edukacja na Białorusi? Jak Białoruś traktują państwa zachodnioeuropejskie? Czy Solidarna Polska mogłaby dołączyć do Konfederacji? Odpowiada Robert Winnicki.


Musimy szanować suwerenność państw jako naczelną zasadę w stosunkach międzynarodowych.

Robert Winnicki wskazuje, że ”nie ma takich problemów w stosunkach polsko-białoruskich, których nie dałoby się rozwiązać metodami dyplomatycznymi”. Sądzi, że nasz kraj mógłby ws. Białorusi odegrać przede wszystkim rolę mediacyjną. Przypomina o sytuacji Polaków na Białorusi. Podkreśla, że w porównaniu z Litwą i Ukrainą jest ona najgorsza.

Mamy zaledwie  dwie szkoły z polskim językiem nauczania, przy największej populacji Polaków na Kresach.

Nauczyciele w nich uczący mają dosyć obaw przed szykanami ze względu na swoją działalność. Poseł Konfederacji ocenia dotychczasową politykę Warszawy wobec Mińska:

Raz priorytetem była próba zbudowania dobrych relacji z Łukaszenką, by nie osuwał się w stronę Moskwy, a on i tak się osuwał, raz priorytetem była kwestia wspierania opozycji białoruskiej.

Na dalszy plan spadało wspieranie Polaków mieszkających za naszą wschodnią granicą. W rezultacie prowadzonej polityki nie udało się osiągnąć żadnego z zakładanych celów. Mówi o potrzebie relacji z naszym wschodnim sąsiadem za Bugiem po środowym spotkaniu ws. sytuacji na Białorusi, które odbyło się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Zauważa, że eskperci ostrożnie mówią na temat tego, czy Łukaszenka straci władzę. Wskazuje, że

Na zachód od Renu państwa europejskie uznają Białoruś za strefę wpływów Rosji i uważają, że to Rosja powinna ten problem rozwiązać.

Niemcy widzą potencjalne problemy dla siebie w sytuacji na Białorusi, jednak nie angażują się tak bardzo jak Polska. Prezes Ruchu Narodowego komentując protesty Białorusinów, mówi, że

Mamy na Białorusi realne przebudzenie narodowe.

Następnie zdradza, że do Klubów Konfederacji  zapisało się już bardzo dużo Polaków. Jest to zalążek próby stworzenia stronnictwa przypominającego Republikanów w Stanach Zjednoczonych. Ma ono mieć wiele liderów i potrafić przy tym prowadzić skuteczne działania polityczne.

Konfederacja jest partią ideowej prawicy, otwartą na nowe środowiska.

Robert Winnicki mówi o zmianach w Platformie Obywatelskiej, która zaczynała jako partia konserwatywno-liberalna. Po dojściu do władzy stała się jednak „bezideową partią władzy”. Rolę tej ostatniej, jak mówi, spełnia obecnie Prawo i Sprawiedliwość.

Obecnie Platformie nie zostało nic poza boksowaniem się z lewicą w tęczowym narożniku. Nie jest potrzebna nikomu poza politykami Platformy.

Odnosząc się do zapowiedzi Rafała Trzaskowskiego na temat powołania ruchu społecznego wskazuje na KOD, którego energia się wyczerpała. Na pytanie czy Solidarna Polska mogłaby dołączyć do Konfederacji w przypadku rozpadu koalicji, stwierdza, że scenariusz taki jest obecnie nierealny. Podkreśla, że Konfederacja jest otwarta na nowe środowiska, ale „musi być to robione z głową”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

 

 

Cetliński: W wyniku pożarów w Kalifornii zginęło już 8 osób. Niektórzy ignorują zalecenia i próbują ratować swoje domy

Paweł Cetliński opowiada o pożarach trawiących kalifornijskie lasy, otworzeniu tam i problemach z dostępem do wody wśród mieszkańców Kalifornii oraz wyborach prezydenckich w USA.


Polak mieszkający w Kalifornii, Paweł Cetliński mówi o zmaganiach Amerykanów z ogniem, który trawi obszar 400 hektarów lasów na zachodnim wybrzeżu. Susza i pożary w tym regionie są częste, ale rozmiar pogorzeliska w tym roku jest znaczący, a jego powodem było uderzenie pioruna.

Czuć cały czas zapach spalenizny w powietrzu. Władze zalecają zalecanie w domach. Niektórzy ludzie próbują ignorować te polecenia ewakuacji i ratować swoje domy […] W moim regionie zmarło 8 osób. Jest znak nadziei, bo codziennie podawane są informacje na ile procent udało się opanować ten pożar. Na dzień dzisiejszy mamy 20% w Kalifornii i ciągle się zwiększa.

Gość Popołudnia Wnet wskazuje, że gubernator Kalifornii zdecydował o otworzeniu wszystkim tam, aby nie wyschły rzeki, przez co 20 mln osób zmaga się teraz z brakiem dostępu do wody.

Paweł Cetliński zwraca uwagę, że Demokraci wykorzystują pandemię koronawirusa i trudną sytuację gospodarczą do politycznych ataków na Donalda Trumpa. Konserwatywni wyborcy są przeświadczeni o tym, że obecny prezydent USA ma szansa na reelekcję, ale będzie to niezwykle trudny i zacięty bój.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Trump: Nie musimy robić interesów z Chinami, możemy się całkowicie oddzielić. Moja kampania będzie pozytywna

W wywiadzie dla Fox News, Donald Trump wskazuje, że w odróżnieniu od „mrocznej” kampanii Demokratów, jego przekaz będzie pozytywny. Prezydent USA planuje także oddzielenie gospodarki USA od Chin.

Trump przyznał w wywiadzie dla Fox News, że miniona konwencja Demokratów była „mroczna” i przepełniona negatywnymi emocjami. Zapowiedział, że jego kampania będzie niosła pozytywne przesłanie i skoncentruje się na kwestiach rozwoju gospodarczego oraz silnej armii.

W kwestii stosunków z Chinami, prezydent Donald Trump podkreślił, że jeśli jego konkurent Joe Biden wygra wybory, „Chiny będą właścicielami naszego kraju”. Obecny prezydent USA zapowiedział, że nie jest zwolennikiem „podpalenia świata w tej chwili”, ale umowa gospodarcza podpisana z Chinami „nie jest dłużej dla mnie tym samym”.

Trump powiedział, że nie ma drugiego takiego kraju, który okrada Amerykanów na tak wielkie sumy. Wspomniał, że Unia Europejska również źle traktuje USA, ale to Chiny są największym beneficjentem, który zarabia na Ameryce.

„Zadajesz znacznie bardziej interesujące pytanie. Czy powinniśmy oddzielić się od Chin? Nie dostajemy nic, tylko tracimy pieniądze […] Gdy nałożyłem 25% cła, wiele firm powróciło do USA […] Pytanie, czy powinniśmy oddzielić się (decoupling) od Chin i nie robić z nimi interesów. Bo nie musimy. Z pewnością bym tak zrobił (oddzielił się-przyp. red.)”. – powiedział Donald Trump.

Zapytany o sprawę Tajwanu, który jest światowym liderem technologicznym w produkcji półprzewodników i czipów, Trump powiedział, że nie zdradzi co planuje, ale Chiny z pewnością wiedzą, jakie decyzje podejmie.

W maju tego roku USA zablokowały globalne dostawy chipów i wpisały na czarną listę chińską firmę Huawei, a największa tajwańska firma TSMC ogłosiła, że zainwestuje w budowę fabryki produkującej chipy w USA. Niedawno odbyło się także pierwsze od 1979 roku spotkanie na najwyższym szczeblu amerykańskiego ministra zdrowia z prezydentem Tajwanu.

W pierwszej połowie sierpnia, dyrektor Krajowego Centrum Kontrwywiadu i Bezpieczeństwa USA William R. Evanina oświadczył, że Chiny i Iran preferują, aby Donald Trump nie został ponownie wybrany na prezydenta USA, z kolei Rosja podejmuje starania by „oczernić” kandydata Demokratów.

Źródło: Fox News/CNN

Autor: M.K.

Prof. Szafrański: Nancy Pelosi chce głosowania pocztowego we wszystkich stanach. Donald Trump jest przeciwko

Prof. Bogdan Szafrański o sytuacji Donalda Trumpa w czasie pandemii, tym, jak jego przeciwnicy chcą wykorzystać wzrost bezrobocia, głosowaniu korespondencyjnym w USA, obniżce podatków i giełdzie.


Prof. Bogdan Szafrański wskazuje, że Demokraci liczą na zwycięstwo swego kandydata w przypadku nieradzenia sobie Donalda Trumpa z epidemią. Biden chce wykorzystać wysoką stopę bezrobocia. W przeciągu ostatnich dwóch miesięcy wzrosła do poziomu ok. 18 proc. Jest to największy poziom od czasów II wojny światowej. Jeszcze niedawno wynosiło ono 3,5 proc., będąc najniższym od 50 lat. Prof. Szarfrański uważa, że bezrobocie do wyborów spadnie do poziomu 8-10 proc. Wynika to z elastyczności amerykańskiej gospodarki, która będzie niebawem odmrożona. Negatywnie ocenia Joe Bidena, którego określa jako „centrolewaka”. Jego zdaniem jest gorszym kandydatem aniżeli Hillary Clinton, z którą Trump wygrał w 2016 r. Wątpi by „sleepy Joe”, jak go nazywa Trump, poradził sobie jako prezydent w sytuacji kryzysowej. Amerykanista przypomina, że ostateczne zatwierdzenie kandydatów Republikanów i Demokratów nastąpi na konwencjach tych partii w lipcu.

Szanse Bidena nie tak duże. […] Widzą, że Trump się bardzo stara.

W USA też są dyskusje, czy wybory nie powinny zostać przeprowadzone w formie korespondencyjnej. Demokraci są zwolennikami tego rozwiązania w przeciwieństwie do Republikanów. Powodem takich stanowisk jest fakt, że w tych stanach, gdzie głosuje się korespondencyjnie wygrywają Demokraci. Prof. Szafrański informuje, iż jest pięć amerykańskich stanów, w których głosuje się wyłącznie za pomocą poczty. Przytacza jako ciekawostkę fakt, że Amerykanie po raz pierwszy głosowali w ten sposób już w 1775 r. Dotyczyło to wówczas walczących z Brytyjczykami żołnierzy Armii Kontynentalnej.

Nancy Pelosi chce powszechnego głosowania pocztowego we wszystkich stanach. Donald Trump jest tego przeciwnikiem.

Amerykański prezydent zapowiedział weto w przypadku nieuwzględnienia jego postulatów. Poza rezygnacją z postulatu upowszechnienia głosowania korespondencyjnego domaga się on uwzględnienia znacznego obniżenia podatków od wynagrodzenia. To ostatnie ma pomóc amerykańskiej gospodarce stanąć na nogi.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

 

Lasota: Głosowanie w Izbie Reprezentantów nie było zaskoczeniem. Nie wiadomo jakie będą reguły postępowania Senatu

Irena Lasota o impeachmencie Trumpa- głosowaniu w Izbie Reprezentantów i tym, co może zrobić Senat. Także o amerykańskich sankcjach na Nord Stream II i protestach Niemców przeciw nim.

Irena Lasota mówi o środowym zatwierdzeniu przez Izbę Reprezentantów USA dwóch artykułów impeachmentu Donalda Trumpa. Teraz o przyszłości prezydenta Stanów Zjednoczonych zadecyduje Senat. Niemniej jednak, jak mówi nasza korespondentka, większość w izbie wyższej stanowią Republikanie. Wobec tego jest niemal pewne, że impeachment odrzucą. W Kongresie głosowanie ws. impeachmentu przebiegło podług podziałów partyjnych: demokraci głosowali za, a republikanie przeciwko. Obecnie nic nie wskazuje, że w zdominowanym przez republikanów Senacie nie będzie podobnie. Część czołowych senatorów republikańskich z góry zapowiedziało, iż będzie głosowało przeciwko skazaniu prezydenta. Tymczasem, jak zauważa korespondentka, senatorowie przed impeachmentem, w którym pełnią rolę ławy przysięgłych, składają przysięgę bezstronnego rozpatrzenia sprawy. Pojawiają się w związku z tym wątpliwości czy republikanie mają prawo składać takie deklaracje.

Przy impeachmencie Nixona wydawało się, że będą glosować wg linii partyjnych. […] Nixon podał się do dymisji, bo przyszli do niego politycy republikańscy mówiąc, że albo poda się do dymisji albo będą głosować nad impeachmentem.

Nie wiadomo obecnie według jakich reguł będzie prowadzone postępowanie przed senatem, ani czy Donald Trump powoła własnych świadków. Mówi się o powołaniu na świadków Joe Bidena i jego syna, czemu sprzeciwiają się demokraci nie chcąc łączyć obu spraw.

Innym tematem, którego porusza Lasota to umożliwienie przez Senat USA nałożenia sankcji na firmy budujące gazociąg Nord Stream 2. Niemcy są oburzone.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

We Francji partia Marine Le Pen wygrywa z Emmanuelem Macronem

Zbigniew Stefanik o wynikach wyborów do Parlamentu Europejskiego we Francji. Wielkim zwycięzcą jest Marine Le Pen i jej prawicowe Zjednoczenie Narodowe.

Formacja uzyskała poparcie 24,2 proc. głosów. Tym samym wyprzedziła La République en marche, prezydenta Emmanuela Macrona (22,4 proc.). Na wyborczym podium znaleźli się również Zieloni, których poparło 13 proc. głosujących Francuzów. Niski wynik uzyskali centroprawicowi Republikanie –  8,5 proc. głosów oraz Partia Socjalistyczna – 6 proc. głosów. Podobny wynik uzyskała skrajnie lewicowa Francja Niepokorna. Jak zaznaczył Stefanik, centroprawidowi Republikanie ponieśli największą porażkę:

Republikanie liczyli na wynik dwucyfrowy, tak pokazywały sondaże przedwyborcze. Zaliczyła ona najgorszy wyników w całej swojej historii, to duża porażka dla tego ugrupowania. Miało być to odrodzenie przed przyszłorocznymi wyborami samorządowymi.

We Francji wystartowały aż 34 komitety wyborcze, jednak jak wspomina rozmówca poranka WNET, aż 28 z nich nie przekroczyło progu wyborczego.:

Wyniki tych Eurowyborów są odzwierciedleniem tego, ile było list i ilu kandydatów ubiegało się o mandat europosła. Premier Macron odniósł się do tych wyników już wczoraj mówiąc iż ciężko mówić o zwycięstwie, jednak wynik jest całkiem przyzwoity.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!


K.T. / A.M.K.

Budzik: Reforma systemu imigracyjnego może pomóc Trumpowi wygrać wybory prezydenckie

Trwają przygotowania do wyborów na prezydenta USA w 2020 roku — Sławomir Budzik komentuje plany reformy systemu imigracyjnego, możliwość kandydowania Billa de Blasio oraz eurowybory w USA.

Sławomir Budzik mówi o reformie amerykańskiego systemu imigracyjnego autorstwa Donalda Trumpa. W części dotyczącej nielegalnej imigracji zawiera on znane już zapowiedzi uszczelnienia granic, nasilenia deportacji i ograniczenia możliwości uzyskania azylu w USA. Z tym ostatnim punktem wiąże się szczególna wściekłość Demokratów. Prezydent USA chce między innymi, żeby ci, którzy starają się o azyl, musieli wnieść opłatę za złożenie wniosku azylowego. Ponadto chce ograniczyć dostęp do pozwoleń na pracę starającym się o azyl. Politycy Demokratów od razu stwierdzili, że to pomysł niemożliwy do zrealizowania. Sławomir Budzik ma jednak inne spojrzenie aniżeli owi politycy. Twierdzi, że reforma może pomóc Trumpowi wygrać wybory prezydenckie, które odbędą się już za rok:

Imigracja stała się bardzo kluczowym elementem, dzięki któremu, moim zdaniem, Donald Trump zwyciężył, bo zjednoczył sobie sztywny twardy elektorat republikański. Natomiast dzisiaj ta polityka zaczyna być lekko miękka, w tym sensie, że ważą się losy, czy nie zdecydować się na pokazanie pewnej twarzy proimigranckiej. Partia Republikańska rozsyła do swoich członków między innymi ankietę sondażową z pytaniem, które problemy są ważne i trzeba byłoby je rozwiązywać w pierwszej kolejności. Istotną częścią ankiety jest między innymi sprawa muru na granicy z Meksykiem i pytania związane z migracją.

[related id=”75078″ side=”left”] Gość Poranka WNET opowiada następnie, kto stanie w szranki z prezydentem Trumpem o fotel w Gabinecie Owalnym. Jednym z nich jest burmistrz Nowego Jorku, Bill de Blasio. Wydaje się, że obecna głowa państwa liczy się z nim. Jednakże Sławomir Budzik stwierdza, iż na tego domniemanego kandydata należy patrzyć z przymrużeniem oka. Wymienia także kilku innych kandydatów, którzy prawdopodobnie będą rywalizować z miliarderem:

„Przejrzałem sobie różne ankiety, e-sondaże społecznego zaufania i nowojorczycy uważają, że niestety Bill de Blasio nie powinien startować. […] De Blasio nie wyróżnia się w żaden sposób i nowojorczycy w tych badaniach nie są za startem swojego prezydenta. Aż  76%  jest przeciw. […] Dziennikarze natomiast pytają De Blasio od momentu startu, czyli od czwartku, ile zgromadził środków na kampanię wyborczą. Okazuje się, że niewiele albo prawie nic. W tej sprawie De Blasio akurat całkowicie milczy, możemy się tylko domyślać się, że nie ma zaplecza ani finansowego, ani politycznego”.

Kandydaturę De Blasio Donald Trump podsumował bardzo krótko. Powiedział, iż ten jest najgorszym z dotychczasowych prezydentów Nowego Jorku oraz dodał:

Jeżeli chcesz płacić wysokie podatki i jeżeli chcesz mieć wysoki poziom przestępczości — możesz na niego głosować.

Ponadto rozmówca Tomasza Wybranowskiego opowiada o reakcji amerykańskich mediów na atak na Marka Magierowskiego, ambasadora Polski w Izraelu, oraz o kampaniach polskich polityków do europarlamentu prowadzonych w Stanach Zjednoczonych:

Nikt nie rozwodził się na ten temat, ale na pewno ta informacja przedostała się dużo szerzej i głębiej […] niż chociażby to, co działo się w Warszawie nie tak dawno, czyli Marsz Narodowców przeciwko ustawie 447. Tak więc tam te informacje były lakoniczne, szczątkowe, by nie powiedzieć, że nie było ich wcale.

Sławomir Budzik wprost stwierdza, że większość Polonii zagłosuje na Prawo i Sprawiedliwość. Jacek Saryusz-Wolski oraz Ryszard Czarnecki (kandydaci PiS w Warszawie) mogą już zacierać ręce. Albowiem to na nich będą głosować nasi rodacy w Ameryce. Według prawa obywatele Polski za granicą, jeśli chcą głosować w wyborach, to mogą jedynie oddać głos na kandydatów z okręgu warszawskiego, niemożliwe jest również głosowanie korespondencyjne, przez co, jak zaznacza Sławomir Budzik, frekwencja ostatnimi czasy jest niewielka:

W Chicago 80-90% głosuję na Prawo i Sprawiedliwość. To jest prawda, tyle że trochę zafałszowana, dlatego, że gdyby policzyć ilu Polaków jest w Chicago, to można by spokojnie powiedzieć, że jest to ok. 300000 osób. Natomiast głosuje siedem-osiem tysięcy osób i z tego ok. 90% na Prawo i Sprawiedliwość.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!


K.T. / A.M.K.

Demokraci chcą zablokować stan wyjątkowy w USA i uniemożliwić Donaldowi Trumpowi budowę muru na granicy z Meksykiem

Donald Trump próbuje sięgać po władzę w sposób niekonstytucyjny – uważa kongresmen Joaquin Castro, który w Izbie Reprezentantów pilotuje specjalną rezolucję Demokratów kasującą stan wyjątkowy.

Przypomnijmy, że Trump ogłosił stan wyjątkowy w piątek 15 lutego w związku z tym, że Demokraci stanowiący większość w Kongresie USA nie zgodzili się na przekazanie sześciu mld dolarów na budowę muru na granicy z Meksykiem, który miał powstrzymać nielegalną imigrację do USA oraz przemyt narkotyków – zdaniem Trumpa zagrażający bezpieczeństwu wszystkich stanów.

Trzy dni później 16 amerykańskich stanów złożyło pozew do sądu przeciw Trumpowi w związku z ogłoszeniem stanu wyjątkowego. Prawnicy stanowi określili działania Trumpa jako nadużycie władzy prezydenckiej.

Podobnego zdania są Demokraci i – uwaga – część Republikanów. Stąd projekt rezolucji, która ma być głosowana w przyszłym tygodniu. Ma ona unieważnić stan wyjątkowy, na mocy którego Trump usiłuje sięgnąć po tzw. przywilej władzy wykonawczej i obejść Kongres. W ramach kompromisu osiągniętego między Republikanami i Demokratami w ustawie budżetowej kongresmeni przeznaczyli na budowę umocnień na granicy z Meksykiem 1,37 mld dolarów zamiast 5,7 mld, których domagał się Donald Trump.

Jak informują amerykańskie media część Republikanów deklaruje, że jest skłonna jest w Senacie zagłosować przeciw wprowadzeniu stanu wyjątkowego przez Trumpa. Dlaczego? Ich zdaniem zaakceptowanie go oznaczałoby niebezpieczny precedens ograniczający władzę ustawodawczą, w gestii której leży dysponowanie publicznymi pieniędzmi.

Jeżeli rezolucja zostanie przegłosowana przez obie Izby Kongresu Donald Trump zawetuje ją. Odrzucenie jego weta będzie wymagało większości dwóch trzecich w obu izbach parlamentu, których Demokraci i zbuntowani Republikanie nie mają.

Cejrowski: W Polsce wymarła idea debaty. Debaty, która nie polega na bezmyślnej obronie tylko na argumentach…

Wiosna w Polsce… Ja wiem, skąd ta wiosna. Górale śpiewali kiedyś „wiosna, każdemu … jak sosna”. I myślę, że bardzo ta przyśpiewka góralska może być mottem tej partii…

Wojciech Cejrowski mówi o debacie, partii Roberta Biedronia Wiosna oraz – tradycyjnie – o Ameryce i Donaldzie Trumpie. Czy Trump mógłby byĉ królem? Nie – to prezydent i zatroskany krajem obywatel. A sama monarchia…

– Nie jestem jakimś zagorzałym zwolennikiem wprowadzenia monarchii w Polsce, gdyż jednocześnie realia wskazują na to, że nie mamy kandydata na króla. nasza magnateria musiałaby poszukać i wyznaczyć króla – opowiada Wojciech Cejrowski. – Pytanie, czy on by nam się podobał jako osoba. Bo nie da się zostać królem tak z dnia na dzień i być od razu dobrym królem. W dawnych czasach, kiedy królestwa były modne i oni się bili o trony to kandydat do tronu był z koncepcją. Była tradycja zarządzania państwem z tronu. My dzisiaj tej tradycji nie mamy – musielibyśmy się od nowa wszystkiego uczyć. Teoretycznie jako model to jest koncepcja bliższa Pismu świętemu. Król się zajmował rozsądzaniem sporów. Od czasu do czasu wyruszał na wojnę…

Zapraszamy do wysłuchania audycji!

pp