Maciej Kożuszek o niepowodzeniu próby skazania byłej amerykańskiej głowy państwa, rywalizacji o przywództwo w GOP oraz o reformach Bidenach i niechęci prezydenta do zadeklarowania swej polityki.
Maciej Kożuszek mówi na temat obecnej sytuacji w Stanach Zjednoczonych. Próba impeachmentu Donalda Trumpa się nie powiodła. Jak stwierdził senator Mitch McConnell, uniewinnienie byłego prezydenta to zwycięstwo konstytucji, która nie pozwala na odwołanie prezydent po zakończeniu jego kadencji.
.@Bekartsmekart w #PoranekWNET: Generalnie, demokraci tak jak zwykle „opuścili piłkę” tak jak to się mówi po amerykańsku i całą procedurę impeachmentu przeprowadzili w jakiś dziwaczny sposób.#RadioWNET
Partia Demokratyczna chciała przegłosować impeachment jeszcze przed końcem kadencji Donalda Trumpa, strasząc tym, co może zrobić w ostatnich dniach kadencji. Po tym zaś jak Izba Reprezentantów artykuły impeachmentu przegłosowała, to Nancy Pelosi przez pięć dni wstrzymywała się z przesłaniem ich do Senatu. Dziennikarz zauważa, że ludzi bardziej interesuje przyjęcie pakietu pomocowego niż skazanie byłej głowy państwa.
.@Bekartsmekart w #PoranekWNET: Skończyło się bitwą na montaże. Demokraci pokazali montaż z przemówienia Trumpa z ludźmi z zamieszek na Kapitolu, natomiast jego obrońcy pokazali montaże, w których demokraci mówili dokładnie to samo co Trump.#RadioWNET
Następnie Kożuszek przedstawia walkę o władzę w Partii Republikańskiej. Były lider większości republikańskiej w Senacie, Mitch McConnell dysponuje funduszami na kampanię. Donald Trump ma zaś ludzi, którzy go popierają. W przeciwieństwie do rywala nie ma jednak instytucjonalnego zaplecza.
Dziennikarz „Gazety Polskiej” komentuje też reformy Joego Bidena. Tak jak nowa administracja Białego Domu łatwo przeprowadza reformy światopoglądowe, tak z trudem przeprowadza te gospodarcze. Nie ma też planu odnośnie szczepień i obostrzeń sanitarnych. Joe Biden i Kamala Harris unikają jakichkolwiek wiążących deklaracji, z których mogą być później rozliczani.
.@Bekartsmekart w #PoranekWNET: Ta administracja jest dosyć charakterystyczna. Zasadą którą przyjęli Joe Biden i Kamala Harris jest to, że nie obiecują praktycznie niczego. #RadioWNET
Dr Rafał Brzeski odniósł się na antenie Radia Wnet do sytuacji za Oceanem oraz nad Sekwaną. Poruszył także kwestię konfliktu w obozie Zjednoczonej Prawicy.
Dr Rafał Brzeski mówił o zagranicznych echach procesu ws. książki profesorów Barbary Engelking i Jana Grabowskiego „Dalej jest noc”. Zwrócił uwagę, że Francja, gdzie ukazały się antypolskie komentarze na ten temat, od wielu dekad sama ma poważny problem z antysemityzmem. Francuska rozgłośnia publiczna stwierdziła, że „Polska chciałaby zakazać ” jakiegokolwiek przywoływania swojej odpowiedzialności za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę.
Ten skandaliczny wpis będzie przedmiotem protestu ambasady polskiej we Francji i interwencji prawnej Instytutu Ordo Iuris – wskazuje dr Brzeski.
Politolog skomentował ponadto zawirowania w partii Porozumienie. Wyraża obawę, że jego prawdziwym celem jest obalenie rządu Mateusza Morawieckiego.
Nieporozumienie w Porozumieniu przestało być śmieszne a zaczyna być groźne. (…) Awantura przypomina próbę obalenia rządu Mateusza Morawieckiego za cenę samolikwidacji ugrupowania politycznego.
Mówił również o przemianach politycznych w USA po ostatnich wyborach prezydenckich, oraz batalii o Nord Stream 2.
W opinii prezydenta Bidena Nord Stream 2 to złe rozwiązanie, bo dzieli Europę i naraża Ukrainę oraz Europę Środkową na rosyjską manipulację. Zgodnie z terminarzem prac Kongresu amerykańska administracja waszyngtońska ma przedstawić do jutra Kongresmenom raport z listą firm zaangażowanych w tę inwestycję.
Poruszył także temat sytuacji politycznej we Francji gdzie establishment zwiera szeregi w celu niedopuszczenia do zwycięstwa Marine Le Pen w najbliższych wyborach prezydenckich.
Bruno le Maire, francuski minister finansów stwierdził, że (…) przyszłoroczna kampania prezydencka będzie trudna (…) i będzie wymagać mobilizacji wszystkich ludzi gotowych zaangażować się, (…) by nie dopuścic do zwycięstwa frontu narodowego.
[related id=137008 side=left]Dr Brzeski podsumował postępowanie Senatu USA przeciwko byłemu prezydentowi Donaldowi Trumpowi. Wskazuje, że ci politycy Partii Republikańskiej, którzy opowiedzieli się za postawieniem Trumpa w stan oskarżenia, znajdą się na marginesie sceny politycznej.
Ci senatorowie, którzy głosowali przeciwko Trumpowi już odczuwają polityczną niechęć swoich wyborców. (…)Partia się przegrupuje, ale ci którzy głosowali przeciwko Trumpowi wypadną z obiegu.
Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm oraz w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i Białymstoku. Zaprasza Łukasz Jankowski.
Goście „Popołudnia WNET:
Piotr Müller – rzecznik rządu;
Jakub Jakóbowski – ekspert OSW;
prof. Bogdan Szafrański – ekonomista i amerykanista, ekspert w zakresie zarządzania strategicznego;
Jan Filip Libicki – senator Koalicji Polskiej;
Eliza Olczyk – dziennikarka Wprost;
Wojciech Mucha – dziennikarz Gazety Polskiej
Prowadzący: Łukasz Jankowski
Realizator: Franciszek Żyła
Piotr Müller / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet
Piotr Müller mówi, że spory w Porozumieniu Jarosława Gowina są wewnętrzną sprawą tej partii. Wyraża przekonanie, że „Zjednoczona Prawica pozostanie zjednoczoną prawicą”. Scenariusz rozpadu koalicji jest wbrew nadziejom opozycji daleki od realizacji. Rzecznik rządu wyjaśnia, że Polityka energetyczna Polski do 2040 r. może podlegać korektom w zależności od negocjacji ze związkowcami, ale wyznacza ona główne kierunki rozwoju. Jest ona potrzebna, aby polska energetyka pozostała konkurencyjna, a nasz kraj nie był zmuszony do opierania się na imporcie energii z Niemiec i Rosji. Müller podkreśla, że swoje cele pod względem transformacji energetycznej przyjęła już Unia Europejska, Stany Zjednoczone, a nawet Chiny. Jest to więc trend globalny. Dodaje, że węgiel pozostanie jeszcze przez kilkadziesiąt lat częścią polskiego miksu energetycznego. Będzie natomiast stanowił mniejszą jego część niż obecnie.
.@PiotrMuller w #PopołudnieWNET: Węgiel, żeby była jasność, w miksie energetycznym Polski zostanie jeszcze przez kilkadziesiąt lat. Chcemy zmieniać proporcje – zmniejszenie ilości energii pozyskiwanej z elektrowni węglowych na rzecz energii pozyskiwanej w elektrowniach jądrowych.
Müller zaznacza, że niektóre wskaźniki gospodarcze są lepszy niż zakładał to plan równoważnego rozwoju, np. bezrobocie. Przyznaje, że niektóre wskaźniki nie są zrealizowane w pełni. Podkreśla jednak, że te najważniejsze są zrealizowane.
Jakub Jakóbowski
Jakub Jakóbowski komentuje szczyt grupy państw 17+1. „Chinom udało się reaktywować format, który chylił się ku upadkowi”- wskazuje. Państwo Środka dyskutuje w jego ramach z państwami Europy Środkowej i Wschodniej. Jak zauważa ekspert OSW, nie odbyło się od dyplomatycznych scysji. „Litatnia różnych żalów do Chin jest znacznie dłuższa”- dodaje. Problemem jest brak dostępu do chińskiego rynku, mała ilość chińskich inwestycji.
Jakóbowski wyjaśnia, że początek formatu sięga 2012 r., kiedy Chińczycy postanowili zainteresować się naszym regionem. Nie zaoferowali oni jednak niczego szczególnie atrakcyjnego państwom bałkańskim. Format zaczął być wykorzystywany przez ChRL jako karta przetargowa w mocarstwowych rozgrywkach.
.@J_Jakobowski w #PopołudnieWNET: Zwykle te szczyty, 17+1, odbywały się na poziomie premierów, troszkę niższych. Dopiero w zeszłym roku Xi Jinping zdecydował się żeby osobiście poprowadzić ten szczyt, podnieść rangę tego formatu.#RadioWNET
W zeszłym roku przewodniczący Xi Jinping postanowił podnieść rangę forum, przez zastąpienie spotkania szefów rządów, spotkaniem głów państw. Ze względu na Covid-19 spotkanie w zeszłym roku się nie odbyło. Gość Popołudnia WNET wskazuje, iż państwa bałtyckie demonstracyjnie obniżyły rangę wydarzenia delegując na nie swych ministrów, zamiast prezydentów, czy jak dotychczas premierów. Zauważa, że nie wiadomo jak prezydent Joe Biden podejdzie do tematu.
.@J_Jakobowski w #PopołudnieWNET: Myślę, że Amerykanom nie będzie łatwo stąd wypchnąć Chińczyków. Dla państw bałkańskich te chińskie inwestycje mają duże znaczenie. #RadioWNET
Jakóbowski zauważa, że przewodniczący Chin chciałby, aby tematem szczytu były chińskie szczepionki. Dodaje, że Chińczycy nie postawili na stole nic szczególnie nowego i atrakcyjnego.
Bogdan Szafrański / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET
Czy impeachment Donalda Trumpa po tym, jak przestał być prezydentem jest konstytucyjny? Zależy kogo spytać- stwierdza prof. Bogdan Szafrański. Demokraci będą twierdzić, że tak, a Republikanie, że nie. Skazanie byłego prezydenta uniemożliwiłoby mu startowanie w przyszłych wyborach prezydenckich. Szanse na przegłosowanie impeachmentu prof. Szafrański ocenia na minimalne.
Do skazania potrzebnych jest 2/3 kongresmanów. Obecnie zaś jest mniej więcej pół na pół. Nasz gość stwierdza, że większość Republikanów popiera Donalda Trumpa, żeby nie zaszkodzić swym karierom politycznym.
Jan Filip Libicki
Jan Filip Libicki ocenia, że polska scena polityczna jest rozedrgana nie tylko ze strony opozycji, ale też ze strony rządowej. Szymon Hołownia zapowiada przejście do niego kolejnych posłów, a Platforma Obywatelska opracowanie stanowiska wobec aborcji.
.@jflibicki w #PopołudnieWNET: W kwietniu zeszłego roku próba przejęcia Porozumienia przez panią Emilewicz była robiona w rękawiczkach, teraz ten spór jest ostrzejszy i możemy włożyć między bajki historię, że to inicjatywa Adama Bielana – to inicjatywa Jarosława Kaczyńskiego.
Senator Koalicji Polskiej zauważa, że wobec sporów w Zjednoczonej Prawicy mogłaby powstać większość dla wyboru niePiS-owiskiego kandydata na Rzecznika Praw Obywatelskich. Odnosi się także do sporu wokół aborcji. Stwierdza, że
.@jflibicki w #PopołudnieWNET: Mamy kwestię zajęcia stanowiska przez PO w stanie aborcji, które jeśli będzie stanowiskiem bliższym Strajkowi Kobiet, to poskutkuje pewnym exodusem członków Platformy o bardziej konserwatywnej wrażliwości.#RadioWNET
Deklarację o opuszczeniu PO w przypadku, gdyby poparłoby ono stanowisko bliższe Strajku Kobiet, ogłosił poseł Ireneusz Raś. Polityk stwierdza, że przekonuje go stanowisko profesorów Andrzeja Zolla i Andrzeja Rzeplińskiego, którzy stwierdzili, iż wyrok TK ws. aborcji jest obowiązujący. Podkreśla, że nie można głosować nad tym, czy ktoś ma prawo do życia.
.@jflibicki w #PopołudnieWNET: Moim zdaniem nie możemy przeprowadzać głosowania czy ktoś ma prawo do życia czy nie ma, czy ma prawo do innych podstawowych praw człowieka – w związku z tym jestem przeciwny pomysłowi referendum.#RadioWNET
Parlamentarzysta PSL odnosi się do pomysłu wspólnej listy opozycji. Wskazuje, że oznaczałaby ona stratę 800 tys. głosów. Dodaje, że Platforma Obywatelska nie poprosiła o zgodę na użycie symboli innych partii na swojej konferencji.
Jarosław Gowin / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET
Eliza Olczyk wskazuje, że trzyletni okres przedwyborczy to dla opozycji świetny czas. Stare powiedzenie głosi, ze kampania wyborcza zaczyna się nazajutrz po wyborach. Dziennikarka Wprost stwierdza, że rezygnacja z wyborów kopertowych była słuszna. Czy musiała jednak przebiegać kosztem takich napięć w koalicji?
Eliza #Olczyk w #PopołudnieWNET: Ten spór jest poważny, wtedy te lipcowe, czy nawet majowe i czerwcowe rozmowy dały podwaliny i teraz od początku było mówione, że Jarosław Kaczyński nie daruje tego Jarosławowi Gowinowi.#RadioWNET
Jadwiga Emilewicz próbowała odwołać Jarosława Gowina, co się jednak nie udało. Skutkiem było jej odejście z Porozumienia.
Zdaniem Elizy Olczyk do zerwania koalicji może dojść najwcześniej za dwa lata. Obecnie nie opłaca się to Gowinowi. Posłowie deklarujący lojalność wobec Jarosława Gowina niekoniecznie by wyszli z nim teraz z koalicji.
Eliza #Olczyk w #PopołudnieWNET: Nie wykluczam, że w obliczu odejścia z rządu ta 12-tka rządu która deklaruje lojalność wobec Jarosława Gowina nie byłaby taka chętna. #RadioWNET
Rozmówczyni Łukasza Jankowskiego podkreśla, że Borys Budka musiał coś zrobić na 20-lecie Platformy. Wyszedł on z inicjatywą ustawodawczą za likwidacją abonamentu i TVP Info. Olczyk zauważa, że konferencja PO ogłaszająca koalicję 276 zatrzymała przechodzenie do Szymona Hołowni. Ludzie będą mniej chętni do przechodzenia mając w perspektywie spotkanie z byłymi kolegami partyjnymi na jednych listach.
Wojciech Mucha mówi o pożarze w krakowskim archiwum miejskim. Spłonęły akta związane z PRL i pozwoleniami na budowę. Mówi się, że część dokumentów nie była zdigitalizowana.
.@wojciechmucha w #PopołudnieWNET: Też pozostaje się zastanawiać, czy dokumenty które były składowane w tym zbiorze archiwalnym (…), czy spłonęły i czy są ich kopie. #RadioWNET
Tymczasem nastąpił atak hakerski na stronę miasta i województwa. Mucha przypomina, że w przypadku archiwum mówimy o 20 km bieżących dokumentów. „Czemu strażacy mieli tak utrudnione zadanie, że musieli budynek de facto zburzyć?”- pyta nasz gość.
Dr Marek Kawa o pierwszych decyzjach nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych: zadłużaniu kraju i zasiłkach dla bezrobotnych oraz o przyszłości politycznej Trumpa: impeachmencie i własnej partii.
Dr Marek Kawa mówi, że Joe Biden podobnie jak poprzednik realizuje swoje obietnice wyborcze za pomocą executive orders. Pierwsze decyzje wzbudzają kontrowersje. Biden i nowa administracja odcinają się od polityki Donalda Trumpa. Wiele z decyzji skupia się na kwestiach ideologicznych, inne zaś będą bardzo kosztowne.
Jak wskazuje amerykanista, w Stanach Zjednoczonych nie ma limitu zadłużenia. Nowa administracja może korzystać z tego, aby pomagać Amerykanom, kupując sobie przy tym ich poparcie. W ramach pomocy zawieszono m.in. spłatę kredytów studenckich. Przedłużono także obowiązywalność ubezpieczeń od bezrobocia. Jak wyjaśnia nasz gość
W Stanach Zjednoczonych nie ma zasiłków dla bezrobotnych. Są ubezpieczenia od bezrobocia, które trzeba samemu wypracować.
Joe Biden włączył do tych ubezpieczeń grupę ludzi, którzy dotąd się do tego nie kwalifikowali. Dr Kawa ocenia, że sprawa podważenia wyniku wyborów została fatalnie rozwiązana.
Pesymistycznie patrzę na przyszłość polityczną Donalda Trumpa.
Komentując możliwość założenia przez Trumpa własnej partii stwierdza, iż poprzednie próby przełamania duopolu partyjnego w USA się nie powiodły. Budowa siły mogącej rzucić wyzwanie obu dominującym partiom to praca na lata.
Zbudowanie partii w tak scementowanym dwustuletnim duopolu, jest niemożliwe.
Gość Poranka Wnet sądzi, że były prezydent obroni się przed zarzutami o przygotowywanie powstania. Zarzuty stawiane w drugim impeachmencie są bowiem niekonstytucyjne i bezpodstawne.
Rozmówca Katarzyny Adamiak stwierdza, że Joe Biden ma dobre doświadczenia z Polską. Pytanie jednak jak dalece na jego politykę wpłyną skrajnie lewicowe środowiska w Partii Demokratycznej. Przypomina, iż w wyniku zbytniego przesunięcia się na lewo Demokraci stracili za Baracka Obamy Izbę Reprezentantów i Senat.
Istnieje obawa, że odejdzie od poprawki Hyde’a.
Nasz gość wyjaśnia, że odejście od poprawki Hyde’a oznacza federalne finansowanie aborcji.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Aktualizacja: Gość mówiąc o 500 milionach miał na myśli 500 tysięcy.
Brak domniemania niewinności i uprzywilejowanie mniejszości. Prof. Bogdan Szafrański o impeachmencie Donalda Trumpa i tym, na czym skupi się nowa amerykańska administracja.
Prof. Bogdan Szafrański mówi, że na dwa dni przed końcem kadencji Donalda Trumpa wciąż są głosy, iż może on nie oddać władzy.
Prof. Bogdan #Szafrański w #PoranekWNET: Trump może na przykład wprowadzić stan wojenny, a wówczas mógłby ogłosić powtórzenie wyborów. Czy jest to możliwe – trudno mi to ocenić.#RadioWNET
W przypadku, gdyby podobne teorie nie sprawdziłyby się, amerykanista sądzi, że relacje Stanów Zjednoczonych z Polską za prezydentury Josepha Bidena się nie zmienią.
Prof. Bogdan #Szafrański w #PoranekWNET: Chyba jakiś rozsądek zacznie powracać, że jednak Polska jest ważnym krajem, ważnym sojusznikiem, co więcej położnym w bardzo ważnym miejscu. #RadioWNET
Prof. Szafrański stwierdza, że z osłabienia sojuszu z Polską cieszyłaby się Rosja, czego Demokraci, jak mówi, nie chcą. Sądzi więc, że polityka wobec Polski nie będzie taka jak by wynikało z kilku niefortunnych wypowiedzi. Przy czym początkowo nowa administacja będzie bardziej się skupiać na sprawach wewnętrznych niż na zagranicznych.
Prof. Bogdan #Szafrański w #PoranekWNET: Jednak trzeba też powiedzieć, że sprawy międzynarodowe – np. relacje z Polską i UE – przez jakiś czas będą mniej ważne dla Joe Bidena i jego administracji, na początku skupią się na sprawach wewnętrznych.#RadioWNET
Plany Demokratów zakładają preferencyjne traktowanie mniejszości. ekspert w zakresie zarządzania strategicznego odnosi się także do sprawy impeachmentu Donalda Trumpa. Stwierdza, że Izba Reprezentantów głosując za impeachmentem nie dała mu szansy na obronę. Naruszono więc zasadę domniemania niewinności. Na pytanie, czy można dokonać impeachmentu po końcu kadencji stwierdza, że toczy o to się spór wśród konstytucjonalistów.
Dr Marek Kawa mówił w porannej audycji Radia Wnet o procedurze impeachmentu Donalda Trumpa w Stanach Zjednoczonych
Jak wskazywał dr Marek Kawa powodem wszczęcia procedury impeachmentu jest rzekome nawoływanie przez Trumpa swoich zwolenników do szturmowania Kapitolu, do którego doszło 6 stycznia. Nasz gość zanegował jednak taką narrację Partii Demokratycznej.
Według mnie literalnie trudno zarzucić Donaldowi Trumpowi aby zachęcał do szturmowania Kapitolu – powiedział.
Dr Marek #Kawa w #PoranekWNET: Według mnie literalnie trudno zarzucić Donaldowi Trumpowi aby zachęcał do szturmowania Kapitolu.#RadioWNET
Donald Trump przejdzie do historii jako jedyny prezydent, wobec którego wszczęto impeachment po raz drugi. Jego prezydentura przebiega w cieniu impeachmentu.
Dr Marek #Kawa w #PoranekWNET: Ta procedura została niestety wszczęta jeszcze raz, Donald Trump przejdzie do historii jako jedyny prezydent wobec którego wszczęto impeachment po raz drugi. Jego prezydentura jest w cieniu tego impeachmentu.#RadioWNET
Ekspert przewidywał, że w Senacie w przeciwieństwie do Izby Reprezentantów nie zostanie przegłosowany impeachment.
Jest trudno utrzymać taką większość, żeby dokonać impeachmentu i żaden prezydent do tej pory nie został skazany przez Senat – mówił.
Dr Marek #Kawa w #PoranekWNET: Jest trudno utrzymać taką większość, żeby dokonać impeachmentu i żaden prezydent do tej pory nie został skazany przez Senat.#RadioWNET
Czemu Donald Trump sam jest sobie winien, że odcięto mu dostęp do mediów społecznościowych? Dr Jerzy Targalski o sfałszowaniu wyborów w USA, prowokacji Demokratów i lewicowej dyktaturze Bidena.
Dr Jerzy Targalski wyjaśnia czemu Nancy Pelosi dąży do impeachmentu Donalda Trumpa w ostatnich dniach jego kadencji. Ma to znaczenie propagandowe. Jest to pokaz siły:
Wrogowie ludu muszą być potępieni w imię postępu i demokracji.
Publicysta dodaje, że już zaczęło się polowanie na współpracowników ustępującego prezydenta. Ci, którzy chcą tego uniknąć głośno odcinają się od amerykańskiej głowy państwa.
Chodzi o to, by przekonać, że Donald Trump jest wariatem. […] Jest to polowanie na człowieka, któremu zakneblowano usta.
Dodaje, że nie dziwi go cenzurowanie prezydenta przez media społecznościowe. Sądzi, iż Donald Trump odczuwa obecnie efekt własnej bierności wobec działań BigTechu. Przez cztery lata jedynie mówił o problemie, zamiast go rozwiązać i obecnie „ma za swoje”.
Dr Targalski ocenia, że w imię stabilizacji zaakceptowany zostanie wynik sfałszowanych wyborów. Zauważa, że maszyny Dominion są własnością spółki będącej w rękach zwolenników Demokratów.
Kontroluje ten, kto opracowuje system.
Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego przewiduje dalszą wojnę ideologiczną. Przewiduje, że wielkie korporacje zablokują krytykę. Ocenia, że wydarzenia w amerykańskim Kongresie były prowokacją Demokratów mającą na celu skompromitowanie prezydenta:
Takie operacje bolszewicy robili na kopy.
Dr Targalski spodziewa się walki Josepha Bidena z prawem do posiadania broni. By wprowadzić totalitaryzm, należy bowiem wcześniej rozbroić lud. Ameryka pod nową administracją stanie się, jak ocenia, lewicową dyktaturą.
Mamy takie możliwości sterowania i kontroli społeczeństwa dzięki technologii, że tak naprawdę demokracja jest już niemożliwa.
Zauważa, że obecny reżim sanitarny grozi zniszczeniem klasy średniej. Wskazuje, że zgodnie z teorią Marksa wraz z postępami kapitalizmu klasa średnia powinna zniknąć. Ocenia, iż obostrzenia sanitarne wcale nie były wymierzone w powstrzymywanie epidemii:
Chodziło o osiągnięcie takiego efektu jak kryzys 1929 r.
Dr Jan Misiuna o szumie informacyjnym, mediach społecznościowych, władzy koncernów medialnych i planie odwołania Donalda Trumpa.
Dr Jan Misiuna zastanawia się, czy z szumu informacyjnego wyłonił się głęboki podział społeczeństwa, czy odwrotnie. Zauważa, że byliśmy przyzwyczajeni do tego, że prezydent Stanów Zjednoczonych może swobodnie się wypowiadać. Za Donalda Trumpa trafiliśmy na granicę tego co można mówić i tego kto o tym decyduje. Politolog spodziewa się rozprawy ws. działań mediów społecznościowych wobec prezydenta.
Izba Reprezentantów może bardzo dużo. Często jest to siła sprawcza na zasadzie, że nie zajmie się czymś, bo nie chce.
Ocenia, że koncentracja kanałów informacyjnych jest bezpredensowa. Koncerny medialne mają ogromny zakres władzy. Wynika on z braku woli parlamentu do kontrolowania tego, co robią korporacje. pracownik Katedry Studiów Politycznych w SGH komentuje plan Demokratów, by postawić Donalda Trumpa w stan oskarżenia jeszcze przed końcem jego kadencji 20 stycznia.
Nancy Pelosi wysłała list do kongresmenów w sprawie tego, by jeszcze przed końcem kadencji doprowadzić do impeachmentu prezydenta.
dr Jan #Misiuna w #PoranekWNET: Jeszcze w tym tygodniu będą podjęte działania związane z impeachmentem Trumpa. (…) Pytanie jak zachowa się Senat.#RadioWNET
Stwierdza, że odsunięcie Trumpa od Twittera poskutkowało ochłodzeniem temperatury sporu. Ocenia, że prezydent musi się pogodzić z rzeczywistością. Dodaje, iż może on chcieć zemścić się na niepopierających go obecnie Republikanach przy okazji wyborów w 2022 i 2023.
Podróżnik i amerykanista analizuje trudną sytuację Partii Demokratycznej przed wyborami prezydenckimi w USA. Wskazuje Peta Buttigiega jako czarnego konia demokratycznych prawyborów.
Tomasz Grzywaczewski omawia prawybory Partii Demokratycznej w New Hampshire, zakończone zdecydowanym zwycięstwem Berniego Sandersa. Jego sukces w tym mocno lewicowym stanie nie jest zaskoczeniem:
Sanders jest ulubieńcem kampusów uniwersyteckich i środowisk skrajnie lewicowych. Znamienna jest kolejna przegrana Joe Bidena, który do niedawna wydawał się być murowanym faworytem.
Były wiceprezydent poniósł klęskę również w poprzednich prawyborach, które odbyły się w stanie Iowa:
Jest to świadectwo tego,że wewnątrzpartyjna demokracja działa dobrze. Faworyci czasem odpadają.
Bernie Sanders nie jest wymarzonym kandydatem dla bardziej umiarkowanych Demokratów, dlatego nominacja dla niego byłaby korzystnym rozwiązaniem z punktu widzenia prezydenta Donalda Trumpa.
W wewnętrznej kampanii Demokratów możemy spodziewać się jeszcze wielu emocji. To będzie interesujący wyścig. Sandersowi, który nie jest akceptowalny dla szerokiego elektoratu Demokratów, wyrasta poważny niespodziewany, poważny konkurent, Pete Buttigieg, 38-letni weteran wojny w Afganistanie i zdeklarowany gej.
Rozmówca Łukasza Jankowskiego przewiduje, że burmistrz South Bend w stanie Indiana miałby szansę zjednoczyć demokratyczny elektorat. Łączy bowiem progresywizm światopoglądowy z przywiązaniem do patriotyzmu. Również otwarte przyznawanie się do chrześcijaństwa może pomóc mu uzyskać przychylność wyborców. Amerykanie nie wybraliby bowie, kandydata określającego się jako osoba niewierząca.
Tomasz Grzywaczewski ocenia, że procedura impeachmentu prezydenta Trumpa zdecydowanie zwiększyła jego szanse na uzyskanie reelekcji jeszcze rok temu wydawało się, że jego szanse na drugą kadencję nie są zbyt duże:
W Partii Demokratycznej reelekcja prezydenta Trumpa przedstawiana jest jako katastrofa. Doradcy Trumpa modlą się, by demokratyczną nominację uzyskał kandydat radykalny. Jego rywale wiedzą jednak, że jest za późno na partyjne rozgrywki. Przed nimi trudna, poważna decyzja.
Krzysztof Skowroński i Wojciech Cejrowski rozmawiają o papieskiej krytyce ideologii gender. Komentują orędzie o stanie państwa wygłoszone przez prezydenta USA Donalda Trumpa i galę rozdania Oscarów.
Na miłosierdzie trzeba się otworzyć, żałować za grzechy, i umieć o nie poprosić. Ono nie jest całkowicie bezwarunkowe.
Wojciech Cejrowski mówi o współczesnym rozwoju technologicznym. Podróżnika obecnie nudzi czytanie książek autorów, którzy ten skok przewidzieli. Zwraca on uwagę, że coraz bardziej powszechna automatyzacja prowadzi do rozmycia prawnej odpowiedzialności użytkowników jego urządzeń.
Poruszony zostaje również temat sytuacji politycznej w USA po zakończonej niepowodzeniem Demokratów procedurze impeachmentu prezydenta Donalda Trumpa:
Wszystkie wrogie Trumpowi media piszą, że miał bardzo dobre ostatnie 2 tygodnie.
Jak relacjonuje gospodarz „Studia Dziki Zachód”, prezydenckie orędzie o stanie państwa wywołało dość powszechny zachwyt.
Demokraci gwizdali podczas przemówienia, również wtedy, gdy Trump cytował konstytucję.
Zdaniem Wojciecha Cejrowskiego, Trump przedstawił przekonujące dowody skuteczności własnej polityki. Wyeksponował rodzinę żołnierza, który dzięki jego decyzji mógł wrócić z Afganistanu. Wskazał ofiary zamachów w Afganistanie i Iraku. Stwierdził, że musi zabijać zbrodniarzy takich jak gen. Sulejmani, by amerykańskie rodziny mogły być bezpieczne. Zwrócił rownież uwagę na konieczność budowy muru na granicy z Meksykiem
Donald Trump skrytykował również hipokryzję, którą przejawiają, jego zdaniem Demokraci. Z jednej strony, deklarują przywiązanie do religii, a z drugiej, zdaniem prezydenta, sieją nienawiść.
Jak odnotowuje Wojciech Cejrowski, w USA w styczniu powstało 225 tys. nowych miejsc pracy:
Trump pokazał , jak działają kapitalizm i wolność, jeśli dobrze się ich używa.
Wojciech Cejrowski zwraca uwagę, że w Partii Republikańskiej również odbywają się prawybory. W stanie Iowa Donald Trump uzyskał bardzo duże poparcie, przy rekordowo wysokiej frekwencji.
Krzysztof Skowroński i Wojciech Cejrowski rozmawiają o wczorajszej ceremonii wręczenia Oscarów. Podróżnik ocenia, że galę w Los Angeles z roku na rok ogląda się coraz gorzej.
Wojciech Cejrowski krytykuje koncepcję ulokowania na polskim wybrzeżu hubu przeładunkowego. Jego zdaniem Morze Bałtyckie nie nadaje się do tej roli. Poza tym, polska sieć dróg jest zdecydowanie zbyt słabo rozwinięta.
Podróżnik porusza na koniec problem ochrony środowiska:
Węgiel i ropa naftowa to najbardziej ekologiczne i odnawialne paliwa. Powstały z ziemi, a kiedy zasadzimy nowe drzewo, będziemy mogli te surowce odzyskać.
Jak dodaje Wojciech Cejrowski:
Greta Thunberg chce zniszczyć świat.
Wysłuchaj całej audycji już teraz!
Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na użycie plików cookies. więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.